Malowanie planszówkowych figurek
- Goldberg
- Posty: 1512
- Rejestracja: 29 maja 2013, 13:22
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 83 times
- Been thanked: 174 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Ok....to ja powiem tak. Bochaterowie spoko, podstawka na Gimlim w pytke, upiory...ekh, sl ci troszku nie wyszedl imho, bo skad to swiatlo? Podstawki...no nie. Imho , kiepskie, trawa? Wata? Co to jest? Moze jesli chciales sl to lepiej dac tam jakies krysztalki (przezroczyste kawalki podstawek od lataczy, oskronane , mazniete washem) i z tamtad dac sl na model?
A w "kirche" co ja mam? Cztery gołe ściany i tak pusto jakby się miał interes za chwilę zlikwidować! Pastor gada jakieś rzeczy o piekle nieprzyjemne, a czy ja idę do kościoła żeby się denerwować?; Moryc "Ziemia Obiecana"
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Nie jest to technical od GW, a mój własny mix Vallejo.Z tego co pamiętam to w wielkim skrócie : fluo green+ scorpion green+ electric blue+ nieco bieli+glaze medium+ nieco thinnera. Wszystko na oko ( chociaż zdecydowana przewaga zielonych) aż uzyskałem właśnie coś a'la Hexwraith i zieleń z filmów Petera Jacksona z Aragornem i armią nieumarłychjedroll pisze: ↑31 maja 2019, 20:33Bardzo fajny pomysł z ozdobą podstawek do upiorów - moim zdaniem pasują klimatem do samych figurekMatiel pisze: ↑31 maja 2019, 19:46 Malowanie Władcy Pierścieni: PpŚ już dawno za mną, ale jakoś nie mogłem się zebrać do wrzucenia fotek.
Upiory- średnio z nich jestem zadowolony, ale nie miałem siły się z nimi więcej użerać.Mam nadzieję, że podstawki udały się na tyle, żeby odwrócić oczy od tych "kasztanów"![]()
To jest zwykła wata pacnięta farbką? Mam pytanie dotyczące samej farbki, którą zastosowałeś na czaszkę upiora, a mianowicie czy to jest farbka techniczna od GW (Hexwraith Flame), czy może jakaś inna fluorescencyjna? Szukam obecnie tego typu efektu dla moich umarlaków (oczy), i zastanawiam się co by się mogło dla nich sprawdzić...
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Co do podstawek- jak już pomalowałem upiory, to w tym co mi zostało z tego upiornego mixu zamoczyłem trzy patyczki do uszu. Lekko odcisnąłem na ręczniku, poczekałem aż przeschnie i jeszcze lekko wilgotne zacząłem skubać po kawałku, przyklejając każde pasmo klejem uniwersalnym , a potem formując, tak żeby "mgła" rozwiewała się w tym samym kierunku co szaty upiorów. Jak farba i klej całkiem wyschły to pasma stwardniały nieco i chociaż nadal są dość elastyczne, to mniej więcej zachowują nadany podczas przyklejania kształt
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
bardziej niż o efekt OSL, chodziło mi o uzyskanie czegoś w stylu:Goldberg pisze: ↑01 cze 2019, 00:02 Ok....to ja powiem tak. Bochaterowie spoko, podstawka na Gimlim w pytke, upiory...ekh, sl ci troszku nie wyszedl imho, bo skad to swiatlo? Podstawki...no nie. Imho , kiepskie, trawa? Wata? Co to jest? Moze jesli chciales sl to lepiej dac tam jakies krysztalki (przezroczyste kawalki podstawek od lataczy, oskronane , mazniete washem) i z tamtad dac sl na model?
![Obrazek](https://vignette.wikia.nocookie.net/lotr/images/5/59/Kr%C3%B3l.jpg/revision/latest?cb=20131229114728&path-prefix=pl)
Duchowe "ciało" i poświata, jednak nie pokrywające w całości ubioru na zwłokach. Równie dobrze można było tych umarłych w całości pierdyknąć Hexwraithem jak tutaj:
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Ja stosuję najpierw czarny podkład, później drybrush na biało niektórych elementów, a na koniec kilka warstw przygaszonych kolorów (najlepiej mieszając zbyt intensywny kolor z szarym albo brązowym). Chciałem, żeby zamieszki wyglądały "brudno" i surowo. Ale tak jak pisałem, Posiadłość to pierwsze figurki jakie maluję, więc dopiero się uczę przenosząc, być może błędnie, nawyki z malowania na płaskim. Lepiej, żeby wypowiedział się ktoś kto ma doświadczenie, bo ja to się raczej kieruję intuicją.playerator pisze: ↑31 maja 2019, 22:00Pierwsze malowanie?? Kolory bazowe? Nie powinni przypadkiem wyglądać jak Mickey Mouse z kolegami?
Jak uzyskać takie brudne, matowe kolory? Szczególnie na powierzchniach bez pofałdowań. Te ubrania wyglądają jak rzeczywista tkanina.
![Wink :wink:](./images/smilies/icon_wink.gif)
Na razie udało mi się skończyć prawie wszystkie małe figurki potworów. Zostały jeszcze duże stwory, badacze i jeden duch, na którego nie mam pomysłu, bo drugi pomalowany (na końcu zdjęć) zupełnie mi się nie podoba. Jutro przy lepszym świetle postaram się zrobić jeszcze kilka zdjęć i wrzucić w lepszej jakości.
![Obrazek](https://i.postimg.cc/Px5Kw8JF/IMG-20190523-001548.jpg)
![Obrazek](https://i.postimg.cc/RFpdQVnC/IMG-20190523-001619.jpg)
![Obrazek](https://i.postimg.cc/904px5Gd/IMG-20190601-001634.jpg)
![Obrazek](https://i.postimg.cc/GprXbfCR/05160364.jpg)
![Obrazek](https://i.postimg.cc/tg52Jzqx/05200394.jpg)
![Obrazek](https://i.postimg.cc/y85SPgLb/IMG-20190601-012731.jpg)
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Dzięki za wyjaśnienie, pomysł z watą w swoim czasie też pewnie wykorzystamMatiel pisze: ↑01 cze 2019, 00:29 Nie jest to technical od GW, a mój własny mix Vallejo.Z tego co pamiętam to w wielkim skrócie : fluo green+ scorpion green+ electric blue+ nieco bieli+glaze medium+ nieco thinnera. Wszystko na oko ( chociaż zdecydowana przewaga zielonych) aż uzyskałem właśnie coś a'la Hexwraith i zieleń z filmów Petera Jacksona z Aragornem i armią nieumarłych
Co do podstawek- jak już pomalowałem upiory, to w tym co mi zostało z tego upiornego mixu zamoczyłem trzy patyczki do uszu. Lekko odcisnąłem na ręczniku, poczekałem aż przeschnie i jeszcze lekko wilgotne zacząłem skubać po kawałku, przyklejając każde pasmo klejem uniwersalnym , a potem formując, tak żeby "mgła" rozwiewała się w tym samym kierunku co szaty upiorów. Jak farba i klej całkiem wyschły to pasma stwardniały nieco i chociaż nadal są dość elastyczne, to mniej więcej zachowują nadany podczas przyklejania kształt![]()
![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Skończone figurki potworów z Posiadłości Szaleństwa. Zostały mi jeszcze tylko te z przerażających podróży i wszyscy badacze. Z niektórych, szczególnie tych malowanych wcześniej, jestem trochę mniej zadowolony, bo teraz widzę co mógłbym zrobić lepiej, ale nie chcę na razie tracić czasu na poprawianie, bo przydałoby się wreszcie zagrać w pomalowaną grę.
Na pewno będę musiał popracować nad niektórymi twarzami, bo na początku nie bardzo wiedziałem jak operować pędzlem, żeby trafić w oko tak jak bym chciał i wychodził mi wytrzeszcz albo wielkie komiksowe białka.
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
![Confused :?](./images/smilies/icon_confused.gif)
Spoiler:
- miszczu666
- Posty: 269
- Rejestracja: 24 kwie 2018, 15:13
- Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski
- Has thanked: 49 times
- Been thanked: 165 times
- Kontakt:
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Star Wars Rebalia + Imperium u Władzy
Czas malowania - 13 wieczorów rozciągniętych do 3,5 tygodnia, 3-4 godziny na wieczór. Nie malowałem codziennie.
Użyte farby Cytadel.
Bez podkładu (skończył się na szturmowcach, a nie zdążył dojechać zanim nie pomalowałem żołnierzy rebelii. Wyszło dobrze, to nie zawracałem sobie podkładem głowy.
Ogólnie metodologia: kolory bazowe -> ciemny wash -> jasny drybrush -> detale + dodatkowe kolory
Czas malowania - 13 wieczorów rozciągniętych do 3,5 tygodnia, 3-4 godziny na wieczór. Nie malowałem codziennie.
Użyte farby Cytadel.
Bez podkładu (skończył się na szturmowcach, a nie zdążył dojechać zanim nie pomalowałem żołnierzy rebelii. Wyszło dobrze, to nie zawracałem sobie podkładem głowy.
Ogólnie metodologia: kolory bazowe -> ciemny wash -> jasny drybrush -> detale + dodatkowe kolory
Spoiler:
Moje tłumaczenia plików pomocy, skrótów zasad: ***LISTA***
Lista zawiera pliki pomocne przy Scythe (z dodatkami), Nemesis, Wojna o Pierścień (z dodatkami), Star Wars Rebelia (z dodatkiem)
Lista zawiera pliki pomocne przy Scythe (z dodatkami), Nemesis, Wojna o Pierścień (z dodatkami), Star Wars Rebelia (z dodatkiem)
-
- Posty: 43
- Rejestracja: 01 lis 2016, 19:31
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Been thanked: 41 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Pytanie
Jaki polecacie matowy lakier? mam Vallejo Matt Varnish i troche za bardzo się jednak błyszczy. Próbowałem mieszać z lahmian medium ale nie wiele to daje.
pozdrawiam
Jaki polecacie matowy lakier? mam Vallejo Matt Varnish i troche za bardzo się jednak błyszczy. Próbowałem mieszać z lahmian medium ale nie wiele to daje.
pozdrawiam
- carlos
- Posty: 573
- Rejestracja: 20 sie 2012, 21:10
- Lokalizacja: Głogów
- Has thanked: 8 times
- Been thanked: 8 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Vallejo matt trzeba naprawdę dobrze wytrzepać przed użyciem (najlepiej wrzucić do niego kulki) i rozrobić z wodą tak żeby nie był gęsty. Nakładasz kilka cienkich warstw zamiast jednej grubszej.
- Goldberg
- Posty: 1512
- Rejestracja: 29 maja 2013, 13:22
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 83 times
- Been thanked: 174 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Matowy renesans w szpraju - polecam. Tylko jak większość lakierów, wstrząsnąć porządnie.
A w "kirche" co ja mam? Cztery gołe ściany i tak pusto jakby się miał interes za chwilę zlikwidować! Pastor gada jakieś rzeczy o piekle nieprzyjemne, a czy ja idę do kościoła żeby się denerwować?; Moryc "Ziemia Obiecana"
- KamradziejTomal
- Posty: 1162
- Rejestracja: 04 kwie 2016, 16:40
- Has thanked: 386 times
- Been thanked: 452 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
AK Interactive Ultra Matt - do nakładania aerografem albo z pędzla (ja jadę z pędzla). Ten lakier daje najlepszy i najgładszy matt jaki widziałem wśród lakierów.
- carlos
- Posty: 573
- Rejestracja: 20 sie 2012, 21:10
- Lokalizacja: Głogów
- Has thanked: 8 times
- Been thanked: 8 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Ja mam z nim duży problem. Oczywiście figurki wychodzą bardzo matowe, ale ten lakier bardzo łatwo "zdjąć" z figurki. Wystarczy przejechać lekko palcem po figurce i lakieru w tym miejscu już praktycznie nie ma. Oczywiście mówię o przetarciu lakieru już po jego wyschnięciu.KamradziejTomal pisze: ↑25 cze 2019, 06:54 AK Interactive Ultra Matt - do nakładania aerografem albo z pędzla (ja jadę z pędzla). Ten lakier daje najlepszy i najgładszy matt jaki widziałem wśród lakierów.
- KamradziejTomal
- Posty: 1162
- Rejestracja: 04 kwie 2016, 16:40
- Has thanked: 386 times
- Been thanked: 452 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Pierwsze słyszę o czymś takim. Swoje figurki już od jakiegoś czasu lakieruję tym lakierem i nigdy czegoś takiego nie zaobserwowałem. Swoje figurki macam, przekładam z pojemnika do pojemnika, wożę w plecaku w drodze do lokalnego klubu bitewniakowego, przestawiam, przesuwam, nawet z raz czy dwa spadła mi ze stołu i zero uszkodzeń.Ja mam z nim duży problem. Oczywiście figurki wychodzą bardzo matowe, ale ten lakier bardzo łatwo "zdjąć" z figurki. Wystarczy przejechać lekko palcem po figurce i lakieru w tym miejscu już praktycznie nie ma. Oczywiście mówię o przetarciu lakieru już po jego wyschnięciu.
Jak aplikowałeś? Na jakie figurki/farby?
- Gromb
- Posty: 2832
- Rejestracja: 08 paź 2015, 19:09
- Lokalizacja: Katowice
- Has thanked: 848 times
- Been thanked: 364 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Ja używam zwykłego lakieru z Castoramy, najpierw połysk lub satyna, później mat. Też pierwsze słyszę o czymś takim. A pH skóry na dłoniach masz ok
?
![Rolling Eyes :roll:](./images/smilies/icon_rolleyes.gif)
The Corps Is Mother, the Corps Is Father
-
- Posty: 1438
- Rejestracja: 29 wrz 2018, 20:27
- Lokalizacja: Szczecin/Tanowo
- Has thanked: 96 times
- Been thanked: 320 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Dzisiaj przetestowałem farbkę citadel contrast i daje spoko rezultaty, więc chciałbym machnąć wszystkie armie do blood raga na jednolite kolory z tej palety. Tylko potwory i bogów planuję pomalować full color.
Które kolory wybralibyście, aby zgrywały się z planszetkami klanów?
http://vanaheim.pl/pl/content/30-citade ... ne-galeria
Które kolory wybralibyście, aby zgrywały się z planszetkami klanów?
http://vanaheim.pl/pl/content/30-citade ... ne-galeria
- RUNner
- Posty: 4164
- Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
- Has thanked: 577 times
- Been thanked: 1030 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Czyli chcesz każdą figurkę pomalować kolorem klanu? W sensie żółty, brązowy, niebieski i czerwony?autopaga pisze: ↑26 cze 2019, 23:36 Dzisiaj przetestowałem farbkę citadel contrast i daje spoko rezultaty, więc chciałbym machnąć wszystkie armie do blood raga na jednolite kolory z tej palety. Tylko potwory i bogów planuję pomalować full color.
Które kolory wybralibyście, aby zgrywały się z planszetkami klanów?
http://vanaheim.pl/pl/content/30-citade ... ne-galeria
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
- KamradziejTomal
- Posty: 1162
- Rejestracja: 04 kwie 2016, 16:40
- Has thanked: 386 times
- Been thanked: 452 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Jeśli chcesz coś a la sundrop tylko to IMO takie kolorki z Contrastów dadzą radę:
Żółty - Iyanden Yellow
Niebieski - Talassar Blue
Czerwony - Blood Angels Red
Brązowy - najbardziej pasuje Gore-grunta Fur ale na tych fotkach rozprowadza się tragicznie więc chyba bym już wolał Snakebite Leather.
Tak nawiasem mówiąc akurat z tego co widziałem to figurki to Blood Rage są na tyle fajne i dokładne, że warto je pomalować normalnie raczej niż zalewać jednym kolorkiem ale wiadomo są gusta i guściki![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Żółty - Iyanden Yellow
Niebieski - Talassar Blue
Czerwony - Blood Angels Red
Brązowy - najbardziej pasuje Gore-grunta Fur ale na tych fotkach rozprowadza się tragicznie więc chyba bym już wolał Snakebite Leather.
Tak nawiasem mówiąc akurat z tego co widziałem to figurki to Blood Rage są na tyle fajne i dokładne, że warto je pomalować normalnie raczej niż zalewać jednym kolorkiem ale wiadomo są gusta i guściki
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
- RUNner
- Posty: 4164
- Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
- Has thanked: 577 times
- Been thanked: 1030 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Nie chciałem tego pisać, ale też uważam, że jednokolorowe figurki w tej grze to profanacja.KamradziejTomal pisze: ↑27 cze 2019, 08:16 Tak nawiasem mówiąc akurat z tego co widziałem to figurki to Blood Rage są na tyle fajne i dokładne, że warto je pomalować normalnie raczej niż zalewać jednym kolorkiem ale wiadomo są gusta i guściki![]()
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
- KamradziejTomal
- Posty: 1162
- Rejestracja: 04 kwie 2016, 16:40
- Has thanked: 386 times
- Been thanked: 452 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Też nie rozumiem, kto w swoim życiu potrzebuje pudełka pełnego figurek, których NIE pomaluje porządnie ale może inni mają ciekawsze rzeczy do robienia ![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
Ja nie potrafię zagrać niepomalowaną bandą do Warhammer Underworlds albo Kill Team... ponad miesiąc minął odkąd zdecydowałem się zagrać w KT do zagrania pierwszej rozrywki.
![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
Ja nie potrafię zagrać niepomalowaną bandą do Warhammer Underworlds albo Kill Team... ponad miesiąc minął odkąd zdecydowałem się zagrać w KT do zagrania pierwszej rozrywki.
-
- Posty: 1438
- Rejestracja: 29 wrz 2018, 20:27
- Lokalizacja: Szczecin/Tanowo
- Has thanked: 96 times
- Been thanked: 320 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Na ten moment, nie mam tyle czasu żeby ogarnąć blood raga, a malowanie tych samych figurek po kilka razy mnie przeraża. Widziałem armię po washu i to mi wystarcza i przede wszystkim jest czytelne do grania.
A zielony do 5tego?
Z brązowym jest problem wszystkie są strasznie jasne albo ciemny wyldwood.
Snakebite jest żółty praktycznie, bardziej zastanawiam się nad nim zamiast iyanden yellow.
https://1.bp.blogspot.com/-M6z5Pf_4ziE/ ... 7_DFqnjpDM
A zielony do 5tego?
Z brązowym jest problem wszystkie są strasznie jasne albo ciemny wyldwood.
Snakebite jest żółty praktycznie, bardziej zastanawiam się nad nim zamiast iyanden yellow.
https://1.bp.blogspot.com/-M6z5Pf_4ziE/ ... 7_DFqnjpDM
- RUNner
- Posty: 4164
- Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
- Has thanked: 577 times
- Been thanked: 1030 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Zielony polecam Military Green. A brązowy można spróbować Gore-grunta Fur. U mnie na małych powierzchniach rozprowadzał się dobrze.
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
- Arkhon
- Posty: 332
- Rejestracja: 31 paź 2015, 02:31
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 101 times
- Been thanked: 169 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
+1
ale dodam jeszcze od siebie, ze fajnie miec contrast medium i np taki wylwood rozcienczyc nim.
Z zółtych mnie sie najlepiej sprawuje Nazdreg
-
- Posty: 1987
- Rejestracja: 10 wrz 2018, 21:47
- Lokalizacja: Będzin
- Has thanked: 230 times
- Been thanked: 314 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Pomalowałem 3 pierwsze figurki obcych z Nemesis farbkami Contrast: Flesh Tearers Red, Levadion Blue, Skyish Purple.
No i jestem trochę zawiedziony! Pokryłem podkładem z Citadel Gray Seer. Wydaje mi się że dobrze. Podczas malowania te farbki contrast jakoś tak dziwnie "uciekały" - nie chciały kryć - zahcowywały się jakby powierzchnia była pokryta czymś hydrofobowym.
O ile ten czerwony model jest fajny - o tyle ten niebieski i fioletowy są BARDZO ciemne.... tak ze prawie nie widać że to niebieskie i fioletowe figurki.
Czy wy też macie takie problemy z tymi farbkami - kładziecie je na jakiejś powierzchni i nie ważne czy gładka czy porowata - farbka się wam rozpływa na boki...
Może coś źle zrobiłem? Chyba że za mało podkładu dałem... cholera, pomocy!
No i jestem trochę zawiedziony! Pokryłem podkładem z Citadel Gray Seer. Wydaje mi się że dobrze. Podczas malowania te farbki contrast jakoś tak dziwnie "uciekały" - nie chciały kryć - zahcowywały się jakby powierzchnia była pokryta czymś hydrofobowym.
O ile ten czerwony model jest fajny - o tyle ten niebieski i fioletowy są BARDZO ciemne.... tak ze prawie nie widać że to niebieskie i fioletowe figurki.
Spoiler:
Może coś źle zrobiłem? Chyba że za mało podkładu dałem... cholera, pomocy!
----------------
10% flamberg.com.pl
10% flamberg.com.pl
- Gromb
- Posty: 2832
- Rejestracja: 08 paź 2015, 19:09
- Lokalizacja: Katowice
- Has thanked: 848 times
- Been thanked: 364 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
ostatnio malowałem figurki do gier ze świata Mistfala. Zawsze myję figurki w wodzie z Ludwikiem, by usunąć warstwę tłuszczu produkcyjnego. Potem wysycha wszystko i psikam podkładem od AM lub Cytadel. Ale ostatnio spieszyłem się i popełniłem błąd, który kosztował mnie powtórne malowanie. Nie umyłem i nie popsikałem podkładem wewnętrznej części strony poły płaszcza dla jednej postaci. W efekcie miałem dokładnie takie zjawisko jak u Ciebie, farbka "uciekała" z powierzchni. Pomogło jedynie psiknięcie ponowne podkładem i po wysuszeniu, ponowne przemalowania pokrytych powierzchni. Więc zakładam, że twoje figurki są brudne i jest to tłuszcz, fabryczny lub z dłoni. Popraw mnie proszę, jeśli się mylę.
Ostatnio zmieniony 27 cze 2019, 22:42 przez Gromb, łącznie zmieniany 1 raz.
The Corps Is Mother, the Corps Is Father