Paleo (Peter Rustemeyer)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Re: Paleo (Peter Rustemeyer)
Teraz otworzyłem to rozszerzenie i też mam 18. Według tej instrukcji powinno być 17 kart https://s3.amazonaws.com/geekdo-files.c ... 70ce7aa0cc
Re: Paleo (Peter Rustemeyer)
moje uwagi z 1 rozgrywki
jak dla mnie Paleo to ubogi krewny Robinsona
gra po wyjęciu z pudełka przeczytaniu instrukcji sporo obiecuje... ale nie wiele z tego zostaje po rozgrywce
moje główne zastrzeżenie to brak klimatu atmosfery - po paru rundach wszystko dzeje sie mechanicznie.
zdecydowanie utrudnia to słaba oprawa graficzna na kartach brak jakiegokolwiek story do scenariuszy nie mozna utożsamić sie z plemieniem - szybko ludzie z plemienia zostaja tyło zasobem jednym z wileu...
sama rozgrywka jest monotonna i powtarzalna i prosta - szybko sie nudzi
jak robinson wydal sie komus za trudny to moze spróbować jak jednak wole robisnona tam jest klimat
jak dla mnie Paleo to ubogi krewny Robinsona
gra po wyjęciu z pudełka przeczytaniu instrukcji sporo obiecuje... ale nie wiele z tego zostaje po rozgrywce
moje główne zastrzeżenie to brak klimatu atmosfery - po paru rundach wszystko dzeje sie mechanicznie.
zdecydowanie utrudnia to słaba oprawa graficzna na kartach brak jakiegokolwiek story do scenariuszy nie mozna utożsamić sie z plemieniem - szybko ludzie z plemienia zostaja tyło zasobem jednym z wileu...
sama rozgrywka jest monotonna i powtarzalna i prosta - szybko sie nudzi
jak robinson wydal sie komus za trudny to moze spróbować jak jednak wole robisnona tam jest klimat
-
- Posty: 3396
- Rejestracja: 10 maja 2014, 14:02
- Has thanked: 562 times
- Been thanked: 1266 times
Re: Paleo (Peter Rustemeyer)
Ja bym nie powiedział, że to ubogi krewny, tylko trochę łatwiejszy krewny.kratylos pisze: ↑05 mar 2022, 07:17 moje uwagi z 1 rozgrywki
jak dla mnie Paleo to ubogi krewny Robinsona
gra po wyjęciu z pudełka przeczytaniu instrukcji sporo obiecuje... ale nie wiele z tego zostaje po rozgrywce
moje główne zastrzeżenie to brak klimatu atmosfery - po paru rundach wszystko dzeje sie mechanicznie.
zdecydowanie utrudnia to słaba oprawa graficzna na kartach brak jakiegokolwiek story do scenariuszy nie mozna utożsamić sie z plemieniem - szybko ludzie z plemienia zostaja tyło zasobem jednym z wileu...
sama rozgrywka jest monotonna i powtarzalna i prosta - szybko sie nudzi
jak robinson wydal sie komus za trudny to moze spróbować jak jednak wole robisnona tam jest klimat
Robinson to spora gra, gdzie samo ogarnięcie zasad jest sporą inwestycją a do tego rozkłada się go dosyć długo włącznie z zapoznaniem ze scenariuszem. Tutaj masz 3 minutki i jesteś gotowy do gry jak masz wszystko w miarę sensownie przygotowane. Nowy scenariusz nie wiąże się z nowymi zasadami, bo poznasz je najwyżej podczas gry. No i czas rozgrywki jest zupełnie inny.
Robinson dodatkowo ma jedną zasadniczą wadę. Tam nijak nie ma elementu kooperacji, gra solo niczym się specjalnie nie różni od gry w więcej osób. W Paleo każdy ma swoje poletko i cośtam sam kombinuje i planuje i koordynuje z innymi graczami. Jasne, można samemu ogarniać niby dwie talie i plemiona, ale na to chyba będą porywać się tylko fani gry solo w Gloomhaven
Co do klimatu, to pewnie bardzo subiektywne. Dla mnie klimacik jest, przy pierwszym graniu w scenariusze (szczególnie późniejsze), naprawdę odczuwalne jest to z czym walczymy i zaczyna wchodzić paranoiczny strach przed pewnymi kartami, które ukrywają się w innych kartach. Do tego nazwy kart i interakcje z nimi bardzo do siebie pasują, mi to buduje klimat.
Re: Paleo (Peter Rustemeyer)
nie zgodze sie z tym ze robinson nie ma kooperacji, czy jest ona gorsza, wrecz przeciwnie jest mase gry nad stolem szukania rozwiązań planowania przewidywania
a to ze skaluje sie gra na 1 os tez? to nie znacy ze kooperacja jest zła
w Paleo producent nie przewidział trybu solo co ogolnie uwazam za dziwne. Co do samej kooperacji w Paleo jest ona mocno uproszczona i skanalizowana poprzez to co widze na 2 kartach i tylko w tym aspekcie podejmuje wspolna decyzje. W Robinsonie tych "miejsc" do współpracy miedzy graczami jest duzo więcej
no i dla czego w Paleo zawsze musze malowac ten obraz?? zawsze z takich samych elementów?
a to ze skaluje sie gra na 1 os tez? to nie znacy ze kooperacja jest zła
w Paleo producent nie przewidział trybu solo co ogolnie uwazam za dziwne. Co do samej kooperacji w Paleo jest ona mocno uproszczona i skanalizowana poprzez to co widze na 2 kartach i tylko w tym aspekcie podejmuje wspolna decyzje. W Robinsonie tych "miejsc" do współpracy miedzy graczami jest duzo więcej
no i dla czego w Paleo zawsze musze malowac ten obraz?? zawsze z takich samych elementów?
-
- Posty: 154
- Rejestracja: 20 mar 2015, 15:06
- Lokalizacja: Luboń / czasem Poznań
- Has thanked: 39 times
- Been thanked: 10 times
Re: Paleo (Peter Rustemeyer)
Brak 'prawdziwego' solo jest podyktowany jedną z głównych mechanik, tj. ikony pomocy na kartach. Ta gra jest po prostu zaprojektowana na przynajmniej dwie ręce. Pewnie mogliby napisać to wprost w instrukcji. Sama obsługa dwóch talii jednak nie wydaje się być jaką upierdliwa, choć to pewnie indywidualne odczucie.
Każdemu miłe co innego. Dla mnie te miejsca, poza jedną losową miejscówką w postaci karty wydarzenia i trzem (? nie pamiętam już) losowym przedmiotom, cały czas są takie same. Sama kooperacja zaś sprowadza się do wyznaczenia kto w czym jest dobry i czy ryzykujemy, a że niezmiennie ktoś jest w czymś dobry ( o ile ma żetoniki morale i może utylizować swoje zdolności) i ogólnie lepiej ryzykować, bo więcej da się zrobić, to koniec końców przez większość czasu robimy mnie więcej to samo.
Jak najbardziej powyższy 'zarzut' ze spokojem można przykleić do paleo po mniej więcej podobnym wywodzie, przy czym mi bardziej odpowiada adresowanie zestawu problemów / możliwości, które zostały pociągnięte w danej rundzie. Taki 'taktyczny' sznyt
.
Malowany obraz jest jedynie symbolicznym odzwierciedleniem tekstów/osiągnięć na kartach. Tak samo można przecież powiedzieć o robinsonie, gdzie drewnianym dyskiem oznaczam, że usypałem stos drewna albo że postawiłem krzyż. Tu i tu w innym miejscu jest napisane co udało się zrobić z jakąś tam otoczką fabularną.
Odnośnie klimatu jeszcze, to tak jak napisał Fojut, rzecz subiektywna i na pewno uzależniona od ludzi, z którymi się gra, nastroju przy stole itd.
Przykładowo, w scenariuszu z zarazą i jagodami w paleo, mieliśmy świetną zabawę z dzieciakami przy kminieniu czy namalowane jagody na rewersie karty są ok czy nie, bazując na wskazówkach uzyskanych wcześniej.
W robinsonie, w scenariuszu z ratowaniem Jenny, doszliśmy do wniosku, że to twarda laska jest i że ze spokojem wytrzyma na nagiej skalę smaganej sztormem jeszcze kilka dni/tur, więc mamy czas, żeby zmontować łopatę, coby wykopać piwnicę. W między czasie spadł śnieg jak to na tropikalnej wyspie bywa, a żona upolowała geparda rundę po tym jak zmagała się z niedźwiedziem. No, klimat wylewał się wiadrami . Z tamtą grupą akurat to wszystko obśmialiśmy, z innymi ludźmi doszlibyśmy pewnie, że nasza grupa została zamknięta z jakiegoś powodu we wrocławskim zoo, ratujemy panią Gucwińską, która zatrzasnęła się w dyżurce, a cieć ma wolne i z kluczami przyjdzie za 10 dni/tur i nas wypuści;)
Re: Paleo (Peter Rustemeyer)
Ale w instrukcji jest opisany tryb solo - stos kart jest cały dla ciebie, dobierasz 2 ludzi i nie dostajesz żadnego mięsa na starcie. Rozgrywka w ten sposób chyba jednak nie działa, bo grając w moduł A+K i po 7 rozgrywkach nie jestem w stanie wygrać, jest za dużo kart negatywnych.w Paleo producent nie przewidział trybu solo co ogolnie uwazam za dziwne.
-
- Posty: 105
- Rejestracja: 21 cze 2017, 23:37
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 26 times
- Been thanked: 60 times
Re: Paleo (Peter Rustemeyer)
Kwestia gustu. Mnie się tam nie nudzi. Bardzo przyjemna gra. Ja czuje klimat i dbamy o swoich ludzi. Gra mnie skłoniła do czytania o prehistorii i mój dzieciak też chętnie się dowiaduje co i jak. Duży plus taki, że dziecko 9 lat radzi sobie z grą, a dorosły świetnie się bawi. Oprawa graficzna jak dla mnie jest całkiem udana.kratylos pisze: ↑05 mar 2022, 07:17 moje uwagi z 1 rozgrywki
jak dla mnie Paleo to ubogi krewny Robinsona
gra po wyjęciu z pudełka przeczytaniu instrukcji sporo obiecuje... ale nie wiele z tego zostaje po rozgrywce
moje główne zastrzeżenie to brak klimatu atmosfery - po paru rundach wszystko dzeje sie mechanicznie.
zdecydowanie utrudnia to słaba oprawa graficzna na kartach brak jakiegokolwiek story do scenariuszy nie mozna utożsamić sie z plemieniem - szybko ludzie z plemienia zostaja tyło zasobem jednym z wileu...
sama rozgrywka jest monotonna i powtarzalna i prosta - szybko sie nudzi
jak robinson wydal sie komus za trudny to moze spróbować jak jednak wole robisnona tam jest klimat
Największą zaś zaletą jest to, że jest właśnie prosta. Instrukcja to chwila czytania, po dłuższej przerwie można siąść bez problemu i od razu grać, a nie wertować manuala.
Mam nadzieję, że będą pojawiać się dodatkowe moduły które urozmaicą grę.
Świetnie jakby autor poszedł w jakieś kolejne okresy historyczne i zrobił całkiem nowego standalona.
Dla człowieka z potomstwem i mniejszą ilością czasu Robinson wcale nie musi być lepszy. Dodatkowo nie wiem po co wartościować jedną względem drugiej. Dla jednych będzie lesza ta, a dla innych druga.
Ja się za Robinsona już nie wezmę, bo mi się nie chce, nie mam czasu i za stary jestem na niego;)
-
- Posty: 105
- Rejestracja: 21 cze 2017, 23:37
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 26 times
- Been thanked: 60 times
Re: Paleo (Peter Rustemeyer)
Bardzo bym chciał, ale wiemy jak to w Polsce bywa z dodatkami. Fajnie, że chociaż małe talie wydali.
Re: Paleo (Peter Rustemeyer)
gra jest super. nie wyobrażam sobie, że nie będzie dużego dodatku.
swoją drogą byłbym zadowolony z dystrybucji kolejnego małego dodatku.
swoją drogą byłbym zadowolony z dystrybucji kolejnego małego dodatku.
Zachęcam do poznania skali ocen BGG
-
- Posty: 105
- Rejestracja: 21 cze 2017, 23:37
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 26 times
- Been thanked: 60 times
Re: Paleo (Peter Rustemeyer)
Masz na myśli "Paleo: The Flash Of Wit"?
Kaczki nic pewnie nie ogłaszały?
Re: Paleo (Peter Rustemeyer)
Ja tylko widziałem niemiecką wersję (Paleo: Ein neuer Anfang). Póki co czekam czy LDG wyda dodatek
Zachęcam do poznania skali ocen BGG
Re: Paleo (Peter Rustemeyer)
Na co, niestety, szanse są nikłe (według ostatniego live'a LDG i Planszowych Newsów miły Pan od Kaczek powiedział, że na 80% nie będzie dużego dodatku). Jednocześnie poinformował, że 3 mini dodatek powstanie po polsku.
Re: Paleo (Peter Rustemeyer)
Dlatego sam poluję od jakiegoś czasu na wersję angielską, ale mimo to po cichu liczyłem, że jednak będzie po polsku. No cóż kolejna gra zmiksowana językowo, chyba czas po prostu przestawić się na angielskie gry i przestać kupować polskie wydania.Na co, niestety, szanse są nikłe (według ostatniego live'a LDG i Planszowych Newsów miły Pan od Kaczek powiedział, że na 80% nie będzie dużego dodatku). Jednocześnie poinformował, że 3 mini dodatek powstanie po polsku.
Re: Paleo (Peter Rustemeyer)
Moze jakas wspieraczka z dodatkiem bylaby rozwiazaniem?
Rabaty: 5% w sklepie Jaskinia Graczy.
Re: Paleo (Peter Rustemeyer)
Czy ma ktoś może instrukcję do dodatku Nowy początek przetłumaczoną na polski?
Re: Paleo (Peter Rustemeyer)
Kaczki potwierdziły minidodatek Szerszenie w okolicy połowy 2023 r. Natomiast co do dużego dodatku to tu jest lipa i są sceptyczni...Szkoda, bo z córką uwielbiamy Paleo, gramy stosunkowo krótko, ale już wiem, że dodatek bym z miejsca kupił:)
Re: Paleo (Peter Rustemeyer)
Kolejny powód do tego by nie kupować polskich edycji dobrych gier, gdy wydawca od razy nie zapewnia, że wyda i dodatki.
- Seraphic_Seal
- Posty: 898
- Rejestracja: 28 lis 2021, 20:44
- Has thanked: 301 times
- Been thanked: 215 times
Re: Paleo (Peter Rustemeyer)
Jestem praktycznie pewny, że większość polskich graczy woli mieć egzemplarz po polsku niż dodatki, zwłaszcza w tego typu grach.
Ale to słabo się Paleo sprzedało, że są sceptyczni do dodatku? Wielka szkoda, jak nigdy nie rozumiałem fenomenu Robinsona to Paleo było dla mnie taką o wiele lepszą wersją tej gry, wszystko co Crusoe próbował robić (i zazwyczaj, według mnie, wychodziło niezbyt dobrze) Paleo robi o wiele lepiej. Miałem okazję zagrać z parunastoma osobami i chyba wszystkim się podobało, a cena też całkiem dobra. Dodatek wszedłby bardzo mocno
Na forum wchodzę głównie 7-15:30 w dni robocze.
Osoby odpowiedzialne za produkcję i dystrybucję monopoly w 2024r. powinny być osądzone za zbrodnie wojenne. 90 minut bezdecyzyjnego rzucania 2k6.
Osoby odpowiedzialne za produkcję i dystrybucję monopoly w 2024r. powinny być osądzone za zbrodnie wojenne. 90 minut bezdecyzyjnego rzucania 2k6.
Re: Paleo (Peter Rustemeyer)
Dodałbym, że jakby kolejność wydania Paleo i Robinsona była odwrotna to pewnie Paleo byłby w dzisiejszych czasach niedoścignionym wzorem i miałby masę swoich klonów. Na Robinsona parę osób by spojrzało, ale zakładam, że średnio byłbym oceniony gorzej niż Paleo. W mojej opinii Robinson w dzisiejszych czasach, jedynie broni się sentymentem graczy.Seraphic_Seal pisze: ↑21 gru 2022, 08:19Ale to słabo się Paleo sprzedało, że są sceptyczni do dodatku? Wielka szkoda, jak nigdy nie rozumiałem fenomenu Robinsona to Paleo było dla mnie taką o wiele lepszą wersją tej gry, wszystko co Crusoe próbował robić (i zazwyczaj, według mnie, wychodziło niezbyt dobrze) Paleo robi o wiele lepiej. Miałem okazję zagrać z parunastoma osobami i chyba wszystkim się podobało, a cena też całkiem dobra. Dodatek wszedłby bardzo mocnoSpoiler:
Zachęcam do poznania skali ocen BGG
Re: Paleo (Peter Rustemeyer)
tso?tomp pisze: ↑21 gru 2022, 19:22Dodałbym, że jakby kolejność wydania Paleo i Robinsona była odwrotna to pewnie Paleo byłby w dzisiejszych czasach niedoścignionym wzorem i miałby masę swoich klonów. Na Robinsona parę osób by spojrzało, ale zakładam, że średnio byłbym oceniony gorzej niż Paleo. W mojej opinii Robinson w dzisiejszych czasach, jedynie broni się sentymentem graczy.Seraphic_Seal pisze: ↑21 gru 2022, 08:19Ale to słabo się Paleo sprzedało, że są sceptyczni do dodatku? Wielka szkoda, jak nigdy nie rozumiałem fenomenu Robinsona to Paleo było dla mnie taką o wiele lepszą wersją tej gry, wszystko co Crusoe próbował robić (i zazwyczaj, według mnie, wychodziło niezbyt dobrze) Paleo robi o wiele lepiej. Miałem okazję zagrać z parunastoma osobami i chyba wszystkim się podobało, a cena też całkiem dobra. Dodatek wszedłby bardzo mocnoSpoiler: