Food Chain Magnate (Jeroen Doumen, Joris Wiersinga)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
PytonZCatanu
Posty: 4514
Rejestracja: 23 mar 2017, 13:53
Has thanked: 1669 times
Been thanked: 2092 times

Re: Food Chain Magnate (Jeroen Doumen, Joris Wiersinga)

Post autor: PytonZCatanu »

Abizaas pisze: 07 lis 2021, 11:48 Graliśmy dziś i wygrałem wojną cenową, bo współgraczka nie zorientowała się, że zrekrutowałem trzech pracowników od obniżania cen. Ogólnie póki co bardzo nam się podoba, zasady są bardzo proste a strategicznie jest równie ciężko jak np. w Projekt Gaja.
Mam też skojarzenie z Gaja w tym sensie, że jest to gleboka strategiczna gra i jednocześnie full open information - nic nie jest ukryte, wszyscy wszystko wiedzą. Nie ma dociagu kart, rzutów, ukrytych bonusów.

Jak w Gai. Albo szachach. 🙂
pegzi
Posty: 538
Rejestracja: 14 maja 2013, 08:57
Has thanked: 6 times
Been thanked: 36 times
Kontakt:

Re: Food Chain Magnate (Jeroen Doumen, Joris Wiersinga)

Post autor: pegzi »

Awatar użytkownika
mat_eyo
Posty: 5599
Rejestracja: 18 lip 2011, 10:09
Lokalizacja: Warszawa / Łuków, woj. lubelskie
Has thanked: 784 times
Been thanked: 1226 times
Kontakt:

Re: Food Chain Magnate (Jeroen Doumen, Joris Wiersinga)

Post autor: mat_eyo »

Do FCM przymierzałem się już od kilku lat, zawsze coś mnie powstrzymywało. Raz, że o ciężarze i specyfice tej gry krążą legendy. Dwa, cena kolejnych wydań nie zachęcała do zakupu i sprawdzenia. Trzy, nigdy nie nadarzyła się okazja do zagrania, a z dwóch poprzednich powodów ja sam aktywnie jej nie szukałem. Pojawiła się okazja pozyskać polką wersję w wymianie, więc postanowiłem w końcu spróbować.

Powiem Wam, że dawno nie miałem tak mieszanych odczuć po rozgrywce. Mogę to porównać do spróbowania jadalnych owadów w jakimś azjatyckim street foodzie - jest trochę obrzydliwe, zupełnie niepodobne do tego, co znam, ale jak się człowiek przemoże psychicznie, to zostawia na języku ciekawy posmak i intryguje. Wczoraj bezpośrednio po rozgrywce zastanawiałem się, za ile wystawić na sprzedaż. Dziś jak wstałem, to chodziła mi ta gra po głowie. Cały czas pamiętam, jak kwaśną minę miałem wczoraj, jak się irytowałem, ale z drugiej strony widzę potencjał na to, ile rzeczy mógłbym zrobić inaczej, co zagrać lepiej.

Bardzo fajny jest cały system zarządzania pracownikami i tworzenie co rundę struktury firmy oraz modularna plansza. Na szczęście w mojej rozgrywce nie pojawił się problem patologicznego obniżania ceny. Tzn. ja próbowałem, ale dosyć niemrawo, więc bez większych efektów. Wygrał kolega, który jako pierwszy zgromadził 100$, zgarnął osiągnięcie dające +50% dochodu co rundę, uwił małe gniazdko w rogu planszy (jego knajpa i dwa domy z ogrodem) i co rundę zgarniał z tego ogromną kasę. W ostatniej rundzie udało mi się w końcu zgrać obniżenie ceny i produkcję na tyle, żeby podebrać mu jeden z tych domów, co dało mi drugie miejsce. Małe pocieszenie, bo zwycięzca miał więcej punktów niż ja i trzecia osoba przy stole razem wzięte :D

Nie podoba mi się fakt, że w grze o prowadzeniu sieci restauracji na początku rozgrywki nie ma żadnego popytu, a produkcja czegokolwiek jest nie tyle bezcelowa, co niewskazana. Nie podobają mi się też niektóre osiągnięcia. Na żywo nie jest aż tak brzydka, jak na zdjęciach, nawet kafelki miasta. Niech ktoś mi tylko wytłumaczy, dlaczego jest tak potwornie stołożerna? We trójkę ledwie zmieściliśmy się na stole, który widział naprawdę duże tytuły.

Sama gra jednak intryguje i wydaje mi się, że zostanie w kolekcji na jeszcze chociaż 2-3 rozgrywki. Później się zobaczy.
dawid
Posty: 516
Rejestracja: 26 lut 2014, 14:59
Has thanked: 183 times
Been thanked: 239 times

Re: Food Chain Magnate (Jeroen Doumen, Joris Wiersinga)

Post autor: dawid »

mat_eyo pisze: 08 lis 2021, 16:01 Niech ktoś mi tylko wytłumaczy, dlaczego jest tak potwornie stołożerna?
Większość tego miejsc to karty pracowników. Po internecie krążą rozwiązania, które proponują trzymanie tych kart w pionie. Na arkuszu pomocy i tak jest treść kart, więc dostęp do tekstu nie jest potrzebny.
Awatar użytkownika
trixon
Posty: 629
Rejestracja: 24 sie 2020, 10:08
Has thanked: 256 times
Been thanked: 288 times

Re: Food Chain Magnate (Jeroen Doumen, Joris Wiersinga)

Post autor: trixon »

mat_eyo pisze: 08 lis 2021, 16:01 Niech ktoś mi tylko wytłumaczy, dlaczego jest tak potwornie stołożerna?
Polecam wydrukowanie i zalaminowane pomocy gracza. My osiągnięcia zaznaczaliśmy markerami suchościeralnymi an tych pomocach. Bardzo wygodne rozwiązanie i zdecydowanie przyspiesza setup.
Awatar użytkownika
kaszkiet
Posty: 2807
Rejestracja: 03 maja 2013, 13:06
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 308 times
Been thanked: 525 times

Re: Food Chain Magnate (Jeroen Doumen, Joris Wiersinga)

Post autor: kaszkiet »

Czy orientujecie się, czy gdzieś w Polsce jest do dostania jakiś rodzaj harmonijki do FCM?
Wiem, że można sobie samemu zrobić, ale wolałbym zapłacić za gotowe.
Awatar użytkownika
warlock
Posty: 4636
Rejestracja: 22 wrz 2013, 19:19
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 1027 times
Been thanked: 1945 times

Re: Food Chain Magnate (Jeroen Doumen, Joris Wiersinga)

Post autor: warlock »

kaszkiet pisze: 08 lis 2021, 19:01 Czy orientujecie się, czy gdzieś w Polsce jest do dostania jakiś rodzaj harmonijki do FCM?
Wiem, że można sobie samemu zrobić, ale wolałbym zapłacić za gotowe.
Jeśli nie koszulkujesz kart polecam mój patent: https://boardgamegeek.com/thread/242893 ... ing-unslee
Awatar użytkownika
kaszkiet
Posty: 2807
Rejestracja: 03 maja 2013, 13:06
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 308 times
Been thanked: 525 times

Re: Food Chain Magnate (Jeroen Doumen, Joris Wiersinga)

Post autor: kaszkiet »

Dziś rano wypatrzyłem go na FB i wchodzę w to!
Dzięki.
Awatar użytkownika
kmd2000
Posty: 324
Rejestracja: 26 sty 2017, 23:59
Lokalizacja: Warszawa, Praga Południe
Has thanked: 130 times
Been thanked: 125 times

Re: Food Chain Magnate (Jeroen Doumen, Joris Wiersinga)

Post autor: kmd2000 »

Pamiętajcie tylko, że jeśli chcecie grać (z braku lepszego określenia) "kompetytywnie", to harmonijka ma jedną ważną przewagę (szczególnie na małych stołach) - widzimy, w których stosach zostało mało kart.
Golin
Posty: 328
Rejestracja: 13 paź 2016, 20:04
Has thanked: 17 times
Been thanked: 32 times

Re: Food Chain Magnate (Jeroen Doumen, Joris Wiersinga)

Post autor: Golin »

Przecież tylko w ciągu jednej rundy można zdobyć dane osiągnięcie potem już nie.
Awatar użytkownika
Edwardo
Posty: 573
Rejestracja: 13 wrz 2010, 11:48
Lokalizacja: Wroclove
Has thanked: 27 times
Been thanked: 19 times

Re: Food Chain Magnate (Jeroen Doumen, Joris Wiersinga)

Post autor: Edwardo »

Golin pisze: 09 lis 2021, 23:17 Przecież tylko w ciągu jednej rundy można zdobyć dane osiągnięcie potem już nie.
Mowa nie jest o osiągnięciach tylko o pracownikach
Jestem Stanley i jestem planszoholikiem www.planszoholik.pl
Awatar użytkownika
Ciuniek
Posty: 401
Rejestracja: 12 kwie 2012, 18:33
Lokalizacja: Babin k/ Lublina
Has thanked: 2 times
Been thanked: 372 times

Re: Food Chain Magnate (Jeroen Doumen, Joris Wiersinga)

Post autor: Ciuniek »

Machnąłem taką niby recenzję, ale bardziej chyba felieton:
https://www.gamesfanatic.pl/2021/11/18/ ... osliwosci/
Awatar użytkownika
bardopondo
Posty: 726
Rejestracja: 27 kwie 2015, 21:18
Has thanked: 184 times
Been thanked: 228 times

Re: Food Chain Magnate (Jeroen Doumen, Joris Wiersinga)

Post autor: bardopondo »

Fajny tekst. Ciekawe jest to, że ze znajomym kilka tygodnu temu rozmawialiśmy w podobnym tonie i formułując podobne wnioski - mi.in. taki, że Splotter nie szanuje swoich klientów. Lata psioczenia na ich rozwiązania nie pociagnęło ich do refleksji na temat potrzeby reformy.

Tylko ta analogia do Tarkowskiego.... well, na świecie są też melancholicy, którzy te sceny chcą odbierać emocjonalnie a nie informatywnie. To też ciekawe, bo o FCM mówiliśmy w kontekście "lubienia pomimo" i potrzeby posiadania w sobie kawałków masochistycznych aby ten projekt bawił.
Ostatnio zmieniony 19 lis 2021, 12:07 przez bardopondo, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Bruno
Posty: 2020
Rejestracja: 27 lip 2017, 19:13
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1495 times
Been thanked: 1147 times

Re: Food Chain Magnate (Jeroen Doumen, Joris Wiersinga)

Post autor: Bruno »

Ciuniek pisze: 18 lis 2021, 13:23 Machnąłem taką niby recenzję, ale bardziej chyba felieton:
https://www.gamesfanatic.pl/2021/11/18/ ... osliwosci/
Zdecydowanie felieton, nie recenzja. Bardzo ciekawy, ale zawierający kilka dyskusyjnych tez.

1. FCM to brzydka gra

Mam wrażenie, że to stwierdzenie stało się już jakimś bezrefleksyjnie powtarzanym sloganem. Żeby mieć szacun na geekowej dzielni, trzeba taką opinię wygłosić.
Tymczasem pytam - co jest takiego brzydkiego w tej grze?
Spójrzmy po kolei:
- bardzo fajne, klimatyczne ilustracje na kartach, wprowadzające nas w świat Ameryki przełomu lat 50/60. XX w.,
- oryginalne kolorowe drewniane znaczniki, kształtem doskonale przedstawiające to, co mają symbolizować,
- świetne karty pomocy: przejrzyste i zrobione w klimacie (a la menu restauracji),
- wreszcie, jak rozumiem, budząca najwięcej emocji plansza: przejrzysta i funkcjonalna (bo plansza musi być bardzo czytelna w grze, w której wszystko liczone jest zasięgami). Nie wiem, jak wcześniejsze edycje, ale ta Portalu ma przyjemne dla oka, kremowe tło (nie białe, jakie widziałem na BGG).
Owszem, nie jest to uczta dla koneserów piękna, szukających estetycznych uniesień, ale do Jasnej Anielki, brzydką planszę to ma Brzdęk, a przecież nikt z tego powodu nie mówi, że to brzydka gra!
Grałem w FCM z osobami nie będącymi geekami, nie ekscytującymi się 'communis opinio' grajdołka graczy, ale znającymi już całkiem sporo planszówek, mającymi porównanie np. z Brassem. Były zdziwione, kiedy im powiedziałem, że ta gra uchodzi za brzydką.

2. FCM jako produkt o kulawej funkcjonalności

To, że Ty lub inni gracze uznali patent z laminatem i pisakiem jako remedium na potrzebę wykładania dziesiątek kart Kamieni Milowych, nie oznacza jeszcze, że Wasz punkt widzenia musi podzielić wydawca.
Mi patent z kartami podoba się dużo bardziej - po pierwsze (ale nie najważniejsze) - daje odczucie, że faktycznie coś "zdobywam". Po drugie jest to dużo bardziej praktyczne rozwiązanie niż bazgroły na kolorowej planszetce. Nie rozmaże się przez przypadek i jest dużo bardziej czytelne. Łatwiej mi też rzucić okiem na wyłożone na stole karty innych graczy, żeby zorientować się, czym dysponują, niż notować te informacje pisakiem na zadrukowanym arkuszu.
Jeśli chodzi o eksponowanie kart będących jeszcze do zdobycia, to nie jest wielkim problemem wyłożenie ich na stole (nie słyszałem podobnie głośnych narzekań pod adresem "Wyprawy do Eldorado"). Ale jeśli ktoś szuka lepszych rozwiązań, to na BGG jest genialne w swojej prostocie i taniości rozwiązanie w postaci "harmonijki", z którego zresztą też sam korzystałem.

Wreszcie, świetna forma pomocy dla graczy - przejrzysta i zawierająca wszystkie ważne informacje.

3. FCM jako szachy (sztampowe otwarcia)

To można napisać o wielu różnych tytułach (GWT, Brass, Pola Arle), które zdobyły sobie licznych oddanych fanów, którzy przeanalizowali setki możliwych pierwszych posunięć i opisali te - wg nich - optymalne (wystarczy zerknąć na BGG).
Ponadto robienie z tego zarzutu jest o tyle dziwne, że przecież większość graczy to nie konwentowe lwy salonowe (wiem, ile osób bywa np. na Zgranym Wawrze i jest to może promil graczy z Warszawy), zmieniające sparring partnerów niczym Tyson przed walką o tytuł, tylko goście (i gościówy :wink: ) grający najczęściej we własnym, dobrze sobie znanym gronie (czytaj: są na podobnym poziomie ogarnięcia albo - jeśli jest inaczej - mają to gdzieś, bo cieszy ich wspólna zabawa).

"Tak, że ten" :wink:
Jesteś szczęśliwym posiadaczem np. Gloomhaven? Masz więc egzemplarz tej gry, a nie jej kopię. To znacząca różnica ;-)
Druga edycja GWT: pacholęta wznoszą domy w krainie My little pony.
Kupię kryształy many ze starej edycji Mage Knighta!
Awatar użytkownika
PytonZCatanu
Posty: 4514
Rejestracja: 23 mar 2017, 13:53
Has thanked: 1669 times
Been thanked: 2092 times

Re: Food Chain Magnate (Jeroen Doumen, Joris Wiersinga)

Post autor: PytonZCatanu »

FCM jako szachy (sztampowe otwarcia)
Też zarzut pojawia się wobec wielu gier i zawsze mam w głowie mindfuck - kompletnie nie rozumiem, jak może to być zarzut. Przecież to komplement!

To znaczy, że gra jest ograna, sprawdzona w bojach,.ma rzeszę fanów, ma z reguły dobra mechanike.

To może być zarzut tylko, jeśli połączymy go z drugim, tzn jeśli dodamy, że "gra ma niską regrywalność". Wtedy tak. Ale FCM, czy Projekt Gaja, czy Rój, czy Zimna Wojna, czy SZACHY, to gry o niemal nieskończonej regrywalności. Sprawdzone otwarcia kompletnie im nie szkodzą.

Co więcej, w większości to gry open information, o zerowej lub prawie zerowej losowości i stąd pewna ustandaryzowanie otwarć wynika.
Awatar użytkownika
Ciuniek
Posty: 401
Rejestracja: 12 kwie 2012, 18:33
Lokalizacja: Babin k/ Lublina
Has thanked: 2 times
Been thanked: 372 times

Re: Food Chain Magnate (Jeroen Doumen, Joris Wiersinga)

Post autor: Ciuniek »

1. FCM to brzydka gra - wspomniałem o tym we wstępie na zasadzie: taką opinię usłyszycie na dzielni, nie będę roztrząsał i powtarzał. Mnie się nie podoba, ale nie będę roztrząsał, bo wszystko na temat wyglądu FCM co dało się napisać w Internecie zostało już napisane.
2. Funkcjonalność - wydawca nie musi rezygnować z kart jeśli nie chce. Mógłby natomiast dodać lakier na ściądze.
3. FCM jako szachy. To w żadnym wypadku nie jest zarzut, a spostrzeżenie, na podstawie którego czytelnik sam powinien wysnuć wniosek, czy to gra dla niego.

Najogólniej rzecz ujmując (tak jak wspomniałem w tekście): moim celem nie jest przekonywanie przekonanych, że gra która im się podoba nie powinna im się podobać. Tak samo nie zamierzam namawiać niezdecydowanych, że to najlepsza rzecz na świecie.
Awatar użytkownika
Bruno
Posty: 2020
Rejestracja: 27 lip 2017, 19:13
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1495 times
Been thanked: 1147 times

Re: Food Chain Magnate (Jeroen Doumen, Joris Wiersinga)

Post autor: Bruno »

Ciuniek pisze: 18 lis 2021, 23:50 Najogólniej rzecz ujmując (tak jak wspomniałem w tekście): moim celem nie jest przekonywanie przekonanych, że gra która im się podoba nie powinna im się podobać. Tak samo nie zamierzam namawiać niezdecydowanych, że to najlepsza rzecz na świecie.
Spoko, ja też nie pisałem swojego posta, żeby przekonać Ciebie.
Pisałem go dla jeszcze do żadnej z tych opinii NIEPRZEKONANYCH (żeby nie pozostali tylko z Twoją opinią :wink: )
Jesteś szczęśliwym posiadaczem np. Gloomhaven? Masz więc egzemplarz tej gry, a nie jej kopię. To znacząca różnica ;-)
Druga edycja GWT: pacholęta wznoszą domy w krainie My little pony.
Kupię kryształy many ze starej edycji Mage Knighta!
Awatar użytkownika
Ciuniek
Posty: 401
Rejestracja: 12 kwie 2012, 18:33
Lokalizacja: Babin k/ Lublina
Has thanked: 2 times
Been thanked: 372 times

Re: Food Chain Magnate (Jeroen Doumen, Joris Wiersinga)

Post autor: Ciuniek »

Cholerna meta-dyskusja ;p
;)
_leigam_
Posty: 944
Rejestracja: 25 kwie 2018, 20:19
Has thanked: 112 times
Been thanked: 197 times

Re: Food Chain Magnate (Jeroen Doumen, Joris Wiersinga)

Post autor: _leigam_ »

Odnośnie powszechnego ubolewania nad brzydotą tej gry. Byłem naprawdę bardzo zaskoczony otwierając pudełko i przeglądając komponenty. Są świetne, mega klimatyczne, nawet te kafelki terenu są w porządku. Faktycznie, ta gra nie prezentuje się dobrze na zdjęciach, mogę zrozumieć takie opinie od osób w które nie miały z nią fizycznego kontaktu, reszcie nie wiem o co chodzi.
Preferuje: średnie/ciężkie euro, rywalizacja. Gram we wszystko :D
Niezwiązany z branżą.


NA SPRZEDAŻ Wyspa dinozaurów i inne
Awatar użytkownika
Gizmoo
Posty: 4105
Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
Has thanked: 2635 times
Been thanked: 2547 times

Re: Food Chain Magnate (Jeroen Doumen, Joris Wiersinga)

Post autor: Gizmoo »

Ciuniek pisze: 18 lis 2021, 13:23 Machnąłem taką niby recenzję, ale bardziej chyba felieton:
Gratuluję! Bardzo dobry tekst.

W pełni podzielam opinię o filmach Tarkowskiego. I analogia do działań Splottera też jest bardzo sprytna. Tarkowski nie potrafił zarządzać informacją, nie szanował czasu widza, a swoje kino robił wyłącznie dla siebie. Niby z pasji, ale jednak hobbystycznie. Zupełnie jak panowie ze Splotter Spellen. :lol:

P.S. Gra, na żywo, wygląda dużo lepiej, niż na zdjęciach, ale... Nadal wygląda to jak prototyp przygotowany przez średnio uzdolnionego licealistę, który wykorzystał cliparty z Corela. :lol:
Awatar użytkownika
mat_eyo
Posty: 5599
Rejestracja: 18 lip 2011, 10:09
Lokalizacja: Warszawa / Łuków, woj. lubelskie
Has thanked: 784 times
Been thanked: 1226 times
Kontakt:

Re: Food Chain Magnate (Jeroen Doumen, Joris Wiersinga)

Post autor: mat_eyo »

Gizmoo pisze: 19 lis 2021, 00:46 Nadal wygląda to jak prototyp przygotowany przez średnio uzdolnionego licealistę, który wykorzystał cliparty z Corela. :lol:
Nie każdy może być Laukatem... na szczęście :D Jednak trzeba przyznać, że na żywo gra nie wygląda źle. Większość elementów (karty, drewienka) jest ładna, a kafelki miasta i papierowe pieniądze na żywo nie odpychają.

Patrząc po zdjęciach, nazwałbym grę brzydką. Po zobaczeniu jej na żywo powiedziałbym, że jest graficznie oszczędna i sterylnie czytelna, a że w ciężkim, ekonomicznym euro czytelność i użytkowość >>> uroda, to wszystko jest w porządku ;)
Awatar użytkownika
brazylianwisnia
Posty: 4081
Rejestracja: 07 mar 2017, 20:48
Has thanked: 267 times
Been thanked: 934 times

Re: Food Chain Magnate (Jeroen Doumen, Joris Wiersinga)

Post autor: brazylianwisnia »

Moim zdaniem gra jest ladna. Wiele osób pronowalo zrobić ładniejsza plansze i jak narazie wszystko co jest w necie wygląda gorzej od oryginału.
Sprzedam:Nemesis Lockdown Sundrop
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
Awatar użytkownika
Propi
Posty: 1151
Rejestracja: 04 sty 2019, 19:06
Has thanked: 504 times
Been thanked: 333 times

Re: Food Chain Magnate (Jeroen Doumen, Joris Wiersinga)

Post autor: Propi »

brazylianwisnia pisze: 19 lis 2021, 18:31 Moim zdaniem gra jest ladna. Wiele osób pronowalo zrobić ładniejsza plansze i jak narazie wszystko co jest w necie wygląda gorzej od oryginału.
Masz jakiś przykład?
Awatar użytkownika
Gizmoo
Posty: 4105
Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
Has thanked: 2635 times
Been thanked: 2547 times

Re: Food Chain Magnate (Jeroen Doumen, Joris Wiersinga)

Post autor: Gizmoo »

brazylianwisnia pisze: 19 lis 2021, 18:31 jak narazie wszystko co jest w necie wygląda gorzej od oryginału.
https://boardgamegeek.com/image/6371097 ... in-magnate

:? Pozwolę się nie zgodzić.
Awatar użytkownika
Propi
Posty: 1151
Rejestracja: 04 sty 2019, 19:06
Has thanked: 504 times
Been thanked: 333 times

Re: Food Chain Magnate (Jeroen Doumen, Joris Wiersinga)

Post autor: Propi »

Gizmoo pisze: 19 lis 2021, 18:37
brazylianwisnia pisze: 19 lis 2021, 18:31 jak narazie wszystko co jest w necie wygląda gorzej od oryginału.
https://boardgamegeek.com/image/6371097 ... in-magnate

:? Pozwolę się nie zgodzić.
To jest next level! Absolutnie fajne, choć trochę jakby gra była skierowana do młodszego gracza ;)
ODPOWIEDZ