Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

[jozef.k]

Gambit nie gadaj głupot z tym "trzeciorzędem". Nie byłbyś tak ceniony gdyby ten "trzeciorzęd" nie był najważniejszy tak samo jak u Gradania, Wojennika czy Kuba z SoloGram. Ja szukam przede wszystkim porządnych treści pod względem MERYTORYCZNYM i u wszystkich wymienionych to dostaję - sztuczności w otaczającym świecie mamy, wydaje mi się, aż nadto. Cała reszta, otoczka, to jest dopiero rzeczony "trzeciorzęd".

[Gambit]

Wolę być coraz lepszy merytorycznie, choć wiem, że to często sprawa trzeciorzędna, albo i niżej przy odbiorze materiału.

Wyczuwam zakamuflowany elityzm w służbie auto-racjonalizacji. Uważasz, że np filmiki NPI czy SU&SD są mało merytoryczne i brakuje w nich treści a króluje forma? Że po ich obejrzeniu nie wie się za wiele o grze, o czym jest, jakie ma zalety i wady? No nie potrafię się z tym zgodzić.

Napisałem "przy odbiorze", a nie "przy tworzeniu". Wielokrotnie spotykałem się z opiniami, że nie jest ważne co mówisz, ważne jakie jest audio, czy masz "spoko" montaż, wysoką jakość wideo. Jak coś zgrzytnie w sferze technicznej, to przestaje być istotne, czy jesteś merytoryczny, bo ludzie odpuszczają Twój kanał. Wiem, bo miałem mnóstwo takich wiadomości.

Gambit nie gadaj głupot z tym "trzeciorzędem". Nie byłbyś tak ceniony gdyby ten "trzeciorzęd" nie był najważniejszy tak samo jak u Gradania, Wojennika czy Kuba z SoloGram. Ja szukam przede wszystkim porządnych treści pod względem MERYTORYCZNYM i u wszystkich wymienionych to dostaję - sztuczności w otaczającym świecie mamy, wydaje mi się, aż nadto. Cała reszta, otoczka, to jest dopiero rzeczony "trzeciorzęd".

Gradanie to podcast i mają świetne audio (przynajmniej moim zdaniem). Wojennik nienaganną dykcję, świetne audio i niezłe wideo. SoloGram, też ma te rzeczy na wysokim poziomie. Dlatego u nich łatwiej dotrzeć do tego skarbu i rozkoszować się merytoryką.

[BasiekD]

No ale to nie jest tak że dobra forma to z automatu zła merytoryka. Zgadzam się tutaj z poprzednim postem cyela. Nie powiedziałbym że przy całej otoczce shsd i npi są słabe merytorycznie.

Też nie uważam że dobra merytoryka to koniecznie sztywny podział na wady i zalety, a dalej wyczerpujące ich wymienienie. Bardziej dlatego do mnie trafia shut up and sit down.

[Gambit]

No ale to nie jest tak że dobra forma to z automatu zła merytoryka. Zgadzam się tutaj z poprzednim postem cyela. Nie powiedziałbym że przy całej otoczce shsd i npi są słabe merytorycznie.

Nigdzie nie twierdzę, że dobra forma, to z automatu zła merytoryka. Proszę nie próbujcie mi wcisnąć słów, których nie napisałem

Też nie uważam że dobra merytoryka to koniecznie sztywny podział na wady i zalety, a dalej wyczerpujące ich wymienienie. Bardziej dlatego do mnie trafia shut up and sit down.

I to w jakiś sposób potwierdza moje spostrzeżenie.

[PytonZCatanu]

Chciałbym dodać polecajke od siebie. Jeśli szukacie jakości, jeśli cenicie dogłębne zbadanie tematu, nie lubicie chałtury i ślizgania się po powierzchni, to polecam blog:

https://starekosci.znadplanszy.pl/
https://www.facebook.com/StareKosci

Gość nie pisze o grze, zanim jej porządnie nie ogra. Przy okazji wrzuca często ciekawostki, których gdzie indziej nie widzę. Jest świetna okazja, żeby dać mu lajka, ponieważ właśnie wystartował z podcastem! Jest miło, żartobliwie, ale też rzetelnie. Są już 3 odcinki, polecam szczególnie ten o Ark Nova.

https://youtube.com/channel/UC-UzXcHKph5am3F0TDBa8ZA
https://open.spotify.com/show/3yXetyNFcLXeEMppyTjvSl
https://podcasts.google.com/feed/aHR0cH ... Jzcw?ep=14

[Miszon]

Co do oglądania rozgrywek, to zgadzam się, że jest to bez sensu w większości wypadków. Jedyny sens ma oglądania gier solo lub takich, gdzie gość gra sam przeciwko sobie - w obydwu przypadkach poza przesuwaniem znaczników po planszy okraszonej chwilami myślenia lub też gadaniem o dupie Maryni (co jest ratowaniem sytuacji) jest miejsce na jakąś "wewnętrzną" refleksję grającego, skierowaną do oglądających - komentowanie swoich ruchów, planowanie kolejnych itp. Można z tego wyciągnąć jakieś wnioski dotyczące tego, jak grać, względnie zobaczyć, jakie błędy popełniamy (lub jakie popełnia grający ).

Jedyną opcją, na którą nikt nie wpadł chyba (a na pewno nikt z polskich jutuberów), a która moim zdaniem znacznie poprawiłaby komfort oglądających gameplaye, to dawanie po zakończonej rozgrywce, w montażu, takich przebitek z offu rodem z seriali typu "Trudne sprawy" - czyli komentarze grających odnośnie sytuacji na planszy w danym momencie (typu "tu mając takie karty postanowiłem że pójdę w to i to", "tutaj zrobiłem błąd, którego co prawda nie zauważyli inni, ale ostatecznie i tak zaważył na moim wyniku - przełożyło się potem na 3 punkty, których zabrakło mi na koniec do zwycięstwa). Nie trzeba też dawać półtora godzinnego filmu, można w montażu wyciąć coś i skomentować, co się wtedy działo. To dawałoby jakiś głębszy wgląd w rozgrywkę i nieco usunęło jeden z wcześniej poruszanych problemów "gameplaye gier video vs. gameplaye gier planszowych". No bo jednak, chociaż oglądanie jak ktoś gra na kompie nie ma sensu, to można z tego coś wynieść, jak gość nam podpowie, jak przeszedł jakiś trudny moment w grze. Dzięki komentarzom z offu, też by się coś wyniosło.
No, ale to są kolejne godziny na obróbkę tego filmu i zapewne nikomu się nie chce tego robić, wiedząc że milionów obejrzeń to i tak nie nabije. I koło się zamyka.

[Otorek]

Uwielbiam Wojennika i bardzo cenię ale akurat do audio to mam jedno zastrzeżenie. Nie wiem czy to słychać na laptopach i słuchawkach tak wyraźnie, ale gdy słucham sobie przez kolumny z tv to jest jeden spory zgrzyt. Wojennik ma chyba jakiś mikrofon, który łapie w stereo z której strony się do niego mówi, bo nie raz gdy tłumaczy zasady gry dzwięk z yt skacze mi gwałtownie z jednego kanału na drugi co prowadzi do nieprzyjemnego odbioru zmienieającego się źródła dzwięku bez żadnej widocznej przyczyny. Nie wiem czy to cenna rada, ale przy takim typie nagrywania mixowanie do mono miałoby więcej sensu niż stereo.

[psia.kostka]

Tez mam ten efekt na sluchawkach. Pojawia sie to przy pochylaniu nad plansza lub sieganie po cos w trakcie mowienia. Kilka razy juz mialem pisac zyczliwy donos o tym Wojennikowi, ale jakos odpuszczalem. Nie chcialem byc smerfem maruda

Czy wyrownywanie poziomu dzwieku, czy mono, czy inny patent by sie przydal. Nie umiem nic doradzic niestety.

[Leviathan]

Uwielbiam Wojennika i bardzo cenię ale akurat do audio to mam jedno zastrzeżenie. Nie wiem czy to słychać na laptopach i słuchawkach tak wyraźnie, ale gdy słucham sobie przez kolumny z tv to jest jeden spory zgrzyt. Wojennik ma chyba jakiś mikrofon, który łapie w stereo z której strony się do niego mówi, bo nie raz gdy tłumaczy zasady gry dzwięk z yt skacze mi gwałtownie z jednego kanału na drugi co prowadzi do nieprzyjemnego odbioru zmienieającego się źródła dzwięku bez żadnej widocznej przyczyny. Nie wiem czy to cenna rada, ale przy takim typie nagrywania mixowanie do mono miałoby więcej sensu niż stereo.

Dzięki za te uwagi. Zwróciłem na to uwagę jakiś czas temu i wziąłem to na tapetę. Wasze komentarze utwierdzają mnie w przekonaniu, że to temat wymagający poprawy. Potestuję możliwe obejścia

[ave.crux]

Spotkałem Gambita i kurde..
Chudszy niż na Youtube
Wyższy niż na Youtube (chyba z 2 metry ma)
Także uważajcie jak się odgrażacie, chłop jak dąb.
Z oczu mu dobrze patrzy
Fajnie było przybić piątkę chociaż zapomniałem opieprzyć o te 2 miejsce Mage Knighta w Topce.

Spoiler:

gloomhaven 4/10, bez dyskusji

[Gizmoo]

chłop jak dąb.

Też byłem zaskoczony wzrostem i posturą Tomka, jak zobaczyłem go swego czasu przy stoliku w Kawadzieścia. A jak wstał od stołu, to już w ogóle można się było wystraszyć.

Szkoda, że nie było okazji do wspólnego grania, bo Jiloo wciągnął go w jakieś karcianki (pewnie z chińskimi bajkami )

[Munchhausen]

Smutna ciekawostka zza oceanu: Nick z kanału Board Game Brawl okazał się miłośnikiem nielegalnych materiałów z nieletnimi. Od jakiegoś czasu na swoim kanale wrzucał tylko opłacane zapowiedzi gier z kickstartera, ale niektórzy mogą go jeszcze pamiętać z jego kickstartowego segmentu w "Boardgame Breakfast". Brał nawet udział w pierwszym zorganizowanym przez Dice Tower maratonie grania na żywo, zanim Tom się od niego odciął. Teraz fakt, że jego ulubioną grą było "Tanto Cuore", jakoś mniej nie dziwi.

[psia.kostka]

jak wstał od stołu, to już w ogóle można się było wystraszyć.

Ach ten Tomek! Sieje groze rowniez w tym watku:
viewtopic.php?p=1502893#p1502864
(tak tak, linkuje do wlasnej tworczosci w poszukiwaniu poklasku )

[BOLLO]

Wolę być coraz lepszy merytorycznie, choć wiem, że to często sprawa trzeciorzędna, albo i niżej przy odbiorze materiału.

Napisałem "przy odbiorze", a nie "przy tworzeniu". Wielokrotnie spotykałem się z opiniami, że nie jest ważne co mówisz, ważne jakie jest audio, czy masz "spoko" montaż, wysoką jakość wideo. Jak coś zgrzytnie w sferze technicznej, to przestaje być istotne, czy jesteś merytoryczny, bo ludzie odpuszczają Twój kanał. Wiem, bo miałem mnóstwo takich wiadomości.

Niestety to prawda. Sam byłem ciekaw które kanały na świecie mają dużą widownie , mase subskrybcji a niektóre z nich po prostu żyją z YT na badzo wysokim poziomie. Odpowiedz jest prosta. Są to kanały na których "coś" się dzieje, jest masa śmiechu,gagów, czasem pitolenia o niczym a nawet wszechobecna patologia czy po prostu chamstwo jak pierdzenie i bekanie ale za to wszystko fajnie zmontowane z dobrym audio i zapewne scenariuszem.

Taka paplanina do kamery nawet bardzo merytoryczna jest po prostu nudna dla odbiorcy który jest na kanale z przypadku. I nie ma co mu się dziwić że ogląda 30sek i przełącza się na inny kanał. Żyjemy w czasach gdzie tik-tok czy short filmy to przyszłość bo odbiorca nie jest już nawet w stanie skupić się na dłużej niż 30sek. Potrzebuje nowych bodzców......a przecież dobrze wiemy że czasem z takiego 30min monologu w pamięci może nam zapaść jedynie JEDNO ale jakże sensowne zdanie.

Ja tak mam w większości rekolekcjach na które uczęszczam. Nudy....masakryczne niekiedy nudy....ale to jedno zdanie, ta jedna myśl powoduje że się włączam na nowo i zaczynam na pewne rzeczy patrzeć całkowicie inaczej.
Nie namawiam do katowania się oglądaniem godzinnych filmów których nie czujemy ale te treści być może dla kogoś innego będą istotne więc nie należy nikogo za to ganić że takowe tworzy.

Co do Gambita i jego oldschool style`u. Bardzo dobrze że go ma. To jest jego, unikatowe nie chcijmy przesadzać starych drzew. Jeżeli czuję się w tym dobrze to jest wszystko ok. Pamiętajmy że to hobby i wielkie poświęcenie.

Ja ze swoim kanałem (serdecznie zapraszam) experymentuje bo nieopierzony jestem. Bo nie znalazłem swojej drogi, bo się po prostu uczę raczkować ale wiem że jak znajdę swoją drogę to chciałbym nią iść nawet jeżeli będzie się ona podobała jedynie garstce moich odbiorców. Dlaczego? Bo będzie to moja droga.

Myślę że w tych czasach jeżeli ktoś nie szuka poklasku to najważniejsze jest jednak być fair wobec samego siebie. Oczywiście z takim nastawieniem nie dojdzie się daleko i można zapomnieć o jakichś sukcesach ale cóż.....takie życie.

[Gizmoo]

Nick z kanału Board Game Brawl okazał się miłośnikiem nielegalnych materiałów z nieletnimi.

Jestem w szoku. Serio. Od razu po Twoim poście, przeczytałem kilka artykułów w sieci i sprawa jest mega poważna. Po namierzeniu przez policję, przeprowadzono w jego domu rewizję, podczas której okazało się, że Nick ma w domu nie setki, a tysiące materiałów z pornografią dziecięcą. Zdjęcia, filmy, video. No masakra normalnie. Wydarzyło się to w styczniu tego roku, a afera wybuchła dopiero wtedy, gdy Nick, zgodnie z nakazem sądowym, powinien zarejestrować się jako "sex offender". A tego nie zrobił. W związku z czym podano do wiadomości publicznej jego wizerunek i oryginalne nazwisko (występował na YouTube pod pseudonimem). Zrobiła się z tego jeszcze większa afera, bo wiadomości TV stanu Kalifornia (oczywiście Floryda, nie wiem skąd wziąłem tę Kalifornię) były bezlitosne - i Nick dzięki "wystąpieniu" w TV zyskał obecnie większy rozgłos, niż jego kanał Board Game Brawl.

Nie wiem, czy wypada się teraz przyznawać, ale oglądałem jego materiały i recenzje i w świecie planszówkowego YouTuba robił całkiem niezłą robotę. Obecnie kanał podobno został usunięty (nie sprawdzałem) i chyba w sumie słusznie. Pewnie Dice Tower też będzie chciał się w całości od niego odciąć i filmy z nim też polecą.

Teraz fakt, że jego ulubioną grą było "Tanto Cuore", jakoś mniej nie dziwi.

Oj. Nie generalizowałbym tak. Znam sporo miłośników Tanto Cuore i wydają się całkiem normalnymi ludźmi...

Chociaż...

[MaciekK5454]

W dzisiejszych czasach, podejście, że nie dbam o warstwę wizualną/prezentacyjną, bo moje materały bronią się same warstwą merytoryczną po prostu nie działa. Jeżeli taki youtuber ma jakąś oglądalność, to pewnie dlatego, że ma swoich fanów, którzy go osobiście lubią, ewentualnie wypełnia jakąś lukę na rynku. Ale nowi raczej ominą szerokim łukiem. Taka jest specyfika You Tuba, na którym jest przecież mnóstwo świetnie zrobionych materiałów, z każdej niemal dziedziny wiedzy. Recenzenci planszówkowi rywalizują nie tylko między sobą, ale także z youtuberami z innych dziedzin życia.

Jeżeli mam ochotę obejrzeć jakiś materiał na temat planszówkowy, może coś jeszcze o Ukrainie, a potem o szachach i może coś jeszcze z gospodarki i widzę, że każdy z materiałów trwa ponad godzinę, to po prostu odpuszczam. Nie mam czasu by oglądać wszystko co może być potencjalnie ciekawe. Jak widzę materiał omawiający topkę gier rozbitą na kilka ponad godzinnych odcinków to nie mam żadnych oporów, żeby go skreślić z listy "do obejrzenia". Dla mnie pewna zwięzłość, kompaktowość, ale też hm... "oglądalność" (łatwość oglądania, analogicznie jak do wysokoprocentowych alkoholów używa się określenia "pijalność") obok oczywiście merytoryki, są bardzo istotne. No chyba, że akurat szukam informacji dotyczących konkretnego tytułu lub tematu, to jestem gotów na pewne aspekty przymknąć oko.

W związku z powyższym, zastanawiam się, czy recenzenci oglądają czasem vlogerów z innych branż, strzelam przykładowo zupełnie np. Makłowicza, żeby coś podłapać lub się zainspirować czymś, co mogłoby wprowadzić trochę świerzości lub indywidualnego rytu do filmiku, czy raczej jednak obracają się tylko we własnym sosie.

Oczywiście, żeby zrobić dobrze wyglądający film trzeba włożyć mnóstwo pracy, dotyczy to każdego dobrze zrobionego/zaprojektowanego produktu. Ale brutalna prawda jest, że konsumenta czy widza nie do końca to obchodzi. Jak ktoś kupuje auto, to ma być ładne, funkcjonalne, praktyczne, prestiżowe i nie bardzo kupującego interesuje ile to nocy projektant zarwał by stworzyć finalny produkt.

I na koniec, nie ma czegoś takiego jak alternatywa jakość/merytoryka. To są dwie niezależne od siebie rzeczy, choć obie mają podobny wpływ na finalny odbiór vloga.

[Darkstorm]

Spotkałem Gambita i kurde..

Lepiej uważaj. Chwila nieuwagi i już jesteś zamknięty w ciemnej i wilgotnej piwnicy...

[ave.crux]

Spotkałem Gambita i kurde..

Lepiej uważaj. Chwila nieuwagi i już jesteś zamknięty w ciemnej i wilgotnej piwnicy...

I będę zmuszony do grania w Mage Knighta do upadłego? Gdzie ta piwnica?

[rav126]

https://open.spotify.com/show/3yXetyNFcLXeEMppyTjvSl

Gdzieś tam się pojawiło w nagraniu, że w grupie planszówkowej jest u nich niejaki Pyton. Zbieg okoliczności?

Posłuchałem, ale jakoś średnio mi podchodzi. Chyba nie pasuje mi sposób mówienia (szczególnie pani), może to kwestia przyzwyczajenia do głosów prowadzących. Merytorycznie w porządku.


Natomiast muszę przyznać się że przyzwyczaiłem się do chłopaków z KPB. Najlepsze chyba gierkowo, recenzje są tylko ok, dramki ciekawe. Niestety czasami bardzo widać niezbyt duże doświadczenie ze starszymi grami. Jest progres

[Nilis]

Spotkałem Gambita i kurde..

Lepiej uważaj. Chwila nieuwagi i już jesteś zamknięty w ciemnej i wilgotnej piwnicy...

W Warszawskich lokalach growych-planszówkowych nie raz już słyszałem że za oszustwo przy stole wysyła się delikwenta/tkę do legendarnej piwnicy Gambita. Zamknięci tam ludzie mają tam do dyspozycji tylko wodę z jednej miski i monopoly wersja reprezentacja Polski w nożną. Kamery nagrywają, do czasu pełnego ogrania tytułu drzwi pozostają zamknięte

[Gambit]

Spotkałem Gambita i kurde..

Lepiej uważaj. Chwila nieuwagi i już jesteś zamknięty w ciemnej i wilgotnej piwnicy...

W Warszawskich lokalach growych-planszówkowych nie raz już słyszałem że za oszustwo przy stole wysyła się delikwenta/tkę do legendarnej piwnicy Gambita. Zamknięci tam ludzie mają tam do dyspozycji tylko wodę z jednej miski i monopoly wersja reprezentacja Polski w nożną. Kamery nagrywają, do czasu pełnego ogrania tytułu drzwi pozostają zamknięte

To się nazywa (No)Escape Room. Przynajmniej tak głosi legenda. Której wcale sam nie wymyśliłem i nie rozpowiadam.

[ariser]

https://starekosci.znadplanszy.pl/
https://www.facebook.com/StareKosci
https://youtube.com/channel/UC-UzXcHKph5am3F0TDBa8ZA
https://open.spotify.com/show/3yXetyNFcLXeEMppyTjvSl
https://podcasts.google.com/feed/aHR0cH ... Jzcw?ep=14

Dzięki za podrzucenie, muszę przyznać, że podoba mi się. Prowadzący mają dobry flow, rozmowa się klei i przede wszystkim, co bardzo cenię, oboje mają proporcjonalny wkład i widać (słychać), że planszówki to ich pasja. Będzie słuchane!

[Mortinista]

Spotkałem Gambita i kurde..

Widziałem go też w sobotę. Wyższy i cięższy ode mnie nie jest, więc się nie wystraszyłem. Stał w koszulce z "piramidą finansową". Bardziej się bałem istot w dziale z RPG brrrr

Było trochę "celebrytów" jednak to granie w gry było w ten weekend najważniejsze

[menelobej]

Jak podcastów za bardzo nie słuchałem, tak Kości, Piony i Bastiony zmieniły ten stan rzeczy. To jakieś szamany są i tu przez forum ludzi podprogowo na swój kanał przywołują! A te Dramki comiesięczne to już w ogóle jakieś zło kompletne, ciekawsze to nawet niż perypetie małżeńskie Katarzyny Cichopek.

[rav126]

A ja właśnie jestem po odsłuchaniu najnowszych dramek. I przypomniały mi się kolejne dwie rzeczy, które uwierają podczas słuchania - brak głębszego researchu, a w związku z tym błędy merytoryczne, no i drugie - błędy językowe. O ile drugie wynika po prostu z braku warsztatu, nie wiem, może brakach w wiedzy ogólnej (jagnię jako młoda krowa), tak obok pierwszergo już ciężko przejść obojętnie, bo to już po prostu niedbalstwo i lenistwo.
Jeżeli chcecie kręcić dramki, to wysilcie się chodziaż trochę i posprawdzajcie trochę te ciekawostki, które ludzie Wam podsyłają, albo przeczytacie na innych profilach. Bo ciągłe, "a tego nie wiem, a to by trzeba było sprawdzić" to właśnie jest dramka w waszych "dramkach".