Witam,
Wciąż chodzi za mną zebranie dobrej karcianki, do grania w małym gronie znajomych. Oni również chętnie wejdą w jakiś temat jednak wciąż szukamy czegoś odpowiedniego.
1. Warhammer Inwazja - tutaj mamy wrażenie że trochę za późno już bo podstawki z drugiej ręki mega drogie. Dostępność też średnia. A takie wejście w temat nie będzie łatwe. Choć gra chyba była dobra skoro ma teraz takie ceny? Machanicznie lepsze od WH podoboj?
2. Warhammer Podboj - tutaj widzimy odwrotnie. Mimo iż gra martwa (chyba że się myle?) to można tanio kupić (podstawkę). Gra średnia że ceny niskie?
3. Star Wars LCG - stare, martwe ale czasem widzę oferty. Gra była dobra mechanicznie? Kolega kiedyś miał i sprzedał mówiąc że coś w niej kulało mechanicznie bo nawet silne postacie znikały że stołu w jedną runde i nie dało się nimi pograć? Prawda to czy poprostu nie ogarniał tematu?
4. Czekam na propozycje od was w co teraz gra się na podobnych zasadach jak te powyżej?
Szukamy gry nie opartej na losowych Boosterach. Przerabialiśmy już pokemony, mtg, SW destiny i Keyforge.
Na czym nam zależy:
- duża rozbudowana pula kart (taka co będzie rozbudowana lub nawet już jest martwa ale można ją zebrać i grać) równa dla wszystkich.
- najlepiej pojedynkowa (gry coop jak AH Lcg oraz Lotr lcg odpadają)
- musi być budowanie tali (stąd odrzucamy Keyforge). Chcemy raz na jakiś czas spotkać się każdy ze swoim deckiem i pograć. Będzie nas 2-4 osoby na takie granie.
- L5R - każdy odradza bo na dłuższą metę nudzi i zniechęca zbut długim czasem nawet rozgrywki?
To jak? Pomożecie?
W co się obecnie grywa i zbiera na zadach Lcg lub zbliżonych?
A może coś niedługo ma się ukazać?
Warhammer Inwazja/Warhammer Podboj/Inna dobra karcianka do naparzania?
-
- Posty: 320
- Rejestracja: 12 sty 2017, 23:46
- Been thanked: 2 times
Re: Warhammer Inwazja/Warhammer Podboj/Inna dobra karcianka do naparzania?
Pomożemy!
Totalnie odpuście, czuć, że ffg zaczynało dopiero z karciankami w formacie LCG i śmierdzi starociem. Sam szkielet rozgrywki jest prosty, ale nie jest dopracowany (np. po paru rundach dobiera się bez limitu zasoby i mieli tę talię jak głupi). Dodatkowo gra droga okropnie, w ogóle nie warta pieniędzy (chyba, że jesteście ultra fanami starego świata, ale i tak odradzam).Szpanerski pisze: ↑08 gru 2020, 20:00 1. Warhammer Inwazja - tutaj mamy wrażenie że trochę za późno już bo podstawki z drugiej ręki mega drogie. Dostępność też średnia. A takie wejście w temat nie będzie łatwe. Choć gra chyba była dobra skoro ma teraz takie ceny? Machanicznie lepsze od WH podoboj?
Gra dużo lepiej dopracowana mechanicznie od Inwazji, w ciekawszym (moim zdaniem) settingu. Już na samych podstawkach można się dobrze bawić, dodatki pozwalają na większy deckbuilding, ceny są bardzo dobre (cały zestaw tego co wyszło w języku polskim można złapać z drugiej ręki za 350zł). Gra chyba dalej jest rozwijana przez fanów z tego co wiemSzpanerski pisze: ↑08 gru 2020, 20:00 2. Warhammer Podboj - tutaj widzimy odwrotnie. Mimo iż gra martwa (chyba że się myle?) to można tanio kupić (podstawkę). Gra średnia że ceny niskie?
Nie grałem, nie wypowiem się.Szpanerski pisze: ↑08 gru 2020, 20:00 3. Star Wars LCG - stare, martwe ale czasem widzę oferty. Gra była dobra mechanicznie? Kolega kiedyś miał i sprzedał mówiąc że coś w niej kulało mechanicznie bo nawet silne postacie znikały że stołu w jedną runde i nie dało się nimi pograć? Prawda to czy poprostu nie ogarniał tematu?
Gra o tron lcg - świetnie chodzi na 2 osoby, można grać w większym gronie (i według moich zaufanych znajomych działa bardzo dobrze!). Jest ogrom opcji budowania talii (można mieszać rody, a w późniejszych cyklach dochodzą bannery dające bonusy za specyficznie zbudowaną talię), mocne postacie potrafią pociągnąć grę, a także moje ulubione - mechanika "plotów" dająca kolejne opcje (wyciąga się ją przed rundą i odpalają się z niej specjalne wydarzenia + dostajesz złoto). Ceny są świetne, czasem ktoś sprzedaje zestaw za 1/3 tego co sam zapłacił kupując.Szpanerski pisze: ↑08 gru 2020, 20:00 4. Czekam na propozycje od was w co teraz gra się na podobnych zasadach jak te powyżej?
Osobisty ranking polecenia lcg:
1. Got LCG
2. W40k: Podbój
...
długo nic
998. L5K
999. Warhammer: Inwazja
Czemu L5K tak daleko? Ciekawa rozgrywka, buduje się dwie talie na partie, świetny klimat i okropnie dluga potyczka jak na pojedynkową karciankę. Na jednej podstawce (czyli wersji demo) rozgrywka potrafiła ciągnąć się 1,5h.
Ostatnio zmieniony 09 gru 2020, 07:56 przez Szewa, łącznie zmieniany 1 raz.
Top10:
1. A Song of Ice & Fire 2. Wojna o pierścień 3. Dominant Species 4. Brass: Birmingham 5. A Game of Thrones 2ed 6.Pax Renaissance 2ed 7. Tyrants of the Underdark 8. Zombicide:2nd 9. Empires: Age of Discovery
Honorowa: Lotr LCG
1. A Song of Ice & Fire 2. Wojna o pierścień 3. Dominant Species 4. Brass: Birmingham 5. A Game of Thrones 2ed 6.Pax Renaissance 2ed 7. Tyrants of the Underdark 8. Zombicide:2nd 9. Empires: Age of Discovery
Honorowa: Lotr LCG
-
- Posty: 320
- Rejestracja: 12 sty 2017, 23:46
- Been thanked: 2 times
Re: Warhammer Inwazja/Warhammer Podboj/Inna dobra karcianka do naparzania?
Do przeglądania z moje ekipa mam tematyke. To kilka pytań o grę o tron lcg
1. Ile podstawek trzeba kupić żeby było grywalne?
2. Jak bardzo iść w dodatki - na ile partii satysfakcja starczy podstawka? I jak dużo deckbuildingu daje core set?
Większość gier ffg w samej podstawce daje znikome możliwości budowania tali na start.
Nie wiesz może czy jakiś nowy projekt się szykuje? Marvel totalnie nas nie rusza a brak chyba karcianki w tym stylu...
1. Ile podstawek trzeba kupić żeby było grywalne?
2. Jak bardzo iść w dodatki - na ile partii satysfakcja starczy podstawka? I jak dużo deckbuildingu daje core set?
Większość gier ffg w samej podstawce daje znikome możliwości budowania tali na start.
Nie wiesz może czy jakiś nowy projekt się szykuje? Marvel totalnie nas nie rusza a brak chyba karcianki w tym stylu...
Re: Warhammer Inwazja/Warhammer Podboj/Inna dobra karcianka do naparzania?
3 podstawki to must have, ale to jest koszt 150zł maks (za 3 oczywiście). Daje to wtedy odpowiednią ilość kart, aby złożyć pełną talię każdego z rodów (w jednej podstawce są często 1x karty, a talie buduje się przeważnie wkładając 3x takich samych kart).Szpanerski pisze: ↑08 gru 2020, 21:26 Do przeglądania z moje ekipa mam tematyke. To kilka pytań o grę o tron lcg
1. Ile podstawek trzeba kupić żeby było grywalne?
2. Jak bardzo iść w dodatki - na ile partii satysfakcja starczy podstawka? I jak dużo deckbuildingu daje core set?
Większość gier ffg w samej podstawce daje znikome możliwości budowania tali na start.
Nie wiesz może czy jakiś nowy projekt się szykuje? Marvel totalnie nas nie rusza a brak chyba karcianki w tym stylu...
Nie wiem ile satysfakcji da Ci sama podstawka, ale po swoich przeżyciach mogę napisać Ci to:
Na samej podstawce + pierwszym cyklu rozegrałem 40 pojedynków, potem dorzuciłem drugi cykl i rozegrałem kolejne 20-30. Z pełną świadomością napiszę, że tylko liznąłem deckbuildingu i głównie korzystałem z dwóch rodów (a jest ich . A widziałem, że jest potencjał na setki wariacji jeśli chodzi o budowę talii.
Nic nie wiem o nowych projektach niestety
Top10:
1. A Song of Ice & Fire 2. Wojna o pierścień 3. Dominant Species 4. Brass: Birmingham 5. A Game of Thrones 2ed 6.Pax Renaissance 2ed 7. Tyrants of the Underdark 8. Zombicide:2nd 9. Empires: Age of Discovery
Honorowa: Lotr LCG
1. A Song of Ice & Fire 2. Wojna o pierścień 3. Dominant Species 4. Brass: Birmingham 5. A Game of Thrones 2ed 6.Pax Renaissance 2ed 7. Tyrants of the Underdark 8. Zombicide:2nd 9. Empires: Age of Discovery
Honorowa: Lotr LCG
-
- Posty: 320
- Rejestracja: 12 sty 2017, 23:46
- Been thanked: 2 times
Re: Warhammer Inwazja/Warhammer Podboj/Inna dobra karcianka do naparzania?
Kurka to ja widzę podstawki po około 90-100zl za jedną :O myślę że jak znajdę w takiej cenie jak mowisz to spróbuję te gry a potem pomyśle o dodatkach?
Jak wygląda sprawa ich kupowania?
Kupuje się duże i do tego małe dodatki?
Czy można kupić cokolwiek i czymkolwiek grać czy jedne podlegają pod drugie jak w LOTR lcg?
Jak wygląda sprawa ich kupowania?
Kupuje się duże i do tego małe dodatki?
Czy można kupić cokolwiek i czymkolwiek grać czy jedne podlegają pod drugie jak w LOTR lcg?
Re: Warhammer Inwazja/Warhammer Podboj/Inna dobra karcianka do naparzania?
Rzuć pytanie na grupie gry o tron na fb, a ktos na pewno bedzie chcial sie pozbycSzpanerski pisze: ↑08 gru 2020, 22:50 Kurka to ja widzę podstawki po około 90-100zl za jedną :O myślę że jak znajdę w takiej cenie jak mowisz to spróbuję te gry a potem pomyśle o dodatkach?
Jak wygląda sprawa ich kupowania?
Kupuje się duże i do tego małe dodatki?
Czy można kupić cokolwiek i czymkolwiek grać czy jedne podlegają pod drugie jak w LOTR lcg?
Calkowicie inaczej to wyglada niz we Wladcy Pierscieni lcg. W GoT lcg cykle skladaja sie z 6 malych paczek, ktore wprowadzaja nowe mechaniki i rozwijaja wszystkie rody równo. Duże boxy sa oddzielnie i skupiają sie glownie na jednym rodzie mocno go podbudowujac (oczywiście kazdy inny rod otrzymuje tez ze 3 karty).
Mozna kupowac duze boxy niezależnie od cykli.
Top10:
1. A Song of Ice & Fire 2. Wojna o pierścień 3. Dominant Species 4. Brass: Birmingham 5. A Game of Thrones 2ed 6.Pax Renaissance 2ed 7. Tyrants of the Underdark 8. Zombicide:2nd 9. Empires: Age of Discovery
Honorowa: Lotr LCG
1. A Song of Ice & Fire 2. Wojna o pierścień 3. Dominant Species 4. Brass: Birmingham 5. A Game of Thrones 2ed 6.Pax Renaissance 2ed 7. Tyrants of the Underdark 8. Zombicide:2nd 9. Empires: Age of Discovery
Honorowa: Lotr LCG
- farmer
- Posty: 1768
- Rejestracja: 08 gru 2007, 10:27
- Lokalizacja: Oleśnica
- Has thanked: 380 times
- Been thanked: 94 times
Re: Warhammer Inwazja/Warhammer Podboj/Inna dobra karcianka do naparzania?
Widzę, że generalnie decyzja już zapadła - i rzeczywiście powinniście być zadowoleni.
Podbój jest na pewno łatwiej dostepny i tańszy.
Setting zależy od gustu - ja zdecydowanie wolę Inwazyjny. Ogólnie, graficznie i klimatem (u mnie) Inwazja zdecydowanie wygrywa. Ciarki mnie przechodzą, kiedy mam grać "mrocznymi" wojownikami Mrocznych Eldarów poginającymi w... różowych barwach.
Mechanicznie gry mają kilka podobieństw i sporo różnic.
Obie gry mają prostą podstawę zasad (do wyjaśnienia w kilka minut), jednak niebanalną rozgrywkę.
Potwierdzam, że po Inwazji widać, że to były początki. W ogólnym rozrachunku, były to jednak początki bardzo udane - mimo kilku wpadek (naprawionych w FFQ) FFG udało się stworzyć naprawdę świetną grę.
Oczywistą nieprawdą jest to co pisał kolega powyżej, jakoby po kilku rundach zarabiało się pierdyliard zasobów i mieliło talią w te i we wte. Tego typu talie istniały i czasem działały w rękach doświadczonego gracza, jednak nigdy nie zdominowały gry - są po prostu jedną z możliwości grania, trudną do zrobienia i rzadko wykorzystywaną.
Po Podboju widać z kolei pewną dojrzałość wyniesioną z doświadczeń ze starszym bratem - zwłaszcza widzę to w sposobie gospodarowania zasobami i klarowności aktywowania i zasięgu działania akcji.
Cierpi jednak Podbój (w mojej opinii) na kilka wad:
- mniej dynamiczna i...
- ... dłuższa rozgrywka (Podbój: około 30-45 minut, Inwazja: 15-25 minut - czyli szybki łomot i od razu rewanżyk),
- brak opcji wieloosobowej (w Inwazji istnieje, świetny, wariant gry wieloosobowej wprowadzony dodatkiem "Kataklizm"),
- znacznie mniejsza pula kart (problem częsciowo rozwiązany dodatkami fanowskimi),
- (subiektywne) setting/grafika.
Kiedyś myślałem, że Podbój będzie nastepcą i zastępcą Inwazji w mojej kolekcji.
Tak się nie stało.
W Inwazję grałem duuużo więcej, nadal gram w nią chętniej i dostarcza mi więcej frajdy i emocji .
Co nie zmienia faktu, że Podbój też jest dobrą grą (no, poza różowymi Eldarami ).
pozdr,
farm
Podbój jest na pewno łatwiej dostepny i tańszy.
Setting zależy od gustu - ja zdecydowanie wolę Inwazyjny. Ogólnie, graficznie i klimatem (u mnie) Inwazja zdecydowanie wygrywa. Ciarki mnie przechodzą, kiedy mam grać "mrocznymi" wojownikami Mrocznych Eldarów poginającymi w... różowych barwach.
Mechanicznie gry mają kilka podobieństw i sporo różnic.
Obie gry mają prostą podstawę zasad (do wyjaśnienia w kilka minut), jednak niebanalną rozgrywkę.
Potwierdzam, że po Inwazji widać, że to były początki. W ogólnym rozrachunku, były to jednak początki bardzo udane - mimo kilku wpadek (naprawionych w FFQ) FFG udało się stworzyć naprawdę świetną grę.
Oczywistą nieprawdą jest to co pisał kolega powyżej, jakoby po kilku rundach zarabiało się pierdyliard zasobów i mieliło talią w te i we wte. Tego typu talie istniały i czasem działały w rękach doświadczonego gracza, jednak nigdy nie zdominowały gry - są po prostu jedną z możliwości grania, trudną do zrobienia i rzadko wykorzystywaną.
Po Podboju widać z kolei pewną dojrzałość wyniesioną z doświadczeń ze starszym bratem - zwłaszcza widzę to w sposobie gospodarowania zasobami i klarowności aktywowania i zasięgu działania akcji.
Cierpi jednak Podbój (w mojej opinii) na kilka wad:
- mniej dynamiczna i...
- ... dłuższa rozgrywka (Podbój: około 30-45 minut, Inwazja: 15-25 minut - czyli szybki łomot i od razu rewanżyk),
- brak opcji wieloosobowej (w Inwazji istnieje, świetny, wariant gry wieloosobowej wprowadzony dodatkiem "Kataklizm"),
- znacznie mniejsza pula kart (problem częsciowo rozwiązany dodatkami fanowskimi),
- (subiektywne) setting/grafika.
Kiedyś myślałem, że Podbój będzie nastepcą i zastępcą Inwazji w mojej kolekcji.
Tak się nie stało.
W Inwazję grałem duuużo więcej, nadal gram w nią chętniej i dostarcza mi więcej frajdy i emocji .
Co nie zmienia faktu, że Podbój też jest dobrą grą (no, poza różowymi Eldarami ).
pozdr,
farm