(Gdańsk) Gry wojenne i historyczne - umawianie się oraz dyskusje

... czyli zloty miłośników planszówek! Tu możesz także umawiać się na granie w Twoim mieście.
Awatar użytkownika
Odi
Administrator
Posty: 6454
Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 585 times
Been thanked: 942 times

Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne

Post autor: Odi »

Poket przywozi U-Boota i gra Austrią w Marię.
A my w U-Boota.

Rzekłem.
Awatar użytkownika
lacki2000
Posty: 4059
Rejestracja: 30 maja 2012, 00:09
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 279 times
Been thanked: 163 times

Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne

Post autor: lacki2000 »

Markus pisze: 28 lut 2019, 19:14 Lacki kiedyś tak odchudził deck że dobierał ponownie na ręke karty z "wózkami". (Bo nie mógł nigdzie dojechać, ekspansja siadła)
No aż tak nie musimy ujawniać obłędu niektórych graczy :)
Nie dajcie gnuśnieć umysłom, grajcie w Go! - Konfucjusz (Kǒng Fūzǐ, 551-479 p.n.e.)
:: Moja kolekcja (BGG) :: Chciałbym do kolekcji (BGG) :: Chętnie kupię (BGG) ::
Awatar użytkownika
Wolf
Posty: 1517
Rejestracja: 12 lut 2012, 16:33
Lokalizacja: Gdynia / Gdańsk
Has thanked: 43 times
Been thanked: 194 times

Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne

Post autor: Wolf »

Muad pisze: 28 lut 2019, 19:13A co dokładnie? Jestem ciekaw
Oblężenia. Nie można schować części sił do zamku przed walką, jeżeli wszystkie nie mieszczą się w zamku. Ogólnie jeżeli dochodzi do bitwy to nie ma rozróżnienia czy bloczki są w zamku czy nie. Deklaracja następuje w momencie bitwy, ale jak mamy więcej bloczków niż miejsca w zamku to wszystkie stają do walki, a po walce można się schować w zamku w ramach wycofania.
Odi pisze: 28 lut 2019, 19:40Poket przywozi U-Boota i gra Austrią w Marię.
To on ma grać Marią solo? Zaraz zaraz... czy to sugestia, że Maria Teresa zabawiała się sama ze sobą? Niby nic nadzwyczajnego, ale biorąc pod uwagę, że Franciszek to był jurny chłop i narobił jej 16 dzieciaków, a w międzyczasie jeszcze wojna o sukcesję, wojny śląskie, wojna siedmioletnia i rozbiór Polski, to aż się można zastanawiać kiedy ona miała czas włożyć rękę do majtek :P
Odi pisze: 27 lut 2019, 08:37A co do klimatu Wir Sind das Volk, to mocno polecam film Baader Menhof Komplex. Wydaje się świetnie pokazywać nastroje w RFN na przełomie lat 60' i 70'.
To od drugiej strony muru, klimat NRD zarysowuje: "Życie na podsłuchu" (Das Leben der Anderen), a nawiązując do tytułu warto zauważyć, że NRD miało gigantycznie rozbudowany aparat kontroli. Pod koniec lat 80-tych Stasi zatrudniało 91 tys. agentów (1 na 180 obywateli) oraz miało 180 tys. tajnych współpracowników. Czyni to ze Stasi proporcjonalnie najliczniejszą służbę specjalną znacznie przewyższającą pod tym względem KGB czy Gestapo.
Awatar użytkownika
Highlander
Posty: 1634
Rejestracja: 15 gru 2013, 00:09
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 100 times
Been thanked: 150 times

Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne

Post autor: Highlander »

Odi pisze: 28 lut 2019, 19:40 Poket przywozi U-Boota i gra Austrią w Marię. A my w U-Boota. Rzekłem.
Na FB na grupie "Planszówki - Trójmiasto" na której jesteś ktoś ma już angielski egzemplarz i szuka obsady do uboota :)
https://www.facebook.com/groups/270641373008790

Patrząc na to ile jest osób w tamtej grupie (1350+) może wrzucisz tam kiedyś posta reklamującego grupę :)
Awatar użytkownika
Odi
Administrator
Posty: 6454
Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 585 times
Been thanked: 942 times

Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne

Post autor: Odi »

Nie, chyba jednak wole wykuwać ogłoszenia w kamieniu i zostawiać w losowych miejscach na terenie Trójmiasta ;)
Awatar użytkownika
Highlander
Posty: 1634
Rejestracja: 15 gru 2013, 00:09
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 100 times
Been thanked: 150 times

Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne

Post autor: Highlander »

Markus pisze: 28 lut 2019, 19:14 Rzeczywiście źle to ująłem. Chodziło o usunięcie karty z decku aby nie zamulała. Oczywiście można ją kosztem akcji kupić/wziąć za darmo do decku.
Lacki kiedyś tak odchudził deck że dobierał ponownie na rękę karty z "wózkami". (Bo nie mógł nigdzie dojechać, ekspansja siadła)
(...)
Markus zagra w Marię, nie zagra w Ubota
Uwaga uwaga! Oto historyczny post nr 5000 w naszym wątku. Prawie bez hejtu, a więc mamy "dobre auguria" na kolejne 5000 postów.

Autor w nagrodę gra w Marię Prusami ale z ręką bez kierów :)

P.S.
Ja jeszcze ciągle nie odebrałem nagrody za napisanie przypadkiem posta nr 10000 w wątku Graciarni :)
Awatar użytkownika
Odi
Administrator
Posty: 6454
Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 585 times
Been thanked: 942 times

Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne

Post autor: Odi »

Same jubileusze :)

A tak btw, to będzie jednak drugi U-Boot w naszej ekipie. Będę miał grę do recenzji.
A za to że Wolf woli pływać z Poketem i jego kuzynem, podnosimy mu na okręcie banderę austriacką.
hancza123
Posty: 3656
Rejestracja: 04 lis 2009, 14:12
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 50 times
Been thanked: 150 times

Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne

Post autor: hancza123 »

No to kiedy ten uboot. Najpierw duże hype potem mowa nienawiści potem cięta riposta i info że jednak to trzeba długo poczekać. Na końcu klawiatury mam aby do tych gości z FB pisać co na sobotę szukają kapitana okrętu.
Awatar użytkownika
Wolf
Posty: 1517
Rejestracja: 12 lut 2012, 16:33
Lokalizacja: Gdynia / Gdańsk
Has thanked: 43 times
Been thanked: 194 times

Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne

Post autor: Wolf »

Uboot już jest, Poket się deklarował, że może mi przesłać (zamawialiśmy razem z KS), ale jako że nie zależy mi na czasie, to spokojnie sobie poczekam aż będzie w Trójmieście i przywiezie mi grę. Ja nie mam jakiegoś super ciągu nowości, wręcz przeciwnie, wolę ogrywać to co już mam i jednocześnie nie mieć za dużo gier w kolekcji, a i tak mam zaległości do nadrobienia. Więc ja to bym mógł w Uboota grać za pół roku, no ale jak będzie to z ciekawości zagram.
hancza123
Posty: 3656
Rejestracja: 04 lis 2009, 14:12
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 50 times
Been thanked: 150 times

Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne

Post autor: hancza123 »

Podjąłem na fb próbę werbunku obcego ubota. Przycumuje w Krolmie we wtorek. Można się zaokrętować i zrobić próby ciśnieniowe, próby strzelania itd.
Awatar użytkownika
Odi
Administrator
Posty: 6454
Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 585 times
Been thanked: 942 times

Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne

Post autor: Odi »

Prawdziwe wilcze stado :)
Awatar użytkownika
Jan_1980
Posty: 2513
Rejestracja: 18 maja 2016, 18:18
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 25 times
Been thanked: 75 times

Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne

Post autor: Jan_1980 »

Jak czytam wasze posty to mam ochotę wrócić do gry :)
Ale znając moje szczęście to jak wrócę to dostanę w głową czymś ciężkim co jest broken ;)
Czy gracze wojenni śnią o drewnianych owieczkach? TAK!
Moja kolekcja:
https://boardgamegeek.com/collection/user/Janek1980
Awatar użytkownika
Highlander
Posty: 1634
Rejestracja: 15 gru 2013, 00:09
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 100 times
Been thanked: 150 times

Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne

Post autor: Highlander »

hancza123 pisze: 01 mar 2019, 07:04 Podjąłem na fb próbę werbunku obcego ubota. Przycumuje w Krolmie we wtorek.
Ha! Czyli w QG1914 wygram walkowerem :)
Awatar użytkownika
Odi
Administrator
Posty: 6454
Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 585 times
Been thanked: 942 times

Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne

Post autor: Odi »

hancza123
Posty: 3656
Rejestracja: 04 lis 2009, 14:12
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 50 times
Been thanked: 150 times

Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne

Post autor: hancza123 »

QG1914 i wygrana o włos z Highlanderem, a potem Uboot to plan idealny dla mnie. Może się uda.
Awatar użytkownika
Highlander
Posty: 1634
Rejestracja: 15 gru 2013, 00:09
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 100 times
Been thanked: 150 times

Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne

Post autor: Highlander »

hancza123 pisze: 01 mar 2019, 09:18 QG1914 i wygrana o włos z Highlanderem, a potem Uboot to plan idealny dla mnie. Może się uda.
Pamiętaj wygrana 1 punktem z Centralnymi to w sumie remis, bo w razie remisu punktowego wygrywają Centralni ;) Trzeba grać póki nie najdzie mnie ochota do dyskusji o historyczności gry ;)
Odi pisze: 01 mar 2019, 09:17 Broken Arrow
Hehe... kiedyś używaliśmy tego filmiku to ilustracji statusu przebiegu projektu ;)
hancza123
Posty: 3656
Rejestracja: 04 lis 2009, 14:12
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 50 times
Been thanked: 150 times

Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne

Post autor: hancza123 »

Sluchaj ta gra jest świetnie zbalansowana, zgodna z histerią i dobrze oddaje niuanse dowodzenia w skali makro. Jeżeli uważasz inaczej to powstrzymaj się chociaż do zejścia śniegów! (ale na Giewoncie)
poket
Posty: 344
Rejestracja: 15 wrz 2011, 17:19
Has thanked: 2 times

Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne

Post autor: poket »

Odi pisze: 28 lut 2019, 19:40 Poket przywozi U-Boota i gra Austrią w Marię.
A my w U-Boota.

Rzekłem.
A to ciekawostka, nigdy nie byłem na spotkaniu wojenników a tu mi życie ustawiają :)
Ale Wolf dobrze prawi, że przywiozę Uboota dopiero 16.03 i na dodatek wezmę swój egzemplarz już złożony.

Wczoraj było pierwsze wodowanie :) dlatego postaram się krótko i zwięźle.
Oczywiście od samego ogłoszenia planowania wydania Uboota wpadłem w fale hajpu i płynę nią nadal także dla wielu moja opinia może być mało obiektywna (np. dla Markusa :) ).

Na pierwszy rejs wyruszyło ze mną dwóch całkiem wprawionych w różnych bojach (czyt. ogranie w planszówkach) marynarzy i jedna niewiasta która zajeła się nawigacją na naszym okręcie. Do mnie należała rola Pierwszego Oficera i kontrolowanie, podpowiadanie innym. Niestety przedstawienie zasad może mocno zniechęcić niewprawione osoby bo jednak trochę tego jest do ogarnięcia, bo pomimo tego że każdy zajmuje się swoimi obowiązkami to powinien patrzeć jak idzie innym.
Niestety kulejący w swym fachu nawigator troch opóźnił start ale też pierwsze rozkazy wydawane prze Kapitana nie były odpowiednio sformułowane i przemyślane ale ten z czasem nabrał więcej pewności i stanowczości w wydawaniu rozkazów. Obraliśmy kurs na najbliższy cel wskazany w odprawie i po podróży trwającej 1,5 h(w aplikacji) natrafiliśmy na pierwszy kontakt ze statkiem wroga. Okazało sie że płynie w naszym kierunku i topedą moglibyśmy spudłować więc zdecydowaliśmy się na ostrzał z działa 88mm. Nawet nie zmienialiśmy prędkości z całej naprzód i mijając wrogi statek poszło kilka salw w jego kierunku. Wystarczyły 3 trafienia na zatopienie wroga i marynarze stojący przy działku odpalili papierosy żeby odetchnąć (odrzuć żeton aktywacji;) ).
Następnie odebraliśmy zaszyfrowaną wiadomość od dowództwa żeby nadać raport pogodowy z konkretnego sektora. Zmieniliśmy kurs żeby sprawdzić tę pogodę i wytrzymać do zmiany wachty bo już załoga była zmęczona wykonaniem kilku manewrów. Jak to zwykle bywa, że nie możesz nic zrobić bo podupada morale i załoga na wyczerpaniu to natrafiliśmy na eskortę 2 statków którym towarzyszył niszczyciel. Człowiek kapitana biegnąc do luku torpedowego złamał sobie nogę i zrobił się problem z wystrzeleniem torpedy. w efekcie gracze poddali się i tylko omijając już elementy planszowe wystrzeliliśmy torpedę i zatopiliśmy statek.
Grę skończyliśmy po 2,5 godzinach gry z tłumaczeniem zasad.

Generalnie wrażenia mega pozytywne choć mam wątpliwości czy rzeczywiście przy każdym wykonaniu nawet tych samych rozkazów marynarze dostają żeton aktywacji. Bo to sprowadza się do tego, że pierwszy oficer wyśle dwóch sterników do ustawienia kursu i może jedynie 3 razy ustawić nowy kurs po czym marynarze są wyczerpani.
Klimatycznie gierka super i prawdopodobnie spróbuję samotnego rejsu w weekend.

P.S. Jakby co to czuwam także mi tu życia nie ustawiajcie :)
Awatar użytkownika
Highlander
Posty: 1634
Rejestracja: 15 gru 2013, 00:09
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 100 times
Been thanked: 150 times

Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne

Post autor: Highlander »

hancza123 pisze: 01 mar 2019, 10:09 Sluchaj ta gra jest (...)
Nie daj się podpuścić prowokatorom ;)
hancza123
Posty: 3656
Rejestracja: 04 lis 2009, 14:12
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 50 times
Been thanked: 150 times

Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne

Post autor: hancza123 »

Highlander pisze: 01 mar 2019, 10:12
hancza123 pisze: 01 mar 2019, 10:09 Sluchaj ta gra jest (...)
Nie daj się podpuścić prowokatorom ;)
Uff! Wasze hejtowanie jest jak zupełnie niecelny ostrzał artyleryjski na lini frontu. Niby nieskuteczny i niegroźny ale nerwy zszarpane i przekimać na forum się nie da bo ciągle coś wybucha :lol:
Awatar użytkownika
Odi
Administrator
Posty: 6454
Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 585 times
Been thanked: 942 times

Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne

Post autor: Odi »

Poket, dzięki za relację. Miło będzie Cię gościć (Twój brat już nas kiedyś odwiedzał).

Wygląda na to, że we wtorek płyniemy sobie wygodnie na dwa U-Booty.

A hejterzy będą pagajami wiosłować na rzymskich triremach ;) :D
Awatar użytkownika
Wolf
Posty: 1517
Rejestracja: 12 lut 2012, 16:33
Lokalizacja: Gdynia / Gdańsk
Has thanked: 43 times
Been thanked: 194 times

Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne

Post autor: Wolf »

poket pisze: 01 mar 2019, 10:11Generalnie wrażenia mega pozytywne choć mam wątpliwości czy rzeczywiście przy każdym wykonaniu nawet tych samych rozkazów marynarze dostają żeton aktywacji. Bo to sprowadza się do tego, że pierwszy oficer wyśle dwóch sterników do ustawienia kursu i może jedynie 3 razy ustawić nowy kurs po czym marynarze są wyczerpani.
Nie wiem czy widziałeś, ale na bgg autor pisał o zmianach w mechanice aktywacji względem instrukcji, zdaje się że informacja o tym pojawia się też w apce. Nie wgłębiałem się w szczegóły, bo sam jeszcze nie czytałem instrukcji, ale warto się zapoznać: https://boardgamegeek.com/thread/215537 ... r-thoughts (chociaż wygląda na to, że to jeszcze "work in progress", więc ostateczna wersja może być inna, ale tak czy inaczej chcą trochę zmienić system aktywacji)
Ostatnio zmieniony 01 mar 2019, 11:52 przez Wolf, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Markus
Posty: 2446
Rejestracja: 04 mar 2005, 00:35
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 555 times
Been thanked: 271 times

Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne

Post autor: Markus »

Odi pisze: 01 mar 2019, 11:31 Poket, dzięki za relację. Miło będzie Cię gościć (Twój brat już nas kiedyś odwiedzał).

Wygląda na to, że we wtorek płyniemy sobie wygodnie na dwa U-Booty.

A hejterzy będą pagajami wiosłować na rzymskich triremach ;) :D
Jak dwie aplikacje będą gadać po niemiecku to ja oszaleje.

Trzeba będzie was staranować w celu uciszenia :-)
poket
Posty: 344
Rejestracja: 15 wrz 2011, 17:19
Has thanked: 2 times

Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne

Post autor: poket »

Odi nie zrozumieliśmy się. Ja będę w Gdyni tylko gościnnie u brata w weekend 16 marca więc do was niestety nie zajrze, choć bym chciał.
Jahosa (brata) ciagle namawiam żeby was jeszcze odwiedzał ale on zarobiony, że nie ma kiedy taczki załadować. :)

Co do tego wariantu to pobieżnie czytałem ale wstępnie nie zrozumiałem nic, będę próbował się w to wgryźć. Nawet jestem skory zagrać następnym razem tak, że jak mam marynarzy odpowiedzialnych za zmiane kursu to kolejna zmiana kursu nie kosztuje aktywacji o ile nie opuścili oni danej sekcji. Uważam że pomogło by to troche przynajmniej przy manewrach podczas ataku na wrogie statki bo zmiana kursu jest potrzebna częściej anie tylko raz , pomijając wystrzelenie torpedy które wymaga trzech marynarzy. Jak chcemy wystrzelić torpede to trzeba zalać luk (jedna aktywacja marynarza) oraz odpalenie (3 marynarzy).
Przy zasadach z instrukcji, podczas jednej Wachty możemy 2-3 razy ustawić kurs, 2 razy wynurzenie/zanurzenie i wystrzelić 2 torpedy oraz jakieś gotowanie posiłku, nawigatorzy na mostku. Nie wiem jak było na prawdziwym okręcie ale chyba zdołali wykonać co najmniej dwa razy tyle manewrów podczas 6 godzin wachty.
Awatar użytkownika
Wolf
Posty: 1517
Rejestracja: 12 lut 2012, 16:33
Lokalizacja: Gdynia / Gdańsk
Has thanked: 43 times
Been thanked: 194 times

Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne

Post autor: Wolf »

W temacie WSDV:

Jakiś czas temu grałem z Markusem i raport z tej rozgrywki się nie pojawił. Nawet planowałem coś skrobnąć, ale będąc zainteresowany strategią i chcąc rzetelnie opisać konsekwencje pewnych ruchów dochodzę do ściany, bo można albo jedynie pobieżnie zarysować temat, albo solidnie wgłębić się w szczegóły... tylko wtedy to już będzie materiał na poradnik. Więc ostatecznie nie napisałem nic, ale nie chcę też zostawiać szeregu pytań bez odpowiedzi, bo zarówno Markus był zainteresowany oceną pewnych ruchów w trakcie rozgrywki, jak i mogłoby się to przydać pewnie wszystkim grającym lub nawet jedynie zainteresowanym tytułem. Póki co nic nie obiecuję, ale zobaczę co da się zrobić.

Natomiast w ostatniej rozgrywce z Muadem zaszła bardziej skrajna sytuacja, która jest dość jednoznaczna przy większym doświadczeniu. NRD kończące z -1 socjalizmu po 1 dekadzie to jest realistycznie game over, pozostaje jedynie kwestia kiedy. W pierwszej dekadzie są 2 karty przesuwające ten tor na plus aż o 2 (FDJ i KPD/SPD), oddanie obu zawsze jest niebezpieczne, ale oprócz tego jest jeszcze kilka innych kart z przesunięciem na plus (w tym specjalna - czołgi), a jedynie 2 przesuwające na minus. Co za tym idzie standardowo można się spodziewać zakończenia na +1 lub +2. Niższy wynik będzie na pewno problematyczny dla NRD. Analogicznie zakończenie na +3, a w najbardziej skrajnym przypadku na +4 będzie stawiać RFN w trudnej sytuacji o ile NRD nie poświęciło do tego zbyt mocno innych kwestii. Oczywiście dalej w takim wypadku można przycisnąć NRD finansowo, bo upadek gospodarki jest sprawdzany wcześniej i jest to naturalna kontra - finanse największym wrogiem socjalizmu.

-----

Teraz wypadałoby skrobnąć 2 słowa o dodatku. Tak jak wspominałem pierwsze wrażenia były mieszane, ale od tego czasu coraz bardziej przekonuje się, żeby dać mu ponownie szansę, tym bardziej że rozgrywka robi się znacząco inna. Sivel najwyraźniej uwielbia schizofreniczne dylematy i ponownie stosuje tego typu motyw, aczkolwiek zupełnie inny niż w Marii. Dostajemy dzięki temu grę, w której w ramach drużyny jedna ze stron chce, żeby drugi gracz wygrał, a druga, żeby przegrał. Ma to symbolizować trudne relacje pomiędzy supermocarstwem, a krajem sojuszniczym, który jednocześnie nie chce stać się marionetką. Czyli USA chce wygranej RFN, ale żeby zwyciężyć musi jeszcze pokonać ZSRR w rywalizacji mocarstwowej, z kolei RFN chce wygrać tak jak dotychczas z NRD, ale nie chce zwycięstwa USA, żeby nie stać się uzależnionym od wielkiego brata w nowym ładzie światowym. Po drugiej stronie żelaznej kurtyny sytuacja wygląda analogicznie. Aczkolwiek to się jeszcze komplikuje, bo supermocarstwo ma także alternatywną możliwość wygranej, kiedy zupełnie zdominuje wyścig zbrojeń lub wyścig kosmiczny

Cała gra dalej toczy się z perspektywy niemieckiej, ale jest uzupełniona o wydarzenia światowe, które również odbijają się echem w Niemczech. Jednocześnie trwa rywalizacja pomiędzy supermocarstwami, które mogą zarówno wspierać swojego sojusznika i wykorzystywać karty analogicznie jak sprzymierzona strona niemiecka, ale również ścigać się w globalnej rozgrywce, co zaznaczone jest na torach: zbrojeń, wyścigu kosmicznego i dominacji. Nie zabrakło też groźby konfliktu nuklearnego oraz rozmów pokojowych.

Żeby zarysować całą paletę wydarzeń zimnowojennych, do każdej dekady dodano nowe karty, a żeby nie rozmywać dotychczasowych wydarzeń, dekada została podzielona na 3 części. W pierwszych dwóch na stole znajdzie się 6 kart: 3 stare i 3 nowe, a w ostatniej 7 kart: 4 stare i 3 nowe. Wbrew pozorom chodzi o wyrównanie ilości kart względem graczy, bo chociaż 19 nie dzieli się na 4, to dochodzi nowy mechanizm: ostatnia karta na stole zagrywana jest automatycznie na wydarzenie, dlatego gracze zagrają 16 kart ze stołu i teraz kalkulacja się zgadza. Mechanizm ten ma szereg ciekawych konsekwencji, przyspiesza trochę grę, która przy 4 graczach została już zauważalnie wydłużona, jednocześnie zostawia dodatkowy dylemat graczowi, który tak de facto odpali 2 karty, chociaż niekoniecznie chce to zrobić.

Nowe karty to nie tylko znane z podstawki wydarzenia dla zachodu (żółte), wschodu (czerwone) oraz mieszane (żółto-czerwone). Dochodzą 3 zupełnie nowe rodzaje wydarzeń: niebieskie (wyścig kosmiczny), czarne (kryzysy) oraz zielone (działania pokojowe). Oprócz tego wśród wydarzeń żółtych i czerwonych znajdą się takie, które są niekorzystne dla strony, która może je zagrać na wydarzenie (np. wojna w Wietnamie, powstanie na Węgrzech, wojna w Afganistanie), co więcej zagranie pewnych wydarzeń na punkty również wiąże się z konsekwencjami, a pamiętajmy że ostatnia karta zostanie i tak odpalona - tworzy to autentyczne dylematy, do tego same wydarzenia związane z konfliktem zbrojnym mają pewną cechę nieprzewidywalności, bo nie znany dokładnych skutków negatywnych (ciągniemy je z talii kart).

Supermocarstwa mogą skorzystać z 2 nowych akcji: wyścigu zbrojeń (w ramach odrzucenia karty, ale nie każdą kartę można odrzucić na tę akcję) oraz wzięcia kredytu (o wartości karty). Wyścig zbrojeń wiąże się z pewnymi konsekwencjami, tutaj również ciągniemy karty jak przy konfliktach, ale z osobnej, dedykowanej talii, która uwzględnia różne efekty dla obu stron oraz różnych dekad, jest to próba modelowania zmiennego nastawienia do zbrojeń oraz ich wpływu na kraj. I tak oto w RFN narasta sprzeciw wobec amerykańskich zbrojeń w późniejszych dekadach, chociaż zaraz po wojnie jest niewielka szansa, że nawet zostaną odebrane pozytywnie, do tego kontrakty zbrojeniowe mogą wpłynąć pozytywnie na gospodarkę RFN, podczas gdy w NRD skutki gospodarcze nie występują bądź są negatywne, ale za to protesty przeciw zbrojeniom są wyjątkowo rzadkie. Zbrojenia obciążają też budżet supermocarstw podobnie jak niektóre wydarzenia, stąd akcja kredytu.

Była mowa o wojnach, zbrojeniach oraz rozmowach pokojowych. Dlatego wypadałoby zaznaczyć jak gra symuluje poziom światowego zagrożenia konfliktem nuklearnym. Otóż zarówno konflikty, zbrojenia jak i konkretne wydarzenia mogą obniżać poziom pokoju symbolizowany przez żetony gołębi. Kiedy ostatni gołąbek odleci do nieba następuje wojna atomowa, a gracz, który to spowodował na zawsze zapisuje się na kartach historii jako osoba, która zgubiła ludzkość, tym samym przegrywając grę. W takim wypadku wygrywa gracz, który najbardziej dążył do pokoju. Teraz nasuwa się pytanie, dlaczego ktoś miałby być taki głupi, żeby świadomie odpalić czerwony przycisk zagłady, skoro przez to przegra grę. Otóż tak jak wspominałem konflikty i zbrojenia mają swoje konsekwencje, które nie są jawne przed dociągnięciem odpowiedniej karty, a na niej może się okazać, że widnieje zakaz wstępu dla gołębi ;). Co więcej może się to odbyć w dość okrężny sposób, bo konflikt może doprowadzić do zbrojeń, a z talii zbrojeń możemy wyciągnąć martwego gołębia.

Jak widać koncept jest co najmniej warty pochylenia się nad planszą, a zastosowane rozwiązania na tyle ciekawe, żeby dać grze szansę rozwinąć skrzydła, chociaż na początku nie będziemy czuli tych wszystkich zależności. Sam przekonałem się do szeregu z nich dopiero po czasie, a przynajmniej w teorii, bo w praktyce grałem tylko jedną rozgrywkę dawno temu. Dlatego jestem zainteresowany ponownym starciem z grą, a biorąc pod uwagę, że wyłania się nam ekipa do grania to myślę, że warto spróbować. Widzę w tym dodatku potencjał, ale znajomość gry podstawowej jest absolutnie obowiązkowa. Za to z uwagi na zupełnie inny charakter gry, wszyscy będziemy się uczyć nowych zależności, bo gra się znacząco inaczej, a pojedynczy gracz ma znacznie mniejszą kontrolę nad grą, bo musi jeszcze przejmować się 3 innymi graczami i to w różny sposób. Także całościowo należy się nastawić na znacząco inną rozgrywkę niż w podstawce.
Spoiler:
ODPOWIEDZ