Glory: Droga do chwały (D. "Lir" Mucha, M. "Wis" Wisthal)

[lysypk]

Jak ktoś woli czytać zamiast oglądać to naskrobałem swoją opinię o Glory
https://gramageddon.pl/planszowy-rzut-o ... do-chwaly/

Troszkę mnie dziwi, że ludziom często się nie podoba, bo ja jestem zadowolony (a zwykle to ja narzekam)

[Bartoszeg02]

W mojej opinii gra jest bardzo przyjemna. Zgadzam się z większością uwag Gambita poza tym gdy narzekał że walka jest fajna ale za długa ale nie mogą walczyć jednocześnie ponieważ lubią kibicowanie :p... Jeżeli wszyscy lubią oglądać jak kolejni gracze się nawalają to niech oglądają a jak robi się za długo to zacznijcie walczyć w tym samym czasie. Duży plus że każdy gracz ma swój własny zestaw kości (mogli dać 1 maks 2 ). U nas pojedynki z botami rozgrywamy na zasadzie 'każdy sobie' czyli jest to na ogół 1 etap turnieju a pozostałe gdzie już klepią się prawdziwi gracze (rycerze) rozgrywamy po kolei.
Walki są bardzo udane - proste ale budzące emocje w uczestnikach - takie powinny być.
Warstwa worker placementu jest faktycznie trochę zbyt uproszczona, niczego w zasadzie nie brakuje - jak na mój gust jest zbyt spokojnie.
Przed drugim turniejem jesteśmy uzbrojeni po zęby więc 3 etap zakupów jest trochę takim dopychaniem się na siłę po którym każdy myśli że jest nieśmiertelny.

Jak dla mnie największym minusem są grafiki. Szczególnie boli plansza o czym pisałem w trakcie kampanii ale autorzy powiedzieli żebym był spokojny bo ta nie jest skończona... ale chyba jednak już była. Miasto na planszy przypomina pocztówkę ze starówki. Bardzo bardzo żałuję że mapa nie jest narysowana w stylu tej planszetki do turniejów - czyli taka średniowieczna rycina.. ooo matko ale by był klimat. Karty są całkiem spoko, konie i pancerze to takie średnie wizualizacje 3D i na sam koniec (najgorsze) portrety bohaterów... no ludzie. Jeden wygląda jak manga (chyba niebieski), czarny jak hipster z idealnie przystrzyżoną brodą, biały wyglądający jak przygłup ew. może być.

Polecam jako przyjemny gateway - my trochę pogramy ale przez odpychający wygląd gra ostatecznie będzie musiała trafić pod topór.

[Atk]

Jak ktoś woli czytać zamiast oglądać to naskrobałem swoją opinię o Glory
https://gramageddon.pl/planszowy-rzut-o ... do-chwaly/

Troszkę mnie dziwi, że ludziom często się nie podoba, bo ja jestem zadowolony (a zwykle to ja narzekam)

Plus za wspomnienie o tym, ze 2 kolory chwały są praktycznie identyczne. Zapomniałem o tym, ale my też zobaczyliśmy w ostatniej rundzie, że kumpel wziął te same.

W tekście mam jedną uwagę
"Najpierw musimy wybrać odpowiednie drzewko, a następnie przystępujemy do walki" nie musimy tylko możemy. Jeśli nie przystąpimy do turnieju mamy możliwość zagrania 3 dodatkowych kart wypraw. Tak samo jak odpadniemy w turnieju, to mamy możliwość zagrac dodatmowe karty, ilosc zależna od etapu turnieju. O czym chyba nie wspomniałeś albo ja ominąłem.

[lysypk]

Jak ktoś woli czytać zamiast oglądać to naskrobałem swoją opinię o Glory
https://gramageddon.pl/planszowy-rzut-o ... do-chwaly/

Troszkę mnie dziwi, że ludziom często się nie podoba, bo ja jestem zadowolony (a zwykle to ja narzekam)

Plus za wspomnienie o tym, ze 2 kolory chwały są praktycznie identyczne. Zapomniałem o tym, ale my też zobaczyliśmy w ostatniej rundzie, że kumpel wziął te same.

W tekście mam jedną uwagę
"Najpierw musimy wybrać odpowiednie drzewko, a następnie przystępujemy do walki" nie musimy tylko możemy. Jeśli nie przystąpimy do turnieju mamy możliwość zagrania 3 dodatkowych kart wypraw. Tak samo jak odpadniemy w turnieju, to mamy możliwość zagrac dodatmowe karty, ilosc zależna od etapu turnieju. O czym chyba nie wspomniałeś albo ja ominąłem.

Co do zasad - tam jest napisane "(skrót)" żeby mniej-więcej było wiadomo o co chodzi bez zbytniego wnikania w szczegóły Chyba wspomniałem o zagrywaniu kart później w plusach. Ale aż mnie zachęciłeś do powrotu do instrukcji. Jeżeli się zgłosimy do turnieju to musimy się umieścić w drzewku (str.13, Faza Zgłoszeń). Nie widzę nigdzie tego "Jeśli nie przystąpimy do turnieju mamy możliwość zagrania 3 dodatkowych kart wypraw", kojarzysz może gdzie to było w instrukcji? Zwykle każdy się dołączał i jakoś nie zwróciłem na to uwagi, ale też nie pamiętam takiej zasady

[PytonZCatanu]

O tak, te 2 kolory chwały, które są niemal identyczne, to jest wtopa. Ale poza tym nie mam uwag do wydania.

[Lir]

Chyba Ridley Scott czekał, aż roześlemy gre do wspierających z swoim nowym filmem "The Last duel" https://youtu.be/mgygUwPJvYk
Story:
https://en.wikipedia.org/wiki/Jacques_Le_Gris

[Atk]

Jak ktoś woli czytać zamiast oglądać to naskrobałem swoją opinię o Glory
https://gramageddon.pl/planszowy-rzut-o ... do-chwaly/

Troszkę mnie dziwi, że ludziom często się nie podoba, bo ja jestem zadowolony (a zwykle to ja narzekam)

Plus za wspomnienie o tym, ze 2 kolory chwały są praktycznie identyczne. Zapomniałem o tym, ale my też zobaczyliśmy w ostatniej rundzie, że kumpel wziął te same.

W tekście mam jedną uwagę
"Najpierw musimy wybrać odpowiednie drzewko, a następnie przystępujemy do walki" nie musimy tylko możemy. Jeśli nie przystąpimy do turnieju mamy możliwość zagrania 3 dodatkowych kart wypraw. Tak samo jak odpadniemy w turnieju, to mamy możliwość zagrac dodatmowe karty, ilosc zależna od etapu turnieju. O czym chyba nie wspomniałeś albo ja ominąłem.

Co do zasad - tam jest napisane "(skrót)" żeby mniej-więcej było wiadomo o co chodzi bez zbytniego wnikania w szczegóły Chyba wspomniałem o zagrywaniu kart później w plusach. Ale aż mnie zachęciłeś do powrotu do instrukcji. Jeżeli się zgłosimy do turnieju to musimy się umieścić w drzewku (str.13, Faza Zgłoszeń). Nie widzę nigdzie tego "Jeśli nie przystąpimy do turnieju mamy możliwość zagrania 3 dodatkowych kart wypraw", kojarzysz może gdzie to było w instrukcji? Zwykle każdy się dołączał i jakoś nie zwróciłem na to uwagi, ale też nie pamiętam takiej zasady

Pozniej znajde to podesle. Na planszy turnieju z drabinka jest grafika do tego. Na forum tez chyba byl poruszany ten watek. Chodzilo o to, ze jak nie bierzesz udzialu w turnieju albo szybko z niego odpadles, to twoja postac ma wtedy czas na wykoanie dodatkowych zadan/wydarzen.

[lysypk]

Pozniej znajde to podesle. Na planszy turnieju z drabinka jest grafika do tego. Na forum tez chyba byl poruszany ten watek. Chodzilo o to, ze jak nie bierzesz udzialu w turnieju albo szybko z niego odpadles, to twoja postac ma wtedy czas na wykoanie dodatkowych zadan/wydarzen.

Z odpadnięciem to jasne, ale jakoś nie kojarzę z tym "brakiem przystąpienia". I na drabince tego nie widzę, są tylko grafiki do sytuacji z odpadnięciem

[Gambit]

Pozniej znajde to podesle. Na planszy turnieju z drabinka jest grafika do tego. Na forum tez chyba byl poruszany ten watek. Chodzilo o to, ze jak nie bierzesz udzialu w turnieju albo szybko z niego odpadles, to twoja postac ma wtedy czas na wykoanie dodatkowych zadan/wydarzen.

O ile pamiętam z instrukcji, to do turnieju trzeba przystąpić. Ustąpienie jest tylko elementem "chwilowym", który pozwala na zobaczenie, gdzie pójdą inni gracze (mam na myśli turniej z drabinką pucharową). Ale przystąpić do niego muszą wszyscy

[dwaduzepe]

Kurcze musze przyznac, ze po 5 grach troche siadla radosc z gry - dosc niska jest regrywalnosc i jednak doskwiera zbyt latwy worker placement. Ciekawe czy sa planowane jakies dodatki, ale nie wiem czy da sie cos zdzialac na zbyt duza kolderke w tej grze.

[Atk]

Ok Panowie, klamalem. Albo coś mi się ubzdurało albo na jakiejś recenzji gdzieś widziałem, może prototypy z przed 2 lat. Jak mnie pamięć znów nie myli xd kilka zasad chyba się zmieniło

Przepraszam za zamieszanie, no i zle graliśmy

[Lir]

W ramach utrudnienia gry proponuje rozpocząć grę z 1 poziomem zbroi i wierzchowca.
Aktualnie jeszcze jesteśmy w trybie wysyłki z KS, ale zdecydowanie myslimy o rozwoju gry

Pozdrawiam

Kurcze musze przyznac, ze po 5 grach troche siadla radosc z gry - dosc niska jest regrywalnosc i jednak doskwiera zbyt latwy worker placement. Ciekawe czy sa planowane jakies dodatki, ale nie wiem czy da sie cos zdzialac na zbyt duza kolderke w tej grze.

[lysypk]

Ok Panowie, klamalem. Albo coś mi się ubzdurało albo na jakiejś recenzji gdzieś widziałem, może prototypy z przed 2 lat. Jak mnie pamięć znów nie myli xd kilka zasad chyba się zmieniło

Przepraszam za zamieszanie, no i zle graliśmy

No i co Pan straszysz :p Też się właśnie bałem, że coś pominąłem i grałem źle A tak serio - na spokojnie, każdemu się zdarzają pomyłki, jesteśmy wszyscy tylko ludźmi. Masz też rację, troszkę zasad się zmieniło. Chciałem pierwotnie nawet zrobić jakieś większe porównanie, ale niestety nie miałem już prototypowej instrukcji i bazowałem tylko na tym, co pamiętałem sprzed tych... 2 lat chyba.

[dwaduzepe]

W ramach utrudnienia gry proponuje rozpocząć grę z 1 poziomem zbroi i wierzchowca.
Aktualnie jeszcze jesteśmy w trybie wysyłki z KS, ale zdecydowanie myslimy o rozwoju gry

Pozdrawiam

Kurcze musze przyznac, ze po 5 grach troche siadla radosc z gry - dosc niska jest regrywalnosc i jednak doskwiera zbyt latwy worker placement. Ciekawe czy sa planowane jakies dodatki, ale nie wiem czy da sie cos zdzialac na zbyt duza kolderke w tej grze.

zaczynalem z mniejsza zbroja, ale to tylko utrudnia ten element pojedynkowy, ktoremu akurat nic nie brakuje, bo jest fajny, a nie wplywa to na ten segment worker placementu, bo nadal jest luzno i zasoby leja sie strumieniami. Pomyslcie przy dodatkach cos o tym.

[Lir]

Dzięki Dwaduzepe, na pewno weźmniemy to pod uwagę na przyszłosć.

[wis]

Jest jeszcze jeden home-rule, który można wypróbować - zamiast losować wspólne tytuły z wszystkich kart, wylosować z tych, które wymagają bardzo konkretnych zasobów - Szlachetny, Groźny, Fundator (3p+), Mecenas, Sławny(3p+), Zamożny. Powinno to skrócić kołderkę, choć czy do poziomu satysfakcjonującego wytrawnych eurograczy - nie mnie oceniać. Na pewno tytuły na stole potrafią raz wyjść łatwe, a czasem jest ścisk i branie inicjatywy pierwszą akcją.

[Ardel12]

Zagrałem w 3 osobową demo partię na konwencie i w sumie wrażenia mam średnie. Rozgrywka rozpoczynała się od drugiej połowy partii. Mieliśmy już ulepszonych rycerzy z paroma zasobami i dodatkowymi postaciami i przedmiotami. Przygodę rozpoczeliśmy od fazy zagrywania mepli na planszę w celu pozyskania zasobów, postaci i kart do zagrania w kolejnych fazach. W sumie większość pól to nuuuuda. Tu weź 2 zasoby tego typu, tu 3 tamtego. Tu kup 1 postać, tam weź 2 karty. Nie ma żadnych wymagań, ot za niektóre postacie przyjdzie nam zapłacić monetą. Część pól jest ograniczona do 1 mepla, więc jakiś minimalny wyścig o pola, karty czy postacie było czuć. Wchodząc w połowie partii niestety nie ma się dużego pola manewru, więc należało się skupić na podbicu statystyk rycerza, przygotowaniu go do turnieju oraz zapewnieniu sobie zaliczenia choć 1 celu z 3.

Następnie przeszliśmy do fazy zagrywania 3 kart z ręki. Karty są całkiem różnorodne. Oferują bonusy do PZ, dodatkowe zasoby, ulepszenia zbroi, konia itd. Następnie mamy odświeżenie wszystkiego i przechodzimy do turnieju. Wybraliśmy wariant z walką między graczami. Walka w turnieju dla mnie zbyt mocno zależy od naszych rzutów. W najlepszym razie stoczymy 3 walki, każda co najmniej po 2 rundy. W przypadku, gdy szczęście nie będzie po naszej stronie możemy posiłkować się wieloma przedmiotami, które pozwolą nam wykonać przerzut lub zmienić wynik na danej kości. Niestety czasem i to nie daje rady i musimy poddać daną rundę walki. Stoczyłem jedną bitwę z innym graczem i w sumie dzięki sporej liczbie przedmiotów dwie pierwsze rundy kończyły się remisem, które były rozstrzygane przez sławę i tor kolejności(przeciwnik miał tyle samo prestiżu, ale na torze kolejności był wyżej). W finalnej rundzie wyrzucam maxa, przeciwnik nie i wygrywam turniej. W przypadku remisu przeciwnik znowu by wygrał przez tor kolejności co by było dla mnie irytujące. Nie podoba mi się to, że mając coraz lepszy sprzęt jedynie rzucamy większą pulą kości, z której i tak wybieramy 1 kość. Nie czułem przez to rozwoju swojego rycerza i nie widziałem specjalnej różnicy czy przeciwnik miał słabszą zbroję czy konia.

Dla mnie jedna z wielu gier po prostu OK. Wszystko działa i jest na miejscu, ale parę rzeczy mnie irytuje i męczy. Chciałbym zagrać pełną partię by sprawdzić jak sprawdza się długofalowe planowanie i rozwój rycerza. Obecnie 6.5/7.

[wis]

Trochę późno, ale skoro nikt inny się nie zgłosił...

Tor kolejności jest jednym z tych miejsc, o które warto zawalczyć - często niedoceniane w pierwszych rozgrywkach, choć już tutaj potrafi pokazać swoje znaczenie. Ulepszanie zbroi i wierzchowca jest ważne, ale na ciężkich przeciwników - w tym graczy - zdecydowanie niewystarczające. Walki z graczami toczą się zwykle w przedziale 11-13, więc prestiż, kolejność i wszystko, co daje bonusy do ataku ma duże znaczenie. Polecam zagrać pełną partię - demko pokazuje spory kawałek gry, ale nie wszystko. Może to podniesie Twoją ocenę - część osób ocenia ją tak, jak Ty, choć w większości oceny są lepsze (BGG).
Jak przykład mogę podać najnowszą recenzję w serwisie Board Times - autor pozycjonuje Glory jako gateway do cięższych tytułów. Jednocześnie fani cięższych euro kochają ją trochę mniej - przykładem Gambit, który ocenia ją właśnie na 7/10.

[gamer_245]

Trochę szkoda, że w instrukcji nie ma opisanych wszystkich rodzajów kart wypraw. Chociażby dla tytułów tych kart. Moim zdaniem robią fajny klimat i ułatwiają zrozumienie tego, co widzi się na obrazku (w sensie co miał autor na myśli). Szczególnie brakuje mi kart wyzwań. Dobrze jest wiedzieć w jakich okolicznościach i/lub z kim się walczy.

Jednak najbardziej jestem ciekaw dwóch rycerzy. Domyślam się, że tytuły tych kart mówiłyby kim oni są (podobnie jak w trzech przypadkach przykładów takich kart z instrukcji). Konkretnie chodzi mi o rycerza po pokonaniu którego dostaje się relikwię +2 do ataku oraz o tego, który pozwala zdobyć konia poziomu III lub 3 monety.

Ucieszyłoby mnie gdyby autorzy mogli napisać jak nazywają się obaj wyżej wspomnieni rycerze?

[wis]

Gdybyśmy opisali wszystkie karty, instrukcja urosłaby o kolejne 4 strony - a już nie jest cienka

Przyznam się, że notatki z wczesnych ilustracji są gdzieś głęboko pod ziemią, jednak spróbuję pomóc. Trzy księżyce na czerwonym polu to może być François de Téhillac - rycerz bretoński. Niewiele o nim wiadomo. Drugi rycerz jest jeszcze bardziej tajemniczy - występuje w przebraniu Lancelota.

[gamer_245]

Ok, dzięki za pomoc w ustaleniu kim są ci rycerze. Teraz będzie można walczyć z nimi wiedząc mniej więcej z kim się walczy

[DrunkCrow]

Zagrałem niedawno w tę grę na jednym z konwentów dość głęboko pod ziemią Dla każdego fana klimatów średniowiecznych i gier planszowych, Glory to po prostu "must have". Nie ma sensu opisywać tutaj co jest super a co jest nie tak bo ktokolwiek grał ten już wie a kto się zastanawia ten z pewnością zobaczył już nie jedną recenzję. Moje pytanie natomiast kieruję z stronę twórców i chodzi tutaj o plany dodatków ? Ostatnie takie pytanie padło ponad pół roku temu a może coś się zmieniło w temacie ? Czy dalej TYLKO myślicie o rozwoju gry czy są już jakieś konkrety? Jakieś realne kroki zostały poczynione w tym temacie ? Kiedy można spodziewać się czegoś więcej ? Zapewne osób wyczekujących takich informacji jest więcej

[wis]

Cześć!

W dodatku na pewno będzie piąty gracz i garść nowych kart. Obecnie testujemy nowych pomocników, rycerzy, dwa-trzy nowe pola do fazy akcji. Czy wejdzie wszystko, to już zależy od powodzenia kampanii, ale wolimy mieć przetestowane pomysły na stretch goale niż panikę w trakcie kampanii:).

[planszufka]

Jestem po kilku grach i musze przyznac, ze kilka razy czytalem instrukcje, bo mialem wrazenie, ze cos zle gramy, bo wszyscy oplywali w zasobach, w wiekszosci potyczek maksowali kosci i w zwiazku z tym gra nie miala jakiegos wiekszego sensu. Okazalo sie, ze gramy dobrze i gra ma jakies totalne przeciwienstwo krotkiej kolderki - tu czlowiek ma tyle zasobow, ze o nic nie musi sie martwic. Gra zupelnie stracila sens i pozbylem sie jej za jakies grosze, bo nie bylo chetnych. Szkoda zmarnowanego potencjalu.

[wis]

Cześć!

Jestem po kilku grach i musze przyznac, ze kilka razy czytalem instrukcje, bo mialem wrazenie, ze cos zle gramy, bo wszyscy oplywali w zasobach, w wiekszosci potyczek maksowali kosci i w zwiazku z tym gra nie miala jakiegos wiekszego sensu. Okazalo sie, ze gramy dobrze i gra ma jakies totalne przeciwienstwo krotkiej kolderki - tu czlowiek ma tyle zasobow, ze o nic nie musi sie martwic. Gra zupelnie stracila sens i pozbylem sie jej za jakies grosze, bo nie bylo chetnych. Szkoda zmarnowanego potencjalu.

Pamiętasz może, jakie wyniki uzyskiwaliście i/lub ile tytułów zwykle udawało Wam się zrealizować? Pytam, bo o ile potrafię sobie wyobrazić takie wytrenowanie przed turniejem, że siły ma się po korek, to już zrobienie przy tym 5+ tytułów wydaje mi się ciężkie - a tyle zwykle trzeba w naszych partiach, żeby powalczyć o zwycięstwo.