Bonfire (Stefan Feld)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
Tomzaq
Posty: 1727
Rejestracja: 09 maja 2014, 18:27
Lokalizacja: Silesia Superior
Has thanked: 113 times
Been thanked: 85 times

Re: Bonfire (Stefan Feld)

Post autor: Tomzaq »

Trolliszcze pisze: 16 paź 2020, 13:22
EDIT: A, i prostsze od Alma Mater :P
HEHE. Złośliwiec :D 8) :wink:
Who is John Galt?
Posiadam
Awatar użytkownika
Pan_K
Posty: 2506
Rejestracja: 24 wrz 2014, 19:16
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 189 times
Been thanked: 168 times

Re: Bonfire (Stefan Feld)

Post autor: Pan_K »

Chyba pierwszy raz widzę tryb solo u Felda. Jakaś szkicowa charakterystyka choćby na podstawie instrukcji?
„Rzekł głupi w swoim sercu: nie ma Boga.”

Ryba bez roweru, to tylko ryba...
Awatar użytkownika
Trolliszcze
Posty: 4778
Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
Has thanked: 69 times
Been thanked: 1036 times

Re: Bonfire (Stefan Feld)

Post autor: Trolliszcze »

Pan_K pisze: 17 paź 2020, 19:34 Chyba pierwszy raz widzę tryb solo u Felda. Jakaś szkicowa charakterystyka choćby na podstawie instrukcji?
Ja nie gram solo (nie licząc karcianych LCG), więc nawet nie czytałem.
Awatar użytkownika
Pan_K
Posty: 2506
Rejestracja: 24 wrz 2014, 19:16
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 189 times
Been thanked: 168 times

Re: Bonfire (Stefan Feld)

Post autor: Pan_K »

Trolliszcze pisze: 17 paź 2020, 19:36
Pan_K pisze: 17 paź 2020, 19:34 Chyba pierwszy raz widzę tryb solo u Felda. Jakaś szkicowa charakterystyka choćby na podstawie instrukcji?
Ja nie gram solo (nie licząc karcianych LCG), więc nawet nie czytałem.
Szkoda. Ale dzięki.
„Rzekł głupi w swoim sercu: nie ma Boga.”

Ryba bez roweru, to tylko ryba...
wajwa
Posty: 2225
Rejestracja: 18 sty 2008, 10:24
Lokalizacja: Zabrze
Has thanked: 256 times
Been thanked: 402 times
Kontakt:

Re: Bonfire (Stefan Feld)

Post autor: wajwa »

Zagrane na dwie osoby ...
Pierwsza rozgrywka trochę po omacku , troszkę czasu zajęło załapanie o co kaman w połączeniu tych wszystkich kolorów i symboli , ale im dalej w las tym wszystko stawało się czytelne i po skończonej partii udało się to wszystko poukładać w głowie i wyciągnąć wnioski.
A te są takie , że to calkiem niezły Feld. Oczekiwań jakichś wielkich nie miałem , bo ostatnie tytuły miszcza Sztefana jakoś nie powalały na kolana , ale tutaj miłe zaskoczenie.
Tak naprawdę to nie wiem o czym jest ta gra , nie wiem co to za pokemony ;-) występują w tej grze , ale kaman to jest euro i to mienieckie euro ;-)
Fajnie to wydane , kupa fajnego drewna , żetoniki , fajne karty - mechanicznie nie wiem do czego to przyrównać , graficznie do Badaczy Głębin chyba (ok mechanicznie raczej też).
Badacze to dla mnie jeden z lepszych Feldów i w przypadku Bonfire mamy podobnie satysfakcjonującą rozgrywkę , coś czego chyba wcześniej nie było to brak takiego stałego punktowania co by nie zrobić (jak w Trajanie) , albo na koniec rundy (Badacze , WRS) , w Bonfire kulminacja punktowania następuje w samej końcówce , kiedy odpalają się wszystkie silniczki szykowane w trakcie całej gry.
Naprawdę bardzo przyjemny tytuł , ptaszki ćwierkają , że ma być wydanie PL , ciekawe w jakiej będzie cenie ...
Kurde , nie ma ze Stefanem jeszcze tak źle , czekam jeszcze aż się Uwe otrząśnie ;-)
Always look on the bright side of life
Awatar użytkownika
mat_eyo
Posty: 5607
Rejestracja: 18 lip 2011, 10:09
Lokalizacja: Warszawa / Łuków, woj. lubelskie
Has thanked: 795 times
Been thanked: 1243 times
Kontakt:

Re: Bonfire (Stefan Feld)

Post autor: mat_eyo »

Ja również wczoraj zagrałem pierwszy raz, również partia dwuosobowa. Wiem, że niektórzy tutaj gardzą opiniami po pierwszej grze, ale ja jestem oczarowany! To taki Feld w starym stylu, zdecydowanie najlepszy jego projekt od czasów Bora Bora.

Podstawowy system akcji jest fajnie zakręcony. Nie jest upierdliwy i przytłaczający, raczej zmusza do kombinowania i optymalizacji. Akcje wykonujemy wydając specjalne żetony, które zdobywamy głównie układając płytki na prywatnej planszetce. Trzeba to robić sprytnie, żeby maksymalizować liczbę pobieranych żetonów, choć czasem jesteśmy zmuszeni wziąć mniej, ale konkretnych. Mała, przyjemna gra w grze, może nie na miarę mankali w Trajania, ale całkiem sprytna. W grze chodzi głównie o pozyskiwanie i wypełnianie kontraktów oraz sprawianie, żeby były bardziej kaloryczne w punkty. Dla mnie Feld nie mógł trafić lepiej, bo kontrakty w eurasach uwielbiam. Do tego są to jeszcze "miękkie" kontrakty, czyli bardziej cele. Jeśli wymagają od nas zasobów, to tylko ich posiadania. Wystarczy pokazać, że mamy odpowiednie zasoby, żeby spełnić cel, a same surowce możemy później wydać na coś innego. Wszystkie obszary akcji się ze sobą zazębiają i w jakiś sposób wpływają na siebie. Widzę potencjał na bardzo wysoką, choć czysto matematyczną regrywalność. Rozgrywka była szybka, bardzo przyjemna, a kombinowanie i udane poszukiwanie "tego jednego surowca", który pozwolił na wypełnienie na finiszu tłustego kontraktu, dało mi frajdę, której dawno nie czułem w grach.

Bonfire z miejsca ląduje w czubie najlepszych gier w 2020, a ja od wczoraj wypłakuję sobie oczy, że nie zdążyłem kupić.
Awatar użytkownika
eveni
Posty: 1601
Rejestracja: 08 lip 2019, 15:24
Has thanked: 637 times
Been thanked: 550 times

Re: Bonfire (Stefan Feld)

Post autor: eveni »

W Planszostrefie jeszcze jest do kupienia ;-)
Awatar użytkownika
Tomzaq
Posty: 1727
Rejestracja: 09 maja 2014, 18:27
Lokalizacja: Silesia Superior
Has thanked: 113 times
Been thanked: 85 times

Re: Bonfire (Stefan Feld)

Post autor: Tomzaq »

Spoiler:
A z której strony te ptaszki ćwierkają. Napisz coś więcej😃
Who is John Galt?
Posiadam
Awatar użytkownika
warlock
Posty: 4654
Rejestracja: 22 wrz 2013, 19:19
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 1036 times
Been thanked: 1958 times

Re: Bonfire (Stefan Feld)

Post autor: warlock »

mat_eyo pisze: 31 paź 2020, 22:14 W grze chodzi głównie o pozyskiwanie i wypełnianie kontraktów oraz sprawianie, żeby były bardziej kaloryczne w punkty.
Zanim doszedłem do tego zdania miałem kursor na preorderze... Nie wiem czy obecnie jest rzecz w eurosach, która mnie zniechęca do zakupu bardziej niż wypełnianie kontraktów (NUDA i PRZESYT), a jeszcze jak to ma być główna oś gry, to twardy pass... No chyba, że ta łamigłówka jest tak angażująca, że wynagradza ponad miarę konieczność obcowania z najbardziej oklepaną i wyeksploatowaną mechaniką ever ;).
Awatar użytkownika
wilczelyko
Posty: 174
Rejestracja: 04 cze 2004, 09:28
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 13 times
Been thanked: 39 times

Re: Bonfire (Stefan Feld)

Post autor: wilczelyko »

Jak ktoś nie wie, można wypróbować na tabletopia.com. Rozegrałem 2/3 całości na essen.digital - fabuła mętna i chyba przekombinowana, jak na dostępne środki wyrazu, ale gra zrobiła na mnie bardzo dobre wrażenie - dużo ciekawych, może nie całkiem odkrywczych, ale interesująco połączonych mechanik, ładne wydanie. Sprawdzę jeszcze przed zakupem, ale poważnie rozważam.
wajwa
Posty: 2225
Rejestracja: 18 sty 2008, 10:24
Lokalizacja: Zabrze
Has thanked: 256 times
Been thanked: 402 times
Kontakt:

Re: Bonfire (Stefan Feld)

Post autor: wajwa »

Tomzaq pisze: 01 lis 2020, 08:29
Spoiler:
A z której strony te ptaszki ćwierkają. Napisz coś więcej😃
Kurczę, ornitologiem nie jestem 😉 Ale chyba z naszych stron te ptaszki 🙂

Tak tu czytam o jakichś kontraktach ... kurczę , ja tu zbierałem jakieś miski , muszle, kwiatki i odpalałem ogniska 😉
Naprawdę tło fabularne jest tu , jak ktoś stwierdził, mętne , ale jakie to ma znaczenie?
W tej grze , jak w starych Feldach wszystko się fajnie zazębia , bardzo fajnie to wszystko działa i ta z d... wzięta fabuła nie jest w stanie zatrzeć tego mega dobrego wrażenia.
Muszę zagrać koniecznie w więcej osób, ale myślę, , że i o skalowalność i o regrywalność nie ma się tu co martwić.
Always look on the bright side of life
Awatar użytkownika
mat_eyo
Posty: 5607
Rejestracja: 18 lip 2011, 10:09
Lokalizacja: Warszawa / Łuków, woj. lubelskie
Has thanked: 795 times
Been thanked: 1243 times
Kontakt:

Re: Bonfire (Stefan Feld)

Post autor: mat_eyo »

eveni pisze: 01 lis 2020, 07:50 W Planszostrefie jeszcze jest do kupienia ;-)
Wiem, ale to przedsprzedaż, więc w żadnym stopniu nie zmienia faktu, że nie posiadam tej gry teraz, a ja chcę grać! ;)
warlock pisze: 01 lis 2020, 09:13 Zanim doszedłem do tego zdania miałem kursor na preorderze... Nie wiem czy obecnie jest rzecz w eurosach, która mnie zniechęca do zakupu bardziej niż wypełnianie kontraktów (NUDA i PRZESYT), a jeszcze jak to ma być główna oś gry, to twardy pass... No chyba, że ta łamigłówka jest tak angażująca, że wynagradza ponad miarę konieczność obcowania z najbardziej oklepaną i wyeksploatowaną mechaniką ever .
Hm, a jaki masz stosunek do celów w Bora Bora? Bo te "kontrakty" w Bonfire bardziej przypominają właśnie cele, w jakiś mniejszy czy większy sposób kierunkujące grę. Miej znaczniki na dwóch konkretnych wyspach, kup gnoma z taką wartością, miej obok siebie dwie ścieżki dające ten sam zasób itd. Tych na zasoby nie ma wiele, a jak już są, to wystarczą zgromadzenia surowców, które później można wydać np. na pozyskanie czegoś pod kolejny cel. Gra zdecydowanie nie jest kolejną przerabiarko-wydawarką, jakich na rynku wiele. Dodatkowo wzięcie celu/kontraktu to co najmniej dwa żetony akcji, choć najczęściej więcej, a żetony wcześniej trzeba skądś pozyskać. Całość układa się w wyśmienitą kaskadę wzajemnie połączonych optymalizacji. Do kupna w ciemno absolutnie nie namawiam, ale spróbować musisz! ;)
Awatar użytkownika
trance-atlantic
Posty: 686
Rejestracja: 02 sty 2012, 11:41
Lokalizacja: Wlkp
Has thanked: 47 times
Been thanked: 225 times
Kontakt:

Re: Bonfire (Stefan Feld)

Post autor: trance-atlantic »

A jak się ma Feld do ostatniego Felda? :)

Ja dziś odświeżyłem sobie Carpe Diem i choć przyjemnie się grało, to doszedłem do w sumie smutnego wniosku, że gry Stefana (szczególnie te najnowsze) lubię tym bardziej, im rzadziej lądują na stole. I wcale nie dlatego że są słabe, ale częstsze w nie granie powoduje u mnie raczej znużenie lub zwykły brak ekscytacji kolejnymi rozgrywkami w efekcie czego wybór pada na inny tytuł. Czy z Bonfire nie będzie podobnie? Wiem, że to pytanie dość ogólne, ale jeśli ktoś pokusiłby się o odniesienie tejże gry do FT czy CD, byłbym ze wszech miar zobowiązany. :)
Around The Board - videoinstrukcje i przykładowe rozgrywki :)

Planszostrefa - 10%, Planszomania - 10%, 3trolle - 7%.|
Awatar użytkownika
mat_eyo
Posty: 5607
Rejestracja: 18 lip 2011, 10:09
Lokalizacja: Warszawa / Łuków, woj. lubelskie
Has thanked: 795 times
Been thanked: 1243 times
Kontakt:

Re: Bonfire (Stefan Feld)

Post autor: mat_eyo »

Masz rację, pytanie bardzo ogólne. Ja ostatnio zagrałem drugą partię i zachwyt się utrzymuję. Na horyzoncie kolejna, tym razem w więcej niż dwie osoby. Forum Trajanum mi się nie podobało, Carpe Diem uważam za solidną grę, ale Bonfire to zupełnie inny poziom.
Awatar użytkownika
warlock
Posty: 4654
Rejestracja: 22 wrz 2013, 19:19
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 1036 times
Been thanked: 1958 times

Re: Bonfire (Stefan Feld)

Post autor: warlock »

Zagrałem i... to baaardzo dobry Feld. Mistrz w znakomitej formie. Z czystym sumieniem polecam każdemu kto chce głęboką, angażującą łamigłówkę. Zaryzykuję stwierdzenie, że to jedna z najlepszych jego gier (a jeśli nawet nie ścisły tier 1, to BEZ WĄTPIENIA tier 2).

Garść przemyśleń ;):

- to jest jeden z cięższych feldów w kombinowaniu: to ta sama liga co Badacze Głębin czy Bora Bora
- Bonfire ma genialny "flow" - gramy tu akcję za akcją aż do końca, nie ma tu podziału na rundy, fazy, etapy, a co za tym idzie: koniec z upierdliwym "śródsetupem", czyli dokładaniem i usuwaniem miliona żetonów co rundę (Zamki Burgundii, Trajan, Bora Bora) i innymi czynnościami porządkowymi
- koniec z równie upierdliwym punktowaniem w czasie gry po dotknięciu każdego żetonu albo chociażby spojrzeniu na planszetkę :D. 95% punktów zdobywa się na koniec partii i trzeba na nie zapracować ;)
- gracze sterują czasem rozgrywki i to jest jedna z głównych osi interakcji w grze. Bardzo lubię gry Felda, w których nie gramy z góry ustalonej liczby rund i możemy skracać/wydłużać partię, w zależności od strategii (jak w Lunie) - no i musimy tu naprawdę obserwować rywali, żeby nie bylo potem zaskoczenia "a to już?" ;)
- to feld z gatunku "interakcja w formie wyścigu o kafle" :). Nie ma tu uwalania/wypychania jak w Lunie i Bora Bora, nie ma rywalizacji o area majority jak w Rialto. Jak ktoś chce pokojową łamigłówkę rodem z Zamków Burgundii to ją tu odnajdzie ;). Jak ktoś szuka "felda z zębami" - nie ten adres ;)
- Bonfire jest prostsze do opanowania niż może to wynikać z bardzo bogatej szaty graficznej - po rozłożeniu tego na stole można być przytłoczonym liczbą elementów/ikon/obszarów, ale naprawdę nie taki diabeł straszny ;).

Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
DarkSide
Posty: 3038
Rejestracja: 07 sty 2013, 15:12
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 576 times
Been thanked: 239 times

Re: Bonfire (Stefan Feld)

Post autor: DarkSide »

kurcze, ja to już na Feldzie krzyżyk postawiłem i myślałem że w ostatnich latach powyciągał z szuflady wszystkie niedorobione i nierozwinięte pomysły, którymi chce po prostu poodcinać sobie kupony do emerytury. A tu taka niespodzianka :shock: :wink:
W idealnym świecie planszówkowym wszystkie eurasy ociekają klimatem, a wszystkie ameri mają przejrzyste zasady i nie potrzebują FAQ

Sprzedam gry
Moje zniżki Planszostrefa -10%, ALEplanszówki -3%
Awatar użytkownika
warlock
Posty: 4654
Rejestracja: 22 wrz 2013, 19:19
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 1036 times
Been thanked: 1958 times

Re: Bonfire (Stefan Feld)

Post autor: warlock »

DarkSide pisze: 19 lis 2020, 11:05 kurcze, ja to już na Feldzie krzyżyk postawiłem i myślałem że w ostatnich latach powyciągał z szuflady wszystkie niedorobione i nierozwinięte pomysły, którymi chce po prostu poodcinać sobie kupony do emerytury. A tu taka niespodzianka :shock: :wink:
Tylko mała gwiazda do tego co napisałem - to nie jest gra, która doświadczonemu graczowi wywoła na półce planszówkową rewolucję ;). W sensie - jakby to był pierwszy Feld, jakiego poznałem, to pewnie głowa by mi eksplodowała z zachwytu (tak jak kiedyś było przy okazji Trajana czy Zameczków). Po poznaniu mnóstwa eurogier (i jego gier) nie da się mnie już chyba wyrwać z butów serwując na stół tego rodzaju eurołamigłówkę. NATOMIAST uważam, że to rewelacyjnie skrojona gra i Feld wyciągnął pewne wnioski ze swoich starszych designów ;).

Słowem - to już mój problem, że eurosy mi się ograły, a nie problem znakomicie zaprojektowanej planszówki jaką jest Bonfire ;).
Awatar użytkownika
mat_eyo
Posty: 5607
Rejestracja: 18 lip 2011, 10:09
Lokalizacja: Warszawa / Łuków, woj. lubelskie
Has thanked: 795 times
Been thanked: 1243 times
Kontakt:

Re: Bonfire (Stefan Feld)

Post autor: mat_eyo »

Mi się jeszcze euraski nie ograły i choć faktycznie Bonfire nie wyrwał mnie z butów, to dawno żadna eurogra nie dała mi takiej przyjemności z obcowania z nią.
Awatar użytkownika
Ryu
Posty: 2750
Rejestracja: 28 gru 2009, 19:58
Lokalizacja: Gliwice
Has thanked: 83 times
Been thanked: 161 times

Re: Bonfire (Stefan Feld)

Post autor: Ryu »

To i ja wrzucę swoje 3 grosze po 1 4-os partii.

Otóż szału nie ma. Niestety i stety bo pomimo braku piania z zachwytu złego słowa powiedzieć nie mogę. Mało tego - grało się bardzo przyjemnie.
Na propsie tematyka bo nie muszę budować kolejnego zamku; nie muszę siać po raz setny pola, nie muszę lecieć na Wenus (choć gier z tematyką SF nigdy za wiele ;) ); itd. Gra ma dziwną tematykę ale zdecydowanie wolę łowić ośmiornice z łodzi podwodnej czy zajmować się gnomami.
Graficznie wszystko fajnie się spina i ładnie wygląda. Ikonografia też spoko.
Kombinowania sporo bo już zaczynając grę nie masz zielonego pojęcia co zrobić bo wybór jest dość spory. Zakładam że przy kolejnej partii będzie lepiej ale pierwsza była na zasadzie "bylebym nie był pierwszym graczem bo pojęcia nie mam co robić". Niemniej po kilku rundach już jest wszystko jasne i problemów z zasadami nie ma. Jest problem jak to zrobić i czemu i wszystkiego brakuje.
Interakcja na standardowym poziomie - można coś komuś wziąć i już. Nam to wystarczyło na tyle iż kilka niecenzuralnych słów poleciało przy planszy. Bo w sumie człowiek się stara, coś sobie układa i przychodzi jakaś menda i Ci podbierze coś na co liczyłeś. No nie ma lekko.
Ogólny feeling z gry mega pozytywny i patrząc na to iż pewnie będzie wersja PL to myślę że kupię.

Jedyna wada której się doszukałem to 5 rund to stwierdzeniu zakończenia gry. Mam wrażenie że te 5 rund trwało dłużej niż cała wcześniejsza gra bo... Każdy musiał sobie dokładnie wszystko policzyć. Tak, ja też ;P
wajwa
Posty: 2225
Rejestracja: 18 sty 2008, 10:24
Lokalizacja: Zabrze
Has thanked: 256 times
Been thanked: 402 times
Kontakt:

Re: Bonfire (Stefan Feld)

Post autor: wajwa »

Ryu pisze: 23 lis 2020, 12:56
Heh , szału nie ma , ale grało się zajebiście , chyba kupię :-)
Polacy ...
Niestety nie było okazji zagrać w większym składzie , ale podtrzymuję opinię po dwuosobowej rozgrywce - najlepszy Feld od dłuuuższego czasu ...
Always look on the bright side of life
Awatar użytkownika
trance-atlantic
Posty: 686
Rejestracja: 02 sty 2012, 11:41
Lokalizacja: Wlkp
Has thanked: 47 times
Been thanked: 225 times
Kontakt:

Re: Bonfire (Stefan Feld)

Post autor: trance-atlantic »

wajwa pisze: 23 lis 2020, 22:27 Heh , szału nie ma , ale grało się zajebiście , chyba kupię :-)
O to, to! Ja się dopytam zatem o pierwszą część pogrubionego fragmentu, bo wciąż krążę i krążę, ale najpierw muszę poznać zdanie drugiej strony, tzn. tej nieszałowej. 8)

@Ryu - mów (pisz) czym prędzej! :)
Around The Board - videoinstrukcje i przykładowe rozgrywki :)

Planszostrefa - 10%, Planszomania - 10%, 3trolle - 7%.|
wajwa
Posty: 2225
Rejestracja: 18 sty 2008, 10:24
Lokalizacja: Zabrze
Has thanked: 256 times
Been thanked: 402 times
Kontakt:

Re: Bonfire (Stefan Feld)

Post autor: wajwa »

trance-atlantic pisze: 23 lis 2020, 22:39
wajwa pisze: 23 lis 2020, 22:27 Heh , szału nie ma , ale grało się zajebiście , chyba kupię :-)
O to, to! Ja się dopytam zatem o pierwszą część pogrubionego fragmentu, bo wciąż krążę i krążę, ale najpierw muszę poznać zdanie drugiej strony, tzn. tej nieszałowej. 8)

@Ryu - mów (pisz) czym prędzej! :)
Ryu to maruda ;-)
Jak pisze , że kupi to znaczy się było dobrze.
Nie zwracaj uwagi na ten wstęp, to nie ma żadnego znaczenia , on tak ma i już ;-)
Po prostu musi pomarudzić , taki typ :lol:
Always look on the bright side of life
Awatar użytkownika
trance-atlantic
Posty: 686
Rejestracja: 02 sty 2012, 11:41
Lokalizacja: Wlkp
Has thanked: 47 times
Been thanked: 225 times
Kontakt:

Re: Bonfire (Stefan Feld)

Post autor: trance-atlantic »

Już miałem nadzieję, że choć jeden pomarudzi, ale "zasadnie" a nie "z zasady".

Cóż, biorę się zatem raz jeszcze za instrukcję, zaciskam zęby, szukam przebłysku geniuszu... i byle do piątku. ;)
Around The Board - videoinstrukcje i przykładowe rozgrywki :)

Planszostrefa - 10%, Planszomania - 10%, 3trolle - 7%.|
Awatar użytkownika
Ryu
Posty: 2750
Rejestracja: 28 gru 2009, 19:58
Lokalizacja: Gliwice
Has thanked: 83 times
Been thanked: 161 times

Re: Bonfire (Stefan Feld)

Post autor: Ryu »

Może i Ryu to maruda ale ostatnio nic nie wychodzi rewelacyjnego. Najczęściej gram w dobre gry. Czasem te dobre gry są tylko dobre i więcej w nie nie gram. Na szczęście czasem dobre gry mają fajny feeling.
Do niektórych siądę z chęcią znowu i to właśnie Bonfire. Tu nie ma efektu "wow". Jednakże gra się bardzo przyjemnie (co pisałem) i doceniam że takie gry powstają bo już w nic nowego bym nie grał.
Niestety moja wiara zaczyna i kończy się na Splotterze choć ostatnio też coraz gorzej. Reszta albo odgrzewa kotlety albo gry bez pomysłu. A jak już jest pomysł to zmarnowany w moim odczuciu. Nawet taka wiara w Lacerdę to On Mars padła bo to kolejna gra która jest dobra i tyle. No ale to już inny temat na rozmowę.

Reasumując: Bonfire jest fajne, może fajne + ale tylko tyle. Niemniej gra się bardzo przyjemnie dlatego pewnie kupię :)

@Wajwa - gra z Tobą kiedy masz do zaplanowania 5 rund do przodu mogłaby zabić Bonfire więc może faktycznie zostań czy rozgrywkach 2os. Wtedy będzie chciała zabić Cię tylko 1 osoba ;)
wajwa
Posty: 2225
Rejestracja: 18 sty 2008, 10:24
Lokalizacja: Zabrze
Has thanked: 256 times
Been thanked: 402 times
Kontakt:

Re: Bonfire (Stefan Feld)

Post autor: wajwa »

Ja już od dłuższego czasu nie podniecam się tym co wychodzi. Jak piszesz Ryu , odgrzewane kotlety , wtórna tematyka/mechaniką, remake'i , mastersety 😉
Wiem, może wypalenie , może za dużo tego było , myślę nawet czasem nad zakupem czegoś nowego , ale przeglądam ofertę sklepów i nie widzę dla siebie nic 😐
Tym niemniej zwracam uwagę jeśli pojawi się dobry tytuł uznanego autora i w tym przypadku właśnie tak jest , czuję w Bonfire ducha gry z dawnych dobrych tytułów Sztefana.
Przy czym raczej nie kupię, bo mamy pudełko w obrębie 😉rodziny , a kolekcjonerem nie jestem. Wolę być graczem 🙂
Co do rozmyślań... W Bonfire jest nad czym poglówkować , myślę, że zwiechy zdarzą się każdemu. Zresztą , zabiłem Egizię , to co Bonfire nie mogę 😜?
Always look on the bright side of life
ODPOWIEDZ