O jakie to dobre jest. Zawsze doceniam gry gdzie z kilku prostych zasad wykrzesano tyle dobrego. Nagle licytacje nawet przy 2 osobach są emocjonujące, a wystarczyło dokonać banalnego zabiegu tzn określić górną granicę ofert i już ten biedniejszy ma możliwość zablokowania bogatszego. Kolejnych emocji dostarcza proste rozwiązanie czyli licytuj ale pewne rzeczy będą ukryte.
Sprawdza się w każdej liczbie graczy bo choć im więcej graczy tym jest ciekawiej to jednak podczas dwu osobowych partii ma się dwie postaci (a te mają bardzo fajne umiejętności, które potrafią sporo namieszać) i to dolewa miodku do rozgrywki. Jeśli komuś przeszkadza chaos to może grać na standardowej planszy i też jest ok. Ta wersja jest bardziej policzalna i przewidywalna. Wiadomo jednak, że najciekawsza jest wersja advanced. Tu od bankructwa do hossy bywa bardzo blisko i wypadałoby nie czekać długo ze sprzedażą bo można wszystko stracić ale znów jak nie sprzedam to na koniec gry mam szansę na pokaźną nagrodę.
Gra wywołuje podobne emocje co hazard ...a nie przepraszam...to nie to forum! Co mechanika push your luck...i chyba dlatego chce się kolejną partyjkę tym bardziej, że te są krótkie. Z minusów...napewno za duże pudełko i wypraska, która jest fajna ale nie trzyma i się piniondze rozsypujo po pudełku. Czasem można mieć furę szczęścia i szanowna przeciwniczka po pierwszym splicie (czyli podwojeniu wartości) dostawała 5 wzrostów (w tym dwa +4) i jedną wypłatę dywidend przez co na koniec miała blisko 500k kasy
. Ale takie przypadki będą naprawdę rzadkością. Jak nie będziecie grali ze swoimi żonami to będzie standardowo czyli każda firma dostanie w miarę po równo w tyłek. Elementów mało ale bardzo dobrej jakości (2 edycja).
Jeszcze jeden minus mi przyszedł do głowy. Im później wykonujesz swoją rundę tym lepiej i niby to się zmienia co rundę ale my sobie zrobiliśmy jednego houserula, który bardzo pomaga. Oto i on....sprzedajemy po jednej firmie i nie możemy wracać do firmy, którą już sprzedawaliśmy w danej rundzie.