Ja to bym liczył też po regrywalności. Finalny wzór na wycenę musiałby z różną wagą uwzględniać inne czynniki, regrywalność, jakość elementów (uwzględniłbym tu też estetykę), ich ilość i waga, materiał, wykonanie i rozmiary kartonu (np. Star realms w starej edycji ma papierowy karton który niszczy się przy zwykłym użytkowaniu, Arnak ma średni karton, a On Mars ma gruby karton z wyciętymi uchwytami do łatwiejszego otwierania).
Regrywalność warto rozpatrywać, bo jeżeli mamy dwie gry za 100zł, ale w jedną nie chce nam się grać po 5 rozgrywkach, a w drugą zagraliśmy 20 razy i nadal mamy ochotę to wiadomo że ta druga była lepiej wycenioną "inwestycją". Jeżeli oceniamy grę po regrywalności to chyba najlepiej rozważyć to w skali od 1-5. Kółko i krzyżyk dostaje 1 bo wystarczy wykuć schemat na pamięć by nigdy nie przegrać, takie szachy czy Projekt Gaja otrzymują ocenę 5 bo prawdopodobnie po wielu latach gry nadal można zagrać lepiej czy nauczyć się nowych schematów.
Jakość elementów pewnie podobnie w skali 1-5, tylko trudno mi tu podać jakieś przykłady. Gry EGG (Kanban, On Mars) otrzymałyby ode mnie 5 - są ładne i bardzo dobrze wykonane. Później mamy gry jak Projekt Gaja, gdzie jakość elementów jest bardzo dobra ale sama gra wygląda niezbyt ładnie - myślę że zatrudnienie odpowiedniej osoby zajmującej się grafiką gry powinno być w tej samej kategorii co jakość wykonania elementów, bo dopiero te dwie rzeczy sprawiają jak odczuwamy daną grę. Więc PG otrzymałoby ode mnie ocenę 4. Później mamy średnio wykonane gry jak Sagrada - wszystko jest na miejscu, ale niektóre kostki mają jakieś odpryski od razu z fabryki, karty są średniej ale zadowalającej jakości itd. Potem coś co jest słabo wykonane ale nie tragicznie - Terraformacja Marsa 2/5
Ilość elementów trudno ocenić, ale o ile w Uczcie dla Odyna nigdy nie brakuje mi drewna to w Agricoli i Teotihuacanie tak. Dałbym tutaj dwie możliwości - zadowalająca ilość elementów i niezadowalająca ilość. Ale zaraz ktoś powie że Uczta dla Odyna ogólnie posiada więcej elementów niż taka Agricola, więc jeżeli obie remisowałyby w innych kategoriach to Uczta dla Odyna wygrywa ilością komponentów. Ja osobiście uwzględniałbym to przy wadze gry a w tym miejscu zignorował.
Waga - ważymy wszystko co jest w pudełku, nie uwzględniając samego pudła. Więcej = lepiej. Może weźmy dużą grę jak Ti4 i małą karciankę i zróbmy skalę 1-10, 1 to gry blisko karciankowej wagi a 10 to gry blisko wagi Ti4.
Materiał - gry które mają plastik są droższe od tych które mają drewno, ale nie mam pomysłu jak to dokładnie opisać i ocenić. Wstępnie dałbym 1-3, 1 to standardowe euro z drewnianymi meeplami, 2/3 to euro które nie szczędzi na komponentach (jagódki everdell), 3/3 to gry figurkowe.
Wykonanie i rozmiar kartonu - moim zdaniem im większy tym lepszy (do pewnego stopnia). Więc On Mars wygrywa bezkonkurencyjnie z Food Chain Magnate, ale znowu takie Sushi Roll ma za duży karton więc trzeba odjąć jakieś punkty. Wstępnie skala 1-3, 1 to Star Realms czy Sushi Roll, 2 to Arnak czy Food Chain, 3 to On Mars
Teraz cały wynik trzeba jakoś odnieść do ceny, do tego warto by znormalizować wyniki by mieściły się w jakiejś sensownej skali. Myślałem żeby jako przykład dobrze wycenionej gry dać Teotihuacan i dostosować wartości liczbowe tak, by otrzymał on odpowiednią ocenę, potem przetestować na paru grach i sprawdzić czy otrzymują sensowne wyniki. Może usiąde do tego w weekend.