Gry których nikt nie chciał a teraz są warte "miliony"

Tutaj można dyskutować na tematy ogólnie związane z grami planszowymi, nie powiązane z konkretnym tytułem.
Radek
Posty: 628
Rejestracja: 15 gru 2006, 21:20
Lokalizacja: Poznań
Been thanked: 6 times

Re: Gry których nikt nie chciał a teraz są warte "miliony"

Post autor: Radek »

Za Republic of Rome nowe ze sklepu zapłaciłem bodajże 38 dolarów w czasach gdy dolar kosztował niewiele ponad 2 złote
Awatar użytkownika
vegathedog
Posty: 227
Rejestracja: 18 sty 2010, 17:51
Been thanked: 37 times

Re: Gry których nikt nie chciał a teraz są warte "miliony"

Post autor: vegathedog »

Troyes kupiłem za mniej niż 40pln
Ciężarówką przez galaktykę z dużym dodatkiem za 70pln
Ocaleni za mniej niż 40pln
Ilos za mniej niż 40pln
Adrenalina za mniej niż 40pln

Może dziś nie są warte miliony, ale za wszystkie pozycje powyżej trzeba dać powyżej 100pln.
Inną kwestią jest to czy potem gramy w te gry. W Adrenalinę zagrałem tylko 1x od zakupu, więc słaby wynik i można napisać, że 40 dyszki wyrzucone w błotko (choć zawartość tej gry za taką cenę jest nieziemska). Z pozostałymi tytułami jest nienajgorzej i od czasu do czasu jest pograne.
Golfang
Posty: 1982
Rejestracja: 10 wrz 2018, 21:47
Lokalizacja: Będzin
Has thanked: 228 times
Been thanked: 311 times

Re: Gry których nikt nie chciał a teraz są warte "miliony"

Post autor: Golfang »

vegathedog pisze: 09 gru 2020, 10:54 Troyes kupiłem za mniej niż 40pln
Ciężarówką przez galaktykę z dużym dodatkiem za 70pln
Ocaleni za mniej niż 40pln
Ilos za mniej niż 40pln
Adrenalina za mniej niż 40pln

Może dziś nie są warte miliony, ale za wszystkie pozycje powyżej trzeba dać powyżej 100pln.
Inną kwestią jest to czy potem gramy w te gry. W Adrenalinę zagrałem tylko 1x od zakupu, więc słaby wynik i można napisać, że 40 dyszki wyrzucone w błotko (choć zawartość tej gry za taką cenę jest nieziemska). Z pozostałymi tytułami jest nienajgorzej i od czasu do czasu jest pograne.
Adrenalinę sprzedałem ostatnio na OLX za 70 zł? albo 60... już nie pamiętam. gra była nowa w folii - leżała na półce i się kurzyła wiec postanowiłem sprzedać. Dodam że też nie było kolejki do tej gry - więc nie sądzę aby ktokolwiek chciał zapłacić za nią 100. Ocalonych sprzedałem (też nowych w folii) za podobną cenę - albo 60 albo 70 i tez wisiała i nie było dużo chętnych. Ilos miałem na sprzedaż - także nowa folia - chciałem sprzedać za ...fanfary...39 zł i NIKT się nie zgłosił! W końcu zamknąłem ogłoszenie i trzymam. Dam dzieciom sąsiadów na gwiazdkę. Te tytuły niestety NIE są dochodowe - wg mnie :) (wszystkie kupiłem taniej - ale zarobek był rzędu 10 zł może 20 na grze... więc w mojej opinii to raczej nie zarobek).
----------------
10% flamberg.com.pl
Awatar użytkownika
BOLLO
Posty: 5217
Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
Lokalizacja: Bielawa
Has thanked: 1075 times
Been thanked: 1682 times
Kontakt:

Re: Gry których nikt nie chciał a teraz są warte "miliony"

Post autor: BOLLO »

vegathedog pisze: 09 gru 2020, 10:54 Troyes kupiłem za mniej niż 40pln
Ciężarówką przez galaktykę z dużym dodatkiem za 70pln
Ocaleni za mniej niż 40pln
Ilos za mniej niż 40pln
Adrenalina za mniej niż 40pln

Może dziś nie są warte miliony, ale za wszystkie pozycje powyżej trzeba dać powyżej 100pln.
Inną kwestią jest to czy potem gramy w te gry. W Adrenalinę zagrałem tylko 1x od zakupu, więc słaby wynik i można napisać, że 40 dyszki wyrzucone w błotko (choć zawartość tej gry za taką cenę jest nieziemska). Z pozostałymi tytułami jest nienajgorzej i od czasu do czasu jest pograne.
Nie ma co w naprawdę dobrych cenach kupiłeś w/w tyt. Ja za adrenaline dałem 70/ ocaleni 80/troyes 89/ ciężarówka 70
Golfang pisze: 09 gru 2020, 11:03 Ocalonych sprzedałem (też nowych w folii) za podobną cenę - albo 60 albo 70 i tez wisiała i nie było dużo chętnych.
A szkoda bo my ją naprawdę lubimy i gra się całkiem przyzwoicie. Może jak dla mnie kapkę za łatwa jak na świat postaapo promieniowanie i brak praktycznie negatywnej interakcji.
Awatar użytkownika
vegathedog
Posty: 227
Rejestracja: 18 sty 2010, 17:51
Been thanked: 37 times

Re: Gry których nikt nie chciał a teraz są warte "miliony"

Post autor: vegathedog »

Golfang pisze: 09 gru 2020, 11:03
vegathedog pisze: 09 gru 2020, 10:54 Troyes kupiłem za mniej niż 40pln
Ciężarówką przez galaktykę z dużym dodatkiem za 70pln
Ocaleni za mniej niż 40pln
Ilos za mniej niż 40pln
Adrenalina za mniej niż 40pln

Może dziś nie są warte miliony, ale za wszystkie pozycje powyżej trzeba dać powyżej 100pln.
Inną kwestią jest to czy potem gramy w te gry. W Adrenalinę zagrałem tylko 1x od zakupu, więc słaby wynik i można napisać, że 40 dyszki wyrzucone w błotko (choć zawartość tej gry za taką cenę jest nieziemska). Z pozostałymi tytułami jest nienajgorzej i od czasu do czasu jest pograne.
Adrenalinę sprzedałem ostatnio na OLX za 70 zł? albo 60... już nie pamiętam. gra była nowa w folii - leżała na półce i się kurzyła wiec postanowiłem sprzedać. Dodam że też nie było kolejki do tej gry - więc nie sądzę aby ktokolwiek chciał zapłacić za nią 100. Ocalonych sprzedałem (też nowych w folii) za podobną cenę - albo 60 albo 70 i tez wisiała i nie było dużo chętnych. Ilos miałem na sprzedaż - także nowa folia - chciałem sprzedać za ...fanfary...39 zł i NIKT się nie zgłosił! W końcu zamknąłem ogłoszenie i trzymam. Dam dzieciom sąsiadów na gwiazdkę. Te tytuły niestety NIE są dochodowe - wg mnie :) (wszystkie kupiłem taniej - ale zarobek był rzędu 10 zł może 20 na grze... więc w mojej opinii to raczej nie zarobek).
Może faktycznie nie są to najlepsze przykłady (może poza Troyes, które jest bardzo dobrą grą), natomiast chcąc dziś kupić powyższe tytuły nowe, trzeba zapłacić ponad 100pln za każdy z tych tytułów.To czy będzie chętny czy nie, już jest sprawą wtórną.

Co do gier wartych miliony, to dalej jestem pod wrażeniem tego, że ludzie kupują takie Zakazane Gwiazdy za co najmniej 600pln.

Jeżeli chodzi o Ankh Morpork, to wypożyczałem sobie egzemplarz w gliwickiej bibliotece za darmo.😉 Gra była dostępna od ręki w bibliotece. Sam się dziwiłem, że takie małe zainteresowanie.

Ja mam w swojej kolekcji Magię i Miecz w oryginalnym opakowaniu z lat 90. Wszystkie postaci mam zalaminowane elegancko w twardej folii.Można grać w wannie.😉 Ciekawe ile ktoś by był w stanie zapłacić za taki egzemplarz?
Golfang
Posty: 1982
Rejestracja: 10 wrz 2018, 21:47
Lokalizacja: Będzin
Has thanked: 228 times
Been thanked: 311 times

Re: Gry których nikt nie chciał a teraz są warte "miliony"

Post autor: Golfang »

vegathedog pisze: 09 gru 2020, 11:17
Golfang pisze: 09 gru 2020, 11:03
vegathedog pisze: 09 gru 2020, 10:54 Troyes kupiłem za mniej niż 40pln
Ciężarówką przez galaktykę z dużym dodatkiem za 70pln
Ocaleni za mniej niż 40pln
Ilos za mniej niż 40pln
Adrenalina za mniej niż 40pln

Może dziś nie są warte miliony, ale za wszystkie pozycje powyżej trzeba dać powyżej 100pln.
Inną kwestią jest to czy potem gramy w te gry. W Adrenalinę zagrałem tylko 1x od zakupu, więc słaby wynik i można napisać, że 40 dyszki wyrzucone w błotko (choć zawartość tej gry za taką cenę jest nieziemska). Z pozostałymi tytułami jest nienajgorzej i od czasu do czasu jest pograne.
Adrenalinę sprzedałem ostatnio na OLX za 70 zł? albo 60... już nie pamiętam. gra była nowa w folii - leżała na półce i się kurzyła wiec postanowiłem sprzedać. Dodam że też nie było kolejki do tej gry - więc nie sądzę aby ktokolwiek chciał zapłacić za nią 100. Ocalonych sprzedałem (też nowych w folii) za podobną cenę - albo 60 albo 70 i tez wisiała i nie było dużo chętnych. Ilos miałem na sprzedaż - także nowa folia - chciałem sprzedać za ...fanfary...39 zł i NIKT się nie zgłosił! W końcu zamknąłem ogłoszenie i trzymam. Dam dzieciom sąsiadów na gwiazdkę. Te tytuły niestety NIE są dochodowe - wg mnie :) (wszystkie kupiłem taniej - ale zarobek był rzędu 10 zł może 20 na grze... więc w mojej opinii to raczej nie zarobek).
Może faktycznie nie są to najlepsze przykłady (może poza Troyes, które jest bardzo dobrą grą), natomiast chcąc dziś kupić powyższe tytuły nowe, trzeba zapłacić ponad 100pln za każdy z tych tytułów.To czy będzie chętny czy nie, już jest sprawą wtórną.

Co do gier wartych miliony, to dalej jestem pod wrażeniem tego, że ludzie kupują takie Zakazane Gwiazdy za co najmniej 600pln.

Jeżeli chodzi o Ankh Morpork, to wypożyczałem sobie egzemplarz w gliwickiej bibliotece za darmo.😉 Gra była dostępna od ręki w bibliotece. Sam się dziwiłem, że takie małe zainteresowanie.

Ja mam w swojej kolekcji Magię i Miecz w oryginalnym opakowaniu z lat 90. Wszystkie postaci mam zalaminowane elegancko w twardej folii.Można grać w wannie.😉 Ciekawe ile ktoś by był w stanie zapłacić za taki egzemplarz?
Co do gier które podałeś że trzeba zapłacić 100 - nie będę się powtarzał - no wiem że da się kupić taniej bo sam sprzedawałem.

Ale zgodzę się w 100% z cenami Zakazanych Gwiazd (których nie znam - ale nigdy w życiu nie zapłaciłbym 600+ za tę grę). Ankh Morpork jest grą fajna, ale TYLKO fajną. Też nie rozumiem dlaczego ktokolwiek chciałby płacić za nią 400+ złotych - to jest średnia gra - jedyny jej plus/wyróżnik, ze traktuje o świcie T.Pratchetta i tyle. Gra dla Fanów (tych pisanych przez duże F).
Wiedźmin gra przygodowa - zalegała na półkach bo była po prostu średnia albo nawet gorsza. Znowu kolejna gra tylko dla Fanów świata Pana Andrzeja. Teraz ludzie szaleją po 300 zł z cenami.... Miałem okazję kupić nową zafoliowaną za 200 i nie wziąłem - bo po co? Żeby średniak leżał na półce wśród lepszych i tańszych gier? Bez sensu.
Chaos w starym świecie (nie znam dodatku Rogaty... nawet się nie interesowałem). Gra która kosztuje krocie, a także długo leżała na pólkach sklepowych. Największą wadą wg mnie jest to, że grać się powinno w PEŁNYM składzie. Jeśli braknie graczy do pełnego składu, gra bardzo mocno traci - wg mnie słaby balans wtedy jest. Inna sprawa, że gra mnie nie porwała - pomimo, że kocham świat Wojennego Młotka od wieluwielu lat... Cena po 500 czy 600 zł - toż to rozbój w biały dzień :) ale kto bogatemu zabroni.

W sumie to uważam, że chyba nie ma takich NIEDOSTĘPNYCH gier, których nie da się zastąpić podobną grą bez problemu dostępną - oczywiście nie identyczną ale dającą podobną frajdę.

Moja największa wtopa z takimi grami - Roll For the Galaxy. Kupiłem podstawkę używaną + dodatek nowy w folii (Ambicja). Byłem napalony na nią - tyle słyszałem że super, że fajna - obejrzałem filmiki - kupiłem... gdy gra była niedostępna w sklepach, no bo się wyprzedała. Przeczytałem instrukcję, siadłem do gry solo żeby, sie nauczyć - no grało się tak sobie. Pomyślałem że to wina jednak bo gram sam. Zebrałem raz grupę 2 graczy (+ja trzeci), a potem tylko we dwóch graliśmy. No i dalej nic. Kompletnie nic. Dodatek już sprzedałem sam. Podstawkę nadal mam na sprzedaż i nikt się nią nie interesuje, a gra wróciła do sprzedaży po dodruku... bleh. Co zrobić? Raz na wozie raz pod wozem. Chyba więcej tak nie zrobię.
Inną grą którą przepłaciłem - był dodatek do Descenta Labirynt Zagłady przepłaciłem około 100 zł za używkę - ale chciałem mieć komplet dużych dodatków do tej gry, a nakład jest wyczerpany i raczej nie będzie dodruku. Na razie nie żałuję tego zakupu, ale jeszcze nie zagrałem.
----------------
10% flamberg.com.pl
Awatar użytkownika
BOLLO
Posty: 5217
Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
Lokalizacja: Bielawa
Has thanked: 1075 times
Been thanked: 1682 times
Kontakt:

Re: Gry których nikt nie chciał a teraz są warte "miliony"

Post autor: BOLLO »

vegathedog pisze: 09 gru 2020, 11:17 Ja mam w swojej kolekcji Magię i Miecz w oryginalnym opakowaniu z lat 90. Wszystkie postaci mam zalaminowane elegancko w twardej folii.Można grać w wannie.😉 Ciekawe ile ktoś by był w stanie zapłacić za taki egzemplarz?
Jak to mawiał mój ongiś szef "Każdy produkt ma swojego klienta"...wszystko zależy od tego jak bardzo ktoś pożąda danej rzeczy.
Ja np w zeszłym miesiącu kupiłem Tezeusza ze wszystkimi dodatkami podpisane przez M.Oracza za 300pln. To dużo? No oczywiście to jest wręcz bardzo dużo ale nie dla mnie bo chciałem tę grę już dawno temu zdobyć i się nie udawało.
Wielokrotnie świadomie przepłaciłem bo liczyłem się z tym że za taniej nie kupie że już nie będzie itd...często okazywało się że "okazje" jednak były i to lepsze :-)
Ale każde hobby rządzi się własnymi prawami. U mnie w pracy pukają się w czoło jak przychodzą gry za 100-200pln a żona wie że to tanio bo przecież kiedyś grałem w MTG:-)
To tak jak mam znajomego który kolekcjonuje pudełka do zapałkach. Takie zwyczajne papierowe kartoniki. Jedno ma o wartości rynkowej...
Spoiler:

Nie wspomnę o znaczkach których kompletnie nie rozumie tak samo jak nie rozumieją ludzie mojego zbieractwa.

Ogólnie widzę jedną tendencję. Gry bez dodruku/wyprzedane, które zapisały się w jakichś utartych Topkach lub są poszukiwane zawsze będą drożeć i zawsze się znajdzie ktoś żeby dać 700pln za Rogatego Szczura.

Ja mam np Pupile Podzemi i Władce Podziemi. Nie gram w nie ( bo mam na razie inne gry do ogrania) ale nie sprzedam ich bo wiem że już za takie ceny ich po prostu nie kupie 90pln/120pln.
Awatar użytkownika
Gizmoo
Posty: 4105
Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
Has thanked: 2635 times
Been thanked: 2547 times

Re: Gry których nikt nie chciał a teraz są warte "miliony"

Post autor: Gizmoo »

BOLLO pisze: 09 gru 2020, 11:12 Może jak dla mnie kapkę za łatwa jak na świat postaapo promieniowanie i brak praktycznie negatywnej interakcji.
To coś źle gracie. :lol: Albo jesteście dla siebie zbyt łaskawi. Ja właśnie sprzedałem Outlive, przez negatywną interakcję - która po jednej partyjce, w której byłem notorycznie ograbiany z dóbr wszelakich, mnie strasznie wkurzyła.

A na samym Outlive wyłącznie straciłem. Kupiłem na Kickstarterze za grubo ponad dwie stówy (i to nie collectors ed.). Później wydano polską edycję, która na starcie była prawie stówę tańsza. Później gra wylądowała na wyprzedażach, a ja miałem wielki kłopot ze sprzedaniem swojej wersji z KS.
Awatar użytkownika
BOLLO
Posty: 5217
Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
Lokalizacja: Bielawa
Has thanked: 1075 times
Been thanked: 1682 times
Kontakt:

Re: Gry których nikt nie chciał a teraz są warte "miliony"

Post autor: BOLLO »

Gizmoo pisze: 09 gru 2020, 11:52
BOLLO pisze: 09 gru 2020, 11:12 Może jak dla mnie kapkę za łatwa jak na świat postaapo promieniowanie i brak praktycznie negatywnej interakcji.
To coś źle gracie. :lol: Albo jesteście dla siebie zbyt łaskawi. Ja właśnie sprzedałem Outlive, przez negatywną interakcję - która po jednej partyjce, w której byłem notorycznie ograbiany z dóbr wszelakich, mnie strasznie wkurzyła.

A na samym Outlive wyłącznie straciłem. Kupiłem na Kickstarterze za grubo ponad dwie stówy (i to nie collectors ed.). Później wydano polską edycję, która na starcie była prawie stówę tańsza. Później gra wylądowała na wyprzedażach, a ja miałem wielki kłopot ze sprzedaniem swojej wersji z KS.
No bez jaj mam rozegranych z 20partii i jak ci ktoś buchnie 1x drewno czy 1x nabój to raczej nie jest koniec świata. Serio my nawet nie prychniemy jak ktoś na kimś "wywierał presje". Ale już najsłabsze to chyba poziom promieniowania który jest tak łatwo zniwelować. Dla mnie to bardziej worker-placement niż gra o przetrwaniu. Ale co jak co nadal lubie i polecam
Awatar użytkownika
BOLLO
Posty: 5217
Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
Lokalizacja: Bielawa
Has thanked: 1075 times
Been thanked: 1682 times
Kontakt:

Re: Gry których nikt nie chciał a teraz są warte "miliony"

Post autor: BOLLO »

Zdecydowanie Descent 2 Edycja i dodatki do niego
Awatar użytkownika
Arcziwald
Posty: 243
Rejestracja: 31 mar 2018, 09:54
Has thanked: 72 times
Been thanked: 43 times

Re: Gry których nikt nie chciał a teraz są warte "miliony"

Post autor: Arcziwald »

Przypomniała mi się Mombasa i Grand Austria Hotel obie były jakieś 2 lata temu na wyprzedaży w merlinie za około 50zł za zakup przy pomocy masterpass'a. Myślę że obie można spokojnie sprzedać za około 200zl w dobrym stanie ale nigdy tego nie zrobię bo obie gry uwielbiam 8)
Kin@a
Posty: 1272
Rejestracja: 27 lip 2015, 16:22
Has thanked: 16 times
Been thanked: 138 times

Re: Gry których nikt nie chciał a teraz są warte "miliony"

Post autor: Kin@a »

Elemenek pisze: 25 lis 2020, 22:35 To jest bardzo ciekawy mechanizm. Gra wychodzi i jest w sprzedazy, ta jest marna wiec trafia na promocje. Czesto z promocji trafia na wyprzedaz i w ten sposob cena spada znaczaco od SCD. Naklad sie konczy, a dodruku nie bedzie bo wydrukowali 2-3k nakladu, ktory sprzedawali kilka lat, wiec de facto nie jest to oplacalny biznes. Gra jest wyprzedana (rynek sie nasycil po jakims czasie dluzszym). W tym momencie gra staje sie "bialym krukiem" (bo nie ma dodruku) i tym samym jej elitarnosc podnosi cene. W mojej ocenie jest to troszke patologiczne zjawisko.
To jest całkowicie patologiczne zjawisko, które sprawia, że wiele gier zostało wręcz "zabitych" na rynku wydawniczym. A potem się ludzie dziwią, że Catan i Talisman obchodzi swoje kilkudziesięcioletnią rocznicę :lol: . Czasami bowiem dana gra wymaga czasu na zdobycie popularności i przekonanie do siebie ludzi. Dochodzi jeszcze sztucznie nakręcany "hype", który zafałszowuje rzetelną informację.
Awatar użytkownika
PytonZCatanu
Posty: 4514
Rejestracja: 23 mar 2017, 13:53
Has thanked: 1669 times
Been thanked: 2091 times

Re: Gry których nikt nie chciał a teraz są warte "miliony"

Post autor: PytonZCatanu »

Obrazek


Pulsar za 200 zł za 3...2...1.... 🙂
Awatar użytkownika
BOLLO
Posty: 5217
Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
Lokalizacja: Bielawa
Has thanked: 1075 times
Been thanked: 1682 times
Kontakt:

Re: Gry których nikt nie chciał a teraz są warte "miliony"

Post autor: BOLLO »

Pamiętaj jak w Empiku były po...49zyla :-)
Atk
Posty: 1394
Rejestracja: 01 kwie 2020, 16:33
Has thanked: 494 times
Been thanked: 284 times

Re: Gry których nikt nie chciał a teraz są warte "miliony"

Post autor: Atk »

Ja się smucę bo zbierałem się do puslar przez dobre pół roku kiedy był za 80 a jak się już zebrałem nie ma w sklepach 🤦
JoruslofKimKuczoński

Re: Gry których nikt nie chciał a teraz są warte "miliony"

Post autor: JoruslofKimKuczoński »

Descent jest słaby, gra imo meh, szkoda zachodu, euroentuzjaści i tak nie tkną palcem tego. Pulsar z kolei był i za 69,99 i... to bardzo brzydka, schematyczna, gra euro. Niby jest ok, ale no właśnie czy dla gier ok warto zarywać nocki ze znajomymi tylko dlatego, że janusze czuwają na rynku? Gra ok, czyli przeciętna na dzisiejsze standardy. Nie będę zatem płakał. Zrezygnowałem i w śmiesznej ceny z zakupu. Dlatego nie łamcie się, jest więcej dobrych gier.
Elemenek
Posty: 375
Rejestracja: 27 wrz 2016, 16:29
Lokalizacja: Cracovia
Has thanked: 31 times
Been thanked: 107 times

Re: Gry których nikt nie chciał a teraz są warte "miliony"

Post autor: Elemenek »

JoruslofKimKuczoński pisze: 03 lut 2021, 23:49 Descent jest słaby, gra imo meh, szkoda zachodu, euroentuzjaści i tak nie tkną palcem tego. Pulsar z kolei był i za 69,99 i... to bardzo brzydka, schematyczna, gra euro. Niby jest ok, ale no właśnie czy dla gier ok warto zarywać nocki ze znajomymi tylko dlatego, że janusze czuwają na rynku? Gra ok, czyli przeciętna na dzisiejsze standardy. Nie będę zatem płakał. Zrezygnowałem i w śmiesznej ceny z zakupu. Dlatego nie łamcie się, jest więcej dobrych gier.
Jestem euroentuzjasta i bardzo lubie Descenta.

Mimo wszystko dziwia mnie osoby ktore teraz chca w niego wejsc czy rozpoczac zbieranie calosci. Jest sporo innych, lepszych tytulow ktore sa normlanie dostepne na rynku.
Awatar użytkownika
Goldberg
Posty: 1511
Rejestracja: 29 maja 2013, 13:22
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 83 times
Been thanked: 173 times

Re: Gry których nikt nie chciał a teraz są warte "miliony"

Post autor: Goldberg »

Warhammer Inwazja....ktos chce cos dodac? ;) Ludzie płaca po 400zł za duzy dodatek.... :P
A w "kirche" co ja mam? Cztery gołe ściany i tak pusto jakby się miał interes za chwilę zlikwidować! Pastor gada jakieś rzeczy o piekle nieprzyjemne, a czy ja idę do kościoła żeby się denerwować?; Moryc "Ziemia Obiecana"
Awatar użytkownika
tomb
Posty: 4130
Rejestracja: 22 lut 2012, 10:31
Has thanked: 311 times
Been thanked: 343 times

Re: Gry których nikt nie chciał a teraz są warte "miliony"

Post autor: tomb »

Goldberg pisze: 04 lut 2021, 08:15 Warhammer Inwazja....ktos chce cos dodac? ;) Ludzie płaca po 400zł za duzy dodatek.... :P
A kiedy to Inwazji "nikt nie chciał"? Wyczerpane tytuły często zyskują na wartości, tym bardziej te popularne.
"Jak kto ma swój rozum, ten głupi nie jest [...] Głupie są te, co cudzy rozum mają."
Awatar użytkownika
Goldberg
Posty: 1511
Rejestracja: 29 maja 2013, 13:22
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 83 times
Been thanked: 173 times

Re: Gry których nikt nie chciał a teraz są warte "miliony"

Post autor: Goldberg »

A wiesz....wydaje mi sie ze jak gra upadla turniejowo, to sporo podstaek fruwało po rynku. Potem gracze przesiedli sie na Podbój....
Wydaje mi sie ze ta gra nabrała z jakiegos powodu "drugiego zycia" tylko nie wiem z jakiego - moze WFRPG 4ed? Stary swiat nie jest bardzo popularny juz w pl....bo jest zbyt....hmmm mroczny (jak patrze na to co sie dzieje na fb w dziale od DnD5ed to az mnie trzepie), wiec sam nie wiem skad (ehh sam ma jeszcze i wydanie WFRP kupine w 96r chyba...) :)
A w "kirche" co ja mam? Cztery gołe ściany i tak pusto jakby się miał interes za chwilę zlikwidować! Pastor gada jakieś rzeczy o piekle nieprzyjemne, a czy ja idę do kościoła żeby się denerwować?; Moryc "Ziemia Obiecana"
Awatar użytkownika
PytonZCatanu
Posty: 4514
Rejestracja: 23 mar 2017, 13:53
Has thanked: 1669 times
Been thanked: 2091 times

Re: Gry których nikt nie chciał a teraz są warte "miliony"

Post autor: PytonZCatanu »

PytonZCatanu pisze: 20 sty 2021, 22:01 Obrazek


Pulsar za 200 zł za 3...2...1.... 🙂
Na Facebooku wisi obecnie za 190 zł 🙂
Awatar użytkownika
BOLLO
Posty: 5217
Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
Lokalizacja: Bielawa
Has thanked: 1075 times
Been thanked: 1682 times
Kontakt:

Re: Gry których nikt nie chciał a teraz są warte "miliony"

Post autor: BOLLO »

Warhammer Inwazja . Można było kupić max do 100pln polską podstawkę . Teraz 200-300 to min.
JoruslofKimKuczoński

Re: Gry których nikt nie chciał a teraz są warte "miliony"

Post autor: JoruslofKimKuczoński »

Chyba będę musiał komuś dopłacić różnice w stosunku do połowy rynkowej, jeśli znajdzie się naiwny, by kupić Pulsara za 200 zł. Dla eksperymentu społecznego przemyślę to chociażby.

A ode mnie taką grą jest Puchar Europy, staroć, z plakatem. Niby nic nie warte (w erze rewolucji growej), ale jednak piekielnie ciężko to zdobyć i kosztuje zintyliony cebulionów. Pewnie z powodu sentymentu, prl, te sprawy. Gra sama jest ok, ale nie wytrzymuje czasu już z nowymi tytułami.
jasiek66
Posty: 118
Rejestracja: 08 maja 2021, 17:34
Has thanked: 25 times
Been thanked: 31 times

Re: Gry których nikt nie chciał a teraz są warte "miliony"

Post autor: jasiek66 »

Elemenek pisze: 04 lut 2021, 00:02
JoruslofKimKuczoński pisze: 03 lut 2021, 23:49 Descent jest słaby, gra imo meh, szkoda zachodu, euroentuzjaści i tak nie tkną palcem tego. Pulsar z kolei był i za 69,99 i... to bardzo brzydka, schematyczna, gra euro. Niby jest ok, ale no właśnie czy dla gier ok warto zarywać nocki ze znajomymi tylko dlatego, że janusze czuwają na rynku? Gra ok, czyli przeciętna na dzisiejsze standardy. Nie będę zatem płakał. Zrezygnowałem i w śmiesznej ceny z zakupu. Dlatego nie łamcie się, jest więcej dobrych gier.
Jestem euroentuzjasta i bardzo lubie Descenta.

Mimo wszystko dziwia mnie osoby ktore teraz chca w niego wejsc czy rozpoczac zbieranie calosci. Jest sporo innych, lepszych tytulow ktore sa normlanie dostepne na rynku.
Sporo tytułów lepszych od Descenta ? No to dawaj chociaż trzy z motywem overlorda (mrocznego władcy).
fitzroy
Posty: 292
Rejestracja: 28 sie 2012, 16:08
Lokalizacja: Zabrze
Has thanked: 189 times
Been thanked: 111 times

Re: Gry których nikt nie chciał a teraz są warte "miliony"

Post autor: fitzroy »

Mam dwa spostrzeżenia w związku z tym wątkiem. Po pierwsze uważam, że nie warto kupować tzw. białych kruków(może poza bardzo nielicznymi wyjątkami) ponieważ wychodzi tyle dobrych i podobnych mechanicznie gier, że bez żalu można odpuścić niedostępne klasyki. Mamy reimplementację tj. Świat Dysku-> Nanty Narking czy nadchodząca reimplementacja Battlestar Galactica (zapomniałem tytułu). Mamy zatrzęsienie dobrych średnich lub ciężkich euro, masę wypasionych gier ameri, dlatego nie ma sensu martwić się niedostępnością Troyes, Zakazanych Gwiazd czy Descentem 2ed. Jedynym wytłumaczeniem jest chorobliwe zbieractwo.

Po drugie popyt w dużej mierze wynika z napływu dużej ilość nowych wyznawców do naszego hobby. W skrócie jest rok np. 2010, mamy grę X, jest popyt, gra się sprzedaje i zaspokaja rynek. Wszyscy, którzy jej chcieli ją mają, reszta nie chce. Teraz mamy 2021r. i sporo nowych osób czyta na forach, blogach czy słucha w podcastach i wideo recenzjach, że gra X to taka mega pozycja, klasyk, wzór swojego gatunku więc pojawia się duży popyt, który może być zaspokojony tylko przez gry z drugiej ręki. Ale czy Świat Dysku to taka petarda? Czy nie ma innych dobrych dungeon crawlerów? Ja myślę, że najlepsze gry są jeszcze przed nami. Poza tym wydaje mi się, że będą się pojawiać wznowienia jak Dominant Spicies czy dodatki do Pięciu Klanów(wznowienie sprzedaży, wcześniej były tylko spolszczone).
ODPOWIEDZ