Ark Nova (Mathias Wigge)

[Apos]

Kilka słów ode mnie. Na szczęście moja opinia już "nikogo"
Obejrzyj na ZnadPlanszy
Obejrzyj na YouTube

Ja podzielam Twoje zdanie o Ark Nova. Na początku było to "całkiem przyjemne euro, o ciekawej tematyce", a po kilku partyjkach w składach 2, 3 oraz 4 osobowych, zaliczyło zjazd do "pasjansowate, przydługie euro, o ciekawej tematyce".

Jak zagram, to najlepiej na 2 osoby, bo więcej graczy nie przekłada się na większą frajdę z rozgrywki, a tylko na downtime.

[konradstpn]

Mam niestety bardzo poważne obawy, że liczba dodruków Ark Nova zupełnie nie przejmie się oceną Gambita.

[XLR8]

Mam niestety bardzo poważne obawy, że liczba dodruków Ark Nova zupełnie nie przejmie się oceną Gambita.

Za to jej fanboyie mają straszny ból tyłka patrząc na komentarze na yt. Ktoś powiedział prawdę, że parówki mimo, iż smaczne to nie są wybitnym daniem.

[Ardel12]

Kilka słów ode mnie. Na szczęście moja opinia już "nikogo"
Obejrzyj na ZnadPlanszy
Obejrzyj na YouTube

Dopiero co odsubowałem Gambita, a mi kumpel sprzedał newsa na FB, że Ark N0va u Gambita dostała 6. Od razu przeleciałem do podsumowania i w sumie jakby Gambit przelał moją opinię z forum do swjej recenzji Czas gry wydaje mi się zawyżony, bo spokojnie mieściłem się w 1.5 w 2os, ale pod całą resztą się podpisuje(miałkość, pasjansowatość, durna negatywna interakcja, losowość kart itd.).

Co ciekawe, jako, że gra jest wciąż nowinką, to wypływa w dyskusjach w różnych grupach, z którymi grywam. Ludzi z różnego przedziału wiekowego, z różnym doświadczeniem i płcią. Nie spotkałem osoby, która by mi powiedziała, że AN to bardzo dobra gra na 8 i więcej. Raczej max dobra gra i tyle. Parę osób stwierdziło, że lepsza od TM, ale każda z nich TM nie lubi. Może to właśnie ta wysoka ocena na BGG od wielu osób, które nie pograły więcej :]

Mam niestety bardzo poważne obawy, że liczba dodruków Ark Nova zupełnie nie przejmie się oceną Gambita.

Za to jej fanboyie mają straszny ból tyłka patrząc na komentarze na yt. Ktoś powiedział prawdę, że parówki mimo, iż smaczne to nie są wybitnym daniem.

Kilka komentarzy, czekam na forumowe pękniecie xD

[XLR8]

Kilka słów ode mnie. Na szczęście moja opinia już "nikogo"
Obejrzyj na ZnadPlanszy
Obejrzyj na YouTube

Dopiero co odsubowałem Gambita, a mi kumpel sprzedał newsa na FB, że Ark N0va u Gambita dostała 6. Od razu przeleciałem do podsumowania i w sumie jakby Gambit przelał moją opinię z forum do swjej recenzji Czas gry wydaje mi się zawyżony, bo spokojnie mieściłem się w 1.5 w 2os, ale pod całą resztą się podpisuje(miałkość, pasjansowatość, durna negatywna interakcja, losowość kart itd.).

Co ciekawe, jako, że gra jest wciąż nowinką, to wypływa w dyskusjach w różnych grupach, z którymi grywam. Ludzi z różnego przedziału wiekowego, z różnym doświadczeniem i płcią. Nie spotkałem osoby, która by mi powiedziała, że AN to bardzo dobra gra na 8 i więcej. Raczej max dobra gra i tyle. Parę osób stwierdziło, że lepsza od TM, ale każda z nich TM nie lubi. Może to właśnie ta wysoka ocena na BGG od wielu osób, które nie pograły więcej :]

Mam niestety bardzo poważne obawy, że liczba dodruków Ark Nova zupełnie nie przejmie się oceną Gambita.

Za to jej fanboyie mają straszny ból tyłka patrząc na komentarze na yt. Ktoś powiedział prawdę, że parówki mimo, iż smaczne to nie są wybitnym daniem.

Kilka komentarzy, czekam na forumowe pękniecie xD

Ja nadal uważam, że to kwestia bycia pseudointeligentna. Daje odczucie zagrania w wielką i głęboką grę gdy tak naprawdę jest to rozbuchany samograj. Podobnie do TM.

[ave.crux]

Myślałem, że będzie 4/10 za mechaniki, jak w GH ;D

[Abizaas]

Ja preferuję interaktywne ciężkie euro a mimo to zostawiam Ark Novę w kolekcji (póki co). Zastąpiła nam Ucztę dla Odyna i Zamki Burgundii, tzn. gry z kategorii "trochę dłuższa gra z niską interakcją".

Decyzje które podejmujemy w grze nie są zbyt trudne, dla nas jest do odskocznia od cięższych tytułów. Gdy nie chcemy interaktywnej walki o zwycięstwo, tylko luźną grę w której podejmiemy parę ciekawych decyzji, to Ark Nova spełnia te wymagania idealnie. Po prostu miło się przy niej spędza czas.

Myślę, że narzekania na czas gry są mocno przesadzone - nam schodzi 1,5-2h na dwie osoby co jest standardem dla tej wagi gry. Gra mi się nie dłuży.

Gdyby Ark Nova była słabą grą, to nie wbiła by się do Top4 Bgg w tak szybkim tempie. Jest spore zainteresowanie nisko interaktywnymi, luźniejszymi grami euro. I tak jak ja nie jestem w stanie zrozumieć zachwytów nad losowymi tematycznymi ameritrashami jak Nemesis czy BRW, to niektórzy nie rozumieją dlaczego ktoś lubi grać w średnio-ciężkiego pasjansa.

[brazylianwisnia]

Pasjansy mają swoje zalety:
-brak dysonansu między solo a multiplayer a ja np lubię czasem pograć solo dla "rozprostowania mózgu"
-gdy masz żonę taka jak ja lub żona z pary co do nas wpada pograć. Jest to typ taki gdzie zaszkodzenie jej w grze odbiera negatywnie więc grajac w coś z wysoką interakcja musisz ten czynnik brać pod uwagę i podejmować nieoptymalne ruchy byle nie zaszkodzić zbyt mocno paniom. To psuje fun z gry więc wolę z nimi pograć w TM czy Ucztę dla Odyna.

[Prototypowo]

Gdyby Ark Nova była słabą grą, to nie wbiła by się do Top4 Bgg w tak szybkim tempie.

Pewnie wpływ miała dyszka od Toma Vasela co tylko pokazuje jak wpływowy na naszą branżę potrafi być. Pewnie gra jest po prostu ok, albo w porywach bardzo dobra, ale hype jaki się wokól niej wytworzyl, wydaje się zderzać już z rzeczywistością.

[PytonZCatanu]

Vasel jest postacią wpływową, ale przypomnijmy fakty: awans na 4 miejsce w 12 mc po premierze, autor debiutant. No aż tak wpływowy to Vasel nie jest, aby to się udało tylko na mocy jego "10".

[detrytusek]

Spoko po 6 od Gambita zacznie się pikowanie na właściwe miejsce .

[ave.crux]

Spoko po 6 od Gambita zacznie się pikowanie na właściwe miejsce .

Jest na właściwym miejscu.
Kto nie chciał kupić to po tej recenzji przestanie czuć FOMO
Kto kupił wie, że te minusy wymienione w recenzji częściej/rzadziej występują.
Komu się podoba temu się będzie podobała co by Gambit nie powiedział.

Przede wszystkim warto spróbować zagrać choć raz.

[czarny kapelusz]

Ja nadal uważam, że to kwestia bycia pseudointeligentna. Daje odczucie zagrania w wielką i głęboką grę gdy tak naprawdę jest to rozbuchany samograj. Podobnie do TM.

A to nie jest plus??

A co do rankingu bgg - dopuki nie zagrałem też się dziwiłem, że toto tak szybko awansowało i to tak wysoko. A jak zagrałem to przestałem się dziwić. Zasiadłem to gry u znajomych i stwierdziłem, że to był naprawdę przyjemnie spedzony czas. Następnie udało się w to zagrać żonie, która raczej żadko chce byśmy kupowali coś nowego bo lubi grać w to co zna, i jedynym jej pytaniem po grze było "czemu jeszcze tego nie mamy?". Wobec powyższego niech sobie Ark Nova śmiga i na pierwsze miejsce. Ranking bgg uważam należy traktować jako miernik tego ilu ludziom gra sprawia prawdziwą przyjemność.
I choć ostatnio częściej mam ochotę na jakież ciężkie, wielkie gry to do Ark Novy siadam z przyjemnością.
Oh nie! To może oznaczać, że dałem się nabrac na jej "pseudinteligenckość"

[Gambit]

Spoko po 6 od Gambita zacznie się pikowanie na właściwe miejsce .

O to to ! Jak Gambit zruga to nie pomogą wcześniejsze peany Vasela. Już słyszę ten łomot podczas spadania w rankingu

Ja nawet czuję. Już nie będzie pudła na Planszowym Gram Prix dla Gambit TV

Ale zgadzam się. Zupełnie nie rozumiem rabanu. Mój materiał to jedna opinia z wielu jakie są w Internecie. Nie zmieni tego jaką grą jest Ark Nova, nie zmieni jej sukcesu na świecie i nawet w Polsce. Jeśli ktoś uważa, że oceniłem za nisko, to keep calm. Dobra gra obroni się sama Nie trzeba pisać, że recenzja na kolanie, że jestem uprzedzony, albo zaślepiony innymi grami.

[tomp]

Parafrazując Tomasz Kopyra: "Życie jest zbyt krótkie, żeby grać w 6/10".
Szkoda, że recenzji nie było przed premierą, ostudziłoby to hype i wszystkie jojczenia o wysokiej cenie gry.

[Abizaas]

Parafrazując Tomasz Kopyra: "Życie jest zbyt krótkie, żeby grać w 6/10".
Szkoda, że recenzji nie było przed premierą, ostudziłoby to hype i wszystkie jojczenia o wysokiej cenie gry.

Myślę, że przeceniasz oglądalność nie tylko Gambita a ogólnie recenzentów.

[kurdzio]

Nie przeceniam, osoby z mojego otoczenia poważnie traktują słowa Gambita.
Z autopsji wiem o 2 przypadkach Gloomhaven oraz Mezo. Nie grali w te gry, byli nakręceni jak bączki, po recenzji nawet nie wychodził temat z ust, po wspomnieniu "ale Gambit dał niską ocenę..."
Zakładam, że z Ark Nova byłoby identycznie.

Tylko że to o niczym nie świadczy. Otaczamy się ludźmi o podobnych poglądach. Próbka twoich znajomych nie jest na tyle duża żeby uparcie trzymać się takich wniosków. Analogiczna sytuacja:

Jakim cudem wygrywa partia X mimo że żaden z moich znajomych na nią nie głosuje?

Co do recenzji Tomka to po moich kilkunastu partiach w zasadzie się z nią zgadzam, nawet z niektórymi minusami, ale gra niezmiennie sprawia mi przyjemność i ogólnie oceniam ją wyżej. O to chyba w tym chodzi?

[Gambit]

Co do recenzji Tomka to po moich kilkunastu partiach w zasadzie się z nią zgadzam, nawet z niektórymi minusami, ale gra niezmiennie sprawia mi przyjemność i ogólnie oceniam ją wyżej. O to chyba w tym chodzi?

Dokładnie o to.

[Curiosity]

Rozmowy o ocenach Gambita proszę prowadzić w dedykowanym wątku.

[Nilis]

Częściowy sukces AN jest spowodowany przez nasze żony, partnerki, dziewczyny. Ja sam zostawiam grę w kolekcji mimo że też daje jej 6/10. Główny powód to fakt że dobrze działa na dwie osoby i żona uwielbia budowanie ZOO plus nienawidzi negatywnej interakcji. Z pewnością sporo jest takich pań i AN wpisuje się wtedy idealnie.
Dla mnie i moich grup w których gram Terraformacja zjada AN:)

[Ardel12]

Częściowy sukces AN jest spowodowany przez nasze żony, partnerki, dziewczyny. Ja sam zostawiam grę w kolekcji mimo że też daje jej 6/10. Główny powód to fakt że dobrze działa na dwie osoby i żona uwielbia budowanie ZOO plus nienawidzi negatywnej interakcji. Z pewnością sporo jest takich pań i AN wpisuje się wtedy idealnie.
Dla mnie i moich grup w których gram Terraformacja zjada AN:)

Co ciekawe kupowałem pod żonę AN, a sama stwierdziła, że woli TM Nie każda jak widać łapie się na ładne grafiki Podobnie oceniam AN, na 6. IMHO moich pojazdów i szmacenia tego tytułu, to rozumiem, że gra może się podobać, ale pozycji nr 4 na BGG nie pojmę

[Blue]

Wszedłem tu z ciekawości co będzie po recce Gambita. W samą gre nie grałem ;D. Przypomina mi ta rozmowa tutaj to co ja sądziłem o everdell, jedni zachwyceni, a ja nie widze dla kogo ta gra jest. W 2-3 osoby za losowa(bo dużo kart zostanie pod drzewem), w więcej downtime te gre zjada, do tego miałem przy niej poczucie mega krótkiej kołderki mimo że gra niby jest rodzinna i w praktyce ta krótka kołderka jest do łańcucha który sobie wymysliłeś, ale jak on sie rozwali to pewnie wymyślisz inny łańcuch mimo że ten się wydaje mocno "spięty". Na skrzydłach też mi sie nie podobało - pasjans, z budowaniem silniczków od którego dużo fajniej sobie radzi choćby Gizmos(choć to też nie jest jakaś gra która mnie trzyma przy stole i chce w nią często grać). A to jednak Na Skrzydłach i Everdell się sprzedają. TM to też dla mnie rozwleczony strasznie pasjans do tego z toną tekstu na kartach który utrudnia pierwsze rozgrywki. Cóż, każdy ma inny gust i dlatego na te wszystkie opinie i recenzje trzeba patrzyć z dystansem ;D. Miałem się interesować Ark Nova, ale skoro to jest porównywane do TM, to przynajmniej jasny znak że nie mam tu za bardzo czego szukać .

[detrytusek]

Wszedłem tu z ciekawości co będzie po recce Gambita. W samą gre nie grałem ;D. Przypomina mi ta rozmowa tutaj to co ja sądziłem o everdell, jedni zachwyceni, a ja nie widze dla kogo ta gra jest. W 2-3 osoby za losowa(bo dużo kart zostanie pod drzewem), w więcej downtime te gre zjada, do tego miałem przy niej poczucie mega krótkiej kołderki mimo że gra niby jest rodzinna i w praktyce ta krótka kołderka jest do łańcucha który sobie wymysliłeś, ale jak on sie rozwali to pewnie wymyślisz inny łańcuch mimo że ten się wydaje mocno "spięty". Na skrzydłach też mi sie nie podobało - pasjans, z budowaniem silniczków od którego dużo fajniej sobie radzi choćby Gizmos(choć to też nie jest jakaś gra która mnie trzyma przy stole i chce w nią często grać). A to jednak Na Skrzydłach i Everdell się sprzedają. TM to też dla mnie rozwleczony strasznie pasjans do tego z toną tekstu na kartach który utrudnia pierwsze rozgrywki. Cóż, każdy ma inny gust i dlatego na te wszystkie opinie i recenzje trzeba patrzyć z dystansem ;D. Miałem się interesować Ark Nova, ale skoro to jest porównywane do TM, to przynajmniej jasny znak że nie mam tu za bardzo czego szukać .

Jest tu bardzo wiele głosów, że TM nie bałdzo za to AN miodek, także polecam przekonać się osobiście.

[arturmarek]

Wszedłem tu z ciekawości co będzie po recce Gambita. W samą gre nie grałem ;D. Przypomina mi ta rozmowa tutaj to co ja sądziłem o everdell, jedni zachwyceni, a ja nie widze dla kogo ta gra jest. W 2-3 osoby za losowa(bo dużo kart zostanie pod drzewem), w więcej downtime te gre zjada, do tego miałem przy niej poczucie mega krótkiej kołderki mimo że gra niby jest rodzinna i w praktyce ta krótka kołderka jest do łańcucha który sobie wymysliłeś, ale jak on sie rozwali to pewnie wymyślisz inny łańcuch mimo że ten się wydaje mocno "spięty". Na skrzydłach też mi sie nie podobało - pasjans, z budowaniem silniczków od którego dużo fajniej sobie radzi choćby Gizmos(choć to też nie jest jakaś gra która mnie trzyma przy stole i chce w nią często grać). A to jednak Na Skrzydłach i Everdell się sprzedają. TM to też dla mnie rozwleczony strasznie pasjans do tego z toną tekstu na kartach który utrudnia pierwsze rozgrywki. Cóż, każdy ma inny gust i dlatego na te wszystkie opinie i recenzje trzeba patrzyć z dystansem ;D. Miałem się interesować Ark Nova, ale skoro to jest porównywane do TM, to przynajmniej jasny znak że nie mam tu za bardzo czego szukać .

Na Skrzydłach ma sporo wspólnego z Ark Nova według mnie. Feeling z gry jest podobny, bo gra jest dość taktyczna. Trzeba brać "wystarczająco dobre" karty, a nie szukać idealnych. Jednak Everdell, to dla mnie kompletnie inna gra. Przede wszystkim jest tam niemal stała liczba ruchów jakie wykonamy (można to trochę "oszukać"). Problem na dwie osoby (nie wiem czy na 3 też tak odczuwalny) jest moim zdaniem wynikiem słąbego developmentu. Tam deck powinien być podzielony i niektore karty nie powinny wchodzić w grze 3/4-osobowej (jest nawet wątek na BGG, gdzie autor się wypowiedział i zaaprobował wariant 2-osobowy).

W sumie to cały czas te opinie to kręcenie się w kółko. Jedni lubią taktyczną dość losową karciankę jaką jest Ark Nova, inni uważają to za wadę. Ja, mimo, że bardzo lubię Ark Nova, też jestem zszokowany TOP4 BGG. Zupełnie się tego nie spodziewałem. Porównując do innych gier w TOP10 nie bardzo mi tam pasuje. Wszystkie gry z aktualnego TOP10 ma wspólny obszar gry (mapę), na którym gracze "robią rzeczy". Wydawało by mi się, że zasady są też zbyt skomplikowane, żeby gra była aż tak popularna (sądzać po liczbie ocen na BGG prawdopodobnie gracze mniej ograni w nią również grają), dla mnie np. Terraformacja ma nieporównywalnie niższy próg wejścia. Z drugiej strony to fajnie, że w TOP10 pojawiają się "inne", niespodziewane gry. Szczególnie brakuje mi lekkich gier w TOP10 (czy ogólniej wysoko w rankingu BGG). Ale to już temat na inną dyskusję.

[arturmarek]

Spoiler:

Wszedłem tu z ciekawości co będzie po recce Gambita. W samą gre nie grałem ;D. Przypomina mi ta rozmowa tutaj to co ja sądziłem o everdell, jedni zachwyceni, a ja nie widze dla kogo ta gra jest. W 2-3 osoby za losowa(bo dużo kart zostanie pod drzewem), w więcej downtime te gre zjada, do tego miałem przy niej poczucie mega krótkiej kołderki mimo że gra niby jest rodzinna i w praktyce ta krótka kołderka jest do łańcucha który sobie wymysliłeś, ale jak on sie rozwali to pewnie wymyślisz inny łańcuch mimo że ten się wydaje mocno "spięty". Na skrzydłach też mi sie nie podobało - pasjans, z budowaniem silniczków od którego dużo fajniej sobie radzi choćby Gizmos(choć to też nie jest jakaś gra która mnie trzyma przy stole i chce w nią często grać). A to jednak Na Skrzydłach i Everdell się sprzedają. TM to też dla mnie rozwleczony strasznie pasjans do tego z toną tekstu na kartach który utrudnia pierwsze rozgrywki. Cóż, każdy ma inny gust i dlatego na te wszystkie opinie i recenzje trzeba patrzyć z dystansem ;D. Miałem się interesować Ark Nova, ale skoro to jest porównywane do TM, to przynajmniej jasny znak że nie mam tu za bardzo czego szukać .

Na Skrzydłach ma sporo wspólnego z Ark Nova według mnie. Feeling z gry jest podobny, bo gra jest dość taktyczna. Trzeba brać "wystarczająco dobre" karty, a nie szukać idealnych. Jednak Everdell, to dla mnie kompletnie inna gra. Przede wszystkim jest tam niemal stała liczba ruchów jakie wykonamy (można to trochę "oszukać").

Napisałeś to tak, jakby w Na Skrzydłach nie było stałej liczby ruchów. To właśnie w Everdell jest bardziej elastyczne pod tym względem.

Racja, głupio to napisałem. W Everdellu na 2 osoby to co wyjdzie na polanę (albo to co się dociągnie) ma ogromne znaczenie i jest to problem i nawet autor gry to w zasadzie potwierdził. W Na Skrzydłach taktycznie dobiera się niezłe karty, które akurat możemy zagrać, coś nam dają pasują do celów itp. W Everdellu jak pasuje mi król to nic innego go nie zastąpi nawet w części. W Na Skrzydłach może nie mam idealnego ptaka, ale gniazdo i środowisko mi pasuje, cena w żarciu jest nieoptymalna, zdolność taka sobie.

No i w Ark Nova mamy podobnie jak w Na Skrzydłach. Zawsze jakieś karty nam jako-tako pasują i bardzo rzadko idealnie. Jest nawet podobny mechanizm z ulepszoną akcją doboru kart. Jak zrobimy sobie silniczek na karty to w pewnym momencie może nam się bardziej opłacać brać w ciemno, bo jak bierzemy 4 karty w ciemno, to duża szansa, że któraś będzie bardzo dobra. Albo dobieramy 1-2 średnie z wystawki, a 2 w ciemno z nadzieją, że wjadą jakieś ekstra, albo przynajmniej dające elastyczność.

W każdym razie to jest totalnie subiektywna opinia z moich odczuć. Nie ma w tym nic obiektywnego.