Coś dla fanów Carcassonne
Coś dla fanów Carcassonne
Witam. Dotychczas tylko czytałem forum ale pora coś napisać Jakiś czas temu dałem się skusić z dziewczyną na wypad na Gratislavie gdzie przetestowaliśmy kilka pozycji (wcześniej poczytałem ciut, co jest popularne) i bardzo wciągnął nas Carcassonne. Na tyle by zaraz po zlocie kupić Big Boxa i wciągnąć znajomych i całą rodzinę do gry(jak dotąd podoba się każdemu)
Problem zaczyna się powoli teraz, gdy Carcassonne jest jedyną grą jaką posiadam a czasem miło jest spróbować coś nowego. Od kilku dni oglądam dziesiątki filmików i czytam recenzje o popularnych - jak i mniej - tytułach. Niestety jak dotąd nie udało mi się podjąć decyzji, bo w każdej grze COŚ mi się nie podoba. Gram w gronie 3:6 osób (Carcassonne nie specjalnie ma sens w 2)
Czego szukam?
-rozbudowy czegoś aby na koniec mieć poczucie sukcesu (Ale wielkie miasto stworzyłem etc.)
-dużego replayability
-pewnego poziomu losowości, który sprawi, że nie ma jedynej słusznej drogi a każda gra jest inna
-elementu interakcji zarówno pozytywnej jak i negatywnej (Najwięcej emocji wzbudza w Carcassonne walka o kontrolę nad miastami
-możliwości planowania rozwoju (Pomimo losowości Carcassonne zawsze wygrywam, ale inni gracze są coraz bliżej moich wyników, czyli można masterować grę)
Jak do tej pory moimi faworytami są:
-Filary Ziemi (nie wiem jak z losowością i interakcją)
-Stone Age (trochę mało budowania ale najbardziej odstrasza losowość surowców + częste opinie o jedynej słusznej drodze do wygrania)
-Magnum Sal (budowy tu właściwie nie ma ale tworzenie łańcucha robotników i interakcja wydają się fajnie przemyślane)
-Agricola (bardzo podoba mi się budowanie i szereg potencjalnych możliwości ale mało interakcji + często wspominana jedyna słuszna droga do wygrania odstraszają)
Niestety chyba tylko w Agricoli coś się faktycznie i fizycznie buduje. Za to po filmikach wydaje mi się, że Filary ziemi(Zwłaszcza z dodatkiem) oraz Magnum Sal pozwalają na najwięcej kombinowania i interakcji. Z chęcią posłucham uwag na temat w/w + ewentualne nowe tytuły, które przegapiłem lub nie doceniłem po drodze
ps. Osadnicy z Catanu nie spodobali się, ponieważ zbyt dużo losowości i więcej tam handlowania z graczami niż budowy.
Problem zaczyna się powoli teraz, gdy Carcassonne jest jedyną grą jaką posiadam a czasem miło jest spróbować coś nowego. Od kilku dni oglądam dziesiątki filmików i czytam recenzje o popularnych - jak i mniej - tytułach. Niestety jak dotąd nie udało mi się podjąć decyzji, bo w każdej grze COŚ mi się nie podoba. Gram w gronie 3:6 osób (Carcassonne nie specjalnie ma sens w 2)
Czego szukam?
-rozbudowy czegoś aby na koniec mieć poczucie sukcesu (Ale wielkie miasto stworzyłem etc.)
-dużego replayability
-pewnego poziomu losowości, który sprawi, że nie ma jedynej słusznej drogi a każda gra jest inna
-elementu interakcji zarówno pozytywnej jak i negatywnej (Najwięcej emocji wzbudza w Carcassonne walka o kontrolę nad miastami
-możliwości planowania rozwoju (Pomimo losowości Carcassonne zawsze wygrywam, ale inni gracze są coraz bliżej moich wyników, czyli można masterować grę)
Jak do tej pory moimi faworytami są:
-Filary Ziemi (nie wiem jak z losowością i interakcją)
-Stone Age (trochę mało budowania ale najbardziej odstrasza losowość surowców + częste opinie o jedynej słusznej drodze do wygrania)
-Magnum Sal (budowy tu właściwie nie ma ale tworzenie łańcucha robotników i interakcja wydają się fajnie przemyślane)
-Agricola (bardzo podoba mi się budowanie i szereg potencjalnych możliwości ale mało interakcji + często wspominana jedyna słuszna droga do wygrania odstraszają)
Niestety chyba tylko w Agricoli coś się faktycznie i fizycznie buduje. Za to po filmikach wydaje mi się, że Filary ziemi(Zwłaszcza z dodatkiem) oraz Magnum Sal pozwalają na najwięcej kombinowania i interakcji. Z chęcią posłucham uwag na temat w/w + ewentualne nowe tytuły, które przegapiłem lub nie doceniłem po drodze
ps. Osadnicy z Catanu nie spodobali się, ponieważ zbyt dużo losowości i więcej tam handlowania z graczami niż budowy.
1. Zamki Burgundii 2. Clash of Cultures 3. Barrage 4. Food Chain Magnate 5. Terraformacja Marsa 6. Keyflower 7. Boonlake 8. Wyspa Skye 9. Podwodne Miasta 10. Great Western Trail: Argentyna - kolejność losowa
Re: Coś dla fanów Carcassonne
Filary Ziemi mają losowość porównywalną ze Stone Age. A Stone Age ma... przeciętną Są elementy losowości (nie tylko surowce - również karty i budynki pojawiają się losowo, ale imho losowość w SA nie przeszkadza - są mechanizmy do jej kontrolowania. To bardzo fajna gra. Jako kolejny krok po Carcassonne - ideał Tyle, że SA (i Filary również) są od 2-4 graczy. Co prawda skalują się wysmienicie, ale do Twoich oczekiwań (tzn do 6 osób) nawet z dodatkiem dodającym kolejnego gracza im daleko.
Wszystkie powyższe uwagi również można odnieść do Magnul Sal (z tym, że wg mnie SA jest trochę przyjemniejsze - i ładniejsze i lepiej dopracowane mechanicznie).
Agricola to nieco inna para kaloszy - w porównaniu do Twoich 3 poprzednich typów jest dość ciężka. Regrywalność zapewaniają losowe karty pomocników i usprawnień. Trzeba się też przygotować na sporo móżdżenia. Ja akurat do wielkich jej fanów nie należę, ale gra jest dobra - chodzi od 1 do 5 osób.
Interakcja w każdej z nich jest na podobnym poziomie - tzn polega głównie na tym, zeby zająć lepsze miejsce i zostawic przeciwnikowi gorsze. Wydaje mi się, że najwięcej negatywnej interakcji jest chyba w Magnum Sal, ale generalnie to porownywalny poziom.
W żadnej z nich nie miałem odczucia budowania czegoś wielkiego, "dającego poczucie sukcesu"...
Z powyższych mnie najbardziej przypadło do gustu Stone Age - proste zasady i sporo głębi w szukaniu najlepszej drogi do zwycięstwa.
Z niewymienionych warto przyjrzeć się jeszcze Puerto Rico.
Wszystkie powyższe uwagi również można odnieść do Magnul Sal (z tym, że wg mnie SA jest trochę przyjemniejsze - i ładniejsze i lepiej dopracowane mechanicznie).
Agricola to nieco inna para kaloszy - w porównaniu do Twoich 3 poprzednich typów jest dość ciężka. Regrywalność zapewaniają losowe karty pomocników i usprawnień. Trzeba się też przygotować na sporo móżdżenia. Ja akurat do wielkich jej fanów nie należę, ale gra jest dobra - chodzi od 1 do 5 osób.
Interakcja w każdej z nich jest na podobnym poziomie - tzn polega głównie na tym, zeby zająć lepsze miejsce i zostawic przeciwnikowi gorsze. Wydaje mi się, że najwięcej negatywnej interakcji jest chyba w Magnum Sal, ale generalnie to porownywalny poziom.
W żadnej z nich nie miałem odczucia budowania czegoś wielkiego, "dającego poczucie sukcesu"...
Z powyższych mnie najbardziej przypadło do gustu Stone Age - proste zasady i sporo głębi w szukaniu najlepszej drogi do zwycięstwa.
Z niewymienionych warto przyjrzeć się jeszcze Puerto Rico.
-
- Posty: 574
- Rejestracja: 19 gru 2010, 21:07
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 1 time
Re: Coś dla fanów Carcassonne
Stone Age jest super, ale tylko dla 4 osób. No i nie masz wrażenia "rozbudowy czegoś aby na koniec mieć poczucie sukcesu (Ale wielkie miasto stworzyłem etc.)". Puerto jest na pięć osób, grę naprawdę polecam, jest jednak sporo cięższa niż Carca, trzeba mieć jakąś strategię. Może Cytadela?
Re: Coś dla fanów Carcassonne
Niedocenione Caylus Magna Carta (+trudny do dostania dodatek i jest miodnie), nie taki mózgożer co Caylus, z odrobiną losowości, ale są i zasoby i budujesz swoje budyneczki i interakcji jest gigantyczna ilość i myślenia też baardzo dużo. Przy czym nie dłuży się i działa też fajnie na 2osoby, a zasady ogarnia się w minuty.
Puerto Rico też bardzo na plus.
Puerto Rico też bardzo na plus.
Re: Coś dla fanów Carcassonne
Dzięki za odpowiedzi Co do ilości graczy to nie musi to być koniecznie 6, 3-4 osoby też się nadaje. Co do trudności to nie ma problemu byle wszystko miały większy sens i nie dawało się wygrać, bo "tak ma być i już" a niestety SA bardzo wiele osób tak komentuje. No i nie podoba mi się losowość wydobycia surowców :/
Poczytałem więcej o Magnum Sal i mnogość taktyk i interakcja oraz fakt, że to Polska gra kusi
Co do mechaniki to nikt nie zarzucał w temacie o niej autorom błędów w działaniu czegokolwiek. Coś przegapiłem?
Poczytałem więcej o Magnum Sal i mnogość taktyk i interakcja oraz fakt, że to Polska gra kusi
Co do mechaniki to nikt nie zarzucał w temacie o niej autorom błędów w działaniu czegokolwiek. Coś przegapiłem?
1. Zamki Burgundii 2. Clash of Cultures 3. Barrage 4. Food Chain Magnate 5. Terraformacja Marsa 6. Keyflower 7. Boonlake 8. Wyspa Skye 9. Podwodne Miasta 10. Great Western Trail: Argentyna - kolejność losowa
- piechotak
- Posty: 400
- Rejestracja: 17 gru 2007, 21:56
- Lokalizacja: Białystok
- Has thanked: 19 times
- Been thanked: 24 times
Re: Coś dla fanów Carcassonne
Na 3-6 graczy przychodzi mi do głowy tylko Cytadela i Wysokie Napięcie (oraz Fasolki z dodatkiem ). Na mniej osób polecam zainteresować się karciankami: Race for The Galaxy, San Juan, Na chwałę Rzymu.
Re: Coś dla fanów Carcassonne
Oszczercy!Lailonn pisze:Co do trudności to nie ma problemu byle wszystko miały większy sens i nie dawało się wygrać, bo "tak ma być i już" a niestety SA bardzo wiele osób tak komentuje. No i nie podoba mi się losowość wydobycia surowców :/
W Stone Age nie ma jednej pewnej ścieżki do zwycięstwa. Widziałem wiele strategii i żadna nie była znacząco lepsza od innych. Wszystko zależy od graczy, układu kart i nieco od szczęścia. Losowość modyfikujesz narzędziami - mechanizm prosty i fajny. Poza tym rzucasz kością na tyle często, ze statystycznie musiałbyś mieć naprawdę wielkiego pecha żeby tylko/głownie przez złe rzuty przegrać grę. Grę można przetestować (lub podejrzeć jak grają inni) na boardgamearena.
Magnum Sal to solidna, przetestowana i dopracowana gra. Nie znajdziesz (raczej) w niej jakiś istotnych bledów czy niedoróbek. Mechanicznie jest bardzo zblizona do SA (czy innych tego typu). W moim subiektywnym odczuciu jednak wszystkie mechanizmy lepiej działają w SA. SA się też lepiej skaluje i większą regrywalność (MS dość szybko mi się przejadło i musiało pójść na przymusową czasową odstawkę a w SA mimo kilkudziesięciu partii nadal chętnie zagram - co więcej dobrze chodzi zarówno w gronie niedzielnych graczy jak i lubiących nieco pokombinować).Lailonn pisze: Poczytałem więcej o Magnum Sal i mnogość taktyk i interakcja oraz fakt, że to Polska gra kusi Co do mechaniki to nikt nie zarzucał w temacie o niej autorom błędów w działaniu czegokolwiek. Coś przegapiłem?
Skoro wszystkie wymieniane przez Ciebie gry to worker placementy, więc dobrze by było mieć pelniejszy obraz - zwróć też uwagę na Caylusa, Tinners Trail, Egizię (Dolinę Królów), Hawaii.
- kdsz
- Posty: 1401
- Rejestracja: 17 gru 2010, 13:06
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 456 times
- Been thanked: 303 times
Re: Coś dla fanów Carcassonne
Poczytaj o Peloponnes. Z dodatkiem do sześciu graczy. Nie grałem, ale wygląda na dobrze dopasowaną do potrzeb
- charlie
- Posty: 1001
- Rejestracja: 14 wrz 2011, 13:05
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 59 times
- Been thanked: 54 times
Re: Coś dla fanów Carcassonne
Podpisuję się pod Stone Age i Puerto Rico, Glory to Rome. Klimat sf z Race for The Galaxy nie podszedł u mnie wielu osobom. Agricoli na razie bym nie polecał, lepiej dozować sobie ciężkość tytułów, wiem to z autopsji. Sam gram często z żoną, rodzicami albo znajomymi, którzy grają tylko od czasu do czasu. Ogromną przewagę mają takie tytuły jak Carcassonne, Osadnicy, Thurn und Taxis, Kolejka, gdy zasady się pamięta, a gra trwa do godziny. Do Agricoli i cięższych tytułów nie chcą zasiadać. Filarów nie testowałem jeszcze na większości, ale Świat bez Końca działa ok. W związku z tym sam pod tym kątem sporo szukałem, byle na stole nie lądowało wciąż Carcassonne i Osadnicy
Przejrzałem swoją półkę pod kątem Twoich wymagań. Bardzo dobrze pasują Wikingowie. Jest od 2 do 4 graczy, niestety, ale pozostałe warunki spełnia. Są kafelki z wyspami, przypominające trochę te z Carcassonne. Nie budujesz miasta, ale rozwijasz ojczyznę wikingów, odkrywając i zasiedlając nowe wyspy. Po grze masz uczucie zajęcia nowych krain/efektu spełnienia/zbudowania czegoś, szczególnie, że trzeba pilnować, żeby na wyspach był dane rodzaje wikingów. Interakcji stricte negatywnej nie ma, ale jest sporo przepychania się, podbierania wikingów, za co odpowiedzialny jest sprytny mechanizm licytacji. Losowość jest: losowe dociąganie kafelków i przypisywani do nich wikingowie. Grę jak najbardziej można masterować, bo sa rozgrywki, kiedy danego rodzaju wikingów brakuje i trzeba dostosować do tego taktykę. Punktowanych jest wiele aspektów: ilość wikingów, ich odpowiednie ułożenie, odpieranie ataków przez statki, ilość wysp, wielkość wysp, karmienie wikingów, złoto, są tez minusowe punkty. Gra zadziwiająco dużo oferuje jak na 50 zł, a w tym dodatek w postaci modyfikujących grę kafelków. Polecam
Przejrzałem swoją półkę pod kątem Twoich wymagań. Bardzo dobrze pasują Wikingowie. Jest od 2 do 4 graczy, niestety, ale pozostałe warunki spełnia. Są kafelki z wyspami, przypominające trochę te z Carcassonne. Nie budujesz miasta, ale rozwijasz ojczyznę wikingów, odkrywając i zasiedlając nowe wyspy. Po grze masz uczucie zajęcia nowych krain/efektu spełnienia/zbudowania czegoś, szczególnie, że trzeba pilnować, żeby na wyspach był dane rodzaje wikingów. Interakcji stricte negatywnej nie ma, ale jest sporo przepychania się, podbierania wikingów, za co odpowiedzialny jest sprytny mechanizm licytacji. Losowość jest: losowe dociąganie kafelków i przypisywani do nich wikingowie. Grę jak najbardziej można masterować, bo sa rozgrywki, kiedy danego rodzaju wikingów brakuje i trzeba dostosować do tego taktykę. Punktowanych jest wiele aspektów: ilość wikingów, ich odpowiednie ułożenie, odpieranie ataków przez statki, ilość wysp, wielkość wysp, karmienie wikingów, złoto, są tez minusowe punkty. Gra zadziwiająco dużo oferuje jak na 50 zł, a w tym dodatek w postaci modyfikujących grę kafelków. Polecam
Re: Coś dla fanów Carcassonne
Puerto mi nie leży z powodu zbyt małej interakcji. Co do skomplikowania to w moim gronie jest wystarczająco dużo spryciarzy, by łyknęli wszystko a za sobą pociągnęli tych bardziej niedzielnych
Kolejny raz widzę Caylus'a, wiec chyba muszę poszukać lepszych wideo recenzji, bo z etgo co widziałem gra nie wyglądała na specjalnie ciekawą. Jeśli w Stone Age nie ma jednak jedynie słusznej drogi, to pozostaje problem interakcji. Czy jest tam jej więcej niż tylko "zielony zabrał pole, które chciałem i muszę iść w inne" ?
To właśnie podoba mi się w Magnum Sal, że nie tylko walczy się o miejscówkę ale przy łańcuchu wydobycia wręcz trzeba bazować na innych. Oczywiście próbując ich jak najbardziej wykorzystać
Wygląda więc na to, że Magnum Sal, Stone Age i Caylus są na liście do kupienia. Pozostaje decyzja co pierwsze
ps. Carcassonnew Big Boxie trwa minimum 2-3h w moim domu. W godzinkę to można obskoczyć bez dodatków i knucia
Kolejny raz widzę Caylus'a, wiec chyba muszę poszukać lepszych wideo recenzji, bo z etgo co widziałem gra nie wyglądała na specjalnie ciekawą. Jeśli w Stone Age nie ma jednak jedynie słusznej drogi, to pozostaje problem interakcji. Czy jest tam jej więcej niż tylko "zielony zabrał pole, które chciałem i muszę iść w inne" ?
To właśnie podoba mi się w Magnum Sal, że nie tylko walczy się o miejscówkę ale przy łańcuchu wydobycia wręcz trzeba bazować na innych. Oczywiście próbując ich jak najbardziej wykorzystać
Wygląda więc na to, że Magnum Sal, Stone Age i Caylus są na liście do kupienia. Pozostaje decyzja co pierwsze
ps. Carcassonnew Big Boxie trwa minimum 2-3h w moim domu. W godzinkę to można obskoczyć bez dodatków i knucia
1. Zamki Burgundii 2. Clash of Cultures 3. Barrage 4. Food Chain Magnate 5. Terraformacja Marsa 6. Keyflower 7. Boonlake 8. Wyspa Skye 9. Podwodne Miasta 10. Great Western Trail: Argentyna - kolejność losowa
Re: Coś dla fanów Carcassonne
Jeśli konfrontacja jest tak istotnym kryterium i nie wystarczają Ci mechanizmy konkurencyjne, to może lepiej odpuścić sobie worker placementy, bo tam ten typ interakcji dominuje i skoncentrować się na innego typu grach? Może Cyklady, Small World, Age of Empires III lub Cywilizacja?
- nikozja_dg
- Posty: 598
- Rejestracja: 27 kwie 2009, 21:08
- Lokalizacja: Opole
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 6 times
- Kontakt:
Re: Coś dla fanów Carcassonne
SA też polecam, a może Finca, czy Hawana? Gry mają proste zasady, wciągają i można często do nich wracać. Jeszcze polecam Blue Moon City.
W Opolu gry dostarczamy do domów - https://graszki.pl/
- Fruczak Gołąbek
- Posty: 918
- Rejestracja: 29 wrz 2009, 00:56
- Lokalizacja: Warmińsko-mazurskie
- Has thanked: 72 times
- Been thanked: 39 times
Re: Coś dla fanów Carcassonne
@mig nawet nie tylko konfrontacja, co interakcja zarówno pozytywna jak i negatywna. Jak rozumiem w Magnum Sal mogę ustawić się na pozycjach zmuszających innych graczy do płacenia mi za swoje działania, mogę podbierać im surowce albo wyprzedzać w drodze po kontrakty a nawet "zalać' ich fragment kopalni. Te rzeczy sprawiają, że mam wrażenie wielu możliwych dróg do zwycięstwa i interakcji z innymi.
To taki element Carcassonne mi się właśnie podoba najbardziej. Wraz z dodatkami w grze normą staje się walka o kontrolę nad miastem. Czasem uznam, że odpuszczę a czasem ku rozpaczy innego gracza ukradnę mu jego długo rozbudowywane miasto Takiego charakteru interakcji szukam
Samo 'postawię chłopka na pastwisku, więc Tomek musi zadowolić się lasem' sprowadza w moim odczuciu grę do "zabierania możliwości innym graczom", a to mnie średnio bawi.
Agricola ze sowim budowaniem farmy byłaby perfekcyjna gdyby można było namieszać w szykach oponentom a jednocześnie bać się, że przyjdą i odpłaca nam tym samym
Wygląda więc na to, że odpowiednie poczucie interakcji da mi właśnie Magnum Sal i Caylus i chyba je jako pierwsze kupię. Będę miał okazję przetestować Smallworld i Świat Dysku, to może ja i moja "grupa" otworzy się na nowe doznania
To taki element Carcassonne mi się właśnie podoba najbardziej. Wraz z dodatkami w grze normą staje się walka o kontrolę nad miastem. Czasem uznam, że odpuszczę a czasem ku rozpaczy innego gracza ukradnę mu jego długo rozbudowywane miasto Takiego charakteru interakcji szukam
Samo 'postawię chłopka na pastwisku, więc Tomek musi zadowolić się lasem' sprowadza w moim odczuciu grę do "zabierania możliwości innym graczom", a to mnie średnio bawi.
Agricola ze sowim budowaniem farmy byłaby perfekcyjna gdyby można było namieszać w szykach oponentom a jednocześnie bać się, że przyjdą i odpłaca nam tym samym
Wygląda więc na to, że odpowiednie poczucie interakcji da mi właśnie Magnum Sal i Caylus i chyba je jako pierwsze kupię. Będę miał okazję przetestować Smallworld i Świat Dysku, to może ja i moja "grupa" otworzy się na nowe doznania
1. Zamki Burgundii 2. Clash of Cultures 3. Barrage 4. Food Chain Magnate 5. Terraformacja Marsa 6. Keyflower 7. Boonlake 8. Wyspa Skye 9. Podwodne Miasta 10. Great Western Trail: Argentyna - kolejność losowa
Re: Coś dla fanów Carcassonne
Z tego co piszesz Magnum Sal faktycznie powinno przypaść Ci do gustu. Gra jest w porządku, nie za długa nie za krótka, można pokombinować. I ma taką interakcję o jakiej piszesz. Poza tym cena jest atrakcyjna (nową da się kupić za 65 zł czyli w zasadzie cała gra za pół ceny np. Caylusa)
Re: Coś dla fanów Carcassonne
a Wsiasc do Pociagu? budujesz trasy, losowosci jest troche w kartach i biletach, po dokupieniu zestawu wagonikow bez problemu mozna grac w 6 osob (tylko we dwie sama podstawka nie zagrasz, bo mapa jest za duza)...
gra tez lekka, latwa i przyjemna na poczatek, ale po kilkunastu partiach zaczyna sie robic potwornym cutthroatem
gra tez lekka, latwa i przyjemna na poczatek, ale po kilkunastu partiach zaczyna sie robic potwornym cutthroatem
Sepelite me facie versa in terram, osculetur me mortuum mundus in culum... | In omnia pericula tasta testicula
BGG | Piwo i Planszówki Blog | Fanpage na FB
BGG | Piwo i Planszówki Blog | Fanpage na FB
-
- Posty: 33
- Rejestracja: 11 lip 2012, 21:13
- Lokalizacja: Nowy Wiśnicz/Bochnia
Re: Coś dla fanów Carcassonne
Nie szukaj więcej, gra której potrzebujesz to Eufrat i Tygrys. Wszystkie elementy o których mówisz, znajdziesz właśnie w tej grze. Nic lepiej nie pasuje. Pozdrawiam.
Re: Coś dla fanów Carcassonne
Budowanie? Dla 6 osbób? Kafelki? Dodatki? Big Box?
Oczywiście - alhambra
Oczywiście - alhambra
są ludzie którzy nie chcą połknąć bakcyla planszówek
takim trzeba wpychać go do gardła
takim trzeba wpychać go do gardła
-
- Posty: 239
- Rejestracja: 05 lut 2010, 15:29
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 13 times
- Been thanked: 3 times
Re: Coś dla fanów Carcassonne
Gra w gronie 3-6 osób, więc E&T nie za bardzo pasuje.wiadrooleju pisze:Nie szukaj więcej, gra której potrzebujesz to Eufrat i Tygrys. Wszystkie elementy o których mówisz, znajdziesz właśnie w tej grze. Nic lepiej nie pasuje. Pozdrawiam.
Re: Coś dla fanów Carcassonne
Dzięki wielkie za odpowiedzi :0
Jak dotąd na moją listę "zdobyć" trafiły:
-Magnum Sal
-Stone Age
-Agricola
-Gra o Tron
-Caylus
Z tym, że po obejrzeniu paru filmików największe nadzieję wiążę z Magnum Sal i Gra o Tron. Pozostaje czekać na wypłatę
Jak dotąd na moją listę "zdobyć" trafiły:
-Magnum Sal
-Stone Age
-Agricola
-Gra o Tron
-Caylus
Z tym, że po obejrzeniu paru filmików największe nadzieję wiążę z Magnum Sal i Gra o Tron. Pozostaje czekać na wypłatę
1. Zamki Burgundii 2. Clash of Cultures 3. Barrage 4. Food Chain Magnate 5. Terraformacja Marsa 6. Keyflower 7. Boonlake 8. Wyspa Skye 9. Podwodne Miasta 10. Great Western Trail: Argentyna - kolejność losowa
Re: Coś dla fanów Carcassonne
Do głowy wpadł mi jeszcze pomysł na Dominion, tyle że tam rozbudowujesz własną talię.
Ostatnio gramy ze znajomymi i wszystkim się podoba, a nie są to jacyś nadzwyczajni fani karcianek.
Ostatnio gramy ze znajomymi i wszystkim się podoba, a nie są to jacyś nadzwyczajni fani karcianek.
Re: Coś dla fanów Carcassonne
Jak na razie kupiłem Magnum Sal i Caylus. Po pierwszej partii Magnum gra zapowiada się na ciekawą i emocjonującą, bo podkradanie surowców budzi sporo emocji Caylus przetestuję po weekendzie
1. Zamki Burgundii 2. Clash of Cultures 3. Barrage 4. Food Chain Magnate 5. Terraformacja Marsa 6. Keyflower 7. Boonlake 8. Wyspa Skye 9. Podwodne Miasta 10. Great Western Trail: Argentyna - kolejność losowa