Gra dla 2 - przygodowa, horror, negatywna interakcja
Gra dla 2 - przygodowa, horror, negatywna interakcja
Witajcie
Planuje moją pannę wprowadzić w świat planszówek. Celuję w coś z klimatem strasznym (dziewczę lubi horrory). Najlepiej gdyby plansza była modularna, figurki a gry oparte o scenariusze. Mam Claustrophobię której ogranie jest w planie póki co.
Zastanawiałem się nad Posiadłością Szaleństwa ale sam nie wiem czy kobita ogarnie. Dlatego pytanie do was i prośba o radę.
Będziemy grali tylko we 2 więc gra musi ładnie działać w tym wariancie.
Help!
Planuje moją pannę wprowadzić w świat planszówek. Celuję w coś z klimatem strasznym (dziewczę lubi horrory). Najlepiej gdyby plansza była modularna, figurki a gry oparte o scenariusze. Mam Claustrophobię której ogranie jest w planie póki co.
Zastanawiałem się nad Posiadłością Szaleństwa ale sam nie wiem czy kobita ogarnie. Dlatego pytanie do was i prośba o radę.
Będziemy grali tylko we 2 więc gra musi ładnie działać w tym wariancie.
Help!
Re: Gra dla 2 - przygodowa, horror, negatywna interakcja
Jeśli wcieli się w badacza/badaczy to nie powinno być problemu. Posiadłość Szaleństwa jest obciążająca dla Strażnika Tajemnic, on musi znać bardzo dobrze WSZYSTKIE reguły, bo w pewnym sensie nadzoruje rozgrywkę. Badacz, żeby usiąść do gry, musi poznać jedynie podstawową obsługę swojej postaci, a to nie jest trudne. Potraktuj pierwszą grę jako samouczek dla badacza. Wytłumaczysz dokładniej, czym jest ruch i akcja, czym jest test umiejętności i jaki jest cel gry. Wspomnij ogólnikowo w kilku zdaniach, bez wdawania się w detale, co robisz ty jako Strażnik Tajemnic i właściwie możecie siadać do pierwszego scenariusza. W trakcie rozgrywki stopniowo będziesz mógł objaśnić bardziej szczegółowe zasady, kiedy zajdzie taka potrzeba.
Posiadłość Szaleństwa jest dość specyficzna. Jest bardzo mocno fabularna i mega klimatyczna, ale działa trochę na zasadzie sesji rpg. Scenariusze potrafią być niezrównoważone (nie, nie mentalnie, mechanicznie ), zasady pozostawiają luki, które czasem można by wykorzystać do zyskania przewagi w sposób, który popsuje wrażenia z rozgrywki. Strażnik Tajemnic nie jest tylko jednym z graczy, ma odpowiedzialne zadanie utrzymywania balansu w grze, musi wyłapać, jakie zagrania w danym scenariuszu zupełnie zrujnowałby sens zabawy i po prostu ich nie stosować. Tak więc jeśli ktoś ma w zwyczaju siadać do planszy jedynie z nastawieniem na wygraną i interesuje go tylko "legalność zasad", to niech sobie daruje, to nie jest tytuł dla niego. Jeśli jednak ktoś chciałby pobawić się w takie pseudo rpg na planszy, to Posiadłość jest rewelacyjnym wyborem.
Posiadłość Szaleństwa jest dość specyficzna. Jest bardzo mocno fabularna i mega klimatyczna, ale działa trochę na zasadzie sesji rpg. Scenariusze potrafią być niezrównoważone (nie, nie mentalnie, mechanicznie ), zasady pozostawiają luki, które czasem można by wykorzystać do zyskania przewagi w sposób, który popsuje wrażenia z rozgrywki. Strażnik Tajemnic nie jest tylko jednym z graczy, ma odpowiedzialne zadanie utrzymywania balansu w grze, musi wyłapać, jakie zagrania w danym scenariuszu zupełnie zrujnowałby sens zabawy i po prostu ich nie stosować. Tak więc jeśli ktoś ma w zwyczaju siadać do planszy jedynie z nastawieniem na wygraną i interesuje go tylko "legalność zasad", to niech sobie daruje, to nie jest tytuł dla niego. Jeśli jednak ktoś chciałby pobawić się w takie pseudo rpg na planszy, to Posiadłość jest rewelacyjnym wyborem.
- Gromb
- Posty: 2888
- Rejestracja: 08 paź 2015, 19:09
- Lokalizacja: Katowice
- Has thanked: 875 times
- Been thanked: 384 times
Re: Gra dla 2 - przygodowa, horror, negatywna interakcja
Ghost Stories. Są figurki, jest zmienna plansza, jest wu-feng i duchy. Jest kooperacja i ciężka walka o uratowanie wioski. Naprawdę ciężka. Wygranie to satysfakcja przez duże "S".
Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka
The Corps Is Mother, the Corps Is Father
Re: Gra dla 2 - przygodowa, horror, negatywna interakcja
Co do Ghost Stories to nie bardzo - gra jest trudna więc kobita może się zniechęcić szybko. Poza tym to coop, a ja wolałbym przynajmniej kapkę negatywnej interakcji.
Jeśli chodzi o Posiadłość Szaleństwa to czy nie będzie to zbyt duży hc jak na pierwszą, poważną grę planszową? Boję się, że ogrom zasad ją przytłoczy a ja zostanę z wielkim pudłem i grą w którą nie będę miał z kim grać.
A może coś pokrewnego Posiadłości?
Jeśli chodzi o Posiadłość Szaleństwa to czy nie będzie to zbyt duży hc jak na pierwszą, poważną grę planszową? Boję się, że ogrom zasad ją przytłoczy a ja zostanę z wielkim pudłem i grą w którą nie będę miał z kim grać.
A może coś pokrewnego Posiadłości?
Re: Gra dla 2 - przygodowa, horror, negatywna interakcja
Zostaw przygodę (ale pomnóż ją razy 2), usuń horror i negatywną interakcję. Dodaj współpracę i dużą dawkę nieprzewidywalności co przyniesie przyszłość i kup Robinsona Crusoe. Naucz się reguł (są intuicyjne, a jeśli poprowadzisz historię, to współgracz musi tylko wiedzieć jakie stoją przed nim możliwości - dzięki czytelnej planszy, można tego wytłumaczyć w mniej niż 5min.) i nie bądź zbyt nachalny przy planowaniu działań, a można z dużym prawdopodobieństwem założyć, że gra spodoba się dziewczynie.
Plansza modularna, klimat się wylewa (aczkolwiek nie jest to horror, ale gra będzie starała się was zniszczyć). Pewien rodzaj strachu przed śmiercią i wydarzeniami na wyspie występuje
Plansza modularna, klimat się wylewa (aczkolwiek nie jest to horror, ale gra będzie starała się was zniszczyć). Pewien rodzaj strachu przed śmiercią i wydarzeniami na wyspie występuje
Re: Gra dla 2 - przygodowa, horror, negatywna interakcja
Tyle tylko, że bądź przygotowany na jedną wielką falę negatywnych zdarzeń. To co mi w Robinsonie przeszkadza to fakt, że tam nie dzieje się niemal nic pozytywnego. Z tą przygodowością w Robinsonie też bym nie przesadzał - wg mnie to nie jest gra przygodowa. Tzn. w małym stopniu jest.ramar pisze: Plansza modularna, klimat się wylewa (aczkolwiek nie jest to horror, ale gra będzie starała się was zniszczyć). Pewien rodzaj strachu przed śmiercią i wydarzeniami na wyspie występuje
W grze przygodowej graczowi powinna towarzyszyć chęć doświadczania tych przygód, bo a nuż przydarzy się coś dobrego. W Robinsonie nic dobrego się nie przydarzy
Jest to też coop, więc odpada wg wymagań autora wątku.
Re: Gra dla 2 - przygodowa, horror, negatywna interakcja
Zgadzam się, że Robinson nie trafia we wszystkie założenia początkowe autora - co zaznaczyłem na wstępie. A to, że
Warto jednak przyjrzeć się tej grze.
EDIT: aha! Co człowiek to inna opinia o przygodowości - dla mnie przygodą jest stawianie czoła przeciwnością losu. Jednak Robinson jest grą po pierwsze optymalizacyjną, dopiero po drugie przygodową.
jest dokładnie tym, co w każdym horrorze jest najlepszeSkellig pisze:W Robinsonie nic dobrego się nie przydarzy
Warto jednak przyjrzeć się tej grze.
EDIT: aha! Co człowiek to inna opinia o przygodowości - dla mnie przygodą jest stawianie czoła przeciwnością losu. Jednak Robinson jest grą po pierwsze optymalizacyjną, dopiero po drugie przygodową.
- donmakaron
- Posty: 3523
- Rejestracja: 16 kwie 2009, 09:33
- Has thanked: 198 times
- Been thanked: 646 times
Re: Gra dla 2 - przygodowa, horror, negatywna interakcja
W Draculę można pograć przyjemnie w dwie osoby. Jest trochę ogarniania, ale jeśli Claustrophobia daje radę, to Dracula nie jest dużo bardziej skomplikowany. Jest odrobina horroru, trochę przygody, fajna mechanika ukrytego ruchu wampira i upragniona negatywna interakcja.
- wis
- Posty: 1231
- Rejestracja: 20 sty 2009, 18:01
- Lokalizacja: Gliwice
- Has thanked: 60 times
- Been thanked: 24 times
- Kontakt:
Re: Gra dla 2 - przygodowa, horror, negatywna interakcja
Skoro już proponowany jest Robinson, to wypada wspomnieć też o Eldritch Horror. W dwie osoby grywamy - czasem dodając sobie trzecią postać jako NPC-a (ten polityk załatwiający sprzęt innym), lub prowadząc po dwie postacie. Obie gry to wg mnie czołówka co-opów.
Negatywna interakcja - ja też bardzo lubię, ale pytanie, czy Twoja dziewczyna też? No i czy reprezentujecie podobny poziom ogrania? Grając w dwie osoby przeciwko sobie musisz mieć albo wyrównany poziom, albo losową grę.
PS - jest jak pisze Sirafin. Niby spełnia Twoje założenia, ale nie zadziała jako pojedynek dwóch graczy.
Jest jeszcze Dead of Winter: A Crossroads Game co-op ale jest szansa na zdrajcę (nie wiem, czy przy dwóch graczach też). Ja tej gry nie polecam, ale ma swoich fanów, więc może warto rzucić okiem?
Dracula - jeśli chodzi o Fury of Dracula, to chyba jest to najlepiej dopasowana gra do Twoich wymagań z tych, które znam.
Negatywna interakcja - ja też bardzo lubię, ale pytanie, czy Twoja dziewczyna też? No i czy reprezentujecie podobny poziom ogrania? Grając w dwie osoby przeciwko sobie musisz mieć albo wyrównany poziom, albo losową grę.
PS - jest jak pisze Sirafin. Niby spełnia Twoje założenia, ale nie zadziała jako pojedynek dwóch graczy.
Jest jeszcze Dead of Winter: A Crossroads Game co-op ale jest szansa na zdrajcę (nie wiem, czy przy dwóch graczach też). Ja tej gry nie polecam, ale ma swoich fanów, więc może warto rzucić okiem?
Dracula - jeśli chodzi o Fury of Dracula, to chyba jest to najlepiej dopasowana gra do Twoich wymagań z tych, które znam.
- detrytusek
- Posty: 7352
- Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 466 times
- Been thanked: 1120 times
Re: Gra dla 2 - przygodowa, horror, negatywna interakcja
Nie nie są. Powiedziałbym, że nawet bardzo. - chyba, że przez intuicyjność rozumiemy sytuację taką "cholera, a mogę to zrobić?" lub "czy to mnie zrani?" odpowiedzi są faktycznie intuicyjne i brzmią 1. nie 2. takramar pisze: Naucz się reguł (są intuicyjne....)
Natomiast po odpowiedzi nos w instrukcji i doczytywanie w jaki sposób gra nam przykopie. Pierwsze gry masz gwarantowane z instrukcją w ręce cały czas. Mnóstwo małych zasad, które przekreślają intuicyjność choć gra zacna.
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."
Do sprzedania: Prime minister, Cooper-island pl
Wątek sprzedażowy
Do sprzedania: Prime minister, Cooper-island pl
Wątek sprzedażowy
- akahoshi
- Posty: 903
- Rejestracja: 07 maja 2015, 08:32
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 27 times
- Been thanked: 26 times
Re: Gra dla 2 - przygodowa, horror, negatywna interakcja
To prawda. Ale jak już się je ogarnie to wciąga jak szambo.detrytusek pisze:Nie nie są.(...)ramar pisze: Naucz się reguł (są intuicyjne....)
Moja groteka
Nieoficjalne FAQ do Robinsona
"Kiedy jesteś martwy, to nie wiesz, że jesteś martwy. Stanowi to problem tylko dla innych. Kiedy jesteś głupi, jest dokładnie tak samo."
Michael E. Brown
Nieoficjalne FAQ do Robinsona
"Kiedy jesteś martwy, to nie wiesz, że jesteś martwy. Stanowi to problem tylko dla innych. Kiedy jesteś głupi, jest dokładnie tak samo."
Michael E. Brown
Re: Gra dla 2 - przygodowa, horror, negatywna interakcja
Pełna zgoda, że niektóre drobne reguły lub zbieg okoliczności z kart przygód z zasadami ogólnymi potrafią nie raz tak namieszać, by nawet dobrze obeznany gracz miał problem z prawidłowym rozpatrzeniem danej sytuacji. Jednak nadal uważam, że jak jedna osoba pozna reguły i zagra kilka gier, to bez problemu wytłumaczy główną mechanikę gry nowym graczom, a Ci już po pierwszej turze będą aktywnie uczestniczyć w grze (bo powiązanie mechaniki z opowieścią jest na tyle oczywiste, że nikt nie powinien mieć problemu - zresztą sam worker placement ułatwia zadanie).
Występujące w grze sytuacje powinien po prostu rozstrzygać najlepiej znający grę rozbitek (wcielając się niejako w mistrza gry).
Występujące w grze sytuacje powinien po prostu rozstrzygać najlepiej znający grę rozbitek (wcielając się niejako w mistrza gry).
- detrytusek
- Posty: 7352
- Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 466 times
- Been thanked: 1120 times
Re: Gra dla 2 - przygodowa, horror, negatywna interakcja
wytłumaczyć ogólny zarys to jedno i to da się zrobić ale potem w grze będą często sytuacje typu "zróbmy to -> nie możemy bo zasada 15 pkt 4 paragraf 6". Doprowadza to w szybkim tempie to powstawania mistrza gry, który o wszystkim decyduje bo osoba mniej znająca reguły się poddaje bo już sama nie wie co ma robić.ramar pisze:Pełna zgoda, że niektóre drobne reguły lub zbieg okoliczności z kart przygód z zasadami ogólnymi potrafią nie raz tak namieszać, by nawet dobrze obeznany gracz miał problem z prawidłowym rozpatrzeniem danej sytuacji. Jednak nadal uważam, że jak jedna osoba pozna reguły i zagra kilka gier, to bez problemu wytłumaczy główną mechanikę gry nowym graczom, a Ci już po pierwszej turze będą aktywnie uczestniczyć w grze (bo powiązanie mechaniki z opowieścią jest na tyle oczywiste, że nikt nie powinien mieć problemu - zresztą sam worker placement ułatwia zadanie).
Występujące w grze sytuacje powinien po prostu rozstrzygać najlepiej znający grę rozbitek (wcielając się niejako w mistrza gry).
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."
Do sprzedania: Prime minister, Cooper-island pl
Wątek sprzedażowy
Do sprzedania: Prime minister, Cooper-island pl
Wątek sprzedażowy
- warlock
- Posty: 4821
- Rejestracja: 22 wrz 2013, 19:19
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 1142 times
- Been thanked: 2168 times
Re: Gra dla 2 - przygodowa, horror, negatywna interakcja
Potwierdzam w 100%. Robinson jest genialny, ale pod warunkiem, że przy stole siedzą gracze, którzy w równym stopniu kumają zasady. W przeciwnym wypadku liderem zawsze jest gracz najlepiej obtrzaskany z instrukcją (a niekoniecznie najbardziej pomysłowy/inteligentny ).detrytusek pisze:wytłumaczyć ogólny zarys to jedno i to da się zrobić ale potem w grze będą często sytuacje typu "zróbmy to -> nie możemy bo zasada 15 pkt 4 paragraf 6". Doprowadza to w szybkim tempie to powstawania mistrza gry, który o wszystkim decyduje bo osoba mniej znająca reguły się poddaje bo już sama nie wie co ma robić.ramar pisze:Pełna zgoda, że niektóre drobne reguły lub zbieg okoliczności z kart przygód z zasadami ogólnymi potrafią nie raz tak namieszać, by nawet dobrze obeznany gracz miał problem z prawidłowym rozpatrzeniem danej sytuacji. Jednak nadal uważam, że jak jedna osoba pozna reguły i zagra kilka gier, to bez problemu wytłumaczy główną mechanikę gry nowym graczom, a Ci już po pierwszej turze będą aktywnie uczestniczyć w grze (bo powiązanie mechaniki z opowieścią jest na tyle oczywiste, że nikt nie powinien mieć problemu - zresztą sam worker placement ułatwia zadanie).
Występujące w grze sytuacje powinien po prostu rozstrzygać najlepiej znający grę rozbitek (wcielając się niejako w mistrza gry).
- vinnichi
- Posty: 2415
- Rejestracja: 17 sty 2014, 00:16
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 1344 times
- Been thanked: 819 times
- Kontakt:
Re: Gra dla 2 - przygodowa, horror, negatywna interakcja
Zombicide, chyba 3 sezon wprowadza tryb rozgrywki PvP, ja zatrzymałem się na pierwszym i bardzo dobrze mi z nim ale samo zombicide jest genialne w swej prostocie i klimacie.
kręcimy wąsem na dobre gry
you tube
you tube
Re: Gra dla 2 - przygodowa, horror, negatywna interakcja
Mam dostęp do Robinsona także spróbuję, ale nawet ja średniozaawansowany obawiam się jego zasad.
A Posiadłość i tak kupię. Kręci mnie takie niby rpg z klimatem.
A Posiadłość i tak kupię. Kręci mnie takie niby rpg z klimatem.
- akahoshi
- Posty: 903
- Rejestracja: 07 maja 2015, 08:32
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 27 times
- Been thanked: 26 times
Re: Gra dla 2 - przygodowa, horror, negatywna interakcja
Dasz radę.
Moją trzecią grą planszową był właśnie Robinson (wcześniej MiM i Ankh-Morpork) i od tego czasu została moją ulubioną.
Jak widać nawet nie byłem średnio zaawansowany
Moją trzecią grą planszową był właśnie Robinson (wcześniej MiM i Ankh-Morpork) i od tego czasu została moją ulubioną.
Jak widać nawet nie byłem średnio zaawansowany
Moja groteka
Nieoficjalne FAQ do Robinsona
"Kiedy jesteś martwy, to nie wiesz, że jesteś martwy. Stanowi to problem tylko dla innych. Kiedy jesteś głupi, jest dokładnie tak samo."
Michael E. Brown
Nieoficjalne FAQ do Robinsona
"Kiedy jesteś martwy, to nie wiesz, że jesteś martwy. Stanowi to problem tylko dla innych. Kiedy jesteś głupi, jest dokładnie tak samo."
Michael E. Brown
-
- Posty: 917
- Rejestracja: 15 paź 2014, 19:16
- Has thanked: 1076 times
- Been thanked: 104 times
Re: Gra dla 2 - przygodowa, horror, negatywna interakcja
Tylko na Posiadłość dobrze mieć poza Strażnikiem Tajemnic też 2-3 graczy, którzy grają bohaterami. W przeciwnym razie pojedynczy Badacz może nie mieć czasu, by znaleźć wszystkie wskazówki przed upłynięciem czasu.seraf pisze:A Posiadłość i tak kupię. Kręci mnie takie niby rpg z klimatem.
Ja zwykle gry przygodowe pozostawiam ludziom, którzy już chociaż grali w jakieś 2-3 gry planszowe, a nie dopiero zaczynają. Robinson mógłby być dobrą opcją, bo dla mnie i kumpli była to pierwsza gra przygodowa po starcie od lżejszych tytułów