Jakie uszkodzenia gier Waszym zdaniem warto reklamować?

Tutaj można dyskutować na tematy ogólnie związane z grami planszowymi, nie powiązane z konkretnym tytułem.
Awatar użytkownika
Chizu
Posty: 106
Rejestracja: 28 kwie 2007, 18:44
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 40 times
Been thanked: 24 times

Jakie uszkodzenia gier Waszym zdaniem warto reklamować?

Post autor: Chizu »

Jakie uszkodzenia Waszym zdaniem warto reklamować? Z góry zaznaczę, że nie chodzi mi o braki w komponentach gry. Mam na myśli, krzywo przycięte karty czy żetony, źle odlane/powyginane figurki, uszkodzone meple itp.

Wiem, że to bardzo subiektywny temat i dla niektórych uszkodzenia będą miały małe znaczenie znaczenie, a inni zgłaszaliby nawet najmniejszą wadę. Jestem ciekawa co zostanie uznane za "średnią".

Do rozpoczęcia tej dyskusji skłonił mnie mój ostatni zakup - "Paladyni Zachodniego Królestwa". Zawsze przy rozpakowywaniu gry oglądam sobie wszystkie komponenty. W Paladynach przy rozkładaniu jednej z plansz gracza towarzyszył hałas, trochę jakby jej części były ze sobą lekko sklejone. Przejechałam po nich ręką, lepkie nie były, ale ich faktura nie była gładka, tylko chropowata, trochę jakby pod planszą były małe ziarenka piasku. Pomyślałam, nic takiego, karty będą w koszulkach, trochę "kropek" w niczym nie przeszkadza. Niestety dwie kolejne plansze w mniejszym stopniu też mają "kropki". Dlatego zaczęłam im się przyglądać dokładniej, i o ile same kropki są ledwo widoczne (jako uwypuklenia), to pod światło widoczne są plamy, trochę jak od kleju. Potem odkryłam jeszcze: jedną plamę, też jak od kleju, ale widoczną gołym okiem; czarny klej na zgięciu planszy; jedno bardzo nieduże wgniecenie, lekkie przetarcie na planszy (wygląda jak odbicie kart które na niej leżały).
Naszły mnie rozważania, reklamować czy nie? O ile jedna, czy dwie małe wady machnęłabym ręką, tym bardziej, że gdyby nie te grudki, to szybko bym ich nie zauważyła, o tyle ich nagromadzenie sprawia, że poważnie się zastanawiam nad reklamacją.

Zdjęcia Paladynów:
Spoiler:
Jeśli miałabym komuś odsprzedać tę grę, wspomniałabym o wyżej wymienionych wadach i uważam, że nieznacznie obniżyły by one cenę. To chyba wystarczający powód do reklamacji? Z drugiej strony, "uszkodzenia" w żaden sposób nie wpływają na grywalność i nie są widoczne bez dokładnego przyjrzenia się (poza jedną plamą), a i kropeczki na planszy w sumie nie przeszkadzają, więc to trochę czepialstwo i ostatecznie sama nie wiem.

Żeby podać na stat trochę więcej przykładów:

Takiego mepla z gry Kruki z powodzeniem reklamowałam. Gdyby takich kruków w grze było 10, to pewnie by mi to nie przeszkadzało, ale w tym przypadku, to główny komponent i trochę mnie to gryzło w oczy:
Spoiler:
ale reklamowanie "pękniętego" mepla z Brzdęka nie przeszło mi nawet przez myśl (do czasu aż współgracz mnie o to nie zapytał)
EDIT: dla jasności - tego nie reklamowałam
Spoiler:
Ostatnio zmieniony 11 maja 2020, 22:51 przez Chizu, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
asiok
Posty: 1423
Rejestracja: 09 paź 2008, 17:29
Lokalizacja: Gliwice
Has thanked: 331 times
Been thanked: 76 times

Re: Jakie uszkodzenia gier Waszym zdaniem warto reklamować?

Post autor: asiok »

Jak rozumiem - pytasz o wrażenia subiektywne.
Ja - subiektywnie - bym tych wad nie reklamował - ani w Palladynach ani w Krukach.

Ale ja jestem przyzwyczajony do grania w towarzystwie napojów, chipsów i nie zawsze w pełni uważnych znajomych :)

Ale przyznaję że przy sprzedaży - opisałbym to.
Awatar użytkownika
AnimusAleonis
Posty: 1775
Rejestracja: 17 paź 2018, 17:03
Been thanked: 251 times

Re: Jakie uszkodzenia gier Waszym zdaniem warto reklamować?

Post autor: AnimusAleonis »

Chizu pisze: 11 maja 2020, 22:19 Jakie uszkodzenia Waszym zdaniem warto reklamować? Z góry zaznaczę, że nie chodzi mi o braki w komponentach gry. Mam na myśli, krzywo przycięte karty czy żetony, źle odlane/powyginane figurki, uszkodzone meple itp.
Odważny temat zaczynasz :P
Była już o tym nie jedna rozgrzana dyskusja, i zapewne zaraz będzie nie mało głosów przeciw zasadności reklamowania tego co w Twoich przykładach bo "gra jest nadal funkcjonalna", bo "da się grać" itd itp....

Osobiście widzę zasadność reklamowania, lub zwykłego poproszenia o wymianę czy dosłanie elementu, nawet za pokryciem kosztów wysyłki z mojej strony, wszystkiego co odbiega od poprawie wyprodukowanego egzemplarza.... a gdzie jest ten moment, ta granica, przy którym podnosić sprawę czy też nie to już kompletnie idywidualne, każdy ma swoje własne delikatności czy odczucia estetyczne, i nie ma co próbować na siłe narzucać swoich innym.... osobiście tych mepli czy to od Kruków czy Clank bym nie reklamował na przykład ale i rozumiem dlaczego chciałabyś je wymienić i zasadność tego, bo są to ewidentnie uchybienia produkcyjne.

Mój przykład to plansza do Irish Gauge, która sławnie w pierszym druku miała plamę od kleju, większą lub mniejszą, i mały błąd w tabelce dywidend... mi i jedno i drugie kuło w oczy, napisałem do Capstone, i jak tylko będzie następny, poprawiony druk, wyślą mi zamiennik - proponowałem nawet pokrycie kosztów wysyłki ale podziękowali mówiąc że to wina produkcji i leży po ich stronie - ... ale znam osoby które mają sporą tą plamę i w ogóle im to nie przeszkadza, a błąd w tabelce skorygowali flamastrem i jest git... de gustibus non est disputandum :mrgreen:
Expat który przeprowadził się do Polski rok temu, uczy się polskiego od trochę ponad roku - z góry przepraszam za jakiekolwiek gafy ortograficzne i gramatyczne i proszę o wyrozumiałość :D
Awatar użytkownika
seki
Moderator
Posty: 3365
Rejestracja: 04 gru 2016, 12:51
Lokalizacja: Czapury/Poznań
Has thanked: 1120 times
Been thanked: 1289 times

Re: Jakie uszkodzenia gier Waszym zdaniem warto reklamować?

Post autor: seki »

Tak jak przedmówcy napisali zależy od wrażliwości i wartości produktu. Jeśli dostaje żetony z istotnym nadrukiem częściowo wychodzącym poza żeton - reklamuję. Jeśli dostaje monety że zdartą farbą - reklamuję. Jeśli dostaję karty z wyraźnymi wydanie - reklamuję. Jeśli dostaję planszę źle sklejoną - reklamuję. Ale jakiś czas temu kupił Everdell z dziwną wadą na kartach. Kilka kart ma pionową linię odciśniętą widoczną zarówno na rewersie jak i awersie ale linia widoczna jest tylko pod światło, załamuje światło. Kłuje mnie w oczy ale reklamacje odpuściłem.
Awatar użytkownika
arian
Posty: 830
Rejestracja: 26 sty 2016, 22:38
Has thanked: 267 times
Been thanked: 593 times

Re: Jakie uszkodzenia gier Waszym zdaniem warto reklamować?

Post autor: arian »

Ja odpuściłem reklamację jednego meepla z Colt Express, któremu brakowało ręki. W zasadzie uznałem, że to nawet zabawne, a składanie reklamacji i dosyłanie takiego elementu to marnowanie czasu i energii mojej i wydawnictwa. Gra zresztą jest dość tania. Nie wiem, czy chciałoby mi się bawić z takim krukiem, chociaż pewnie by irytował, skoro to połowa uszkodzonych meepli w pudełku, więc rozumiem. :) Lekko uszkodzone pudełka i wypraski też zostają, bo ostatecznie w czasie używania i tak będą sie powoli niszczyć. Plansza, dopóki nie jest wyraźnie zepsuta też by mi nie przeszkadzała w takiej grze, chyba, że to by była droga produkcja (jak już wydaję ponad 300 zł na pudło gdzie jest niewiele elementów, to niech chociaż będą idealne :lol: ).

Szczerze mówiąc, to jeśli ma Cię to irytować i później odwracać uwagę przy rozgrywkach, to ja bym reklamował.
tommyray
Posty: 1350
Rejestracja: 11 mar 2017, 14:51
Lokalizacja: Gliwice/Katowice
Has thanked: 416 times
Been thanked: 572 times
Kontakt:

Re: Jakie uszkodzenia gier Waszym zdaniem warto reklamować?

Post autor: tommyray »

O planszy warto dać znać wydawnictwu, a nuż jest problem z jakąś partią?

A mam pytanie - czy reklamować by takiego motyla:
Spoiler:
Działał i latał jak go ostatnio widziałem ;)
Awatar użytkownika
Curiosity
Administrator
Posty: 8791
Rejestracja: 03 wrz 2012, 14:08
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 2705 times
Been thanked: 2385 times

Re: Jakie uszkodzenia gier Waszym zdaniem warto reklamować?

Post autor: Curiosity »

Planszę z Paladynów bym reklamował.

Wychodzę z założenia, że można (powinno się?) reklamować wszystko, czego nie naprawisz własnym sumptem. Podam przykład Lords of Hellas: reklamowałem 4 karty artefaktów, gdyż na rewersach były jasne paski, umożliwiające ich identyfikację. Natomiast nie reklamowałem figurki Atlasa (krzywo sklejone ręce, jedna trochę niżej - jest to istotne, gdyż na nich kładzie się planszetkę i musi być równiutko), bo mogłem to sam naprawić poprzez podgrzanie suszarką i podgięcie. Podobnie z figurką Kronosa z tej samej gry - jemu ręka zupełnie odpada, ale nie zamierzam w ogóle grać w tryb z Kronosem więc wszystko mi jedno (sprzedawać gry też nie zamierzam).

Ze zbiorówki z KS dostałem swego czasu Xenoshyft:Dreadire, który miał kilka felernych kart Xenosathem (taka "waluta" w grze). Rewersy były okay, ale na awersach rozmazała się farba i wygląda to nieciekawie. Szczerze mówiąc, gdyby to była krajowa dystrybucja to bym reklamował. Był to jeden z moich pierwszych (albo pierwszy) kickstarterów i machnąłem ręką. Tych kart używa się tylko w początkowym etapie gry i jest to niewielki % całości.

Nie reklamowałbym kart z powodu literówek czy błędów ortograficznych. Awaken Realms podobno wymienia karty tajnych celów, na których było napisane "od" zamiast "ot" (w znaczeniu "ot tak"). Błąd jest głupi, z zakresu podstawówki, ale traktuję go jako "easter egg" ;) Poza tym, ja wszystko koszulkuję i gdyby treść karty totalnie gryzła mnie w oczy, to bym wydrukował wkładkę do koszulki.

Zdecydowanie najgorsze komponenty, z jakimi miałem do czynienia, miała gra "Leaving Earth". Drewienka niedomalowane, cienkie, banknoty jak z papieru śniadaniowego. Brałem tu jednak pod uwagę, że gra jest drukowana nie przez dużego wydawcę, tylko przez samego autora w jakichś amatorskich (?) warunkach. A w każdym razie w "półprofesjonalnych". Banknoty od razu zastąpiłem żetonami z pokera i jakoś się grało. A grę finalnie sprzedałem (jednak nie mój typ).
Jesteś tu od niedawna? Masz pytania co do funkcjonowania forum? Pisz.
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
SmallFighter
Posty: 128
Rejestracja: 23 wrz 2019, 10:25
Has thanked: 10 times
Been thanked: 11 times

Re: Jakie uszkodzenia gier Waszym zdaniem warto reklamować?

Post autor: SmallFighter »

Mi się zdarzyło reklamować kilka razy gry. Nie mówię o przypadkach kiedy brakuje jakiegoś elementu, ale np. coś było źle przyklejone na mapę i były wypukłości, a dodatkowo jedna cześć nachodziła na drugą. Wyglądało to bardzo nieestetycznie. Kolejnym przykładem były np. wygięte planszetki - nie były płaskie, tak jak powinny, ale nagięte przy rogach. W obu przypadkach nie uniemożliwiało to znacząco gry, ale psuło wizualną stronę rozgrywki. Innym razem reklamowałam pudełko, które było rozdarte w kilku miejscach. Wyglądało to jak z psu z gardła wyciągnięte. Komponenty były w stanie idealnym, ale pudełko wyglądało strasznie. Wg mnie jeśli coś kupujesz i nie spełnia to Twoich oczekiwań przez wady produkcyjne, mechaniczne, masz prawo zareklamować. Tak samo jakbyś poszła do sklepu, chciała kupić nowe buty, a dostałabyś takie, które są porysowane albo zabrudzone. Wzięłabyś je? Przyznaję, że jestem dość przewrażliwiona na tym punkcie, nie lubię rzeczy, które mają skazy czy wady. Jeśli przypadkiem sama jakąś zrobię, to wiadomo nie mam prawa kruszyć kopii, ale gdy mam mieć nówkę, to chcę żeby tak wyglądało.
Cyel
Posty: 2593
Rejestracja: 27 kwie 2018, 15:18
Has thanked: 1234 times
Been thanked: 1455 times

Re: Jakie uszkodzenia gier Waszym zdaniem warto reklamować?

Post autor: Cyel »

Ja to musiałem się baaardzo długo przyglądać tym krukom, żeby zauważyć, że w ogóle się od siebie czymś różnią prócz koloru.
Lubię grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w grę. (a nie "tą grę")
Awatar użytkownika
eveni
Posty: 1603
Rejestracja: 08 lip 2019, 15:24
Has thanked: 637 times
Been thanked: 550 times

Re: Jakie uszkodzenia gier Waszym zdaniem warto reklamować?

Post autor: eveni »

Ja bym tych planszetek nie reklamowała. Czasami niechcący mocniej się meeplem po planszy "przejedzie" i już widać ślad. Zwłaszcza mi się to w Brzdęku zdarza.
Awatar użytkownika
Gizmoo
Posty: 4122
Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
Has thanked: 2677 times
Been thanked: 2589 times

Re: Jakie uszkodzenia gier Waszym zdaniem warto reklamować?

Post autor: Gizmoo »

Reklamuję wszystko co ma wadę produkcyjną, a kupiłem w sklepie jako nowy, fabrycznie zapakowany produkt. Nie znoszę krzywego nadruku, który psuje wrażenia estetyczne. Cenię w swoich grach wygląd, szanuję bardzo planszówki i staram się nie narażać ich na uszkodzenia.

Jeżeli mam jakiś problem z reklamacją - to staram się kupić jakieś zamienniki. Tylko dwa razy na około 10 reklamacji zdarzyło mi się, że wydawca (lub sklep) nie pomógł, ale były to mniej dostępne tytuły, więc poniekąd to usprawiedliwiona sytuacja.
Halloween
Posty: 1494
Rejestracja: 18 lis 2018, 13:02
Has thanked: 56 times
Been thanked: 86 times

Re: Jakie uszkodzenia gier Waszym zdaniem warto reklamować?

Post autor: Halloween »

Im wiecej ktos sie obraca w towarzystwie graczy bez pradu i komiksiarzy tym staje sie mniej odporny na drobne wady i wiecej reklamuje. Te hobby rozwijaja malostkowosc i fetyszyzm przedmiotow.
Ja reklamowalem gry chyba 3x, raz nie bylo elementu a 2x byly porysowania.

Ta plansze lepiej zareklamuj. Komus kto potencjalnie mialby ta gre od Ciebie to raczej bedzie przeszkadzac, przy konspiracjii bedzie chcial to myc/wycierac i finalnie bedzie chciec obnizke za to.
Awatar użytkownika
Gizmoo
Posty: 4122
Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
Has thanked: 2677 times
Been thanked: 2589 times

Re: Jakie uszkodzenia gier Waszym zdaniem warto reklamować?

Post autor: Gizmoo »

Halloween pisze: 13 maja 2020, 15:49 Te hobby rozwijaja malostkowosc i fetyszyzm przedmiotow.
Obrazek

Mam gościa w ignorowanych, a klikam. Ktoś odpowie mi po co? :|

W żadnym wypadku. A komu to potrzebne? A Dlaczego? Po dłuższej lekturze są zmiany. Zawsze są jakieś zmiany w mózgu. Komórki są nie do odtworzenia.

Czytać posty Halloweena - To jest dopiero skrzywienie. :lol:
ODPOWIEDZ