Wpływ promieni słonecznych na pudełka gier i degradację kolorów

Tutaj można dyskutować na tematy ogólnie związane z grami planszowymi, nie powiązane z konkretnym tytułem.
maverick098

Wpływ promieni słonecznych na pudełka gier i degradację kolorów

Post autor: maverick098 »

Witam,
Chciałbym się przywitać, ponieważ jestem nowy na tym forum, jednocześnie chciałbym również rozpocząć dyskusję na ww. temat. Czy uważacie, że ciągłe wystawianie gier na bezpośrednie słońce mocno wpływa na niszczenie pudełek i degradację kolorów? Jak się można waszym zdaniem zabezpieczyć? Czy zwracacie na to uwagę planując rozkład pomieszczenia gdzie trzymacie kolekcję?

Sam nigdy nie myślałem w takich kategoriach chociaż jestem w tym hobby od niedawna. Będąc w sklepie planszówkowym zauważyłem na wystawie kilka gier, które były kompletnie wyblakłe z kolorów. Co prawda, nie było żadnej osłony, mimo wszystko, byłem mocno zaskoczony ich wyglądem.
W moim przypadku powiem, że trzymam gry w szafce, cześć kolekcji jest zamknięta, druga część jest za przeszklonymi drzwiczkami. W ciągu dnia ta część jest narażona na bezpośrednie promienie słoneczne przez ostatnie 2-3 godziny przed zachodem. Same promienie oprócz okna mają do pokonania zasłony z firanki i szkło w drzwiczkach, więc myślę, że nie jest tak źle.

Zapraszam do dyskusji.
Awatar użytkownika
Hardkor
Posty: 4507
Rejestracja: 15 paź 2019, 11:20
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 1364 times
Been thanked: 863 times
Kontakt:

Re: Wpływ promieni słonecznych na pudełka gier i degradację kolorów

Post autor: Hardkor »

maverick098 pisze: 09 mar 2021, 23:21 Czy uważacie, że ciągłe wystawianie gier na bezpośrednie słońce mocno wpływa na niszczenie pudełek i degradację kolorów? Jak się można waszym zdaniem zabezpieczyć? Czy zwracacie na to uwagę planując rozkład pomieszczenia gdzie trzymacie kolekcję?


Zapraszam do dyskusji.
No, ale nad czym tu dyskutować? Degradacja kolorów to fakt, wystarczy wystawić planszówkę przez okno. Najlepsza opcja to tak ustawić je, by nie padało na nie światło. Jedynie rozumiem dyskusje nad zabezpieczeniem tego, ale wydaje mi sie, że nic innego niż schowanie ich nie zrobisz. Samemu popelnilem ten blad i zostawilem gry przy oknie, wyjechalem na pol roku i jak wrocilem to zastalem niemila niespodzianke...
Posiadam najwyższy (3%) rabat w aleplanszowki - jeśli chce skorzystać to daj znać. Jestem prawie ciągle przy komputerze (praca zdalna), więc szybko odpiszę :)
Kin@a
Posty: 1272
Rejestracja: 27 lip 2015, 16:22
Has thanked: 16 times
Been thanked: 138 times

Re: Wpływ promieni słonecznych na pudełka gier i degradację kolorów

Post autor: Kin@a »

maverick098 pisze: 09 mar 2021, 23:21 Sam nigdy nie myślałem w takich kategoriach chociaż jestem w tym hobby od niedawna. Będąc w sklepie planszówkowym zauważyłem na wystawie kilka gier, które były kompletnie wyblakłe z kolorów. Co prawda, nie było żadnej osłony, mimo wszystko, byłem mocno zaskoczony ich wyglądem.
W moim przypadku powiem, że trzymam gry w szafce

Zapraszam do dyskusji.
Jakie to były gry?
Kiedyś nie trzeba było "myśleć w tych kategoriach" bo pudełka były bardziej odporne na blaknięcie kolorów, wymyślono bowiem i na to sposoby :wink:
Ja też trzymam swoje gry w szafkach, nie z powodu słońca ale po prostu tak jest wygodniej.
maverick098

Re: Wpływ promieni słonecznych na pudełka gier i degradację kolorów

Post autor: maverick098 »

Z tego co sobie przypominam to Splendor, Królestwa Północy i chyba Neuroshima. Dokładnie nie pamiętam wszystkich tytułów.
Awatar użytkownika
Pomelo
Posty: 79
Rejestracja: 31 lip 2019, 10:37
Lokalizacja: Zielniki
Has thanked: 45 times
Been thanked: 36 times

Re: Wpływ promieni słonecznych na pudełka gier i degradację kolorów

Post autor: Pomelo »

Dołożę swoje trzy grosze w temacie, który swojego czasu był mi w pewien sposób bliski, jako, że trochę lat przepracowałem w laboratoriach poligraficznych. Każdy kolor składa się z iluś komponentów i każdy z tych komponentów ma różną odporność na warunki zewnętrzne (pH, odporność mechaniczna, odporność na światło itd.), w recepturze składającej się z X komponentów najsłabszy komponent pod względem odporności determinuje odporność całego koloru. Przykładowo mamy jakiś niebieski kolor, który zwykle w farbach jest dosyć wytrzymały, ale wystarczy, że ma domieszkę komponentu żółtego, który praktycznie takich odporności nie ma wcale i finałowo taki kolor przejmuje cechy najsłabszego komponentu, przykładowo w tym przypadku żółtego. Co to oznacza w praktyce, pudełka w jaskrawszych, żywszych barwach (bo zwykle kolory żółte, pomarańczowe, czerwone są najsłabsze) będą bardziej podatne na czynniki zewnętrzne w tym UV, co będzie się objawiać oczywiście płowieniem w czasie. Mamy jeszcze aspekt lakieru bezbarwnego, typu papieru, gramatury itd. itp., nie będę się zagłębiać, tak czy owak ja swoje pudełka trzymam w miejscu nienarażonym bezpośrednio na promienie słoneczne ;)
Darkstorm
Posty: 863
Rejestracja: 04 gru 2018, 09:48
Lokalizacja: Wielkie Cesarstwo Północy Gdańsk
Has thanked: 136 times
Been thanked: 216 times

Re: Wpływ promieni słonecznych na pudełka gier i degradację kolorów

Post autor: Darkstorm »

Pomelo pisze: 10 mar 2021, 07:37 Dołożę swoje trzy grosze w temacie, który swojego czasu był mi w pewien sposób bliski, jako, że trochę lat przepracowałem w laboratoriach poligraficznych. Każdy kolor składa się z iluś komponentów i każdy z tych komponentów ma różną odporność na warunki zewnętrzne (pH, odporność mechaniczna, odporność na światło itd.), w recepturze składającej się z X komponentów najsłabszy komponent pod względem odporności determinuje odporność całego koloru. Przykładowo mamy jakiś niebieski kolor, który zwykle w farbach jest dosyć wytrzymały, ale wystarczy, że ma domieszkę komponentu żółtego, który praktycznie takich odporności nie ma wcale i finałowo taki kolor przejmuje cechy najsłabszego komponentu, przykładowo w tym przypadku żółtego. Co to oznacza w praktyce, pudełka w jaskrawszych, żywszych barwach (bo zwykle kolory żółte, pomarańczowe, czerwone są najsłabsze) będą bardziej podatne na czynniki zewnętrzne w tym UV, co będzie się objawiać oczywiście płowieniem w czasie. Mamy jeszcze aspekt lakieru bezbarwnego, typu papieru, gramatury itd. itp., nie będę się zagłębiać, tak czy owak ja swoje pudełka trzymam w miejscu nienarażonym bezpośrednio na promienie słoneczne ;)
Fajne ciekawostki. To tłumaczy czemu grzbiet mojego pudełka od Władcy Pierścieni (DVD, nie gra) zmienił kolor z zielonego na niebieski. Żółty najsłabszy odparował :wink: Co ciekawe kolor nie spłowiał tylko właśnie zmienił kolor. "Żywość" barwy została w zasadzie bez zmian.
janekb
Posty: 586
Rejestracja: 14 sty 2012, 14:28
Lokalizacja: Chorzów
Has thanked: 1 time
Been thanked: 8 times
Kontakt:

Re: Wpływ promieni słonecznych na pudełka gier i degradację kolorów

Post autor: janekb »

Kin@a pisze: 10 mar 2021, 00:59
maverick098 pisze: 09 mar 2021, 23:21 Sam nigdy nie myślałem w takich kategoriach chociaż jestem w tym hobby od niedawna. Będąc w sklepie planszówkowym zauważyłem na wystawie kilka gier, które były kompletnie wyblakłe z kolorów. Co prawda, nie było żadnej osłony, mimo wszystko, byłem mocno zaskoczony ich wyglądem.
W moim przypadku powiem, że trzymam gry w szafce

Zapraszam do dyskusji.
Jakie to były gry?
Kiedyś nie trzeba było "myśleć w tych kategoriach" bo pudełka były bardziej odporne na blaknięcie kolorów, wymyślono bowiem i na to sposoby :wink:
Ja też trzymam swoje gry w szafkach, nie z powodu słońca ale po prostu tak jest wygodniej.
Ty tak serio? Naprawdę? Robisz sobie jaja? Fizyka, chemia itp. to dla Ciebie kosmos czy jak?
Kin@a
Posty: 1272
Rejestracja: 27 lip 2015, 16:22
Has thanked: 16 times
Been thanked: 138 times

Re: Wpływ promieni słonecznych na pudełka gier i degradację kolorów

Post autor: Kin@a »

maverick098 pisze: 10 mar 2021, 07:09 Z tego co sobie przypominam to Splendor, Królestwa Północy i chyba Neuroshima. Dokładnie nie pamiętam wszystkich tytułów.
Kiepskich farb użyto do ich produkcji. Jeszcze trochę i gry będą niczym paragony, które blakną nawet schowane w szufladzie, pod wpływem samego powietrza.
Awatar użytkownika
612
Posty: 435
Rejestracja: 16 mar 2015, 15:48
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 69 times
Been thanked: 564 times

Re: Wpływ promieni słonecznych na pudełka gier i degradację kolorów

Post autor: 612 »

Kiedyś nie trzeba było myśleć na ten temat, bo gry planszowe nie były na taką skalę jak dziś przedmiotem kolekcjonerskiej choroby i wyblakłe kolory na pudełku nie ujmowały niczego atrakcyjności samej gry. No, ale w erze "foliarzy" i "półkowników", w której ludzie pytający o stan gry są zainteresowani czy sprzedający aby nie pali w mieszkaniu, takie aspekty hobby jak nasycenie zielenią spodu pudełka istotnie mogą rosnąć do rangi problemu przesądzającego o wartości gry, boleśnie kłującego podświadomość podczas rozgrywki.
Awatar użytkownika
kwiatosz
Posty: 7874
Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
Lokalizacja: Romford/Londyn
Has thanked: 132 times
Been thanked: 417 times
Kontakt:

Re: Wpływ promieni słonecznych na pudełka gier i degradację kolorów

Post autor: kwiatosz »

Palenie w mieszkaniu to nie tylko problem dla kogoś dbającego o pudełka, z racji innego hobby przerzucam kilkadziesiąt kilogramów perfum miesięcznie z paczek do paczek i jedna flaszka z domu palacza potrafi zasmrodzić całe pudło. A karton lepiej chłonie zapach niż szklane butelki, więc to może później śmierdzieć w domu przez parę miesięcy.

Natomiast co do blaknięcia - ja się zorientowałem że sprzedaje teraz gry w które ostsrni raz grałem z 10 lat temu, postawione w złym miejscu nawet najlepsze przez taki czas się uszkodzą. Na grupie Facebook owej graczy w uk widziałem fotki gier trzymanych w szklanych dobudowkach (conservatory - nie wiem jak taka dobudówka się nazywa po polsku) - one dobitnie pokazują, że nie ma odpornych, są tylko źle trafieni.
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b

ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
Kin@a
Posty: 1272
Rejestracja: 27 lip 2015, 16:22
Has thanked: 16 times
Been thanked: 138 times

Re: Wpływ promieni słonecznych na pudełka gier i degradację kolorów

Post autor: Kin@a »

kwiatosz pisze: 10 mar 2021, 10:43 Na grupie Facebook owej graczy w uk widziałem fotki gier trzymanych w szklanych dobudowkach (conservatory - nie wiem jak taka dobudówka się nazywa po polsku) - one dobitnie pokazują, że nie ma odpornych, są tylko źle trafieni.
To się nazywa weranda (oranżeria, jeśli służy do trzymania roślin).
Oczywiście, że w 100% nie ma odpornych, ale dzięki odpowiednim filtrom i stabilizatorom można uzyskać farby o różnej odporności na zmianę czy blaknięcie kolorów w czasie. No ale jak się produkuje po taniości to nic dziwnego :wink:
Podobnie jest z ubraniami.
janekb
Posty: 586
Rejestracja: 14 sty 2012, 14:28
Lokalizacja: Chorzów
Has thanked: 1 time
Been thanked: 8 times
Kontakt:

Re: Wpływ promieni słonecznych na pudełka gier i degradację kolorów

Post autor: janekb »

Kin@a pisze: 10 mar 2021, 10:54
kwiatosz pisze: 10 mar 2021, 10:43 Na grupie Facebook owej graczy w uk widziałem fotki gier trzymanych w szklanych dobudowkach (conservatory - nie wiem jak taka dobudówka się nazywa po polsku) - one dobitnie pokazują, że nie ma odpornych, są tylko źle trafieni.
To się nazywa weranda (oranżeria, jeśli służy do trzymania roślin).
Oczywiście, że w 100% nie ma odpornych, ale dzięki odpowiednim filtrom i stabilizatorom można uzyskać farby o różnej odporności na zmianę czy blaknięcie kolorów w czasie. No ale jak się produkuje po taniości to nic dziwnego :wink:
Podobnie jest z ubraniami.
Ty tak poważnie?
Awatar użytkownika
anitroche
Posty: 772
Rejestracja: 23 kwie 2020, 10:09
Has thanked: 672 times
Been thanked: 782 times
Kontakt:

Re: Wpływ promieni słonecznych na pudełka gier i degradację kolorów

Post autor: anitroche »

janekb pisze: 10 mar 2021, 12:19
Kin@a pisze: 10 mar 2021, 10:54 Oczywiście, że w 100% nie ma odpornych, ale dzięki odpowiednim filtrom i stabilizatorom można uzyskać farby o różnej odporności na zmianę czy blaknięcie kolorów w czasie. No ale jak się produkuje po taniości to nic dziwnego :wink:
Podobnie jest z ubraniami.
Ty tak poważnie?
Tutaj muszę poprzeć trochę Kin@a, bo to prawda, że są różnego rodzaje farb i niektóre są bardziej odporne na działanie promieniowania słonecznego niż inne, np. zależy od użytego pigmentu i od jego stosunku do wody w samej farbie. Inna sprawa, że coś kojarzę, że to drogi biznes, więc nie wiem, czy ma to jakieś odniesienie do druku gier planszowych czy książek. Tańszym rozwiązaniem wydaje się stosowanie folii lub warstwy spray'u, która odbija i rozprasza część padającego promieniowania, ale odbiłoby to się na wyglądzie gier i jest to chyba gra niewarta świeczki. A tak poza tym, to i tak nie da się uchronić przez blaknięciem inaczej niż poprzez schowanie gry przed światłem, wszystko inne to tylko odwlekanie nieuniknionego.

Tak jako ciekawostkę tylko dodam, że o szybkości blaknięcia nie decyduje tylko farba, ale również rodzaj papieru, czy kierunek układania się płótnowania, jeśli papier mamy płótnowany, bo wtedy inaczej światło załamuje się na mikro wgłębieniach.
"Cześć, mam na imię Ania i dzisiaj pokażę wam jak wygląda rozgrywka w wariancie solo w..."

Zapraszam na mój kanał z pełnymi rozgrywkami solo: Gram Solo na YouTube
Kin@a
Posty: 1272
Rejestracja: 27 lip 2015, 16:22
Has thanked: 16 times
Been thanked: 138 times

Re: Wpływ promieni słonecznych na pudełka gier i degradację kolorów

Post autor: Kin@a »

anitroche pisze: 10 mar 2021, 14:41 Inna sprawa, że coś kojarzę, że to drogi biznes, więc nie wiem, czy ma to jakieś odniesienie do druku gier planszowych czy książek.
Oczywiście, że ma odniesienie. Biznes wcale nie jest "drogi" no ale fakt faktem do tanizny (modnej ostatnio) również się nie zalicza.
Tu jest dość dobre opracowanie na temat farb:
http://www.mhp.com.pl/gfx/mhp/userfiles ... zka-fd.pdf
Awatar użytkownika
MichalStajszczak
Posty: 9473
Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 508 times
Been thanked: 1449 times
Kontakt:

Re: Wpływ promieni słonecznych na pudełka gier i degradację kolorów

Post autor: MichalStajszczak »

W takim razie popatrzmy, jak zaczyna się rozdział tej książki, poświęcony odporności na światło:
Pod wpływem światła dziennego wszystkie farby prędzej lub później płowieją
Awatar użytkownika
KurikDeVolay
Posty: 994
Rejestracja: 25 paź 2018, 11:45
Lokalizacja: Milicz/Krotoszyn
Has thanked: 998 times
Been thanked: 434 times

Re: Wpływ promieni słonecznych na pudełka gier i degradację kolorów

Post autor: KurikDeVolay »

Widzę tą paranoję i mi się już cofać zaczyna. Ceny gier +300%, rzeźbione w hebanie meeple, papier 3x powlekany, plansze ryte w marmurach, wtedy się nie będą niszczyć. To są GRY PLANSZOWE. Wiadomo, że należy o nie dbać i super jeśli są dobrej jakości, ale może pora skończyć to bzdurne szczucie? Krzywe jakości i ceny przecinają się w punkcie X i chyba warto by było odpuścić. Wszędzie, w każdym możliwym temacie jakieś wtręty "kiedyś to było", "jakie kiepskie elementy teraz robią." Mając do wyboru niezniszczalną grę za 400zł, albo taką w normalnej, dobrej jakości za 150-170, chyba jak każdy zdrowo myślący człowiek wybiorę tą tańszą. Pewnie i tak nie dam rady jej zmasakrować, a nawet jeśli na planszy pojawi się ryska, czy pudełko lekko się przetrze... No kurczę, to pudło z masą świetnych wspomnień i historii. Cieszę się, że gry są tańsze, bo to sprzyja popularyzacji hobby. Wolę mieć z kim pograć w coś co może się zniszczyć, niż siedzieć jak smok na skarbach, na pudłach za miliony monet...

A co do tematu - Pomelo go wyczerpał, polecam zamknąć...
Kin@a
Posty: 1272
Rejestracja: 27 lip 2015, 16:22
Has thanked: 16 times
Been thanked: 138 times

Re: Wpływ promieni słonecznych na pudełka gier i degradację kolorów

Post autor: Kin@a »

KurikDeVolay pisze: 10 mar 2021, 15:09 To są GRY PLANSZOWE. Wiadomo, że należy o nie dbać i super jeśli są dobrej jakości, ale może pora skończyć to bzdurne szczucie?
Zabawne jak wszelkie dyskusje o jakości (a raczej jej braku) wywołują niezdrowe emocje, zamiast merytorycznej dyskusji. Na szczęście są jeszcze wydawcy, którym zależy na jakości i jakoś z ich strony nie ma nerwowości przy pytaniach o nią.

Zaś co do mitycznego "kiedyś" to w internecie nadal chodzą gry trzydziesto a nawet czterdziestoletnie - bynajmniej nie wypłowiałe z kolorów. Warto sobie pooglądać :wink:
Awatar użytkownika
anitroche
Posty: 772
Rejestracja: 23 kwie 2020, 10:09
Has thanked: 672 times
Been thanked: 782 times
Kontakt:

Re: Wpływ promieni słonecznych na pudełka gier i degradację kolorów

Post autor: anitroche »

KurikDeVolay pisze: 10 mar 2021, 15:09 Pewnie i tak nie dam rady jej zmasakrować, a nawet jeśli na planszy pojawi się ryska, czy pudełko lekko się przetrze... No kurczę, to pudło z masą świetnych wspomnień i historii. Cieszę się, że gry są tańsze, bo to sprzyja popularyzacji hobby. Wolę mieć z kim pograć w coś co może się zniszczyć, niż siedzieć jak smok na skarbach, na pudłach za miliony monet...
Też tak uważam, zresztą moja najbardziej zniszczona gra to Mr. Jack Pocket i co jakiś czas wpada mi do głowy, żeby może kupić jeszcze gdzieś nową, póki są do dostania, ale z drugiej strony mam mega sentyment właśnie do tego zniszczonego pudełka i przetartych żetonów :) zwłaszcza, że mimo zniszczenia i tak można normalnie grać.
Kin@a pisze: 10 mar 2021, 15:23 Zaś co do mitycznego "kiedyś" to w internecie nadal chodzą gry trzydziesto a nawet czterdziestoletnie - bynajmniej nie wypłowiałe z kolorów. Warto sobie pooglądać :wink:
W moim przypadku pudełka z moich gier z dzieciństwa nie są zniszczone, ponieważ wtedy gry trzymaliśmy w szafkach lub szufladach, stąd nie miały jak wyblaknąć. Kiedyś (czytaj w moich czasach studenckich) miało się 3-4 "ciężkie" gry i można je było spokojnie schować, teraz ludzie mają kolekcje po setki pudełek, no i graficznie pudła teraz dużo ładniej się prezentują niż kiedyś, więc aż ma się ochotę postawić na widoku. Nie mówię, że to standard, tak tylko na przykładzie mojej rodziny widzę, że dobry stan pudeł sprzed 30-40 lat może też z tego wynikać w niektórych przypadkach.

I tak z drugiej strony, to też widuję w internetach, jak ktoś próbuje sprzedać pierwsze wydanie Magicznego Miecza albo Aliena i te pudełka dalekie są od nasycenia kolorów i braku wgnieceń i wytarcia tektury ;). Chyba po prostu jak ktoś szanuje i dobrze przechowuje komponenty, to można gry zachować w dobrym stanie na lata, myślę że rok wydania nie ma tu zbyt wiele do rzeczy w wielu przypadkach, choć domyślam się, że jest część produktów, które miały lata temu bardzo wysoką jakość. Wydaje mi się za to, że była to zdecydowana mniejszość na rynku (czyli tak jak jest i teraz - mniejszość to high quality, a większość to po prostu dobre materiały).
"Cześć, mam na imię Ania i dzisiaj pokażę wam jak wygląda rozgrywka w wariancie solo w..."

Zapraszam na mój kanał z pełnymi rozgrywkami solo: Gram Solo na YouTube
Kin@a
Posty: 1272
Rejestracja: 27 lip 2015, 16:22
Has thanked: 16 times
Been thanked: 138 times

Re: Wpływ promieni słonecznych na pudełka gier i degradację kolorów

Post autor: Kin@a »

anitroche pisze: 10 mar 2021, 16:03 Chyba po prostu jak ktoś szanuje i dobrze przechowuje komponenty, to można gry zachować w dobrym stanie na lata, myślę że rok wydania nie ma tu zbyt wiele do rzeczy w wielu przypadkach, choć domyślam się, że jest część produktów, które miały lata temu bardzo wysoką jakość. Wydaje mi się za to, że była to zdecydowana mniejszość na rynku (czyli tak jak jest i teraz - mniejszość to high quality, a większość to po prostu dobre materiały).
Bez przesady. To nie jest kwestia przechowywania ale intensywności użytkowania, kiedyś w MM dzieciaki grały na podwórkach, klatkach schodowych (rzecz dziś nie do pomyślenia), gry walały się po całym pokoju, wcale nie pochowane w szafeczkach aby broń boziu nic nie zblakło od słoneczka (gdybyś coś takiego zasugerowała to wzbudziłoby to uśmiech, podobnie jak sugestia koszulkowania, bo kiedyś nikt się nie pieścił z grami, jak ma to miejsce teraz), ale na parapetach, stołach, półkach i były grane po kilkaset razy bo i dzieci do grania było więcej i miały one mniej gier.
Dziś zdecydowana mniejszość gier ma po prostu dobre materiały a większość to po prostu śmieci, nazywając rzecz po imieniu, wprawdzie słitaśne ale szybko niszczeją od samego stania na półce. :wink:
MsbS
Posty: 884
Rejestracja: 30 mar 2008, 17:34
Has thanked: 55 times
Been thanked: 73 times

Re: Wpływ promieni słonecznych na pudełka gier i degradację kolorów

Post autor: MsbS »

W sensie że tytuły Sfery czy Dragona miały lepsze materiały (tekturę, papier)? To jest bardzo dyskusyjna teza. Pamiętam karton (w zasadzie to brystol) z Labiryntu Śmierci, pamiętam szaro-bure kolory. Gry zerżnięte z zagranicznych licencji, serio myślisz, że inwestowali w jakość papieru (mogąc wydać taniej, a zarobić więcej)? Pamiętam też jakość figurek z BattleTecha - zarówno jeśli chodzi o dziadowski plastik, jak i same formy (dokładność odwzorowania detali).
Awatar użytkownika
tomp
Posty: 2098
Rejestracja: 26 kwie 2020, 21:49
Has thanked: 275 times
Been thanked: 434 times

Re: Wpływ promieni słonecznych na pudełka gier i degradację kolorów

Post autor: tomp »

Odniosę się do wpływu promieni słonecznych.

Ostatnio zauważyłem następująca rzecz przy nowo kupionej grze.

Wyjąłem planszetki dla graczy na stół, aby przygotować rozgrywkę. Miałem trochę wolnego czasu to postanowiłem zrobić to przed południem. Tego dnia słońce bardzo mocno świeciło.

Planszetki, które kładłem były idealnie proste. Po około godzinie "wygrzewania" na zimowym słońcu zza okna, planszetki wygięły się na końcach do góry.
Mocno mnie to zaniepokoiło.
Jedyne co wówczas zrobiłem to odwróciłem je na drugą stronę. Wyprostowały się, a raczej wg mojej obserwacji zaczęły odginać się w drugą stronę.
Jedna z plansz, która była najmniej na słońcu trochę krzywa, ale da się na niej grać. Nic się nie zsuwa, ale widać wypukłość.

Miał ktoś podobne obserwacje ?
Zachęcam do poznania skali ocen BGG
Kin@a
Posty: 1272
Rejestracja: 27 lip 2015, 16:22
Has thanked: 16 times
Been thanked: 138 times

Re: Wpływ promieni słonecznych na pudełka gier i degradację kolorów

Post autor: Kin@a »

MsbS pisze: 11 mar 2021, 16:10 W sensie że tytuły Sfery czy Dragona miały lepsze materiały (tekturę, papier)? To jest bardzo dyskusyjna teza. Pamiętam karton (w zasadzie to brystol) z Labiryntu Śmierci, pamiętam szaro-bure kolory. Gry zerżnięte z zagranicznych licencji, serio myślisz, że inwestowali w jakość papieru (mogąc wydać taniej, a zarobić więcej)? Pamiętam też jakość figurek z BattleTecha - zarówno jeśli chodzi o dziadowski plastik, jak i same formy (dokładność odwzorowania detali).
Nie mówię o grach Sfery ale o wcześniejszych, wydanych w czasach PRLu.
Obejrzyj sobie zdjęcia w necie, te gry są w dalszym ciągu w sprzedaży mimo iż mają po czterdzieści lat.
https://archiwum.allegro.pl/oferta/star ... 22529.html
Wcale nie są "szaro bure" no chyba, że z założenia wydawcy (kiedyś gry miały nieco inny koloryt, nie tak krzykliwy jak ma to miejsce teraz ale stonowany, niemniej jednak takie kolory jak czerwień, żółty itp też były popularne nawet w zwykłych chińczykach i o dziwo wcale nie wyblakły :wink: .

Sama Sfera też miała różnej jakości gry widać to nawet na MM - pierwsze wydanie miało porządną tekturową planszę typu puzzle a kolejne papierową "płachtę" bo skoro gra zyskała popularność to odpuścili z jakością. I tak, jakościowo papier kiedyś był o wiele lepszy niż teraz, nawet po Eurobiznesie to widać.

Zaś co do figurek to obecnie mało która gra posiada porządne figurki z dokładnym odwzorowaniem szczegółów, konturów i które się nie łamią ani nie wyginają, ja akurat nie lubię plastiku, zwłaszcza badziewnego więc wolę nawet bez jak mam mieć coś kiepskiego.
tomp pisze: 11 mar 2021, 16:28 Ostatnio zauważyłem następująca rzecz przy nowo kupionej grze.
Miał ktoś podobne obserwacje ?
Jaka to gra?
Awatar użytkownika
MichalStajszczak
Posty: 9473
Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 508 times
Been thanked: 1449 times
Kontakt:

Re: Wpływ promieni słonecznych na pudełka gier i degradację kolorów

Post autor: MichalStajszczak »

Kin@a pisze: 12 mar 2021, 11:29 Wcale nie są "szaro bure" no chyba, że z założenia wydawcy
Nie wiem, czy założeniem wydawcy gry o wyścigach konnych było to, że odcień zieleni na opakowaniu kojarzy się bardziej z sawanną w porze suchej niż z kolorem trawy na służewieckim torze.
Kin@a
Posty: 1272
Rejestracja: 27 lip 2015, 16:22
Has thanked: 16 times
Been thanked: 138 times

Re: Wpływ promieni słonecznych na pudełka gier i degradację kolorów

Post autor: Kin@a »

MichalStajszczak pisze: 12 mar 2021, 12:03
Kin@a pisze: 12 mar 2021, 11:29 Wcale nie są "szaro bure" no chyba, że z założenia wydawcy
Nie wiem, czy założeniem wydawcy gry o wyścigach konnych było to, że odcień zieleni na opakowaniu kojarzy się bardziej z sawanną w porze suchej niż z kolorem trawy na służewieckim torze.
Jak na grę która ma więcej niż 40 lat to odcień zieleni jest nadal zadowalający, oby obecne gry zachowały swoje odcienie zieleni na podobnym poziomie za 40 lat, chociaż szczerze w to wątpię :lol:
Awatar użytkownika
pavel
Posty: 795
Rejestracja: 09 sie 2015, 13:45
Lokalizacja: EU
Has thanked: 74 times
Been thanked: 113 times

Re: Wpływ promieni słonecznych na pudełka gier i degradację kolorów

Post autor: pavel »

MsbS pisze: 11 mar 2021, 16:10 W sensie że tytuły Sfery czy Dragona miały lepsze materiały (tekturę, papier)? To jest bardzo dyskusyjna teza. Pamiętam karton (w zasadzie to brystol) z Labiryntu Śmierci, pamiętam szaro-bure kolory. Gry zerżnięte z zagranicznych licencji, serio myślisz, że inwestowali w jakość papieru (mogąc wydać taniej, a zarobić więcej)? Pamiętam też jakość figurek z BattleTecha - zarówno jeśli chodzi o dziadowski plastik, jak i same formy (dokładność odwzorowania detali).
A w jaku sposób chciałbyś potwierdzić, że były zrobione bylejak i z byle czego? Akurat seria Battletech, to jedna z najlepiej wydanych gier w tamtym czasie. Mam wszystko z 94 z tej serii, naprawdę J. Adamaski przyłożył się do wykonania i jest niesprawiedliwe określenie „dzidadowski plastik”, ponieważ w obecnym czasie, wydawcy rzadko, ale jednak, puszczają podobnie jakościowo figurki. Tu akurat będę bronić samego Battletecha. Książki kompedium itp. Dreszcz, gra paragrafowa, jest już ze mną 25 lat i używana była mnóstwo razy. Dwie zszywki wytrzymały więcej niż rozwalająca się w rękach jednoroczna książka od Awaken Realms. Dla mnie istotne nie z czego, ale w jaki sposób jest zrobiony produkt. Mozesz mieć zrobiony z mistrzowskiego materiału zrobiony karton, ale taki bubel jak wypraski od AR, które utrudniają wyciąganie, ten karton zepsują. Od Battletecha mam cały, nawet nie uszkodzony.
ODPOWIEDZ