Strategia 1) bitwy bardziej taktyczne 2) odmienne frakcje

Zastanawiasz się co kupić? Poszukujesz gry dla 2 osób? A może najzabawniejszej gry dla 3-6 osób Reinera Knizia o kosmosie, zaczynającej się na literę Z? Pomożemy!
Awatar użytkownika
Rocy7
Posty: 5456
Rejestracja: 05 maja 2013, 14:10
Lokalizacja: Warszawa / Kobyłka
Been thanked: 5 times

Strategia 1) bitwy bardziej taktyczne 2) odmienne frakcje

Post autor: Rocy7 »

By nie zakładać kolejnego tematu spróbuje ten rozwinąć

1) Po kolejnym starciu w Grę o Tron stwierdziłem że irytuje mnie mało taktyki w bitwie. Wiem jednak że czysty bitewniak z taktycznymi bitwami nie pasowałby moim współgraczom, bo zbytnie skomplikowanie starć mogłoby ich odrzucić. Myśle więc o grze strategicznej gdzie gracz ma większy wpływ przebieg bitwy przy czym nie przeszkadza mi odrobina losowości w tym względzie. Chcę by wynik starcia zależał od czegoś więcej niż tylko siła armii+ siła dowódcy+element losowy, wystarczy mieć odpowiednio większą armię by mieć zwycięstwo w kieszeni. Z gier strategicznych znam Cyklady oraz Grę o Tron 2 edycje. Gra o Tron daje większe możliwości wpływania na przebieg bitwy niż Cyklady przez wybór dowódcy ale to dla mnie zbyt mało, zwłaszcza że użyty dowódca wychodzi z obiegu więc wiadomo gdy gracz nie ma dobrych dowódców w ręku.

Najistotniejsze dla mnie jest by wydanie każdej bitwy wiązało się z ryzykiem przegranej i by dało się wpływać na jej przebieg by nawet słabsza liczebnie armia była w stanie wygrać dzięki lepszej strategii bitwy.

Podsumowując punkt 1:
a) możliwość wpływu na przebieg walki nie granicząca się do wyboru wielkości armii / np. karty taktyki
b) częściowa losowość bitew by wprowadzić więcej nieprzewidywalności do starć
c) bez przesadnego skomplikowania, długości czasu trwania bitew
d) taktyczne bitwy są tylko elementem gry, nie zaś jej istotą.

e) 2-5 ew. 6 graczy
f) maks 4 godziny najlepiej 2-3

Zastanawiam się nad
1) Eclipse (na walkę wpływają części okrętów, wydaje mi się że sama przewaga ilościowa nie wystarczy, nie ma kart strategii do stosowania w bitwie jedynie wybór które okręty niszczyć najpierw)
2) Runewars (skład armii trzeba odpowiednio przemyśleć pod kątem dostępnych kart taktyki, potem trzeba jest odpowiednio zastosować, specjalne zdolności jednostek)
3) REX: Final Days of an Empire (wybór nie tylko przywódcy ale i taktyki starcia, dodatkowo podoba mi się zróżnicowanie frakcji)

Twilight Imperium (3rd edition) odpada z uwagi na czasochłonność, Chaos w Starym Świecie z uwagi na tematykę choć mogę go przemyśleć jeżeli walki spełniają warunki. Space Empires: 4X podoba mi się system walki ale ogólnie gra jest trochę zbyt uboga (wolę figurki niż żetony).

EDIT 1

2) Drugą grą o jakiej myślę jest jest strategia (choć może być i inny gatunek) spełniająca następujące warunki
a) każdą frakcją gra się w odmienny sposób (albo inny sposób gry albo inne plusy bonusy)
b) każda frakcja wygrywa realizując inny cel (jawny bądź ukryty) lub realizując cel w odmienny sposób ewentualnie inne zasady działania, ruchu walki dla każdej frakcji
c) interakcja negatywna / można przeszkadzać sobie w realizacji swoich celów ale najlepiej jeśli nie dałoby się pomagać lub ułatwiać gry innemu graczowi
d) dobrze jakby był spełniony warunek 1 :)

e) 2-5 ew.6 graczy
f) maks 4-5 godzin najlepiej koło 3 h.

I przyznam że punkt drugi to na chwilę obecną chyba jedynie Chaos w Starym Świecie spełnia i może w końcu spróbuje się do niej przekonać ( żeby było jasne osobiście lubię świat Warhammera 40 000 po prostu reszcie graczy może on nie leżeć).

I Sid Meier's Civilization: Gra Planszowa mimo kilku dróg do zwycięstwa nie spełni tych warunków bo: cele nie tylko są identyczne dla każdego gracza ale dodatkowo każdy realizuje te cele w identyczny sposób.

Chodzi mi o grę w której dróg do zwycięstwa jest kilka i nie da się komuś zablokować całkowicie możliwości wygranej zdobywając przewagę w jednej sferze. W Cykladach np. mimo teoretycznie kilku dróg do celu raz że do każdej trzeba mieć złoto a dwa że rozwój militarny pozwala uniemożliwić zwycięstwo pozostałymi drogami ( nie da się wygrać mając jedną wyspę).

Neuroshima Hex odpada bo skupia się tylko na walce.
Ostatnio zmieniony 03 lip 2013, 20:30 przez Rocy7, łącznie zmieniany 8 razy.
Awatar użytkownika
djedi gamer
Posty: 482
Rejestracja: 27 mar 2012, 10:38
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1 time

Re: Odp: Strategia bitwy bardziej taktyczne ale nie bitewnia

Post autor: djedi gamer »

No cóż. Ja ze swojej strony mogę polecić Memoir44. Gra ma swoje wady, choćby dość dużą losowość, ale doświadczeni gracze potrafią minimalizowac jej skutek.
Wersja overlord czyli na 2 do 8 graczy daje już nam ogromne możliwości taktyczne, łącznie z aspektami rozumienia rozkazów przez innych współgraczy. No i te figurki z okresu II wojny światowej...

Co do losowości, to daje ona możliwość zwycięstwa nawet słabszej armii.
Takie scenariusze jak Red Barricades Factory pokazują jak słaba i ograniczona armia, jeśli jest prowadzona przez doświadczonego gracza, potrafi sięgnąć po zwycięstwo.

Jeśli szukasz gry wyłącznie taktycznej, to Memoir44 będzie dobrym rozwiązaniem.
Awatar użytkownika
Pasza26
Posty: 345
Rejestracja: 09 cze 2013, 20:39
Lokalizacja: Warszawa

Re: Strategia bitwy bardziej taktyczne ale nie bitewniak

Post autor: Pasza26 »

A slyszales o serii Battlelore? Wprawdzie gra dedykowana 1vs.1 ale mozna zagrac i na wiecej osob. Tylko ta gra nie spelnia jednego z twoich warunkow - to jest gra o bitwie a nie makro strategia z malymi bitwami.

Losowosc masz na specjalnych kosciach, taktyka na kartach i musisz konbinowac zeby cos ugrac, a do tego magia. Wypuscili tez z tej serii Bitwy Westeros - klimat gry o tron, wprowadzenie przywodcow, brak magii, wiecej taktyki.

Polecam.
Awatar użytkownika
janekbossko
Posty: 2614
Rejestracja: 09 lut 2006, 21:44
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 26 times
Been thanked: 27 times

Re: Strategia bitwy bardziej taktyczne ale nie bitewniak

Post autor: janekbossko »

Ja z tych 2 wymienionych przez kolegow nie wybral bym niczego.
Lepszym wyborem sa Bitwy Westeros. Podobna mechanika a imo staranniej dopracowana :)
Awatar użytkownika
skolo
Posty: 1074
Rejestracja: 02 lis 2011, 19:52
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 2 times

Re: Strategia bitwy bardziej taktyczne ale nie bitewniak

Post autor: skolo »

Rocy7 pisze: Podsumowując:
Zastanawiam się nad
1) Eclipse (na walkę wpływają części okrętów, wydaje mi się że sama przewaga ilościowa nie wystarczy, nie ma kart strategii do stosowania w bitwie jedynie wybór które okręty niszczyć najpierw)
2) Runewars (skład armii trzeba odpowiednio przemyśleć pod kątem dostępnych kart taktyki, potem trzeba jest odpowiednio zastosować, specjalne zdolności jednostek)
3) REX: Final Days of an Empire (wybór nie tylko przywódcy ale i taktyki starcia, dodatkowo podoba mi się zróżnicowanie frakcji)
Jezeli masz te 3 do wyboru to Runewars zdecydowanie fajne. Eclipse tez, chociaz tam wiecej drewna, REX raczej odpada (z doswiadczenia innych graczy)

Memoir i Battlelore zdecydowanie swietne tytuly, acz ten drugi juz out of print i jezeli sie wciagniesz to bedziesz mial problem z zakupem dodatków.
Bitwy Westeros tylko jezeli Gra o Tron to cos Twojego
Awatar użytkownika
rastula
Posty: 10023
Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 1277 times
Been thanked: 1309 times

Re: Strategia bitwy bardziej taktyczne ale nie bitewniak

Post autor: rastula »

KEMET!
Awatar użytkownika
Rocy7
Posty: 5456
Rejestracja: 05 maja 2013, 14:10
Lokalizacja: Warszawa / Kobyłka
Been thanked: 5 times

Re: Strategia bitwy bardziej taktyczne ale nie bitewniak

Post autor: Rocy7 »

BattleLore, Memoir '44 i Bitwy Westeros skupiają się w zasadzie jedynie na starciach nie wiem czy uda mi się współgraczy namówić na takie gry.
Gra o Tron mi się rożnie podoba w zależności od tego z kim gram, raz ze wkurza mnie mechanika bitew (za mały wpływ na starcie) a dwa że bardzo łatwo tam doprowadzić do sytuacji gdzie dwóch graczy pokonuje trzeciego po prostu samą ilością armii. Wolałbym grę w której taktyka bitwy wszyscy na jednego nie gwarantuje wygranej.

Kemet jest ciekawy ale trochę podobny klimatem do Cyklad nie zaś mieć dwóch zbliżonych gier choć tutaj muszę się zastanowić.
Awatar użytkownika
Pierzasty
Posty: 2719
Rejestracja: 25 wrz 2011, 11:58
Lokalizacja: Otwock
Has thanked: 3 times
Been thanked: 20 times

Re: Strategia bitwy bardziej taktyczne ale nie bitewniak

Post autor: Pierzasty »

Ja REXa polecam (a przynajmniej jego poprzednika, Diunę). Każda bitwa to ryzyko, że wygrasz ale przeciwnik otruje ci wartościowego dowódcę, musisz się liczyć z tym że każdy dowódca jest na 80% na usługach innego gracza (tylko którego?), ewentualnie że chcesz przeczekać w cennym mieście jako cywil, a dwóch kolegów postanowiło zrobić wojnę totalną i wysadzić cały sektor ze sobą do kompletu w powietrze. A czego nie załatwisz wojną, nadrabiasz polityką.
Awatar użytkownika
Pasza26
Posty: 345
Rejestracja: 09 cze 2013, 20:39
Lokalizacja: Warszawa

Re: Strategia bitwy bardziej taktyczne ale nie bitewniak

Post autor: Pasza26 »

W Rexie znajdziesz swietnie skonstruowana dyplomacje i ciagle poczucie ryzyka. Do tego rasy skonstruowane tak ze kazda gra sie nieco inaczej i przy kazdej masz wrazenie ze jest overpowered.
Lubie ta gre za to ze premiuje ludzi grajacych odwaznie a nie bunkrowanie sie przez pol gry jak w GoT.

Sprobuj jeszcze Chaos w Starym swiecie - koniecznie z dodatkiem Rogaty Szczur. Nie przejmuj sie tym ze WH to nie twoj(a moje twoj?) klimat, ze nie znasz uniwersum. Odkad mamy Chaosa i Rexa to GoT lezynieuzywany.
Awatar użytkownika
Rocy7
Posty: 5456
Rejestracja: 05 maja 2013, 14:10
Lokalizacja: Warszawa / Kobyłka
Been thanked: 5 times

Re: Strategia bitwy bardziej taktyczne ale nie bitewniak

Post autor: Rocy7 »

Pasza26 pisze:
A czy w Chaosie jest możliwe wspieranie się? Mam 5 graczy, jeden stara się grać mało agresywnie by nikomu nie podpaść, dwoje gra na własne zwycięstwo i dwóch gra na siebie czyli usiłują pomagać sobie w grze, np. atakując na tego samego gracza i nie starając się sobie zbytnio nie szkodzić. W Rexie da się zaradzić takiej taktyce odpowiednim sojuszem a w Chaosie? (pewnie przez inny dobór graczy:P)

Zaktualizowałem też 1 post podoba mi się mechanika Chaosu znacie jakieś podobne gry?
szmajchel
Posty: 574
Rejestracja: 19 gru 2010, 21:07
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1 time
Been thanked: 1 time

Re: Strategia 1) bitwy bardziej taktyczne 2) odmienne frakcj

Post autor: szmajchel »

W Chaosie bitwa to tylko turlanie kostkami i to jest gra gdzie bitwy są nonstop. Można sobie pomagać poprzez nieatakowanie siebie tylko kogoś innego. Niestety ale większość ras jest nastawiona na bunkrowanie i ciułanie do zwycięstwa
Awatar użytkownika
Pasza26
Posty: 345
Rejestracja: 09 cze 2013, 20:39
Lokalizacja: Warszawa

Re: Strategia 1) bitwy bardziej taktyczne 2) odmienne frakcj

Post autor: Pasza26 »

szmajchel pisze:W Chaosie bitwa to tylko turlanie kostkami i to jest gra gdzie bitwy są nonstop. Można sobie pomagać poprzez nieatakowanie siebie tylko kogoś innego. Niestety ale większość ras jest nastawiona na bunkrowanie i ciułanie do zwycięstwa
Bunkrowanie w Chaosie? W jaki sposób? Po co? Jeżeli Khornem gra ogarnięty gracz to nic takiego się nie dzieje nawet jakby się gracze starali.

Wydawanie rozkazów swoim jednostkom nie jest tak rozwiazane jak w GoT i nie ma tam takiego "wsparcia" jak w GoT. W Chaosie każdy gra pod siebie i przeciw całej reszcie, mogą pojawiac się chwilowe sojusze przeciwko danemu bogowi (przeważnie przeciw Khornowi), które po chwili się kończą bo trzeba zadbać o własny interes. Swietne jest w tej grze to, że premiuja ona spryt i przebiegłość, a stałe sojusze odpadają z powodu zwykłego konfliktu interesów.
szmajchel
Posty: 574
Rejestracja: 19 gru 2010, 21:07
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1 time
Been thanked: 1 time

Re: Strategia 1) bitwy bardziej taktyczne 2) odmienne frakcj

Post autor: szmajchel »

Pasza26 pisze:
szmajchel pisze:W Chaosie bitwa to tylko turlanie kostkami i to jest gra gdzie bitwy są nonstop. Można sobie pomagać poprzez nieatakowanie siebie tylko kogoś innego. Niestety ale większość ras jest nastawiona na bunkrowanie i ciułanie do zwycięstwa
Bunkrowanie w Chaosie? W jaki sposób? Po co? Jeżeli Khornem gra ogarnięty gracz to nic takiego się nie dzieje nawet jakby się gracze starali.

Wydawanie rozkazów swoim jednostkom nie jest tak rozwiazane jak w GoT i nie ma tam takiego "wsparcia" jak w GoT. W Chaosie każdy gra pod siebie i przeciw całej reszcie, mogą pojawiac się chwilowe sojusze przeciwko danemu bogowi (przeważnie przeciw Khornowi), które po chwili się kończą bo trzeba zadbać o własny interes. Swietne jest w tej grze to, że premiuja ona spryt i przebiegłość, a stałe sojusze odpadają z powodu zwykłego konfliktu interesów.
A jakiegoż to ogarnięcia potrzeba do grania Khornem. U mnie to zawsze wygląda tak, że fioletowy i niebieski "bunkrują sie" ze swoimi wyznawcami na 1-2 polach, aby łapać punkty, zielony podobnie, grają bardzo defensywnie, a Khorne radośnie skacze i morduje
Awatar użytkownika
Odi
Administrator
Posty: 6482
Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 608 times
Been thanked: 959 times

Re: Strategia 1) bitwy bardziej taktyczne 2) odmienne frakcj

Post autor: Odi »

Rocy ->

Ad.1)

Odrzuciłeś SE4X, na korzyść np Eclipse, bo wolisz figurki niż żetony, i gra wydaje Ci się zbyt uboga. Osobiście Eclipse lubię nieco bardziej niż SE4X, ale przy zaprezentowanych kryteriach wyboru ta druga będzie chyba lepszym rozwiązaniem. W Eclipse jest jednak bardzo, bardzo silny aspekt ekonomiczny i 'cywilizacyjny', tzn możesz wygrać, nie staczajac praktycznie żadnej bitwy (separujesz się umiejętnie wyciąganymi heksami, rozwijasz odstraszające technologie obronne, ciułasz punkty na monolitach i rozwoju technologicznym). Nie wiem, czy tego szukasz - raczej chciałbyś prowadzić operacje militarne, podejmować decyzje w czasie bitew etc. Na tym polu SE4X bije Eclipse na głowę, bo to jest tak naprawdę gra o prowadzeniu międzygwiezdnej wojny, a nie o zbieraniu punktów (jak Eclipse). Minus taki, że w czasie bitwy tych decyzji nie jest znowu tak wiele (w czasie gry podejmujemy raczej decyzje strategiczne i - zwłaszcza - operacyjne, niż taktyczne), ale też w wieloosobowych grach wojennych tak być musi, żeby ograniczyć czas oczekiwania pozostałych graczy, nieuczestniczących w walce. Aha - i tu nie działa taktyka wszyscy na jednego, bo wymusza to układ planszy, konstrukcja warunków zwycięstwa i ogólnie mechanika.
Reasumując: polecam przyjrzeć się ponownie SE4X

Myśle, że znakomitym wyborem będzie też Friedrich (3-4 os), w którym oryginalna, eurogrowa mechanika fantastycznie oddaje klimat kampanii militarnej, manewrowania itp. W tej grze wielkość armii (którą możesz mniej więcej rozpoznać) nie ma takiego znaczenia, bo siła płynie przede wszystkim z posiadanych kart i zajmowanych sektorów. Ergo: nominalnie słabszy liczebnie spokojnie może wygrać z silniejszym. Znakomity pomysł, szybkie bitwy, sporo niuansów i smaczków, a jednocześnie proste zasady. Niby losowości w bitwach brak, ale nieprzewidywalność wynika z nieznajomości atutów posiadanych przez przeciwnika. Aha - ciekawym rozwiązaniem jest fakt, że nominalnie gra się 3 na 1 (czyli koalicja na Prusaków), ale wygrać może tylko jedno państwo, więc często dochodzi do lokalnych zawieszeń broni, żeby Prusy mogły przerzucić siły na inny kierunek działań, i żeby nie wygrał rywal z 'koalicji'. Oczywiście nader często najbardziej korzystają na tym Prusy...

Bardziej złożone rozgrywanie taktyczne bitew znaleźć możesz w grach dwuosobowych, takich jak Hannibal Rome vs Carthage czy Sekigahara. Niby skala jest strategiczna, ale bitwa to osobna minigierka, całkiem emocjonująca zresztą.

Aha - byłbym zapomniał o grze Orzeł i Gwiazda/Strike of the Eagle (wersja amerykańska OiG), w której też masz szybką i ciekawą mechanikę samych starć, a przy okazji kapitalnie wykorzystano mechanikę znaną Ci już z Gry o Tron (ukryte rozkazy). Gra świetnie chodzi w każdym przedziale od 2 do 4 osób (gra się 2 na 2, zresztą w SE4X też można grać w tym systemie)

W każdej z powyższych gier (może najmniej w przypadku SE4X), nominalnie słabszy liczebnie przeciwnik jest w stanie pokonać silniejszego, dzięki umiejętnemu rozegraniu minigierki/bitwy, a o to Ci w dużej mierze chodziło.
Awatar użytkownika
Rocy7
Posty: 5456
Rejestracja: 05 maja 2013, 14:10
Lokalizacja: Warszawa / Kobyłka
Been thanked: 5 times

Re: Strategia 1) bitwy bardziej taktyczne 2) odmienne frakcj

Post autor: Rocy7 »

Odi pisze:W Eclipse jest jednak bardzo, bardzo silny aspekt ekonomiczny i 'cywilizacyjny', tzn możesz wygrać, nie staczając praktycznie żadnej bitwy (separujesz się umiejętnie wyciąganymi heksami, rozwijasz odstraszające technologie obronne, ciułasz punkty na monolitach i rozwoju technologicznym).
O to mi chodziło:) by walka była możliwa, miało się pewien wpływ na jej przebieg i by w grze nie działała taktyka rush i kuli śniegowej.

Ujmę sprawę prościej jeden z graczy z którymi często gram zawsze stosuje taktykę ciągłej agresji i zawsze ma mniejsze lub większe wsparcie od innego gracza, często wbrew duchowi rozgrywki (psuje to wiele gier, a łatwiej mi zmienić grę niż znajomych:P). Nie chcę gry kooperacyjnej, ani jeden przeciw reszcie, potrzebna mi jest gra strategiczna w której jego taktyka nie zagwarantuje mu wygranej bo niestety w GoT czy Cykladach często tak się dzieje. Wygrywa zgodnie z zasadami choć łamie ducha rozgrywki.

Sojusz z innym graczem też sytuacji nie rozwiązuje bo pozostali albo grają na siebie albo nie umieją grać agresywnie.

Inaczej gra której:
a) ciągłe ataki na ślepo nie dadzą zwycięstwa,
b) atak sytuacja dwóch na jednego też nie sprawi że wygra bardziej liczebna armia
c) gracze zaangażowani w konflikt mogą w ten sposób przegrać grę bo osłabią się na innych polach.
i tutaj chyba Eclipse najbardziej podchodzi ale wolałbym też coś szybszego poznać tak do 2 godzin

Co do Friedrich (3-4 os)Orzeł i Gwiazda/Strike of the Eagle to może wypróbuje ale nie wiem czy klimat nie będzie zbyt ciężki.
Odi pisze:W każdej z powyższych gier (może najmniej w przypadku SE4X), nominalnie słabszy liczebnie przeciwnik jest w stanie pokonać silniejszego, dzięki umiejętnemu rozegraniu minigierki/bitwy, a o to Ci w dużej mierze chodziło.
Tak :)
Awatar użytkownika
Odi
Administrator
Posty: 6482
Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 608 times
Been thanked: 959 times

Re: Strategia 1) bitwy bardziej taktyczne 2) odmienne frakcj

Post autor: Odi »

Problem ciekawy i dość trudny do rozwiązania :)

Moim zdaniem ani Eclipse, ani SE4X, problemu z takim graczem raczej nie rozwiążą. Ok, Eclipse powstrzymuje kulę śnieżną ze względu na rosnące kosty utrzymania imperium, ale jednak sojusz dwóch graczy utrzymywany bez względu na interes indywidualny (bo o takim właściwie mówimy), prawdopodobnie pojedzie każdego. W SE4X podobnie - jeśli gracze nie patrzą na własne zwycięstwo i chcą komuś zrobić 'ostatni zajazd na Litwie', zrobią to. Taki urok strategicznych gier negocjacyjnych, w których istotną rolę odgrywają sojusze.

Wydaje się, że potrzebujesz gry, która SYSTEMOWO i NA STAŁE pozycjonuje graczy względem siebie (czyli np 3 vs 1, 2 vs 2) a dodatkowo taką, która przed graczem ofensywnym piętrzy pewne problemy (wyczerpywanie zasobów, dbanie o centra zaopatrzeniowe itp).

We Friedrichu taki gracz świetnie sprawdziłby się jako Prusak (czyli ten, który jest sam na trzech). Prusak musi być agresywny, musi wykorzystać swoją siłę, ale też nie może się zagalopować, bo zabraknie mu zasobów do obrony przed atakującymi, nacierającymi ze wszystkich stron.

W OiG daj mu dowodzić Sowietami, daj do pomocy tego drugiego gracza, i niech atakują, spokojnie wycofujących się Polaków. Niech poczują rozciągające się linie zaopatrzeniowe, wyczerpujące się karty, oddalanie się od centrów rekrutacji...
Awatar użytkownika
Rocy7
Posty: 5456
Rejestracja: 05 maja 2013, 14:10
Lokalizacja: Warszawa / Kobyłka
Been thanked: 5 times

Re: Strategia 1) bitwy bardziej taktyczne 2) odmienne frakcj

Post autor: Rocy7 »

Odi pisze:gry, która SYSTEMOWO i NA STAŁE pozycjonuje graczy względem siebie (czyli np 3 vs 1, 2 vs 2)
Układ 2 na 2 miałby sens gdybym miał silnego sojusznika, a jeden z graczy z jakimi często gram nie lubi grać agresywnie, gracz agresywny nawet bez sojuszu) powodowałby że bali by się sami odsłonić by wspólnie zaatakować na innego gracza.
Odi pisze:a dodatkowo taką, która przed graczem ofensywnym piętrzy pewne problemy (wyczerpywanie zasobów, dbanie o centra zaopatrzeniowe itp).
Tutaj to strzeliłeś w 10 :) właśnie dlatego myślę o Eclipse i Runewars ale jest jeszcze jedna ważna sprawa możliwość rozstawienia tak graczy by mieli daleko by się wspierać

Myślę nawet nad narzuceniem im rodów w GoT ale to średnio rozwiąże problem bo okrętami można szybko się poruszać.
Awatar użytkownika
mig
Posty: 4046
Rejestracja: 24 lip 2010, 16:41
Lokalizacja: Konin
Been thanked: 4 times

Re: Strategia 1) bitwy bardziej taktyczne 2) odmienne frakcj

Post autor: mig »

może problem rozwiążą gry z wymuszonymi (i zmiennymi w czasie gry) sojuszami? Conqest of the Empire lub Struggle of Empire. Tylko, że tak z kolei mechanika rozgrywania bitew jest bardzo prosta i raczej przewidywalna...
Planszostrefa - 11%, 3 Trolle - 5%
Mam / Chcę mieć / Sprzedam
Awatar użytkownika
Odi
Administrator
Posty: 6482
Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 608 times
Been thanked: 959 times

Re: Strategia 1) bitwy bardziej taktyczne 2) odmienne frakcj

Post autor: Odi »

OiG to nie gra a la risk (czyli wojenne area control, którego GoT jest ewolucją) tylko wojenna strategia, z frontem, tyłami itp. Gra się zatem liniowo. Atakujący (Sowieci) spycha broniącego w kierunku Warszawy. Broniący nie tyle ma grac agresywnie, co przede wszystkim rozważnie, oszczędzając siły do kontrataku.

Nie mówię, że koniecznie ma to być właśnie OiG czy Friedrich, ale wciąż doradzam przemyslenie samej koncepcji: czy chcesz grę negocjacyjną właśnie a la Risk, gdzie można się szybko przemieścić z jednego końca mapy na drugi i premiowane są grupowe wjazdy na słabszych, czy może grę wojenną w pełniejszym tego słowa znaczeniu, z ustalonymi stronami konfliktu i owymi trudnościami w prowadzeniu działań (czyli clausewitzwoskie 'tarcie' :)), na które zwróciłeś uwagę.

Co w Eclipse przeszkodzi dwóm graczom z końca mapy dogadać się co do wspólnego ataku na graczy/graczy, którzy są pomiędzy nimi, hm?
Awatar użytkownika
Rocy7
Posty: 5456
Rejestracja: 05 maja 2013, 14:10
Lokalizacja: Warszawa / Kobyłka
Been thanked: 5 times

Re: Strategia 1) bitwy bardziej taktyczne 2) odmienne frakcj

Post autor: Rocy7 »

mig pisze:Conqest of the Empire lub Struggle of Empire.
Myślałem o tych grach ale nie wymusisz na kimś by zaatakował innego gracza?, a patrząc na moje ostatnie partie nawet będąc w przeciwnych sojuszach mogą sobie nie szkodzić.

Jedyną grą które się sprawdziła w mojej konfiguracji graczy (agresywny,jeden wspierający, jeden defensywny+ja) był Świat Dysku ale strategie z ukrytymi celami jak Twilight Empire czy Star Trek Captains odpadają ze względu na czas gry (TE) i koszty (STC).
Odi pisze: czy może grę wojenną w pełniejszym tego słowa znaczeniu, z ustalonymi stronami konfliktu i owymi trudnościami w prowadzeniu działań
Musiałbym spróbować ale mogą nie podpaść klimatem i zbytnim naciskiem na walki.
Odi pisze:co w Eclipse przeszkodzi dwóm graczom z końca mapy dogadać się co do wspólnego ataku na graczy/graczy, którzy są pomiędzy nimi, hm?
Oprócz 4 gracza, który mógłby wykorzystać sytuacje to chyba nic a ile zbytnie zaangażowanie w działania militarne nie przeszkodzi w wygraniu gry:)

Coś czuje że będę musiał zagrać w innym składzie po prostu:)
Awatar użytkownika
Odi
Administrator
Posty: 6482
Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 608 times
Been thanked: 959 times

Re: Strategia 1) bitwy bardziej taktyczne 2) odmienne frakcj

Post autor: Odi »

Wyeliminowanie agresywnego mogłoby faktycznie uzdrowić sytuację, choć z drugiej strony... Szkoda. Agresywny dowódca bardzo ożywia sytuację w każdej grze.

Dobra - podsumowując:

polecam Orła i Gwiazdę (lub Strike of the Eagle w wersji ENG) w układzie agresywny + wspierający Sowieci vs Ty i kolega defensywny Polacy

lub

Friedricha, w układzie agresywny Prusy vs reszta, ewentualnie agresywny jako Rosja (jest względnie daleko, może losowo wypaść z gry i wówczas agresywny gracz będzie kierować jedynie Szwecją co... nauczy go nieco pokory i umiarkowania 8) ), a Prusy to raczej Ty (ten defensywny może być zbyt ostrożny).

Jest jeszcze taka gra, jak Successors, na 3-4 os.
Awatar użytkownika
Rocy7
Posty: 5456
Rejestracja: 05 maja 2013, 14:10
Lokalizacja: Warszawa / Kobyłka
Been thanked: 5 times

Re: Strategia 1) bitwy bardziej taktyczne 2) odmienne frakcj

Post autor: Rocy7 »

Odi pisze:Wyeliminowanie agresywnego mogłoby faktycznie uzdrowić sytuację, choć z drugiej strony... Szkoda. Agresywny dowódca bardzo ożywia sytuację w każdej grze.
Nie planuje wyeliminować gracza agresywnego tylko dodać jeszcze jednego:P. Teraz często mam sytuacje 2 na 1 + 1 bierny a jeśli 4 bądź 5 będzie agresywnie grać na swoje zwycięstwo to atak bez zastanowienia może się źle skończyć dla atakującego.

Zastanawiam się czy nie było dobrym rozwiązaniem w Eclipse gra albo z dodatkiem albo zastosowanie zasad sojuszy z niego.
Gracze mogą zadecydować, że łączą siły i stworzyć Sojusz. Sojusznicy mogą przemieszczać się przez heksy kontrolowane przez siebie i wspólnie walczą przeciwko wrogom. Na koniec gry sprzymierzeni gracze podzielą swoje punkty i wspólnie zwyciężą, lub przegrają.
Awatar użytkownika
SeeM
Posty: 936
Rejestracja: 19 maja 2009, 19:13
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 2 times

Re: Strategia 1) bitwy bardziej taktyczne 2) odmienne frakcj

Post autor: SeeM »

Struggle of Empires oferuje ciekawą koncepcję sojuszy, gdzie nie wszystko zależy od gadki. Sojusze są bowiem ograniczone przez mechanikę i nie ma możliwości zabić jednego z graczy przez pozostałych "bo tak".

Dla mnie w strategii o skali walki na całym kontynencie (czym właśnie jest GoT) pojedyncze bitwy nie są aż tak ważne, żeby je rozgrywać na osobnej minimapce, czy przejmować się kto zajmie ważne wzniesienie. Jako władca feudalny mam inne zadania niż ganianie za wojskami i dowodzenie w bitwach. No czasem się zdarzy, ale nie jest to reguła. Wyobrażam sobie siebie jako człowieka decydującego gdzie wysłać wojsko, a nie co ono ma konkretnie robić. Jak znajdzie wroga, to ma go tłuc i tyle.

Runewars nie ma aż tak dużo taktyki podczas walki. Na papierze to właśnie tak wygląda, bo się niby zdejmuje figurki z planszy i stoją sobie obok stolicy, żeby lepiej było widać ich moce i w ogóle. W praktyce nikt tak nie robi, bo szkoda czasu. Po prostu dobiera się karty oznaczające trafienia, zagra ze dwie taktyki i koniec. To też strategia makro, jak GoT. Wysyłasz jakieś wojsko gdzieś tam i liczysz na to, że wysłałeś odpowiednio dużo. Jak już pójdą na wroga, to im nie pomożesz, ale nie jest też tak, że o wyniku starcie decyduje jeden rzut i wynik z tabelki.
+ (BGG)
Usunięte

Re: Strategia 1) bitwy bardziej taktyczne 2) odmienne frakcj

Post autor: Usunięte »

Grą, która spełnia Twoje wymagania jest Twilight Imperium - gra wszechczasów dla mnie. Nieporozumieniem dość powszechnym jest porównywanie z nią Eclipse - która w praktyce jest eurogrą z walką i eksploracją, mającą więcej wspólnego na gruncie mechaniki z Puerto Rico niż Twilight Imperium. Gracza myślą: Eclipse to taki mały Twilight-nic bardziej mylnego. Ja kupiłem właśnie tą grę dlatego, że myślałem, ze zastąpi mi Twilighta;krótszy czas, bardziej przystępne zasady. Zawiodłem się, choć eclipse jest świetną grą, lubię eurogry ale nie tego szukałem - Twilighta i tak kiedyś kupię. Widzę, że Ty również wpadasz w tą pułapkę - Eclipse to zdecydowanie nie gra, której szukasz (choć może... gracz nieagresywny może przez całą grę nie wykonać żadnej bitwy, a gracz agresywny szybko dostanie zadyszki bo braknie mu surowców; tworzenie swoich statków z części różnych na samą bitwę już żadnego wpływu nie ma-ot, taka ciekawostka, ale wciąż eurogrowa-przychodzi bitwa i już jest tylko turlanie).

Grą kompleksową jest Twilight. Masz tam ekonomię, dyplomację, strategię, możliwość wpływania na bitwy dowódcami, zdolnościami ras, kartami akcji (mega ważne zagrywki taktyczne), multum pola do modyfikacji (polecam grę na zasady owl's house 3.4) zasad gry pod własne preferencje. Angielski nie jest problemem, tłumaczenia krążą na BGG-my graliśmy w praktycznie w całości spolszczoną grę. Czas po kilku rozgrywkach przyspiesza-jak nie trzeba tłumaczyć, to się już tak nie dłuży (inaczej, gra się nigdy nie dluży, po prostu czasem długo trwa-ale zawsze z pasją i napięciem). Dróg do zwycięstwa jest multum, każdy ma cele sekretne, są cele publiczne, rasy różnią się od siebie mocno, umiejętne zaplanowanie floty połączone ze zdolnościami rasy i czasami jedną kluczową kartą akcji może zabić goliata z dawidowej procy :) Ludzkość nic lepszego od parunastu lat nie wymyśliła w tym temacie i długo nie wymyśli - jak kupisz, nie pożałujesz. Nie kupisz, to wciąż będziesz szukał Twilighta w innych grach-bezskutecznie.

Chaos w Starym Świecie-uwielbiam tą grę, ale nigdy więcej nie zagram z niedoświadczonym planszówkowiczem, bo w tą grę trzeba chcieć grać i wygrać-negatywna interakcja to sól tej gry i zachowawcze granie 1 gracza psuje rozgrywkę.

Bitwy Westeros i Memoir44 to są bitewniaki planszowkowe 1vs1 i ze strategią nie mają nic wspólnego, czysta taktyka. Możesz ew. sobie połączyć Grę o Tron z Bitwami Westeros i bitwy z GoT rozgrywać w BW :D
Awatar użytkownika
kwiatosz
Posty: 7874
Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
Lokalizacja: Romford/Londyn
Has thanked: 132 times
Been thanked: 417 times
Kontakt:

Re: Strategia 1) bitwy bardziej taktyczne 2) odmienne frakcj

Post autor: kwiatosz »

Chaos w Starym Świecie to nie jest Warhammer 40k ;) No chyba że faktycznie Sigmar to był klon Imperatora, ale to nie jest chyba zbyt mainstreamowa teoria (plus brak dalszych kontaktów z tą planetą w zasadzie chyba wyklucza wliczanie świata WFRP do WH40K. Ale to tak offtopicznie.

Na Space Empires bym się nie nastawiał jednak - żetonologia jest mocno żmudna, to nie jest coś, do czego można siąść z ludźmi nieprzyzwyczajonymi do żetonówek. Twilight Imperium i Rex (Diuna) też raczej średnio - bo te gry wymagają ogrania żeby się nimi cieszyć, plus w Diunie zrobi Ci się legalny sojusz problematycznych graczy i już - pograne.

Chaos w Starym Świecie jest okrutnie podatny na kingmaking - to jest praktycznie nie do przeskoczenia i jeśli masz graczy z odchyłami sympatologicznymi to też nie pograsz (a Khorne zgnojony odpowiednio w pierwszej rundzie długo się podnieść nie może).
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b

ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
ODPOWIEDZ