(Opole) Planszowe Opole
- piton
- Posty: 3419
- Rejestracja: 13 lut 2011, 22:15
- Lokalizacja: Opole
- Has thanked: 1166 times
- Been thanked: 627 times
- Kontakt:
Re: (Opole) Planszowe Opole
Sorr za dubla.
Ja jutro nie dotrę... dziewczęta mam chore, plecki mi mocno doskwierają i też mnie od dziś jakieś katary napastują ale powiało optymizmem.
Do weekendu daleko, więc zobaczymy co tam z Brzegu planszy będzie. Zdrowie pozwoli, to popłynę...dam cynk na privie
Ja jutro nie dotrę... dziewczęta mam chore, plecki mi mocno doskwierają i też mnie od dziś jakieś katary napastują ale powiało optymizmem.
Do weekendu daleko, więc zobaczymy co tam z Brzegu planszy będzie. Zdrowie pozwoli, to popłynę...dam cynk na privie
Re: (Opole) Planszowe Opole
Raczej zjawię się (choć może nieco później niż zwykle) i może nawet dam się przekonać zeby i do Brzegu w końcu zajrzeć. Jestem mocno wyposzczony jeśli chodzi o dłuższe, ambitniejsze 1v1, a tam czasu na nie na pewno by nie zabrakło. Co zabrać na jutro?
Re: (Opole) Planszowe Opole
Nas też jutro nie będzie - Marcin w pracy do 19:00, więc nie opłaca mu się jechać na 19:30, a mnie też dopadło przeziębienie i katar gigant - więc nie będę zarażać następnych
Mam nadzieję, że do za tydzień
Mam nadzieję, że do za tydzień
-
- Posty: 2009
- Rejestracja: 17 sty 2016, 18:08
- Lokalizacja: Opole
- Has thanked: 511 times
- Been thanked: 254 times
Re: (Opole) Planszowe Opole
No to kurujcie się. Jakaś anginowa epidemia ponoć. Ja swój tydzień odbębniłem ostatnio. Zdrówka i witaminy C.
Bartku - mistrzowie suspensu dbają o element zaskoczenia do ostatniej chwili, więc, póki co, nie wiadomo co wziąć.
Bartku - mistrzowie suspensu dbają o element zaskoczenia do ostatniej chwili, więc, póki co, nie wiadomo co wziąć.
Re: (Opole) Planszowe Opole
To ja się dziś pojawię z nienacka ale zapowiadam, żeby mi Piton potem brzydko nie powiedział:) Dołączę gdzie będzie miejsce:)
-
- Posty: 2009
- Rejestracja: 17 sty 2016, 18:08
- Lokalizacja: Opole
- Has thanked: 511 times
- Been thanked: 254 times
Re: (Opole) Planszowe Opole
Piton absolutnie dziś brzydko nie będzie mówił, co prawda tylko dlatego, że nie będzie mówił wcale, bo go absencja dopadła, ale fakt faktem - jeśli wczoraj nie wiedzieliście, że będziecie to ok, ale jeśli jest możliwość to niezmiennie prosimy o co najmniej dzień wcześniejsze zapowiadanie się. Dla biorących towar naprawdę jest różnica czy będą 3, 4 czy 5 osób. Nie chcę być źle zrozumiany - oczywiście dziko cieszy fakt przybycia każdej, nawet niezapowiedzianej osoby, ale wtedy trzeba mieć na względzie, że może wyjść różnie. Na szczęście widzę dziś frekwencji jest na tyle, że pewnie da się jakoś podzielić.
PS. Ja mam Spartakus (3-4 os.), Najemnicy (2-3 os.) i Trucizna (wiele osób).
PS. Ja mam Spartakus (3-4 os.), Najemnicy (2-3 os.) i Trucizna (wiele osób).
- piton
- Posty: 3419
- Rejestracja: 13 lut 2011, 22:15
- Lokalizacja: Opole
- Has thanked: 1166 times
- Been thanked: 627 times
- Kontakt:
Re: (Opole) Planszowe Opole
Krzysiu, bluzgałbym jakbyśmy mieli grę na 4 osoby, a byłbyś 5. Niemniej chętnie bym Cię zobaczył i pobluzgał przy wspólnej grze, bo zawsze z Tobą wesołoŚmigiel pisze: To ja się dziś pojawię z nienacka ale zapowiadam, żeby mi Piton potem brzydko nie powiedział:) Dołączę gdzie będzie miejsce:)
Podłączam się do apelu Jacka - piszcie dzień wcześniej...
ja tam dziś OK (farmaceutyki pomogły bardzo), ale jak rodzinka mi choruje muszę spasować. Bawcie się.j_g pisze: jeśli wczoraj nie wiedzieliście, że będziecie to ok, ale jeśli jest możliwość to niezmiennie prosimy o co najmniej dzień wcześniejsze zapowiadanie się. Dla biorących towar naprawdę jest różnica czy będą 3, 4 czy 5 osób. Nie chcę być źle zrozumiany - oczywiście dziko cieszy fakt przybycia każdej, nawet niezapowiedzianej osoby, ale wtedy trzeba mieć na względzie, że może wyjść różnie...
No, ale, mrozu brak, akumulatory stykają, więc są i plusy dzisiejszego dnia
Każda gra ma cenęęę, trzeba po prostu pytać, a nie czaić się z kwiatami... GrY na SpRZedaŻ
może nie najlepiej, ale jakotako-> YT dżentelmeni przy stole <-czasem cośtam powiem
może nie najlepiej, ale jakotako-> YT dżentelmeni przy stole <-czasem cośtam powiem
- gafik
- Posty: 3651
- Rejestracja: 25 lip 2011, 14:59
- Lokalizacja: pole, łyse pole... ale mam już plan!
- Has thanked: 55 times
- Been thanked: 119 times
Re: (Opole) Planszowe Opole
Kłopoty z transportem - mnie dzisiaj nie będzie. Przepraszam za zamieszanie z moją osobą
-
- Posty: 2009
- Rejestracja: 17 sty 2016, 18:08
- Lokalizacja: Opole
- Has thanked: 511 times
- Been thanked: 254 times
Re: (Opole) Planszowe Opole
Nie ma za co. Twoja strata. Ominęło Cię albo Terraformowanie Marsa, albo Lodowo ogrodowy Pan. Lodowy może być, z tym że pierwsza partia w moim wykonaniu na straty. Z zaskoczenia mnie, kuna, wzięli, nawet nie miałem okazji filmiku obejrzeć w domu. Już przy początkowym rozkładaniu klocuszków na obszarach nie pokojarzyłem niektórych bonusów i później już było dla mnie pozamiatane. W każdym razie gra może być, tylko trzeba mieć ogarnięte wszystkie zasady, a wolne zwoje przeznaczyć na przeliczanie przewag z uwzględnianiem różnych opcjonalnych wrażych zachowań. Dzięki Damian za zaprezentowanie tego arełakontrolnego tytułu. Przynieś jeszcze kiedyś, ale fajnie jakbyś dał znać wcześniej to bym się poorientował w zasadach.
A wcześniej czekając na Miłosza, w Estejta pykliśmy w piątkę z jednym obserwatorem - ciekawe, że udało się wybudować tylko jedną skróconą ulicę i Krzysiek, który nie awansował na dewelopera jakiegokolwiek koloru wygrał z dużą przewagą, tylko minusy rozdawał. Reszta, zdaje się, na minusach większych lub mniejszych. No ciekawie, ciekawie... Może trochę ogrania zabrakło. Fajnie by było w to więcej pograć.
Dzięki za spotyk. Miło było. A chorzy niech zdrowieją.
- piton
- Posty: 3419
- Rejestracja: 13 lut 2011, 22:15
- Lokalizacja: Opole
- Has thanked: 1166 times
- Been thanked: 627 times
- Kontakt:
Re: (Opole) Planszowe Opole
Kurde, co to za planszowy wizjoner takie doskonałe gry Wam poleca, normalnie prorok dobrej gry (nie mylić ze zmianami)j_g pisze: Estejta pykliśmy w piątkę z jednym obserwatorem - ciekawe, że udało się wybudować tylko jedną skróconą ulicę i Krzysiek, który nie awansował na dewelopera jakiegokolwiek koloru wygrał z dużą przewagą, tylko minusy rozdawał. Reszta, zdaje się, na minusach większych lub mniejszych. No ciekawie, ciekawie... Może trochę ogrania zabrakło. Fajnie by było w to więcej pograć.
Jak się podoba to dobrze, bardzo. Tylko jedynym "minuesem" tej gry jest konieczność grania w 4-5 ogranych osób. Fajnie, że da się grać każdą partię inaczej - a to ogromny plus.
PLO - fajna gierka, zżyna od Dominant Species i Chaosu bez krępacji, ale jest słabsza od ww. pozycji. Gra się ciekawie, móżdzenie jest na najwyższym poziomie (ciężki suchar), ale dla mnie wadą jest zbytnia podatność na paraliż decyzyjny - grała Ewa?
Tam się da praktycznie wszystko policzyć i nawet gra do tego zachęca, przez co jest jakoś wolno, bardzo statycznie. W Dominancie tego aż tak nie odczuwam, bo odpadają frakcje, które mają różne warunki zwycięstwa - po prostu się trzeba rozprzestrzeniać i tłuc innych (szybko ogarniam całość). W Chaosie za to odpada programowanie - różne warunki zwycięstwa, ale tłuc trzeba (nie ogarniam, ale szybki szpil jest) ... dlatego mariaż tych dwóch gier jest jak dla mnie zbyt przesadzoną pozycją, czuć, że to 2 w 1. Jakby gierka była szybsza i z mniejszym AP, to bym został fanem. Jak to się zmienia z ilością rozegranych gier, to będzie bardzo dobra gra (temat do zbadania). Żeby nie było partyjki bym nie odmówił
Ja za to wczoraj po raz miliardowy tłukłem gry doktora Knizii - Kto to Był i Pszczółki. Facet naprawdę jest planszowym geniuszem
Każda gra ma cenęęę, trzeba po prostu pytać, a nie czaić się z kwiatami... GrY na SpRZedaŻ
może nie najlepiej, ale jakotako-> YT dżentelmeni przy stole <-czasem cośtam powiem
może nie najlepiej, ale jakotako-> YT dżentelmeni przy stole <-czasem cośtam powiem
-
- Posty: 2009
- Rejestracja: 17 sty 2016, 18:08
- Lokalizacja: Opole
- Has thanked: 511 times
- Been thanked: 254 times
Re: (Opole) Planszowe Opole
A jest taki jeden. Hobbysta, planszowy 'inwestor' - zgodnie z zasadą 'kup drożej, sprzedaj taniej'. Bardzo łasy na pochwały koleś, więc coś mu tam czasem posłodzę, pochwalę i da się utrzymać w ryzach.
Ja nie mam takiego nosa. Nikt nie chce się bawić moimi nowymi zabawkami... Że w Spartakusie to kości - na oko z instrukcji i filmików to może tam i kości trochę jest, ale więcej licytacji, kart i dogadywania się nad stołem... Przed graniem będę musiał robić licytację - kto weźmie ode mnie najmniej gotówki za granie w moje typy.
Taa? Jakoś nie zauważyłem. Mi się od razu skojarzyło z Zakazanymi gwiazdkami i z tym przeliczaniem figurek na punkty w RajzingSanie. A w Kejosa nie miałem (nie-?)przyjemności. Za to odkładanie jednej kostki za karę wraz z plejsowatym łorkerem kojarzę z Eksodusika.
Grała. Większych przestojów nie było, choć czasem mi się dłużyło. Pewnie, jakbym się zawziął to każdą chwilę bym poświęcał na przetwarzanie, ale ani nie miałem ochoty, ani nie ogarniałem na tyle. Za to do znudzenia musieliśmy wysłuchiwać w Jej wykonaniu rozczarowanych i zdziwionych zasadami komentarzy '- A przecież Piton nauczał, że to tak i tak'. Damian krótko ucinał temat cytatami z instrukcji. Cóż, pewnie jakieś hołmrulzy, bo nie posądzam takiego mistrza wszech plansz o nieznajomość zasad.
Standard. Na polibudzie także. 100 tysięcy gier na półce, ale młócka w jedną, dwie. Zobaczysz, spaczysz córce gust, albo zafundujesz klapki na oczy (i nie mówię o papuciach). Nie będzie chciała grać w nic bardziej odmiennego od tego (choć widzę, że już za późno).
- piton
- Posty: 3419
- Rejestracja: 13 lut 2011, 22:15
- Lokalizacja: Opole
- Has thanked: 1166 times
- Been thanked: 627 times
- Kontakt:
Re: (Opole) Planszowe Opole
Programowanie akcji jest żywcem wzięte z DS (nawet podobne akcje) - stawiasz pionki z boku planszy w osobnej tabelce i na tej podstawie wykonujesz akcje, natomiast rożne frakcje i ich warunki wygranej to żywcem pomysł z Chaosa. Niestety mocna inspiracja tymi tytułami jest nazbyt widoczna (w sumie trzeba równać do najlepszych).
Przeliczanie czegokolwiek (figurka/kostka) na punkty to w zasadzie w każdym area control (począwszy od protoplasty tzn. ElGrande). Tu każdy ściągał.
Czegoś w stylu zakazanych gwiazd nie zauważyłem - co mechanicznie z tego zaczerpnęli? że numerkami (ustalona kolejność) odpalasz poszczególne krainy (to też z Granda...)? bo raczej nie programuje się w krainach tylko a'la DS czyli globalnie (z boku planszy). Daj cynk w tym temacie, bom ciekaw naprawdę.
Zresztą nieważne gdzie to mechanicznie kradzione, ważne, ze fajnie się gra i jest przy tym zabawa. I o to chodzi, i o to chodzi. ja mam problem z tą gra jak pisałem - ja bym wszystko przeliczył i wiem, że się da, tylko to długo trwa i to mnie irytuje
Jeśli o zasadach piszesz poważnie, to nie wiem, które zasady mieliście - czy te pudełkowe, czy te z neta (po apdejcie). Różnią się znacząco, bo pierwsza edycja miała niedoprecyzowane zapisy bardzo, chociaż FAQ i w drugiej edycji się przydaje.
Ja się uczyłem z tych najnowszych+FAQ dałbym sobie pionka uciąć i karty zgiąć, że ich się dobrze nauczyłem - aczkolwiek jedną zasadę nie wiedzieliśmy jak interpretować i posiłkowałem się BGG dopiero w domu - musiałbym cofnąć się kilka miesięcy wstecz na forum (graliśmy z Ewą, Czarkiem i Arletą -hoho ale skład!)
Poza tym Ewa sama czytała zasady z tego co pamiętam i więcej ogarnia niż przeciętny noob planszowy, Jacku.
No, ale widać pamięć ludzi jest zawodna ( ja jestem cyborgiem zasad )
Przeliczanie czegokolwiek (figurka/kostka) na punkty to w zasadzie w każdym area control (począwszy od protoplasty tzn. ElGrande). Tu każdy ściągał.
Czegoś w stylu zakazanych gwiazd nie zauważyłem - co mechanicznie z tego zaczerpnęli? że numerkami (ustalona kolejność) odpalasz poszczególne krainy (to też z Granda...)? bo raczej nie programuje się w krainach tylko a'la DS czyli globalnie (z boku planszy). Daj cynk w tym temacie, bom ciekaw naprawdę.
Zresztą nieważne gdzie to mechanicznie kradzione, ważne, ze fajnie się gra i jest przy tym zabawa. I o to chodzi, i o to chodzi. ja mam problem z tą gra jak pisałem - ja bym wszystko przeliczył i wiem, że się da, tylko to długo trwa i to mnie irytuje
Jeśli o zasadach piszesz poważnie, to nie wiem, które zasady mieliście - czy te pudełkowe, czy te z neta (po apdejcie). Różnią się znacząco, bo pierwsza edycja miała niedoprecyzowane zapisy bardzo, chociaż FAQ i w drugiej edycji się przydaje.
Ja się uczyłem z tych najnowszych+FAQ dałbym sobie pionka uciąć i karty zgiąć, że ich się dobrze nauczyłem - aczkolwiek jedną zasadę nie wiedzieliśmy jak interpretować i posiłkowałem się BGG dopiero w domu - musiałbym cofnąć się kilka miesięcy wstecz na forum (graliśmy z Ewą, Czarkiem i Arletą -hoho ale skład!)
Poza tym Ewa sama czytała zasady z tego co pamiętam i więcej ogarnia niż przeciętny noob planszowy, Jacku.
No, ale widać pamięć ludzi jest zawodna ( ja jestem cyborgiem zasad )
Każda gra ma cenęęę, trzeba po prostu pytać, a nie czaić się z kwiatami... GrY na SpRZedaŻ
może nie najlepiej, ale jakotako-> YT dżentelmeni przy stole <-czasem cośtam powiem
może nie najlepiej, ale jakotako-> YT dżentelmeni przy stole <-czasem cośtam powiem
Re: (Opole) Planszowe Opole
Siadłam jeszcze raz do instrukcji PLO.
Co było źle:
1) Ustalanie kolejności. Będąc po lewej w obrębie etapu ustalania kolejności pomiędzy punktacjami powinnam być pierwsza, a nie ciągle ostatnia.
2) W przypadku remisu z niezależnymi nacjami nie liczy się wpływów z sąsiednich regionów = przegrana walka o dominację = nie otrzymuje się zasobów ani punktów.
3) Kolejność zdarzeń przy weryfikacji dominacji. Po sprawdzeniu w regionie kto wygrywa dominację, ta osoba może najpierw wykonać Akcje specjalne swoich jednostek !! (czyli kradzież lub podmiana kostek wpływu przeciwnika itp). Dopiero potem sprawdza się kto jeszcze wygrywa dominację na kolejnych miejscach i dopiero potem rozdziela się zasoby i punkty.
4) Planowanie akcji - pola oznaczone czerwonym kolorem są wykluczane tylko w rozgrywce 2-osobowej.
5) Akcje specjalne - jeżeli są dwie jednostki specjalne w jednym regionie, to mogą wykonać tylko jedną akcję specjalną:
- niebieskie lodowe drakkary mogą zabrać tylko jedną kostkę do lodowego ogrodu
- dwa czarne szczurze grajki dostają jeden żeton populacji
- dwie czerwone oświecone istoty kradną jeden zasób w regionie
6) Gdzie idzie Vuko - jeżeli gracz posiada dokładnie taki sam wpływ w dwóch regionach, to Vuko idzie do tego z niższym numerem, a nie wybranego przez gracza
Dodatkowo nie wiem, czy tylko ja źle zrozumiałam i źle grałam:
Akcje czynienia - za JEDNĄ kostkę akcji można wykonać wszystkie trzy !!! akcje czynienia (każdą 1 raz), a nie jedną akcję za jedną kostkę.
Niektóre rzeczy jednak wyparowały mi z pamięci i zapewne źle zapamiętałam lub źle zrozumiałam, niż Piton źle wytłumaczył (cóż starość nie radość - skleroza nadciąga wielkimi krokami).
Tak czy siak wielkie dzięki za grę chłopaki i
proponuję za tydzień zagrać jeszcze raz, żeby utrwalić poprawne zasady
Pozdrawiam, Ewa
Co było źle:
1) Ustalanie kolejności. Będąc po lewej w obrębie etapu ustalania kolejności pomiędzy punktacjami powinnam być pierwsza, a nie ciągle ostatnia.
2) W przypadku remisu z niezależnymi nacjami nie liczy się wpływów z sąsiednich regionów = przegrana walka o dominację = nie otrzymuje się zasobów ani punktów.
3) Kolejność zdarzeń przy weryfikacji dominacji. Po sprawdzeniu w regionie kto wygrywa dominację, ta osoba może najpierw wykonać Akcje specjalne swoich jednostek !! (czyli kradzież lub podmiana kostek wpływu przeciwnika itp). Dopiero potem sprawdza się kto jeszcze wygrywa dominację na kolejnych miejscach i dopiero potem rozdziela się zasoby i punkty.
4) Planowanie akcji - pola oznaczone czerwonym kolorem są wykluczane tylko w rozgrywce 2-osobowej.
5) Akcje specjalne - jeżeli są dwie jednostki specjalne w jednym regionie, to mogą wykonać tylko jedną akcję specjalną:
- niebieskie lodowe drakkary mogą zabrać tylko jedną kostkę do lodowego ogrodu
- dwa czarne szczurze grajki dostają jeden żeton populacji
- dwie czerwone oświecone istoty kradną jeden zasób w regionie
6) Gdzie idzie Vuko - jeżeli gracz posiada dokładnie taki sam wpływ w dwóch regionach, to Vuko idzie do tego z niższym numerem, a nie wybranego przez gracza
Dodatkowo nie wiem, czy tylko ja źle zrozumiałam i źle grałam:
Akcje czynienia - za JEDNĄ kostkę akcji można wykonać wszystkie trzy !!! akcje czynienia (każdą 1 raz), a nie jedną akcję za jedną kostkę.
Niektóre rzeczy jednak wyparowały mi z pamięci i zapewne źle zapamiętałam lub źle zrozumiałam, niż Piton źle wytłumaczył (cóż starość nie radość - skleroza nadciąga wielkimi krokami).
Tak czy siak wielkie dzięki za grę chłopaki i
proponuję za tydzień zagrać jeszcze raz, żeby utrwalić poprawne zasady
Pozdrawiam, Ewa
- piton
- Posty: 3419
- Rejestracja: 13 lut 2011, 22:15
- Lokalizacja: Opole
- Has thanked: 1166 times
- Been thanked: 627 times
- Kontakt:
Re: (Opole) Planszowe Opole
Z całym szacunkiem - tak jak napisała Ewa, tak właśnie wyjaśniłem zasady PLO (bo tak jest w instrukcji) Akurat jak już coś objaśniam, to jest to zgodne z tym co jest napinane w instrukcji. Tego jestem pewien.
Insynuacje "kolegi" J. i publiczne podważanie reputacji pewnych osób, uuuu, brzydko.
Jak tam zasady Port Royal, Jacku?
-------------
Z innej beczki, do Brzegu nie pojadę, rodzina i zdrowie najważniejsze.
Postaram się nadrobić w środę.
Insynuacje "kolegi" J. i publiczne podważanie reputacji pewnych osób, uuuu, brzydko.
Jak tam zasady Port Royal, Jacku?
-------------
Z innej beczki, do Brzegu nie pojadę, rodzina i zdrowie najważniejsze.
Postaram się nadrobić w środę.
Re: (Opole) Planszowe Opole
Piton, przytyk nie do Jacka tylko do mnie, bo to ja mówiłam, że "piton mi tak tłumaczył" i w paru rzeczach miałam rację (czyt. poprzedni mój post).
Jednak nie miałam racji co do czynnika M. Wydawało mi się, że jak tłumaczyłeś, że na zwerbowanie każdej jednostki trzeba było zebrać tyle czynnika M ile jej poziom. A wystarczy tylko jedno M
Jednak nie miałam racji co do czynnika M. Wydawało mi się, że jak tłumaczyłeś, że na zwerbowanie każdej jednostki trzeba było zebrać tyle czynnika M ile jej poziom. A wystarczy tylko jedno M
- piton
- Posty: 3419
- Rejestracja: 13 lut 2011, 22:15
- Lokalizacja: Opole
- Has thanked: 1166 times
- Been thanked: 627 times
- Kontakt:
Re: (Opole) Planszowe Opole
Ewo, Jacek zaczął pranie brudów to się odgryzę, jakem troll (trzeba mieć -i znać- zasady)Shantall pisze: ↑08 lut 2019, 08:02 Piton, przytyk nie do Jacka tylko do mnie, bo to ja mówiłam, że "piton mi tak tłumaczył" i w paru rzeczach miałam rację (czyt. poprzedni mój post).
Jednak nie miałam racji co do czynnika M. Wydawało mi się, że jak tłumaczyłeś, że na zwerbowanie każdej jednostki trzeba było zebrać tyle czynnika M ile jej poziom. A wystarczy tylko jedno M
Co do czynnika "M" to graliśmy jeden na jednostkę, zgadza się (3 jednostki - 3 czynniki powinny być) ALE obniżasz reputację za poziom jednostki - 3 poziom ludka i reputacja 3 pola w dół, za każdą jednostkę osobno. Mozę stąd było nieporozumienie. Myśmy bardzo rzadko kogoś wołali ze względu na ten tor reputacji (Czarek twierdził, że to bezsensu ), bo każdy się odwiedzin Vuko bał
spoko, dawno graliśmy może i mnie pamięć zawodzi.
Reasumując - zasad dużo, można się czasem zgubić. To nie Port Royal
P.S. żeby nie używać publicznie brzydkich wyrazów napiszę do Ciebie Jacksonie PW
Każda gra ma cenęęę, trzeba po prostu pytać, a nie czaić się z kwiatami... GrY na SpRZedaŻ
może nie najlepiej, ale jakotako-> YT dżentelmeni przy stole <-czasem cośtam powiem
może nie najlepiej, ale jakotako-> YT dżentelmeni przy stole <-czasem cośtam powiem
-
- Posty: 2009
- Rejestracja: 17 sty 2016, 18:08
- Lokalizacja: Opole
- Has thanked: 511 times
- Been thanked: 254 times
Re: (Opole) Planszowe Opole
Jeśli chodzi o podobieństwo to takie ogólne wrażenie odniosłem. Tam też chyba każda frakcja miała swoje unikatowe cechy i swoich przedstawicieli w kilku różnych wypaśnoplastikowych rodzajach? No i tak samo byłem zagubiony w uniwersum, bo też mnie wtedy z zaskoczenia chłopaki wzięli. A ziemia to znajome klimaty. DS to mi się głównie z heksami i tymi żetonikami pożywienia na narożnikach kojarzy... ale jeśli spojrzeć na mechanikę to, masz w 100% rację , DS jest znacznie podobniejsze niż FS.
Ja tam się przy tej konkretnej partyjce średnio bawiłem, bo już widziałem po pierwszej rundzie, że będę zaledwie kwiatkiem-dodatkiem do kożucha. Ale to nie wina samego tytułu tylko tego, że na początku nie ogarniałem - na pewno tytuł u mnie tylko zyska z każdą następną partią. No i poznanie gry jest dla mnie wartością samą w sobie, więc generalnie bardzo na plus.
Szacun. No to trochę tego było. Za to po pobieżnym oglądnięciu instrukcji nie dostrzegam za wiele o tym ile wydawać "M" przy powoływaniu nowej jednostki. Piktogram pokazuje jeden żeton M, tekst na ten temat nawet się nie zająknie, a przykład jest niereprezentatywny - specyficzny przypadek dla jednostki z nr 1. Być może jest to gdzieś indziej. A mi się jeszcze wydaje, że pomimo że Damian wspominał, że nie mogłem dwóch jednakowych żetonów ulepszeń sobie dać do tego dżokerowego ulepszenia mojej jednostki nr 3 to później otrzymałem te dwie czaszki (a może później się zorientowaliśmy, już nie pamiętam).
Z drugiej strony jakbyśmy grali wg tej zasady to pewnie nie zawsze byłabyś pierwsza, bo byśmy tak do przodu się nie pchali.
No i weź to wszystko przelicz i ogarnij, kolejny poziom do przetworzenia. Ale zasada sama w sobie sprytna.Shantall pisze: ↑08 lut 2019, 01:50 3) Kolejność zdarzeń przy weryfikacji dominacji. Po sprawdzeniu w regionie kto wygrywa dominację, ta osoba może najpierw wykonać Akcje specjalne swoich jednostek !! (czyli kradzież lub podmiana kostek wpływu przeciwnika itp). Dopiero potem sprawdza się kto jeszcze wygrywa dominację na kolejnych miejscach i dopiero potem rozdziela się zasoby i punkty.
No to zaiste istotna zmiana. O wiele więcej swobody w plejsmencie.
Też mocna rzecz. Tak to na pewno nie graliśmy.
Kurka, wypadło mi z głowy - mnie za tydzień nie będzie, wybywam do mamy. Jakby nie było klucznika to pewnie mógłbym podejść i otworzyć, może nawet w jakieś maleństwo pyknąć, bo pociąg mam chyba jakoś o 22.00.
Jesteś za wielki, żeby Cię podważyć. Wiesz, że darzę Cię wielkim uczuciem... szacunku. A zasada 'Bij mistrza' - cóż, nie ja ją wymyśliłem.
No właśnie - jest to gdzieś jednoznacznie napisane?
No to ciekawe kto wygra pojedynek, troll czy hejter?
Co do tego wczoraj nie było wątpliwości.
Bardzo dziwne - toż przecież nawet widzę na końcu instrukcji są opisane otwarcia szachowe - 100 porad jak już w pierwszej turze wprowadzić ze dwie specjalne jednostki. Wnoszę po tym, że to kwintesencja tej gry.
Oj, znów muszę wytknąć oczywistą omyłkę kolegi - na Port Royal jak najbardziej można się zgubić - uwierz mi, bo mam to przećwiczone. Na szczęście jest już faq.
Sam dziekan? O kurna... Na szczęście nie było bluzgająco krzyczącego dueciku, więc absolutnie nie daliśmy plamy. Zajrzał jakiś sympatyczny pan w sile wieku, pytał o Ciebie. Popatrzył sekundkę i poszedł. Bym wiedział to zarządziłbym '- Wszyscy powstań i ukłonić się w podzięce'. Mam nadzieję, że nie liczył za bardzo na zobaczenie całej rzeszy studentów, w tym kilku Hindusów?