Żebyśmy wiedzieli o czym mówimy. Podaję opis ocen z BGG:
10 - Outstanding. Always want to play, expect this will never change.
9 - Excellent. Always want to play.
8 - Very good. Like to play, will probably suggest it, will never turn it down.
7 - Good. Usually willing to play.
6 - Fair. Some fun or challenge at least, will play occasionally if in the right mood.
5 - Average. No significant appeal, take it or leave it.
4 - Below average. Slightly boring, could be talked into it on occasion.
3 - Poor. Likely won't play this again although could be convinced.
2 - Very poor. Annoying, I plan to never play this again.
1 - Defies description of a game. You won't catch me dead playing this. Clearly broken.
StanKoko pisze: ↑08 kwie 2021, 01:28
Aczkolwiek to, że wraz z napływem użytkowników oceny uległy pogorszeniu (w rozumieniu hardcorowego gracza) też jestem w stanie sobie wyobrazić. Wyobrażam sobie, że jeśli ktoś gra w 2-3 gry w roku to wyżej oceni większość tytułów, bo są dla niego świeższe, inowacyjne i ogólnie by w nie nie grał jakby ich nie lubił.
Jakbym posadził mojego ojca przed BGG to by wszystkim grom po kolei dawał 1/10, bo co bym mu nie pokazał to dla niego "jakaś głupia ta gra, nie chcę w to grać". Najwyżej oceniane przez niego byłoby Rummikub 6/10, bo w to czasem zagra. Może forum gry plansowe potrzebuje takiego hardcore'owego krytyka?
Propi pisze: ↑08 kwie 2021, 01:39
Innymi słowy potrzeba nam jakiejś oceny ważonej - waga wynikałaby tu np. z obszerności kolekcji czy ilości rozegranych partii osób oceniających. I wszystkie te rzeczy - i więcej - da się wyciągnąć z profili na BGG. Tylko czy BGG jest zainteresowane takim dodatkiem do ocen?
Czy Tom Vasel z Dice Tower, który ocenia Wingspan wysoko ma powiedzmy 100 razy więcej racji niż Quinn z SU&SD, który ocenia Wingspan średnio? Tom Vasel przegrał setki razy więcej gier niż przeciętny użytkownik BGG czy wielu znanych krytyków. Czy to oznacza, że jego ocena jest zawsze lepsza? Moim zdaniem ocena ważona na podstawie doświadczeń to bardzo zły pomysł.
VivoBrezo pisze: ↑08 kwie 2021, 07:55
Oczywiście, że oceny uległy dewaluacji. Przecież gra 7 na 10 to jest wysoka ocena. Co ja gadam, 6 na 10 to jest gra powyżej przeciętnej. Sam pamiętam zastrzeżenia do Gambita, że grę ocenił tak nisko, a dał właśnie coś koło 6.
Fajnie, że przytaczasz Gambita. Właśnie podoba mi się jego system oceniania, bo wprost bierze go z BGG (ten który spisałem na początku). Jak mu się nie chce grać w Gloomhaven, to daje 4/10 i tyle. Nie przejmuje się "obiektywnością" oceny, mówi o tym jak chce grać w ten tytuł.
Wraz z popularyzacją gier, nastąpił napływ graczy. Taki gracz kupi sobie Terraformację Marsa i świetnie się przy niej bawi. Da jej ocenę 9-10, bo nie posiada punktu odniesienia, dla niego jest to najlepsza gra na świecie i chce się tym podzielić.
Jeżeli gracz czuje, że "Always want to play." to dlaczego nie miałby dać 9, skoro sam serwis to sugeruje? Ja też dałem Terraformacji 9, bo zawsze chętnie w nią zagram. Nie rozumiem jaką inną ocenę miałbym dać.
Mój Average Rating 7.33 na podstawie 90 tytułów. Czy to oznacza, że moje oceny są gorsze od tego, kogo średnia jest powiedzmy 5.0 na 90 tytułów? Wręcz powiedziałbym, że współczuję tej osobie, bo w dużej części ta osoba grała w gry, które jej się nie podobają. Myślę, że wręcz to dobrze, że średnie ocen są wyższe niż kiedyś, bo to oznacza, że ludzie wybierają gry świadomie, pod swoje gusta.