Średniocięzka gra na 2-3 graczy

[fil0z0f]

Witajcie! Poszukuję średniociężkiej gry na 2-3 os. bardzo rzadko będzie 4 graczy. Co nam się podoba i w co gramy najczęściej i nieco rzadziej:
- Ticket to Ride - wszystkie edycje, jako lekka gra do piwa sprawdza nam się idealnie, najmniej do gustu przypadły, przynajmniej na razie, TtR: Marklin edition oraz Heart of Africa, najlepiej gra nam się w Szwajcarię oraz Nordic Countries.
- Wysokie Napięcie - to była nasza druga gra po TtR, grana często, posiadamy też dodatki w postaci nowych kart elektrowni oraz mapy Europa centralna/Beneluks.
- Puerto Rico - grana nieco częściej niż WN, chyba dlatego, że mi bardziej odpowiada klimat.
- Stone Age - kolejna dość często goszcząca na naszym stole - ostatnio udało nam się zagrać w 4 graczy (przeważnie w 3) i muszę przyznać, że zrobiła na nas jeszcze większe wrażenie niż po kilkunastu partiach 3-osobowych.
- Dominion (PL z dodatkami PL) - mieliśmy długą przerwę od tej gry, ale ostatnio znów wróciła na stół, jako gra, w którą można zagrać kilka partii pod rząd.
- Hawana - tak samo jak z Dominionem - potrafimy zagrać kilka razy pod rząd.
- Carcassone, Mały Książę, Skyline - gramy jak nie mamy wiele czasu lub jako chwilerki.
W dwie osoby (różny skład) gramy często w : Agricolę, Innowację, Seasons, Race for the Galaxy.

Co nam nie podeszło:
- Serenissima - graliśmy parę razy ale nie podeszła nam negatywna interakcja w postaci bitew.
- WN: Zostań Menadżerem - jakoś klimat do nas nie trafił
- Caylus, Troyes - wg mnie genialne gry, niestety tylko wg mnie, w związku z czym znalazły się w dziale sprzedaży
- Smallworld, Hawaii - bo nie

W co graliśmy jeszcze, ale nie mamy opinii bo za mało partii:
- Tzolkin, Na chwałę Rzymu, Takenoko, Rialto, Sunrise City.

Zastanawiam się pomiędzy następującymi pozycjami:
- Pokolenia
- Cuba
- Santiago de Cuba

Wiem, że dwa pierwsze tytuły to zupełnie inna ciężkość niż ten ostatni. Co moglibyście z tych tytułów polecić, a może znalazłoby się coś jeszcze o czym nie przeczytałem. Pasuje nam każda mechanika, raczej nie przepadamy za losowością i zbyt nachalaną negatywną interakcją (wyjątek stanowią Innowacje), gra nie może też być zbyt ciężka i skomplikowana, najlepiej żeby wydanie było polskie lub gra była niezależna językowo, długość jednej partii maks. do 90-120 min.. Z góry dziękuję za pomoc i wszelkie propozycje.

[mig]

Hmmm... Pokolenia trudnościa nie odbiegają od Stone Age. To jest bardzo sympatyczna gra ale "średniociężką" bym jej nie nazwał. Santiago de Cuba jest nawet łatwiejszy (tzn stopień skomplikowania zasad jest nawet mniejszy niż w SA czy Pokoleniach). Obie mają tą zaletę, że są bardzo dynamiczne i gra się dość szybko (w dwuosobowych Pokoleniach potrafiliśmy kończyć po 30 minutach, a więc nawet szybciej niż SA.
Cuba to inna para kaloszy. Od tych dwóch ww jest zdecydowanie trudniejsza, cięższa i dłuższa. I chyba jako jedyna z nich spełnia definicję "gry średniociężkiej"...

W tej kategorii warto się przyjrzeć również Brassowi (chodzi świetnie i na dwie - wariant nieoficjalny i na trzy osoby). Niezłe są też W roku smoka, Notre Dame, Goa, Zamki Burgundii.

[fil0z0f]

Wszystko co Felda na razie odpada (mam Rialto ale na razie jakoś nie porywa), niestety jakoś nie mogę przebrnąć przez tego autora - może jeszcze nie dorosłem. Brass jest nieco za długi. Nad "Goa" też myślałem, tylko nie wiem czy nie będę miał problemu z wytłumaczeniem zasad współgraczom. Są oni raczej niechętni do czytania instrukcji i zawsze ja muszę tłumaczyć.

[mig]

Jak Feld odpada to wybór się trochę ogranicza, bo generalnie nie jest łatwo trafić na dobrą grę która świetnie działa i na 2 i na 3 osoby...
Jeśli gry Felda i Brass są nieco za skomplikowane to odradzam Cubę. Pokolenia, Santiago de Cuba mogą być odpowiednie. O podobnym stopniu trudności (i działające przyzwoicie na 2-3 osoby) są jeszcze Ninjato, Filary Ziemi, Świat Dysku: Ankh Morpork (choć tu jest sporo negatywnej interakcji, która chyba nie za bardzo Wam odpowiada), Dolina królów, Glen more, K2.

[oopsiak]

I Pokolenia i Santiago de Cuba mogę polecić, choć Pokolenia bardziej mi się chyba podobają.

Fresco - oooo, tak. piękna, kolorowa, sporo kombinowania (szybko dużo małych zamówień czy kilka dużych? wstać wcześniej i płacić dużo czy wyspać się, mieć więcej akcji, tańsze produkty, ale mniejszy wybór? dylematy, dylematy!)

Tzlok'in - również bardzo atrakcyjna graficznie, świetna mechanika, mnogość możliwych strategii - super sprawa.

poza tym może coś z tego: Egizia/Dolina Królów, Magnum Sal, Last Will/Ostatnia Wola, Finca (to jest naprawdę leciutkie), Zamki Burgundii (chociaż to Feld)

jeśli lubicie Agricolę, to może też Ora et Labora albo Cuba, choć to już ten wyższy poziom złożoności

my też najczęściej gramy w 2-3 osoby i te tytuły sprawdziły nam się znakomicie. (na 3 osoby to oczywiście jeszcze 7 Cudów!)

[fil0z0f]

Nie chodzi o to, że Feld jest skomplikowany, tylko zupełnie nie trafia do mnie klimat gry i powiązanie go z mechaniką. Myślałem już dawno o Zamkach Burgundii bo mechanika jest genialna, ale ni w ząb nie wiem w jaki sposób autor widział w tym rozwój zamku przez książąt. Zresztą to jest mój podstawowy zarzut (i pewnie nie tylko mój) dla gier Felda, że mechanikę mają świetną, natomiast w ogóle nie jest ona w jakikolwiek sposób połączona z klimatem i tematyką gry. Niestety mam to do siebie, że chociaż w minimalny sposób muszę sobie przetłumaczyć mechanikę na tło fabularne gry, i niestety moi współgracze mają to jeszcze bardziej zakorzenione - dlatego też pewnie nieudanymi zakupami było Troyes i w pewnym sensie Caylus, chociaż obie gry są fenomenalne. Jeżeli chodzi o Cubę, to po przeczytaniu instrukcji wiem, że powinna nam się spodobać, ale boję się o skalowalność, a właściwie o jej brak.
Co do Brassa to boję się tylko długości rozgrywki, ale biorę go pod uwagę.

[splocki]

Ja ze swojej strony polecam Robinson Crusoe: Adventure on the Cursed Island.
Średni ciężka jeżeli chodzi o przyswojenie zasad i samą grę. Chociaż bywa, że przetrwanie na wyspie to duże wyzwanie.

[mig]

Fresco - oooo, tak. piękna, kolorowa, sporo kombinowania (szybko dużo małych zamówień czy kilka dużych? wstać wcześniej i płacić dużo czy wyspać się, mieć więcej akcji, tańsze produkty, ale mniejszy wybór? dylematy, dylematy!)

Wprawdzie takiego zastrzeżenia nie było, ale uprzedzam, ze spośród wymienionych w topicu gier to jedyna która nie ma polskiego tłumaczenia instrukcji. Nie wiem czy to będzie problem. Gra jest śliczna - niestety tylko tyle mogę o niej powiedziec, bo ze względu na brak instrukcji pl, od 2 late kurzy się na półce (i czeka aż żonie zachce się zrobić tłumaczenie z rosyjskiego;)

[lacki2000]

Ja Felda też nie za bardzo trawię (testowałem go tylko online, w takim trybie brak klimatu czuć jeszcze bardziej), jedyne co mi przypadło do gustu w tym jego podbieraniu i zbieraniu punktów to Troyes. Ale to lepsze chyba tak na 3-4 graczy. Chętnie też bym przetestował Macao.
Goa ma bardzo proste zasady, dla mnie to jest takie mniej więcej uproszczone Puerto Rico, chyba jednak trochę mniej klimatyczne ale licytacja jest fajna. W każdym razie uważam, że szybciej można kogoś nauczyć grać w Goę niźli w PR.
Jest jeszcze ta czeska Ostatnia Wola - klimat jest wg mnie, dobrze wydana, regulowany czas gry, skaluje się nieźle (aczkolwiek mini-dodatki świadczą o nie zbalansowanej podstawce), trochę mało interakcji i sporo jest tłumaczenia na początku.

[fil0z0f]

Fresco - oooo, tak. piękna, kolorowa, sporo kombinowania (szybko dużo małych zamówień czy kilka dużych? wstać wcześniej i płacić dużo czy wyspać się, mieć więcej akcji, tańsze produkty, ale mniejszy wybór? dylematy, dylematy!)

Wprawdzie takiego zastrzeżenia nie było, ale uprzedzam, ze spośród wymienionych w topicu gier to jedyna która nie ma polskiego tłumaczenia instrukcji. Nie wiem czy to będzie problem. Gra jest śliczna - niestety tylko tyle mogę o niej powiedziec, bo ze względu na brak instrukcji pl, od 2 late kurzy się na półce (i czeka aż żonie zachce się zrobić tłumaczenie z rosyjskiego;)

No i jest coś nowego, instrukcja nie ma znaczenia - na BGG jest angielska - widzę tylko, że jest problem z dostępnością w Polsce i cena jest dość ciekawa. Zabieram się za lekturę zasad.

[cezaras]

Ja Felda też nie za bardzo trawię (testowałem go tylko online, w takim trybie brak klimatu czuć jeszcze bardziej), jedyne co mi przypadło do gustu w tym jego podbieraniu i zbieraniu punktów to Troyes.

to akurat wyjątek uzasadniony bo Troyes to nie Feld (chociaż jak Feld)

Zresztą to jest mój podstawowy zarzut (i pewnie nie tylko mój) dla gier Felda, że mechanikę mają świetną, natomiast w ogóle nie jest ona w jakikolwiek sposób połączona z klimatem i tematyką gry. Niestety mam to do siebie, że chociaż w minimalny sposób muszę sobie przetłumaczyć mechanikę na tło fabularne gry, i niestety moi współgracze mają to jeszcze bardziej zakorzenione

hm jak fan Felda zwróciłbym Waszą uwagę na W roku smoka --> moim zdaniem tam jest klimat... i jest uzasadnienie.
a poza tym to genialna gra.

z zupełnie innych pozycji popatrzcie jeszcze na:
Evo,
Industrię,
i polecaną w tym wątku przez kilka osób Egizię.
jak pasuje Stone Age, to Egizia też powinna pasować.

ps. nigdy nie zrozumiem, że TTR się nadaje, a Zamki nie, bo nie mają klimatu ;):)

[fil0z0f]

to akurat wyjątek uzasadniony bo Troyes to nie Feld (chociaż jak Feld)

Wiem, że to nie Feld, chociaż mi Troyes podoba się niesamowicie i dla całości potrafię znaleźć uzasadnienie - niestety współgracze innego są zdania w związku z czym musiałem się z tą grą pożegnać. Do Felda może kiedyś dorosnę, na razie nie potrafię go polubić.

O Industrii nigdy nie słyszałem, muszę poczytać, Evo odpada - Smallworld nam nie podpasował wątpię żeby Evo dało radę, nad Egizią mocno się zastanawiam.

ps. nigdy nie zrozumiem, że TTR się nadaje, a Zamki nie, bo nie mają klimatu :)

TtR traktujemy jako totalną rozrywkę do dobrego piwa - no i jednak mają co najmniej 2 wagony więcej klimatu niż Zamki

[Perpetka]

Pokoleń nie grałam, Cuba jest fajna, Santiago jest cienkie.

Do zastanawianek: Świat bez końca, Pergamon.

[Bea]

Jak podobał się wam Race for the Galaxy to spróbujcie 51. Stan: Nowa Era. Jest sporo podobieństw, ale według mnie NE jest lepsza

[lacki2000]

Ja Felda też nie za bardzo trawię (testowałem go tylko online, w takim trybie brak klimatu czuć jeszcze bardziej), jedyne co mi przypadło do gustu w tym jego podbieraniu i zbieraniu punktów to Troyes.

to akurat wyjątek uzasadniony bo Troyes to nie Feld (chociaż jak Feld)

Hyhy no wiem że Troyes to nie Feld bo mi chodziło o Trajana (o zbieractwie punktów w starożytnym Rzymie - tytuł mało feldowski bo nie ma kostek)

[MarcinG]

+1 dla Pokolenia

[charlie]

Popieram większość gier, które wymieniła oopsiak (chociaż wolę Santiago de Cuba od Pokoleń). Polecam pograć więcej w Glory to Rome. Poza tym dodałbym jeszcze do rozważenia: Glen More, K2, Hansę, Wikingów.

[sirmayday]

Z całą pewnością mogę polecić Dolinę królów jest to bardzo dobra gra. Poza tym może Pupile Podziemi?? jest to bardzo ciekawa gra z fajnym mechanizmem. Tzolk'in tez jest bardzo fajną grą.