Czy długość (Gry) ma znaczenie - o czasie rozgrywki

Tutaj można dyskutować na tematy ogólnie związane z grami planszowymi, nie powiązane z konkretnym tytułem.
Awatar użytkownika
GRYzzli
Posty: 20
Rejestracja: 26 lis 2013, 23:29
Lokalizacja: Wrocław/Legnica

Czy długość (Gry) ma znaczenie - o czasie rozgrywki

Post autor: GRYzzli »

Cześć,
Czytając opisy, opinie i recenzję gry Abominacja: Dziedzictwo Frankensteina większość opinii - raz że chwaliła niesamowity klimat, a dwa krytykowała długość rozgrywki i "siadnięcie" tempa w ostatnich rundach. Nawet wydawca opracował wariant gry skracający rozgrywkę.

Pytanie.
Czy znacie, lubicie, polecacie gry które mimo długiego (Bardzo długiego) czasu rozgrywki nie tracą na dynamice, tempie, fanu, miodności ale w im dalej w las tym lepiej ciekawiej itp itd :?:

Ja lubię gram i polecam Battlestar Galactica i Shoguna (o ile obiektywnie można je nazwać grami długimi)
Atk
Posty: 1394
Rejestracja: 01 kwie 2020, 16:33
Has thanked: 494 times
Been thanked: 284 times

Re: Czy długość (Gry) ma znaczenie - o czasie rozgrywki

Post autor: Atk »

Barrage jest może nie najdłuższa gra, ale na pewno należy do tych 2.5h+ (w pełnym składzie oczywiście). Moim zdaniem nie traci nic, gra się ciągle rewelacyjnie. Może przez to, że akcji mamy ciągle tyle samo i zawsze w miarę płynnie się je wykonuje. Mało jest paraliżu decyzyjnego w samej grze (no może podczas budowania czy jak ktoś nam zajmie pole, na które chcieliśmy wejść), przez co nie odczuwa się znużenia.
tomekmani3k
Posty: 600
Rejestracja: 29 lip 2015, 19:26
Has thanked: 59 times
Been thanked: 144 times

Re: Czy długość (Gry) ma znaczenie - o czasie rozgrywki

Post autor: tomekmani3k »

Moim zdaniem najwięcej znużenia grą wywołuje sytuacja gdy jakiś gracz mocno odstaje punktowo/bliżej mu do zwycięstwa. Często widzę np. w grach przygodowych jak jeden gracz przypakuje swojego bohatera, a reszta miała pecha przez większość rozgrywki to przychodzi moment gdzie reszta może po prostu czekać aż tamten spełni warunki zwycięstwa. Myślę, że mało osób lubi gry gdzie mimo wszystko może dojść do sytuacji, że wygrywa ten słabszy (nie mówię o zbliżonych wynikach tylko o dużej różnicy). W krótkich grach to tak nie boli ale jak ktoś 2-3 godziny robi wszystko najlepiej a przegrywa bo komuś udał się jakiś super rzut kością lub dobrał odpowiednią kartę to można się łatwo zniechęcić do gry.
Awatar użytkownika
kastration
Posty: 1218
Rejestracja: 08 kwie 2015, 21:37
Lokalizacja: Kalisz
Has thanked: 108 times
Been thanked: 430 times

Re: Czy długość (Gry) ma znaczenie - o czasie rozgrywki

Post autor: kastration »

Cywilizacja. Poprzez Wieki, Dracula (ale na 5 osób), Dominant Species i ... pewnie wiele innych. Kwestia dość subiektywna.
"Człowiek bez religii, jest jak ryba bez roweru"
Mia San Mia!
karol4265
Posty: 22
Rejestracja: 04 lut 2020, 19:37
Has thanked: 39 times

Re: Czy długość (Gry) ma znaczenie - o czasie rozgrywki

Post autor: karol4265 »

kastration pisze: 14 wrz 2021, 14:56 Cywilizacja. Poprzez Wieki, Dracula (ale na 5 osób), Dominant Species i ... pewnie wiele innych. Kwestia dość subiektywna.
Cywilizacja mocno traci moim zdaniem. Na cztery osoby nawet nie myslę czy rozkładać (NIE!) , na trzy jeszcze się zastanawiam, ale i tak czas jest cholernie dlugi. Zresztą odkąd jest aplikacja to rozłożyłem plansze raptem pare razy.
Awatar użytkownika
kastration
Posty: 1218
Rejestracja: 08 kwie 2015, 21:37
Lokalizacja: Kalisz
Has thanked: 108 times
Been thanked: 430 times

Re: Czy długość (Gry) ma znaczenie - o czasie rozgrywki

Post autor: kastration »

karol4265 pisze: 14 wrz 2021, 15:16
kastration pisze: 14 wrz 2021, 14:56 Cywilizacja. Poprzez Wieki, Dracula (ale na 5 osób), Dominant Species i ... pewnie wiele innych. Kwestia dość subiektywna.
Cywilizacja mocno traci moim zdaniem. Na cztery osoby nawet nie myslę czy rozkładać (NIE!) , na trzy jeszcze się zastanawiam, ale i tak czas jest cholernie dlugi. Zresztą odkąd jest aplikacja to rozłożyłem plansze raptem pare razy.
Na 4 osoby możesz mieć rację, ale zależy dużo od graczy. Ja grałem zawsze w 3 ogarnięte osoby, to czas gry wyniósł jakieś 3 h i 15 minut. Znośnie, jak na skalę złożoności i rodzaj doznań. Na pewno nie można zarzucić też braku dynamiki do ostatniego ruchu (no chyba, że ktoś zostanie zmiażdżony wojennie, no ale pilnujmy się). Przy czym oczywiście gra w aplikacji to jeszcze inny poziom doznań, ze względu na kapitalną implementację.
"Człowiek bez religii, jest jak ryba bez roweru"
Mia San Mia!
Awatar użytkownika
VivoBrezo
Posty: 781
Rejestracja: 11 sie 2019, 10:56
Has thanked: 155 times
Been thanked: 528 times
Kontakt:

Re: Czy długość (Gry) ma znaczenie - o czasie rozgrywki

Post autor: VivoBrezo »

Twilight Imperium. Jakkolwiek długo by nie trwała rozgrywka, emocje są do samego końca. Potem przyjemny powrót do domu i rozkminianie akcji z uśmiechem na ustach :D
Cześć! Nie widzicie nas, ale możecie nas usłyszeć w podcaście Kości, Piony i Bastiony. Rozmawiamy o grach, które lubimy, bo życie jest za krótkie, na te słabe.
Kości, Piony i Bastiony Youtube
Kości, Piony i Bastiony Spotify
Awatar użytkownika
donmakaron
Posty: 3523
Rejestracja: 16 kwie 2009, 09:33
Has thanked: 198 times
Been thanked: 646 times

Re: Czy długość (Gry) ma znaczenie - o czasie rozgrywki

Post autor: donmakaron »

VivoBrezo pisze: 14 wrz 2021, 16:12 Twilight Imperium. Jakkolwiek długo by nie trwała rozgrywka, emocje są do samego końca. Potem przyjemny powrót do domu i rozkminianie akcji z uśmiechem na ustach :D
A sporo osób skreślą ją tylko i wyłącznie z powodu długości rozgrywki. Część dlatego, że nie może poświęcić tyle czasu na granie, ale i co ciekawe część dlatego, że po prostu nie chcą grać w długą grę, nieważne jaka by ona nie była. Padają klasyczne argumenty "w tym czasie można by zagrać w trzy inne gry".
feniks_ciapek
Posty: 2290
Rejestracja: 09 lut 2018, 11:14
Has thanked: 1596 times
Been thanked: 931 times

Re: Czy długość (Gry) ma znaczenie - o czasie rozgrywki

Post autor: feniks_ciapek »

VivoBrezo pisze: 14 wrz 2021, 16:12 Twilight Imperium. Jakkolwiek długo by nie trwała rozgrywka, emocje są do samego końca. Potem przyjemny powrót do domu i rozkminianie akcji z uśmiechem na ustach :D
Moim zdaniem fakt, że ta gra trwa tak długo, także wypływa na generowane emocje. Gdyby trwał 2 godziny, to nie byłoby już to samo.
Awatar użytkownika
PytonZCatanu
Posty: 4514
Rejestracja: 23 mar 2017, 13:53
Has thanked: 1669 times
Been thanked: 2091 times

Re: Czy długość (Gry) ma znaczenie - o czasie rozgrywki

Post autor: PytonZCatanu »

Gra o Tron 2 ed to min 5h
Dominant Species to min 3h

Obie gry utrzymują emocje do końca
mordajeza
Posty: 361
Rejestracja: 19 lut 2019, 13:16
Has thanked: 171 times
Been thanked: 246 times

Re: Czy długość (Gry) ma znaczenie - o czasie rozgrywki

Post autor: mordajeza »

Godfather - wprawdzie można się zmieścić w 1,5-2h, ale moja rekordowa partia trwała 5h i była to jedna z najlepszych moich partii w jakąkolwiek grę, warta każdej sekundy ;)

Scythe - w pełnym składzie potrafi chwilę potrwać, ale mi ta gra nigdy nie dłużyła się ani trochę
Awatar użytkownika
GRYzzli
Posty: 20
Rejestracja: 26 lis 2013, 23:29
Lokalizacja: Wrocław/Legnica

Re: Czy długość (Gry) ma znaczenie - o czasie rozgrywki

Post autor: GRYzzli »

kastration pisze: 14 wrz 2021, 16:05
karol4265 pisze: 14 wrz 2021, 15:16
kastration pisze: 14 wrz 2021, 14:56 Cywilizacja. Poprzez Wieki, Dracula (ale na 5 osób), Dominant Species i ... pewnie wiele innych. Kwestia dość subiektywna.
Cywilizacja mocno traci moim zdaniem. Na cztery osoby nawet nie myslę czy rozkładać (NIE!) , na trzy jeszcze się zastanawiam, ale i tak czas jest cholernie dlugi. Zresztą odkąd jest aplikacja to rozłożyłem plansze raptem pare razy.
Na 4 osoby możesz mieć rację, ale zależy dużo od graczy. Ja grałem zawsze w 3 ogarnięte osoby, to czas gry wyniósł jakieś 3 h i 15 minut. Znośnie, jak na skalę złożoności i rodzaj doznań.
I pojawia się kolejny kluczowy czynnik, ktòry wpływa na doznania szybkościu upływu czasu lub bolesnego załamania czasoprzestrzeni - ogarnięcie ekipy.
Nie to ten dział ale w rpg-i z ogarniętą ekipą można było siedzieć od świtu do świtu zmieniali się tylko dostawcy pizzy, ale przy wspomianych ppwyżej grach to ma kolosalne znaczenie - ekipa
Awatar użytkownika
Strider
Posty: 8
Rejestracja: 16 gru 2020, 17:28
Been thanked: 3 times

Re: Czy długość (Gry) ma znaczenie - o czasie rozgrywki

Post autor: Strider »

Wojna o Pierścień - wcale nie czuć upływającego czasu, a im bliżej końca tym większe emocje. Na i odchodzi problem ekipy bo wystarczysz Ty i twój sparingpartner.
Awatar użytkownika
tomb
Posty: 4130
Rejestracja: 22 lut 2012, 10:31
Has thanked: 311 times
Been thanked: 343 times

Re: Czy długość (Gry) ma znaczenie - o czasie rozgrywki

Post autor: tomb »

Nad Zimną Wojną mogę ślęczeć 6 godzin, choć rozgrywka w zasadzie przypomina siłowanie na rękę. Za to RaceftG, powszechnie uważany* za grę wszechczasów, w takim wydaniu mógłby mnie zabić. Zatem tak, długość ma znaczenie.

*przeze mnie
"Jak kto ma swój rozum, ten głupi nie jest [...] Głupie są te, co cudzy rozum mają."
Awatar użytkownika
VivoBrezo
Posty: 781
Rejestracja: 11 sie 2019, 10:56
Has thanked: 155 times
Been thanked: 528 times
Kontakt:

Re: Czy długość (Gry) ma znaczenie - o czasie rozgrywki

Post autor: VivoBrezo »

donmakaron pisze: 14 wrz 2021, 16:40 A sporo osób skreślą ją tylko i wyłącznie z powodu długości rozgrywki. Część dlatego, że nie może poświęcić tyle czasu na granie, ale i co ciekawe część dlatego, że po prostu nie chcą grać w długą grę, nieważne jaka by ona nie była. Padają klasyczne argumenty "w tym czasie można by zagrać w trzy inne gry".
Niby tak, ale ciężko znaleźć w tych 3 innych grach tak specyficznych wrażeń. Ciągłego napięcia, analizowania ruchów przeciwnika, tej gry nad stołem. Jest to doświadczenie, które przynajmniej raz w życiu, warto doznać.
Nie mam zamiaru bronić TI rękami i nogami. Wiem, że to nie gra dla wszystkich, ale u nas niesamowicie siadło :)
Cześć! Nie widzicie nas, ale możecie nas usłyszeć w podcaście Kości, Piony i Bastiony. Rozmawiamy o grach, które lubimy, bo życie jest za krótkie, na te słabe.
Kości, Piony i Bastiony Youtube
Kości, Piony i Bastiony Spotify
Awatar użytkownika
Ardel12
Posty: 3352
Rejestracja: 24 maja 2006, 16:26
Lokalizacja: Milicz/Wrocław
Has thanked: 1032 times
Been thanked: 2009 times

Re: Czy długość (Gry) ma znaczenie - o czasie rozgrywki

Post autor: Ardel12 »

GoT 1ED to u mnie 3-4h zjadała i zawsze bawiłem się świetnie do końca(no może parę partii z nowymi graczami psuje ten obraz). W nowszych tytułach jak Blood Rage, Inis, Kemet nie czuję już tej epickości przez czas partii, który mieści się do max 2h. Wszystko dzieje się tam na przyspieszeniu. Coś co w GoT zajmowało dobre 30min tutaj zjedzie do 5-10min. Np. zmiany wpływów na mapie. W GoT wywalczenie czegoś to nieraz była krwawa jatka, która wciągała kilka domów na ścieżkę wojny co tylko potęgowało epickość. W BR tego w ogóle nie odczuwam. Od razu zastrzegam, że BR, Inis i Kemeta lubię, ale to nie jest to samo, choć GoT jest już przestarzały i trocę toporny.

Z drugiej strony mam przed oczami gry, gdzie czas rozgrywki wyznaczją gracze i mogą go rozciągnąć swoimi ruchami ponad miarę. Jakiś czas temu grałem w 4os w Cywilizację Poprzez Wieki 2ED i pomijając, że na 4 graczy trwa to po prostu stanowczo zbyt długo to od 3/4 gry pojawił się lider, którego nikt nie mógł doścignąć(graliśmy bez wojen). Niestety kolega chciał wykręcić jak najlepszy wynik, więc jego tury wydłużały całą grę. Po tej partii w 4os a nawet w 3os do Cywilizacji nie siądę. Nie mam tej gry w kolekcji i pogrywam tylko u znajomego, ale wciąż chcę ją dorwać w wersji 3 na PYLu lub innej promce.
Awatar użytkownika
donmakaron
Posty: 3523
Rejestracja: 16 kwie 2009, 09:33
Has thanked: 198 times
Been thanked: 646 times

Re: Czy długość (Gry) ma znaczenie - o czasie rozgrywki

Post autor: donmakaron »

VivoBrezo pisze: 15 wrz 2021, 06:51 Niby tak...
Moim zdaniem własnie nawet nie niby tak - w ogóle się nie zgadzam z tamtą argumentacją. Ale jak mówiłem, że po co jechać zwiedzać Barcelonę, jak w tym czasie mogę skoczyć trzy razy do Wałbrzycha, to się ze mnie śmieli ;)
Awatar użytkownika
ave.crux
Posty: 1593
Rejestracja: 20 maja 2021, 08:34
Lokalizacja: Piekary Śląskie
Has thanked: 722 times
Been thanked: 1078 times

Re: Czy długość (Gry) ma znaczenie - o czasie rozgrywki

Post autor: ave.crux »

Różnie z tym bywa. Przede wszystkim zależy to od grupy, z którą grasz i ich chęci na ogrywanie dłuższego tytułu.
Miałem spotkania, gdzie nudził mnie 40minutowy ILOS, a miałem spotkania, gdzie 3 godzinny runebound wypełniony był eksytacją do samego końca.
Zacznę od tego, że największym wydłużaczem czasu gry jest gracz, który lubi liczyć i kiedy nie ma jego tury, jest nieuważny. To jest po prostu mordęga czasowa i zdarzyło mi się nie ukończyć gry ze względu na frustrujące zachowania jegomościa, gdzie w czasie downtime'u siedział na telefonie, a później pytał graczy o to, co stało się na planszy !sic

Jeżeli już masz ekipę, która jest uważna, a nie ma w niej kogoś kto musi mieć każdy ruch obliczony to raczej nie będziesz czuł, że tytuł jest za długi. Co najwyżej przedłużanie zakończenia, gdzie np.: w Kemet ktoś ma 7 PZ i reszta robi 1 vs world aby nie dać zwyciężyć temu graczowi. Świetnym przykładem gry, która jest długa, a nie odczuwasz, że tyle siedzisz przy stole jest Star Wars Rebelia. Wszystko jest tam wykonywane naturalnie i nie musisz się długo zastanawiać nad swoim ruchem. Nagle po 3 godzinach i opijaniu zwycięstwa/porażki okazuje się, że jest później niż sądziłeś.

Problem pojawia się również przy chęći wyciągania danego tytułu. O wiele szybciej siądę do agricoli, nanty narking ze względu na to, że zajmie mi to max 1h niż do dużego tytułu, którego rozłożenie trwa 15 minut, a rozgrywka kolejne 3 godziny. Przy planach na dużą grę jako osoba pracująca muszę bardzo ładnie spiąć grafik aby móc w spokoju koło 18-19 siąść i cały wieczór grać.
Nic na siłę, wszystko młotkiem. Wieczne narzekanie obrzydza radość grania.
korne
Posty: 116
Rejestracja: 20 lut 2016, 09:03
Has thanked: 5 times
Been thanked: 23 times

Re: Czy długość (Gry) ma znaczenie - o czasie rozgrywki

Post autor: korne »

o
Ostatnio zmieniony 15 wrz 2021, 22:45 przez korne, łącznie zmieniany 1 raz.
korne
Posty: 116
Rejestracja: 20 lut 2016, 09:03
Has thanked: 5 times
Been thanked: 23 times

Re: Czy długość (Gry) ma znaczenie - o czasie rozgrywki

Post autor: korne »

GRYzzli pisze: 14 wrz 2021, 07:58 Cześć,
Czytając opisy, opinie i recenzję gry Abominacja: Dziedzictwo Frankensteina większość opinii - raz że chwaliła niesamowity klimat, a dwa krytykowała długość rozgrywki i "siadnięcie" tempa w ostatnich rundach. Nawet wydawca opracował wariant gry skracający rozgrywkę.

Pytanie.
Czy znacie, lubicie, polecacie gry które mimo długiego (Bardzo długiego) czasu rozgrywki nie tracą na dynamice, tempie, fanu, miodności ale w im dalej w las tym lepiej ciekawiej itp itd :?:

Ja lubię gram i polecam Battlestar Galactica i Shoguna (o ile obiektywnie można je nazwać grami długimi)
Mysle ze tempo "siada" w grach w ktorych w trakcie rozgrywki nasze posiadłości bardzo się rozrastają. Pierwsze tury są wtedy zgrabne i przejrzyste, jest sie w stanie dokladnie kontrolować co sie dzieje na moim podworku ale i u innych graczy. W późniejszej fazie robi sie coraz mniej przejrzyście, na plansze wciaz cos dokladamy, jest coraz wiecej i gęściej, kazda kolejna tura wymaga więcej analizy, czesto sytuacji przeciwnikow poswieca sie juz tylko minimalną uwagę albo żadnej, glowa zaczyna puchnąć, zdarza sie nie zauważać oczywistych opcji na łatwe punkty itd. Przy okazji coraz dluzsze tury to oczywiscie coraz dluzsze oczekiwanie na ture.

Przyklady (ogólnie dobrych) gier które jednak cierpią na te przypadlosc: Brass, Cywilizacja poprzez Wieki, Terraformacja Marsa.

Kontrprzykłady, czyli długie gry w których liczba decyzji/operacji/zarządzanych posiadłości i ogólna złożoność tury utrzymuje sie na podobnym poziomie od początku do końca: Twillight Struggle, Quartermaster General 1914, Wojna o Pierścień, Friedrich. Wszystkie moge polecić, jak cos jeszczze przyjdzie mi do glowy dopiszę
Awatar użytkownika
Gizmoo
Posty: 4105
Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
Has thanked: 2635 times
Been thanked: 2547 times

Re: Czy długość (Gry) ma znaczenie - o czasie rozgrywki

Post autor: Gizmoo »

Im krótsza gra - tym lepiej.

Grałem w wiele gier za długich, które nie wiedziały kiedy się skończyć. Jednocześnie nigdy nie grałem w grę "za krótką".

Wolę mieć niedosyt, niż przesyt. Wolę zagrać kilka partii jednego wieczoru, niż w jedną, za długą kobyłę.

Oczywiście są gry, przy których nie sposób się nudzić, ale to też zależy od towarzystwa. Mam za sobą pięciogodzinne maratony w Terraformację Marsa i Martwą Zimę, przy których nie nudziłem się ani przez chwilę. Jeżeli na długość rozgrywki wpływa nie mechanika, a ludzie - to zaczyna się problem. Nie cierpię zamulania przy planszy. Mam na nie coraz mniej tolerancji. Mam na czarnej liście kilka osób, z którymi już nigdy nie siądę do stołu, bo nie potrafią wykonywać sprawnie swoich ruchów. :lol:
Zorak
Posty: 613
Rejestracja: 02 lip 2008, 01:22
Has thanked: 42 times
Been thanked: 49 times

Re: Czy długość (Gry) ma znaczenie - o czasie rozgrywki

Post autor: Zorak »

To wazny aspekt ale nie kluczowy. Pytanie czego mi brakuje w kolekcji i czy ekipa bedzie miala czas na danej dlugosci rozgrywke.
Taki juz wspomniany TI mimo ze dlugi to czasu nie czuc, wiekszosc graczy jest zaangazowana nawet jak nie ma ich tury, fazy polityki czesto generuja mase emocji i finalnie plynacego czasu sie nie czuje.

Jesli ktos unika gry bo jest dluga to duzo traci, jesli unika bo czas gry przekracza jego wolny czas, to wtedy jest to zrozumiale.

Sam czas gry to po prostu jej cecha, mozna lubic badz nie, miec mozliwosci i ekipe ale argumentu ze lepiej w tym czasie zagrac w 2-3 inne gry juz nie kupuje.
Horror w Arkham LCG na FB https://www.facebook.com/groups/1656455741348152/
Horror w Arkham LCG na Discord https://discord.gg/AEbARQx
Awatar użytkownika
donmakaron
Posty: 3523
Rejestracja: 16 kwie 2009, 09:33
Has thanked: 198 times
Been thanked: 646 times

Re: Czy długość (Gry) ma znaczenie - o czasie rozgrywki

Post autor: donmakaron »

Gizmoo pisze: 16 wrz 2021, 00:04 Im krótsza gra - tym lepiej.

Grałem w wiele gier za długich, które nie wiedziały kiedy się skończyć. Jednocześnie nigdy nie grałem w grę "za krótką".
To ja mam zupełnie odwrotnie. Ostatnio bardzo często nowe gry wydają mi się kończyć, kiedy ja się zaczynam dopiero dobrze bawić i zanim mechanika pokaże swoje pełne oblicze. Zdecydowanie za dużo niedosytu w ostatnio publikowanych tytułach dostrzegam.

Widzę tytuły, w których krótki czas rozgrywki to zaleta, ale największa frajda to zanurzyć się w grę na długie godziny.
Atk
Posty: 1394
Rejestracja: 01 kwie 2020, 16:33
Has thanked: 494 times
Been thanked: 284 times

Re: Czy długość (Gry) ma znaczenie - o czasie rozgrywki

Post autor: Atk »

VivoBrezo pisze: 14 wrz 2021, 16:12 Twilight Imperium. Jakkolwiek długo by nie trwała rozgrywka, emocje są do samego końca. Potem przyjemny powrót do domu i rozkminianie akcji z uśmiechem na ustach :D
Nie no super emocje patrzec czy rzut kością zrujnuje ci plan i to po 8h planowania i budowy Loooo Jezu co za emocję!

Żeby nie ta losowość w walce to mogłaby być to najlepsza gra, a tak jest po prostu ble
Cyel
Posty: 2575
Rejestracja: 27 kwie 2018, 15:18
Has thanked: 1222 times
Been thanked: 1429 times

Re: Czy długość (Gry) ma znaczenie - o czasie rozgrywki

Post autor: Cyel »

donmakaron pisze: 16 wrz 2021, 09:42 ale największa frajda to zanurzyć się w grę na długie godziny.
Dokładnie tak :) najczęściej mi zwyczajnie szkoda czasu na siadanie do krótkich "popierdółek" o niczym.
Lubię grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w grę. (a nie "tą grę")
ODPOWIEDZ