Ankh: Gods of Egypt (Eric M. Lang)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Pompa85
Posty: 163
Rejestracja: 07 sie 2018, 23:14
Has thanked: 2 times
Been thanked: 11 times

Re: Ankh: Gods of Egypt (Eric M. Lang)

Post autor: Pompa85 »

Proponuję aby dyskusje z wpisów pod ww. recenzją autorzy (Malash i Ciuniek) przenieśli do tego wątku. W moim odczuciu jest ona wartościowa i może skłoni większą liczbę graczy do wzięcia w niej udziału i wyrażenia swoich opinii. Osobiście uważam, że twierdzenie o wygrywającej strategii WB jest przesadzone. W moich partiach strategia ta nie odbiegała od innych kombinacji. Co do jej 'nieblokowalnosci' to chciałbym zwrócić uwagę, że z istoty swojej moce ankh są nieblokowane (w mojej ocenie można ograniczyć 'zasięg' ich oddzialywania, co nie jest równoznaczne z zablokowaniem, które rozumiem jako całkowita niemozliwość korzystania z danej mocy). One działają na danego boga (nie da się zablokować np. darmowej budowy monumentu) dając mu określone korzyści w pewnych sytuacjach: warunkowo lub bezwarunkowo. W przypadku tych pierwszych konieczne jest do odpalenia mocy zrobienie czegoś (np. wydania 2 wyznawców lub posiadania monumentów). Dlatego nie zawsze będzie się dało z nich skorzystać bo np możemy nie mieć np tylu potrzebnych wyznawców lub monumentów itp. dlatego też o wiele lepszy efekt od worshipful może nam dać również strategia na Lokiego (ta moc co daje 2 PZ za przegraną bitwę). Nie potrzeba do niej wyznawców a wystarczy być obecnym w danym regionie. Na bgg jest nawet wątek o tej strategii gdzie ktoś pisze, że nie da się z nią wygrać w takim duchu jak Malash pisze o strategii WB. Bardzo dobry efekt udało mi się osiągnąć również bogiem krokodylem (jest z kickstartera), który może stać na wodzie. Dałem mu + 3 do siły i stojąc na wodzie byłem obecny w kilku regionach jednocześnie + moc z 3poziomu, że jak wygrywam o 3 to dostaje 3 PZ. Moim przeciwnika nie udało się tego zatrzymać w tej partii ( a jeden z przeciwników miał wygrywający build WB).
Awatar użytkownika
Malash
Posty: 197
Rejestracja: 18 sty 2012, 22:49
Lokalizacja: Warszawa Praga Płd.
Has thanked: 14 times
Been thanked: 19 times

Re: Ankh: Gods of Egypt (Eric M. Lang)

Post autor: Malash »

W sformułowaniu "nieblokowalna moc" chodzi mi dokładniej o to, że nie da się powstrzymać gracza z taką mocą przed zarabianiem punktów.
Teoretycznie wszystkie moce 3 poziomu zarabiają fajne punkty przy stworzeniu dla nich odpowiednich warunków...
ALE

CHWALEBNY:
żeby wygrywać przewagą punktową 3 siły trzeba skumulować armię w jednym - dwóch obszarach.
Zakładając, że byłyby to 2 obszary i byłoby to skuteczne - pozwala nam to na wyciągnięcie dodatkowych 4 punktów.
Jak połączymy z Łaskawym, to jeszcze +2 (1 za każdy obszar)
Dodatkowe zalety: nic Ci nie zginie. || można dodatkowo lepiej punktować na pustyni karta "Suszy".
Wada: w konflikcie zagrasz raptem 2 karty, a karty robią punkty i to bardzo.

Sposoby na skontrowanie:
1. Wyjście z regionu tak, by nie było bitwy.
2. Jedna skuteczna plaga zabiera Ci połowę punktów z tego talentu (jednego z dwóch skrzętnie przygotowanych regionów nie zapunktujesz).
3. Dobicie siły jednostkami/kartami, by przewaga nie wynosiła 3+ (skontruje "chwalebnego", nie skontruje premii za zagranie "suszy").


Dodatkowo można to rozegrać inaczej:
Bierzemy Anubisa, dobijamy mu na drugim poziomie +2 siły i inwestujemy w Obeliski. Anubis o sile 6 skacze po 2/3 obszarów (czy ile tam regionów uda ci się obudować obeliskami) i wszędzie masz po 1 Jednostce + Anubis, który skacze tu i tam. Niby powinieneś wygrywać na 2/3 mapy i wyciągać wszędzie extra 2 punkty. U nas odezwało się tu jednak to wspominane "to zależy" bo ja robiąc to i od 3 konfliktu skacząc jak zły byłem skutecznie kontrowany przez przeciwników i w ciągu konfliktów 3 i 4 (po czym skończyła się gra) zarobiłem na tym talencie może ze 4 razy (czyli +8 punktów). Może nie umiem.


WSPANIAŁOMYŚLNY:
przegrywanie, posiadając minimum 2 figurki zmusza nas to punktowego. lecz parowanego obstawiania mapy - po 2 jednostki na region. Powiedzmy, że wraz z użyciem jakiegoś strażnika uda nam się obstawiać po 4 regiony na konflikt.
To daje potencjalnie +8 punktów w konflikcie, ale wszędzie przegrywamy.
Jak połączymy z Łaskawym, to powiedzmy jeszcze +4 (1 za każdy obszar)
Dodatkowe zalety: można spokojnie zarabiać na umieraniu (karta "Cud").
Wady: większość wojska ci padnie.

Sposoby na skontrowanie:
1. Wyjście z regionu tak by nie było bitwy.
2. Jedna skuteczna plaga zabiera Ci trzecią/czwartą punktów z tego talentu (jednego z trzech, czy czterech przygotowanych regionów nie zapunktujesz).


Dodatkowo można to rozegrać inaczej:
Idziemy w obeliski i skaczemy samym bogiem po regionach, by wszędzie mieć wojownika + doskakującego boga. Jeśli zrobimy to na Izydzie, a wojowników ustawimy tak, by sąsiadowali z wrogiem, to odpada nam problem umierania. Dodatkowo możemy podbić izydzie siłe o 2, i jechać na pewne punkty: albo wygramy dany region, albo przegramy dwoma figurkami. win-win. Z tym że problem ten sam co powyżej, czyli ciężko jest zbudować infrastrukturę Obeliskową, a te mogą zostać łatwo odcięte lub otoczone, przez co taktyki na skakanie ładnie wygląda tylko na papierze, a życie je weryfikuje. I to bardzo.


CZCZONY:
rozstawiasz się ile dasz radę po ilu dasz radę obszarach. Nie ma żadnego "wóz albo przewóz".
Jak się dobrze rozstawisz, jesteś w powiedzmy 6-7 regionach. Brzmi jak 6-7 punktów
Drugie tyle za Łaskawego.
Dodatkowe zalety: wyciągasz X wyznawców z Wszechobecnego (X-liczba regionów które zajmujesz w konflikcie)
Ponadto zagrywasz w pytę kart.
Wady: na maks. wyciągniecie z tego punktów potrzebujesz 2X many. Nie jest to jednak problem, na tym etapie gry masz jej dużo (przynajmniej u nas zawsze było dość by mieć na opłacanie tej mocy)

Sposoby na skontrowanie:
BRAK
Jak wyjdą z regionu tak by nie było bitwy, to Ci oddają region i zarabiasz za dominację - wychodzi na to samo.
Nawet jak Cię wytną plagą, to brałeś udział w bitwie i możesz kupować punkty za wyznawców.

"Niekontrowalność" jest o tyle istotna - przede wszystkim w grze na więcej osób - że nikt Cię nie złapie za kostki, gdy będziesz pretendować do zwycięstwa.
W grze w które wszystko "zależy" i musi być adaptowane do zaistniałej sytuacji - tej strategii nigdy nie musieliśmy adaptować i nigdy nam jej nikt nie był w stanie popsuć.
Tak, nie każda decyzja jak dobiec do niej szybko (bo "Łaskawy" ma sens tylko jak go wykupimy najpóźniej przed 3. konfliktem) jest oczywista i wielokrotnie trzeba się było adaptować, ale cel był już po X partiach jasny.

Nie odnoszę się do bogów z dodatków i extrasów. Grałem zawsze na sam corebox i o nim się wypowiadam.
WImięZasad.ZnadPlanszy.pl
także na: Facebooku , YouTube, Spotify i Apple Podcasts.
Analizujemy gry i ich mechaniki. Nie boimy się wytykać im błędów.
Często je naprawiamy, bądź przebudowujemy za pomocą prostych home rules.
Awatar użytkownika
SoloGram
Posty: 89
Rejestracja: 28 kwie 2021, 11:27
Has thanked: 46 times
Been thanked: 82 times
Kontakt:

Re: Ankh: Gods of Egypt (Eric M. Lang)

Post autor: SoloGram »

Zapraszam wszystkich na czteroosobową rozgrywkę w Ankha w ramach nowego cyklu NieSoloGram. Miłego oglądania!
Zapraszam na rozgrywki w gry planszowe solo:
SoloGram na YouTube
SoloGram na Facebook
SoloGram
sasquach
Posty: 1846
Rejestracja: 29 cze 2016, 00:59
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 941 times
Been thanked: 588 times

Re: Ankh: Gods of Egypt (Eric M. Lang)

Post autor: sasquach »

Może zamiast skupiać się na kontrowaniu lepiej skupić się na zrobieniu większej ilości punktów od przeciwnika? Taka luźna myśl :wink:

W przypadku Czczonego napisałeś
"Jak wyjdą z regionu tak by nie było bitwy, to Ci oddają region i zarabiasz za dominację - wychodzi na to samo."
A w pozostałych przypadkach to niby jak jest? Nie dostaniesz punktów za dominację jak wyjadą z regionu? Czemu to niby działa tylko "czczonego", a dla innych już nie?

Muszę się zgodzić z Ciunkiem, że za bardzo ignorujesz innych graczy w swoich rozważaniach, które prowadzisz trochę w próżni. No bo np. jeśli wycofasz się z danego regionu, żeby nie dać punktów przeciwnikowi to zwykle będzie oznaczało, że sam będziesz stratny, bo będziesz musiał zrezygnować ze części swoich założeń, a co za tym idzie punktów. Pytanie kto z was wyjdzie na tym gorzej, biorąc pod uwagę, że zostawią cię z dominacją w regionie. Plus te umiejętności są współzależne. Chcesz uciekać z konfliktów? Ok, tylko np. mając Wspaniałomyślnego sam się kontrujesz :)

Plus stara się tak grać, żebyś był tym którym odpala konflikt dzięki czemu to do ciebie będzie należało ostateczne rozstawienie wojsk. I wiem, że uważasz tor akcji za "losowy" przy 3+ graczach, ale całkowicie się z tobą nie zgadzam, a moje doświadczenie temu przeczy. Trzeba się tylko nie bać wykonywać mniej optymalnych akcji, żeby w perspektywie dostać to co chcemy.

Sytuacja przypomina mi trochę strategię Lokiego z Blood Rage, gdzie gracze, szczególnie początkujący, często narzekają, że jest ciężka do skontrowania. I mają rację, jest. Tylko, że są inne drogi do zdobycia punktów i spokojnie można uzbierać ich więcej niż gracz nastawiony na Lokiego. Wszystko przychodzi z doświadczeniem i graniem z różnymi ludźmi. Bo to też ważny aspekt, że jak będziesz grał ciągle z tymi samymi osobami to możecie pewnych strategii nie odkryć, skupiając się na tym co się sprawdzało i na blokowaniu tego.

TL;DR
Mniej blokowania innych, więcej skupienia się na tym jak samemu wygrywać.
Pompa85
Posty: 163
Rejestracja: 07 sie 2018, 23:14
Has thanked: 2 times
Been thanked: 11 times

Re: Ankh: Gods of Egypt (Eric M. Lang)

Post autor: Pompa85 »

Malash pisze: 02 cze 2022, 23:56 CZCZONY:
Czczony wymaga obecności w regionie. Kontrując inne zdolności tak jak piszesz wyjściem z regionu dużo tracisz w PZ, bo nie działa wtedy czczony, na którym opierasz swoją strategię. Natomiast zysk z czczonego to tylko 1 PZ na bitwę za 2 wyznawców, więc nie ma szału. Zwróć uwagę, że inni też realizują swoje plany, a samymi mocami Czczony i Łaskawy nie wygrasz gry bo dochodzi do tego jeszcze wiele czynników istotnych np. obecność, ilość wyznawców, kontrola monumentów itd. To nie jest samograj. To nie jest tak, że tylko strategia Czczony i Łaskawy jest strategią wygrywającą (przynajmniej w moich grach tak nie było), bo można równie dobrze połączyć czczonego z wspaniałomyślnym lub chwalebnym, a nie tylko z Łaskawym. Też uzyskasz dobre rezultaty w PZ. Wiem, że oceniasz podstawkę, ale w przypadku Ankh część tych rzeczy, które cię denerwowały naprawiał Faraon. Karty polityki w sposób zasadniczy zmieniają grę, można odbierać PZ, teleportować monumenty, niszczyć jednostki w regionie lub je wypychać itp.
Awatar użytkownika
Malash
Posty: 197
Rejestracja: 18 sty 2012, 22:49
Lokalizacja: Warszawa Praga Płd.
Has thanked: 14 times
Been thanked: 19 times

Re: Ankh: Gods of Egypt (Eric M. Lang)

Post autor: Malash »

sasquach pisze: 03 cze 2022, 16:26 Może zamiast skupiać się na kontrowaniu lepiej skupić się na zrobieniu większej ilości punktów od przeciwnika? Taka luźna myśl :wink:
Zgadza się, tak właśnie robimy. Każdy gra pod siebie, ale z kimś się zawsze bijesz. Wybierasz czy z graczem A, czy B. Nie miałem chyba sytuacji, by ktoś grał całkowicie na kontrę.
Cały wywód o kontrowaniu jest w kontekście powstrzymywania lidera. Często, zwłaszcza pod koniec, lub gdy widzimy, że ktoś się wybił - jest to nieunikniony element tej gry, jak i wielu podobnych.
sasquach pisze: 03 cze 2022, 16:26 W przypadku Czczonego napisałeś
"Jak wyjdą z regionu tak by nie było bitwy, to Ci oddają region i zarabiasz za dominację - wychodzi na to samo."
A w pozostałych przypadkach to niby jak jest? Nie dostaniesz punktów za dominację jak wyjadą z regionu? Czemu to niby działa tylko "czczonego", a dla innych już nie?
Cały poprzedni post jest dokładnie i stricte o tym jakie punkty się wyciąga z wymienionych Mocy 3 poziomu i o tym w jaki sposób można te konkretne "ekstra punkty" wyniakające z mocy 3 poziomu kontrować.
Zakładamy na chwilę, że jesteś liderem i ludzie chcą Cię kontrować, bo jak nie, to w dalszej, czy bliższej przyszłości ewidentnie wygrasz.
Ustawiłeś sobie regiony (pod jedną z opisanych wyżej strategii).
Co się dzieje, gdy przeciwnicy postanowią kontrować Cię sposobem "wyjdźmy z jego regionu":
Jak wyjdą Ci z regionu, którym chciałeś punktować na podstawie mocy "Chwalebny" - i tak miałeś wygrać w regionie, ale nie dostaniesz premii z mocy "Chwalebny" (-2 pkty).
Jak wyjdą Ci z regionu, którym chciałeś punktować na podstawie mocy "Wspaniałomyślny", to wychodząc z regionu "oddadzą" Ci ten region (+1 punkt dla Ciebie), ale stracisz bonus z jednej z tych mocy (-2 punkty), bo wymagają one bitwy. Rachunek jest prosty: w sumie masz (-1 punkt) przez to.
Gdy wyjdą Ci z regionu, który chciałeś punktować mocą "Czczony" - ok, nie zarobisz na "Czczonym", ale właśnie Ci oddali region, który miałeś przegrać. Tracisz 1 za czczonego, zyskujesz 1 za dominację. Nie skontrowali ani jednego punktu.
sasquach pisze: 03 cze 2022, 16:26 Muszę się zgodzić z Ciunkiem, że za bardzo ignorujesz innych graczy w swoich rozważaniach, które prowadzisz trochę w próżni. No bo np. jeśli wycofasz się z danego regionu, żeby nie dać punktów przeciwnikowi to zwykle będzie oznaczało, że sam będziesz stratny, bo będziesz musiał zrezygnować ze części swoich założeń, a co za tym idzie punktów. Pytanie kto z was wyjdzie na tym gorzej, biorąc pod uwagę, że zostawią cię z dominacją w regionie. Plus te umiejętności są współzależne. Chcesz uciekać z konfliktów? Ok, tylko np. mając Wspaniałomyślnego sam się kontrujesz :)
Ja nie piszę, czy wychodzenie z regionu się opłaca i w jakiej sytuacji. Ja opisuje jakie są możliwe kontry, by spowolnić innego gracza (np. lidera).
Poza tym jeśli odpalasz akcję ruchu jednostek, to nie widzę przeszkód, by jednostki z danego regionu przerzucić do sąsiedniego. I tak przysługuje nam ruch wszystkim co mamy na mapie. Łatwo mi wyobrazić sobie taką sytuację, by nagle całym swoim wojskiem "wyskoczyć" z regionu gracza posiadającego ogromną przewagę i liczącego na punktowanie z "Chwalebnego", czy trzymającego 2 wojowników, by przegrać i ugrać 2 punkty "wspaniałomyślnym". Tak, wiem, różne sytuacje mogą być, ale sęk mojej wypowiedzi jest taki, że można w ten sposób kontrować gracza, który wybrał te moce (jeśli się chce i jeśli jest to ważne). Nie mówię, że w każdej sytuacji. Mówię że jest to sposób i to wcale nie specjalnie sytuacyjny, czy uwalający gracza, który to robi. Wszystko zależy od sytuacji. Metoda kontrowania istnieje. Tyle.

Tak, to są przykłady w próżni z zaznaczeniem, że opisany talent "Czczony" z moich licznych doświadczeń działa tak samo dobrze w próżni, jak w boju, zaś dwie pozostałe moce wyglądają łatwo tylko na papierze. Pisałem o tym w poprzednim wpisie. Nie mam nic do dodania. To jest moje przekonanie na podstawie moich doświadczeń.
sasquach pisze: 03 cze 2022, 16:26 Plus stara się tak grać, żebyś był tym którym odpala konflikt dzięki czemu to do ciebie będzie należało ostateczne rozstawienie wojsk. I wiem, że uważasz tor akcji za "losowy" przy 3+ graczach, ale całkowicie się z tobą nie zgadzam, a moje doświadczenie temu przeczy. Trzeba się tylko nie bać wykonywać mniej optymalnych akcji, żeby w perspektywie dostać to co chcemy.
OK, mamy na to inne spojrzenie, bo zwracamy w grach uwagę na inne rzeczy i różne rzeczy nas cieszą i różne przeszkadzają. Mam nadzieję, że obaj jesteśmy z tym OK.
sasquach pisze: 03 cze 2022, 16:26 TL;DR
Mniej blokowania innych, więcej skupienia się na tym jak samemu wygrywać.
Ta strategia to czyste granie pod siebie. Nikt u nas nigdy nie odpadł z gry po 4 konflikcie. Nie był nawet tego blisko. W żadnym składzie. Nawet w scenariuszu, gdzie "Łaskawy" jest wyłączony i co konflikt tracimy wyznawców.
Czy widziałeś kiedyś wygraną w 3cim konflikcie z 5ciu w grze na 3+ graczy?
Na BWO się da.
WImięZasad.ZnadPlanszy.pl
także na: Facebooku , YouTube, Spotify i Apple Podcasts.
Analizujemy gry i ich mechaniki. Nie boimy się wytykać im błędów.
Często je naprawiamy, bądź przebudowujemy za pomocą prostych home rules.
sasquach
Posty: 1846
Rejestracja: 29 cze 2016, 00:59
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 941 times
Been thanked: 588 times

Re: Ankh: Gods of Egypt (Eric M. Lang)

Post autor: sasquach »

Malash pisze: 03 cze 2022, 23:27 Ja nie piszę, czy wychodzenie z regionu się opłaca i w jakiej sytuacji. Ja opisuje jakie są możliwe kontry, by spowolnić innego gracza (np. lidera).
Odniosę się tylko do tego bo tu jest kwintesencja. Jeśli w wyniku twojej konktry ty i lider będziecie np. po -2 punkty, w stosunku do sytuacji bez kontry, to nic się nie zmieniło, kontra była po nic. Dlatego takie akademicki dyskusje w próżni, z pominięciem sytuacji na mapie, niczego nie wnoszą. Jeszcze raz, ta gra ma zbyt dużo zależność, żeby je pomijać i prowadzić sensowną dyskusję.
sasquach
Posty: 1846
Rejestracja: 29 cze 2016, 00:59
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 941 times
Been thanked: 588 times

Re: Ankh: Gods of Egypt (Eric M. Lang)

Post autor: sasquach »

Udało się w końcu zagrać w Ankha z Faraonem. I bardzo mi się podoba ten dodatek. Po pierwsze dostajemy samego faraona jako figurkę na planszy która wprowadza jakiś dodatkowy efekt w regionie w którym się znajduje. Jest kilka kart faraonów z różnymi efektami, nasz zwiększał ilość otrzymywanego devotion w trakcie konfliktu. Działa to podobnie jak bogowie w Blood Rage czy Rising Sun. Druga rzecz to pałac faraona gdzie wysyłamy swoich kapłanów do różnych pokoi. Jeśli będziemy mieć większość to dostajemy zwykle kart kartę Polityki które daje nam różne fajne efekty jak np. dołożenie dwóch wojowników na planszę. Karty nie są jednorazowe, ale wracają razem z kartami Walki. Oprócz nich możemy w pałacu dostać też inne bonus jak ruch faraonem, obniżenie devotion u innych czy postawienie Sfinksa. Sfinksy to czwarty rodzaj monumentu który jest jednocześnie każdym typem momentum (ale nie w czasie punktacji za monumenty, bo wtedy liczy się jako osobny typ). Dodatkowo każdy Faraon ma Zagadkę Sfinksa która daje jakiś efekt kiedy je otrzymujemy i zależy on od ilość posiadanych Sfinksów.

Na pewno nie jest to dodatek obowiązkowy. Mocno miesza w podstawach samego Ankha i dostajemy jednak trochę inną grę. Dla mnie równie dobrą. Ale nie sądzę, żebym od teraz grał tylko z Faraonem. Pewnie bardziej 50/50. Zależy na co będzie ochota.
CrossSleet
Posty: 291
Rejestracja: 17 gru 2013, 15:02
Lokalizacja: Gliwice
Has thanked: 41 times
Been thanked: 61 times

Re: Ankh: Gods of Egypt (Eric M. Lang)

Post autor: CrossSleet »

sasquach pisze: 12 cze 2022, 00:17 Udało się w końcu zagrać w Ankha z Faraonem. I bardzo mi się podoba ten dodatek. Po pierwsze dostajemy samego faraona jako figurkę na planszy która wprowadza jakiś dodatkowy efekt w regionie w którym się znajduje. Jest kilka kart faraonów z różnymi efektami, nasz zwiększał ilość otrzymywanego devotion w trakcie konfliktu. Działa to podobnie jak bogowie w Blood Rage czy Rising Sun. Druga rzecz to pałac faraona gdzie wysyłamy swoich kapłanów do różnych pokoi. Jeśli będziemy mieć większość to dostajemy zwykle kart kartę Polityki które daje nam różne fajne efekty jak np. dołożenie dwóch wojowników na planszę. Karty nie są jednorazowe, ale wracają razem z kartami Walki. Oprócz nich możemy w pałacu dostać też inne bonus jak ruch faraonem, obniżenie devotion u innych czy postawienie Sfinksa. Sfinksy to czwarty rodzaj monumentu który jest jednocześnie każdym typem momentum (ale nie w czasie punktacji za monumenty, bo wtedy liczy się jako osobny typ). Dodatkowo każdy Faraon ma Zagadkę Sfinksa która daje jakiś efekt kiedy je otrzymujemy i zależy on od ilość posiadanych Sfinksów.

Na pewno nie jest to dodatek obowiązkowy. Mocno miesza w podstawach samego Ankha i dostajemy jednak trochę inną grę. Dla mnie równie dobrą. Ale nie sądzę, żebym od teraz grał tylko z Faraonem. Pewnie bardziej 50/50. Zależy na co będzie ochota.
Czy warto kupić ten dodatek do gry wyłącznie na 2 graczy? Podstawka jest super, ale nie wiem jak ten dodatek wpłynie na grę w tym składzie.
Tapczanodan
Posty: 43
Rejestracja: 30 mar 2020, 12:21
Has thanked: 5 times
Been thanked: 26 times

Re: Ankh: Gods of Egypt (Eric M. Lang)

Post autor: Tapczanodan »

Jeśli chodzi o granie z faraonem w 2 osoby to zagraliśmy raz z tym dodatkiem więc moja opinia jest warta niewiele ale może pomogę :D Otóż, bardzo podoba mi się to co ten dodatek wprowadza, bo to są dodatkowe warstwy gry do przemyślenia. Ale po tej partii mieliśmy wrażenie, że bardziej sprawdzi się w większym gronie, dlatego że do tej pory te rozgrywki 2 osobowe były u nas na noże, z walką do końca, a nawet jak jeden gracz trochę odskoczył, to wciąż była szansa wykorzystać jakiś błąd przeciwnika i odrobić straty. Tutaj w dobrej chwili przeniosłem faraona, zagrałem kilka kart i odskoczyłem tak bardzo, że w zasadzie było pozamiatane i do końca spokojnie kontrolowałem sytuację. Mieliśmy wrażenie pewnego rozwodnienia tej ciasnoty w jakiej do tej pory rywalizowaliśmy. Natomiast większa rywalizacja o poszczególne pokoje w pałacu przy grze 3-4 osobowej chyba dałaby więcej emocji.
Niemniej nie chcę wyrokować, bo być może my trochę nieudolnie zagraliśmy ten pierwszy raz. Reasumując na ten moment bardzo bym chciał zagrać w większym składzie z Faraonem, z kolei 2-os, mimo ciekawości jak wypadnie dodatek kolejnym razem, jakoś większą ochotę mam zagrać w samą podstawkę ;)
CrossSleet
Posty: 291
Rejestracja: 17 gru 2013, 15:02
Lokalizacja: Gliwice
Has thanked: 41 times
Been thanked: 61 times

Re: Ankh: Gods of Egypt (Eric M. Lang)

Post autor: CrossSleet »

Dzięki bardzo za wrażenia. Może ktoś jeszcze się wypowie, bo jestem ciekawy. Gra na 2 bardzo mi się spodobała i chciałbym kupić dodatek, ale taki, żeby nie zepsuł tej rozgrywki dwuosobowej :)
Awatar użytkownika
SetkiofRaptors
Posty: 460
Rejestracja: 15 maja 2020, 02:04
Has thanked: 244 times
Been thanked: 377 times

Re: Ankh: Gods of Egypt (Eric M. Lang)

Post autor: SetkiofRaptors »

CrossSleet pisze: 21 cze 2022, 08:13 Dzięki bardzo za wrażenia. Może ktoś jeszcze się wypowie, bo jestem ciekawy. Gra na 2 bardzo mi się spodobała i chciałbym kupić dodatek, ale taki, żeby nie zepsuł tej rozgrywki dwuosobowej :)
Też rozważam dodatek i chyba skłaniam się ku dodatkowym bogom. Jednak Amun wydaje mi się bardzo mocny w dwuosobowej grze a Anubis nie mam pojęcia jak zadziała - mam wrażenie, że dziwnie. W każdym razie, tutaj troche brakuje mi różnorodności. Z kolei w przypadku Guardianów - ich jest w grze osobowej naprawdę niewiele.
Wrocław. Kupiłem sobie już Inis i jest super.
Awatar użytkownika
rav126
Posty: 796
Rejestracja: 27 paź 2010, 00:56
Has thanked: 409 times
Been thanked: 505 times

Re: Ankh: Gods of Egypt (Eric M. Lang)

Post autor: rav126 »

Ja kupiłem planszetki bogów z dodatku, razem ze wszystkimi potrzebnymi kartonowymi żetonami, od kogoś kto miał wszystko w wersji KS :) Graliśmy używając figurek proxy, żadnego problemu nie było :) Jeżeli ktoś ma możliwość to całkiem fajna opcja. Faraona już zamówiłem normalnie, jednak czeka na kompletację bo w koszyku jest jeszcze Ark Nova :|
CrossSleet
Posty: 291
Rejestracja: 17 gru 2013, 15:02
Lokalizacja: Gliwice
Has thanked: 41 times
Been thanked: 61 times

Re: Ankh: Gods of Egypt (Eric M. Lang)

Post autor: CrossSleet »

Serio nikt wiecej nie grał w Faraona na 2 jeszcze? :)
Awatar użytkownika
RUNner
Posty: 4164
Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
Has thanked: 576 times
Been thanked: 1028 times

Re: Ankh: Gods of Egypt (Eric M. Lang)

Post autor: RUNner »

Zagrałem w wariant na 2 osoby i mam wrażenia częściowo zbieżne z popularnymi opiniami:
- najlepsza gra areacontrol w tym trybie,
- w ogóle jedna z fajniejszych implementacji tej mechaniki, regiony złożone z pól, każdy ruch ma znaczenie,
- wykonanie świetne, ale zdecydowanie warto mieć monumenty 3d,
- trochę mało klimatu Egiptu mimo wszystko, ale to bardzo subiektywna rzecz i niespecjalnie przeszkadza,
- nie widzę powodu do zakupu jakichkolwiek dodatków dla 2 graczy; dużo lepiej kupić monumenty 3d, bo te fabryczne tekturki wyglądają dość żałośnie i powodują dysonans estetyczno-praktyczny.
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
CrossSleet
Posty: 291
Rejestracja: 17 gru 2013, 15:02
Lokalizacja: Gliwice
Has thanked: 41 times
Been thanked: 61 times

Re: Ankh: Gods of Egypt (Eric M. Lang)

Post autor: CrossSleet »

RUNner pisze: 21 cze 2022, 22:41 Zagrałem w wariant na 2 osoby i mam wrażenia częściowo zbieżne z popularnymi opiniami:
- najlepsza gra areacontrol w tym trybie,
- w ogóle jedna z fajniejszych implementacji tej mechaniki, regiony złożone z pól, każdy ruch ma znaczenie,
- wykonanie świetne, ale zdecydowanie warto mieć monumenty 3d,
- trochę mało klimatu Egiptu mimo wszystko, ale to bardzo subiektywna rzecz i niespecjalnie przeszkadza,
- nie widzę powodu do zakupu jakichkolwiek dodatków dla 2 graczy; dużo lepiej kupić monumenty 3d, bo te fabryczne tekturki wyglądają dość żałośnie i powodują dysonans estetyczno-praktyczny.
A ja mam odmienne zdanie osobiście. Wszyscy tak się zachwycają tymi elementami 3d, a mnie akurat w tej grze to nie rusza. Warto wiedzieć, że jestem tym typem, co zazwyczaj polepsza gry o lepsze elementy i właśnie kupuje wersje premium. Jednak dla mnie te lepsze elementy muszą dawać mi coś do gry.

W Ankh elementy 3d MOIM zdaniem więcej przeszkadzają niż pomagają. Może ma na to wpływ położenie u nas graczy przy stole, ale wkładając znaczniki w elementy 3d nie zawsze łatwo zobaczyć, do kogo dany monument należy.

Jak już miałbym kupić to te grubsze kartonowe karty, ale monumenty 3d bardziej u mnie przeszkadzają i wolę żetony w tym akurat przypadku. Bardziej czytelne i tyle :)

Już chyba lepiej kupić strażników, bo ich serio w podstawce bardzo mało.
planszufka
Posty: 131
Rejestracja: 14 mar 2022, 08:12
Has thanked: 25 times
Been thanked: 48 times

Re: Ankh: Gods of Egypt (Eric M. Lang)

Post autor: planszufka »

CrossSleet pisze: 21 cze 2022, 23:16 Wszyscy tak się zachwycają tymi elementami 3d, a mnie akurat w tej grze to nie rusza.
dokladnie to samo mialem pisac wlasnie. Zagralismy dwie gry z trojwymiarowymi monumentami i wrocilismy do tekturowych, bo fatalna byla widocznosc. W tej grze tekturowe monumenty lepiej sie sprawdzaja
Awatar użytkownika
RUNner
Posty: 4164
Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
Has thanked: 576 times
Been thanked: 1028 times

Re: Ankh: Gods of Egypt (Eric M. Lang)

Post autor: RUNner »

planszufka pisze: 21 cze 2022, 23:43
CrossSleet pisze: 21 cze 2022, 23:16 Wszyscy tak się zachwycają tymi elementami 3d, a mnie akurat w tej grze to nie rusza.
dokladnie to samo mialem pisac wlasnie. Zagralismy dwie gry z trojwymiarowymi monumentami i wrocilismy do tekturowych, bo fatalna byla widocznosc. W tej grze tekturowe monumenty lepiej sie sprawdzaja
Przy grze 2-osobowej monumenty 3d trzeba ustawić w takiej orientacji, żeby obu graczom pasowało i wszystko pięknie widać. Na więcej osób nie testowałem, a moja opinia o grze dotyczy tylko partii 1v1.
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
planszufka
Posty: 131
Rejestracja: 14 mar 2022, 08:12
Has thanked: 25 times
Been thanked: 48 times

Re: Ankh: Gods of Egypt (Eric M. Lang)

Post autor: planszufka »

RUNner pisze: 22 cze 2022, 07:02
planszufka pisze: 21 cze 2022, 23:43
CrossSleet pisze: 21 cze 2022, 23:16 Wszyscy tak się zachwycają tymi elementami 3d, a mnie akurat w tej grze to nie rusza.
dokladnie to samo mialem pisac wlasnie. Zagralismy dwie gry z trojwymiarowymi monumentami i wrocilismy do tekturowych, bo fatalna byla widocznosc. W tej grze tekturowe monumenty lepiej sie sprawdzaja
Przy grze 2-osobowej monumenty 3d trzeba ustawić w takiej orientacji, żeby obu graczom pasowało i wszystko pięknie widać. Na więcej osób nie testowałem, a moja opinia o grze dotyczy tylko partii 1v1.
dokladnie o to mi chodzilo:) przy monumentach 3d trzeba bawic sie w ich odpowiednie ustawianie, a tekturowe kladziesz na plansze i tyle:) wlasnie dlatego porzucilismy te niewygodne 3d
Awatar użytkownika
japanczyk
Moderator
Posty: 11108
Rejestracja: 26 gru 2018, 08:19
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3386 times
Been thanked: 3286 times

Re: Ankh: Gods of Egypt (Eric M. Lang)

Post autor: japanczyk »

Gralem z monumentami na 2, 3 i 4 osoby - zadna nie mówiła "slabo widac"
Widoczność jest lepsza niż przy tokenach, które czasem zasłaniają figurki
Awatar użytkownika
RUNner
Posty: 4164
Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
Has thanked: 576 times
Been thanked: 1028 times

Re: Ankh: Gods of Egypt (Eric M. Lang)

Post autor: RUNner »

Dla mnie ważna jest widoczność, ale też estetyka. Figurki lubią towarzystwo obiektów 3d, a nie jakichś żetonów, które mi zaburzają imersję ;)
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
sasquach
Posty: 1846
Rejestracja: 29 cze 2016, 00:59
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 941 times
Been thanked: 588 times

Re: Ankh: Gods of Egypt (Eric M. Lang)

Post autor: sasquach »

Daleki jestem od tego, żeby mówić wam, ze nie macie racji z miniaturkami, bo skoro było to dla was kłopotliwe, to widać tak było. Ale trochę mnie to zaciekawiło, bo figurki są tak skonstruowane, by tokeny było widać niezależnie od tego z jakiej strony na nie patrzymy. Nawet jeśli token jest z tyłu piramidy czy obelisku to i tak go widać, a w świątyniach i sfinksach i tak wystaje ponad budynek.

W jakich sytuacjach macie problem z figurkami budynków? Jedyne co mi przychodzi do głowy, to że problem może być z tekturowymi żetonami. Nie mają kolorowych krawędzi, więc z boku faktycznie nie będzie wiadomo co to za żeton.
Awatar użytkownika
warlock
Posty: 4675
Rejestracja: 22 wrz 2013, 19:19
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 1045 times
Been thanked: 1987 times

Re: Ankh: Gods of Egypt (Eric M. Lang)

Post autor: warlock »

japanczyk pisze: 22 cze 2022, 08:56 Gralem z monumentami na 2, 3 i 4 osoby - zadna nie mówiła "slabo widac"
Widoczność jest lepsza niż przy tokenach, które czasem zasłaniają figurki
OK, a monument nie zasłania komuś żetonu kontroli? Teoretyzuję, ale mam wrażenie, że postawiony pionowo na monumencie żeton będzie dla kogoś niewidoczny ;).
Awatar użytkownika
RUNner
Posty: 4164
Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
Has thanked: 576 times
Been thanked: 1028 times

Re: Ankh: Gods of Egypt (Eric M. Lang)

Post autor: RUNner »

Umówmy się, że tam gdzie są figurki, zawsze coś będzie zasłonięte. Trzeba czasem ruszyć tyłek i się rozejrzeć.
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
planszufka
Posty: 131
Rejestracja: 14 mar 2022, 08:12
Has thanked: 25 times
Been thanked: 48 times

Re: Ankh: Gods of Egypt (Eric M. Lang)

Post autor: planszufka »

warlock pisze: 22 cze 2022, 09:16
japanczyk pisze: 22 cze 2022, 08:56 Gralem z monumentami na 2, 3 i 4 osoby - zadna nie mówiła "slabo widac"
Widoczność jest lepsza niż przy tokenach, które czasem zasłaniają figurki
OK, a monument nie zasłania komuś żetonu kontroli? Teoretyzuję, ale mam wrażenie, że postawiony pionowo na monumencie żeton będzie dla kogoś niewidoczny ;).
zaslaniaja :) gra zmienia sie w przesuwanie, poprawianie, monumentow, wychylanie glow itp. bez sensu. Tekturowe monumenty lepiej zdaja egzamin
ODPOWIEDZ