Moje najdroższe gry w kolekcji

Tutaj można dyskutować na tematy ogólnie związane z grami planszowymi, nie powiązane z konkretnym tytułem.
Grahf
Posty: 162
Rejestracja: 08 mar 2020, 10:03
Has thanked: 40 times
Been thanked: 25 times

Re: Moje najdroższe gry w kolekcji

Post autor: Grahf »

Generalnie jestem nowy w grach planszowych (od grudnia 2019), ale od tej daty wydałem już ponad 8000 zł. Jak zrobiłem podsumowanie w Excelu to się trochę podrapałem w głowę... Chyba trzeba przystopować.

Najdroższa gra to Cień Nerekhall z pomalowanymi figurkami i czterema poplecznikami - licytacja na Allegro skończyła się na 1000 zł.

Teraz sam maluję figurki - ale na farby i inne przybory już poszło ponad 950 zł. Generalnie drogie hobby sobie znalazłem, ale żona się śmieje że mógł być motor za 60k, więc nie jest tak źle 8) .
Awatar użytkownika
jnowaczy
Posty: 503
Rejestracja: 15 wrz 2005, 20:43
Has thanked: 27 times
Been thanked: 126 times

Re: Moje najdroższe gry w kolekcji

Post autor: jnowaczy »

Moja najdroższa gra w kolekcji to ;
Reichbuster z dwoma dodatkami wyszedł mnie koło 800zl. Na szczęście to z nagrody w pracy wiec aż tak bardzo nie bolało portfela
Every single fucking day I get closer to the grave
I am terrified, I fell asleep at the wheel again
Crashed my car just to feel again
Babik
Posty: 245
Rejestracja: 08 maja 2013, 18:55
Lokalizacja: Kołobrzeg
Has thanked: 214 times
Been thanked: 72 times

Re: Moje najdroższe gry w kolekcji

Post autor: Babik »

Grahf pisze: 02 sie 2020, 19:20 Jak zrobiłem podsumowanie w Excelu to się trochę podrapałem w głowę... Chyba trzeba przystopować.
Być może oszczędzę Ci odrobinę dylematów moralnych, kiedy napiszę, że zapewne niejeden (niejedna) z nas także przechodził etap drapania się w głowę i prób stopowania ale (mi) przeszło samo. I jakoś tam się unormowało, lepsze to, niż przechulanie części wypłaty w kasynie lub...
Witaj w klubie bardziej lub mniej anonimowych planszoholików, na tym forum raczej nikt nie pomoże Ci się z tego wyleczyć ale na głosy wsparcia pomagające w dalszym pogrążaniu się w tym "nałogu" zawsze możesz liczyć. :D
"Życie społeczne wyposażone jest w ponadbiologiczne formy użyczające mu wyższe wartości w postaci zabaw lub gier. W nich właśnie społeczeństwo wyraża swoje poglądy na świat i życie".
Johan Huizinga, Homo ludens
Skid_theDrifter
Posty: 581
Rejestracja: 25 mar 2017, 19:53
Has thanked: 26 times
Been thanked: 182 times

Re: Moje najdroższe gry w kolekcji

Post autor: Skid_theDrifter »

addekk pisze: 02 sie 2020, 19:14 Weź pod uwage że polski rynek planszowkowy jest mały i nie bardzo by miał gdzie to upłynnić sprawa nr dwa to myślę że ja i ty mielibyśmy problem z wybraniem tych wartościowych pudel na szybko a co dopiero jakiś byle jaki złodziej 🙈😁
OLX. Ale, co chciałem powiedzieć. Jak myślisz "Złodziej", to jak on wygląda? Stary, młody? Statystyki kryminalne jakie widziałem jakiś czas temu wskazywały, że włamania to domena osób do 30 roku życia. Pokusiłbym się o stwierdzenie, że choć mają one główne modus operandi (tj. wspomniana gotówka/elektronika/biżuteria), to gdy nie znajdują nic, wyniosą coś. Nie wiem, ja bym strzelał, że jak widzą duże pudło kart, nawet jeśli jest ciężkie, musi być "coś" warte. Na pewno warte więcej, niż nic. Myślę, że współczesny włamywacz nie bałby się eksperymentować z takim towarem.
Awatar użytkownika
Julian Paleolog
Posty: 158
Rejestracja: 03 mar 2012, 13:01
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Has thanked: 1 time

Re: Moje najdroższe gry w kolekcji

Post autor: Julian Paleolog »

No to jedziemy
1. BSG wszystko PL 1200?
2. Hellboj KS Box full of evil + Wild Hunt + Holiday Hellboy 1200
3. Arkham Horror 2 ed Wszystkie duże dodatki + KwŻ i Cz w P 1100?
4. Battletech nowa podstawka + 20th anniv + mapy + Clan Wars KS (w drodze)1100
5.Tannhauser z Operation Novogrod i kilkunastoma dod figurkami 1000?
6. Railways of the world z dodatkami ( Nippon , West, Northern USA, Europe, GB, Mexico, Through Time) 900?
7. Sanurai Battles z dod Ninja Attack i pakietami oddziałów 600?
8. ST Ascendancy + Borg, Andorian, Vulcan -550
9. TTR Marklin - bezcenne :)
Awatar użytkownika
BOLLO
Posty: 5217
Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
Lokalizacja: Bielawa
Has thanked: 1075 times
Been thanked: 1682 times
Kontakt:

Re: Moje najdroższe gry w kolekcji

Post autor: BOLLO »

VivoBrezo pisze: 01 sie 2020, 18:11 pieprzowa pisze: ↑
01 sie 2020, 13:16

Chaos w starym świecie + rogaty szczur też pewnie ok. 600 zł

Za 600 to ja chętnie odkupię Chaos z Rogatym :D
No ja też :-)
rattkin pisze: 02 sie 2020, 15:48 Tylko, że LCG potrafi być tak dobry, że można w niego grać i grać i grać i nie być znudzonym, bo to jednak lifestyle game. A w planszówkach kupuje się i pożera się co i rusz kolejne tytuły w nadziei na znalezienie tego swojego bezsensownego „świetego Graala”.
No własnie tak zastanawiałem się ostatnio nad tym czy mam taką gre którą mógłbym nazwać gralem i chyba jeszcze za mało tytułów ogranych bo szczerze to lubie wiele ale to nie jest tak nie mogę się bez nich obejść. Tak więc szukam dalej....może znajdę.
Skid_theDrifter pisze: 02 sie 2020, 19:11 Ja tam jak widzę takie próby wyceny kolekcji to sobie przypominam falę włamów jaka miała miejsce w mojej okolicy jakiś czas temu. Pamiętam że się wtedy zastanawiałem: jakby i mnie ktoś "odwiedził" i nie znalazł relatywnie zbyt wiele w kategorii gotówka/elektronika/biżuteria, to czy by się machnął na gry? Karty kolekcjonerskie, figurki? Wydawałoby się, że nie. Ale jak by mu torba lekką była, to kto wie, cholera?
Nie oglądaj się za siebie bo ktoś może iść za tobą...
Grahf pisze: 02 sie 2020, 19:20 Generalnie jestem nowy w grach planszowych (od grudnia 2019), ale od tej daty wydałem już ponad 8000 zł. Jak zrobiłem podsumowanie w Excelu to się trochę podrapałem w głowę... Chyba trzeba przystopować.
Niezłe tępo. Możesz opisać swój proces wsiąknięcia w świat planszówkowy?
Grahf pisze: 02 sie 2020, 19:20 eraz sam maluję figurki - ale na farby i inne przybory już poszło ponad 950 zł. Generalnie drogie hobby sobie znalazłem, ale żona się śmieje że mógł być motor za 60k, więc nie jest tak źle 8) .
Też już mam przygotowany sprzęt do malowania (650pln) a w życiu nie pomalowałem ani jednej figurki jeszcze. Też myślałem że to drogie hobby ale kiedy spotkałem się z kolegą co kolekcjonuje .....paczki po zapałkach to stwierdzam że mamy całkiem przyzwoite cenowo spaczenie planszówkowe :-)
Awatar użytkownika
MichalStajszczak
Posty: 9433
Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 506 times
Been thanked: 1444 times
Kontakt:

Re: Moje najdroższe gry w kolekcji

Post autor: MichalStajszczak »

Skid_theDrifter pisze: 02 sie 2020, 23:42 Jak myślisz "Złodziej", to jak on wygląda? Stary, młody? Statystyki kryminalne jakie widziałem jakiś czas temu wskazywały, że włamania to domena osób do 30 roku życia. Pokusiłbym się o stwierdzenie, że choć mają one główne modus operandi (tj. wspomniana gotówka/elektronika/biżuteria), to gdy nie znajdują nic, wyniosą coś. Nie wiem, ja bym strzelał, że jak widzą duże pudło kart, nawet jeśli jest ciężkie, musi być "coś" warte. Na pewno warte więcej, niż nic. Myślę, że współczesny włamywacz nie bałby się eksperymentować z takim towarem.
Weź pod uwagę to, że złodziej zazwyczaj sam nie zajmuje się sprzedażą skradzionych fantów, tylko odsprzedaje je paserowi. Wątpię, by jakiś poważny paser dał mu za taki towar więcej niż 5% ceny, jaka została tu podana.
Awatar użytkownika
Jareks1985
Posty: 1089
Rejestracja: 05 cze 2018, 09:01
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 91 times
Been thanked: 132 times

Re: Moje najdroższe gry w kolekcji

Post autor: Jareks1985 »

Ciekawy temat na czasie propo topki Gambita czy podcastu pograjmy , i zarazem nieco kontrowersyjny, z ciekawsości policzyłem ile wydałem dotąd na gry w swoim dwuletnim planszowym hobby i złapałem sie za głowę :O

moje top 10
1.Android Netrunner Cała kolekcja EN- 2300zł
2.Rising Sun All in PL-1850zł
3.Posiadłość Szaleństwa 1ed jak i 2ed All in- 1600zł
4.Scythe All in + promo - 1200zł
5.The Others bez drużyny Delta i Gamma PL - 1150zł
6. Nemesis All in + Lockdown PL- 1100zł
7.Anachrony all in - 800zł
8. Kanban EV z metalowymi samochodzikami - 650zł
9. Terraformacja Marsa z bigboxem i dodatkami- 600zł
10.Blood Bowl: Menedżer drużyny z wszystkimi dodatkami - 400zł

a to nie wszystko :D
Grahf
Posty: 162
Rejestracja: 08 mar 2020, 10:03
Has thanked: 40 times
Been thanked: 25 times

Re: Moje najdroższe gry w kolekcji

Post autor: Grahf »

BOLLO pisze: 03 sie 2020, 08:51
Grahf pisze: 02 sie 2020, 19:20 Generalnie jestem nowy w grach planszowych (od grudnia 2019), ale od tej daty wydałem już ponad 8000 zł. Jak zrobiłem podsumowanie w Excelu to się trochę podrapałem w głowę... Chyba trzeba przystopować.
Niezłe tępo. Możesz opisać swój proces wsiąknięcia w świat planszówkowy?
Zaczęło się jak czegoś co by dało trochę więcej wspólnej rozrywki z małżonką szukałem :lol: .
Na konsoli to raczej raz ja, raz ona i mało to daje wspólnej satysfakcji (poza wyzwaniami).
Padło na Time Stories, a potem było już z górki - Posiadłość Szaleństwa, Pandemic Legacy, Robinson Trzewiczka etc. :mrgreen:
Generalnie strasznie wciągające hobby, PS5 katowany od około 6 prawie lat się teraz kurzy 8) .
Skid_theDrifter
Posty: 581
Rejestracja: 25 mar 2017, 19:53
Has thanked: 26 times
Been thanked: 182 times

Re: Moje najdroższe gry w kolekcji

Post autor: Skid_theDrifter »

BOLLO pisze: 03 sie 2020, 08:51 Nie oglądaj się za siebie bo ktoś może iść za tobą...
Ech, można i tak myśleć. A można też mieć jakieś doświadczenie, które taką a nie inną perspektywą kieruje. Co mam powiedzieć, różni ludzie różnie traktują swoje domy i to co w nich mają. Wiele osób mówi: "Mój dom to świątynia". Ale świątynie, jak wiemy, są bardzo różne. Są takie świątynie, przez które przewalają się dziesiątki, setki osób. Ruch, tłok, gwar. Ale są i świątynie odległe, ciche, takie, które otwierają swe drzwi tylko dla wybranych. Mój dom, gdziekolwiek by nie był, zawsze jest taką druga świątynią.

Sam akt naruszenia takiego miejsca, jest nie do przyjęcia. Zabrania z niego czegoś, to już zbrodnia której naprawić się nie da. Raz w życiu czegoś takiego doświadczyłem i wyjątkowo nie polecam. Po niedawnej fali włamów w okolicy znalazłem na moich drzwiach ślad. Ktoś przyłożył do nich łom, tylko mu się nie udało. Tym razem, świątyni nie odwiedził nieproszony gość. Ale wiem, że próbował.

Na moje szczęście są na świecie mądrzejsi ludzie, którzy wiedzą lepiej ode mnie i mają dla mnie dobre rady, jak choćby "Nie oglądaj się za siebie bo ktoś może iść za tobą". Cóż za perła. Gdzież bym był bez tej mądrości?
MichalStajszczak pisze: 03 sie 2020, 09:41 Weź pod uwagę to, że złodziej zazwyczaj sam nie zajmuje się sprzedażą skradzionych fantów, tylko odsprzedaje je paserowi. Wątpię, by jakiś poważny paser dał mu za taki towar więcej niż 5% ceny, jaka została tu podana.
Co do zasady, masz rację w tym względzie. Dlatego nie wszystko z kradzieży trafia do pasera. Rzeczy na których marża byłaby zbyt niska złodzieje upłynniają sami lub przez rodzinę. Wiem natomiast że bardzo mi odpowiada percepcja "bezwartościowości" gier wśród osób niezaznajomionych z tematem. Nie wiem czy miałeś kiedyś okazję wizytować dom w którym niemal każdą ścianę podpiera regał książek. Z perspektywy złodzieja, te regały są bez wartości. Książki same w sobie potrafią być bardzo drogie, ba, mogą to być całe regały białych kruków, ale z perspektywy włamywacza nie są warte nic. I osobiście bym wolał, żeby z grami było w ich oczach tak samo.

Na wszelki wypadek u mnie stoi Scythe w folii w reprezentatywnym miejscu. Sam prawie nie gram, a może podziała jako dobra zmyłka. Przeca jak włamywacz to dźwignie, to już nic więcej ze sobą nie weźmie. Dla mnie to win.
Awatar użytkownika
Hardkor
Posty: 4473
Rejestracja: 15 paź 2019, 11:20
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 1354 times
Been thanked: 848 times
Kontakt:

Re: Moje najdroższe gry w kolekcji

Post autor: Hardkor »

Grahf pisze: 03 sie 2020, 18:29
BOLLO pisze: 03 sie 2020, 08:51
Grahf pisze: 02 sie 2020, 19:20 Generalnie jestem nowy w grach planszowych (od grudnia 2019), ale od tej daty wydałem już ponad 8000 zł. Jak zrobiłem podsumowanie w Excelu to się trochę podrapałem w głowę... Chyba trzeba przystopować.
Niezłe tępo. Możesz opisać swój proces wsiąknięcia w świat planszówkowy?
Zaczęło się jak czegoś co by dało trochę więcej wspólnej rozrywki z małżonką szukałem :lol: .
Na konsoli to raczej raz ja, raz ona i mało to daje wspólnej satysfakcji (poza wyzwaniami).
Padło na Time Stories, a potem było już z górki - Posiadłość Szaleństwa, Pandemic Legacy, Robinson Trzewiczka etc. :mrgreen:
Generalnie strasznie wciągające hobby, PS5 katowany od około 6 prawie lat się teraz kurzy 8) .
Kurde to ludzie czekają na PS5 tyle czasu, a u niego zbiera ono kurz, podziel się :lol: :mrgreen:
Posiadam najwyższy (3%) rabat w aleplanszowki - jeśli chce skorzystać to daj znać. Jestem prawie ciągle przy komputerze (praca zdalna), więc szybko odpiszę :)
Skid_theDrifter
Posty: 581
Rejestracja: 25 mar 2017, 19:53
Has thanked: 26 times
Been thanked: 182 times

Re: Moje najdroższe gry w kolekcji

Post autor: Skid_theDrifter »

Hardkor pisze: 03 sie 2020, 23:20 Kurde to ludzie czekają na PS5 tyle czasu, a u niego zbiera ono kurz, podziel się :lol: :mrgreen:
Zbiera kurz, bo gry dopiero będą w tym roku. *taps his head*
Awatar użytkownika
BOLLO
Posty: 5217
Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
Lokalizacja: Bielawa
Has thanked: 1075 times
Been thanked: 1682 times
Kontakt:

Re: Moje najdroższe gry w kolekcji

Post autor: BOLLO »

Skid_theDrifter pisze: 03 sie 2020, 22:31 Na moje szczęście są na świecie mądrzejsi ludzie, którzy wiedzą lepiej ode mnie i mają dla mnie dobre rady, jak choćby "Nie oglądaj się za siebie bo ktoś może iść za tobą". Cóż za perła. Gdzież bym był bez tej mądrości?
Nie ironizuj bo to nie ma sensu. Staram pokazać ci że na pewne rzeczy nie masz wpływu i oczywiście zgadzam się z tobą (moja świątynie akurat jest tą pierwszą) co nie oznacza że byłoby mi mega przykro gdyby coś z niej zginęło lub doszłoby to jakiegoś zniszczenia/spalenia/zdewastowania. Chodzi o sam fakt że ciągłe zamartwianie się i traktowanie każdego człowieka który cię odwiedza jako potencjalnego złodzieja nie zaprowadzi w twoim umyśle spokoju. A często takie nastawienie może doprowadzić wręcz to jakichś psychopatycznych chorób (niestety coraz więcej takich potłuczonych ludzi spotykam). Głowa do góry, oczy dookoła głowy, uśmiech a twarzy i do przodu.

Gdybyś jednak chciał się jeszcze bardziej odspołecznić od ludzi/złodziei to może takie coś by cię zadowoliło?
Spoiler:
Taki wtorkowy poranny żarcik :D
Awatar użytkownika
rattkin
Posty: 6518
Rejestracja: 24 maja 2013, 15:00
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 382 times
Been thanked: 929 times

Re: Moje najdroższe gry w kolekcji

Post autor: rattkin »

BOLLO pisze: 04 sie 2020, 08:21 Nie ironizuj bo to nie ma sensu. Staram pokazać ci (...)
Nie patronizuj, bo to nie ma sensu.
Hubert84
Posty: 66
Rejestracja: 24 maja 2010, 14:40
Lokalizacja: Poznań
Been thanked: 9 times

Re: Moje najdroższe gry w kolekcji

Post autor: Hubert84 »

Conan KS ALL (wszystkie duże dodatki i 95% małych) - zapłaciłem za to 1600 PLN
+ pomalowałem wszystkie figsy
+ każdy mapa ma stworzony przez mnie teren 3D
+ 3 oryginalne czasopisma ze scenariuszami
+ 2 duże zestawy kafli terenu do kampanii RPG Modiphius, która jest wariantem dla tej gry
+ Conan: the Conqueror - Adventure Mode Expansion z dodatkami (KS nadal jeszcze w produkcji)

Pewnie bym za to dostał powyżej > 2500, a gram w to sporadycznie (rozegrałem może za 5% kontentu)
No ale cytując klasyka "What's best in life?.....Conan? .......Crush your enemies, see them driven before you, and hear the lamentation of the women" ;-)
Awatar użytkownika
Jareks1985
Posty: 1089
Rejestracja: 05 cze 2018, 09:01
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 91 times
Been thanked: 132 times

Re: Moje najdroższe gry w kolekcji

Post autor: Jareks1985 »

Hubert84 pisze: 04 sie 2020, 10:25 Conan KS ALL (wszystkie duże dodatki i 95% małych) - zapłaciłem za to 1600 PLN
+ pomalowałem wszystkie figsy
+ każdy mapa ma stworzony przez mnie teren 3D
+ 3 oryginalne czasopisma ze scenariuszami
+ 2 duże zestawy kafli terenu do kampanii RPG Modiphius, która jest wariantem dla tej gry
+ Conan: the Conqueror - Adventure Mode Expansion z dodatkami (KS nadal jeszcze w produkcji)

Pewnie bym za to dostał powyżej > 2500, a gram w to sporadycznie (rozegrałem może za 5% kontentu)
No ale cytując klasyka "What's best in life?.....Conan? .......Crush your enemies, see them driven before you, and hear the lamentation of the women" ;-)
Po zazdrościć, teraz jedzie drugi KS i masz potworną zabawkę, swoja drogą chętnie bym zagrał tym bardziej, że również jesteś z Poznania :D
Grahf
Posty: 162
Rejestracja: 08 mar 2020, 10:03
Has thanked: 40 times
Been thanked: 25 times

Re: Moje najdroższe gry w kolekcji

Post autor: Grahf »

Skid_theDrifter pisze: 03 sie 2020, 23:49
Hardkor pisze: 03 sie 2020, 23:20 Kurde to ludzie czekają na PS5 tyle czasu, a u niego zbiera ono kurz, podziel się :lol: :mrgreen:
Zbiera kurz, bo gry dopiero będą w tym roku. *taps his head*
Oj tam, oj tam - literówka, wiadomo o co chodzi :D .
Skid_theDrifter
Posty: 581
Rejestracja: 25 mar 2017, 19:53
Has thanked: 26 times
Been thanked: 182 times

Re: Moje najdroższe gry w kolekcji

Post autor: Skid_theDrifter »

BOLLO pisze: 04 sie 2020, 08:21 Staram pokazać ci że na pewne rzeczy nie masz wpływu
Wiesz, tak skonstruowałeś odpowiedź, że wyglądało to inaczej. Ale wierzę Ci na słowo, że nie miałeś złośliwych zamiarów. Jesteśmy w takim chwalącym się wątku, a Polska w której się odchowałem, nie należała do tych, które się chwalą. Gdy byłeś zadowolony w kulturze polskiej jaką pamiętam, wszyscy naokoło zaczynali wychodzić z przekonania, że konieczne jest zaczerpnięcie z Twojego dobrego samopoczucia. Dlatego metodą obronną było, co do zasady, niezadowolenie lub przynajmniej milczenie. Dobrze się powodzi, nowy samochód? A gdzie tam, katalizator w nim siada, na bok go znosi, a w warsztacie mnie znów zrobili na szaro. Awansował sąsiad, to teraz ma życie, nie? A gdzie tam, teraz godziny dłuższe, zaganiać nierobów trzeba, ktoś kradnie spinacze do papieru. Itedeitepe. W takiej kulturze, gdy się wychylasz poprzez status lub posiadanie, zwyczajnie odstajesz, malujesz sobie cel na czole. Okradli Cię? A bo się obnosiłeś. Sprawiedliwość dziejowa Cię dosięgła. Rozumiesz. I śmiem twierdzić, że w wielu miejscach w naszym kraju ta Polska nigdzie nie odeszła, stety lub niestety.

W tym drugim poście wspominasz możliwość paranoi z mojej strony. Ja wiem? To zależy jak patrzeć, moim zdaniem środki ostrożności w formie "pomyśl, zanim napiszesz" nie są paranoiczne. "Ale jesteśmy w internecie, anonimowość, nikt nic nie wie!" Może, ale z drugiej strony środowisko planszówkowe jest małe i niekoniecznie anonimowe - bo jest przyjazne i otwarte. Wielu użytkowników tutaj dałoby się namierzyć z brutalna łatwością. Więc wpadłem do wątku i tak tam przypomniałem pół żartem pół serio mądrość z lat być może minionych. Nie wymaga to specjalnie chowania się przed światem.
Awatar użytkownika
BOLLO
Posty: 5217
Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
Lokalizacja: Bielawa
Has thanked: 1075 times
Been thanked: 1682 times
Kontakt:

Re: Moje najdroższe gry w kolekcji

Post autor: BOLLO »

Do mojej Topki trzeba by dopisać jedną gierkę którą mam gdzieś w piwnicy w kartonie :-)
Obrazek
Ma tak absurdalne ceny wtórne że niedługo Chaos dogoni :-)
Awatar użytkownika
PytonZCatanu
Posty: 4514
Rejestracja: 23 mar 2017, 13:53
Has thanked: 1669 times
Been thanked: 2092 times

Re: Moje najdroższe gry w kolekcji

Post autor: PytonZCatanu »

Nie wydaje wam się jednak, że jak wychodzi komuś np. 1000 zł miesięcznie na planszówki w ciągu pierwszych 6 miesięcy to chyba jest to sygnał, że coś jest nie tak.....? :?: :shock:
piwko
Posty: 363
Rejestracja: 05 lut 2019, 12:09
Has thanked: 68 times
Been thanked: 101 times

Re: Moje najdroższe gry w kolekcji

Post autor: piwko »

Czemu? Może tak bardzo im się podoba to hobby albo mają dużo wolnej kasy?
Babik
Posty: 245
Rejestracja: 08 maja 2013, 18:55
Lokalizacja: Kołobrzeg
Has thanked: 214 times
Been thanked: 72 times

Re: Moje najdroższe gry w kolekcji

Post autor: Babik »

Ja obstawiam (nawet jestem przekonany), że są tacy, którzy uważają, że to, że w ogóle wydaję (wpisz dowolną sumę) na planszówki miesięcznie, to coś jest nie tak.
"Życie społeczne wyposażone jest w ponadbiologiczne formy użyczające mu wyższe wartości w postaci zabaw lub gier. W nich właśnie społeczeństwo wyraża swoje poglądy na świat i życie".
Johan Huizinga, Homo ludens
Awatar użytkownika
BOLLO
Posty: 5217
Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
Lokalizacja: Bielawa
Has thanked: 1075 times
Been thanked: 1682 times
Kontakt:

Re: Moje najdroższe gry w kolekcji

Post autor: BOLLO »

PytonZCatanu pisze: 05 sie 2020, 08:44 Nie wydaje wam się jednak, że jak wychodzi komuś np. 1000 zł miesięcznie na planszówki w ciągu pierwszych 6 miesięcy to chyba jest to sygnał, że coś jest nie tak.....? :?: :shock:
Ale że co nie powinien, nie przystoi czy jak? Jeżeli ma ktoś tyle pieniędzy że może sobie na takie luksusy pozwolic i nie dzieje się przy tym nikomu żadna krzywda (dzieci, żona , rodzina)a jednocześnie nie zapomina o potrzebujących i czyni dobro to nie widzę problemu. Często ludzie tracą o wiele więcej na głupoty a wręcz na niszczenie siebie i swojego organizmu. Taki myślę standard (nie wiem nie pale) to strata ok 300-400pln/miesięcznie na fajki. Jak dołożysz do tego 1-2 piwka dziennie to się robi 600pln.
Ciężko powiedzieć czy jest to coś złe. Napewno trzeba obserwować samego siebie i kontrolować wydatki. Ja miałem takie etap że też kupowałem na potęgę na początku ale przystopowałem znacznie bo widzialem że idzie to w złą stronę.
Hubert84
Posty: 66
Rejestracja: 24 maja 2010, 14:40
Lokalizacja: Poznań
Been thanked: 9 times

Re: Moje najdroższe gry w kolekcji

Post autor: Hubert84 »

BOLLO pisze: 05 sie 2020, 09:09
Ale że co nie powinien, nie przystoi czy jak? Jeżeli ma ktoś tyle pieniędzy że może sobie na takie luksusy pozwolic i nie dzieje się przy tym nikomu żadna krzywda (dzieci, żona , rodzina)a jednocześnie nie zapomina o potrzebujących i czyni dobro to nie widzę problemu. Często ludzie tracą o wiele więcej na głupoty a wręcz na niszczenie siebie i swojego organizmu. Taki myślę standard (nie wiem nie pale) to strata ok 300-400pln/miesięcznie na fajki. Jak dołożysz do tego 1-2 piwka dziennie to się robi 600pln.
Ciężko powiedzieć czy jest to coś złe. Napewno trzeba obserwować samego siebie i kontrolować wydatki. Ja miałem takie etap że też kupowałem na potęgę na początku ale przystopowałem znacznie bo widzialem że idzie to w złą stronę.
Dodatkowo np. jak ktoś lubi podróże i np. sobie gdzieś jedzie za 1000 pln to ma fajne wspomnienia ale gotówki już nie odzyska. Jak ktoś kupi planszówkę za 1000 to ma fajne wspomnienia, a w razie czego (jeśli zajdzie nagła potrzeba) część funduszy może odzyskać (a czasem nawet wyjść na plus w przypadku KS).

Wiadomo, że planszówki to nałóg. Ale jaki to fajny i rozwijający nałóg ;)
Awatar użytkownika
warlock
Posty: 4636
Rejestracja: 22 wrz 2013, 19:19
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 1027 times
Been thanked: 1945 times

Re: Moje najdroższe gry w kolekcji

Post autor: warlock »

PytonZCatanu pisze: 05 sie 2020, 08:44 Nie wydaje wam się jednak, że jak wychodzi komuś np. 1000 zł miesięcznie na planszówki w ciągu pierwszych 6 miesięcy to chyba jest to sygnał, że coś jest nie tak.....? :?: :shock:
Kwestia tego, czy zarabiasz 2, czy 12 tys. na rękę.
ODPOWIEDZ