Co robicie gdy nie zgadzacie się z podejściem wydawcy? Czy głosowanie portfelem ma sens?
Co robicie gdy nie zgadzacie się z podejściem wydawcy? Czy głosowanie portfelem ma sens?
Co jeżeli nie zgadzacie się z kierunkiem w jakim idzie wydawca? W sensie widzicie, że coraz bardziej i bardziej skręca w stronę eksploatacji finansowej klienta ale chcielibyście jakieś z jego produktów/pasowałyby wam do kolekcji?
Kupujecie wtedy (bo na to czekaliście i się wam podoba) czy unosicie się honorem i w tym nie chcecie brać udziału kupując?
Akurat zastanawiam się nad WOTC wiadomo, ze ten wydawca wspina się na wyżyny chciwości od lat 90tych ale zapewne możecie również w świecie typowo planszówkowym pokazać chciwych wydawców z dużymi marżami i dystrybucją wymuszającą kupowanie, zasada będzie podobna więc uniwersalnie nalezy do tego podejść. Odnośnie WOTC ciągle się pogarsza np. basic landy sprzedają astrologiczne za 35 euro https://secretlair.wizards.com/eu wiadomo, ze te produkty sa ultra premium dla uzależnionych ale zastanawiam się czy jako klient w ogole powinienem cokolwiek brac od wydawcy, który przebija kolejne szczyty pazerności? Bo przeciez placac cokolwiek nakreca sie spirale jeszcze bardziej a gdy wystarczajaco duzo osob zaprzestanie kupowac cokolwiek to moze bedzie poprawa? Czy to naiwne rozumowanie i już raczej nie ma nadzieji jak firma raz przekroczy bariere chciwości w branży gier? Może tylko jakieś działania w skali makro jak ten hejt na firmy w Rosji w internecie może przełożyć się na mniej drapieżne praktyki jesli firma już raz obierze drogę eksploatacji klienta (już obojętne w jakiej branży)? Także czy głosowanie portfelem to de facto pożegnanie się i uznanie czegoś za lost cause?
Kupujecie wtedy (bo na to czekaliście i się wam podoba) czy unosicie się honorem i w tym nie chcecie brać udziału kupując?
Akurat zastanawiam się nad WOTC wiadomo, ze ten wydawca wspina się na wyżyny chciwości od lat 90tych ale zapewne możecie również w świecie typowo planszówkowym pokazać chciwych wydawców z dużymi marżami i dystrybucją wymuszającą kupowanie, zasada będzie podobna więc uniwersalnie nalezy do tego podejść. Odnośnie WOTC ciągle się pogarsza np. basic landy sprzedają astrologiczne za 35 euro https://secretlair.wizards.com/eu wiadomo, ze te produkty sa ultra premium dla uzależnionych ale zastanawiam się czy jako klient w ogole powinienem cokolwiek brac od wydawcy, który przebija kolejne szczyty pazerności? Bo przeciez placac cokolwiek nakreca sie spirale jeszcze bardziej a gdy wystarczajaco duzo osob zaprzestanie kupowac cokolwiek to moze bedzie poprawa? Czy to naiwne rozumowanie i już raczej nie ma nadzieji jak firma raz przekroczy bariere chciwości w branży gier? Może tylko jakieś działania w skali makro jak ten hejt na firmy w Rosji w internecie może przełożyć się na mniej drapieżne praktyki jesli firma już raz obierze drogę eksploatacji klienta (już obojętne w jakiej branży)? Także czy głosowanie portfelem to de facto pożegnanie się i uznanie czegoś za lost cause?
- MichalStajszczak
- Posty: 9551
- Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 523 times
- Been thanked: 1537 times
- Kontakt:
Re: Co robicie gdy nie zgadzacie się z podejściem wydawcy? Czy głosowanie portfelem ma sens?
Dlaczego nie dołączyłeś ankiety?
- donmakaron
- Posty: 3523
- Rejestracja: 16 kwie 2009, 09:33
- Has thanked: 198 times
- Been thanked: 646 times
Re: Co robicie gdy nie zgadzacie się z podejściem wydawcy? Czy głosowanie portfelem ma sens?
Nie kupuj i podążaj za głosem rozsądku Toma Vasela - rocznie jest wydawanych tyle dobrych gier, że jak cię kilka ominie, to nic się nie stanie. Można obejść się bez gier jego czy innego wydawcy i nadal wyśmienicie się bawić w naszym hobby.
-
- Posty: 337
- Rejestracja: 17 gru 2013, 15:02
- Has thanked: 48 times
- Been thanked: 82 times
Re: Co robicie gdy nie zgadzacie się z podejściem wydawcy? Czy głosowanie portfelem ma sens?
Osobiście uważam, że głosowanie portfelem samo w sobie nie ma sensu - po prostu jedna sprzedana gra nie robi wydawcy różnicy. Zresztą i tak sprzedaje do sklepów i tylko te sklepy potem mają problem bo gra leży i się kurzy. Chociaż naturalnie zawsze można próbować, ale przy dużych korpo raczej to nic nie zmieni. Co innego jakieś mniejsze, lokalne wydawnictwa - jak są dupkami to jak najbardziej zmniejszenie sprzedaży mocno odczują.
Sens ma kupowanie pod swoje sumienie. Jak się na półce ma produkt od wydawcy, którego nie lubimy z osobistych powodów to potem jest jaki kac moralny.
Mam tak na przykład ze Skytear - bardzo żałuję, że wsparłem Czachę i nie wybrałem jednak angielskiej wersji. Uwielbiam grę, ale zawsze mam trochę takie nieprzyjemne uczucie w brzuszku, że to jednak Czacha
Sens ma kupowanie pod swoje sumienie. Jak się na półce ma produkt od wydawcy, którego nie lubimy z osobistych powodów to potem jest jaki kac moralny.
Mam tak na przykład ze Skytear - bardzo żałuję, że wsparłem Czachę i nie wybrałem jednak angielskiej wersji. Uwielbiam grę, ale zawsze mam trochę takie nieprzyjemne uczucie w brzuszku, że to jednak Czacha
- Seraphic_Seal
- Posty: 1060
- Rejestracja: 28 lis 2021, 20:44
- Has thanked: 341 times
- Been thanked: 275 times
Re: Co robicie gdy nie zgadzacie się z podejściem wydawcy? Czy głosowanie portfelem ma sens?
Czemu nie lubi się czachy? xdCrossSleet pisze: ↑28 cze 2022, 21:57 Osobiście uważam, że głosowanie portfelem samo w sobie nie ma sensu - po prostu jedna sprzedana gra nie robi wydawcy różnicy. Zresztą i tak sprzedaje do sklepów i tylko te sklepy potem mają problem bo gra leży i się kurzy. Chociaż naturalnie zawsze można próbować, ale przy dużych korpo raczej to nic nie zmieni. Co innego jakieś mniejsze, lokalne wydawnictwa - jak są dupkami to jak najbardziej zmniejszenie sprzedaży mocno odczują.
Sens ma kupowanie pod swoje sumienie. Jak się na półce ma produkt od wydawcy, którego nie lubimy z osobistych powodów to potem jest jaki kac moralny.
Mam tak na przykład ze Skytear - bardzo żałuję, że wsparłem Czachę i nie wybrałem jednak angielskiej wersji. Uwielbiam grę, ale zawsze mam trochę takie nieprzyjemne uczucie w brzuszku, że to jednak Czacha
Na forum wchodzę głównie 7-15:30 w dni robocze.
Osoby odpowiedzialne za produkcję i dystrybucję monopoly w 2024r. powinny być osądzone za zbrodnie wojenne. 90 minut bezdecyzyjnego rzucania 2k6.
Osoby odpowiedzialne za produkcję i dystrybucję monopoly w 2024r. powinny być osądzone za zbrodnie wojenne. 90 minut bezdecyzyjnego rzucania 2k6.
- Ardel12
- Posty: 3569
- Rejestracja: 24 maja 2006, 16:26
- Lokalizacja: Milicz/Wrocław
- Has thanked: 1140 times
- Been thanked: 2333 times
Re: Co robicie gdy nie zgadzacie się z podejściem wydawcy? Czy głosowanie portfelem ma sens?
Wielu podobnie myśli o wyborach. Zmień ludzką mentalność, by właśnie chciała odcinać się od patologicznych wydawnictw i nie kupować ich gier to osiągniesz efekt, jak odpowiedni % kupujących będzie wkurzony. Druga opcja machnij ręką i tak kupuj, ale nie marudź na forumCrossSleet pisze: ↑28 cze 2022, 21:57 Osobiście uważam, że głosowanie portfelem samo w sobie nie ma sensu - po prostu jedna sprzedana gra nie robi wydawcy różnicy. Zresztą i tak sprzedaje do sklepów i tylko te sklepy potem mają problem bo gra leży i się kurzy. Chociaż naturalnie zawsze można próbować, ale przy dużych korpo raczej to nic nie zmieni. Co innego jakieś mniejsze, lokalne wydawnictwa - jak są dupkami to jak najbardziej zmniejszenie sprzedaży mocno odczują.
Ja obecnie chcę się odciąć od 2 wydawnictw:
1. Awaken Realms - tworzą wiele przehypowanych tytułów, które na wspieraczkach prezentują się znakomicie, a potem co najwyżej dostaję dobry produkt. Na Tamashii się już nie złapałem.
2. Mindclash - jak Trickerionem mnie zachwycili, tak kolejne tytuły tylko mnie studzą i doszedłem do poziomu 0 zainteresowania. Septimy na bank nie wesprę(choć zgłosiłem uczestnictwo w przypływie hurra optymizmu).
Wychodzi wiele innych tytułów i powstaje wiele nowych wydawnictw, więc czemu nie wesprzeć świeżaków? A to czy odczują czy nie moje odejście w sumie mnie nie obchodzi. Nie jestem na nich zły, by życzyć upadłości.
- Elo
- Posty: 208
- Rejestracja: 24 sty 2018, 18:02
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 243 times
- Been thanked: 92 times
Re: Co robicie gdy nie zgadzacie się z podejściem wydawcy? Czy głosowanie portfelem ma sens?
Zawsze głosuję portfelem. Nie uważam, że nasz pojedynczy "głos" nie ma znaczenia, bo więcej nie możemy dać. Ale jeśli tak jak ja pomyśli więcej osób to będzie to już miało znaczenie. Osobiście nie mam problemu z tym, że nie będę posiadał jakiejś gry jeśli mam powody żeby jej nie mieć. Tyczy się to nie tylko planszówek ale ogółu moich zakupów.
- Gizmoo
- Posty: 4195
- Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
- Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
- Has thanked: 2834 times
- Been thanked: 2748 times
Re: Co robicie gdy nie zgadzacie się z podejściem wydawcy? Czy głosowanie portfelem ma sens?
1. Pojedynczy głos nie ma znaczenia. Ale kilka już ma. Sęk w tym, że miliony much lubią się mylić i lecą do g...a owiniętego w piękny papierek. Więc nikogo nie grzeje, czy zagłosujesz portfelem, czy nie, bo... "I tak ktoś to kupi".
2. Nie znoszę tego, co ostatnio dzieje się z MTG. To już nie jest gra. To kokaina sprzedawana uzależnionym. Mam kumpla, który przepiernicza poważne finanse, bo... Jest uzależniony od adrenaliny towarzyszącej otwieraniu paczkek. Ma zerowy % zwrotu, ale wciąż kupuje nowe boxy, mając nadzieję, że otworzy foil-szajse-wersje MR, wartą miliony monet. Jestem tak głęboko obrzydzony polityką wydawniczą Hasbro, że po raz kolejny mam ochotę sprzedać wszystkie kartony i pożegnać się z medżikiem raz na zawsze. Jedyne, co mnie trzyma przy tej grze to znajomi grający w EDH.
2. Nie znoszę tego, co ostatnio dzieje się z MTG. To już nie jest gra. To kokaina sprzedawana uzależnionym. Mam kumpla, który przepiernicza poważne finanse, bo... Jest uzależniony od adrenaliny towarzyszącej otwieraniu paczkek. Ma zerowy % zwrotu, ale wciąż kupuje nowe boxy, mając nadzieję, że otworzy foil-szajse-wersje MR, wartą miliony monet. Jestem tak głęboko obrzydzony polityką wydawniczą Hasbro, że po raz kolejny mam ochotę sprzedać wszystkie kartony i pożegnać się z medżikiem raz na zawsze. Jedyne, co mnie trzyma przy tej grze to znajomi grający w EDH.
- citmod
- Posty: 716
- Rejestracja: 11 gru 2014, 15:50
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 103 times
- Been thanked: 103 times
Re: Co robicie gdy nie zgadzacie się z podejściem wydawcy? Czy głosowanie portfelem ma sens?
Tutaj masz link do starego wątku w którym toczyła się dyskusja o ich niespełnionych obietnicach, występkach itp itd (link bezpośrednio do podsumowania wszystkich ich "wykroczeń" na dzień 02.11.2020):
viewtopic.php?f=60&t=55532&start=325#p1262504
Zarazem jest to odpowiedź na pytanie zadane w tym wątku. Nie kupuje ich gier (na szczęście wydają gry które są kompletnie poza moim obszarem zainteresowań) a do tego staram się uświadamiać innym dlaczego warto się zastanowić przed zakupem gry od tego wydawnictwa.
-
- Posty: 337
- Rejestracja: 17 gru 2013, 15:02
- Has thanked: 48 times
- Been thanked: 82 times
Re: Co robicie gdy nie zgadzacie się z podejściem wydawcy? Czy głosowanie portfelem ma sens?
To akurat moja osobista opinia - to moje pierwsze wydawnictwo, którego nie lubię. Powod nr 1 - są niezbyt mili (cwaniakują, bardzo patrzą na klientów z góry, mają nieprzyjemny sposób komunikacji moim zdaniem). Powód nr 2 - leży u nich kontrola jakości, mnóstwo błędów w grach, co zmniejsza przyjemność z tytułu.Seraphic_Seal pisze: ↑28 cze 2022, 22:28Czemu nie lubi się czachy? xdCrossSleet pisze: ↑28 cze 2022, 21:57 Osobiście uważam, że głosowanie portfelem samo w sobie nie ma sensu - po prostu jedna sprzedana gra nie robi wydawcy różnicy. Zresztą i tak sprzedaje do sklepów i tylko te sklepy potem mają problem bo gra leży i się kurzy. Chociaż naturalnie zawsze można próbować, ale przy dużych korpo raczej to nic nie zmieni. Co innego jakieś mniejsze, lokalne wydawnictwa - jak są dupkami to jak najbardziej zmniejszenie sprzedaży mocno odczują.
Sens ma kupowanie pod swoje sumienie. Jak się na półce ma produkt od wydawcy, którego nie lubimy z osobistych powodów to potem jest jaki kac moralny.
Mam tak na przykład ze Skytear - bardzo żałuję, że wsparłem Czachę i nie wybrałem jednak angielskiej wersji. Uwielbiam grę, ale zawsze mam trochę takie nieprzyjemne uczucie w brzuszku, że to jednak Czacha
Wracając do tematu - ja osobiście uważam, że najlepiej po prostu działać zgodnie z własną moralnością w pewien sposób. Nie "głosuję portfelem" z jakiejś zawiści, żeby wydawnictwo upadło czy coś.
Nie kupuję gier danego wydawnictwa, ponieważ sam fakt, że dana gra jest tego wydawnictwa powoduje, że nieprzyjemnie obcuje mi się z tą grą. Wychodzi na jedno (wydawnictwo nie dostaje mojego hajsu), ale powody subtelnie inne
-
- Posty: 376
- Rejestracja: 09 sie 2020, 20:44
- Has thanked: 177 times
- Been thanked: 193 times
Re: Co robicie gdy nie zgadzacie się z podejściem wydawcy? Czy głosowanie portfelem ma sens?
Ja tam zawsze wszystkie decyzje staram się podejmować zgodnie z własnym, rozszerzonym interesem (wszystkie strony mają być zadowolone). Już dawno zrezygnowałem z motywacji pod tytułem, głosuje portfelem, żeby ktoś zmienił swoją politykę. Ja nie jestem od pouczania kogokolwiek.
Podam przykład: na lokalnym ryneczku staram się kupować tylko u tych sprzedawców, którzy są wg mnie milsi i sympatyczniejsze niż inni. Nie po to, żeby pokazać cokolwiek tym mniej miłym, ale po to, żeby samemu mieć większą przyjemność w czasie zakupów. I to samo z wydawcami planszowek: jeżeli widzę, że wydawca gier nie jest zainteresowany tym, żebym ja miał przyjemność i satysfakcję z zakupu jego produktu, stosuje jakieś tricki sprzedażowe, to po co mam się męczyć. Wybór jest wielki a planszowki nie są artykułami pierwszej potrzeby. Ale jak widzę że ktoś innym dba o zadowolenie klienta, to chętnie też dokupię nawet jakiś dodatkowy gadżet czy coś innego, na czym nawet nie specjalnie mi zależy. I tyle.
Podam przykład: na lokalnym ryneczku staram się kupować tylko u tych sprzedawców, którzy są wg mnie milsi i sympatyczniejsze niż inni. Nie po to, żeby pokazać cokolwiek tym mniej miłym, ale po to, żeby samemu mieć większą przyjemność w czasie zakupów. I to samo z wydawcami planszowek: jeżeli widzę, że wydawca gier nie jest zainteresowany tym, żebym ja miał przyjemność i satysfakcję z zakupu jego produktu, stosuje jakieś tricki sprzedażowe, to po co mam się męczyć. Wybór jest wielki a planszowki nie są artykułami pierwszej potrzeby. Ale jak widzę że ktoś innym dba o zadowolenie klienta, to chętnie też dokupię nawet jakiś dodatkowy gadżet czy coś innego, na czym nawet nie specjalnie mi zależy. I tyle.
-
- Posty: 337
- Rejestracja: 17 gru 2013, 15:02
- Has thanked: 48 times
- Been thanked: 82 times
Re: Co robicie gdy nie zgadzacie się z podejściem wydawcy? Czy głosowanie portfelem ma sens?
Dokładnie tak. Lepiej po prostu robić to, co dla nas wewnętrznie jest przyjemniejsze niż uprawiać taktyki. Wyjdzie na to samo, bo jak nienawidzimy z pasją jakiegoś wydawnictwa to nawet w najlepszą grę będzie się grać gorzej.MaciekK5454 pisze: ↑29 cze 2022, 08:04 Ja tam zawsze wszystkie decyzje staram się podejmować zgodnie z własnym, rozszerzonym interesem (wszystkie strony mają być zadowolone). Już dawno zrezygnowałem z motywacji pod tytułem, głosuje portfelem, żeby ktoś zmienił swoją politykę. Ja nie jestem od pouczania kogokolwiek.
Podam przykład: na lokalnym ryneczku staram się kupować tylko u tych sprzedawców, którzy są wg mnie milsi i sympatyczniejsze niż inni. Nie po to, żeby pokazać cokolwiek tym mniej miłym, ale po to, żeby samemu mieć większą przyjemność w czasie zakupów. I to samo z wydawcami planszowek: jeżeli widzę, że wydawca gier nie jest zainteresowany tym, żebym ja miał przyjemność i satysfakcję z zakupu jego produktu, stosuje jakieś tricki sprzedażowe, to po co mam się męczyć. Wybór jest wielki a planszowki nie są artykułami pierwszej potrzeby. Ale jak widzę że ktoś innym dba o zadowolenie klienta, to chętnie też dokupię nawet jakiś dodatkowy gadżet czy coś innego, na czym nawet nie specjalnie mi zależy. I tyle.
Przykładowo Lucky Duck Games to pierwsze wydawnictwo, które bez problemu i szybko wymieniło mi uszkodzony element gry. Bez proszenia o zdjęcia, bez marudzenia. Wysłali natychmiast i było.
Jestem bardzo zadowolony z tego pierwszego wrażenia z kontaktu z tym wydawnictwem, że na pewno będę chętnie kupował ich gry. Teraz w ich gry gra mi się jeszcze przyjemniej niż wcześniej. Nie dość, że są dobre to jeszcze firma w porządku.
- ave.crux
- Posty: 1729
- Rejestracja: 20 maja 2021, 08:34
- Lokalizacja: Piekary Śląskie
- Has thanked: 807 times
- Been thanked: 1247 times
Re: Co robicie gdy nie zgadzacie się z podejściem wydawcy? Czy głosowanie portfelem ma sens?
Głos portfelem to najlepszy głos. Nie wyobrażam sobie na siłę kupować produktów wydawnictwa, które mi nie pasuje a ich zagrywki są nieczyste. Nawet jeśli nie zmieni to nic w pierwszym roku głosowania portfelem, to po czasie sklepy zamiast zamawiać 1000 sztuk produktu, zamówią 500 po kalkukacji, że tytuł nie schodzi z półki.
Nic na siłę, wszystko młotkiem. Wieczne narzekanie obrzydza radość grania.
Re: Co robicie gdy nie zgadzacie się z podejściem wydawcy? Czy głosowanie portfelem ma sens?
Mam identyczne podejście. Niby 1 osoba to nic, ale kropla drąży skałę.ave.crux pisze: ↑29 cze 2022, 10:32 Głos portfelem to najlepszy głos. Nie wyobrażam sobie na siłę kupować produktów wydawnictwa, które mi nie pasuje a ich zagrywki są nieczyste. Nawet jeśli nie zmieni to nic w pierwszym roku głosowania portfelem, to po czasie sklepy zamiast zamawiać 1000 sztuk produktu, zamówią 500 po kalkukacji, że tytuł nie schodzi z półki.
Przy niektórych tytułach różnica między ceną angielskiej wersji oraz polskiej jest minimalna. Warto wspierać oryginalne wydawnictwo zamiast firmę z którą mamy nie po drodze.
np. Celowo użyje eufemizmu, żadne "działania marketingowe", również te poniżej pasa, nie zasługują na jakiekolwiek wsparcie wydawnictwa ze strony konsumentów.
Zachęcam do poznania skali ocen BGG
- yrq
- Posty: 993
- Rejestracja: 06 sie 2018, 10:55
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 353 times
- Been thanked: 374 times
Re: Co robicie gdy nie zgadzacie się z podejściem wydawcy? Czy głosowanie portfelem ma sens?
Żadnego wydawnictwa aktywnie nie szkaluję. Ale głosuję portfelem. Szczególnie gdy chodzi o tytuły lokalizowane z angielskiego.
Np:
- kupiłem Dune: Imperium. Spodobało mi się na tyle, że wsparłem polskie wydane tamtego się pozbywając
- usłyszałem, że Albi wydaje Od Zmierzchu do Świtu, sprawdziłem ceny i kupiłem the Hunger (tu zadecydowała właśnie cena)
- słysząc o kampanii Frosthaven wiedziałem, że wezmę oryginalne wydanie (głównie przez błędy w polskich wersjach)
- osobiście się nie zawiodłem, ale czytając historie z forum unikam gier pewnego wydawcy wymienionego wyżej i generalnie sceptycznie podchodzę do kupowania nowości od firm, które potem słabo wspierają klientów
- lubię Galaktę, G3 za szybkie rozwiązywanie różnych problemów z komponentami, ich wydania gier chętnie kupuję
- chciałem zagrać w Cubitos i mimo, że można było szybciej i taniej zdobyć egzemplarz angielski lub niemiecki to specjalnie wsparłem Dice and Bones w przedsprzedaży
- z zagranicznych - dużym zaufaniem darzę AEGa i np. do Thunderstone'a biorę dodatki, w które pewnie nie zagram przez lata - tu głosuję portfelem "pozytywnie"
Np:
- kupiłem Dune: Imperium. Spodobało mi się na tyle, że wsparłem polskie wydane tamtego się pozbywając
- usłyszałem, że Albi wydaje Od Zmierzchu do Świtu, sprawdziłem ceny i kupiłem the Hunger (tu zadecydowała właśnie cena)
- słysząc o kampanii Frosthaven wiedziałem, że wezmę oryginalne wydanie (głównie przez błędy w polskich wersjach)
- osobiście się nie zawiodłem, ale czytając historie z forum unikam gier pewnego wydawcy wymienionego wyżej i generalnie sceptycznie podchodzę do kupowania nowości od firm, które potem słabo wspierają klientów
- lubię Galaktę, G3 za szybkie rozwiązywanie różnych problemów z komponentami, ich wydania gier chętnie kupuję
- chciałem zagrać w Cubitos i mimo, że można było szybciej i taniej zdobyć egzemplarz angielski lub niemiecki to specjalnie wsparłem Dice and Bones w przedsprzedaży
- z zagranicznych - dużym zaufaniem darzę AEGa i np. do Thunderstone'a biorę dodatki, w które pewnie nie zagram przez lata - tu głosuję portfelem "pozytywnie"
Re: Co robicie gdy nie zgadzacie się z podejściem wydawcy? Czy głosowanie portfelem ma sens?
Chyba ankieta jest niepotrzebna bo większość forumowiczów wypowiada się w tonie: decyzje zakupowe pojedynczego klienta detalicznego nic nie zmienią w perspektywie nawet średnioterminowej, jeżeli przestać kupować to tylko po to żeby wewnętrznie być ze swoimi poglądami w zgodzie a nie by mieć złudną nadzieje na zmianę polityki wydawniczej.
Zostaje hejt w social media jako to co może z efektem uprawiać klient detaliczny
-
- Posty: 1544
- Rejestracja: 19 maja 2010, 21:19
- Has thanked: 112 times
- Been thanked: 160 times
Re: Co robicie gdy nie zgadzacie się z podejściem wydawcy? Czy głosowanie portfelem ma sens?
Zawsze jak tylko mogę głosuję portfelem. Czasami się to przejawia w intencjonalnym zakupie produktu używanego lub puszczeniu swojej kopi w drugi obieg. W przypadku gier planszowych wydawca tego tak nie odczuje, ale w przypadku dóbr cyfrowych wydawca widzi, że w grę grało więcej ludzi niż ją zakupiło.
- Irr3versible
- Posty: 1020
- Rejestracja: 09 cze 2019, 01:03
- Lokalizacja: Kraków/Zabierzów
- Has thanked: 657 times
- Been thanked: 590 times
Re: Co robicie gdy nie zgadzacie się z podejściem wydawcy? Czy głosowanie portfelem ma sens?
A poczytałeś wątek LDG w całości?CrossSleet pisze: ↑29 cze 2022, 08:45Dokładnie tak. Lepiej po prostu robić to, co dla nas wewnętrznie jest przyjemniejsze niż uprawiać taktyki. Wyjdzie na to samo, bo jak nienawidzimy z pasją jakiegoś wydawnictwa to nawet w najlepszą grę będzie się grać gorzej.MaciekK5454 pisze: ↑29 cze 2022, 08:04 Ja tam zawsze wszystkie decyzje staram się podejmować zgodnie z własnym, rozszerzonym interesem (wszystkie strony mają być zadowolone). Już dawno zrezygnowałem z motywacji pod tytułem, głosuje portfelem, żeby ktoś zmienił swoją politykę. Ja nie jestem od pouczania kogokolwiek.
Podam przykład: na lokalnym ryneczku staram się kupować tylko u tych sprzedawców, którzy są wg mnie milsi i sympatyczniejsze niż inni. Nie po to, żeby pokazać cokolwiek tym mniej miłym, ale po to, żeby samemu mieć większą przyjemność w czasie zakupów. I to samo z wydawcami planszowek: jeżeli widzę, że wydawca gier nie jest zainteresowany tym, żebym ja miał przyjemność i satysfakcję z zakupu jego produktu, stosuje jakieś tricki sprzedażowe, to po co mam się męczyć. Wybór jest wielki a planszowki nie są artykułami pierwszej potrzeby. Ale jak widzę że ktoś innym dba o zadowolenie klienta, to chętnie też dokupię nawet jakiś dodatkowy gadżet czy coś innego, na czym nawet nie specjalnie mi zależy. I tyle.
Przykładowo Lucky Duck Games to pierwsze wydawnictwo, które bez problemu i szybko wymieniło mi uszkodzony element gry. Bez proszenia o zdjęcia, bez marudzenia. Wysłali natychmiast i było.
Jestem bardzo zadowolony z tego pierwszego wrażenia z kontaktu z tym wydawnictwem, że na pewno będę chętnie kupował ich gry. Teraz w ich gry gra mi się jeszcze przyjemniej niż wcześniej. Nie dość, że są dobre to jeszcze firma w porządku.
Ile osób miewało problemy z reklamacjami, przesyłkami które nie docierały? Informacjami, że już wysłane a później po miesiącu rzekomo ponowny shipping? Wsparcie klienta we Francji, po angielsku a wysyłka z polski przez inne osoby - klient był uczestnikiem wewnętrznego bałaganu. Mnie osobiście brakowało kości w jednej postaci Dice Throne, dosłanie zajęło ponad miesiąc (a kupowałem grę w sklepie, długo po premierze). Nie mam problemu z angielskim, więc bez problemu porozumiałem się z Lauréline pamiętam jednak, że kilka osób wspomniało że natrafili na 'przeszkodę' - polskie wydawnictwo, gra kupiona w Polsce ale obsługa po angielsku z Francji. Był też jakiś problem z kartami w małych karciankach LDG (seria 4 mini gier), nie pamiętam czy ostatecznie były poprawki ani gdzie był błąd. Chciałem tylko zaznaczyć, że doświadczenie z każdym wydawcą warto oceniać choć trochę obiektywnie. Ja osobiście nie skarżyłem się na LDG, nie jestem pieniaczem i mogę poczekać. Ale na pewno z dużych minusów, to brak ich własnych gier KS w języku polskim - wiem, że był Divinus, ale Destinies czy najnowsza wspieraczka The Dark Quarter już nie. Zatem to troche takie polskie wydawnictwo, choć jednak bardziej międzynarodowe. Później mamy sytuację gdzie gracze proszą się o dodatki, a te nie wiadomo czy w ogóle się ukażą w naszym języku. Mogę też wspomnieć o dostarczeniu gry fizycznej, ale miesięcznych opóźnieniach w produkcji zawartości cyfrowej - kampania Destinies misje SG dostępne miesiące po otrzymaniu gry.
A teraz czacha, której gry tylko ostatnio zakupiłem.
Dosłała mi karty do Twisted Fables, poprawi karty do Deep madness, stara się zlokalizować ograniczone gry dodając ekstrasy z kampanii KS zwykle w lepszej cenie niż na KS.
Na tym pozostawię, bo nie jest moją intencją by zestawiać czy porównywać firmy. Chciałem tylko podkreślić, jak bardzo różne może być spojrzenie - szczególnie jeśli nie patrzymy przez różowe okulary. Moim zdaniem jak wiele opinii o Czacha jest przesadzonych a całkiem sporo się LDG wybacza - bo są fajni i komunikatywni. Pozostając jednak w wątku, głosowanie portfelem ma sens acz w mojej opinii nie powinno się ciągle smrodzić a patrzyć indywidualnie na każdą kampanię oraz na obecne działania firmy. Nie rozumiem obrażania się na całe wydawnictwa (czy odwrotnie, wspieranie bez zastanowienia). Dla mnie każdy projekt (gra) jest indywidualna, a historyczne doświadczenia własne czy innych są elementem, który może przeważyć w jedną czy drugą stronę.
W skrócie, tak powinno się głosować portfelem ale komunikat zwrotny powinien być skonkretyzowany - a nie dla zasady - portal/czacha/kaczki nie kupuję! Kluczowy jest właśnie 'feedback' by wydawca wiedział dlaczego nie chcemy kupić danej gry.
Niestety jak w korporacjach, kultura przekazania takiego komunikatu bywa po prostu bardzo zła. Gdy czasem czytam 'opinie i żale' wylewane na wydawnictwa - bardzo zero jedynkowe (kupiłem, nic więcej mnie nie obchodzi) to nie dziwie się że cześć firm nie ma obecności na forum. Mnie się zawsze podoba idea dialogu, a to nie jest to samo co nawrzucać komuś do koszyczka na każdym kroku.
PS. Przepraszam, wyszło mocno offtopowo.
-
- Posty: 337
- Rejestracja: 17 gru 2013, 15:02
- Has thanked: 48 times
- Been thanked: 82 times
Re: Co robicie gdy nie zgadzacie się z podejściem wydawcy? Czy głosowanie portfelem ma sens?
Dlatego uważam, że dużo robią osobiste preferencje. Ja mam dobre doświadczenia z Lucky Duck Games i okropne z Czachą. Dlatego wybieram pierwsze wydawnictwo, a produkty drugiego będę olewał.
Ktoś inny może mieć na odwrót i też jest spoko.
Ktoś inny może mieć na odwrót i też jest spoko.
- BOLLO
- Posty: 5604
- Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
- Lokalizacja: Bielawa
- Has thanked: 1159 times
- Been thanked: 1816 times
- Kontakt:
Re: Co robicie gdy nie zgadzacie się z podejściem wydawcy? Czy głosowanie portfelem ma sens?
Dla mnie dobrze że podałeś jako przykład MTG bo będę mógł się przynajmniej wypowiedzieć. Tak głosuj portfelem i sercem. Nie wspieraj tych co uważasz za zło. Nawet gdybyś miał się mylić to TWOJE sumienie pozostaje spokojne. Po 14 latach grania i kolekcjonowania MTG sprzedałem wszystko....WSZYSTKO. Dlaczego? Powodów było wiele ale jednym z nich (kluczowy) to to że nie zgadzałem się z ilością edycji (dodatków) które wychodziły w ciągu roku. Początkowo był to 1 dodatek później 2 a ostatecznie 4...Powiedziałem wówczas do WOTCOdnośnie WOTC ciągle się pogarsza np. basic landy sprzedają astrologiczne za 35 euro https://secretlair.wizards.com/eu wiadomo, ze te produkty sa ultra premium dla uzależnionych ale zastanawiam się czy jako klient w ogole powinienem cokolwiek brac od wydawcy, który przebija kolejne szczyty pazerności?
-Ej gońcie się. Koniec z frajerowaniem się i kupowaniem wszystkiego co wychodzi aby być na bieżąco bo inaczej się nie liczysz na turniejach.
-Spoko BOLLO fajnie było....ty też się goń.
Czy moje wycofanie się z WOTC i MTG i przeznaczenie kilku tysięcy rocznie coś zmieniło? W firmie zapewne nawet nie poczuli bączka którego puściłem. Moja kasa poszła do kogoś innego i ktoś się ucieszył. Takie giganty nie przejmują się jednostką ale muszą się liczyć z setkami niezadowolonych graczy.
Przykładem może być ostania akcja Czacha Games i ich gra Katedra Koszmarów gdzie grzecznie podpowiedziałem im co należy zmienić aby było" dobrze". Byli oporni ale kark zgięli bo....musieli. I tu szacunek dla nich że się posłuchali jednak takiego piona jak ja. Czy to moja zasługa? Oczywiście że nie bo sam bym mógł sobie pomarudzić ale za mną poszli inni i inni i ich koledzy i inni koledzy .....jak to się mówi w "kupie siła"
Nie bójmy się zatem mówić co nas boli. Jeżeli nie bedziemy mówić to wydawcy nie będa wiedzieli co muszą poprawić.
- Gizmoo
- Posty: 4195
- Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
- Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
- Has thanked: 2834 times
- Been thanked: 2748 times
Re: Co robicie gdy nie zgadzacie się z podejściem wydawcy? Czy głosowanie portfelem ma sens?
Ja tylko chciałem sprostować, że o polityce wydawniczej decyduje obecnie właściciel, którym jest Hasbro. To oni z góry narzucili, żeby zrobić z MTG produkt na masową skalę.
Dla przypomnienia - Hasbro przejęło Wizardów już w 1999 roku i to oni mocno narzucili od tego czasu tempo i chcieli zrobić z tego produkt, który trafia do mas. Sam założyciel i prezes WOTC odszedł z własnej firmy w 2001 roku, a powody jego odejścia były ogólnie znane - nie zgadzał się z naciskami Hasbro i z ich decyzjami. Także wieszajcie psy na Hasbro, a nie na WOTC.
Tak mniej więcej do 2010 roku MTG jeszcze dało się ogarnąć finansowo, bo w porównaniu do tego, co dzieje się dzisiaj, to produktów nie wychodziło tak wiele. Obecnie wychodzi coś co miesiąc, a czasami i kilka produktów w miesiącu. Sprzedaż paczek premium, czy Modern Masters, to już obrzydliwy przykład dojenia. Dla mnie obecnie to co dzieje się w świecie medzikowym to jest skandal. Ale mam bardzo dużo dobrych znajomych i przyjaciół, którzy nadal siedzą w tym bagnie i wydają na medżika w ciągu roku więcej, niż ja wydałem na planszówki przez całe moje życie. A uwierzcie mi - to jest nie lada wyczyn.
I tak i nie. Bo to musi być bardzo duża kupa.
Wydawnictwa zawsze będą kierować się zyskiem i jeżeli "marudzenie" generuje duże koszty, to nadal pozostaną przy swojej polityce. Często lepiej mieć na koncie kilku marudzących klientów, niż stratę finansową.
Zresztą Ci najbardziej chwaleni, ze świetną linią wydawniczą i rewelacyjną obsługą klienta (Lacerta), jakoś sukcesów finansowych nie mieli (Fullcap Games ). Wszystko weryfikuje bezlitosny rynek. Marudzący klient, który czegoś gdzieś tam nie kupi, rzeki kijem nie zawróci. A w większości wypadków i tak o wszystkim decyduje produkt. Ludzie mają pamięć złotej rybki. Po krytykują, po marudzą, a później jak zobaczą grę, którą bardzo chcieliby mieć w kolekcji - i tak kupią, bez względu na logo na pudełku.
I jeszcze jedno - Wymieniana tutaj często Czacha, oczywiście sporo ma na sumieniu. (Ja nadal mam pretensję do niezrealizowanych obietnic z kampanii Klanów Kaledonii). Ale przy tym nie zasłużyli sobie na taki hejt. Bo często spotykają się z hejtem właśnie, a nie z konstruktywną krytyką. Prowadzenie biznesu w Polsce to nie łatwa sprawa. Szczególnie dość jednak niszowego, gdzie zysk nie jest spektakularny. I zabawne, że krytykujemy i wieszamy psy na ludziach, którzy wydają gry planszowe, a już nie mamy odwagi, by publicznie skrytykować taki Orlen.
Ja tam "zagłosowałem portfelem" i na stacjach Orlenu nie tankuje. Obajtek na pewno pod słowami krytyki ustąpi i zmieni skład sosu hawajskiego do hot dogów.
- BOLLO
- Posty: 5604
- Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
- Lokalizacja: Bielawa
- Has thanked: 1159 times
- Been thanked: 1816 times
- Kontakt:
Re: Co robicie gdy nie zgadzacie się z podejściem wydawcy? Czy głosowanie portfelem ma sens?
Omijaj zatem jeszcze:a tam "zagłosowałem portfelem" i na stacjach Orlenu nie tankuje.
Spoiler:
Re: Co robicie gdy nie zgadzacie się z podejściem wydawcy? Czy głosowanie portfelem ma sens?
A ja uważam, że krytyka Czachy jest niewspółmiernie mała do ich przewinień i szczerze wolałbym nie widzieć ich na rynku tak jak GFP. Porównanie nie przez przypadek, bo niewywiązywanie się z obietnic i mataczenie było na poziomie bliższym niesławnemu wydawnictwu, aniżeli poziomu akceptowalnego u normalnego wydawcy. W naszym hobby mamy tylu świetnych ludzi, że o wiele bardziej byłbym zadowolony, gdyby firma z tak koślawą historią ustąpiła miejsca fantastom pokroju sióstr S.Gizmoo pisze: ↑30 cze 2022, 12:34
I jeszcze jedno - Wymieniana tutaj często Czacha, oczywiście sporo ma na sumieniu. (Ja nadal mam pretensję do niezrealizowanych obietnic z kampanii Klanów Kaledonii). Ale przy tym nie zasłużyli sobie na taki hejt. Bo często spotykają się z hejtem właśnie, a nie z konstruktywną krytyką. Prowadzenie biznesu w Polsce to nie łatwa sprawa. Szczególnie dość jednak niszowego, gdzie zysk nie jest spektakularny.
- Gizmoo
- Posty: 4195
- Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
- Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
- Has thanked: 2834 times
- Been thanked: 2748 times
Re: Co robicie gdy nie zgadzacie się z podejściem wydawcy? Czy głosowanie portfelem ma sens?
Życzenie komuś bankructwa to nie jest hejt? No tak... Takie klasyczne, wcale nie toksyczne, życzenia świąteczne. Byle sąsiad miał gorzej, upadł i sobie ten głupi ryj rozwalił.
Masz dziwnie zaburzoną skalę porównawczą, jeżeli porównujesz to, co odwaliło GFP, do błędów i nie zrealizowanych obietnic Czachy. Albo już nie pamiętasz co odwaliło GFP? No cóż... Pamięć jest ulotna.
Ja nie jestem obrońcą Czachy i wiem, że mają dużo na sumieniu, ale roszczeniowa postawa niektórych klientów mogłaby spokojnie trafić na stronę "Dej, mam horom curke". Najlepsze jest to, że ci komentujący sami się nakręcają i zachowują się tak, jakby ludki z czachy co najmniej zgwałcili im chomika. Chciałem tylko upomnieć niektórych, że to tylko gry planszowe, kawałki drewna i kartonu, a nie respiratory, czy czołgi. Nikt od tego życia nie straci. Jasne, obsługa klienta mogłaby być lepsza, mniej chamska, a i może powinni czasem zamiast tłumaczyć się "wina Tuska", uderzyć się w pierś i powiedzieć "Tak, daliśmy pupki, popełniamy błędy, jesteśmy ludźmi i nic co ludzkie nie jest mi obce". Ale może przykład idzie z góry?
To nie Siostry Syc kierowały Lacertą, ani nie podejmowały decyzji w doborze tytułów do wydawania. To nie fantastyka sprzyja biznesowi, ale twarde stąpanie po gruncie. Można robić coś od serca, z pasją, ale trzeba też mieć wiedzę ekonomiczną i znać realia rynku. To pomaga. Romantyzm kończy się tam, gdzie zaczynają się pieniądze.
Re: Co robicie gdy nie zgadzacie się z podejściem wydawcy? Czy głosowanie portfelem ma sens?
Ja osobiście stosuję taka politykę nie tylkomdo wydawców ale i do sprzedawców.
Idealnym przykladem jest firma RUBICO. Kiedyś kupiłem od nich kilka gier ze względu na dobre ceny. Ostatnimi czasy zaczęli stosować bardzo brzydkie zagrania. Gry z n-tym narzutem. Nader często zdarza im się wystawić jakiś tytuł z ceną z kosmosu i sądzę iż, niejedn raz ktoś mocno napalony łapał się na tą "promocję". Ja rozumiem wolnu rynek ale to jest zwykłe app.php/rules#p2b jak dla mnie. Przestałem kupować cokolwiek od tej firmy choćby byli najtańsi na rynku względem konkretnego tytułu.
Idealnym przykladem jest firma RUBICO. Kiedyś kupiłem od nich kilka gier ze względu na dobre ceny. Ostatnimi czasy zaczęli stosować bardzo brzydkie zagrania. Gry z n-tym narzutem. Nader często zdarza im się wystawić jakiś tytuł z ceną z kosmosu i sądzę iż, niejedn raz ktoś mocno napalony łapał się na tą "promocję". Ja rozumiem wolnu rynek ale to jest zwykłe app.php/rules#p2b jak dla mnie. Przestałem kupować cokolwiek od tej firmy choćby byli najtańsi na rynku względem konkretnego tytułu.