Karcianka na wyjazd.

[Dezerius]

Witam!
Mam pewnien dylemat: Otóż chce sobie kupić jakąś karciankę, którą można zabrać na dalszy wyjazd ( Pudełko musi być małe i poręczne, nie przekraczające 10x10cm ). Cena tak do 100 zł. Jak narazie najbardziej zainteresowały mnie 2 części Zombiaków, tylko czy ta gra mi się znudzi po powidzmy 5 rozgrywkach? Dominium odpada - ceny są dość wysokie. Oczywiście jeżeli troszkę opadną to kupie bez większego zastanowienia. Najczęściej będziemy grali we 2, ale może się też zdarzyć, że ktoś dołączy do gry.
Moje wymagania:
- Gra musi mieć małe, poręczne pudełko.
- Cena do 100 zł.
- Aby dobrze się grało we 2.
- Gra musi być dość łatwa w tłumaczeniu.
- Najlepiej bez planszy ( chodzi mi tutaj o rozmiar, jeśli plansza będzie mała, to też się zastanowię)
- Czas na jedną partie musi być mniejszy niż godzina.
Możecie podawać po kilka gier, które zmieszczą się w wyżej podanej cenie.

Z góry Dziękuję
Dezerius.

[vaski]

Osadnicy z Catanu - wersja karciana
Aton

[Andy]

Cold War: CIA vs. KGB (dla 2 osób).
Condottiere (2 do 6 osób).

[Dezerius]

Jak narazie zainteresowały mnie:
Cold War: CIA vs. KGB - tylko czy nie ma Polskiego wydania? Wiem, że nie napisałem tego w moich wymaganiach, ale jednak wolałbym jakby gra była po Polsku
Condottiere - odpowiada moim wymaganiom, głębiej sie nad nią zastanowię.
Osadnicy z Catanu - tylko czas rozgrywki troszke odstrasza, tak jak pisałem szukam gry, której partia trwa mniej niż godzinkę.

A Aton - Takie klimaty mnie nie interesują.

Dziękuję za takie szybkie odpowiedzi

[Andy]

Na Boardgamegeeku znajdziesz bardzo ładny skrót reguł Cold War po polsku.

Obie wymienione przeze mnie gry są z bardzo poręcznej serii Silver Line - idealnej na podróże.

Pamiętaj tylko, że w Cold War nie da się zagrać w więcej niż dwie osoby. Poza tym gra świetna!

[zephyr]

Jeśli zasady niekoniecznie muszą być banalne RftG
Brałem na wyjazdy, przez jakiś czas nosiłem ciągle w plecaku, po wywaleniu pudełka deck + małą torebkę z VPkami można zmieścić do standardowych rozmiarów Deckboxa

Nie pamiętam czy karty graczy też się mieściły czy trzymałem w oddzielnej torebce, tak czy siak trudno o coś bardziej przenośnego przy takiej mechanice.

Chciałem polecić fasolkii ale 2 osoby... na wyjazdy dla większej grupy są świetne

[mbork]

Andy, jesteś chory? Potrzebujesz pomocy? Coś się chyba z Tobą złego dzieje, bo nie proponujesz Jedynej Słusznej Karcianki™? Przecież bez dodatk[u|ów] można włożyć do malutkiego pudełka?



A ja dopisuję się do Osadników karcianych (zresztą Jedynej Słusznej Karcianki™ też).

Edycja: zephyr był szybszy.

[Krwawisz]

Pamiętaj tylko, że w Cold War nie da się zagrać w więcej niż dwie osoby. Poza tym gra świetna!

Tyle, że Cold War to raczej ciężko dostępny skurczybyk... sam szukam bez powodzenia

[nikozja_dg]

na wyjazdy zabieramy zazwyczaj: Al Cabohne, Space Beans, Fasolki, Truciznę lub Zombiaki 2

[mbork]

Ale Fasolki na 2 osoby to raczej nieporozumienie (choć nie wiem, jak to jest z Al Cabohne).

[SeeM]

Może Hive? Co prawda nie ma kart, tylko żetoniki, ale resztę warunków spełnia.

[Krwawisz]

Żetoniki to mi się kojarzą z czymś małym i lekkim... Hive ma porządne żetońce
Fakt faktem jednak, że gra świetna na wyjazdy - choć nie karcianka


EDIT: A może Zaginione Miasta? Co prawda jest tam plansza - ale równie dobrze można grać bez niej. Całą resztę warunków spełnia - no i gra rewelacyjna

[Andy]

Andy, jesteś chory? Potrzebujesz pomocy? Coś się chyba z Tobą złego dzieje, bo nie proponujesz Jedynej Słusznej Karcianki™?

Liczę na innych. I jakoś się nie mylę.

Poza tym Jedynie Słuszna nie jest po polsku.

[adamatom]

Ja tylko powiem, że Dominion według pewnych źródeł (i-szop) chodzi od 102 zł... więc lekko naciąga twoje kryterium 100 zł. Jeśli jesteś jeszcze z większego miasta (Wrocław, Warszawa itp.) możesz znaleźć sklep na miejscu i zaoszczędzić na wysyłce. Jednak co prawda Dominion jest dosyć obszerny. Te 500 kart zajmuje swoje - nie jest to karcianka do "kieszeni".

[Inermis]

Cytadela ... Nie słyszałem aby ten wariant był jakoś bardzo popularny, ale mnie się grało bardzo przyjemnie. Wymogiem jest aby dwie osoby grały w tą grę na tym samym poziomie. Jeśli tak jest, to Cytadela nabiera zupełnie innego wymiaru niż w grze na więcej osób. Każda osoba gra dwiema postaciami - przez co zabójca jest praktycznie co turę w użyciu. Zaczyna się kombinowanie jaką postać weźmie przeciwnik, a jaką Ty masz wziąć aby nie zostać zabitym.. Czy brać Króla - stracić turę (jeśli zabójca zabije Króla) ale za to w następnej mieć pierwszeństwo w wyborze... itp.
Mnie się grało bardzo przyjemnie w ten wariant gry z 3-4 razy. Więcej nie bo jakoś nie było okazji (moją druga połówka nie przepada za cytadelą, a jak osoba z którą grałem wpada to przeważnie gramy w coś na większą ilość graczy).
Jakby nie patrzeć gra moim zdaniem spełnia stawiane warunki a w dodatku można grać na więcej niż 2 osoby

[zephyr]

Dominiona trzeba inaczej spakować. Widziałem w klubie patent z wciśnięciem zestawów kart w protektory i wrzuceniem wszystkiego do dużego pudełka na karty (akurat na wysokość)

Wszystko co do tej pory wyszło (Podstawka + intryga + Seaside + Alchemia) zmieściło się do jednego zgrabnego pudła. Też se muszę takie sprawić.

Cytadela i Cold War jakoś mi nie podeszły.

Podane kryteria spełnia Blue Moon, którego traktuję jak wojnę na sterydach i w tej roli nawet się sprawdza, ale to gra tylko na 2 osoby.

Coloretto jako małe lekkie coś sprawdza się nieźle, ale nie wiem na ile na 2 osoby... grałem raczej 3-5.

Blefuj na 2 jest ciekawy, ale dość specyficzny.

Na BSW ostatnio pojawił się Drachenherz. Lekka losowa dwuosobówka, trochę dziwna, bez rewelacji, ale może akurat zainteresuje. I nie wiem jakich wymiarów jest pudło, nie powinno być duże chyba... ale producenci jakoś lubią dawać dużo powietrza...

Może karciany Caylus? Jakoś mi wcześniej nie przyszło do głowy ale CMC nie jest złą grą (tylko wolę pełną wersję)

[serafin1]

Jak narazie zainteresowały mnie:
Cold War: CIA vs. KGB - tylko czy nie ma Polskiego wydania? Wiem, że nie napisałem tego w moich wymaganiach, ale jednak wolałbym jakby gra była po Polsku

Tu masz z polską instrukcją *PL

http://www.planszomania.pl/karciane/107 ... s-KGB.html

Pozdrawiam

[assurbanipal]

Może karciany Caylus? Jakoś mi wcześniej nie przyszło do głowy ale CMC nie jest złą grą (tylko wolę pełną wersję)

Ja zabrałem ze sobą CMC nad morze dwa lata temu i sprawdził się znakomicie, tak w pokoju w pensjonacie jak i na plaży przy słabszym wietrze. Pudełko co prawda karciany Caylus ma dość duże, ale ja wszystko spakowałem do woreczków strunowych i problem z miejscem zniknął.

[Dezerius]

Co do Dominiona - go też kupie tylko jeszcze nie teraz . Bo bardzo dużo osób poleca tą gre.
A Fasolki naprawde są takie dobre na 3+ graczy? Bo myśle, że "skombinowanie" jeszcze kilku osób do gry, to nie będzie jakiś problem. A i cena jest dość niska to można wziąć Fasolki i coś jeszcze.
Jedyna słuszna karcianka to Race for the Galaxy tak? Nad nią też się zastanowię.

[mbork]

Co do Dominiona - go też kupie tylko jeszcze nie teraz . Bo bardzo dużo osób poleca tą gre.
A Fasolki naprawde są takie dobre na 3+ graczy? Bo myśle, że "skombinowanie" jeszcze kilku osób do gry, to nie będzie jakiś problem. A i cena jest dość niska to można wziąć Fasolki i coś jeszcze.
Jedyna słuszna karcianka to Race for the Galaxy tak? Nad nią też się zastanowię.

Dominion faktycznie budzi emocje u wszystkich, tylko u jednych pozytywne, u innych negatywne - dlatego ja np. nie kupuję, nie chcę ryzykować.
Fasolki najlepiej chodzą imho na 4 osoby. Przy większej ilości gra się jakby robi krótsza (chociaż 5 osób to też dobra ilość), przy <4 jest za mało możliwości handlu.
A JSK™ to faktycznie R4tG, i jest niezła. Nie daj się zastraszyć ikonkami - naprawdę można się ich szybko nauczyć.

[Liarus]

Tylko w RFTG niektórym straszliwie przeszkadza brak bezpośredniej interakcji, co przy towarzyskich grach może mieć znaczenie. Co do zombiaków, mam 1 część i można kupić bo taniocha ale szału nie oczekuj, kilka gier i wyląduje w szufladzie, bądź w plecaku żeby pograć na jakimś przystanku czy w barze.

[zephyr]

Fasolki to lekka mała gra handlowa. Serce gry polega na negocjacjach i wymianach, co sprawia że można wyłączyć mózg i nieźle się bawić handlując, dla mnie nie ma specjalnie znaczenia kto wygra, ale po 40 min czuję że rozgrywka była przyjemna, zwłaszcza jak dojdą transakcje wiązane i inne dziwolągi

RftG jest dość trudne do nauczenia się, ale po kilku partiach staje się szybko grą pełną ciekawych decyzji, ze sporym elementem losowym ale jednak dużą ilością kombinowania, a ilość i różnorodność kart podnosi znacznie replayability. (i kluczowe w RftG dev 6 są po angielsku , nie ma tego dużo ale czasami jest bardzo istotne... chociaż i znając język łatwo nie doczytać co to dokładnie robi a symbol pokazuje co mniej więcej robi ) Interakcja mocno pośrednia więc można mieć odczucia pasjansa, przy większej ilości graczy często jest to jedyny sensowny tryb gry bo przeglądanie innych światów zajęłoby dużo czasu i nie dało aż tyle efektów, ale przy 2,3 graczach dedukcja co weźmie inny gracz potrafi dać bardzo dużo.

[nikosss]

Mag Blast, Czerwony Listopad, Bang!, 6. bierze!

[WRS]

Poprę przedpiśców:
Condotierre
Fasolki
Coloretto (na dwie osoby hula - nieco inne są zasady, i to pomaga!)

A od siebie dodam
6. bierze

[Atamán]

- Aby dobrze się grało we 2.