Carcassonne, Aton czy Hanza?
-
- Posty: 1681
- Rejestracja: 13 paź 2007, 08:46
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 27 times
- Been thanked: 19 times
Carcassonne, Aton czy Hanza?
tak jak w tytule. chcę czasem zdala od wszystkich innych pograć z Lubą w planszówki dwuosobowe i zastanawiam się głównie nad jedną z tych trzech. Carcassonne chodzi o wersję zamkową. jakieś opinie, porady, spostrzeżenia?
pozdrawiam i dziękuję
pozdrawiam i dziękuję
-
- Posty: 594
- Rejestracja: 20 maja 2005, 13:55
- Lokalizacja: Wrocław/Warszawa
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 10 times
Re: Carcassonne, Aton czy Hanza?
Carcassone - chyba najlepszy wybór w zależności od nastroju i chęci może być bardzo konfliktowa a można też grać miło i rodzinnie. Dodatkowo przez wprowadzenie ograniczonego pola gry i bonusowych klocków każda rozgrywka wygląda nieco inaczej. Rozgrywka od 45 do 90 min.
Aton - bradzo szybka gra jakieś 20 min przy graczach znających zasady. konflikt od początku do końca. Gra ma smaczek i każdy chce zagrać odrazu kolejną partię ale po kilku grach z rzędu można mieć nieco dość.
Hansa - niestety nie wiem jak działa wariant dla 2 graczy ale po rozgrywce dla 4 osób mam wątpliwości czy będzie można w to jakoś sensownie zagrać.
Aton - bradzo szybka gra jakieś 20 min przy graczach znających zasady. konflikt od początku do końca. Gra ma smaczek i każdy chce zagrać odrazu kolejną partię ale po kilku grach z rzędu można mieć nieco dość.
Hansa - niestety nie wiem jak działa wariant dla 2 graczy ale po rozgrywce dla 4 osób mam wątpliwości czy będzie można w to jakoś sensownie zagrać.
Re: Carcassonne, Aton czy Hanza?
Carcassonne należy do tych gier, które zdecydowanie lepiej najpierw zagrać a potem kupić. Cała idea budowania z płytek wielu ludziom wydaje się nudna. Żeby nie było wątpliwości, grę pokazywałem setkom osób.
- mckil
- Posty: 598
- Rejestracja: 13 cze 2008, 18:44
- Lokalizacja: Ostrołęka
- Has thanked: 49 times
- Been thanked: 57 times
Re: Carcassonne, Aton czy Hanza?
Mam Carcassonne w podstawowej wersji i tez po rozegraniu pierwszej partii myślałem - nudy. Po kilkunastu partiach (średnio 3-4 rozgrywki dziennie) zaczynam żałować, że żona nie za bardzo lubi wchodzić ze mną w konflikty . Super gierka i idealna do grania z drugą połówką. Chociaż tych dwóch pozostałych nie znam.
- Browarion
- Posty: 2374
- Rejestracja: 12 kwie 2005, 14:52
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 19 times
- Been thanked: 2 times
Re: Carcassonne, Aton czy Hanza?
Dla mnie ATON to strzał w dziesiątkę - zagracie wiele partii... a potem pudełko odłożycie do czasu, gdy znów do niego wrócicie.
I to znów na co najmniej kilka rozgrywek
Carcassonne wydaje się bardzo dobrym rozwiązaniem O ILE spodoba się drugiej połowie; budowanie i planowanie działań nie zawsze należą do ulubionych zagwostek Pań. Ale jeśli się spodoba to zapewne będziecie bardzo zadowoleni - jeśli obie strony nie będą strasznie sobie świnić (a da się ) to gry mogą być mniej i bardziej ostre.
Hansa - to chyba byłby najgorszy z wyborów na 2 osoby spośród zaproponowanych tytułów
I to znów na co najmniej kilka rozgrywek
Carcassonne wydaje się bardzo dobrym rozwiązaniem O ILE spodoba się drugiej połowie; budowanie i planowanie działań nie zawsze należą do ulubionych zagwostek Pań. Ale jeśli się spodoba to zapewne będziecie bardzo zadowoleni - jeśli obie strony nie będą strasznie sobie świnić (a da się ) to gry mogą być mniej i bardziej ostre.
Hansa - to chyba byłby najgorszy z wyborów na 2 osoby spośród zaproponowanych tytułów
niby stary koń, a jednak z ogromnym sentymentem do zabaw i uciech wszelakich
- BloodyBaron
- Posty: 1308
- Rejestracja: 15 sie 2007, 12:25
- Lokalizacja: War Shau - czyli szał wojny? :)
- Been thanked: 1 time
Re: Carcassonne, Aton czy Hanza?
Atona nie znam, Carc: Zamek to świetna gra, moja pani ją bardzo lubi.
Obronię też nieco Hansę - to naprawdę dobra gra, wymaga móżdżenia i moim skromnym zdaniem granie we dwóch/dwoje to najlepszy dla tej gry tryb, bo daje maksymalną kontrolę przy minimalnym (z możliwych) downtime - czacha się może zagotować, bo przy jednym przeciwniku gra nieco zmienia swój taktyczny - da radę zaplanować i optymalizować tylko ruch w danej kolejce - styl i pozwala zaplanować coś więcej, np. wywieźć przeciwnika na manowce, albo zmusić go, by ustawił się tak, by nam było łatwiej zrealizować swój plan w następnej kolejce.
No i drewniany stateczek jest naprawdę efektowny - jeden z najładniejszych drewnianych komponentów gier, jakie widziałem.
w trzy czy cztery osoby na pewno nie zagram w Hansę, są lepsze tytuły. Ale dla dwóch graczy według mnie warto.
Obronię też nieco Hansę - to naprawdę dobra gra, wymaga móżdżenia i moim skromnym zdaniem granie we dwóch/dwoje to najlepszy dla tej gry tryb, bo daje maksymalną kontrolę przy minimalnym (z możliwych) downtime - czacha się może zagotować, bo przy jednym przeciwniku gra nieco zmienia swój taktyczny - da radę zaplanować i optymalizować tylko ruch w danej kolejce - styl i pozwala zaplanować coś więcej, np. wywieźć przeciwnika na manowce, albo zmusić go, by ustawił się tak, by nam było łatwiej zrealizować swój plan w następnej kolejce.
No i drewniany stateczek jest naprawdę efektowny - jeden z najładniejszych drewnianych komponentów gier, jakie widziałem.
w trzy czy cztery osoby na pewno nie zagram w Hansę, są lepsze tytuły. Ale dla dwóch graczy według mnie warto.
_________
Moje gry
Moje gry
- pomimo
- Posty: 574
- Rejestracja: 21 cze 2007, 22:41
- Lokalizacja: Zielona Góra/ Nowa Sól
- Been thanked: 5 times
Re: Carcassonne, Aton czy Hanza?
Carcassonne klasyka, ale szybko się przejada, moi gimnazjaliści na poczatku zachwyceni, potem nagle zaczęli prosić o inne tytuły
Hansa w 2 osoby nie jest zła, staje się nawet bardziej taktyczna i wymagająca za to niż przy 3 i 4 graczach, dzie jest więcej interakcji, ale nieco mniej przewidywalne są ich ruchy.
Zresztą Hansę możecie przetestować wspólnie w sieci, tutaj: http://www.michaelschacht.net/pbm/
Carcassonne: zamek chyba w sieci nie ma
Hansa w 2 osoby nie jest zła, staje się nawet bardziej taktyczna i wymagająca za to niż przy 3 i 4 graczach, dzie jest więcej interakcji, ale nieco mniej przewidywalne są ich ruchy.
Zresztą Hansę możecie przetestować wspólnie w sieci, tutaj: http://www.michaelschacht.net/pbm/
Carcassonne: zamek chyba w sieci nie ma
- Odi
- Administrator
- Posty: 6486
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 609 times
- Been thanked: 966 times
Re: Carcassonne, Aton czy Hanza?
Mam Hansę - w mojej ekipie gra bardzo się podoba. Na 2 osoby jest faktycznie bardziej..."szachowo", ale to nie jest bynajmniej żaden uboższy wariant. Ta gra jest równie dobra w dwie, jak i więcej osób.
Choć z drugiej strony - jest na tyle specyficzna, że zdecydowanie najlepiej byłby sprawdzić przed zakupem (podobnie jak Carcassone).
Szkoda, że zawężasz się tylko do ww tytułów - mam wrażenie, że lepszych gier dwuosobowych jest całkiem sporo
Choć z drugiej strony - jest na tyle specyficzna, że zdecydowanie najlepiej byłby sprawdzić przed zakupem (podobnie jak Carcassone).
Szkoda, że zawężasz się tylko do ww tytułów - mam wrażenie, że lepszych gier dwuosobowych jest całkiem sporo
-
- Posty: 1681
- Rejestracja: 13 paź 2007, 08:46
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 27 times
- Been thanked: 19 times
Re: Carcassonne, Aton czy Hanza?
ależ skąd. nie ograniczam się. te gry wyniknęły z moich wielodniowych poszukiwań;) jestem otwarty też na inne propozycje. przede wszystkim nie chcę gry abstrakcyjno logicznej typu abalone(bo takie mam). zdecydowanie też nie planuję zakupu niekolekcjonerskich(kolekcjonerskich też;P) karcianek(m. in. Zaginionych miast). poza tymi jak najbardziej słucham innych propozycji:)
Re: Carcassonne, Aton czy Hanza?
Jeśli chciałbyś pełnokrwistą planszówkę to na 2 osoby b.dobrze chodzi Hacienda.
Swoją drogą sporo już na forum napisano o grach dla par, na przykład tu:
http://forum.gry-planszowe.pl/viewtopic ... dla+dwojga
Swoją drogą sporo już na forum napisano o grach dla par, na przykład tu:
http://forum.gry-planszowe.pl/viewtopic ... dla+dwojga
Zawsze gdy zauważysz, że jesteś po stronie większości zatrzymaj się i zastanów.
magazyn
magazyn
- Odi
- Administrator
- Posty: 6486
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 609 times
- Been thanked: 966 times
Re: Carcassonne, Aton czy Hanza?
Z gier które posiadam, wyżej niż Hansę (w dwuosobowym wariancie - bo ja w to bardzo lubię grać w 3-4 osoby) cenię:
- Władca Pierścieni: Konfrontacja (klasyka - ciągle możliwa do sprowadzenia z empikowych magazynów)
- Race for the Galaxy (dwuosobowy pasjans, ale stawiający duże wyzwania przed grającymi, co do kontroli własnej 'ręki')
- Manoeuvre - ostatnio sobie zakupiłem: lekka, dość abstrakcyjna ale klimatyczna, gra bitewna. Osiem nacji do wyboru, każda ma osiem oddziałów i 60 kart w decku, starcie na mapie 8x8 kwadratów. Emocjonujące, jeśli oczywiście macie ochotę na klimat 'bitwy'
- Władca Pierścieni: Konfrontacja (klasyka - ciągle możliwa do sprowadzenia z empikowych magazynów)
- Race for the Galaxy (dwuosobowy pasjans, ale stawiający duże wyzwania przed grającymi, co do kontroli własnej 'ręki')
- Manoeuvre - ostatnio sobie zakupiłem: lekka, dość abstrakcyjna ale klimatyczna, gra bitewna. Osiem nacji do wyboru, każda ma osiem oddziałów i 60 kart w decku, starcie na mapie 8x8 kwadratów. Emocjonujące, jeśli oczywiście macie ochotę na klimat 'bitwy'
- Don Simon
- Moderator
- Posty: 5623
- Rejestracja: 10 wrz 2005, 16:28
- Lokalizacja: Warszawa, sercem w Jozefowie ;-)
- Been thanked: 1 time
Re: Carcassonne, Aton czy Hanza?
O grach 2-osobowych mozesz tez posluchac w 4. odcinku Planszostacji:
http://gamesfanatic.blogspot.com/2008/0 ... nek-4.html
http://gamesfanatic.blogspot.com/2008/0 ... nek-4.html
Każdy może,prawda, krytykować, a mam wrażenie, że dopuszczenie do krytyki, panie, tu nikomu tak nie podoba się.Tak więc z punktu, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie.
-
- Posty: 1681
- Rejestracja: 13 paź 2007, 08:46
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 27 times
- Been thanked: 19 times
Re: Carcassonne, Aton czy Hanza?
heh, ostatnio udało mi się zagrać w trzecią i ostatnią grę z tematu;) i sobie przypomniałem o tym wątku sprzed zamierzchłych czasów a to były jedne z pierwszych moich postów;P taka nostalgia;D
ale wracając do tematu, a nóż się komuś przyda;P
- z tej trójki zdecydowanie najjaśniej wypada jednak aton:) przy tej prostocie zasad i 30-minutowej rozgrywce daje tak duże możliwości co do taktyki a nawet strategii, że można spokojnie uznać to za fenomen. tłumaczy się ją wyjątkowo łatwo a już w pierwszej partii wszystko idzie jak po maśle. przy tej grze bez zbytniego przegrzewania mózgu można naprawdę stanąć do pojedynku na umiejętności. jak dla mnie najlepsza gra dwuosobowa w jaką grałem. do tego doskonale zbalansowana. dla nie których problemem będzie jej abstrakcyjność. dla mnie nie jest;)
- na drugim miejscu ustawiłbym Carcassonne: die Burg. znacznie prostrza(w rozgrywce), bardziej losowa i mniej zobowiązująca od Atona. dosyć przyjemna i niedługa, ale raczej na wieczór z dziewczyną/chłopakiem jako - wiadomo - najlepsza gra wstępna;P fajna jest o tyle, że jeśli macie ochotę na chwilę relaksu to sobie sobie gracie a jak macie ochotę na coś bardziej konfrontacyjnego to też się nada bo można sobie tutaj nieźle poprzeszkadzać:) zanim ją sprzedałem dała mi dużo miłych i niezobowiązujących partii głównie z Lubą:)
- Hanza natomiast zupełnie nie przypadła mi do gustu. dobrze się skaluje więc partia dwuosobowa była ok, ale sama rozgrywka jest już zupełnie nijaka:/ raczej mało ciekawych wyborów, jeszcze mniej wpływu na przeciwnika(interakcji znaczy się) i jeszcze mniej frajdy. gry Schachta chyba jednak są nie dla mnie:/ może nowo nabyta Industria sprawdzi się lepiej:)
dziękuję za uwagę;)
ale wracając do tematu, a nóż się komuś przyda;P
- z tej trójki zdecydowanie najjaśniej wypada jednak aton:) przy tej prostocie zasad i 30-minutowej rozgrywce daje tak duże możliwości co do taktyki a nawet strategii, że można spokojnie uznać to za fenomen. tłumaczy się ją wyjątkowo łatwo a już w pierwszej partii wszystko idzie jak po maśle. przy tej grze bez zbytniego przegrzewania mózgu można naprawdę stanąć do pojedynku na umiejętności. jak dla mnie najlepsza gra dwuosobowa w jaką grałem. do tego doskonale zbalansowana. dla nie których problemem będzie jej abstrakcyjność. dla mnie nie jest;)
- na drugim miejscu ustawiłbym Carcassonne: die Burg. znacznie prostrza(w rozgrywce), bardziej losowa i mniej zobowiązująca od Atona. dosyć przyjemna i niedługa, ale raczej na wieczór z dziewczyną/chłopakiem jako - wiadomo - najlepsza gra wstępna;P fajna jest o tyle, że jeśli macie ochotę na chwilę relaksu to sobie sobie gracie a jak macie ochotę na coś bardziej konfrontacyjnego to też się nada bo można sobie tutaj nieźle poprzeszkadzać:) zanim ją sprzedałem dała mi dużo miłych i niezobowiązujących partii głównie z Lubą:)
- Hanza natomiast zupełnie nie przypadła mi do gustu. dobrze się skaluje więc partia dwuosobowa była ok, ale sama rozgrywka jest już zupełnie nijaka:/ raczej mało ciekawych wyborów, jeszcze mniej wpływu na przeciwnika(interakcji znaczy się) i jeszcze mniej frajdy. gry Schachta chyba jednak są nie dla mnie:/ może nowo nabyta Industria sprawdzi się lepiej:)
dziękuję za uwagę;)
-
- Posty: 39
- Rejestracja: 27 cze 2009, 13:57
- Kontakt:
Re: Carcassonne, Aton czy Hanza?
Juz myslalam, ze ze mna cos nie tak. Z 3 gier znam tylko Hanse, zanim kupie gre studiuje troche na jej temat. Hanza wydawala mi sie idealem, ekonomia, podobno dobra na 2 osoby,wymaga myslenia itp. Niestety wedlug mnie gra jest beznadziejna, nie wywoluje emocji, myslenia moim zdaniem nie wymaga. Poprostu kazdy sobie przestawia statek wykonuje akcje i juz. Gra sie konczy i o.... zpaomina sie. Raczej zrozumialam instrukcje, wydaje mi sie ze gram tak jak powinno sie grac i poprostu nie rozumiem zachwytow. Gra jest moim zdaniem na maxa nijaka, a jak czytam opinie na rebelu czy plansozmanii to mam wrazenie, ze albo mam inna gre albo cos ze mna nie tak.
- Odi
- Administrator
- Posty: 6486
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 609 times
- Been thanked: 966 times
Re: Carcassonne, Aton czy Hanza?
Każda opinia ma to do siebie, że jest indywidualna
Hansa to gra dość sucha, abstrakcyjna, może nieco wyprana z emocji w rodzaju A teraz przeładowuję mojego Thompsona i wywalam w Cthulhu cały magazynek!, ale bez wątpienia jest to gra zasługująca na uwagę - i to właśnie ze względu na decyzje konieczne do podjęcia. Nieporozumienie być może wynika stąd, że Hansa de facto nie jest 'grą ekonomiczną'/handlową, ale grą typu 'pick up&deliver'. Tu nie handlujesz, nie zarabiasz kaski, tylko optymalizujesz swoje ruchy.
'każdy sobie przestawia statek' - przestawiając statek bierzesz pod uwagę nie tylko własne korzyści w aktualnej i następnej (przynajmniej rundzie), ale także to, jaką sytuację zostawiasz swoim przeciwnikom. Sporo jest tu główkowania jak statek poprowadzić najlepiej, czy wydać monetę na kurs do portu, w którym przeciwnik nie będzie mógł nic korzystnego dla siebie zrobić czy może ją zatrzymać na kolejną swoją turę, gdzie kupić a gdzie sprzedać towary etc. W trakcie tury ma się do wyboru najczęściej przynajmniej 3 warianty poprowadzenia statku - nie jest łatwo wybrać.
Hansa to gra dość sucha, abstrakcyjna, może nieco wyprana z emocji w rodzaju A teraz przeładowuję mojego Thompsona i wywalam w Cthulhu cały magazynek!, ale bez wątpienia jest to gra zasługująca na uwagę - i to właśnie ze względu na decyzje konieczne do podjęcia. Nieporozumienie być może wynika stąd, że Hansa de facto nie jest 'grą ekonomiczną'/handlową, ale grą typu 'pick up&deliver'. Tu nie handlujesz, nie zarabiasz kaski, tylko optymalizujesz swoje ruchy.
'każdy sobie przestawia statek' - przestawiając statek bierzesz pod uwagę nie tylko własne korzyści w aktualnej i następnej (przynajmniej rundzie), ale także to, jaką sytuację zostawiasz swoim przeciwnikom. Sporo jest tu główkowania jak statek poprowadzić najlepiej, czy wydać monetę na kurs do portu, w którym przeciwnik nie będzie mógł nic korzystnego dla siebie zrobić czy może ją zatrzymać na kolejną swoją turę, gdzie kupić a gdzie sprzedać towary etc. W trakcie tury ma się do wyboru najczęściej przynajmniej 3 warianty poprowadzenia statku - nie jest łatwo wybrać.
-
- Posty: 1681
- Rejestracja: 13 paź 2007, 08:46
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 27 times
- Been thanked: 19 times
Re: Carcassonne, Aton czy Hanza?
mimo tych raczej mało wyszukanych a często wręcz oczywistych wyborów mi się raczej bezbarwnie grało w Hansę. oczywiście nie jest to gra zepsuta ani nie jest zupełnym pasjansem, ale jak na swoją wagę(dałbym jej najwyżej 1,5 na 5) daje za mało frajdy. kurcze, myślę, że właśnie o tą frajdę chodzi w tak prostych grach.Odi pisze:'każdy sobie przestawia statek' - przestawiając statek bierzesz pod uwagę nie tylko własne korzyści w aktualnej i następnej (przynajmniej rundzie), ale także to, jaką sytuację zostawiasz swoim przeciwnikom. Sporo jest tu główkowania jak statek poprowadzić najlepiej, czy wydać monetę na kurs do portu, w którym przeciwnik nie będzie mógł nic korzystnego dla siebie zrobić czy może ją zatrzymać na kolejną swoją turę, gdzie kupić a gdzie sprzedać towary etc. W trakcie tury ma się do wyboru najczęściej przynajmniej 3 warianty poprowadzenia statku - nie jest łatwo wybrać.
- Odi
- Administrator
- Posty: 6486
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 609 times
- Been thanked: 966 times
Re: Carcassonne, Aton czy Hanza?
Dla mnie Hansa jest grą wręcz modelowa w swojej klasie. Ogromna przejrzystość sytuacji, kilka prostych wzajemnie na siebie oddziałujących zależności, dokładnie taka ilość strategii/taktyki, jaką jest w stanie swobodnie ogarnąć niedzielny gracz. Wszystko spakowane w 30-45 min rozgrywce.
Co nie zmienia faktu, że jest to gra mocno abstrakcyjna i niezbyt przesiąknięta klimatem. No i nie jest ekonomiczna
Co nie zmienia faktu, że jest to gra mocno abstrakcyjna i niezbyt przesiąknięta klimatem. No i nie jest ekonomiczna
- Veridiana
- Administrator
- Posty: 3240
- Rejestracja: 12 wrz 2008, 17:21
- Lokalizacja: Czyżowice
- Has thanked: 15 times
- Been thanked: 72 times
- Kontakt:
Re: Carcassonne, Aton czy Hanza?
To, co według mojej opini doskonale działało w "China", czyli jak napisał Odi:
Być może to kwestia punktowania, w Chinie każdym ruchem możemy przewidzieć ile można zyskać/stracić. w Hansie beczki się zakrywa i punkty podlicza na końcu. zabrakło tego smaczku zagarniania, zdobywania, przybliżania się do zwycięstwa z każdym krokiem.
Choć w moim przypadku gry tego typu "P&D" nigdy pewnie nie zachwycą, bo jest mnóstwo mechanizmów, przy których bawię się znacznie lepiej.
w Hansie z niewiadomych do końca względów siadło.Ogromna przejrzystość sytuacji, kilka prostych wzajemnie na siebie oddziałujących zależności, dokładnie taka ilość strategii/taktyki, jaką jest w stanie swobodnie ogarnąć niedzielny gracz
Być może to kwestia punktowania, w Chinie każdym ruchem możemy przewidzieć ile można zyskać/stracić. w Hansie beczki się zakrywa i punkty podlicza na końcu. zabrakło tego smaczku zagarniania, zdobywania, przybliżania się do zwycięstwa z każdym krokiem.
Choć w moim przypadku gry tego typu "P&D" nigdy pewnie nie zachwycą, bo jest mnóstwo mechanizmów, przy których bawię się znacznie lepiej.
- Odi
- Administrator
- Posty: 6486
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 609 times
- Been thanked: 966 times
-
- Posty: 1681
- Rejestracja: 13 paź 2007, 08:46
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 27 times
- Been thanked: 19 times
Re: Carcassonne, Aton czy Hanza?
China jest o podobnym ciężarze rozgrywki do Hanzy a jest faktycznie znacznie ciekawsza. no i jest w promocji;) tyle, że nie chodzi na 2 osoby;P
- pomimo
- Posty: 574
- Rejestracja: 21 cze 2007, 22:41
- Lokalizacja: Zielona Góra/ Nowa Sól
- Been thanked: 5 times
Re: Carcassonne, Aton czy Hanza?
China da się zagrać w 2 osoby, tylko trzeba sobie wydrukować i zmajstrować dodatek "Pojedynek", który od jakiegoś czasu - dzięki Spiellust.net - jest dostępny także w wersji polskiej. http://spiellust.net/2008/04/do-pobrani ... racza.html