Polski tytuł Dominant Species - Władcy Ziemi

[bogas]

W grę nie grałem, znam jedynie z BGG i recenzji, i dla mnie tytuł jak i okładka sugerują, że w pudełku powinniśmy znaleźć nieco inną grę niż tą, którą DS w istocie jest

Sam tytuł i jak i okładka niby nie są złe (pudło w sumie całkiem dobrze się prezentuje), ale czuję dysonans i zgrzyt widząc je, a wiedząc jaka jest zawartość gry.

A skąd wiesz jaka jest zawartość gry? Przecież nawet planszy jeszcze nie pokazali.

[Argue]

W grę nie grałem, znam jedynie z BGG i recenzji, i dla mnie tytuł jak i okładka sugerują, że w pudełku powinniśmy znaleźć nieco inną grę niż tą, którą DS w istocie jest

Sam tytuł i jak i okładka niby nie są złe (pudło w sumie całkiem dobrze się prezentuje), ale czuję dysonans i zgrzyt widząc je, a wiedząc jaka jest zawartość gry.

A skąd wiesz jaka jest zawartość gry? Przecież nawet planszy jeszcze nie pokazali.

Z angielskiej wersji? Chodziło mi o to, co gra sobą oferuje (gameplay), nie o elementy fizyczne gry.

[Otorek]

Dysonans patrząc na okładkę i tytuł i gameplay gry? Serio? Everdell tez powoduje taki dysonans albo Władca Pierścieni z książkowego świata? To jakieś absurdalne argumenty, przecież ta gra nie będzie stała w markecie obok Dixita i Splendoru.

[tomb]

Nie przekonuje mnie ani okładka, ani tytuł. Jakieś takie generyczne, pompatyczne, nieco toporne. Nie chciałem tego pisać od razu, żeby nie wyjść na hejtera, ale skoro powstał osobny temat...

[bogas]

W grę nie grałem, znam jedynie z BGG i recenzji, i dla mnie tytuł jak i okładka sugerują, że w pudełku powinniśmy znaleźć nieco inną grę niż tą, którą DS w istocie jest

Sam tytuł i jak i okładka niby nie są złe (pudło w sumie całkiem dobrze się prezentuje), ale czuję dysonans i zgrzyt widząc je, a wiedząc jaka jest zawartość gry.

A skąd wiesz jaka jest zawartość gry? Przecież nawet planszy jeszcze nie pokazali.

Z angielskiej wersji? Chodziło mi o to, co gra sobą oferuje (gameplay), nie o elementy fizyczne gry.

Fakt. W oryginalnej wersji rozjazd pomiędzy okładką, a tym co potem mamy na planszach i kartach jest ogromny i nie przychodzi mi do głowy inna gra z tak duża różnicą. Jeśli polskie wydanie poprawi plansze i karty to dysonans zniknie. Znów punkt dla Planxów.

[emka]

Dlaczego nie mógł zostać oryginalny tytuł? Przecież w polskich wydaniach to częsta praktyka. Dominant Species to na tyle znana/legendarna gra, że zmiana tytułu to trochę jak stworzenie innej gry, a to raczej zmiana na minus. Podobny hit Food Chain Magnate zostaje po staremu - to dobry ruch Portalu. W obrębie samego Phalanx Brass został oryginalny, tak samo Viticulture czy Scythe, a przecież te gry też mogły nazywać się Mosiądz, Uprawa Winorośli czy Kosa. Skąd teraz ta zmiana?

[japanczyk]

Dysonans patrząc na okładkę i tytuł i gameplay gry? Serio? Everdell tez powoduje taki dysonans albo Władca Pierścieni z książkowego świata? To jakieś absurdalne argumenty, przecież ta gra nie będzie stała w markecie obok Dixita i Splendoru.

Wlasnie Everdell dostarcza to co obiecuje - masz zwierzaczki budujace swoja doline
W Mage Wars masz walczacych magów na okładce - dostajesz walczwcych magow
W Black Rose Wars masz tajemnicza czarna roze - okazuje sie ze magowie walcza z Czarna Roza
W Scythe masz enigmatyczny tytul i mechy w stylistyce obrazów Chelmonskiego - masz elseworld w którym swiat wyglada jak na okladce
W Nanty Narking - masz jakas laske na tle wiktorianskiego Londynu - dostajesz area control o Londyn z wiktorianskim theme

Dalej wymieniac?

[PytonZCatanu]

Dysonans patrząc na okładkę i tytuł i gameplay gry? Serio? Everdell tez powoduje taki dysonans albo Władca Pierścieni z książkowego świata? To jakieś absurdalne argumenty, przecież ta gra nie będzie stała w markecie obok Dixita i Splendoru.

Wlasnie Everdell dostarcza to co obiecuje - masz zwierzaczki budujace swoja doline
W Mage Wars masz walczacych magów na okładce - dostajesz walczwcych magow
W Black Rose Wars masz tajemnicza czarna roze - okazuje sie ze magowie walcza z Czarna Roza
W Scythe masz enigmatyczny tytul i mechy w stylistyce obrazów Chelmonskiego - masz elseworld w którym swiat wyglada jak na okladce
W Nanty Narking - masz jakas laske na tle wiktorianskiego Londynu - dostajesz area control o Londyn z wiktorianskim theme

Dalej wymieniac?

Dokładnie to jest na okładce władców ziemii, co masz w środku.

Naprawdę, nikt nie pomyśli że to gra o Reptalianach, to wymyślony problem.

[Otorek]

Masz gada na okładce i masz gady w grze, okładka Scythe też powinna zawierać wszystkie frakcje na okładce?
Everdell został użyty jako przykład gry gdzie okładka i grafika ma mieć dysonans z mechaniką, która prezentuje się jako prosta familijna gra, a jest od 13+

Zresztą obie argumentacje są totalnie z czapy i zakrawają o skrajne i usilne czepialstwo. Phalanx przecież pozostawił też angielski tytuł na okładce.
Nie jestem też specjalnym obrońcą tego projektu i tytułu, ale bez przesady. Prawdopodobnie kupiłbym też spolszczoną wersje bez żadnych modyfikacji Phalanxu, ale jeśli uda im się utrzymać czytelność i zwiększyć wizualną atrakcyjność tego tytułu jestem jak najbardziej za.

[bardopondo]

Tu chodzi tylko i wyłącznie o to że Władcy Ziemi brzmią tandentnie

[jax]

Naprawdę, nikt nie pomyśli że to gra o Reptalianach, to wymyślony problem.

Wierzę na slowo, że w twoich badaniach na reprezentatywnej próbie uzyskałeś 100%(!) odpowiedzi 'na podstawie okładki w żyyyciu bym nie pomyślał, że to gra o Reptilianach! Coż to za wymysły!'.

[japanczyk]

Dokładnie to jest na okładce władców ziemii, co masz w środku.

Fantasy z dinozaurami?
Bo ja tam widze oko smoka z Dragonheart z 1996 roku, a tytuł kojarzy mi się z Avatar The last Airbender lub średniowiecznym fantasy przez skojarzenia ze smokiem

PS. to naprawde nie jest czepialstwo - po prostu uważam, ten wybieg marketingowy za wysoce nietrafiony. Już prędzej bym zrozumiał np. nazwanie Nanty Narking tytułem jednoznacznie nawiązującym do Świata Dysku - London Morpork

[PytonZCatanu]

Poszedłem do żony i zapytałem o czym jest ta gra, według niej (nie zna się na grach).

Cytuję:

Nooo, o jakiś władcach. Nie wiem jakich, ale ten rysunek, no to nie wiem, o władcach wśród zwierząt?

Dziękuję, zamykam sprawę

Dokładnie to jest na okładce władców ziemii, co masz w środku.

Fantasy z dinozaurami?
Bo ja tam widze oko smoka z Dragonheart z 1996 roku, a tytuł kojarzy mi się z Avatar The last Airbender lub średniowiecznym fantasy przez skojarzenia ze smokiem

Ale wiesz, że 99.9% ludzi nie zna nawet takich wyrażeń?

[japanczyk]

Poszedłem do żony i zapytałem o czym jest ta gra, według niej (nie zna się na grach).

Ach, dowód anegdotyczny, najsilniejszy z nich wszystkich!

Ja zapytałem więc swojej:

- Kochanie o czym myslisz, że jest gra z taką okładką i o takim tytule?
- O jakichs smokach? W stylu Władcy Pierścieni?

Po tym jak powiedziałem jej o czym jest gra i jaki ma oryginalny tytuł zaś stwierdziła

Nie no, to tak jakby zupełnie dwie różne gry

99,9% ludzi nie wie czym jest co? smok? fantasy? film Smocze Serce? średniowiecze? Avatar? Myślę, że w każdym wypadku się pomyliłeś biorąc dane z instytutu danych z pupy
Szczególnie w kontekście Avatara, którego RPG zebrało na KSie własnie 9,5 mln $ trafiajac na 3 miejsce most funded w kategorii gier planszowych

[PytonZCatanu]

Poszedłem do żony i zapytałem o czym jest ta gra, według niej (nie zna się na grach).

Ach, dowód anegdotyczny, najsilniejszy z nich wszystkich!

99,9% ludzi nie wie czym jest co? smok? fantasy? film Smocze Serce? średniowiecze? Avatar? Myślę, że w każdym wypadku się pomyliłeś biorąc dane z instytutu danych z pupy
Szczególnie w kontekście Avatara, którego RPG zebrało na KSie własnie 9,5 mln $ trafiajac na 3 miejsce most funded w kategorii gier planszowych

Zaznaczyłem kolejne sformułowania, których ludzie nie znają

Nie ja i nie phalanx robimy błąd, tylko ty, bo patrzysz na sprawe z perspektywy bardzo wąskiego, hermetycznego punktu widzenia.

[japanczyk]

Nie ja i nie phalanx robimy błąd, tylko ty, bo patrzysz na sprawe z perspektywy bardzo wąskiego, hermetycznego punktu widzenia.

Widzisz, i tu sie znowu nie zgodze - to ty masz tunelowe widzenie
RPG z roku na rok staje się coraz wiekszym rynkiem, tak samo zreszta jak gry planszowe

The global role playing games market reached a value of nearly $15,793.3 million in 2019, having increased at a compound annual growth rate (CAGR) of 6.84% since 2015, and is expected to grow at a CAGR of 9.22% to nearly $22,471.3 million by 2023.

KS w zeszłym roku wygenerował 234 mln $ wsparć w kategorii gry planszowe.

To, że ty czegos nie ogarniasz, nie znaczy, ze tak samo jest z reszta spoleczeństwa.

I warto brać pod uwagę to, że oszukiwanie, w pewien sposób, konsumenta może się negatywnie odbić na samym PHALANXie, bo nie jest to tytuł lekki i casualowy, który sobie na półce postawisz obok Everdella, tylko ciężka gra, która stoi rzut beretem od Splotterów.

[Trolliszcze]

A ta dyskusja to czym jest właściwie podyktowana?
Troską, że jakiś nieopierzony gracz wejdzie do sklepu, kupi Władców ziemi i w domu się srodze zawiedzie, że jednak nie jest o smokach?
Obawami, że fani gier o dominacji gatunkowej przeoczą ten wyśmienity tytuł, bo będą przekonani, że to gra w klimatach fantasy?
Strachem, że gdy przyjdą do was na planszówkowy wieczór fani ciężkich eurasów, nie zdołacie namówić ich na partyjkę, bo na samą wzmiankę o tytule (lub na widok okładki) nie dadzą wam dojść do słowa, twierdząc, że nie interesują ich niepoważne tematy?
Niepokojem, że sami nie zdołacie ściągnąć gry z półki, tak bardzo będzie was odrzucać rzekoma niezgodność okładki z tym, co znajduje się w środku?
Czy po prostu nie możecie się powstrzymać, żeby nie zasypać wydawcy swoimi wnikliwymi spostrzeżeniami, bo przecież ktoś w końcu musi go nauczyć, jak się robi biznes?

Swoją drogą, idę o zakład, że kiedy już Władcy ziemi wyjdą, dyskusji o samej grze (strategii, wrażeniach itp.) będzie mniej, niż tych rozważań o tytule i okładce. Takie wątki za każdym razem przypominają mi, dlaczego coraz rzadziej zaglądam na forum - każde kliknięcie w przycisk następnej strony niechybnie skutkuje nieodwracalną stratą czasu. Idę wpełznąć z powrotem pod swój kamień...

[bogas]

A ta dyskusja to czym jest właściwie podyktowana?
Troską…

W punkt. Dodałbym jeszcze: Troską o wydawnictwo Phalanx, bo jak już się ludzie pokapują, że w grze nie ma smoków, ani cycatych wojowniczek to już nigdy, ale to nigdy nic od nich nie kupią. A co bardziej nerwowi wezmą widły i pojadą robić z nimi porządek osobiście.

[Gamleer]

[Lothrain]

Skoro już tak testujecie żony, to przetestowałem swoją. Zobaczyła grę o dinozaurach i jakiejś pewnie walce o to, kto przetrwa na planecie. Hmm, chyba inni za dużo Gry o Tron oglądali, że takie oko goni myślami od razu do smoków.

[EVOCATVS]

Skoro już tak testujecie żony, to przetestowałem swoją. Zobaczyła grę o dinozaurach i jakiejś pewnie walce o to, kto przetrwa na planecie. Hmm, chyba inni za dużo Gry o Tron oglądali, że takie oko goni myślami od razu do smoków.

W sumie to dinozaury mają tyle samo wspólnego z tą grą, co smoki

[Strike]

odpuście już te dywagacje o Władcach Ziemi itp ,skupcie się może na tym, że Wam się to nie podoba ale proszę nie próbujcie kwestionować poprawności tego tytułu.

Zaznaczam raz jeszcze tytuł jest w 100% poprawny ale Wy wszyscy grający w XX gier rpg fantasy czy oglądający ten gatunek itp macie takie skojarzenia a nie inne i tyle.



To sie odnosi nie typowo do ostatnich postów ale ogólnie do dyskusji tutaj.

[japanczyk]

Zaznaczam raz jeszcze tytuł jest 100% poprawny ale Wy wszyscy grający w XX gier rpg fantasy czy oglądający ten gatunek itp macie takie skojarzenia a nie inne tyle.

Ja nie rozumiem jednego, czy wy czytacie ze zrozumieniem?
Czy ktoś zarzuca niepoprawnosc w jakimś aspekcie tytulu?
Jest chybiony, jest przenośnia

Czy znajdzie taki artykul nt pajeczakow albo plazow? Ze sa władcami ziemi?
I dare you

A ta dyskusja to czym jest właściwie podyktowana?

Zwykłym prawem do dyskusji o grach planszowych na forum do tego przeznaczonym?
Nikt wydawcy nie uczy jak ma gry wydawać, ale wyrażenie swojej opinii jeszcze nikogo nie zabiło, a daje tez znak wydawcy o tym co gracze sadza
Jak widac odbior okładki i tytulu jest w większości pozytywny i to się liczy, ale deprecjonowanie negatywnych głosów jest tez nie na miejscu

[garg]

odpuście już te dywagacje o Władcach Ziemi itp ,skupcie się może na tym, że Wam się to nie podoba ale proszę nie próbujcie kwestionować poprawności tego tytułu.

Zaznaczam raz jeszcze tytuł jest w 100% poprawny ale Wy wszyscy grający w XX gier rpg fantasy czy oglądający ten gatunek itp macie takie skojarzenia a nie inne i tyle. [...]

Toś mnie zaskoczył. Nie wiedziałem, że istnieje w tym wątku coś takiego, jak kwestionowanie poprawności tytułu .

Poprawny językowo? Jest.
Poprawny jak inaczej? No nie mam pojęcia.

Rozmawiamy o skojarzeniach. A te są indywidualne. To tak, jakbyś podczas rozgrywki w Dixita chciał decydować, które skojarzenia są poprawne, a które nie.

Ja w Dominanta nigdy nie grałem i pewnie to się nie zmieni, bo to nie jest gra dla mnie (area control, długi czas rozgrywki, downtime). W tym wątku zabrałem głoś wskazując, że tytuł jest dobrany mało trafnie. Jeśli innym się podoba, super. I nie wypowiadam się na temat potencjalnej sprzedaży gry, strategii Phalanxa, czy innych wydumków. Po prostu w moim odczuciu Władcy Ziemi i obrazek jakiegoś gadziego oka sugerują coś innego, niż znajduje się w pudełku.

Mam prawo do takiego odbioru? Tak. Czy Ty masz prawo do odmiennego? Też tak.

To jest wątek poświęcony tytułowi gry i naszym odczuciom z tym związanym. Mnie się miło dyskutuje poznając cudze punkty widzenia. Jeśli ktoś nie potrafi znieść, że inna osoba ma odmienny punkt widzenia i w odpowiedzi reaguje na te odmienności w nieprzyjemny sposób, to może jest to sygnał, że trzeba na trochę odstawić internety. I piszę to nie do Ciebie, tylko do kilku postów, które pojawiły się wcześniej.

Bo na koniec nie musimy się nawzajem przekonać. Wystarczy, że spojrzymy na sprawę z różnych punktów widzenia. Już samo to jest wzbogacające i warte porozmawiania .

[Strike]

Bo na koniec nie musimy się nawzajem przekonać. Wystarczy, że spojrzymy na sprawę z różnych punktów widzenia. Już samo to jest wzbogacające i warte porozmawiania .

No i brawo dokładnie tak samo uważam, dyskusja jest bardzo dobra.
Każdy ma swoje własne subiektywne zdanie i ma do niego prawo.

Zauważ jednak ,że te przekonywanie o nietrafnosci tytułu wynika tylko i wyłącznie z jakiś skojarzeń właśnie fantasy itp o których pisałem.

Szanuje te opinie ,wynikają z pewnych doświadczeń i oczekiwań danych osób.

Początek dyskusji to ludzie nie kojarzyli nawet ,że w świecie zwierząt takie określenia są normalne, tylko każdy szedł w stronę jak ten tytuł nie kojarzy się z tematyką.

Jednak patrzac z pkt widzenia dominacji gatunku to właśnie ta dominacja prowadzi do tzw władania w świecie przyrody i tak jest określana.

Próbowałem tutaj dorzucić dodatkowe spojrzenie do dyskusji.

Pozdrowienia