Kult - gra karciana
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
- 13thcaesar
- Posty: 607
- Rejestracja: 13 kwie 2014, 21:11
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 47 times
- Been thanked: 29 times
Kult - gra karciana
Zauważyłem ze wydawnictwa FFG i AEG przyczyniły się do powrotu dwóch starych karcianek "Netrunner" i "Doomtown" w nowych formatach (LCG i Expandable Card Game). Odrazu przypomniała mi się również karcianka ze starych czasów - Kult CCG - i pomyslalem sobie ze fajnie jakby jakies wydawnictwo przyczynilo się do comebacku tej karcianki. Osobiscie dotąd posiadam wszystkie karty z "podstawki" i prawie wszystkie z dodatku Inferno, czasem nawet zdarza mi się wraz z bratem odkurzyc je i rozegrac kilka partyjek. Gra jak na swoje czasy miala swietna mechanikę i swietny klimat.
Jak myslicie doczekamy sie moze kiedys powrotu tej karcianki w jakims nowym formacie (np. LCG)?
Jak myslicie doczekamy sie moze kiedys powrotu tej karcianki w jakims nowym formacie (np. LCG)?
Moja kolekcja: https://boardgamegeek.com/collection/us ... dgame&ff=1
Re: Kult - gra karciana
Byłoby super. Do dziś, po tylu latach, nie widziałem bardziej klimatycznie ilustrowanej karcianki niż "Kult". Wciąż mam pudełko z kilkuset kartami i nie pozbyłem się ich - są po prostu zbyt ładne. Pytanie, czy nowa edycja dorównałaby jakością grafik tym starym.
Re: Kult - gra karciana
ja bym jeszcze kiedys zagral w KULT i WAMPIRA w nowych wersjach
POLSKIE FORUM SW LCG
http://starwars.sztab.com.pl/index.php
TEOKRATA GameBlog
https://www.facebook.com/TeokrataBlog
http://starwars.sztab.com.pl/index.php
TEOKRATA GameBlog
https://www.facebook.com/TeokrataBlog
- 13thcaesar
- Posty: 607
- Rejestracja: 13 kwie 2014, 21:11
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 47 times
- Been thanked: 29 times
Re: Kult - gra karciana
Fakt, pod względem grafik Kult wyprzedza nawet "dzisiejsze" karcianki (zwlaszcza ilustracje Wielkich Arkan), ktore idealnie oddają klimat gry. Nie mialbym nic przeciwko gdyby w "nowym" wydaniu wykorzystano stare grafiki, zeby tylko poźniej utrzymali ten sam poziomGrisznak pisze:Byłoby super. Do dziś, po tylu latach, nie widziałem bardziej klimatycznie ilustrowanej karcianki niż "Kult". Wciąż mam pudełko z kilkuset kartami i nie pozbyłem się ich - są po prostu zbyt ładne. Pytanie, czy nowa edycja dorównałaby jakością grafik tym starym.
Dla mnie Kult byl niepodzielnym królem karcianek z tamtych "czasów" (na drugim miejscu stawiam Aliens vs Predator - tą karciankę jednak sprzedałem czego dotąd żałuję)
Moja kolekcja: https://boardgamegeek.com/collection/us ... dgame&ff=1
- BartP
- Administrator
- Posty: 4721
- Rejestracja: 09 lis 2010, 12:34
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 384 times
- Been thanked: 886 times
Re: Kult - gra karciana
Też swego czasu lubiłem Kult. Jednakże z dzisiejszej perspektywy widzę, że ta karcianka była bardzo niedorobiona. Ogólny pomysł na mechanikę był ok, ale wszystko wokoło źle: karty o tym samym koszcie, jedna daje +1 do ataku, druga +2 (więc po co dwie?), power creep, karty wymagające innych kart (przytoczonych z nazwy) do swych specjalnych zdolności itd. Gdyby chcieli do niej wrócić, zachowaliby tylko trzon mechaniki, a całą resztę by mocno pozmieniali.
Sprzedam nic
Re: Kult - gra karciana
Spełniło by się moje marzenie LCGowe
Po wielu latach na spokojnie odtwarzam sobie zasoby kart, pogrywając od czasu do czasu, delektując się każdą kartą i zarażając po drodze innych tym plugawym wirusem
Kult dzisiaj nie ma racji bytu w tej formie w której funkcjonował. Już w latach 90-tych spotykał się z oporem i np. w Szwecji mógł być sprzedawany tylko w konkretnych sklepach, a w USA musiał być pakowany w czarne woreczki.
Musiałby przejść "odnowę" jakiej dokonało FFG na Netrunnerze - czyli swoisty gwałt estetyczny i Kult straciłby całe swoje piękno. :p
Target Games to już przeszłość. Projektant Kulta porzucił w ogóle temat gier i pracuje w marketingu. A to wielka strata bo popełnił kilka ciekawych tytułów jak choćby Doom Trooper czy Dark Eden.
No, nie widzę tego. Ale trzeba przyznać że tamte lata to były złote czasy dla karcianek - szczególnie mam na myśli ich różnorodność i mnogość. Dzisiaj albo trzeba odkopywać stare świetne gry albo tworzą klony klonów tylko w innym pudełku. Dlatego przegrzebuje stare karcianki i zbieram jakąś pulę żeby mieć do pogrania. Dlatego na Kulta nie liczę, ale raduje się Doomtownem, który jest cudnym przedstawicielem tamtych czasów
Po wielu latach na spokojnie odtwarzam sobie zasoby kart, pogrywając od czasu do czasu, delektując się każdą kartą i zarażając po drodze innych tym plugawym wirusem
Kult dzisiaj nie ma racji bytu w tej formie w której funkcjonował. Już w latach 90-tych spotykał się z oporem i np. w Szwecji mógł być sprzedawany tylko w konkretnych sklepach, a w USA musiał być pakowany w czarne woreczki.
Musiałby przejść "odnowę" jakiej dokonało FFG na Netrunnerze - czyli swoisty gwałt estetyczny i Kult straciłby całe swoje piękno. :p
Target Games to już przeszłość. Projektant Kulta porzucił w ogóle temat gier i pracuje w marketingu. A to wielka strata bo popełnił kilka ciekawych tytułów jak choćby Doom Trooper czy Dark Eden.
No, nie widzę tego. Ale trzeba przyznać że tamte lata to były złote czasy dla karcianek - szczególnie mam na myśli ich różnorodność i mnogość. Dzisiaj albo trzeba odkopywać stare świetne gry albo tworzą klony klonów tylko w innym pudełku. Dlatego przegrzebuje stare karcianki i zbieram jakąś pulę żeby mieć do pogrania. Dlatego na Kulta nie liczę, ale raduje się Doomtownem, który jest cudnym przedstawicielem tamtych czasów
Re: Kult - gra karciana
Eeeee... tak, masz prawo do swojego zdania :pBartP pisze:Też swego czasu lubiłem Kult. Jednakże z dzisiejszej perspektywy widzę, że ta karcianka była bardzo niedorobiona. Ogólny pomysł na mechanikę był ok, ale wszystko wokoło źle: karty o tym samym koszcie, jedna daje +1 do ataku, druga +2 (więc po co dwie?), power creep, karty wymagające innych kart (przytoczonych z nazwy) do swych specjalnych zdolności itd. Gdyby chcieli do niej wrócić, zachowaliby tylko trzon mechaniki, a całą resztę by mocno pozmieniali.
Re: Kult - gra karciana
Nie tylko BartP ma prawo do własnego zdaniaczyli swoisty gwałt estetyczny i Kult straciłby całe swoje piękno. :p
Kult był na pewno oryginalny
Doom Trooper - to w LCG byłoby coś ! Tylko musieliby mocno przerobić mechanicznie grę aby to było grywalne.
- costi
- Posty: 3416
- Rejestracja: 09 lut 2005, 19:19
- Lokalizacja: Warszawa - Ochota
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 3 times
Re: Kult - gra karciana
Wolałbym Battletecha albo Star Wars Deciphera, Doomtrooper był mechanicznie strasznie słaby.
trochę człowieka i technika się gubi
Moja kolekcja
Moja kolekcja
Re: Kult - gra karciana
Był - musieli by przerobić mechanikę na jakąś fajniejszą ale to dalej lepsze niż jakieś Star Wars :/ W Star Wars to już sam świat odrzuca.costi pisze:Wolałbym Battletecha albo Star Wars Deciphera, Doomtrooper był mechanicznie strasznie słaby.
Battletecha nie znałem karcianki.
Swoją drogą była nawet kiedyś karcianka Nieśmiertelny o naparzaniu się na miecze w takie coś byłoby radośnie zagrać chociaż nie wiem jak to było grywalne.
- costi
- Posty: 3416
- Rejestracja: 09 lut 2005, 19:19
- Lokalizacja: Warszawa - Ochota
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 3 times
Re: Kult - gra karciana
Kogo odrzuca, tego odrzuca Ale abstrahując od świata, SW Deciphera miało bardzo fajną mechanikę, obejmującą zarówno walki na powierzchni jak i w kosmosie.
A Battletech był nieco podobny do Netrunnera (choć symetryczny) - chodziło o pozbawienie przeciwnika kart w talii, można było robić wjazdy na deck, na strefę produkcji (gdzie koszulką do góry leżały konstruowane Mechy), na struktury czy na discard. Mechom można było przydzielać pilotów, a w trakcie misji robić różne manewry czy wzywać naloty. Oprócz siły ognia ważna była też prędkość mechów. Bardzo fajnie się w to grało.
A Battletech był nieco podobny do Netrunnera (choć symetryczny) - chodziło o pozbawienie przeciwnika kart w talii, można było robić wjazdy na deck, na strefę produkcji (gdzie koszulką do góry leżały konstruowane Mechy), na struktury czy na discard. Mechom można było przydzielać pilotów, a w trakcie misji robić różne manewry czy wzywać naloty. Oprócz siły ognia ważna była też prędkość mechów. Bardzo fajnie się w to grało.
trochę człowieka i technika się gubi
Moja kolekcja
Moja kolekcja
Re: Kult - gra karciana
To raczej oczywiste, po prostu zacząłem się zastanawiać czy mówimy o tej samej grze Grywam w Kulta obecnie i takowego problemu nie widzę - opcji jest dużo więcej. Poza tym środek ciężkości jest inaczej położony. I to jest moje zdanieDabi pisze: Nie tylko BartP ma prawo do własnego zdania
Re: Kult - gra karciana
O mechanice to faktycznie słyszałem wiele dobrego ale musieli by odrzeć ją z tej licencji. W nawet genialną grę trudno grać jak klimat jest rodem z troskliwych misiów.
Kogo odrzuca, tego odrzuca Ale abstrahując od świata, SW Deciphera miało bardzo fajną mechanikę, obejmującą zarówno walki na powierzchni jak i w kosmosie.
Battletech ciekawie brzmii - szkoda tylu umarłych karcianek.
Shadowruna również żałuję, że nie pograłem więcej bo był specyficzny - chyba zbyt specyficzny jak wychodził. Miałem styczność w kilka lat po upadku gry i nawet mi się spodobała. - teraz coś robią z tym uniwersum ale póki co deck buildingowa gra jakoś mnie nie przekonuje.
Się zrobiła dyskusja o umarłych CCG które by człowiek chętnie raz jeszcze ujrzał.
Re: Kult - gra karciana
Taki duży offtop się zrobił, to fakt. Ale co do SW Deciphera to temat też sam w sobie nie zginął. Jak Decipher stracił licencję na SW, zrobił swoje uniwersum - tak ogólnie bardzo sympatyczne - i wydał Wars CCG, gdzie dopracował mechanikę z SW Deciphera. Nie grałem w SW Deciphera, ale Wars tak i uważam ją za jedną z ciekawszych karcianek. Zmarło jej się również co pierwszym cyklu - z tego co kojarzę to ze względów finansowych. Nawet rpga wydali w tym uniwersum.
A co do klimatów SF w karciankach to bardzo podoba mi się Eve: The Second Genesis ccg. Także zmarła po pierwszym cyklu, ale nie wiem czemu. Mechanicznie może rewolucji nie było (chociaż ma kilka oryginalnych rozwiązań), ale gra trzyma mocno ten mroczny klimat, a jeśli chodzi o tą kategorię karcianek to jest moją ulubioną
A co do klimatów SF w karciankach to bardzo podoba mi się Eve: The Second Genesis ccg. Także zmarła po pierwszym cyklu, ale nie wiem czemu. Mechanicznie może rewolucji nie było (chociaż ma kilka oryginalnych rozwiązań), ale gra trzyma mocno ten mroczny klimat, a jeśli chodzi o tą kategorię karcianek to jest moją ulubioną
- BartP
- Administrator
- Posty: 4721
- Rejestracja: 09 lis 2010, 12:34
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 384 times
- Been thanked: 886 times
Re: Kult - gra karciana
Akurat 3 pierwsze problemy z Kultem, jakie opisałem, to nie kwestia opinii tylko fakty. Karta "zabij wszystkie istoty" (bodajże "pokłos") o koszcie zerowym (sic!) to karta prawie że resetująca rozgrywkę, istny przykład power creepa (było parę innych, które ostatecznie każdy musiał mieć w talii).
Sprzedam nic
Re: Kult - gra karciana
Przegięte karty pojawiły się dopiero w Inferno, faktycznie zaszkodziło to grze, ale dało się z tym żyć. Pokłos nie był taki straszny. Ma epicki efekt, ale ma kilka istotnych "ale".BartP pisze:Akurat 3 pierwsze problemy z Kultem, jakie opisałem, to nie kwestia opinii tylko fakty. Karta "zabij wszystkie istoty" (bodajże "pokłos") o koszcie zerowym (sic!) to karta prawie że resetująca rozgrywkę, istny przykład power creepa (było parę innych, które ostatecznie każdy musiał mieć w talii).
"Trolle rzygi" w Inwazji pod kątem mechanicznym miały gorszy efekt. Zabiły grę?
Jakkolwiek wracając do tematu, kwestia kosztu karty, zasobów itp jest jedną z ciekawszych cech Kultu. Fakt jest taki że jest martwa. Reszta to opinie
- BartP
- Administrator
- Posty: 4721
- Rejestracja: 09 lis 2010, 12:34
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 384 times
- Been thanked: 886 times
Re: Kult - gra karciana
Mnie chodzi o stosunek koszt karty do jej efektu. Rzygi w Inwazji nie były darmową kartą.
Nie możesz też zaprzeczyć, że Kult ma martwe karty. Martwe, czyli takie, które są obiektywnie, mierzalnie gorsze od innych kart. Po co wrzucać do talii darmową kartę +2 do ataku, jak jest darmowa karta, do daje +3? Takie rzeczy świadczą o niedopracowaniu gry.
Nie możesz też zaprzeczyć, że Kult ma martwe karty. Martwe, czyli takie, które są obiektywnie, mierzalnie gorsze od innych kart. Po co wrzucać do talii darmową kartę +2 do ataku, jak jest darmowa karta, do daje +3? Takie rzeczy świadczą o niedopracowaniu gry.
Sprzedam nic
Re: Kult - gra karciana
W Doom trooperze tego samego autora power creep był potworny. Tam bez kosztów używało się niemal wszystkiego co nie było wojownikiem a ten koszt to był wzięty z czapy co prowadziło, że najwięksi herosi z podstawowego setu byli niegrywalnym syfem już po 1-2 dodatkach.
Kult miał jeszcze problem z balansem Wielkich Arkan - dominował Kether.
Kult miał jeszcze problem z balansem Wielkich Arkan - dominował Kether.
- mat_eyo
- Posty: 5612
- Rejestracja: 18 lip 2011, 10:09
- Lokalizacja: Warszawa / Łuków, woj. lubelskie
- Has thanked: 803 times
- Been thanked: 1253 times
- Kontakt:
Re: Kult - gra karciana
Ja od czasu do czasu cicho wzdycham do Dark Eden, dla mnie to była wyśmienita gra mam do niej ogromny sentyment, to był mój pierwszy tytuł nie będący MtG albo Monopolem. Gdyby wyszedł odświeżony Dark Eden LCG to kupiłbym nawet gdybym miał się zapożyczyć. Do dziś żałuję, że pozbyłem się kart, które miałem.
Re: Kult - gra karciana
napisał człowiek z pingwinem w awatarze LOLDabi pisze:O mechanice to faktycznie słyszałem wiele dobrego ale musieli by odrzeć ją z tej licencji. W nawet genialną grę trudno grać jak klimat jest rodem z troskliwych misiów.
masz sporo racji, ale przy remake'ach wlasnie o mechanike chodzi, karty zawsze mozna zmienic i dobalansowacBartP pisze:Też swego czasu lubiłem Kult. Jednakże z dzisiejszej perspektywy widzę, że ta karcianka była bardzo niedorobiona. Ogólny pomysł na mechanikę był ok, ale wszystko wokoło źle: karty o tym samym koszcie, jedna daje +1 do ataku, druga +2 (więc po co dwie?), power creep, karty wymagające innych kart (przytoczonych z nazwy) do swych specjalnych zdolności itd. Gdyby chcieli do niej wrócić, zachowaliby tylko trzon mechaniki, a całą resztę by mocno pozmieniali.
POLSKIE FORUM SW LCG
http://starwars.sztab.com.pl/index.php
TEOKRATA GameBlog
https://www.facebook.com/TeokrataBlog
http://starwars.sztab.com.pl/index.php
TEOKRATA GameBlog
https://www.facebook.com/TeokrataBlog
- Trolliszcze
- Posty: 4784
- Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
- Has thanked: 69 times
- Been thanked: 1039 times
Re: Kult - gra karciana
To nie jest jakiś tam pingwin, to jest Szeregowy.Teokrata pisze:napisał człowiek z pingwinem w awatarze LOLDabi pisze:O mechanice to faktycznie słyszałem wiele dobrego ale musieli by odrzeć ją z tej licencji. W nawet genialną grę trudno grać jak klimat jest rodem z troskliwych misiów.
Re: Kult - gra karciana
Nie no, zasady i mechanikę trzeba by napisać od zera, szczególnie, gdyby to miało być LCG. Problemem też pewnie byłoby zdobycie na nowo praw do wszystkich grafik. Chyba, żeby je stworzono od nowa, od postaw, ale boję się, że wyszłoby to cukierkowo i bez klimatu. Pamiętam moje rozczarowanie po kontakcie z nowym Talizmanem, gdzie te kolorowe karty wywołały we mnie odruch wymiotny. Ostatecznie poszły do pudełka, a w grze wykorzystywaliśmy karty ze starej Magii...
Pytanie, czy taki nowy Kult byłby, jak dawniej, grą PvP czy dałoby się z tego zrobić np. coś kooperacyjnego.
Pytanie, czy taki nowy Kult byłby, jak dawniej, grą PvP czy dałoby się z tego zrobić np. coś kooperacyjnego.
Re: Kult - gra karciana
KowalskiTrolliszcze pisze:To nie jest jakiś tam pingwin, to jest Szeregowy.Teokrata pisze:napisał człowiek z pingwinem w awatarze LOLDabi pisze:O mechanice to faktycznie słyszałem wiele dobrego ale musieli by odrzeć ją z tej licencji. W nawet genialną grę trudno grać jak klimat jest rodem z troskliwych misiów.
Ale właśnie tworzysz zupełnie nową grę. A mówimy o przywróceniu Kulta w formie LCG. W Netrunnerze nie zmieniono mechaniki, w Doomtownie także nie (nie licząc kosmetycznych poprawek). Krótko mówiąc czekasz na nową grę w świecie KultaGrisznak pisze:Nie no, zasady i mechanikę trzeba by napisać od zera, szczególnie, gdyby to miało być LCG. Problemem też pewnie byłoby zdobycie na nowo praw do wszystkich grafik. Chyba, żeby je stworzono od nowa, od postaw, ale boję się, że wyszłoby to cukierkowo i bez klimatu. Pamiętam moje rozczarowanie po kontakcie z nowym Talizmanem, gdzie te kolorowe karty wywołały we mnie odruch wymiotny. Ostatecznie poszły do pudełka, a w grze wykorzystywaliśmy karty ze starej Magii...
Pytanie, czy taki nowy Kult byłby, jak dawniej, grą PvP czy dałoby się z tego zrobić np. coś kooperacyjnego.
Dla mnie całościowo - mechanika + klimat - czyni Kult tak wyjątkowym. I w żadnym wypadku nie chciałbym za bardzo tutaj grzebać. Wyważyć i zbalansować karty? To raczej z założenia, ale nic więcej.
Każda karcianka ma i będzie mieć crapy, w szczególności ccg gdzie pula kart jest większa niż w lcg (gdzie też się zdarzały), karty które na dzień dobry idą na spód klasera. Co do kosztu zagrywania - jak pisałem to jest jeden z elementów wyjątkowości mechaniki. Polecenie były zagrywane bez kosztu dla każdego.BartP pisze:Mnie chodzi o stosunek koszt karty do jej efektu. Rzygi w Inwazji nie były darmową kartą.
Nie możesz też zaprzeczyć, że Kult ma martwe karty. Martwe, czyli takie, które są obiektywnie, mierzalnie gorsze od innych kart. Po co wrzucać do talii darmową kartę +2 do ataku, jak jest darmowa karta, do daje +3? Takie rzeczy świadczą o niedopracowaniu gry.
A odnośnie Pokłosia - tylko jedna w decku i jednorazowego użytku. Wpisuje się w mechanikę jak nic. I co z tego że trolle rzygi kosztowały 4, jak to nie był specjalnie problem a tej karty mogłeś mieć w 3 w decku i z legendą grać za darmo.
Re: Kult - gra karciana
Nie dokończyli cyklu. W planach było jeszcze wydanie dodatku Edge of the Sword zamykającego edycję. Swoją drogą, gdyby ktoś był zainteresowany to wiem jak dotrzeć do PDF z ostatnią betą w/w rozszerzenia.Darboh pisze:Nie grałem w SW Deciphera, ale Wars tak i uważam ją za jedną z ciekawszych karcianek. Zmarło jej się również co pierwszym cyklu - z tego co kojarzę to ze względów finansowych.
Resety były częścią gier z Target Games np. Pokłos w Kult, Plaga w Dark Eden. Zaczęto więc robić restrykcje turniejowe, jak ograniczenie ilości sztuk lub całkowite bany. Ale casualowo grało się ciekawie w to i to. Szczególnie Dark Eden w trzech lub czterech.
Przychylam się do zdania Darboha, że wskrzeszenie Kult jako LCG jest w obecnych czasach jeśli nie niemożliwe to naprawdę mało prawdopodobne.
- 13thcaesar
- Posty: 607
- Rejestracja: 13 kwie 2014, 21:11
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 47 times
- Been thanked: 29 times
Re: Kult - gra karciana
Osobiscie uwazam że akurat Pokłos i Poniżej Zera nie było aż takie przegięte - zawsze można było zagrać kartę Sorry. Egzorcyzm był przegięty (dlatego został zbanowany, mimo ze tez mozna bylo go anulowac kartą Brak Mocy).
Co do zmian w mechanicze uwazam ze byla na tyle dobra ze nie widze powodu aby ją zmieniać.
Co do zmian w mechanicze uwazam ze byla na tyle dobra ze nie widze powodu aby ją zmieniać.
Moja kolekcja: https://boardgamegeek.com/collection/us ... dgame&ff=1