Po co te wielkie pudełka?
Po co te wielkie pudełka?
Ponieważ kolekcja rośnie, a miejsca nie przybywa naszło mnie takie pytanie: dlaczego nie tworzy się pudełek (w większości wypadków) adekwatnych do zawartości? Czy to aż tak uatrakcyjnia wygląd, że powoduje wzrost sprzedaży owej gry? Teoretycznie mniejsze pudełko to chyba mniejsze koszty, a dla "kolekcjonerów" możliwość lepszego gospodarowania miejscem na pułkach.
I jeszcze jedno - czy nie warto stworzyć chociaż jakiś 2-3 normatywnych rozmiarów pudełek?
Lekka irytację przeżyłem po otwarciu K2:
1) Pudełku mogło by być o polowe mniejsze
2) Z żadną grą nie pasuje w szeregu
Czy macie podobne "problemy"?
Pozdrawiam!
I jeszcze jedno - czy nie warto stworzyć chociaż jakiś 2-3 normatywnych rozmiarów pudełek?
Lekka irytację przeżyłem po otwarciu K2:
1) Pudełku mogło by być o polowe mniejsze
2) Z żadną grą nie pasuje w szeregu
Czy macie podobne "problemy"?
Pozdrawiam!
- MichalStajszczak
- Posty: 9476
- Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 511 times
- Been thanked: 1449 times
- Kontakt:
Re: Po co te wielkie pudełka?
Sprawa już była dyskutowana na forum.
Tak - gry w większych pudełkach lepiej się sprzedają.pit84 pisze:Czy to aż tak uatrakcyjnia wygląd, że powoduje wzrost sprzedaży owej gry?
Każdy producent stara się minimalizować liczbę rozmiarów pudełek, ale zwykle jest to więcej niż 2-3 (np. Granna ma aktualniepit84 pisze:I jeszcze jedno - czy nie warto stworzyć chociaż jakiś 2-3 normatywnych rozmiarów pudełek?
Re: Po co te wielkie pudełka?
Na pewno wielkie pudełko lepiej widać na półce w sklepie i lepiej je się eksponuje. Jeden wydawca wydaje kurduplowate pudełko, a drugi 2x większe. Kto będzie musiał się bardziej napracować by jego gra była widoczna w markecie? Dodatkowo obie gry będą będą w takiej cenie. Którą klient wybierze chętniej?
NIGDY nie będzie 2-3 normatywnych pudełek, chyba że... unia wyda rozporządzenie . Jaki jest sens straty czasu na rozmowy i negocjacje pomiędzy wydawcami, jak można ten czas poświęcić na promocję swojego produktu. Projektując składaną planszę muszę też pilnować by była odpowiednia do pudełka? Zresztą kogo to interesuje poza 1% kolekcjonerów?
Co do powracającego jak bumerang stwierdzenia, że "przecież mniejsze pudełko to niższe koszta" to bardzo chętnie zobaczę o ile te koszta są mniejsze. Czekam na wyliczenia . 50gr, 1zł, 5zł? Czy jeżeli wydawnictwo wydaje kilka gier to taniej mu robić wszystkie w jednym pudełku (może jakąś formę trzeba zrobić lub ustawienie maszyny), czy też za każdym razem liczyć tu 2cm więcej, a tutaj mniej? A jak ma na magazynie 30.000 gier różnych to łatwiej jak ma takie same pudełka, czy trudniej? No i jak ma się te 30gr, 1zł, 2zł większych kosztów na pudełku do kosztów eksponowania produktu na półkach? Wszyscy twierdzą, że taniej, taniej, taniej a jeszcze nikt nie napisałem ile taniej .
NIGDY nie będzie 2-3 normatywnych pudełek, chyba że... unia wyda rozporządzenie . Jaki jest sens straty czasu na rozmowy i negocjacje pomiędzy wydawcami, jak można ten czas poświęcić na promocję swojego produktu. Projektując składaną planszę muszę też pilnować by była odpowiednia do pudełka? Zresztą kogo to interesuje poza 1% kolekcjonerów?
Co do powracającego jak bumerang stwierdzenia, że "przecież mniejsze pudełko to niższe koszta" to bardzo chętnie zobaczę o ile te koszta są mniejsze. Czekam na wyliczenia . 50gr, 1zł, 5zł? Czy jeżeli wydawnictwo wydaje kilka gier to taniej mu robić wszystkie w jednym pudełku (może jakąś formę trzeba zrobić lub ustawienie maszyny), czy też za każdym razem liczyć tu 2cm więcej, a tutaj mniej? A jak ma na magazynie 30.000 gier różnych to łatwiej jak ma takie same pudełka, czy trudniej? No i jak ma się te 30gr, 1zł, 2zł większych kosztów na pudełku do kosztów eksponowania produktu na półkach? Wszyscy twierdzą, że taniej, taniej, taniej a jeszcze nikt nie napisałem ile taniej .
Warszawskie spotkania projektantów i testerów gier planszowych
Monsoon Group :: Aktualne Spotkania :: Facebook
Monsoon Group :: Aktualne Spotkania :: Facebook
- asiok
- Posty: 1423
- Rejestracja: 09 paź 2008, 17:29
- Lokalizacja: Gliwice
- Has thanked: 331 times
- Been thanked: 76 times
Re: Po co te wielkie pudełka?
A ja lubię duże pudełka, bo wybudowałem sobie szafę na gry na całą ścianę i wyglądają super! Co na nie spojrzę to się cieszę!
Ja chce duże pudła!!!!
Ja chce duże pudła!!!!
Re: Po co te wielkie pudełka?
Jak ktoś chce sobie poszaleć i policzyć to służę przykładem z którego można wyjść. Gra Kolejka. Sprzedawana przez IPN praktycznie po kosztach (może z małym narzutem) za 23zł. Niezgorsza cena. Spójrzmy na zawartość:konev pisze: Co do powracającego jak bumerang stwierdzenia, że "przecież mniejsze pudełko to niższe koszta" to bardzo chętnie zobaczę o ile te koszta są mniejsze. Czekam na wyliczenia . 50gr, 1zł, 5zł?
dwie tekturowe plansze do gry
32 drewniane pionki w 8 kolorach
50 kart kolejki w 5 kolorach
5 kart listy zakupów
60 kart towarów w 5 kolorach
15 kart dostawy towaru w 5 kolorach
5 kart pomocy graczy w 5 kolorach
broszurę z instrukcją i opracowaniem historycznym
płytę z dwoma filmami dokumentalnymi o rzeczywistości kolejkowej
Nieźle, nieźle. 32 drewienka, ponad 120 kart, nasto-stronicowa instrukcja i... płyta CD. Pudełka nie ma wymienionego, bo to oczywista oczywistość. No ale pofantazjujmy widząc co mamy w środku. Koszt pudełka to ile? 5%? 10%?! Trzeba jeszcze zapłacić grafikowi i ktoś musi poskładać te pudełka i powkładać wszystko do środka. Zostańmy może przy i tak pewnie gigantycznym 5%. No to ile to jest 5% z 23zł? Wychodzi 1.15zł jakby nie liczyć. No to chcemy teraz zrobić 30% mniejsze pudełko, co by "zaoszczędzić" na kosztach. Liczymy i liczymy i wychodzi... jakieś 34gr. Nieźle. Nieźle. Z takimi wyliczeniami idziemy teraz do sklepu/wydawcy i... ŻĄDAMY! Żądamy przy zakupie by nam sprzedał grę taniej o 34gr. gdyż sobie jaja z pudełkiem robi. Śmiem twierdzić z całą stanowczością, że spuści nam te 34gr. by nam grę sprzedać. Szczególnie jeżeli kupujemy po normalnej cenie sklepowej (kolejka w Rebelu kosztowała 45zł). Jesteśmy do przodu. Gra w jednej łapce, kajzerka z zaoszczędzonych pieniążków w drugiej łapce i możemy wrócić do grania .
Warszawskie spotkania projektantów i testerów gier planszowych
Monsoon Group :: Aktualne Spotkania :: Facebook
Monsoon Group :: Aktualne Spotkania :: Facebook
- Geko
- Posty: 6491
- Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 4 times
Re: Po co te wielkie pudełka?
Konev, a koszty transportu i magazynowania bierzesz pod uwagę? Przecież wielkie pudła zajmują więcej miejsca podczas transportu, czy magazynowania.
A w ogóle wydawanie wielkich pudeł pełnych powietrza to jest po prostu marketingowa choroba i błędne koło. Jak większość wydaje wielkie, to wszyscy muszą to robić, bo inaczej klient ma dziwne poczucie, że gra w małym pudełku jest gorsza. Swego czasu gry komputerowe też były w wielkich pudłach (pamiętam jak kupiłem sobie Baldur's Gate i pudełko złożyłem na płasko, schowałem do szafy, a potem wyrzuciłem). Potem ktoś na szczęście poszedł po rozum do głowy i zaczęto wydawać gry w pudłach adekwatnych do zawartości. Efekt - teraz wszystko (poza wypasionymi edycjami kolekcjonerskimi) jest w ładnych, zgrabnych pudełkach i jakoś z tego powodu sprzedaż gier komputerowych nie spadła. Więc da się.
Dlatego wydawcy powinni się opamiętać i przestać nam wciskać powietrze. Dodatkowy, bardzo ważny argument do przemyślenia - mniejsze pudełka łatwiej ze sobą zabrać. A więc łatwiej komuś pokazać grę, co przekłada się na większe zainteresowanie planszówkami, co oznacza większy potencjalny rynek. Nie wspominając już o tym, że niektórzy mają małą i skończoną przestrzeń na przechowywanie gier, więc czym większe pudła, tym mniej tych gier będą trzymać.
A w ogóle wydawanie wielkich pudeł pełnych powietrza to jest po prostu marketingowa choroba i błędne koło. Jak większość wydaje wielkie, to wszyscy muszą to robić, bo inaczej klient ma dziwne poczucie, że gra w małym pudełku jest gorsza. Swego czasu gry komputerowe też były w wielkich pudłach (pamiętam jak kupiłem sobie Baldur's Gate i pudełko złożyłem na płasko, schowałem do szafy, a potem wyrzuciłem). Potem ktoś na szczęście poszedł po rozum do głowy i zaczęto wydawać gry w pudłach adekwatnych do zawartości. Efekt - teraz wszystko (poza wypasionymi edycjami kolekcjonerskimi) jest w ładnych, zgrabnych pudełkach i jakoś z tego powodu sprzedaż gier komputerowych nie spadła. Więc da się.
Dlatego wydawcy powinni się opamiętać i przestać nam wciskać powietrze. Dodatkowy, bardzo ważny argument do przemyślenia - mniejsze pudełka łatwiej ze sobą zabrać. A więc łatwiej komuś pokazać grę, co przekłada się na większe zainteresowanie planszówkami, co oznacza większy potencjalny rynek. Nie wspominając już o tym, że niektórzy mają małą i skończoną przestrzeń na przechowywanie gier, więc czym większe pudła, tym mniej tych gier będą trzymać.
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
- donmakaron
- Posty: 3523
- Rejestracja: 16 kwie 2009, 09:33
- Has thanked: 198 times
- Been thanked: 646 times
Re: Po co te wielkie pudełka?
Mi nie przeszkadzają duże pudełka, ale dobija mnie, jak nie ma w nich dobrych wyprasek i wszystko się tłucze na prawo i lewo podczas transportu. Wspomniane wyżej K2 bije wszystkich na głowę, bo nawet plansza nie jest dopasowana do pudełka jakby przyzwoitość nakazywała. Termin pudło nabiera interesującej dwuznaczności.
Problem w tym, że jak nieobeznany klient ma w rękach pudełeczko i wielgachne pudło, oba w cenie 159,95 zł, to żal wydawać mu szmal na takie drobnostki. A że przekona się w domu, że pudło było prawie puste, to już inna historia. Natomiast maniacy planszówek i tak będą je kupować, czy to w dużych, czy to w małych kartonach.
Problem w tym, że jak nieobeznany klient ma w rękach pudełeczko i wielgachne pudło, oba w cenie 159,95 zł, to żal wydawać mu szmal na takie drobnostki. A że przekona się w domu, że pudło było prawie puste, to już inna historia. Natomiast maniacy planszówek i tak będą je kupować, czy to w dużych, czy to w małych kartonach.
- Geko
- Posty: 6491
- Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 4 times
Re: Po co te wielkie pudełka?
To jest właśnie ta choroba marketingowa - przyuczenie klienta, że gra jest droga bo jest wielka i dlatego ma wielkie pudło. A w małych pudłach to są co najwyżej tanie karcianki. I wszyscy wydawcy się do tego przystosowują. Jakby za mojego dzieciństwa było takie podejście, to bierki sprzedawaliby w pudełku wielkości co najmniej dodatku do Carcassonne.donmakaron pisze: Problem w tym, że jak nieobeznany klient ma w rękach pudełeczko i wielgachne pudło, oba w cenie 159,95 zł, to żal wydawać mu szmal na takie drobnostki. A że przekona się w domu, że pudło było prawie puste, to już inna historia.
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
- Moniczka.s
- Posty: 549
- Rejestracja: 18 lut 2010, 20:06
- Lokalizacja: Ostrowiec Św.\Warszawa
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 2 times
Re: Po co te wielkie pudełka?
Pudełka, jak pudełka... Żądamy ergonomicznych wyprasek!
Mam rabat 10% w Planszomanii i chętnie pomogę w zakupach.
- Geko
- Posty: 6491
- Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 4 times
Re: Po co te wielkie pudełka?
Jako, że najczęściej granie łączy się u mnie z noszeniem ze sobą gry, to wolałbym mniejsze pudełko niż duże z piękną wypraską. Wypraski są fajne, jak się nie nosi gier. W transporcie i tak wszystko wylatuje w kosmos z wypraski, zwłaszcza karty. Już wolę wrzucić wszystko w woreczki i zapakować do zgrabnego pudłaMoniczka.s pisze:Pudełka, jak pudełka... Żądamy ergonomicznych wyprasek!
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Re: Po co te wielkie pudełka?
Jestem za opcją "wypraskową" - Geko - jesli chcesz nosić gry to możesz zmienić pudełko i nosić w pudle po butach , czy do czego ci się zmieści. A takiej IDEALNIE DOBRANEJ WYPRASKI już nie zmajstrujesz
Brakuje mi wypraski w Agricoli.
Brakuje mi wypraski w Agricoli.
- Geko
- Posty: 6491
- Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 4 times
Re: Po co te wielkie pudełka?
No tu się zupełnie nie zgadzamy. Wypraska jest fajna jak się nie nosi gier. W transporcie wszystko z niej wypada. I do tego wypraska to najczęściej większe pudło, więc większa niewygoda w transporcie. Jak już jesteśmy przy Agricoli, to tu akurat pudło jest idealnej wielkości. Nawet zmieściłem w środku plastikowe pudełko z przegródkami (z tego powodu pudełko mogłoby być nawet szersze z 1-2 cm. Jakby w Agricoli na wszystko zrobili wypraski, to pudełko byłoby dwa razy większe. Więc niewygodne w transporcie, a do przy jego pionowym postawieniu, wszystko by z wyprasek wypadało. Plastikowe wypraski to najczęściej tylko estetyczny bajer, który rzadko się sprawdza w transporcie.Lucf pisze:Jestem za opcją "wypraskową" - Geko - jesli chcesz nosić gry to możesz zmienić pudełko i nosić w pudle po butach , czy do czego ci się zmieści. A takiej IDEALNIE DOBRANEJ WYPRASKI już nie zmajstrujesz
Brakuje mi wypraski w Agricoli.
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Re: Po co te wielkie pudełka?
Ja przez te wszystkie pudła, no i może żeby się nie niszczyły w transporcie, ostatnio próbuje opracować jakąś wypraskę do walizki, żeby móc w niej nosić kilka gier na raz. Akurat te w które będę danego wieczoru grał.
Re: Po co te wielkie pudełka?
Ja wolę mniejsze i odpowiednio dopasowane opakowania gier.
Lubię gry historyczne i przykładowo z ulubionej firmy GMT pudełka są na miarę i świetnie leżą na półce jak ksiażkowe serie.
Też łatwiej je zabrać i zmieszczą się w każdej torbie.
Z eurogrami czasem miałem kłopot z przenoszeniem i wywalałem ich zawartość do reklamówki, gdzie zajmowało to o niebo mniej miejsca lub do 1 pudełka pakowałem 3-4 gry.
Lubię gry historyczne i przykładowo z ulubionej firmy GMT pudełka są na miarę i świetnie leżą na półce jak ksiażkowe serie.
Też łatwiej je zabrać i zmieszczą się w każdej torbie.
Z eurogrami czasem miałem kłopot z przenoszeniem i wywalałem ich zawartość do reklamówki, gdzie zajmowało to o niebo mniej miejsca lub do 1 pudełka pakowałem 3-4 gry.
Re: Po co te wielkie pudełka?
A mi sie marza 3 standardowe wielkosci pudelek...
Nigdy to sie nie stanie ale by bylo pieknie
Zawsze mozna sie ograniczyc to kupowania gier DoW
Nigdy to sie nie stanie ale by bylo pieknie
Zawsze mozna sie ograniczyc to kupowania gier DoW
Dice Hate Me :(
- MichalStajszczak
- Posty: 9476
- Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 511 times
- Been thanked: 1449 times
- Kontakt:
Re: Po co te wielkie pudełka?
Miało być oczywiście 8, ale nawias po 8 został potraktowany jako emotikonMichalStajszczak pisze:(np. Granna ma aktualnie
- espresso
- Posty: 1559
- Rejestracja: 22 lut 2010, 12:00
- Lokalizacja: poznań
- Has thanked: 40 times
- Been thanked: 103 times
Re: Po co te wielkie pudełka?
Te pudełka mogłyby być chociaż trochę niższe.. Idealny przykład: pudełko od Brassa - wyładowane po brzegi, ładnie się prezentuje na półce sklepowej, a na półce domowej zajmuje stosunkowo mało miejsca...
Wypraski zazwyczaj wywalam (no, chyba, że są takie wyjątkowo super dobrane, jak np. w Small World) i pakuję wszystko w woreczki. Wtedy faktycznie w transporcie można wrzucić kilka gier do jednego pudła
Wypraski zazwyczaj wywalam (no, chyba, że są takie wyjątkowo super dobrane, jak np. w Small World) i pakuję wszystko w woreczki. Wtedy faktycznie w transporcie można wrzucić kilka gier do jednego pudła
Re: Po co te wielkie pudełka?
Hear, hear!Geko pisze:Jako, że najczęściej granie łączy się u mnie z noszeniem ze sobą gry, to wolałbym mniejsze pudełko niż duże z piękną wypraską. Wypraski są fajne, jak się nie nosi gier. W transporcie i tak wszystko wylatuje w kosmos z wypraski, zwłaszcza karty. Już wolę wrzucić wszystko w woreczki i zapakować do zgrabnego pudła
Wczoraj wróciłem z Najżońszą i Młodą znad morza. Zamiast trzech pudeł - trzy małe woreczki: http://www.boardgamegeek.com/image/995801
Re: Po co te wielkie pudełka?
Wzięło mnie na takie małe porównanie:
Modern Warfare 2, Bad Company 2, Left 4 Dead 2, Starcraft2 - rozegrane co najmniej 100 godzin w każdy z tych tytułów
Killing Floor - 120 godzin (bez pudełka, zakupione w dystrybucji cyfrowej)
Dawn of War 2 z dodatkami - ok. 200 godzin
Killzone2 - przewiduje co najmniej 100, sądzę, że będzie więcej
Dominion - 11 rozgrywek (każda po jakieś 30 minut), wychodzi CAŁE 6 godzin zabawy za 200zł!!
Galaxy Trucker - 7 rozgrywek - ok. 4 godziny zabawy
Carcassonne - ok. 30 rozgrywek - około 15 godzin
W przypadku planszówek nie przewiduje więcej, natomiast do SC2, DoW2, KZ2, BC2 będę jeszcze wracał.
Wychodzi ok. 800 - 25 . Tutaj jeszcze wspomnę, że emocje towarzyszące mi przy tych 800 godzinach były NIEPORÓWNYWALNIE większe od 25 dostarczonych mi przez te planszowe arcydzieła.
Modern Warfare 2, Bad Company 2, Left 4 Dead 2, Starcraft2 - rozegrane co najmniej 100 godzin w każdy z tych tytułów
Killing Floor - 120 godzin (bez pudełka, zakupione w dystrybucji cyfrowej)
Dawn of War 2 z dodatkami - ok. 200 godzin
Killzone2 - przewiduje co najmniej 100, sądzę, że będzie więcej
Dominion - 11 rozgrywek (każda po jakieś 30 minut), wychodzi CAŁE 6 godzin zabawy za 200zł!!
Galaxy Trucker - 7 rozgrywek - ok. 4 godziny zabawy
Carcassonne - ok. 30 rozgrywek - około 15 godzin
W przypadku planszówek nie przewiduje więcej, natomiast do SC2, DoW2, KZ2, BC2 będę jeszcze wracał.
Wychodzi ok. 800 - 25 . Tutaj jeszcze wspomnę, że emocje towarzyszące mi przy tych 800 godzinach były NIEPORÓWNYWALNIE większe od 25 dostarczonych mi przez te planszowe arcydzieła.
Re: Po co te wielkie pudełka?
Obserwując od jakiegoś czasu Twoją aktywność STARSCREAM praktycznie w jednym wątku oraz Twoje wypowiedzi na temat planszówek zalecam co następuję: "czas najwyższy zmienić forum"STARSCREAM pisze:
W przypadku planszówek nie przewiduje więcej, natomiast do SC2, DoW2, KZ2, BC2 będę jeszcze wracał.
Wychodzi ok. 800 - 25 . Tutaj jeszcze wspomnę, że emocje towarzyszące mi przy tych 800 godzinach były NIEPORÓWNYWALNIE większe od 25 dostarczonych mi przez te planszowe arcydzieła.
Warszawskie spotkania projektantów i testerów gier planszowych
Monsoon Group :: Aktualne Spotkania :: Facebook
Monsoon Group :: Aktualne Spotkania :: Facebook
Re: Po co te wielkie pudełka?
Dziwne że jeszcze nikt tego nie poprawił. Koledzy wydawcy? Bo z tego co ja wiem to w koszcie produkcji (nie grafiki, projektu itd) jest pudełko, potem długo nic, potem plansza jeśli jest podklejana a nie papierowa, potem znowu długo nic a wszystkie te drewienka, plastiki, karty to drobnica. Oceniam za porządne pudełko spotykane w większości gier myślę trzeba dać co najmniej 10-20 zł (albo dwa razy więcej albo dwa razy mniej zależnie od nakładu) a jak już kiedyś bodajże Michał Stajszczak nam tu wyliczył 1 zł kosztów produkcji to 4 zł w cenie na półce.konev pisze:Koszt pudełka to ile? 5%? 10%?!
Re: Po co te wielkie pudełka?
O proszę... bardzo ciekawe jest to co piszesz. Też chętnie bym się dowiedział jak jest naprawdę. Że też nie można wyciągnąć takich informacji o kosztach produkcji w przypadku choćby jednej gry - bez podawania jej tytułu.waffel pisze:Dziwne że jeszcze nikt tego nie poprawił. Koledzy wydawcy? Bo z tego co ja wiem to w koszcie produkcji (nie grafiki, projektu itd) jest pudełko, potem długo nic, potem plansza jeśli jest podklejana a nie papierowa, potem znowu długo nic a wszystkie te drewienka, plastiki, karty to drobnica. Oceniam za porządne pudełko spotykane w większości gier myślę trzeba dać co najmniej 10-20 zł (albo dwa razy więcej albo dwa razy mniej zależnie od nakładu) a jak już kiedyś bodajże Michał Stajszczak nam tu wyliczył 1 zł kosztów produkcji to 4 zł w cenie na półce.konev pisze:Koszt pudełka to ile? 5%? 10%?!
Warszawskie spotkania projektantów i testerów gier planszowych
Monsoon Group :: Aktualne Spotkania :: Facebook
Monsoon Group :: Aktualne Spotkania :: Facebook
- Geko
- Posty: 6491
- Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 4 times
Re: Po co te wielkie pudełka?
Ciekawy jestem, skąd Konev brał to założenie, że pudełko kosztuje 5-10% kosztów materiałowych.
Edytka: OK, już wiem. Sufitologia stosowana
Edytka: OK, już wiem. Sufitologia stosowana
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.