Warhammer Quest oraz Runebound, czy warto?
- ChlastBatem
- Posty: 1648
- Rejestracja: 14 kwie 2014, 15:35
- Lokalizacja: Gdynia/Gdańsk
- Has thanked: 12 times
- Been thanked: 28 times
Warhammer Quest oraz Runebound, czy warto?
Cześć,
zanim zadam pytanie to parę słów o tym w co gram. Jestem euro-sucharzystą. Uwielbiam gry Stefana, Rosenberga, Cramera, Dorna i wielu innych. Ale mimo to ostatnio urodziło się u mnie pragnienie posiadania jakiegoś ameri albo hybrydy. Wynika to z paru mniej istotnych powodów dla tematu.
Kiedyś próbowałem podejść do jakiegoś ameritrasha ale zawsze to się kończyło irytacją i klęską. Grałem w Talisman, tragedia... jakie to bezmózgie i losowe. Mage Knight, za brzydkie jak na taki rodzaj gry oraz zbyt długa rozgrywka. Władca Pierścienie karcianka LCG, zdecydowanie nie lubię gry przed grą czyli układania talii, bo sama gra to w sumie tylko test czy dobrze złożyłeś deck i czy los sprzyjał. Eldritch Horror - za długie, bez emocji, nudne, zero klimatu (historia nie trzyma się kupy, powtarzalność).
Mam za to Robinsona - jest ok. Mam też Mistafall - nie grałem jeszcze... czekam aż gra będzie zdatna do grania.
Dlatego chciałbym spytać się Was czy jest szansa, że polubię Warhammera Quest jako kooperacja albo Runebounda 3 ed. jako rywalizacja w świecie fantasy? Jeśli jakieś gry są podobne do tych co wspomniałem albo lepsze lub gorsze to da mi to coś do myślenia.
Od razu podpowiem czego nie chciałbym:
- duża losowość - jeśli ma wygrać ten co ma szczęście to dziękuję
- czas rozgrywki większy niż 2h
- mała regrywalność
- gra przed grą jak w przypadku WP LCG
Z góry dzięki za pomoc w dylemacie czy warto sięgać po jakąkolwiek. Chyba, że jest jakaś inna gra, która by mogła pod pasować. Musi być fantastyka oczywiście.
zanim zadam pytanie to parę słów o tym w co gram. Jestem euro-sucharzystą. Uwielbiam gry Stefana, Rosenberga, Cramera, Dorna i wielu innych. Ale mimo to ostatnio urodziło się u mnie pragnienie posiadania jakiegoś ameri albo hybrydy. Wynika to z paru mniej istotnych powodów dla tematu.
Kiedyś próbowałem podejść do jakiegoś ameritrasha ale zawsze to się kończyło irytacją i klęską. Grałem w Talisman, tragedia... jakie to bezmózgie i losowe. Mage Knight, za brzydkie jak na taki rodzaj gry oraz zbyt długa rozgrywka. Władca Pierścienie karcianka LCG, zdecydowanie nie lubię gry przed grą czyli układania talii, bo sama gra to w sumie tylko test czy dobrze złożyłeś deck i czy los sprzyjał. Eldritch Horror - za długie, bez emocji, nudne, zero klimatu (historia nie trzyma się kupy, powtarzalność).
Mam za to Robinsona - jest ok. Mam też Mistafall - nie grałem jeszcze... czekam aż gra będzie zdatna do grania.
Dlatego chciałbym spytać się Was czy jest szansa, że polubię Warhammera Quest jako kooperacja albo Runebounda 3 ed. jako rywalizacja w świecie fantasy? Jeśli jakieś gry są podobne do tych co wspomniałem albo lepsze lub gorsze to da mi to coś do myślenia.
Od razu podpowiem czego nie chciałbym:
- duża losowość - jeśli ma wygrać ten co ma szczęście to dziękuję
- czas rozgrywki większy niż 2h
- mała regrywalność
- gra przed grą jak w przypadku WP LCG
Z góry dzięki za pomoc w dylemacie czy warto sięgać po jakąkolwiek. Chyba, że jest jakaś inna gra, która by mogła pod pasować. Musi być fantastyka oczywiście.
- Rocy7
- Posty: 5456
- Rejestracja: 05 maja 2013, 14:10
- Lokalizacja: Warszawa / Kobyłka
- Been thanked: 5 times
Re: Warhammer Quest oraz Runebound, czy warto?
Jeśli problemem nie jest mały poziom trudności (gra do "piwka") i nie odstrasza Cię składanie modeli rzuć okiem na Silver Tower jako na kooperacje.
Warhammer Quest też może się sprawdzić, w przypadku Runebound losowość może Ci przeszkadzać.
Mistfall to w sumie dobra przygodówka dla eurograczy, wiec moze poczekaj na to.
Warhammer Quest też może się sprawdzić, w przypadku Runebound losowość może Ci przeszkadzać.
Mistfall to w sumie dobra przygodówka dla eurograczy, wiec moze poczekaj na to.
Re: Warhammer Quest oraz Runebound, czy warto?
Czytając Twojego posta - zdecydowanie Warhammer Quest Runebound Cię zanudzi
- ChlastBatem
- Posty: 1648
- Rejestracja: 14 kwie 2014, 15:35
- Lokalizacja: Gdynia/Gdańsk
- Has thanked: 12 times
- Been thanked: 28 times
Re: Warhammer Quest oraz Runebound, czy warto?
Ale mówimy o Runebound 3 edycja, tak? Bo ponoć to prawie inna gra. Wiele poprawili na plus
Re: Warhammer Quest oraz Runebound, czy warto?
Ale rozgrywka nadal długa i dość losowa Warhammer zdecydowanie lepszym wyborem jest
- ChlastBatem
- Posty: 1648
- Rejestracja: 14 kwie 2014, 15:35
- Lokalizacja: Gdynia/Gdańsk
- Has thanked: 12 times
- Been thanked: 28 times
Re: Warhammer Quest oraz Runebound, czy warto?
Czyli nie ma dobrej gry fantasy, przygodowej NIE-kooperacyjnej?
Warhammer coraz bardziej kusi skoro mówicie, że może mi się spodobać. Aczkolwiek jeszcze poczekam na inne opinie, no i szkoda, że to kooperacja.
Warhammer coraz bardziej kusi skoro mówicie, że może mi się spodobać. Aczkolwiek jeszcze poczekam na inne opinie, no i szkoda, że to kooperacja.
Re: Warhammer Quest oraz Runebound, czy warto?
Warhammer to naprawdę trudna gra. Będziesz czuł oddech porażki jeszcze bardziej niż w Robinsonie A kooperacja wymaga naprawdę niezłej optymalizacji akcji
Runebound podoba mi się, ale euro graczom bym nie polecił
Runebound podoba mi się, ale euro graczom bym nie polecił
- Rocy7
- Posty: 5456
- Rejestracja: 05 maja 2013, 14:10
- Lokalizacja: Warszawa / Kobyłka
- Been thanked: 5 times
Re: Warhammer Quest oraz Runebound, czy warto?
ChlastBatem pisze:Czyli nie ma dobrej gry fantasy, przygodowej NIE-kooperacyjnej?
są, ale z reguły mają też LOSOWOŚĆ lub nie są w klimatach fantasy.
-
- Posty: 178
- Rejestracja: 19 sty 2016, 11:42
- Lokalizacja: Kielce
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 5 times
Re: Warhammer Quest oraz Runebound, czy warto?
Te wymienione podpunkty z automatu wykluczają Runebounda. Chociaż losowość jest tutaj trochę do opanowania.ChlastBatem pisze: - duża losowość - jeśli ma wygrać ten co ma szczęście to dziękuję
- czas rozgrywki większy niż 2h
- mała regrywalność
- akahoshi
- Posty: 902
- Rejestracja: 07 maja 2015, 08:32
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 27 times
- Been thanked: 26 times
Re: Warhammer Quest oraz Runebound, czy warto?
Jeśli nie koop, to może Descent?ChlastBatem pisze:Czyli nie ma dobrej gry fantasy, przygodowej NIE-kooperacyjnej? .
A Mistfall jak najbardziej powinien podejść. Poczekaj te kilkanaście dni na poprawione komponenty.
Moja groteka
Nieoficjalne FAQ do Robinsona
"Kiedy jesteś martwy, to nie wiesz, że jesteś martwy. Stanowi to problem tylko dla innych. Kiedy jesteś głupi, jest dokładnie tak samo."
Michael E. Brown
Nieoficjalne FAQ do Robinsona
"Kiedy jesteś martwy, to nie wiesz, że jesteś martwy. Stanowi to problem tylko dla innych. Kiedy jesteś głupi, jest dokładnie tak samo."
Michael E. Brown
- Rocy7
- Posty: 5456
- Rejestracja: 05 maja 2013, 14:10
- Lokalizacja: Warszawa / Kobyłka
- Been thanked: 5 times
Re: Warhammer Quest oraz Runebound, czy warto?
od Descenta lepszy jest Imperial Assault lub Level 7 Omega Protocol, ale oba to science fiction nie fantasy.akahoshi pisze:Jeśli nie koop, to może Descent?ChlastBatem pisze:Czyli nie ma dobrej gry fantasy, przygodowej NIE-kooperacyjnej? .
Ciekawie zapowiada sie tez The Others 7 Sins (Portal wydaje wersje PL) ale to bardziej klimaty wspolczesne + demony.
- ChlastBatem
- Posty: 1648
- Rejestracja: 14 kwie 2014, 15:35
- Lokalizacja: Gdynia/Gdańsk
- Has thanked: 12 times
- Been thanked: 28 times
Re: Warhammer Quest oraz Runebound, czy warto?
Właśnie mi zależy na fantasy.
To ile realnie/średnio trwa scenariusz w WH, a ile rozgrywja w Runebound?
Ciekawi mnie też czy jest jakiś system zapisu podczas grania kampanii w WH gdy nie mamy tyle sił na jeden wieczór.
To ile realnie/średnio trwa scenariusz w WH, a ile rozgrywja w Runebound?
Ciekawi mnie też czy jest jakiś system zapisu podczas grania kampanii w WH gdy nie mamy tyle sił na jeden wieczór.
-
- Posty: 178
- Rejestracja: 19 sty 2016, 11:42
- Lokalizacja: Kielce
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 5 times
Re: Warhammer Quest oraz Runebound, czy warto?
Z przygotowaniem setupu gry scenariusz w WH trwa 40-70 min.
Jest system zapisu kampanii między scenariuszami dostępny w instrukcji do samodzielnego kopiowania.
Rozgrywka w Runebound to około 2 godziny grania przy czym im więcej współgrających tym downtime i czas gry rośnie w górę. Na szczęście mamy tor czasu, który utrzymuje każdy scenariusz w podobnym przedziale czasowym, więc rozgrywka nigdy nie bywa ani za długa, ani za krótka.
Jeżeli chodzi o WH to sama gra jest genialna i trudno mi znaleźć jakieś bardzo rażące minusy czy to w jakości wykonania czy samej mechanice itd. oczywiście jest to gra której potrzebne są dodatki ale to co już jest w podstawce sprawia sporo frajdy i pozostawia po sobie bardzo dobre wrażenie.
Runebound to już gra, gdzie naprawdę trzeba lubić gry przygodowe. Jak nie przeszkadza nikomu Talissman i lubi tą grę, to zdecydowanie Runebound powinien spodobać mu się jeszcze bardziej i ja się do tej grupy ludzi zaliczam.
Jest system zapisu kampanii między scenariuszami dostępny w instrukcji do samodzielnego kopiowania.
Rozgrywka w Runebound to około 2 godziny grania przy czym im więcej współgrających tym downtime i czas gry rośnie w górę. Na szczęście mamy tor czasu, który utrzymuje każdy scenariusz w podobnym przedziale czasowym, więc rozgrywka nigdy nie bywa ani za długa, ani za krótka.
Jeżeli chodzi o WH to sama gra jest genialna i trudno mi znaleźć jakieś bardzo rażące minusy czy to w jakości wykonania czy samej mechanice itd. oczywiście jest to gra której potrzebne są dodatki ale to co już jest w podstawce sprawia sporo frajdy i pozostawia po sobie bardzo dobre wrażenie.
Runebound to już gra, gdzie naprawdę trzeba lubić gry przygodowe. Jak nie przeszkadza nikomu Talissman i lubi tą grę, to zdecydowanie Runebound powinien spodobać mu się jeszcze bardziej i ja się do tej grupy ludzi zaliczam.