Czy temat w Euro ma znaczenie?
- BOLLO
- Posty: 5518
- Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
- Lokalizacja: Bielawa
- Has thanked: 1142 times
- Been thanked: 1785 times
- Kontakt:
Czy temat w Euro ma znaczenie?
Zgadzam sie z przedmówcą. Temat totalanie z czapy .....ale jak i 99% innych euro gier. No bo czy zbieram kamienie szlachetne, czy zarządzam elektrownią wodną, czy lesne duszki rozpalają ogniska, lub produkujesz radia DIORA (tak tak moja autorska gra na przyszły rok)...wszystkie to suchary. Ale ja je lubię i nie muszę w nich czuć absolutnie klimatu jak w przygodówkach. Te gry mają palić średnio lub mocno zwoje. I czy będę drukarzem,sprzedawcą tel, czy managerem sieci restauracji to mnie to grzeje.
Co do "sugerowanej ceny" to jak pisałem 129pln jest do przełknięcia w obecnych czasach porównując tytuły ze sobą. Ale ....w zeszłym tyg na aleplanszówkach było po 119pln a aktualnie już 122. Ceny więc się wahają i nie są stałe. Być może urosną jeszcze. Ja wsparłem w ciemno bo nie zawiodłem się na Grannie Expert a no i kasa zostaje w Polsce wiec mi mniej żal.
Co do "sugerowanej ceny" to jak pisałem 129pln jest do przełknięcia w obecnych czasach porównując tytuły ze sobą. Ale ....w zeszłym tyg na aleplanszówkach było po 119pln a aktualnie już 122. Ceny więc się wahają i nie są stałe. Być może urosną jeszcze. Ja wsparłem w ciemno bo nie zawiodłem się na Grannie Expert a no i kasa zostaje w Polsce wiec mi mniej żal.
- Otorek
- Posty: 683
- Rejestracja: 25 maja 2020, 18:00
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 258 times
- Been thanked: 366 times
Re: Gutenberg (Katarzyna Cioch, Wojciech Wiśniewski)
Tu się nie zgodzę, jednak np. wole odbudowywać Lizbonę niż stawiać czerwone katedry, albo bawić się zarządzaniem klubem piłkarskim Temat nawet w grach euro ma znaczenie i aż tak bym go nie deprecjonował.
- BOLLO
- Posty: 5518
- Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
- Lokalizacja: Bielawa
- Has thanked: 1142 times
- Been thanked: 1785 times
- Kontakt:
Re: Gutenberg (Katarzyna Cioch, Wojciech Wiśniewski)
Fakt Eleven chyba jako pierwsza gra typu euro do mnie kompletnie nie przemawia.
-
- Posty: 687
- Rejestracja: 27 maja 2020, 14:27
- Has thanked: 125 times
- Been thanked: 254 times
Re: Gutenberg (Katarzyna Cioch, Wojciech Wiśniewski)
ja powiem wiecej, jestem fanem pilki noznej, a mimo to do mnie nie przemawia
Re: Czy temat w Euro ma znaczenie
Temat ma znaczenie (subiektywnie). Może nie pierwszorzędne, ale zdecydowanie ma. Jest obecnie tak dużo gier euro, że jeżeli gra nie zawiera jakiejś nietypowej mechaniki (patrz np. Tzolkin), to ginie w gąszczu innych "poprawnych gier euro". Ja jestem z tych osób, co grę kupują w ciemno. Nie mam motywacji do czytania instrukcji i poznawania gry "na sucho" jeżeli pudełko nie leży u mnie na półce. A żeby się na niej znalazło często wystarczy ciekawy "inny" temat wyróżniający się spośród innych. Jeżeli nie jest to powszechnie uznana gra dobrego autora to kolejne tytuły o uprawianiu, hodowaniu, sianiu itp. omijam z daleka. Z ostatnich takich tytułów kupionych głównie ze względu na tematykę to np.:
-Smartphone - gra jest poprawna, ale ogólny klimat gry do mnie przemówił. Gra jest spójna wizualnie i stylistycznie. Nawet instrukcja jest stylizowana na ulotki marketingowe produktów elektronicznych. Wystarczyło
-Abominacja - jeszcze nie grałem, ale wolałem kupić póki chodzi po znośnych cenach. Innej gry w tego typu klimacie raczej nie ma
-Flamecraft - żona lubi smoki. Kupno w ciemno. Koniec - kropka.
-Snowdonia / Rosyjskie koleje - mam pozytywne skojarzenia z pociągami. Więc jakoś podświadomie ciągnie mnie do posiadania takich gier.
-Smartphone - gra jest poprawna, ale ogólny klimat gry do mnie przemówił. Gra jest spójna wizualnie i stylistycznie. Nawet instrukcja jest stylizowana na ulotki marketingowe produktów elektronicznych. Wystarczyło
-Abominacja - jeszcze nie grałem, ale wolałem kupić póki chodzi po znośnych cenach. Innej gry w tego typu klimacie raczej nie ma
-Flamecraft - żona lubi smoki. Kupno w ciemno. Koniec - kropka.
-Snowdonia / Rosyjskie koleje - mam pozytywne skojarzenia z pociągami. Więc jakoś podświadomie ciągnie mnie do posiadania takich gier.
- ave.crux
- Posty: 1686
- Rejestracja: 20 maja 2021, 08:34
- Lokalizacja: Piekary Śląskie
- Has thanked: 792 times
- Been thanked: 1199 times
Re: Czy temat w Euro ma znaczenie
Jak najbardziej. Moja kobieta nigdy nie sięgnęła by po agricolę, gdyby nie fakt, że hodujesz tam zwierzątka (nie doczytała, że bestialsko zmieniasz je w mięso żeby wyżywić rodzinę ;>). Dla mnie jest to mega ważne, bo o wiele szybciej sięgnę po euro w stylu fantasy/z europejską kreską niż coś w kosmosie albo o samurajach. Nawet jeżeli mechanicznie gry, które wybiorę będą słabsze i będę miał o tym pojęcie. Koniec końców wszędzie sprowadzi się to do optymalnego ruchu po większą ilość punktów zwycięstwa, ale żeby wyciągnąć dany tytuł muszę być zainteresowany od początku, gdzie gra przedstawia mi najpierw grafikę i ładny opis tego co się będzie działo w danym settingu.
Nic na siłę, wszystko młotkiem. Wieczne narzekanie obrzydza radość grania.
- PytonZCatanu
- Posty: 4676
- Rejestracja: 23 mar 2017, 13:53
- Has thanked: 1780 times
- Been thanked: 2211 times
Re: Czy temat w Euro ma znaczenie
Oczywiście, że ma. Nawet mistrz niszczenia klimatu, czyli Feld, PRÓBUJE chociaż podać nam grę ubraną w jakis temat. Gdyby temat nie miał znaczenia, to Feld wydawałby gry w formie excela
Inny przykład: od lat toczy się debata Projekt Gaja vs Terra Mistica. Oczywiście, jest sporo różnic mechanicznych, ale jednym z najczęstszych argumentów w tej dyskusji jest właśnie TEMAT: jedni wolą bardziej fantasy, inni bardziej kosmos i to często ma decydujący wpływ na ocenę tych dwóch gier. Identycznie niemal jest z Brzdękiem w Kosmosie i zwykłym Brzdękiem.
Ostatnio któryś z polskich wydawców ogłosił, że wyda grę Blitzkrieg, ale zmieni temat na gangsterski - ile było narzekania!
Inny przykład: od lat toczy się debata Projekt Gaja vs Terra Mistica. Oczywiście, jest sporo różnic mechanicznych, ale jednym z najczęstszych argumentów w tej dyskusji jest właśnie TEMAT: jedni wolą bardziej fantasy, inni bardziej kosmos i to często ma decydujący wpływ na ocenę tych dwóch gier. Identycznie niemal jest z Brzdękiem w Kosmosie i zwykłym Brzdękiem.
Ostatnio któryś z polskich wydawców ogłosił, że wyda grę Blitzkrieg, ale zmieni temat na gangsterski - ile było narzekania!
Garść statystyk z BGG | Moje TOP 100 - stan na 1.01.2024
- rastula
- Posty: 10023
- Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 1276 times
- Been thanked: 1311 times
Re: Czy temat w Euro ma znaczenie
a ja przekornie powiem, że temat ma kolosalne znaczenie - może nie dla samej gry ale dla gracza na pewno - co prawda każda gra Euro to w sumie arkusz kalkulacyjny ale z jakiegoś powodu wolę grać w arkusz z ładną/interesującą mnie oprawą niż takę, która jest mi obojętna / drażni mnie,
- rastula
- Posty: 10023
- Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 1276 times
- Been thanked: 1311 times
Re: Czy temat w Euro ma znaczenie
Really?PytonZCatanu pisze: ↑27 wrz 2021, 12:34
Ostatnio któryś z polskich wydawców ogłosił, że wyda grę Blitzkrieg, ale zmieni temat na gangsterski - ile było narzekania!
BK wziąłem w ciemno - gangsterskiej wersji chyba w życiu bym nie kupił ...
- The Fifth Horseman
- Posty: 169
- Rejestracja: 09 sie 2021, 12:35
- Lokalizacja: Gliwice
- Has thanked: 183 times
- Been thanked: 62 times
Re: Czy temat w Euro ma znaczenie
Gra która nie ma związku między mechaniką a tematem za długo na mojej półce nie ostanie. To że gra stanowi jego - czasem bardzo daleką - abstrakcję to oczywiste, ale nadaje rozgrywce kontekst bez którego byłaby o wiele mniej satysfakcjonująca.
Może eksperyment? Zerknij na https://boardgamegeek.com/boardgame/301028/blackbox i zobacz czy na prawdę gra ci się równie satysfakcjonująco w suche mechaniki bez kontekstu.BOLLO pisze: ↑27 wrz 2021, 10:28Zgadzam sie z przedmówcą. Temat totalanie z czapy .....ale jak i 99% innych euro gier. No bo czy zbieram kamienie szlachetne, czy zarządzam elektrownią wodną, czy lesne duszki rozpalają ogniska, lub produkujesz radia DIORA (tak tak moja autorska gra na przyszły rok)...wszystkie to suchary. Ale ja je lubię i nie muszę w nich czuć absolutnie klimatu jak w przygodówkach. Te gry mają palić średnio lub mocno zwoje. I czy będę drukarzem,sprzedawcą tel, czy managerem sieci restauracji to mnie to grzeje.
- hipcio_stg
- Posty: 1806
- Rejestracja: 07 gru 2016, 16:30
- Has thanked: 78 times
- Been thanked: 340 times
Re: Czy temat w Euro ma znaczenie
Temat jeszcze jak temat ma dla mnie znaczenie nawet i trzeciorzędne. Jakoś wyraźnie nie przepadam za grami w otoczce starwarsów i innych kosmicznych / postapo i zombie też średnio mi leżą. Wyjątkiem jest terraformacja i 51 stanMS, ale to taki kosmos ,który mogę zobaczyć z Ziemi, bez pistoletów laserowych, mieczy świetlnych i jakiś dziwnych wynalazków. Raczej bliżej mi do smoków i tematów życiowych (ot pokolenie Hirołsów). Natomiast ogromne znaczenie dla mnie ma wydanie, komponenty itd. Co tylko mogę to podrasowuję, maluję, wymieniam na ciekawsze itd. Zdecydowanie wolę zagrać w grę odpicowaną, z metalowymi monetami, wyjętej z insertu niż zagrać niepomalowanego Zombicide.
- vinnichi
- Posty: 2406
- Rejestracja: 17 sty 2014, 00:16
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 1331 times
- Been thanked: 812 times
- Kontakt:
Re: Czy temat w Euro ma znaczenie?
W euro. które lubię temat spina się z mechaniką. Np. Antiquity, mamy walkę z biedą, rozbudowę naszych miast, wydzieranie sobie wolnej przestrzeni, wszystko ładnie pasuje, z mechaniką: zabudowa infrastruktury miejskiej, pozyskiwanie surowców i eksploatowanie obszarów, akcje w grze i fabuła pięknie się tam zazębiają. Nie bardzo nawet mi się już chce grać w kolejny nawalacz punktowy gdzie rzeczywiście robienie punktów jest oderwane od tematu gry. Także dla mnie temat i mechanika powinny iść za rączki razem w jak w paradzie równości. To koledzy z jednej klasy!
kręcimy wąsem na dobre gry
you tube
you tube
- BOLLO
- Posty: 5518
- Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
- Lokalizacja: Bielawa
- Has thanked: 1142 times
- Been thanked: 1785 times
- Kontakt:
Re: Czy temat w Euro ma znaczenie
Nie zrozumiałeś. Pisałem że wszystko jedno kim będę w euro(treść). Ale będę "kimś" a nie znacznikiem w grze o abstrakcie.The Fifth Horseman pisze: ↑27 wrz 2021, 13:02 Gra która nie ma związku między mechaniką a tematem za długo na mojej półce nie ostanie. To że gra stanowi jego - czasem bardzo daleką - abstrakcję to oczywiste, ale nadaje rozgrywce kontekst bez którego byłaby o wiele mniej satysfakcjonująca.
Może eksperyment? Zerknij na https://boardgamegeek.com/boardgame/301028/blackbox i zobacz czy na prawdę gra ci się równie satysfakcjonująco w suche mechaniki bez kontekstu.BOLLO pisze: ↑27 wrz 2021, 10:28Zgadzam sie z przedmówcą. Temat totalanie z czapy .....ale jak i 99% innych euro gier. No bo czy zbieram kamienie szlachetne, czy zarządzam elektrownią wodną, czy lesne duszki rozpalają ogniska, lub produkujesz radia DIORA (tak tak moja autorska gra na przyszły rok)...wszystkie to suchary. Ale ja je lubię i nie muszę w nich czuć absolutnie klimatu jak w przygodówkach. Te gry mają palić średnio lub mocno zwoje. I czy będę drukarzem,sprzedawcą tel, czy managerem sieci restauracji to mnie to grzeje.
Re: Czy temat w Euro ma znaczenie?
Niech chciałbym kierować dyskusji na inne tory ale ciśnie mi się na klawiaturę pytanie o najbardziej klimatyczne euro jakie znacie Waszym zdaniem ?
Poszukiwacz "Świętego Graala"
Poszukiwacz "Świętego Graala"
- kaszkiet
- Posty: 2816
- Rejestracja: 03 maja 2013, 13:06
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 312 times
- Been thanked: 532 times
- PytonZCatanu
- Posty: 4676
- Rejestracja: 23 mar 2017, 13:53
- Has thanked: 1780 times
- Been thanked: 2211 times
Re: Czy temat w Euro ma znaczenie?
Ludzie mówią, że Gallerist.
Może Gloomahaven?
Garść statystyk z BGG | Moje TOP 100 - stan na 1.01.2024
-
- Posty: 186
- Rejestracja: 30 cze 2017, 17:32
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 173 times
- Been thanked: 98 times
Re: Czy temat w Euro ma znaczenie?
Dla mnie klimat ma znaczenie. Np dużo bardziej pasuje mi klimat projektu Gaja niż Terra Mystici, stąd wolę tę pierwszą (nawet jeśli nic by nie zmienili, a pomijam, że trochę rzeczy uległo poprawie)
A jeśli miałbym wybrać najbardziej klimatyczne euro, to hmm, najbardziej mi klimat z mechanika współgra chyba w Trickerionie - z takich gier co grałem
A jeśli miałbym wybrać najbardziej klimatyczne euro, to hmm, najbardziej mi klimat z mechanika współgra chyba w Trickerionie - z takich gier co grałem
- Zet
- Posty: 1372
- Rejestracja: 26 paź 2006, 00:08
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Has thanked: 173 times
- Been thanked: 174 times
Re: Czy temat w Euro ma znaczenie?
https://www.youtube.com/watch?v=GF9RD8fJWbE&t=60s
Polecam tę topkę jako pewną wskazówkę w poszukiwaniach. Staram się zapełniać kolekcję wyłącznie tytułami w których mechanikę da się powiązać ze światem w którym jest umieszczona gra. Wtedy łatwiej jest zrozumieć samą mechanikę, gdy można ją sobie przełożyć na jakieś "fabularne" działania i akcje.
Re: Czy temat w Euro ma znaczenie?
U mnie w każdej grze ma znaczenie. Nie musi on być z kręgu moich zainteresować, ale jak nie wyda mi się ciekawy, to raczej nie dam się namówić na granie, a na pewno nie kupię.
- kaszkiet
- Posty: 2816
- Rejestracja: 03 maja 2013, 13:06
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 312 times
- Been thanked: 532 times
Re: Czy temat w Euro ma znaczenie?
Dobre połączenia mechaniki z tematem w eurasach:
- The Gallerist - rzeczywiście robimy tutaj to, co zakłada gra. Rozwijamy galerię, promujemy artystów, zarabiamy na sprzedaży dzieł sztuki. Nietematycznie doklejona jest ta lewa strona planszy, gdzie zbiera się większościówki w kolumnach.
- Trickerion - tutaj temat siedzi bardzo ładnie, także w dość abstrakcyjnym układaniu żetonów trików na kartach przedstawień (łączymy ze sobą symbole konkretnych szkół magicznych, przez co sztuczki płynnie przechodzą jedna w drugą). NIESTETY jest tu też mocna rysa na połączeniu mechaniki z tematem. Chodzi o modyfikatory nagród za triki - negatywny za postawienie swojego workera na polach czwartkowych i pozytywnych za pola niedzielne. DLACZEGÓŻ gdy występuję gościnnie u kogoś w sobotę dostaję karę za to, że mój asystent pracował w czwartek w teatrze? (odpowiedź brzmi - dla balansu, ale tematycznie to w ogóle nie siedzi)
- Automania - produkujemy samochody, sprzedajemy je na dwóch rynkach, rozwijamy swoje fabryki, reagujemy na zmienny popyt na konkretne cechy samochodów. Wszystko świetnie działa tematycznie. Ewentualny zarzut mam do głównej mechaniki, która polega na abstrakcyjnym pobieraniu kafelków z siatki, ale w przeciwieństwie do poprzednich to nie przeszkadza tematowi, bo jest trochę obok, a nie przeciwko niemu.
- Brass - wszystko bardzo ładnie tu się zgadza. Rozbudowujemy swoją sieć połączeń i fabryk, konkurujemy na wspólnym rynku, korzystamy z surowców pozyskując je z najbliższych źródeł (swoich lub przeciwników).
- Food Chain Magnate - oprócz tego, że grę można traktować także trochę jak satyrę na rynek konsumencki, gdzie klienci zombie kupują to i tylko to, co im się rozkaże za pomocą reklam tutaj również połączenie tematu z mechaniką jest bardzo dobre i raczej nie ma mechanizmu, który by to psuł.
- Smartphone Inc. - podobnie jak FCM, choć trochę mniej krwiożerczo, ładnie odwzorowuje konkurencyjny rynek i oprócz tego idiotycznego tematycznie układania kafelków przed fazą akcji, brak zarzutów.
- Expedition: Northwest Passage - gra mniej znana, więc na szybko o niej. Polega na jak najszybszym dotarciu do tytułowego Northwest Passage i powrocie na Grenlandię. Poruszamy się statkiem (po wodzie), lub saniami (po lodzie). Duża część gry to dokładanie kafelków w stylu Carcassonne, ale tutaj reprezentuje to odkrywanie drogi przez zamarznięte morze. Dodatkowo istnieje tu bardzo ciekawy mechanizm zamarzania części morza w zależności od pory roku. I może się okazać, że nasz mknący przesmykami statek zostaje uwięziony w lodzie (albo nasze sanie nagle wpadają do wody, bo lód się stopił). Polecam, bardzo ciekawa gra.
Istnieje wiele gier, w których twórcy przynajmniej starali się połączyć temat z mechaniką i nawet gdy nie jest to perfekcyjne połączenie (wszelkie worker placementy - DLACZEGO JAK MÓJ SĄSIAD ZAORAŁ POLE, TO JA JUŻ NIE MOGĘ ZAORAĆ SWOJEGO???) zawsze jest to dla mnie zaleta.
W opozycji do powyższych przykładów, jednym z najgorszych połączeń tematu z mechaniką jest Bora Bora Felda.
Mechanicznie gra jest interesująca. Ale.
- stawiamy namioty na wyspie
- stawiamy więcej namiotów na wyspie wypychając stare namioty
- zbieramy jakieś muszle
- tatuujemy się (WTF)
- podnosimy na torze szamana (standardowy mechanizm balansujący tysiąc gier)
I to wszystko kostkami na planszy, która wygląda jak koszmar epileptyka.
Z jednej strony zagrałbym jeszcze, z drugiej temat to ściana chyba nie do przeskoczenia (szczególnie, że na nowo musiałbym uczyć się zasad, bo - NIESPODZIANKA - temat nie pomaga w ich zapamiętaniu).
- The Gallerist - rzeczywiście robimy tutaj to, co zakłada gra. Rozwijamy galerię, promujemy artystów, zarabiamy na sprzedaży dzieł sztuki. Nietematycznie doklejona jest ta lewa strona planszy, gdzie zbiera się większościówki w kolumnach.
- Trickerion - tutaj temat siedzi bardzo ładnie, także w dość abstrakcyjnym układaniu żetonów trików na kartach przedstawień (łączymy ze sobą symbole konkretnych szkół magicznych, przez co sztuczki płynnie przechodzą jedna w drugą). NIESTETY jest tu też mocna rysa na połączeniu mechaniki z tematem. Chodzi o modyfikatory nagród za triki - negatywny za postawienie swojego workera na polach czwartkowych i pozytywnych za pola niedzielne. DLACZEGÓŻ gdy występuję gościnnie u kogoś w sobotę dostaję karę za to, że mój asystent pracował w czwartek w teatrze? (odpowiedź brzmi - dla balansu, ale tematycznie to w ogóle nie siedzi)
- Automania - produkujemy samochody, sprzedajemy je na dwóch rynkach, rozwijamy swoje fabryki, reagujemy na zmienny popyt na konkretne cechy samochodów. Wszystko świetnie działa tematycznie. Ewentualny zarzut mam do głównej mechaniki, która polega na abstrakcyjnym pobieraniu kafelków z siatki, ale w przeciwieństwie do poprzednich to nie przeszkadza tematowi, bo jest trochę obok, a nie przeciwko niemu.
- Brass - wszystko bardzo ładnie tu się zgadza. Rozbudowujemy swoją sieć połączeń i fabryk, konkurujemy na wspólnym rynku, korzystamy z surowców pozyskując je z najbliższych źródeł (swoich lub przeciwników).
- Food Chain Magnate - oprócz tego, że grę można traktować także trochę jak satyrę na rynek konsumencki, gdzie klienci zombie kupują to i tylko to, co im się rozkaże za pomocą reklam tutaj również połączenie tematu z mechaniką jest bardzo dobre i raczej nie ma mechanizmu, który by to psuł.
- Smartphone Inc. - podobnie jak FCM, choć trochę mniej krwiożerczo, ładnie odwzorowuje konkurencyjny rynek i oprócz tego idiotycznego tematycznie układania kafelków przed fazą akcji, brak zarzutów.
- Expedition: Northwest Passage - gra mniej znana, więc na szybko o niej. Polega na jak najszybszym dotarciu do tytułowego Northwest Passage i powrocie na Grenlandię. Poruszamy się statkiem (po wodzie), lub saniami (po lodzie). Duża część gry to dokładanie kafelków w stylu Carcassonne, ale tutaj reprezentuje to odkrywanie drogi przez zamarznięte morze. Dodatkowo istnieje tu bardzo ciekawy mechanizm zamarzania części morza w zależności od pory roku. I może się okazać, że nasz mknący przesmykami statek zostaje uwięziony w lodzie (albo nasze sanie nagle wpadają do wody, bo lód się stopił). Polecam, bardzo ciekawa gra.
Istnieje wiele gier, w których twórcy przynajmniej starali się połączyć temat z mechaniką i nawet gdy nie jest to perfekcyjne połączenie (wszelkie worker placementy - DLACZEGO JAK MÓJ SĄSIAD ZAORAŁ POLE, TO JA JUŻ NIE MOGĘ ZAORAĆ SWOJEGO???) zawsze jest to dla mnie zaleta.
W opozycji do powyższych przykładów, jednym z najgorszych połączeń tematu z mechaniką jest Bora Bora Felda.
Mechanicznie gra jest interesująca. Ale.
- stawiamy namioty na wyspie
- stawiamy więcej namiotów na wyspie wypychając stare namioty
- zbieramy jakieś muszle
- tatuujemy się (WTF)
- podnosimy na torze szamana (standardowy mechanizm balansujący tysiąc gier)
I to wszystko kostkami na planszy, która wygląda jak koszmar epileptyka.
Z jednej strony zagrałbym jeszcze, z drugiej temat to ściana chyba nie do przeskoczenia (szczególnie, że na nowo musiałbym uczyć się zasad, bo - NIESPODZIANKA - temat nie pomaga w ich zapamiętaniu).
- PytonZCatanu
- Posty: 4676
- Rejestracja: 23 mar 2017, 13:53
- Has thanked: 1780 times
- Been thanked: 2211 times
Re: Czy temat w Euro ma znaczenie?
Wpis o Bora Bora przypomniał mi Vanuatu. Bardzo fajna gra, ale jest tak jednak akcja.... Nazywa się "malowanie żółwia na plaży" i za namalowanie żółwia dostajemy jakieś punkty
Wiecie, tu licytacja, tu zbieranie surowców, tu jakieś pływanie po tych wyspach, a tu "cyk!" koleś rysuje żółwia i ma 5 punktów
Wiecie, tu licytacja, tu zbieranie surowców, tu jakieś pływanie po tych wyspach, a tu "cyk!" koleś rysuje żółwia i ma 5 punktów
Garść statystyk z BGG | Moje TOP 100 - stan na 1.01.2024
- roadrunner
- Posty: 536
- Rejestracja: 22 sie 2013, 12:30
- Has thanked: 260 times
- Been thanked: 275 times
Re: Czy temat w Euro ma znaczenie?
Dla jednych ma, dla innych nie ma.
Dla mnie generalnie ma dosc duze. Porownywalnie silniejsze niz do wiekszosci wspolgraczy, jakich znam.
Poszukiwaczom tematycznych eurograali polecam Castell, Myrmes, Carson City, W pogoni za szczesciem, Viti z Toskania, Shipyard, Donning the Purple, Alchemikow, Modern Art, Trickeriona, Aurę, Londyn, Ankh-Morpork i Kanbana. Tych tytulow jest wiecej, ale te uwazam za najlepsze w tej kategorii.
W mniejszym stopniu walory fajnie dobranego tematu z mechanika euro zapewniaja Anachrony, Trybun, Rokoko, Fabrik der Traume i The Networks.
Za udane hybrydy eurasa z ameri pasujace do podanych kryteriow uwazam przede wszystkim Kupcow i korsarzy (plus dodatek), Dominant Species oraz Indonesię.
Hybrydy eurasa z bitewniakiem przychodzace mi tu na mysl to Imperial struggle i Case of the Catalans.
W innych grach (nie tylko euro) udanie spajajaca sie reszta skladowych (uzyte mechaniki, cel gry, zmienny setup, asymetryczne umiejki graczy i in.) sprawia, ze nawet umowny temat mnie przekonuje. Pasuje mi. Spaja sie. Żre. Takimi grami sa dla mnie m.in. Nippon, Pory roku, Arnak, Brzdek w kosmosie, Blood Rage, Zamki szalonego krola Ludwika, Food Chain Magnate, Great Western Trail, Snowdonia, Godfather.
Dla porownania Barrage, Tapestry czy Mombasa dla mnie nie spelniaja tej cechy.
Jednoczesnie sa gry, ktore cenie, lubie, a ktorych tematyka jest tylko pretekstowa: Puerto Rico, Le Havre, Hawaii, Podwodne miasta, Alhambra i inne. Ich tematyka jest mi zupelnie obojetna, bo ich atuty leza dla mnie zupelnie gdzie indziej.
Dla mnie generalnie ma dosc duze. Porownywalnie silniejsze niz do wiekszosci wspolgraczy, jakich znam.
Poszukiwaczom tematycznych eurograali polecam Castell, Myrmes, Carson City, W pogoni za szczesciem, Viti z Toskania, Shipyard, Donning the Purple, Alchemikow, Modern Art, Trickeriona, Aurę, Londyn, Ankh-Morpork i Kanbana. Tych tytulow jest wiecej, ale te uwazam za najlepsze w tej kategorii.
W mniejszym stopniu walory fajnie dobranego tematu z mechanika euro zapewniaja Anachrony, Trybun, Rokoko, Fabrik der Traume i The Networks.
Za udane hybrydy eurasa z ameri pasujace do podanych kryteriow uwazam przede wszystkim Kupcow i korsarzy (plus dodatek), Dominant Species oraz Indonesię.
Hybrydy eurasa z bitewniakiem przychodzace mi tu na mysl to Imperial struggle i Case of the Catalans.
W innych grach (nie tylko euro) udanie spajajaca sie reszta skladowych (uzyte mechaniki, cel gry, zmienny setup, asymetryczne umiejki graczy i in.) sprawia, ze nawet umowny temat mnie przekonuje. Pasuje mi. Spaja sie. Żre. Takimi grami sa dla mnie m.in. Nippon, Pory roku, Arnak, Brzdek w kosmosie, Blood Rage, Zamki szalonego krola Ludwika, Food Chain Magnate, Great Western Trail, Snowdonia, Godfather.
Dla porownania Barrage, Tapestry czy Mombasa dla mnie nie spelniaja tej cechy.
Jednoczesnie sa gry, ktore cenie, lubie, a ktorych tematyka jest tylko pretekstowa: Puerto Rico, Le Havre, Hawaii, Podwodne miasta, Alhambra i inne. Ich tematyka jest mi zupelnie obojetna, bo ich atuty leza dla mnie zupelnie gdzie indziej.
✓ Mam | ☢ Mogę zagrać | ✌ Udane transakcje: 100+ na forum, 6 na FB
Hejtowałem Kaskadię przed tym, jak się opamiętaliście. ;)
Sprzedam: dobre gry @Dział Handlu | Kupię: Tokaido: Rozdroża i inne @Kupię
100P |> Moje top ☯
Hejtowałem Kaskadię przed tym, jak się opamiętaliście. ;)
Sprzedam: dobre gry @Dział Handlu | Kupię: Tokaido: Rozdroża i inne @Kupię
100P |> Moje top ☯
- Lothrain
- Posty: 3420
- Rejestracja: 18 sty 2011, 12:45
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 142 times
- Been thanked: 300 times
Re: Czy temat w Euro ma znaczenie?
Temat w euro ma dla mnie znaczenie, ale raczej na zasadzie wykluczenia. Temat może być nawet pretensjonalny, ale jeśli jest oryginalny i gdzieś tam gra z oprawą wizualną, to jest dobrze. Natomiast na pewne tematy jestem uczulony i gra musi być bardzo dobra mechanicznie, żebym się przemógł (tak GWT, na ciebie patrzę). Widzę Dziki Zachód i omijam wzrokiem, świeci się z okładki Nowy Jork i jakoś uciekam byle dalej, kolejne świnki i owieczki... no chyba już podziękuję. Zamiast zgranych i powtarzanych tematów naprawdę czasem wole historię z d... jak choćby Bonfire.
-
- Posty: 1168
- Rejestracja: 03 sty 2015, 17:28
- Lokalizacja: Kołobrzeg
- Has thanked: 263 times
- Been thanked: 144 times
Re: Czy temat w Euro ma znaczenie?
Temat w euro jak najbardziej ma znaczenie. Przeciwnie każda z gier euro polegałaby na przesuwaniu kosteczek/meepli/ w tych samych kolorach na te same pola tylko tytuł i powiązane mechaniki by się zmieniały.
Co do najklimatyczniejszego euro to dla mnie Mage Knight =)
Co do najklimatyczniejszego euro to dla mnie Mage Knight =)
Niegdyś Azazelek, narodzony na nowo jako Kal-El83 ;)
- hipcio_stg
- Posty: 1806
- Rejestracja: 07 gru 2016, 16:30
- Has thanked: 78 times
- Been thanked: 340 times
Re: Czy temat w Euro ma znaczenie?
Mimo, że tylko raz było mi dane zagrać w MK to jednak ciężko mi się z tym zgodzić. Nie znalazłem lepszej planszówki, która udawałaby Heroesów PC-towych. Nawet plansza taka płaska na HirołsachAzazelek pisze: ↑29 wrz 2021, 07:45 Temat w euro jak najbardziej ma znaczenie. Przeciwnie każda z gier euro polegałaby na przesuwaniu kosteczek/meepli/ w tych samych kolorach na te same pola tylko tytuł i powiązane mechaniki by się zmieniały.
Co do najklimatyczniejszego euro to dla mnie Mage Knight =)