Curiosity pisze: ↑31 maja 2019, 16:19
lukkk pisze: ↑30 maja 2019, 23:05
czy mógłby ktoś wypisać swoje przemyślenia oraz plusy i minusy tej gry.
Tak, gra po opadnięciu hajpu nadal się broni. Jest bardzo dobra mechanicznie i wizualnie.
Ja nie przepadam do końca za grami strategicznymi. Chaos w Starym Świecie mi za bardzo nie podszedł. Rising Sun już bardziej, ale moja ekipa po dwóch rozgrywkach była na "nie" i musiałem grę sprzedać (zwłaszcza, że mi się też nie podobała do końca). A tu jest inaczej.
Gra ma sporo walorów gry przygodowej. Jest rozwój postaci, są 4 drogi do zwycięstwa, można na dobra sprawę olać podboje innych krain. Raczej nie jest tak, że ktoś wyraźnie prowadzi, a ktoś jest na szarym końcu bez szans na zwycięstwo. Tzn. może tak być, ale to już trzeba naprawdę słabo grać. Straciłeś całą armię i terytoria, nie masz za bardzo szans w walce z potworami? To buduj monument, a nuż uda Ci się wygrać w ten sposób.
Gra ma tyle losowości, ile potrzeba. Nie za dużo, nie za mało. Nie kojarzę w każdym razie, żeby ktoś swoją przegraną zwalał na losowość. Okay, ja sam miałem nieraz sytuację, kiedy Meduza uwięziła moją wielką armię na jednym terytorium (nie można się wtedy ruszyć), a mi pomimo KILKU prób, nie udało się jej wyprowadzić do innej krainy. Tyle, że takie sytuacje choć są ciężkie, to skłaniają po prostu do szukania innych rozwiązań. Straciłem przewagę militarną to robię uzurpację, albo poluję. Albo buduję monument, żeby spróbować poruszyć potwory.
Zapowiedziane dodatki są już dobrze znane i rozłożone na czynniki pierwsze. Nie każdy wydaje się być dobry, ale kilka zapowiada się bardzo "grywalnie". Możliwych kombinacji do rozpoczęcia rozgrywki będzie bez liku i każdy znajdzie wariant, jaki będzie mu najbardziej pasował.
Minusy?
Tak na szybko, to nie przychodzi mi nic do głowy. Może to: nie lubię za bardzo rozgrywki 3-osobowej, bo wtedy jeden z graczy może mieć gorszą sytuację na planszy (sam graniczy z dwoma rywalami, a dwaj pozostali tylko z jednym, więc jest dość oczywistym celem). Nie grałem też w 2 osoby, ale ja ogólnie nie grywam w 2-osobówki.
Kup, pożycz, gra jest naprawdę tania w stosunku do tego, co oferuje (200-250zł podstawka).
Już kiedyś grałem 3 rozgrywki w LOH i mnie jakoś nie porwało. Zastanawiam się jednak nad ponownym kupnem, gdyż ponoć gra zaczyna błyszczeć dopiero po większej ilości rozgrywek.
Natomiast natrafiłem na kilka minusów, które sprawiały, że nie mogę podejść do gry tak mocno bezkrytycznie. Ciekawi mnie wasze zdanie:
1. Niedomykające się pudełko. Ok, można coś tam kombinować i wymyślać, ale jednak można by oczekiwać trochę lepiej przemyślanego przez producentów rozwiązania.
2. Słaba widoczność na mapie - bez dodatku z miastami i świątyniami, gra staje się naprawdę mało czytelna
3. Słaba walka z potworami - w moim odczuciu jest trochę zbyt długa i nieprzewidywalna. Tempo rozgrywki siada a pozostali gracze obserwują mało emocjonującą walkę.
4. Niezbalansowane zwycięstwo potworów - zauważyłem, że naprawdę ciężko wygrać w ten sposób. Do dziś pamiętam, jak jeden z graczy rzucił się na potwory przy dobrej sile ale słabym ruchu. Potwory przez całą grę uciekały mu sprzed nosa. W pewnym momencie nie miał już armii i tak ganiał samotnym herosem.
5. Błogosławieństwa + niektóre umiejętności bohaterów powodują, iż gra czasami staje się nazbyt chaotyczna i niezbalansowana.
6. Długość rozgrywki - nastawiłem się na epicką i długą grę a odniosłem przeświadczenie, że dłużej się to rozstawia niż w to gra.
7. Budowanie monumentu - w pewnych warunkach, przy złej woli współgracza, gra może się zakończyć bardzo szybko. Ok, ten gracz może nie wygrać ale po prostu gra daje możliwość trollowania.
8. Figurki monumentów wyglądają trochę jak jarmarczne zabawki a nie jak fajna miniatura. Wiem, że jest to kwestia gustu tylko i wyłącznie.
9. Potwory na planszy - niby są, ale prócz bycia jedną z możliwości wygrania, nie robią za dużo. Ok, warunek zwycięstwa to i tak teoretycznie super. Meduza czasem potrafi napsuć krwi a hydra zlikwidować. I można powiedzieć, że to bardzo dużo. Ale jakoś nie czuję tego. Mamy potwory, których głównym zadaniem jest raczej dobrze wyglądać na planszy i dawać możliwość zwycięstwa (w moim odczuciu najtrudniejszego do uzyskania).
10. Misje do wykonania - często wydają się mało opłacalne i wzięcie w dniach udziału mogło by być ciut bardziej epickie.
I teraz zastanawiam się co będzie dla mnie ciekawsze: LoH czy Rising Sun (w te ostatnie nie grałem).
Ciekawi mnie Wasze zdanie.