Lubię karcianki i budowę silniczków, więc Nanaki mnie zainteresowały, tym bardziej, że dobra cena na wspieraczce, proste zasady i całkiem ładna wizualnie. Obejrzałem 2 gameplaye dwuosobowe i takie mnie wątpliwości trochę jednak naszły.
Po pierwsze - tytuł. Sam w sobie nie jest zły, ale przez zbitek sylab "na" brzmi jak tytuł gry dla małych dzieci, albo jakiegoś innego artykułu dziecięcego. Jak dla mnie to lepsza byłaby już np. "Dolina Nanaki" czy "Nanaki. Dolina Totemów" czy jakkolwiek inaczej z użyciem dodatkowego słowa, bo obecnie pierwsze skojarzenie z samym słowem Nanaki jakie mi przychodzi do głowy to Bebiko
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Po drugie - nie przemawia do mnie system rynku i ukrywania symboli znajdujących się na dole karty, tym bardziej, że i tak zawsze są odkryte 4 karty z widocznymi symbolami, a bonusy/modyfikatory są widoczne cały czas we wszystkich kartach. No i jeszcze można płacić dwoma innymi symbolami za jeden. Ktoś wspominał o systemie z 7CS: Pojedynek i wydaje mi się, że jest ciekawszy niż też z Nanaki. Rozumiem, że założeniem był ciekawszy system rynku niż klasyczny wykładany złożony z 5 czy 6 kart w linii, ale obecny z tym rozkładaniem tak aby nie pokazać symboli jest trochę przekombinowany. Jak dla mnie spokojnie można przenieść symbol generowany przez kartę na górę karty, po przeciwnej stronie od kosztu. Zresztą obecne umieszczenie kosztu karty i symbolu generowanego w jednej pionowej linii trochę mnie myliło momentami.
Po trzecie - totemy, a ściślej ich punktowanie. Na gameplayu Planszą po Kostkach widać było, że skupienie się na totemach daje wymierne rezultaty biorąc pod uwagę, że liczba totemów jest podnoszona do kwadratu w punktacji i przy dwóch graczach to bardzo dobra taktyka. Może rozważyć, aby np. jeśli ktoś pobiera odkryty totem to jest to jedyna karta którą wziął na akcję (analogicznie do lokomotywy we Wsiąść do pociągu: Europa)?
No i jeszcze taka uwaga, biorąc pod uwagę, że bardziej rozbudowana wioska generuje już całkiem sporo modyfikatorów i daje możliwość całkiem przyzwoitego kombinowania, to może się okazać, że pudełkowy wiek 10+ w połączeniu z dziecięcym tytułem może trochę sugerować niezorientowanym grę pozbawioną "mięsa", a przecież tak nie jest.