Zagrałem przez weekend w każdym składzie osobowym (prócz solo) , stąd garść przemyśleń z mojej strony.
Lacerda w godzinę powiadacie
Z jednej strony tak , z drugiej nie do końca ...
Fakt , wielkiego skomplikowania tu nie ma.
Zasuwamy w fabryce produkującej roboty , no i naszym zadaniem jest takie roboty wyprodukować i zarobić na nich jak najwięcej kasy.
Roboty są w 4 kolorach , pracujemy w czterech fabrycznych halach.
Żeby stworzyć robota potrzebne nam zlecenie i to jest akcja numer 1
![Wink ;-)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Jak mamy zlecenie to potrzebujemy części (każdy robot to głowa+tułów+nogi) i to jest akcja numer 2
![Wink ;-)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Jak mamy części to wrzucamy to wszystko na taśmę produkcyjną i ... to jest akcja numer 3
Ostatni segment fabryki służy do wpływania na wartość wyprodukowanych robotów (poprzez suwaki) i zawierania kontraktów na realizację zleceń ... i to jest akcja numer 4
![Smile :-)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Dodatkowy myk jest taki , że każda z wymienionych hal fabrycznych zawiera jeszcze akcje bonusowe (kierownicze) oraz pozwala (w określony sposób) na wykonywanie akcji z innych hal.
Do tego po wszystkich halach przechadza się Sandra , facetka , która w zależności od tego gdzie się znajduje odpala różne akcje , prócz tego spotykając ją gracz musi z nią pogadać
![Wink ;-)](./images/smilies/icon_wink.gif)
(czyt. oddać znacznik przemówienia).
Jak więc widać z powyższego dzieje się , ale nie jest to , uchowaj panie
![Wink ;-)](./images/smilies/icon_wink.gif)
, jakiś straszny misz-masz nad którym nie sposób zapanować.
Wręcz przeciwnie , trza podumać , żeby zdążyć z daną akcją zanim uprzedzi nas przeciwnik , ewentualnie jakie tu triki porobić , żeby wyszło dobrze, żeby nie dać innemu.
Nie powiem , jest to przyjemne kombinowanie , z pewnością nie na miarę innych tytułów tego autora , przy których niejednemu wywaliło bezpieczniki przy grze
![Wink ;-)](./images/smilies/icon_wink.gif)
, ale jest nad czym pomyśleć.
Wspomniane kombinowanie najlepsze jest (w moim odczuciu uprzedzam
![Wink ;-)](./images/smilies/icon_wink.gif)
) w pełnym składzie na 4 graczy.
Ciut gorzej na trójkę (choć fajne w akceptowalnym stopniu).
Na dwójkę wypada najsłabiej , powiem szczerze , chcąc zagrać we dwójkę następnym razem wybiorę inną grę ...
Ocena tej gry jest zupełnie odmienna (przynajmniej dla mnie) w zależności od ilości graczy.
Podobnie jest z czasem gry.
W 4 osoby zeszło nam 1,5 h.
W 3kę faktycznie da się obrobić w 1h , natomiast w 2 os. po półgodzinie z haczykiem było po zawodach i emocji jak na lekarstwo.
Gra "reklamowana" jest jako wstępniak do świata gier Lacerdy i może trochę tak jest ...
Wydanie jest fajowe , podobają mi się graficzki , kafelki , drewno , znaczniki , insert porządkujący w sprytny sposób wszystkie komponenty jest mega.
Gdyby gra wyszła kapkę wcześniej to podejrzewam , że na fali świątecznego entuzjazmu kupiłbym to w ciemno.
Naprawdę wydanie jest pierwsza klasa.
A sama gra ?
Jest przyjemna , ale jak wspomniałem wcześniej , głównie w pełnym składzie.
Cena trochę zabija , myślę że te dwie stówy to by było tak w sam raz , no ale rynek jest jaki jest , giery za 7-8 stów wychodzą , tak że dwie i pół stówki d... nie urywa
Myślę , że zwolennicy Lacerdy Ameryki tutaj nie odkryją , nie ten kaliber gry , Ci co badają kto zacz mogą spróbować , z pewnością się od gry nie odbiją jak ja swego czasu od Vinhos
![Laughing :lol:](./images/smilies/icon_lol.gif)
, a kto wie co będzie potem ?
Weather Machine czeka
![Cool 8)](./images/smilies/icon_cool.gif)