Jest jedna mała rzecz do zmiany... Częściej!
Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
Z tą kobiecością to faktycznie kiepsko zabrzmiało. Miałem raczej na myśli to, że oglądając jej filmiki mam wrażenie, że jest jak dziennikarka z tv, taka chłodna, coś jak Anita Werner. Może prywatnie taka nie jest, może kamera ją stresuje? Niewiem. Tak ją odbieram. Planszówki to raczej nie jest temat, który się powinno na chłodno omawiać.
- Ciuniek
- Posty: 419
- Rejestracja: 12 kwie 2012, 18:33
- Lokalizacja: Babin k/ Lublina
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 410 times
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
Ja dodam od siebie jeszcze, że dzięki radiowej formie Gradania nie muszę się golić i czesać przed nagraniem, a to cenne minuty, które mogę przeznaczyć na bardziej dogłębne poznanie gry.
- elayeth
- Posty: 1051
- Rejestracja: 07 sty 2009, 16:29
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Has thanked: 173 times
- Been thanked: 194 times
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
Ooo... dyskusja o gustach... dajecie!
Gambit vs. On Table...
Aż sobie pani kanał obejrzałem i przyznam, że technicznie zrobiony jest fajnie (np: recenzja Montany). Gambit mi osobiście nie leży. Jak zwykle to kwestia kryteriów i osobistych preferencji. Lubię za to Granie w Chmurach oraz Regały Marcińskie, głównie za dobry miks jakości filmów, rzeczowych recenzji oraz usposobienia prowadzących.
Zerkam też na PoGraMy. Technicznie petarda, humor też fajny (w ograniczonych ilościach), ale gier jak dla mnie (czyli cięższych / dla geeków) jak na lekarstwo...
Jednak oglądam głównie Dice Tower (za ilość i swieżość „contentu”) i troche Heavy Cardboard. Tych ostatnich gust najabrdziej mi leży... tylko kto ma dziś czas na oglądanie 4-godzinnych „gameplayów”...
Gambit vs. On Table...
Aż sobie pani kanał obejrzałem i przyznam, że technicznie zrobiony jest fajnie (np: recenzja Montany). Gambit mi osobiście nie leży. Jak zwykle to kwestia kryteriów i osobistych preferencji. Lubię za to Granie w Chmurach oraz Regały Marcińskie, głównie za dobry miks jakości filmów, rzeczowych recenzji oraz usposobienia prowadzących.
Zerkam też na PoGraMy. Technicznie petarda, humor też fajny (w ograniczonych ilościach), ale gier jak dla mnie (czyli cięższych / dla geeków) jak na lekarstwo...
Jednak oglądam głównie Dice Tower (za ilość i swieżość „contentu”) i troche Heavy Cardboard. Tych ostatnich gust najabrdziej mi leży... tylko kto ma dziś czas na oglądanie 4-godzinnych „gameplayów”...
-
- Posty: 416
- Rejestracja: 21 wrz 2012, 17:30
- Lokalizacja: Wroclaw
- Has thanked: 9 times
- Been thanked: 5 times
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
Na poczatku zaznacze, ze nie ogladam wszystkich filmow ani wszystkich polskich autorow recenzji planszowkowych, ale podziele sie opinia na temat tych, ktorych ogladam.
Najgoretszy temat ostatnich postow - Asia "On the table" . Moim zdaniem kanal Asi jest poprawny. Wszystko jest zrobione dobrze technicznie, ale faktycznie recenzje wygladaja jak realizacja jakiegos sztywnego szablonu i brakuje "tego czegos". Przytoczone wczesniej "mankamenty" typu "pusty wzrok" czy "malo kobieca" (gdzie, jak sie okazalo, nie jest nawet jasne co sie pod tym kryje...) to sprawy mocno subiektywne, ktore jednym beda pasowac, innym nie. Oprocz Asi znam tylko jeden polski kanal planszowkowy, gdzie prowadzaca jest kobieta - BoardGameGirl i w tym pojedynku Asia wygrywa bezapelacyjnie. Jednym slowem - Asia ma troche rzeczy do poprawienia, ale nie podzielam opinii osob krytykujacych ja z gory na dol, natomiast przychylam sie do opinii mowiacych, ze z czasem kanal Asi moze rosnac w sile.
Co do innych autorow - najbardziej pasuje mi Granie w Chmurach i Przy stole. W obu kanalach przede wszystkim podoba mi sie sposob mowienia prowadzacych - spokojny, ale rzeczowy i konkretny. Na plus takze elementy na ktorych skupiaja sie autorzy - jest tu (przynajmniej w recenzjach ktore ogladalem) zarowno przedstawienie zasad, jak i opinie o wykonaniu, mechanice oraz ogolnych odczuciach z gry. Wszystkie te elementy sa przedstawione w odpowiednim stosunku, dzieki czemu nie trzeba 3/4 filmu sluchac banalow zwiaznych z jakoscia wykonania (ktora to najlatwiej opisac w recenzji).
Kolejnym recenzentem, z ktorym mam maly problem, jest Gambit. Recenzje dobre merytorycznie (chyba najlepsze), ale sposob mowienia troche mi nie pasuje. W recenzjach, ktore ogladalem, mialem wrazenie "stekania" - Tomek mowi cos, nastepnie "miota sie" pomiedzy zaprzeczaniem, a popieraniem tej tezy (cos sw stylu "ten mechanizm jest fajny, ale z drugiej strony niefajny, ale z trzeciej to jednak fajny":)). Poza tym recenzje sa czasem troche przydlugawe. Zeby jednak plusy ujemne nie zaslonily plusow dodatnich - poza tym recenzje sa rzeczowe i chetnie je ogladam. Bardzo duzym plusem jest fakt, ze jak Tomkowi gra sie nie podoba, to nie stosuje gimnastyki slownej, tylko mowi to wprost. Jednym slowem poza elementami, ktore mi subiektywnie nie pasuja, kanal godny polecenia.
Nastepny kanal - Geek Factor. Kolejny lubiany przez mnie kanal. Nie mam tutaj zadnych specjalnych plusow, ani minusow - po prostu dobry kanal.
Kolejna grupa to "starzy wyjadacze" - Game Troll i Wooki. Oba kanaly sprawiaja wrazenie, ze nie poznalem opinii o grach, a jedyne czego sie dowiaduje z filmow to maly zarys zasad. Nie bardzo pasuje mi droga, w ktora idzie GTTV. Wszystkie ich recenzje sa pozytywne (lub co najwyzej neutralne), ja natomiast oczekuje od recenzji pomocy w wyborze, wiec chetnie slucham ze dana gra jest zla. Trolle nagraly nawet filmik o "hejcie", gdzie tlumacza, ze recenzuja tylko gry ktore im sie podobaja, no bo przeciez jak cos sie komus nie podoba, to nie moze byc zgodna z prawda opinia, tylko "hejt"... Takze ten tego... albo jest sie fanem wszystkiego niezaleznie od jakosci, albo jest sie podlym "hejterem" (bardzo modne, a przy tym naduzywane slowo). Poza tym filmiki z autorami aktualnie wydawanych gier (gdzie w ich obecnosci niezreczenie skrytykowac bledy) lub z przedstawicielami sklepow rowniez nie trafiaja w moje gusta. Niemniej jednak nagrywaja naprawde duzo filmikow i na pewno maja zaslugi, jesli chodzi o popularyzacje hobby wsrod nowych osob.
Najgoretszy temat ostatnich postow - Asia "On the table" . Moim zdaniem kanal Asi jest poprawny. Wszystko jest zrobione dobrze technicznie, ale faktycznie recenzje wygladaja jak realizacja jakiegos sztywnego szablonu i brakuje "tego czegos". Przytoczone wczesniej "mankamenty" typu "pusty wzrok" czy "malo kobieca" (gdzie, jak sie okazalo, nie jest nawet jasne co sie pod tym kryje...) to sprawy mocno subiektywne, ktore jednym beda pasowac, innym nie. Oprocz Asi znam tylko jeden polski kanal planszowkowy, gdzie prowadzaca jest kobieta - BoardGameGirl i w tym pojedynku Asia wygrywa bezapelacyjnie. Jednym slowem - Asia ma troche rzeczy do poprawienia, ale nie podzielam opinii osob krytykujacych ja z gory na dol, natomiast przychylam sie do opinii mowiacych, ze z czasem kanal Asi moze rosnac w sile.
Co do innych autorow - najbardziej pasuje mi Granie w Chmurach i Przy stole. W obu kanalach przede wszystkim podoba mi sie sposob mowienia prowadzacych - spokojny, ale rzeczowy i konkretny. Na plus takze elementy na ktorych skupiaja sie autorzy - jest tu (przynajmniej w recenzjach ktore ogladalem) zarowno przedstawienie zasad, jak i opinie o wykonaniu, mechanice oraz ogolnych odczuciach z gry. Wszystkie te elementy sa przedstawione w odpowiednim stosunku, dzieki czemu nie trzeba 3/4 filmu sluchac banalow zwiaznych z jakoscia wykonania (ktora to najlatwiej opisac w recenzji).
Kolejnym recenzentem, z ktorym mam maly problem, jest Gambit. Recenzje dobre merytorycznie (chyba najlepsze), ale sposob mowienia troche mi nie pasuje. W recenzjach, ktore ogladalem, mialem wrazenie "stekania" - Tomek mowi cos, nastepnie "miota sie" pomiedzy zaprzeczaniem, a popieraniem tej tezy (cos sw stylu "ten mechanizm jest fajny, ale z drugiej strony niefajny, ale z trzeciej to jednak fajny":)). Poza tym recenzje sa czasem troche przydlugawe. Zeby jednak plusy ujemne nie zaslonily plusow dodatnich - poza tym recenzje sa rzeczowe i chetnie je ogladam. Bardzo duzym plusem jest fakt, ze jak Tomkowi gra sie nie podoba, to nie stosuje gimnastyki slownej, tylko mowi to wprost. Jednym slowem poza elementami, ktore mi subiektywnie nie pasuja, kanal godny polecenia.
Nastepny kanal - Geek Factor. Kolejny lubiany przez mnie kanal. Nie mam tutaj zadnych specjalnych plusow, ani minusow - po prostu dobry kanal.
Kolejna grupa to "starzy wyjadacze" - Game Troll i Wooki. Oba kanaly sprawiaja wrazenie, ze nie poznalem opinii o grach, a jedyne czego sie dowiaduje z filmow to maly zarys zasad. Nie bardzo pasuje mi droga, w ktora idzie GTTV. Wszystkie ich recenzje sa pozytywne (lub co najwyzej neutralne), ja natomiast oczekuje od recenzji pomocy w wyborze, wiec chetnie slucham ze dana gra jest zla. Trolle nagraly nawet filmik o "hejcie", gdzie tlumacza, ze recenzuja tylko gry ktore im sie podobaja, no bo przeciez jak cos sie komus nie podoba, to nie moze byc zgodna z prawda opinia, tylko "hejt"... Takze ten tego... albo jest sie fanem wszystkiego niezaleznie od jakosci, albo jest sie podlym "hejterem" (bardzo modne, a przy tym naduzywane slowo). Poza tym filmiki z autorami aktualnie wydawanych gier (gdzie w ich obecnosci niezreczenie skrytykowac bledy) lub z przedstawicielami sklepow rowniez nie trafiaja w moje gusta. Niemniej jednak nagrywaja naprawde duzo filmikow i na pewno maja zaslugi, jesli chodzi o popularyzacje hobby wsrod nowych osob.
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
Serio zarzucasz to tylko tym dwóm kanałom? To jest praktycznie norma wszędzie.
- _Berenice_
- Posty: 766
- Rejestracja: 17 lis 2012, 14:36
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 63 times
- Been thanked: 479 times
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
Nie, no ta bzdurka jest powtarzana często i gęsto, ale już chyba za bardzo nie ma racji bytu. Jest naprawdę dużo negatywnych recenzji gier (wliczam w to również pisanie, a nie tylko yt).
Przy okazji pojawiła się też jedna zaleta pisania - nie jest się narażonym na komentarze o braku kobiecości lub nieobecności żaru (przecież ktoś może mieć po prostu takie usposobienie, że nie widać po nim wewnętrznej pasji ).
Moja kolekcja
Planszówkowy PKS - gdzie planszówki kupujemy sami, a wy decydujecie, czy również chcecie wydać na nie swoje pieniądze!
ZnadPlanszy.pl - zapraszamy też do naszego bloga, gdzie także dzieją się różniste rzeczy :>
Planszówkowy PKS - gdzie planszówki kupujemy sami, a wy decydujecie, czy również chcecie wydać na nie swoje pieniądze!
ZnadPlanszy.pl - zapraszamy też do naszego bloga, gdzie także dzieją się różniste rzeczy :>
-
- Posty: 416
- Rejestracja: 21 wrz 2012, 17:30
- Lokalizacja: Wroclaw
- Has thanked: 9 times
- Been thanked: 5 times
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
Szczegolnie w przypadku GTTV jest to jaskrawe (oczywiscie w moim odczuciu). Ale sam fakt politycznej poprawnosci, ktora wciskana jest wszedzie i wedlug ktorej cokolwiek niepozytywnego to "hejt", jest zakala prawie kazdej dziedziny zycia.
- Grzdyll
- Posty: 835
- Rejestracja: 14 lip 2013, 22:06
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 77 times
- Been thanked: 309 times
- Kontakt:
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
Chciałem wtrącić swoje trzy grosze, a tu pojawił się post który prawie dokładnie oddaje i moje wrażenia o recenzentach
- Asia on table - dla mnie poprawność realizatorska jest drugorzędna względem merytoryki i/lub charyzmy (związanej najczęściej z emocjami osoby prowadzącej). W dotychczasowych recenzjach(?) znalazłem jak na lekarstwo i jednego i drugiego zatem póki co dla mnie szkoda czasu.
- Granie w Chmurach - dla mnie bezapelacyjnie najlepszy polski kanał - merytoryczny, wyważony, daje świetny pogląd na gry przed zakupem. Piotrek ma wg mnie specyficzny rodzaj charyzmy, który buduje zaufanie i któremu nie pasują fajerwerki. Dobrze że stale trzyma poziom, oby tak dalej.
- Gambit - cenię Tomka bardzo za starania i wkładane serce i widzę te same plusy ale również te same problemy co przedmówca.
- obok GeekFactora dodałbym Melanżownię jako solidny, konsekwentny kanał o grach na który też często zaglądam.
- GameTroll i Wooki - bardzo dobre podsumowanie, z tym że ja GTTV oglądam czasem z przyjemnością bo chłopaki mają swego rodzaju charyzmę, natomiast Wookiego kompletnie nie trawię i nie mogę zrozumieć popularności jego kanału oraz jego samego jako osoby w planszówkowym świecie. Dłużyzny, mało merytoryki, zero lekkości i polotu. Za to masa błaznowania i rechotanie z własnych marnych żartów. Straszne.
Z zagranicznych rewelacyjne jest dla mnie Watch It Played. I oczywiście Dice Tower to marka sama w sobie więc czasem też lubię tam zaglądnąć.
Aha, dzięki wątkowi chyba wreszcie się zmuszę do posłuchania Gradania bo niestety brak wizji mnie do tej pory odrzucał...
Ja nieco przesunąłbym akcenty:piogar pisze: ↑19 sie 2018, 13:43 Na poczatku zaznacze, ze nie ogladam wszystkich filmow ani wszystkich polskich autorow recenzji planszowkowych, ale podziele sie opinia na temat tych, ktorych ogladam.
Najgoretszy temat ostatnich postow - Asia "On the table" . Moim zdaniem kanal Asi jest poprawny. Wszystko jest zrobione dobrze technicznie, ale faktycznie recenzje wygladaja jak realizacja jakiegos sztywnego szablonu i brakuje "tego czegos". Przytoczone wczesniej "mankamenty" typu "pusty wzrok" czy "malo kobieca" (gdzie, jak sie okazalo, nie jest nawet jasne co sie pod tym kryje...) to sprawy mocno subiektywne, ktore jednym beda pasowac, innym nie. Oprocz Asi znam tylko jeden polski kanal planszowkowy, gdzie prowadzaca jest kobieta - BoardGameGirl i w tym pojedynku Asia wygrywa bezapelacyjnie. Jednym slowem - Asia ma troche rzeczy do poprawienia, ale nie podzielam opinii osob krytykujacych ja z gory na dol, natomiast przychylam sie do opinii mowiacych, ze z czasem kanal Asi moze rosnac w sile.
Co do innych autorow - najbardziej pasuje mi Granie w Chmurach i Przy stole. W obu kanalach przede wszystkim podoba mi sie sposob mowienia prowadzacych - spokojny, ale rzeczowy i konkretny. Na plus takze elementy na ktorych skupiaja sie autorzy - jest tu (przynajmniej w recenzjach ktore ogladalem) zarowno przedstawienie zasad, jak i opinie o wykonaniu, mechanice oraz ogolnych odczuciach z gry. Wszystkie te elementy sa przedstawione w odpowiednim stosunku, dzieki czemu nie trzeba 3/4 filmu sluchac banalow zwiaznych z jakoscia wykonania (ktora to najlatwiej opisac w recenzji).
Kolejnym recenzentem, z ktorym mam maly problem, jest Gambit. Recenzje dobre merytorycznie (chyba najlepsze), ale sposob mowienia troche mi nie pasuje. W recenzjach, ktore ogladalem, mialem wrazenie "stekania" - Tomek mowi cos, nastepnie "miota sie" pomiedzy zaprzeczaniem, a popieraniem tej tezy (cos sw stylu "ten mechanizm jest fajny, ale z drugiej strony niefajny, ale z trzeciej to jednak fajny":)). Poza tym recenzje sa czasem troche przydlugawe. Zeby jednak plusy ujemne nie zaslonily plusow dodatnich - poza tym recenzje sa rzeczowe i chetnie je ogladam. Bardzo duzym plusem jest fakt, ze jak Tomkowi gra sie nie podoba, to nie stosuje gimnastyki slownej, tylko mowi to wprost. Jednym slowem poza elementami, ktore mi subiektywnie nie pasuja, kanal godny polecenia.
Nastepny kanal - Geek Factor. Kolejny lubiany przez mnie kanal. Nie mam tutaj zadnych specjalnych plusow, ani minusow - po prostu dobry kanal.
Kolejna grupa to "starzy wyjadacze" - Game Troll i Wooki. Oba kanaly sprawiaja wrazenie, ze nie poznalem opinii o grach, a jedyne czego sie dowiaduje z filmow to maly zarys zasad. Nie bardzo pasuje mi droga, w ktora idzie GTTV. Wszystkie ich recenzje sa pozytywne (lub co najwyzej neutralne), ja natomiast oczekuje od recenzji pomocy w wyborze, wiec chetnie slucham ze dana gra jest zla. Trolle nagraly nawet filmik o "hejcie", gdzie tlumacza, ze recenzuja tylko gry ktore im sie podobaja, no bo przeciez jak cos sie komus nie podoba, to nie moze byc zgodna z prawda opinia, tylko "hejt"... Takze ten tego... albo jest sie fanem wszystkiego niezaleznie od jakosci, albo jest sie podlym "hejterem" (bardzo modne, a przy tym naduzywane slowo). Poza tym filmiki z autorami aktualnie wydawanych gier (gdzie w ich obecnosci niezreczenie skrytykowac bledy) lub z przedstawicielami sklepow rowniez nie trafiaja w moje gusta. Niemniej jednak nagrywaja naprawde duzo filmikow i na pewno maja zaslugi, jesli chodzi o popularyzacje hobby wsrod nowych osob.
- Asia on table - dla mnie poprawność realizatorska jest drugorzędna względem merytoryki i/lub charyzmy (związanej najczęściej z emocjami osoby prowadzącej). W dotychczasowych recenzjach(?) znalazłem jak na lekarstwo i jednego i drugiego zatem póki co dla mnie szkoda czasu.
- Granie w Chmurach - dla mnie bezapelacyjnie najlepszy polski kanał - merytoryczny, wyważony, daje świetny pogląd na gry przed zakupem. Piotrek ma wg mnie specyficzny rodzaj charyzmy, który buduje zaufanie i któremu nie pasują fajerwerki. Dobrze że stale trzyma poziom, oby tak dalej.
- Gambit - cenię Tomka bardzo za starania i wkładane serce i widzę te same plusy ale również te same problemy co przedmówca.
- obok GeekFactora dodałbym Melanżownię jako solidny, konsekwentny kanał o grach na który też często zaglądam.
- GameTroll i Wooki - bardzo dobre podsumowanie, z tym że ja GTTV oglądam czasem z przyjemnością bo chłopaki mają swego rodzaju charyzmę, natomiast Wookiego kompletnie nie trawię i nie mogę zrozumieć popularności jego kanału oraz jego samego jako osoby w planszówkowym świecie. Dłużyzny, mało merytoryki, zero lekkości i polotu. Za to masa błaznowania i rechotanie z własnych marnych żartów. Straszne.
Z zagranicznych rewelacyjne jest dla mnie Watch It Played. I oczywiście Dice Tower to marka sama w sobie więc czasem też lubię tam zaglądnąć.
Aha, dzięki wątkowi chyba wreszcie się zmuszę do posłuchania Gradania bo niestety brak wizji mnie do tej pory odrzucał...
- rastula
- Posty: 10023
- Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 1276 times
- Been thanked: 1311 times
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
Na usprawiedliwienie obu kanałów ( ktorego nie potrzebują) doceniam, że mają swój target i mówią do niego całkiem skutecznie. Doceniam to, choć targetem nie jestem. Asia on table w£asnego stylu nie ma imho, a kanał jest dla nikogo, albo ja nie wiem dla kogo....
- Gizmoo
- Posty: 4195
- Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
- Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
- Has thanked: 2834 times
- Been thanked: 2748 times
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
Ale to było dobrze spędzone 45 minut! W przeciwieństwie niestety do AA. I to był chyba pierwszy raz, gdy podczas słuchania Gradania nie robiłem nic więcej, tylko patrzyłem w ekran YouTube'a, słuchając dyskusji i sącząc brandy.windziarz44 pisze: ↑19 sie 2018, 10:06 p.s. poza tym, wyobrażasz sobie patrzeć na nas jak przez 45 minut mówimy o Alien Artifacts?
Absolutnie nie. O negatywnych recenzjach mówi się rzadko - chyba, że dotyczą jakiegoś hitu. Zwykle po prostu recenzje oceniające nisko jakąś grę dotyczą gier wyjątkowo słabych (lub przeciętnych) i dyskusja o takich tytułach szybko zamiera.
Jeżeli nie wierzysz to... Posłuchaj Gradania. To właśnie dzięki wysłuchaniu recenzji Domus Domini (pewnie nie wiele osób słyszało o tym tytule) wsiąknąłem w ten kanał. Na moim pierwszym Essen bardzo chciałem zagrać w ten tytuł. Zagrałem i cóż - łagodnie ujmując - szczytowania nie było. Po powrocie do Polski szukałem recenzji tego tytułu i tak trafiłem na Gradanie. Pomijając to, że opinia chłopaków pokrywała się z moją, to było to świetnie spędzone niecałe pół godziny, pełne dowcipu i celnych spostrzeżeń.
https://www.youtube.com/watch?time_cont ... 1OuFalL4Mw
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
O negatywnych recenzjach mówi się rzadko na YT, bo po prostu rzadko są i Gradanie jest tutaj wyjątkiem, bo jako jedyni praktycznie w miarę często recenzują coś, co nie jest u nich "1" (lub przynajmniej u części z nich). Przywoływanie ich jako przeciętny, "średni" dla YT w Polsce kanał, trochę mija się z celem. Tak samo jak PoGramy często w sumie ma sporo do zarzucenia grom i mówi o tym całkiem otwarcie, a przynajmniej takie odniosłem wrażenie. Nie chce mi się ponawiać tego tematu czy robić analizy YT, żeby udowodnić to, o czym sami recenzenci na YT mówią, tzn. że nie recenzują słabych gier. Natomiast jeśli ktoś ma czas (u mnie zdecydowany brak) i chęci (też brak), to oczywiście nie jest to trudne do zrobienia dla całości YT w Polsce czy poszczególnych kanałów.Gizmoo pisze: ↑19 sie 2018, 17:29 Absolutnie nie. O negatywnych recenzjach mówi się rzadko - chyba, że dotyczą jakiegoś hitu. Zwykle po prostu recenzje oceniające nisko jakąś grę dotyczą gier wyjątkowo słabych (lub przeciętnych) i dyskusja o takich tytułach szybko zamiera.
Jeżeli nie wierzysz to... Posłuchaj Gradania. To właśnie dzięki wysłuchaniu recenzji Domus Domini (pewnie nie wiele osób słyszało o tym tytule) wsiąknąłem w ten kanał. Na moim pierwszym Essen bardzo chciałem zagrać w ten tytuł. Zagrałem i cóż - łagodnie ujmując - szczytowania nie było. Po powrocie do Polski szukałem recenzji tego tytułu i tak trafiłem na Gradanie. Pomijając to, że opinia chłopaków pokrywała się z moją, to było to świetnie spędzone niecałe pół godziny, pełne dowcipu i celnych spostrzeżeń.
https://www.youtube.com/watch?time_cont ... 1OuFalL4Mw
- rastula
- Posty: 10023
- Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 1276 times
- Been thanked: 1311 times
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
No i zostałem hejterem bo napisałem , że "nie trawię" " Asia on board". Żebyśmy my w polityce tacy miłościwi byli.
Ale ad meritum. Większość gier jest obecnie przeciętna. Są absolutnie poprawne i grywalne, ale w zaden sposób nie wyjątkowe czy wybitne.
Recenzenci mają problem z nazwaniem tego w ten sposób. Powiedzenia np, "jesli to wasza pierwsza gra worker placement to bedziecie zadowoleni, ale to gra jak dziesiątki innych".Przy takiej podaży tytułów oceny powinny oscylowac w stronę 5/10 a nie 8/10.
Ale ad meritum. Większość gier jest obecnie przeciętna. Są absolutnie poprawne i grywalne, ale w zaden sposób nie wyjątkowe czy wybitne.
Recenzenci mają problem z nazwaniem tego w ten sposób. Powiedzenia np, "jesli to wasza pierwsza gra worker placement to bedziecie zadowoleni, ale to gra jak dziesiątki innych".Przy takiej podaży tytułów oceny powinny oscylowac w stronę 5/10 a nie 8/10.
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
O to, to, to. Też mam wrażenie, że jesteśmy w zalewie "średniaków". Ostatnio interesowałem się Gloomhaven uzupełniając listę o coś na dłuższy czas, bo nawet nie bardzo mam coś na horyzoncie. Praktycznie wszystko co ogrywam jest "średnie", ale oddać trzeba, że gram ostatnio niewiele.rastula pisze: ↑19 sie 2018, 20:52 No i zostałem hejterem bo napisałem , że "nie trawię" " Asia on board". Żebyśmy my w polityce tacy miłościwi byli.
Ale ad meritum. Większość gier jest obecnie przeciętna. Są absolutnie poprawne i grywalne, ale w zaden sposób nie wyjątkowe czy wybitne.
Recenzenci mają problem z nazwaniem tego w ten sposób. Powiedzenia np, "jesli to wasza pierwsza gra worker placement to bedziecie zadowoleni, ale to gra jak dziesiątki innych".Przy takiej podaży tytułów oceny powinny oscylowac w stronę 5/10 a nie 8/10.
-
- Posty: 1176
- Rejestracja: 22 maja 2015, 14:31
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 130 times
- Been thanked: 141 times
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
Kiedyś już pisałem, ale powtórzę i zaaktualizuję swoje poglady.
Najbardziej lubię i cenię 3 kanały: Humigraj, Gambit oraz Granie w Chmurach.
Pan Hubert bardzo wnikliwie analizuje gry i nie boi się wytknąć ich wad, co pomogło mi uniknąć zakupu kilku tytułów.
Tomek ma olbrzymią wiedzę i szczegółowo omawia recenzowaną grę, również pokazując minusy. Jednakże u Gambita drażni mnie niekiedy uzasadnianie swoich ocen. Przykład? "Dlaczego warto grać w tę grę? Bo tak." To nie jest żadne uzasadnienie, ale szanuję Tomka za jego pracę i liczę się z jego opinią.
Piotrek z Grania w Chmurach świetnie opowiada o grach, chociaż popełnia błędy przy zasadach. Ale nie trzyma się swojej wersji, lecz koryguje swoje błędy, za co wielki szacun.
Zacząłem oglądać również Pogramy i słuchać Panów z Gradania.
Dzięki za Waszą pracę, do Gradania nie mogę się przyczepić.
Natomiast do Panów z Pogramy: dajcie trochę więcej gier do recenzji, bo macie fajny kanał, ale zbyt ubogi w tytuły.
I na koniec trzy kanały, które skreśliłem: GTTV, Wooki i Geekfactor.
Trole się same skresliły dwoma rzeczami:
1. Mocarstwa
2. Kwestia gry solo. Nieznajomość gier, szyderstwo z tych, co lubią tę formę rozgrywki lub grają bo inaczej nie mogą. I ten głupi tekst, że jak się chce grać solo, to lepiej usiąść do komputera. Żenada.
Wooki, sam się na stronie zagramw.to określa jako celebryta. Pierwsze filmy były ok, ale chyba Wooki obrósł w piórka, bo każdy kolejny materiał był słabszy. I mógłby darować te docinki do Przema.
Kaczmar za bardzo promował gry Portalu, a ja cenię obiektywizm recenzentów.
Tyle w temacie.
Najbardziej lubię i cenię 3 kanały: Humigraj, Gambit oraz Granie w Chmurach.
Pan Hubert bardzo wnikliwie analizuje gry i nie boi się wytknąć ich wad, co pomogło mi uniknąć zakupu kilku tytułów.
Tomek ma olbrzymią wiedzę i szczegółowo omawia recenzowaną grę, również pokazując minusy. Jednakże u Gambita drażni mnie niekiedy uzasadnianie swoich ocen. Przykład? "Dlaczego warto grać w tę grę? Bo tak." To nie jest żadne uzasadnienie, ale szanuję Tomka za jego pracę i liczę się z jego opinią.
Piotrek z Grania w Chmurach świetnie opowiada o grach, chociaż popełnia błędy przy zasadach. Ale nie trzyma się swojej wersji, lecz koryguje swoje błędy, za co wielki szacun.
Zacząłem oglądać również Pogramy i słuchać Panów z Gradania.
Dzięki za Waszą pracę, do Gradania nie mogę się przyczepić.
Natomiast do Panów z Pogramy: dajcie trochę więcej gier do recenzji, bo macie fajny kanał, ale zbyt ubogi w tytuły.
I na koniec trzy kanały, które skreśliłem: GTTV, Wooki i Geekfactor.
Trole się same skresliły dwoma rzeczami:
1. Mocarstwa
2. Kwestia gry solo. Nieznajomość gier, szyderstwo z tych, co lubią tę formę rozgrywki lub grają bo inaczej nie mogą. I ten głupi tekst, że jak się chce grać solo, to lepiej usiąść do komputera. Żenada.
Wooki, sam się na stronie zagramw.to określa jako celebryta. Pierwsze filmy były ok, ale chyba Wooki obrósł w piórka, bo każdy kolejny materiał był słabszy. I mógłby darować te docinki do Przema.
Kaczmar za bardzo promował gry Portalu, a ja cenię obiektywizm recenzentów.
Tyle w temacie.
Moje Gry
Jeśli nie wiesz, jak masz zagrać, poczekaj, aż twojemu przeciwnikowi przyjdzie do głowy jakaś idea. Możesz być pewny, że będzie to idea fałszywa.
Siegbert Tarrasch
Jeśli nie wiesz, jak masz zagrać, poczekaj, aż twojemu przeciwnikowi przyjdzie do głowy jakaś idea. Możesz być pewny, że będzie to idea fałszywa.
Siegbert Tarrasch
- RUNner
- Posty: 4255
- Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
- Has thanked: 640 times
- Been thanked: 1106 times
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
Kickstarter i inne wspieraczki Gdyby te gry były wybitne (choć na pewno trafiają się perełki), to każdy normalny wydawca by je chętnie wydał z pominięciem kampanii.
Oglądam różne recenzje, ale nie mam swoich ulubionych recenzentów. Jeśli celuję w konkretną grę, to wtedy szukam jej recenzji i trafiam na różne kanały. Nie będę tutaj oceniał pracy recenzentów, bo każdy z nich ma swoje wpadki. Cenię sobie umiejętność krytykowania danej gry, ukazania jej wad i takich recenzentów odwiedzam najchętniej.
Pomalowane figurki na wymianę: https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic ... 3#p1148253
Sprzedam: https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Sprzedam: https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
-
- Posty: 409
- Rejestracja: 21 gru 2015, 15:19
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 24 times
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
Macie fajny kanał, a to że Was nie widać to dla mnie... zaleta. Nie jest mi to do niczego potrzebne, słucham Was jeżdżąc autem lub "w tle" siedząc przy komputerze. Jeśli byłoby Was widać, to na bank po jakimś czasie oceniano by Was za wygląd, miny i inne bzdury, co nie powinno mieć miejsca. Ale ja jestem dziwny, ja nie oglądam nawet teledysków jak nie muszę, bo wpływają na odbiór muzykiwindziarz44 pisze: ↑19 sie 2018, 10:06 p.s. poza tym, wyobrażasz sobie patrzeć na nas jak przez 45 minut mówimy o Alien Artifacts?
Podsumowując - wszystko jest OK, nie zmieniajcie się.
-
- Posty: 416
- Rejestracja: 21 wrz 2012, 17:30
- Lokalizacja: Wroclaw
- Has thanked: 9 times
- Been thanked: 5 times
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
Bardzo dobrze ujete.rastula pisze: ↑19 sie 2018, 20:52 Ale ad meritum. Większość gier jest obecnie przeciętna. Są absolutnie poprawne i grywalne, ale w zaden sposób nie wyjątkowe czy wybitne.
Recenzenci mają problem z nazwaniem tego w ten sposób. Powiedzenia np, "jesli to wasza pierwsza gra worker placement to bedziecie zadowoleni, ale to gra jak dziesiątki innych".Przy takiej podaży tytułów oceny powinny oscylowac w stronę 5/10 a nie 8/10.
- Olgierdd
- Posty: 1837
- Rejestracja: 23 lut 2010, 15:25
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 85 times
- Been thanked: 93 times
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
A propos, ocenianie w skali mogłoby powoli wychodzić z użycia, bo tak naprawdę niewiele mówi, a im skala większa tym bardziej ocena się rozmywa. Mi zupełnie wystarcza "polecam" lub "nie polecam" uzasadnione całą recenzją, jak to teraz jest (mniej więcej) w Dice Tower albo SU&SD. Kanał Crits Happen ma też zgrabny system: crit, hit lub missrastula pisze: ↑19 sie 2018, 20:52 Ale ad meritum. Większość gier jest obecnie przeciętna. Są absolutnie poprawne i grywalne, ale w zaden sposób nie wyjątkowe czy wybitne.
Recenzenci mają problem z nazwaniem tego w ten sposób. Powiedzenia np, "jesli to wasza pierwsza gra worker placement to bedziecie zadowoleni, ale to gra jak dziesiątki innych".Przy takiej podaży tytułów oceny powinny oscylowac w stronę 5/10 a nie 8/10.
- Gizmoo
- Posty: 4195
- Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
- Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
- Has thanked: 2834 times
- Been thanked: 2748 times
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
Ale to też jest generalizowanie!rastula pisze: ↑19 sie 2018, 20:52 Większość gier jest obecnie przeciętna. Są absolutnie poprawne i grywalne, ale w zaden sposób nie wyjątkowe czy wybitne.
Recenzenci mają problem z nazwaniem tego w ten sposób. Powiedzenia np, "jesli to wasza pierwsza gra worker placement to bedziecie zadowoleni, ale to gra jak dziesiątki innych".Przy takiej podaży tytułów oceny powinny oscylowac w stronę 5/10 a nie 8/10.
Dla jednego coś co będzie "przeciętne", dla drugiego "wybitne". Tu nie chodzi o wyświechtane frazesy, tylko własną, odważną opinię. I nawet jeżeli (wymieniamy jakiś gatunek) mówimy - "dla początkujących to będzie ok., ale wyjadacze nie znajdą tu nic odkrywczego", to też jest to generalizowanie. Dla jednego Anachrony będzie odkrywcze, dla drugiego do bani. Wystarczy spojrzeć choćby na dyskusję na naszym forum. O to chodzi, że różnimy się gustem i różnimy się opiniami. Chodzi o to, by nie bać się wypowiedzieć swojego zdania. A z tym jest największy problem. I u recenzentów i u użytkowników tego forum.
Ten lęk przed wyrażaniem własnego zdanie bierze się właśnie z obawy internetowego linczu. Kilka razy napisałem o paru grach niezbyt pochlebną opinię i skończyło się to jakimś totalnym, niepoważnym hejtem (wątek o jednej grze GW przypomniał mi, że nie wszyscy wyszli jeszcze z piaskownicy, a kilku osobników nie zeszło jeszcze z drzew. ). I jaki jest tego efekt? W wątkach dotyczących gier przestałem się udzielać. Niech wyszaleją się tam onaniści danego tytułu, bo i tak - podkreślając, że moja opinia i wrażenia z rozgrywki są odmienne od ich - zostanę nazwany głupkiem, który się nie zna, nie umie grać poprawnie z zasadami, nie zna kontekstu, etc. Skoro moje zdanie/wiedza jest dyskredytowane przez fanboyów i kończy się to jedynie na wyzwiskach, to w jakim celu psuć sobie krew i tracić cenny czas? Niech klepią dalej, że ich gra jest wybitna i każdy kto tego nie widzi jest kretynem.
Żyjemy w czasach, gdy ludzie powinni zrozumieć, że się różnią. Różnią się gustem, wiedzą, wyglądem, inteligencją i zasobnością portfela. Internet pokazał dobitnie jak jesteśmy różni. Tym dziwniejsze jest, że większość nadal tego nie może przyjąć do wiadomości, krzycząc głośno, że istnieje tylko jeden wzorzec zachowania (gust) - ten, który mają ustawiony w głowie.
Dlatego opinie w necie stały się zachowawcze. Ludzie boją się wypowiadać na głos swoją opinię w obawie przed atakiem wymierzonym w ich stronę. Nie chcą wkładać kija w mrowisko. Ci, którzy mają własne zdanie przestali je wypowiadać na głos, bo utracili taką potrzebę. Nie zmienią świata, a ich opinia zostanie i tak "zakrzyczana"
Inna sprawa, że ludzie jeżeli są czymś zafascynowani, to mają bardzo niezdrowe podejście do obiektów ich fascynacji i każdą krytykę owych (czy to będzie religia, film, muzyka, czy gra planszowa) odbierają jako personalny atak. Dlatego niestety - cytując Terrego Gilliama - "Naszą jedyną, ostatnią obroną jest humor". Możemy dzielić się z innymi swoim punktem widzenia, bez obawy, że ktoś zrobi nam krzywdę. Bo czy ktoś widział, żeby strzelano do błazna?
Gdyby stand uperzy mówili całkiem serio o tym jak widzą świat - zostali by zlinczowani na scenie. I dlatego też, w wielu recenzjach - coraz częściej pojawia się humor.
A w ogóle - kierowanie się przy zakupie czyjąś opinią jest dosyć niepoważne. Sam zakładam, czy coś mi ma szanse się spodobać i wtedy - na własnej skórze chcę tego doświadczyć. Zagraj zanim kupisz/nie kupisz - powinno być mantrą. Dlatego w recenzji kluczowe jest pokazanie dla mnie mechaniki gry. Szybkie, sprawne wytłumaczenie zasad. Dobra dykcja i porządek w głowie. A jak do tego ktoś ma jeszcze ciekawe wnioski, opowiada z pasją to już jest super. A wisienką na torcie jest inteligentny, błyskotliwy humor i... Własne zdanie.
Kickstarter jest obecnie modelem wydawniczym, dużo bardziej opłacalnym w produkcji - bo od razu wiesz jaki jest popyt. Wyprodukujesz tylko tyle, żeby ten popyt zaspokoić. Dzięki czemu odchodzi ryzyko, że jakiś recenzent zmiesza grę z błotem (żeby nie był do końca offtop) i pół tony gier będziesz musiał sprzedać za czypieńdziesiąt. I bzdurą jest okrutną, że na kickstarterze wychodzą gry gorsze od tych wydawanych w normalnym modelu. Powiem więcej - z twojej wypowiedzi wynika, że wszystko co wydawane jest poza KS-em jest wybitne. (albo inny wniosek - złe gry wydane z pominięciem kampanii - zostały wydane przez nienormalnych wydawców! ).
Jestem zupełnie odmiennego zdania, ale pozostawiam to chłopakom z Gradania. Wszystko zależy, czy chcą dotrzeć do większej ilości subskrybentów i wyświetleń na Youtubie, czy nie jest to ich celem. Platforma służy głównie do filmików. Procent ludzi wchodzących na Tubkę, żeby czegoś posłuchać jest znikomy. I słucha się głównie muzy, a nie podcastów.
Dlatego uważam, że jeżeli chce się myśleć o rozwoju kanału - to fajnie by było zadbać o wizję. Ja tam chłopaków chętnie bym pooglądał podczas żarliwych dyskusji. Oglądam nałogowo Dice Tower, gdzie też mamy gadające głowy. I dla mnie fajnie jest ich widzieć, bo znam wtedy kontekst ich wypowiedzi, widzę jak reagują na siebie i jak na siebie oddziałują (nie tylko werbalnie).
Gry planszowe też są dla wzrokowców. Tym, którzy uważają inaczej - polecam zamknąć oczy na pół godziny, podczas rozgrywki np. w Splendor.
- hipcio_stg
- Posty: 1812
- Rejestracja: 07 gru 2016, 16:30
- Has thanked: 79 times
- Been thanked: 343 times
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
Dobrze, że nie było mi kiedykolwiek dane napisać recenzji o Chaosie... To byłby dopiero koniec świata. Nie rozumiem ludzi grających w tę grę, bo dla mnie to 2/10 (tylko za grafikę planszy). Na szczęście tort ma wiele kawałków i wiele smaków. Po drugiej stronie są te słodkie euraskiGizmoo pisze: ↑20 sie 2018, 14:05 ...
Ten lęk przed wyrażaniem własnego zdanie bierze się właśnie z obawy internetowego linczu. Kilka razy napisałem o paru grach niezbyt pochlebną opinię i skończyło się to jakimś totalnym, niepoważnym hejtem (wątek o jednej grze GW przypomniał mi, że nie wszyscy wyszli jeszcze z piaskownicy, a kilku osobników nie zeszło jeszcze z drzew. ). I jaki jest tego efekt? W wątkach dotyczących gier przestałem się udzielać. Niech wyszaleją się tam onaniści danego tytułu, bo i tak - podkreślając, że moja opinia i wrażenia z rozgrywki są odmienne od ich - zostanę nazwany głupkiem, który się nie zna, nie umie grać poprawnie z zasadami, nie zna kontekstu, etc. Skoro moje zdanie/wiedza jest dyskredytowane przez fanboyów i kończy się to jedynie na wyzwiskach, to w jakim celu psuć sobie krew i tracić cenny czas? Niech klepią dalej, że ich gra jest wybitna i każdy kto tego nie widzi jest kretynem.
...
- RUNner
- Posty: 4255
- Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
- Has thanked: 640 times
- Been thanked: 1106 times
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
Skoro jest ryzyko, że gra się nie wyprzeda, to chyba jednak może oznaczać, że jest po prostu przeciętna. Argument o zmieszaniu z błotem przez recenzenta? Hmm, dobra gra się tego nie powinna obawiać. Kickstarter własnie powstał po to, żeby każda gra miała szansę się ufundować. W normalnym trybie jednak jest to znacznie bardziej ryzykowne i trudne do zrealizowania. A to oznacza, że na Kickstarterze będzie procentowo więcej słabych gier niż w standardowym trybie wydawniczym. Nie napisałem, że wydawnictwa zawsze wydają same hity, ale jednak posiadają pewne doświadczenie i potrafią odrzucić słaby projekt. Odpowiednio poprowadzona kampania na KS może takie "byleco" ufundować. Stąd mamy zalew gier delikatnie mówiąc średnich.Gizmoo pisze: ↑20 sie 2018, 14:05Kickstarter jest obecnie modelem wydawniczym, dużo bardziej opłacalnym w produkcji - bo od razu wiesz jaki jest popyt. Wyprodukujesz tylko tyle, żeby ten popyt zaspokoić. Dzięki czemu odchodzi ryzyko, że jakiś recenzent zmiesza grę z błotem (żeby nie był do końca offtop) i pół tony gier będziesz musiał sprzedać za czypieńdziesiąt. I bzdurą jest okrutną, że na kickstarterze wychodzą gry gorsze od tych wydawanych w normalnym modelu. Powiem więcej - z twojej wypowiedzi wynika, że wszystko co wydawane jest poza KS-em jest wybitne. (albo inny wniosek - złe gry wydane z pominięciem kampanii - zostały wydane przez nienormalnych wydawców! ).
Pomalowane figurki na wymianę: https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic ... 3#p1148253
Sprzedam: https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Sprzedam: https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
- rastula
- Posty: 10023
- Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 1276 times
- Been thanked: 1311 times
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
Tak, jest to pewna forma generalizowania, ale moim zdaniem recenzent, poważny recenzent poza własnym gustem powinien też oferować swoje doświadczenie i ogranie - wiedzę w recenzowanym obszarze, którą poza własnym gustem operuje w szerszej perspektywie gatunku. Jak kogoś dobrze znam to wtedy jego gusta mogą być pomocne, jeśli jest to osoba obca to jego gusta są kwestią maryginalną. Liczą się analogie i kontekst jaki jest w stanie stworzyć w recenzji. Większość tego nie umie i tylko trzepią mało użyteczny "kontent" do mało użytecznych kanałów, których popularność często opiera się li tylko na żartach czy uroku osobistym prowadzącego.
Co do analizy terroru bycia " miałkomiłym" w pełni się zgadzam.
Co do analizy terroru bycia " miałkomiłym" w pełni się zgadzam.
Ostatnio zmieniony 20 sie 2018, 14:41 przez rastula, łącznie zmieniany 1 raz.
- RUNner
- Posty: 4255
- Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
- Has thanked: 640 times
- Been thanked: 1106 times
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
Też uważam podobnie. Ocena punktowa ma znaczenie dla mnie gdy gra otrzymuje skrają notę, co jest bardzo niecodziennym zjawiskiem. Na skali 1-10 jest za dużo miejsca na niejednoznaczność. Lepsze są oceny opisowe, ze szczególnym naciskiem na plusy i minusy.Olgierdd pisze: ↑20 sie 2018, 10:56A propos, ocenianie w skali mogłoby powoli wychodzić z użycia, bo tak naprawdę niewiele mówi, a im skala większa tym bardziej ocena się rozmywa. Mi zupełnie wystarcza "polecam" lub "nie polecam" uzasadnione całą recenzją, jak to teraz jest (mniej więcej) w Dice Tower albo SU&SD. Kanał Crits Happen ma też zgrabny system: crit, hit lub missrastula pisze: ↑19 sie 2018, 20:52 Ale ad meritum. Większość gier jest obecnie przeciętna. Są absolutnie poprawne i grywalne, ale w zaden sposób nie wyjątkowe czy wybitne.
Recenzenci mają problem z nazwaniem tego w ten sposób. Powiedzenia np, "jesli to wasza pierwsza gra worker placement to bedziecie zadowoleni, ale to gra jak dziesiątki innych".Przy takiej podaży tytułów oceny powinny oscylowac w stronę 5/10 a nie 8/10.
Pomalowane figurki na wymianę: https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic ... 3#p1148253
Sprzedam: https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Sprzedam: https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690