Diuna: Sekrety Rodu / Dune: House Secrets (J. Poczęty, P. Rymer, I. Trzewiczek, W. Spyra)

[tommyray]

To co, wątek do zaorania i odkopujemy za rok?

[pcyzm]

To co, wątek do zaorania i odkopujemy za rok?

Tak tylko tu zostawię bo "karawana jedzie dalej"

"KNURÓW, POLSKA (22 stycznia 2022) – Portal Games, we współpracy z Warner Bros. Consumer Products (WBCP), DC i Genuine Entertainment, ogłosiło dzisiaj, że podpisało umowę na produkcję oficjalnie licencjonowanych gier planszowych osadzonych w uniwersum DC z postaciami znanymi z Batmana.

Wszystkie gry z serii Batman zawierać będą nowe wersje systemu wykorzystanego w narracyjnej, kooperacyjnej i wielokrotnie nagradzanej grze Detektyw, wydanej przez Portal Games, zapewniając rozgrywkę dla 2 do 4 graczy, którzy połączą siły z Mrocznym Rycerzem i przeżyją historie rodem z Batmana."

I teraz pytanie na ile Batman uniknie tego wszystkiego czego brakło Diunie. Według mnie na tym systemie Detektywa DA SIĘ zrobić grę zarówno ciekawą fabularnie, jak i również gamerską.

[Otorek]

Patrząc na wybraną licencje nie ma szans na "gejmerską" grę, stawiam, że to będzie raczej lekkie opowiadanie udające grę z decyzjami podobnie jak Diuna. Portal pokazuje, że główną zasadą w ich nowych tytułach jest brak skomplikowania = szersza publiczność.

[pcyzm]

Patrząc na wybraną licencje nie ma szans na "gejmerską" grę, stawiam, że to będzie raczej lekkie opowiadanie udające grę z decyzjami podobnie jak Diuna. Portal pokazuje, że główną zasadą w ich nowych tytułach jest brak skomplikowania = szersza publiczność.

No chyba drugi raz tego błędu nie powtórzą, już bardziej widzę te dwa tryby do wyboru, którę mają być zaimplementowane jeszcze jako poprawka w Sekretach Rodu. Aż dziw, że na to nie wpadli od razu.

EDIT (po obejrzeniu materiału dodatkowego PortalCon) : krytyka Diuny miała między innymi wpływ na to, że w Batmanie ma być powrót do testów na koniec spraw na wzór tych z podstawki.

[VivoBrezo]

Patrząc na wybraną licencje nie ma szans na "gejmerską" grę, stawiam, że to będzie raczej lekkie opowiadanie udające grę z decyzjami podobnie jak Diuna. Portal pokazuje, że główną zasadą w ich nowych tytułach jest brak skomplikowania = szersza publiczność.

No chyba drugi raz tego błędu nie powtórzą, już bardziej widzę te dwa tryby do wyboru, którę mają być zaimplementowane jeszcze jako poprawka w Sekretach Rodu. Aż dziw, że na to nie wpadli od razu.

EDIT (po obejrzeniu materiału dodatkowego PortalCon) : krytyka Diuny miała między innymi wpływ na to, że w Batmanie ma być powrót do testów na koniec spraw na wzór tych z podstawki.

Nie mogę póki co za bardzo pisać o Batmanie, natomiast jest dużo lepiej niż w Diunie i w Wiedeńskim Łączniku .

[Jools]

Teraz Batman na licencji i w systemie Detektywa...?
Słodki Jezu, dlaczego?

A gdzie zapowiedzi Diuny część 2 i 3? Nie to że chcemy by dalej brnęli w ten absurd , ale mieli zaplanowane co nie?

Ja rozumiem że prostsze gry targetują w szerszą publikę, no ale żeby aż tak bardzo nas otępiać i robić gry bez gry dla [[najmocniej przepraszam..]] - debili?

[VivoBrezo]

Teraz Batman na licencji i w systemie Detektywa...?
Słodki Jezu, dlaczego?

A gdzie zapowiedzi Diuny część 2 i 3? Nie to że chcemy by dalej brnęli w ten absurd , ale mieli zaplanowane co nie?

Ja rozumiem że prostsze gry targetują w szerszą publikę, no ale żeby aż tak bardzo nas otępiać i robić gry bez gry dla [[najmocniej przepraszam..]] - debili?

A dlaczego nie? Akurat detektywistyczna gra bardzo pasuje do świata Batmana. Dużo bardziej, niż do Diuny.

Z tego co Ignacy mówił w podcascie, blokuje ich aktualnie Legendary, które czeka na premierę drugiej części filmu.

Co do końcówki, argument słuszny w stosunku do Diuny i trochę do Wiedeńskiego Łącznika, który był według mnie za prosty i za mało gamerski .

[pcyzm]

Nie mogę póki co za bardzo pisać o Batmanie, natomiast jest dużo lepiej niż w Diunie i w Wiedeńskim Łączniku .

To jak mieliście okazję być bliżej tego tytułu to oznacza, że premiera bliżej niż dalej?

[VivoBrezo]

Nie mogę póki co za bardzo pisać o Batmanie, natomiast jest dużo lepiej niż w Diunie i w Wiedeńskim Łączniku .

To jak mieliście okazję być bliżej tego tytułu to oznacza, że premiera bliżej niż dalej?

Powinien być w tym roku .
Przepraszam za tak mało precyzyjne info, nawet nie mam pojęcia co mogę, a czego nie mogę pisać, ale jak tylko dostanę zgodę, że już mogę to ładnie wszystko tu opiszę.

[tomekmani3k]

Ja i tak poczekam na recenzje po premierze. Diuna i Wiedeński bardzo mnie rozczarowały i minęła potrzeba by mieć jak najszybciej grę. A już na pewno nie edycje limitowane bo dużo szumu o niej, a potem w ogóle to nie było przydatne (patrz koperty z diuny), numeracja też jak podeszły pudełka to zero radości.

[Otorek]

Nie chce pisać o całej branży bo nie jest jeszcze tak źle, ale jeśli chodz o konkretne pre-ordery na cokolwiek z portalowego systemu Detektyw - żadnych zamówień przed premierowych. Ja się nadziałem na "ekstra zawartość" do Wiedeńskiego, na szczęście przy Diunie poczekałem na recenzje.

[VivoBrezo]

Nie chce pisać o całej branży bo nie jest jeszcze tak źle, ale jeśli chodz o konkretne pre-ordery na cokolwiek z portalowego systemu Detektyw - żadnych zamówień przed premierowych. Ja się nadziałem na "ekstra zawartość" do Wiedeńskiego, na szczęście przy Diunie poczekałem na recenzje.

To prawda, polecam filozofię ,,no preorder".

[Jools]

pytanko - czy wiemy już coś o aktualizacji Diuny odnośnie raportu końcowego?
Miało być, i w sumie czekam na rozegranie gry, ale wolałbym z tym raportem.

[pcyzm]

pytanko - czy wiemy już coś o aktualizacji Diuny odnośnie raportu końcowego?
Miało być, i w sumie czekam na rozegranie gry, ale wolałbym z tym raportem.

Już jest bodaj od tygodnia. Ja co prawda dawno mam rozgrywkę za sobą, ale z ciekawości wrócę zobaczyć jak to rozwiązali.

[Marbel]

pytanko - czy wiemy już coś o aktualizacji Diuny odnośnie raportu końcowego?
Miało być, i w sumie czekam na rozegranie gry, ale wolałbym z tym raportem.

Prezes na ostatnich Planszówkach potwierdził ze juz to jest.

[Beskid]

Moje trzy grosze. Ja od gier takich jak "Diuna" nie oczekuję regrywalności. Zdaję sobie sprawę, że to gra na raz. Spędziłem przy niej fajne dwa wieczory. Czy to pozycja gamerska, "książka" paragrafowa czy może jakieś inne "doświadczenie" okołogrowe, ma dla mnie małe znaczenie. Ja osobiście bawiłem się dobrze, sama historia może nie spowodowała wypieków na twarzy, ale mnie zainteresowała na tyle, że chciałem ją skończyć. Chętnie sięgnę też w kolejne części, o ile oczywiście kiedyś wyjdą.

Co do ceny, to uważam że jest spoko. Grę można kupić nową za 95 zł (używaną pewnie taniej), a sprzedać za 70 zł. W sumie więc za dwa wieczory zabawy wydajemy 25 zł. Dziś byłem w kawiarni z żoną i córką i za dwa małe ciastka, loda i dwie kawy zapłaciłem 50 zł. Ta przyjemność trwała 30 minut

W punkt Też trochę nie rozumiem palenia Diuny Trzewiczka na stosie za zbyt mało gamerski rys. To jasne, że Portal sięga po takie popkulturowe okładziny aby kosić tam gdzie lud jeszcze niezaorany więc rozrywka ma być po prostu przyjemnym spacerem po coś bardziej mózgozernego. Niestety ta opiniotwórcza część środowiska to raczej zaawansowani gracze i tu rozlewa się gorycz w internetach bo miało być epicko. Tyle, że targetem jest szeroka rzesza widzów zauroczonych filmem i produkt jest odpowiednio skrojony pod takiego właśnie odbiorcę. Problemem nie jest chyba sama gra, a raczej oczekiwania środowiska graczy. Z nietoperzem może być podobnie ale środowisko komiksiarzy gwarantuje spore wsparcie i wróżę, że gra przyjmie się zdecydowanie lepiej niż Diuna.

[japanczyk]

Problemem jest sposob sprzedawania gry i falszywy marketing tworzacy oczekiwania

[eveni]

Co do ceny, to uważam że jest spoko. Grę można kupić nową za 95 zł (używaną pewnie taniej), a sprzedać za 70 zł.

Sprzedać chyba nie jest tak łatwo. W tej chwili na OLX wiszą trzy oferty po 50 zł i kilka następnych po 60/65/70.

[PanFantomas]

.

[tomekmani3k]

Czy naprawdę ktoś uważa, że fani filmu są tak oporni na myślenie, że trzy poziomy na wątek to wysiłek intelektualny? Diuna jest zła bo można było iść w pierwsze lepsze ścieżki a i tak nie dało się przegrać. Zresztą tutaj można było 3 scenariusze nie robić nic i byłby lepszy wynik niż dla tych co chcieli poznawać i ryzykowali obniżenie wyniku końcowego.

[pcyzm]

Problemem jest sposob sprzedawania gry i falszywy marketing tworzacy oczekiwania

Nie sądze, nawet dzisiaj Trzewik sądzi, że ten pierwszy tryb przechodzenia gry jest tym 'właściwszym', a ten trudniejszy tryb został dodany jako odpowiedź na krytykę fanów serii. To nie jest więc tak, że tutaj mamy do czynienia z jakimś fałszywym marketingiem, bo autor nadal potwierdza pierwotną wizję, tylko bardziej brakiem zrozumienia szerszej grupy klientów albo zbyt wąską grupą na testach. Przecież jakby od początku były te dwa tryby do wyboru to by mogło zostać uznane za ukłon w stronę graczy, a tak... bardziej była to już akcja ratunkowa.

[japanczyk]

Nie sądze, nawet dzisiaj Trzewik sądzi, że ten pierwszy tryb przechodzenia gry jest tym 'właściwszym', a ten trudniejszy tryb został dodany jako odpowiedź na krytykę fanów serii. To nie jest więc tak, że tutaj mamy do czynienia z jakimś fałszywym marketingiem, bo autor nadal potwierdza pierwotną wizję, tylko bardziej brakiem zrozumienia szerszej grupy klientów albo zbyt wąską grupą na testach. Przecież jakby od początku były te dwa tryby do wyboru to by mogło zostać uznane za ukłon w stronę graczy, a tak... bardziej była to już akcja ratunkowa.

Nie no ziom:

DIUNA: SEKRETY RODU to kooperacyjna gra narracyjna, w której dołączacie do ruchu oporu walczącego z rodem Harkonnenów i poznajecie Rozdziały historii osadzonej w świecie Diuny. Każdy Rozdział rozgrywacie poprzez rozpatrywanie serii Spotkań, starając się wypełnić wskazane Cele. Możliwość odbywania Spotkań jest ograniczona Czasem, dlatego nie ma możliwości, aby doświadczyć każdego z nich. Limit ten oznacza, że wiele tajemnic tej historii będziecie musieli wydedukować sami.

Pod koniec każdego Rozdziału będziecie musieli złożyć Raport, składający się z pozyskanych przez was informacji oraz propozycji dalszych działań. Raporty te mają wpływ na ogólny kierunek, w jakim będzie zmierzała wasza historia.

Nie ma wygranych, ani przegranych. Zamiast tego, wasze doświadczenia i decyzje tworzą jedyną w swoim rodzaju opowieść!

Zresztą: https://sklep.portalgames.pl/diuna-sekrety-rodu
Masz opis gry - czy to gra? No może. Czy wypełnianie celów ma znaczenie? średnio. Czy "wiele tajemnic historii bedziesz musiał wydedukować sam"? No też średnio
Czy raport ma wpływ na kierunek historii? Żaden. Czy opowieśc jest jedyna w swoim rodzaju? No w ogole
+ od początku Trzewik mówił (albo zmyślam), że Detektyw w świecie Diuny... no i średnio wyszedł z tego detektyw, a jest to samograj gdzie dobierasz sobie karty i czytasz - decyzyjnosc jest na zasadzie, ktora karte dobierzesz, konsekwencje jeśli są to raczej nieodczuwalne, w ktorymkolwiek momencie

Jesli w czyms nie mam racji to prosze o korekte, bo szczerze to po przejsciu juz niewiele mi zostalo z tej gry w głowie

[Gambit]

Problemem jest sposob sprzedawania gry i falszywy marketing tworzacy oczekiwania

Nie sądze, nawet dzisiaj Trzewik sądzi, że ten pierwszy tryb przechodzenia gry jest tym 'właściwszym', a ten trudniejszy tryb został dodany jako odpowiedź na krytykę fanów serii. To nie jest więc tak, że tutaj mamy do czynienia z jakimś fałszywym marketingiem, bo autor nadal potwierdza pierwotną wizję, tylko bardziej brakiem zrozumienia szerszej grupy klientów albo zbyt wąską grupą na testach. Przecież jakby od początku były te dwa tryby do wyboru to by mogło zostać uznane za ukłon w stronę graczy, a tak... bardziej była to już akcja ratunkowa.

Na pewno marketing Diuny nie tworzy fałszywego obrazu gry? Zwłaszcza, jeśli spojrzy się na niego przez pryzmat Detektywa? Oto kawałki marketingu ze strony gry na stronie Portalu, z moimi wtrąceniami:

W Diunie: Sekretach Rodu gracze wcielają się w rebeliantów, którzy muszą wypełnić serię wymagających misji, dysponując ograniczonym czasem i zasobami. Gracze wspólnie podejmują decyzje, które mają wpływ na rozwój historii.

Historia kończy się tak samo (mam na myśli jej zwieńczenie) niezależnie od tego co zrobimy w trakcie. Co więcej, jedyne "fabularne rozwidlenie" jest efektem pojedynczej decyzji, a nie wyborów w trakcie gry.

Znajdziecie się w samym środku konfliktu pomiędzy dwoma rodami. Każda wasza decyzja wpłynie na rozwój historii. Dokąd pójdziecie, z kim zawrzecie sojusz, a kto zostanie waszym wrogiem - to wszystko zależy od was. Dokąd zaprowadzi was ta przygoda? W Diunie: Sekretach Rodu gracze wcielają się w rebeliantów, którzy muszą wypełnić serię wymagających misji, dysponując ograniczonym czasem i zasobami. Gracze wspólnie podejmują decyzje, które mają wpływ na rozwój historii.

Jak wyżej. Do tego ograniczone zasoby są tylko w pierwszych scenariuszach. W trzecim scenariuszu, jeśli odpowiednio się pomyśli można mieć nieskończone zasoby.

Pod koniec każdego Rozdziału będziecie musieli złożyć Raport, składający się z pozyskanych przez was informacji oraz propozycji dalszych działań. Raporty te mają wpływ na ogólny kierunek, w jakim będzie zmierzała wasza historia.

Kto grał, wie jak wygląda ten "raport". Nie ma nic wspólnego z rozegranym właśnie scenariuszem. Znaczy generalnie są w nim napisane rzeczy ze scenariusza, ale można go "wypełnić" bez rozegrania rozdziału i efekt na grę jest identyczny.

[yrq]

Tymczasem:

[tomekmani3k]

Tymczasem:

Gra dawno sprzedana żeby widok pudełka nie przypominał o niesmaku po rozgrywce. I nawet jak zmienią raport to karty dalej leżą. Odblokuję kilka głównych kart i cała reszta to ślepe tropy gdzie dowiaduję się "opowieści". Dla mnie to było najgorsze, gdybym musiał chociaż trochę pokombinować czy rozwijać dany trop czy iść w innym kierunku ale niestety nic takiego nie było. Wszystkie karty były praktycznie dostępne całą grę, na koniec nie zostawało nic czego nie dałoby się dowiedzieć z innych kart.