Talisman: Magia i Miecz (John Goodenough, Robert Harris)

[warlock]

Zakładając, ze nie zrobili żadnych zmian w mechanice, ciekawi mnie jak obroni się ta edycja. Z czwartą (i starszymi) wiąże się nieodzowny sentyment, a i same grafiki są bardziej "staroszkolne" i przywołują jednak nieco inną epokę. Tu mamy starą mechanikę ubraną w dużo nowocześniejsze grafiki, więc raczej odpadają nam różowe okulary sentymentu .

Osobiście lubię okazjonalnie pyknąć sobie w Talisman z Kataklizmem i Miastem, trzymam na regale i nie zamierzam sprzedawać . I w sumie chętnie zagrałbym w nową edycję... u kolegi .

PS: jak patrzę na nazwisko designera, to żarty piszą się same.

"-John, how's the new edition?
- Goodenough".

Kurtyna.

[Bludgeon]

Zakładając, ze nie zrobili żadnych zmian w mechanice

Kilka zrobili, i niektóre nie są takie znowu drobne.

[warlock]

[BOLLO]

Dziękuję.... pozostaję przy 4tej edycji. Niestety ale to jest jakiś bardzo nieśmieszny żart z tymi grafikami.

[Urkeith]

Co w nich jest nietak? Grafiki jak grafiki.

[Moonday]

Dla mnie grafiki są ok. Natomiast, nie podoba mi się, że wciąż mamy stożki jako liczniki. Mogliby pokusić się o jakieś fajne planszetki do których wkładałoby się karty postaci. No ale, najwidoczniej to za bogato jak dla Talismana. Ciekaw jestem natomiast ewentualnych zmian w mechanice. Jak ktoś coś wie to niech się podzieli

[Grellenort]

Grafiki ładne, Talisman 4.5 miał problem z urodą planszy i kart postaci.
Mnie martwi, że póki co nie widzę na fotkach absolutnie nic, co dostosowywałoby grę do współczesnych realiów. Żadnych oznak zmian największych bolączek gry. Mało tego, zawartość jest zdaje się identyczna jak w podstawce 4.5, może nawet minimalnie okrojona. W efekcie większość posiadaczy poprzedniej edycji (w tym ja) machnie na start ręką na jeszcze raz to samo, za to mniej i za więcej
Jeśli ktoś myślał, że wystarczy wyczekać aż posucha na rynku się rozkręci i wtedy zrobić ctrl-c/ctrl-v, to może być wydawnicze rozczarowanko.

[manicminer]

No jak ktoś ma poprzednią edycję to nie ma sensu kupować nowej, przecież to jest skierowane do tych co nie mają ? Patrząc na chore ceny poprzedniej edycji to dobrze, że jest wznowienie i cebulakom utrze nosa.

[bdm]

Ja miałem MiM i sprzedałem a teraz żałuję. Więc ta edycja jest akurat dla mnie. I choć pewnie nigdy nie zagram to sentyment jest w tym przypadku ponad wszystko inne.

[Dr_Kecaj]

Ładne.
Niepotrzebne.
Kupię.

[litk]

Grafiki są okropnie brzydkie. Nie pasują do tego tytułu. W życiu tego nie kupię. Dobrze , że mam komplet poprzedniej edycji.

[Muleq]

Dla wszystkich, którzy myśleli, że nowa edycja utrze nosa "Januszom biznesu" może być lekkie rozczarowanie bo może się okazać, że ceny 4 edycji jeszcze bardziej pójdą w górę jak ludzie zobaczą nowe grafiki 5 edycji .

[tommyray]

Pomijając grafiki (wygląd jak z AI) to projekt kart jest spartolony. Ramki, ornamentyka, randomowa prezentacja... Poza tym karty postaci graczy a karty wrogów i przedmiotów to jakby projekty dwóch różnych osób, albo coś projektowane na różnych etapach, brak spójności wizualnej aż bije po oczach. Coś wyraźnie nie pykło.

[ave.crux]

Dla wszystkich, którzy myśleli, że nowa edycja utrze nosa "Januszom biznesu" może być lekkie rozczarowanie bo może się okazać, że ceny 4 edycji jeszcze bardziej pójdą w górę jak ludzie zobaczą nowe grafiki 5 edycji .

Ktoś wyda kilkukrotność ceny 5tej edycji żeby mieć trochę inne grafiki?

Tak samo mówiono o nanty narking a ostatecznie tylko garstka zapaleńców woli stary ank morpork i jedynie promil wyda kilka stówek na pratchetta kiedy ma NN za 100zł.
Druga sprawa jest taka, że gracz, który sięga po talizmana ma gdzieś to jak wyglądały poprzednie edycje i czy grafiki są spójne jak ostatecznie jest to ta sama gra.

[tedoka]

Dla wszystkich, którzy myśleli, że nowa edycja utrze nosa "Januszom biznesu" może być lekkie rozczarowanie bo może się okazać, że ceny 4 edycji jeszcze bardziej pójdą w górę jak ludzie zobaczą nowe grafiki 5 edycji .

Nie sądzę, znajdą się jednostki które oczywiście kupią ze względu na grafiki ale większość raczej przyjmie to co jest. Nie wróżę poprzedniej edycji jakiejś wielkiej kariery w świecie "Januszy biznesu".

[Gromb]

Cena wersji PL w okolicy 215 złotych po rabatowaniu, całkiem przyzwoita. Graficznie, mimo wszystko lepiej było poprzednio, ale nie ma aż takiej dramy. Myślę, że jednak przyjmie się, jako gateway dla nowych graczy, a część się przesiądzie na nowe wydanie. Ceny poprzedniego wydania też spadną z czasem.

[manicminer]

Dla wszystkich, którzy myśleli, że nowa edycja utrze nosa "Januszom biznesu" może być lekkie rozczarowanie bo może się okazać, że ceny 4 edycji jeszcze bardziej pójdą w górę jak ludzie zobaczą nowe grafiki 5 edycji .

Oczywiście. Bo grafiki nie podobają się tym którzy mają poprzednią edycję, więc ci co jej nie mają zapłacą im więcej, zamiast kupić kilka razy tańszą, nową i poprawioną wersję, to ma sens...
Grafiki są ok i pasują do gry do piwa. Plansza jest ładna, przedmioty też są ok, figsy wyglądają fajnie, jedynie karty postaci bym zmienił.
Swoją drogą to graficznie kojarzy mi się z Heroes of M&M na kompy, taki oldschool fantasy, standardowy aż do bólu, całkiem spoko dla Talismana.

[Muleq]

Nie bardzo chce mi się wchodzić w tą dyskusję. To co napisałem było żartem, może trochę prowokacyjnym ale wciąż żartem ( stąd uśmiech na końcu zdania ). Natomiast mimo wszystko do przemyślenia zostawię jedno pytanie. Które podręczniki do Warhammera można kupić taniej te z pierwszej czy drugiej edycji czy te z najnowszej poprawionej?? Sądzę że podobne przykłady z innych gier również można podać. Zasada jest prosta. Coś czego jest mniej, co nie będzie już powszechnie dostępne zwłaszcza w idealnym stanie będzie zawsze droższe od rzeczy, którą możesz sobie kupić kiedy masz tylko na to ochotę.

[Moonday]

Nie bardzo chce mi się wchodzić w tą dyskusję. To co napisałem było żartem, może trochę prowokacyjnym ale wciąż żartem ( stąd uśmiech na końcu zdania ). Natomiast mimo wszystko do przemyślenia zostawię jedno pytanie. Które podręczniki do Warhammera można kupić taniej te z pierwszej czy drugiej edycji czy te z najnowszej poprawionej?? Sądzę że podobne przykłady z innych gier również można podać. Zasada jest prosta. Coś czego jest mniej, co nie będzie już powszechnie dostępne zwłaszcza w idealnym stanie będzie zawsze droższe od rzeczy, którą możesz sobie kupić kiedy masz tylko na to ochotę.

Może dla maniaków kolekcjonerów. Jeżeli tak, to raczej wybiorą pierwszą edycję Talismana. Cała reszta graczy, którzy po prostu chcą zagrać w grę wybierze to, co jest dostępne i kosztuje mniej. Ja wybieram aktualną edycję. Grafiki w każdej edycji są kiczowate ale nie po to położę na stół Talismana, żeby się zachwycać oprawą (od tego mam inne gry). Dla mnie to sentyment i prostota. Może kiedyś zagram z dzieciakami i tak ich przekonam do tego typu rozrywki. Mnie kiedyś tak samo przekonali

[mordajeza]

Wydaje mi się, że ludzie chętniej kupią trzecią edycję Neuroshimy Hex, niż dwie wcześniejsze (mimo, że są już trudno dostępne)

I żeby nie było offtopu: mnie też grafiki do starszego Talismana podobały się bardziej (a najbardziej to do Magicznego Miecza, ech...) Ale to nostalgia do lat 90. Czy target nowego wydania ma taką nostalgię?

[Wildcard]

Dokładnie, większość ludzi kupi to co jest dostępne i tańsze.

Jak ktoś szuka konkretnej edycji z uwagi na grafiki to jest to kolekcjoner a nie zwykły gracz. Ceny dla kolekcjonera są z reguły dużo wyższe więc nie edycja raczej nie będzie miała to znaczenia.

[bdm]

Troll nieźle wypunktował nową edycję. Mam wrażenie, że wszystko jego zdaniem w porównaniu do poprzedniej jest gorsze.

[Moonday]

Troll nieźle wypunktował nową edycję. Mam wrażenie, że wszystko jego zdaniem w porównaniu do poprzedniej jest gorsze.

To on już grał? Wydaje mi się, że to kolejny przykład gracza posiadającego w swojej kolekcji kompletu 4 edycji Talismana i walczącego z własnym dysonansem. Nikt nikomu nie każe wymieniać starego wydania na nowe, spokojnie

[antonio3333]

Obejrzałem odcinek od trolla i doszedłem do wniosku, że jakby połączyć grafiki z nowej edycji z ładem, estetyką i pomyślunkiem poprzedniczki to według mnie byłaby to część, która może by zagościła u mnie w kolekcji? A tak to jak widzę te piękne grafiki w tak na odpierdziel sposób przedstawione to mi się lekko smutno robi.

[claymore77]

tyle hałasu o nic - przyznajcie się z ręką na sercu, kto z was jeszcze poważnie traktuje Trolla... tylko podbijacie mu oglądalność, a po co...