Gra z dzieciństwa.
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Gra z dzieciństwa.
Pozwolę się przedstawić i przywitać nazywam się Robert Górajski, witam serdecznie wszystkich.
Mam nietypową prośbę, otóż chciałbym przypomnieć sobie grę z dzieciństwa a było to ponad 30lat temu, nie chodzi mi o zidentyfikowanie konkretnego tytułu, bo to jest niemożliwe tylko gatunku gry, tak abym mógł teraz coś takiego znaleźć.
Otóż, grało się w to samemu mając zeszyt z grą, zwykłe kości kawałek papieru w kratkę i ołówek. Gra polegała na przeczytaniu kawałka scenariusza gdzie np. było napisane 'poruszasz się do przodu' wtedy na kartce rysowałem kawałek 'labiryntu' jedną kratkę na wprost, potem pojawiał się np. wpis 'dochodzisz do skrzyżowania rzuć kością, jak wypadnie to to w lewo, jak wypadnie tamto to w prawo' itp. Oczywiście były także walki z potworami, znajdźki itp. Myślałem, że jest to gra fabularna, ale z tego co znalazłem w Internecie, tego typu gry to mistrz gry i uczestnicy. A ja w dzieciństwie grałem sam.
Czy powyższy skromny opis pozwala na identyfikację rodzaj gry z mojego dzieciństwa ? A może to relikt czasów przeszłych w końcu były to wczesne lata osiemdziesiąte ubiegłego wieku.
Dziękuję z góry za wszelkie sugestie.
Mam nietypową prośbę, otóż chciałbym przypomnieć sobie grę z dzieciństwa a było to ponad 30lat temu, nie chodzi mi o zidentyfikowanie konkretnego tytułu, bo to jest niemożliwe tylko gatunku gry, tak abym mógł teraz coś takiego znaleźć.
Otóż, grało się w to samemu mając zeszyt z grą, zwykłe kości kawałek papieru w kratkę i ołówek. Gra polegała na przeczytaniu kawałka scenariusza gdzie np. było napisane 'poruszasz się do przodu' wtedy na kartce rysowałem kawałek 'labiryntu' jedną kratkę na wprost, potem pojawiał się np. wpis 'dochodzisz do skrzyżowania rzuć kością, jak wypadnie to to w lewo, jak wypadnie tamto to w prawo' itp. Oczywiście były także walki z potworami, znajdźki itp. Myślałem, że jest to gra fabularna, ale z tego co znalazłem w Internecie, tego typu gry to mistrz gry i uczestnicy. A ja w dzieciństwie grałem sam.
Czy powyższy skromny opis pozwala na identyfikację rodzaj gry z mojego dzieciństwa ? A może to relikt czasów przeszłych w końcu były to wczesne lata osiemdziesiąte ubiegłego wieku.
Dziękuję z góry za wszelkie sugestie.
- MichalStajszczak
- Posty: 9476
- Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 511 times
- Been thanked: 1449 times
- Kontakt:
Re: Gra z dzieciństwa.
Dreszcz to rok 1987 czyli na pewno nie wczesne lata 80-te. Trzeba gdzieś poszukać w kategorii "gry paragrafowe"
- farmer
- Posty: 1768
- Rejestracja: 08 gru 2007, 10:27
- Lokalizacja: Oleśnica
- Has thanked: 380 times
- Been thanked: 94 times
Re: Gra z dzieciństwa.
Hmm,
aż mnie naszła ochotan a Dreszcza...
Chyba jeszcze mam gdzieś swój egzemplarz
aż mnie naszła ochotan a Dreszcza...
Chyba jeszcze mam gdzieś swój egzemplarz
Re: Gra z dzieciństwa.
Ha, dziękuję, to musi być to. Co prawda z tymi kostkami faktycznie mi się pomyliło. Natomiast data mnie zaskoczyła, wydawało mi się, że byłem młodszy jak dostałem ksero z tą grą. Tak czy inaczej, z tak skąpych i trochę mylących danych które podałem wyczarowaliście moją grę z dzieciństwa , co prawda w 87 roku nie byłem już takim dzieckiem ale wtedy grało się fajnie.
Dzięki serdeczne.
Dzięki serdeczne.
- FortArt
- Posty: 2334
- Rejestracja: 28 lis 2010, 21:20
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 45 times
- Been thanked: 23 times
- Kontakt:
Re: Gra z dzieciństwa.
Po Dreszczu kolejną popularną "grą fantasolo" był Goblin (opublikowany w 1988). Trudniejszy i ciekawszy.
Tak, to prawda, że w planszówkach najważniejszy jest klimat - klimat planszy, pionków, żetonów, kart i kostek.
- uyco
- Posty: 1056
- Rejestracja: 09 sty 2006, 13:00
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 147 times
- Been thanked: 25 times
Re: Gra z dzieciństwa.
a to mi umknęło. jest gdzieś w sieci?FortArt pisze:Po Dreszczu kolejną popularną "grą fantasolo" był Goblin (opublikowany w 1988). Trudniejszy i ciekawszy.
Re: Gra z dzieciństwa.
KLIKuyco pisze:a to mi umknęło. jest gdzieś w sieci?FortArt pisze:Po Dreszczu kolejną popularną "grą fantasolo" był Goblin (opublikowany w 1988). Trudniejszy i ciekawszy.
Re: Gra z dzieciństwa.
O kurcze, ale temat poszedł . Ja pamiętam Wojownika Autostrady. Nawet do dzisiaj, przez sentyment gdzieś to leży na półce. Może to właśnie znak, żeby powrócić do tej pozycji
Re: Gra z dzieciństwa.
Pamiętam Dreszcz i Goblina... Człowiek czuł się jak w innym świecie:-) Żadna gra już nie była tak klimatyczna
A jako offtop napiszę, że czytając Władcę Pierścieni słuchałem Led Zeppelin, przez co do dziś muzyka do filmu Jacksona mi kompletnie nie pasuje
A jako offtop napiszę, że czytając Władcę Pierścieni słuchałem Led Zeppelin, przez co do dziś muzyka do filmu Jacksona mi kompletnie nie pasuje
-
- Posty: 354
- Rejestracja: 25 lip 2012, 12:37
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 4 times
Re: Gra z dzieciństwa.
Nie dalej jak dwa tygodnie temu pojechałem do rodzinnego domu zdecydowany na misję archeologiczną na strychu (dojrzewalem do tego od dawna). Tam po pewnym czasie, już lekko przykurzony i w pajeczynach w końcu trafiłem na paczkę z dużym napisem: " Broń Boże - nie wyrzucać!!!" skarb oprócz kompletnej wersji z dodatkami pierwszej edycji Magii i Miecza oraz Wampira, zawierał również Labirynt Śmierci (wyd. Encore). To chyba też w klimacie Dreszcza było. Chyba czeka mnie sentymentalna podróż
- Zet
- Posty: 1365
- Rejestracja: 26 paź 2006, 00:08
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Has thanked: 163 times
- Been thanked: 169 times
Re: Gra z dzieciństwa.
Ciągnąc offtop chciałem dodać, że mam dokładnie to samo. Podczas czytania Władcy ciągle słuchałem Clannad "Legend" i potem też mi ścieżka z filmu wogóle nie pasowała.Maxxx76 pisze: A jako offtop napiszę, że czytając Władcę Pierścieni słuchałem Led Zeppelin, przez co do dziś muzyka do filmu Jacksona mi kompletnie nie pasuje
Co do paragrafówek, to pamiętam serię Wehikuł Czasu, który jednak niezbyt mnie wciągnął. Były też dwie, jedna fantasy i druga sf w podobnych chyba okładkach, które bardzo lubiłem. Tylko za nic nie mogę sobie przypomnieć tytulu teraz.
- arturpe
- Posty: 469
- Rejestracja: 12 lis 2014, 21:11
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 2 times
Re: Gra z dzieciństwa.
Geez! Dziękuję za ten link!Vilk pisze:KLIKuyco pisze:a to mi umknęło. jest gdzieś w sieci?FortArt pisze:Po Dreszczu kolejną popularną "grą fantasolo" był Goblin (opublikowany w 1988). Trudniejszy i ciekawszy.
Re: Gra z dzieciństwa.
Goblin i mi umknął. Dreszcz oczywiście, że grałem i chyba nadal mam. Od siebie dodam jeszcze "Czarny Legion" - gra SF. "Wewnętrzne Zło" - wampirzy horror, bardzo fajna gra, z tego co pamiętam były po cztery paragrafy na stronę, wiec ogólnie najbardziej opisowa. Do tego "długie" zakończenie. I coś czego nie udało mi się spróbować, gra w klimatach Lovecraftowskich, "Tajemnica rezerwatu" (mogę się mylić co do tytułu).
- Koza!
- Co?
- Ty... wiesz co :p
- Co?
- Ty... wiesz co :p
- LordDisneyland
- Posty: 438
- Rejestracja: 20 cze 2010, 01:18
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Gra z dzieciństwa.
Jervon pisze:Goblin i mi umknął. Dreszcz oczywiście, że grałem i chyba nadal mam. Od siebie dodam jeszcze "Czarny Legion" - gra SF. "Wewnętrzne Zło" - wampirzy horror, bardzo fajna gra, z tego co pamiętam były po cztery paragrafy na stronę, wiec ogólnie najbardziej opisowa. Do tego "długie" zakończenie. I coś czego nie udało mi się spróbować, gra w klimatach Lovecraftowskich, "Tajemnica rezerwatu" (mogę się mylić co do tytułu).
Paragrafówki są jak najbardziej w porządku, wróciłem do nich jakieś dwa lata temu i nie narzekam, choć często irytują Zwłaszcza, gdy wychodzą błędy nie wyłapane przez autora...ale, że zazwyczaj chodzi o darmowe gry, zgrzytanie zębami nie jest aż tak dotkliwe...
- FortArt
- Posty: 2334
- Rejestracja: 28 lis 2010, 21:20
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 45 times
- Been thanked: 23 times
- Kontakt:
Re: Gra z dzieciństwa.
Wtedy tak. Dziś tylko przez sentyment. Setki tabelek, na atak na obronę, na skarby. Sporo przeliczania.tejot pisze:[...] zawierał również Labirynt Śmierci (wyd. Encore). To chyba też w klimacie Dreszcza było.
Tak, to prawda, że w planszówkach najważniejszy jest klimat - klimat planszy, pionków, żetonów, kart i kostek.
- uyco
- Posty: 1056
- Rejestracja: 09 sty 2006, 13:00
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 147 times
- Been thanked: 25 times
Re: Gra z dzieciństwa.
Wojownik autostrady był rewelacyjny - czytałem wielokrotnie, mam do dzisiaj, musiałem dokupić 4 tom, pożyczyłem komuś i nie wrócił. Teraz dostępne są na REBELu gry z serii Samotny Wilk - tego samego autora, powstały jednak przed Wojownikiem. Dla fanów Wehikułu Czasu - można znaleźć na necie link do cyfrowego archiwum - są tam prawie wszystkie (chyba 23 tomy z 25 - po polsku wyszło tylko 8 części w oryginale w pdf z linkami do kolejnych stron (nie trzeba przewijać tekstu) - bardzo fajnie się to czyta. Jako ciekawostka - jeden z tomów rozgrywa się w okupowanej Warszawie w Getcie.Macek pisze:O kurcze, ale temat poszedł . Ja pamiętam Wojownika Autostrady. Nawet do dzisiaj, przez sentyment gdzieś to leży na półce. Może to właśnie znak, żeby powrócić do tej pozycji
Co do starych gier ENCORE to do dziś mam wszystkie, poza Transsolar. Od jakiegoś czasu chcę zagrać z moim młodszym synem w Odkrywców Nowych Światów - strasznie kręci go temsatyka kosmosu, odkrywania nowych planet i obcych... aż łezka się kręci.
- arturpe
- Posty: 469
- Rejestracja: 12 lis 2014, 21:11
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 2 times
Re: Gra z dzieciństwa.
Odkrywcy Nowych Światów... Pamiętam, jak w wieku koło 10 lat w to grałem. Odkrywało się formy zycia, było milion małych żetonów. Potem gdzieś to wywaliłem. Do dzisiaj jednak pamiętam ten klimat i kiedy siadam do RFTG lub czytam o Merchant of Venus czy Metallum, cały czas przypomina mi się tamta gra. Czy ktoś może wie, jak wyglada kwestia praw autorskich i czy można to gdzieś samodzielnie pobrać? Znalazłem http://www.forum.gildia.pl/index.php?topic=34043.0 i http://www.boardgamegeek.com/image/4671 ... e=original, ale nadal to nie całość.uyco pisze:Macek pisze: Co do starych gier ENCORE to do dziś mam wszystkie, poza Transsolar. Od jakiegoś czasu chcę zagrać z moim młodszym synem w Odkrywców Nowych Światów - strasznie kręci go temsatyka kosmosu, odkrywania nowych planet i obcych... aż łezka się kręci.
P.S. A może by tak zaangażować się w odświeżanie starych gier tego typu? Wydaje się to całkowicie ogarnialne, tym bardziej, że mam spore doświadczenie w poligrafii.
- MichalStajszczak
- Posty: 9476
- Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 511 times
- Been thanked: 1449 times
- Kontakt:
Re: Gra z dzieciństwa.
Ogarnialne może tak, ale raczej nielegalne. Z tego co pamietam, Encore wydało część gier bez wiedzy i zgody właścicieli praw autorskich.arturpe pisze:A może by tak zaangażować się w odświeżanie starych gier tego typu? Wydaje się to całkowicie ogarnialne
- poooq
- Posty: 1241
- Rejestracja: 28 lut 2009, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa Wesoła
- Has thanked: 134 times
- Been thanked: 61 times
Re: Gra z dzieciństwa.
Byli już tacy:arturpe pisze:Odkrywcy Nowych Światów... Pamiętam, jak w wieku koło 10 lat w to grałem. Odkrywało się formy zycia, było milion małych żetonów. Potem gdzieś to wywaliłem. Do dzisiaj jednak pamiętam ten klimat i kiedy siadam do RFTG lub czytam o Merchant of Venus czy Metallum, cały czas przypomina mi się tamta gra. Czy ktoś może wie, jak wyglada kwestia praw autorskich i czy można to gdzieś samodzielnie pobrać? Znalazłem http://www.forum.gildia.pl/index.php?topic=34043.0 i http://www.boardgamegeek.com/image/4671 ... e=original, ale nadal to nie całość.uyco pisze:Macek pisze: Co do starych gier ENCORE to do dziś mam wszystkie, poza Transsolar. Od jakiegoś czasu chcę zagrać z moim młodszym synem w Odkrywców Nowych Światów - strasznie kręci go temsatyka kosmosu, odkrywania nowych planet i obcych... aż łezka się kręci.
P.S. A może by tak zaangażować się w odświeżanie starych gier tego typu? Wydaje się to całkowicie ogarnialne, tym bardziej, że mam spore doświadczenie w poligrafii.
Spoiler:
Po co piać, gdy można grać?
Odkrycie roku 2019: nie każdego interesuje moje zdanie.
Odkrycie roku 2019: nie każdego interesuje moje zdanie.
- LordDisneyland
- Posty: 438
- Rejestracja: 20 cze 2010, 01:18
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Gra z dzieciństwa.
Wiem o odnowionym "Labiryncie śmierci", ale nowe żetony niespecjalnie mi do gustu przypadły i czekają na wycięcie już koło roku
Natomiast "Ratuj swoje miasto" [absolutny ulubieniec z dzieciństwa ] kupiłem nowiutkie nieruszane włąśnie na tym forum I aż mi żal żetony wypychać
Natomiast "Ratuj swoje miasto" [absolutny ulubieniec z dzieciństwa ] kupiłem nowiutkie nieruszane włąśnie na tym forum I aż mi żal żetony wypychać
-
- Posty: 354
- Rejestracja: 25 lip 2012, 12:37
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 4 times
Re: Gra z dzieciństwa.
A ja nie wiem - ktoś to wydał, czy jakaś edycja fanowska?LordDisneyland pisze:Wiem o odnowionym "Labiryncie śmierci"