Nemesis (Adam Kwapiński)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
- Van
- Posty: 1062
- Rejestracja: 24 sie 2006, 19:10
- Lokalizacja: Rybnik
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 16 times
Re: Nemesis (Adam Kwapiński)
Ja mam większy problem z celem dotarcia na Marsa. Jako jedyny musisz zmienić koordynaty, próbować namówić innych do sprawdzania/naprawiania silników, kiedy inni mogą radośnie ewakuować się w kapsułach. Chyba jeden z najtrudniejszych celów.
Van_Hoover
#Lista gier
#Lista gier
- Hardkor
- Posty: 4542
- Rejestracja: 15 paź 2019, 11:20
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 1366 times
- Been thanked: 875 times
- Kontakt:
Re: Nemesis (Adam Kwapiński)
Ale nie musisz ich przekonywac do kapsuł xD Wystarczy ich przekonac, że zmieniles na Ziemie
Posiadam najwyższy (3%) rabat w aleplanszowki - jeśli chce skorzystać to daj znać. Jestem prawie ciągle przy komputerze (praca zdalna), więc szybko odpiszę :)
- Nilis
- Posty: 657
- Rejestracja: 26 mar 2020, 13:35
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 247 times
- Been thanked: 380 times
Re: Nemesis (Adam Kwapiński)
Ale jaka potężna satysfakcja i ile wspomnień ze zwycięskiej partii jeśli udało się tak trudny cel osiągnąć;)
Osobiście często bardziej wolę pograć z ludźmi w planszówki, niż słuchać, co wydaje im się, że mają do powiedzenia. feniks_ciapek
-
- Posty: 138
- Rejestracja: 10 maja 2018, 14:47
- Has thanked: 40 times
- Been thanked: 64 times
Re: Nemesis (Adam Kwapiński)
Spoiler:
Zgadzam się z Tobą w zupełności, że ta gra to bardziej "interakcja" niż "planszówka" i jeśłi tak do tego podejdą współgracze to dobrze...
Zdarzyło mi się usiąść do Nemesisa z ludźmi, którzy chcieli wygrać od samego początku i robili naprawdę głupie rzeczy ( w sensie głupie klimatycznie) bo np. siedzieć przez kilka rund w jednym pomieszczeniu i pasować - bo nie mają co robić :/
W tym tytule wg mnie baaardzo dużo zależy od klimatu i nastawienia współgraczy - jak są wkręceni to można zginąć nawet w początkowych fazach gry i patrzeć jak reszta świetnie się bawi. Później po partii opowiadać sobie co się wydarzyło itp. itd.
Jak tego nie ma to wiele się traci...
Ja czerpię radość z samego grania w planszówki, wkręcam się i wczuwam w klimat... wygrana to może być tylko miły dodatek
Jaram się mega jak moi znajomi podobnie podchodzą do tematu
-
- Posty: 809
- Rejestracja: 24 sie 2009, 11:08
- Has thanked: 255 times
- Been thanked: 129 times
Re: Nemesis (Adam Kwapiński)
18.11 na grupie fb rozpocznie się zbiórka na wydruk dodatków. W tym zamiennik Medyka
https://m.facebook.com/groups/658562515321914/
https://m.facebook.com/groups/658562515321914/
-
- Posty: 138
- Rejestracja: 10 maja 2018, 14:47
- Has thanked: 40 times
- Been thanked: 64 times
Re: Nemesis (Adam Kwapiński)
ostatnio tak byłem "nahajpowany" na granie - głownie dzięki czytaniu tego forum ;D
i stało się - przyjechałem do ojca z NEMESISEM (postawiłem Go przed faktem) "gramy i tyle"
wylosowałem fajny cel (psychopata), który miał w sobie 3 możliwości:
* Użyj paralizatora na innym graczu - on nie może przeżyć
albo
* Zniszcz statek
albo
* nie pamiętam ale coś równie popapranego jak na psychopate przystało ;D
Partia toczyła się naprawdę filmowo!
Dużo spotkań/intruzów ale też bardzo dużo celnych i krytycznych strzałów... Trup ścielił się gęsto
Cały czas chodziło mi po głowie stworzenie paralizatora (rzadko tworze samoróbki) a tutaj cel jakby to troche na mnie wymuszał
aż tu nagle przechodząc przez sektor ewakuacyjny dostałem się do generatora - ojciec po drugiej stronie statku więc nie wiele myśląc odpaliłem procedure samozniszczenia
Ja już mogłem w sumie wsiadać do kapsuły, która wcześniej zostałą otwarta, ale jak na psychopate przystało chciałem sobie jeszcze troche postrzelać
Ojciec swoj cel juz spełnił ale musiał najpierw pozbyć się z siebie larwy... Komora dekontaminacyjna po drugiej stronie statku od niego... i pytanie czy zdąży ze wszystkim przed wysadzeniem statku
Pomyślałem że pomoge ojcu dotrzec do komory, a przynajmniej zdobede dla niego jakies przedmioty.... troche wyczyszcze mu droge z intruzów - dosłownie mało racjonalne zachowanie (wiec cel psychopaty idealnie pasował)
... koniec końców ojciec wyjął larwę i zdążył do kapsuły w ostatniej rundzie w ostatnim ruchu... a mi zabrakło jednej karty aby wsiąść razem z nim... czyszcząc korytarze z obcych złapałem kilka kart skażenia które uniemożliwiły mi ucieczke...
Mimo tego że mogłem wygrać, nie zrobiłem tego a i tak świetnie się bawiłem
i stało się - przyjechałem do ojca z NEMESISEM (postawiłem Go przed faktem) "gramy i tyle"
wylosowałem fajny cel (psychopata), który miał w sobie 3 możliwości:
* Użyj paralizatora na innym graczu - on nie może przeżyć
albo
* Zniszcz statek
albo
* nie pamiętam ale coś równie popapranego jak na psychopate przystało ;D
Partia toczyła się naprawdę filmowo!
Dużo spotkań/intruzów ale też bardzo dużo celnych i krytycznych strzałów... Trup ścielił się gęsto
Cały czas chodziło mi po głowie stworzenie paralizatora (rzadko tworze samoróbki) a tutaj cel jakby to troche na mnie wymuszał
aż tu nagle przechodząc przez sektor ewakuacyjny dostałem się do generatora - ojciec po drugiej stronie statku więc nie wiele myśląc odpaliłem procedure samozniszczenia
Ja już mogłem w sumie wsiadać do kapsuły, która wcześniej zostałą otwarta, ale jak na psychopate przystało chciałem sobie jeszcze troche postrzelać
Ojciec swoj cel juz spełnił ale musiał najpierw pozbyć się z siebie larwy... Komora dekontaminacyjna po drugiej stronie statku od niego... i pytanie czy zdąży ze wszystkim przed wysadzeniem statku
Pomyślałem że pomoge ojcu dotrzec do komory, a przynajmniej zdobede dla niego jakies przedmioty.... troche wyczyszcze mu droge z intruzów - dosłownie mało racjonalne zachowanie (wiec cel psychopaty idealnie pasował)
... koniec końców ojciec wyjął larwę i zdążył do kapsuły w ostatniej rundzie w ostatnim ruchu... a mi zabrakło jednej karty aby wsiąść razem z nim... czyszcząc korytarze z obcych złapałem kilka kart skażenia które uniemożliwiły mi ucieczke...
Mimo tego że mogłem wygrać, nie zrobiłem tego a i tak świetnie się bawiłem
Re: Nemesis (Adam Kwapiński)
-
- Posty: 790
- Rejestracja: 18 cze 2019, 16:02
- Has thanked: 1561 times
- Been thanked: 252 times
Re: Nemesis (Adam Kwapiński)
mam pytanie odnośnie baz na znaczniki ran dla obcych, używacie ich? Warto je brać?
-
- Posty: 30
- Rejestracja: 24 lis 2011, 15:45
- Lokalizacja: Rzeszów
- Has thanked: 11 times
- Been thanked: 8 times
Re: Nemesis (Adam Kwapiński)
Ja osobiście ich nie posiadam ale zamiast podstawowych używam swoich małych K6.
Mogę natomiast polecić druki 3D osłonek na żetony pomieszczeń, zdarzeń + pojemniki na karty "Małe" i "Duże" bardzo ułatwiają rozgrywkę i utrzymują porządek na stole.
Mogę natomiast polecić druki 3D osłonek na żetony pomieszczeń, zdarzeń + pojemniki na karty "Małe" i "Duże" bardzo ułatwiają rozgrywkę i utrzymują porządek na stole.
Re: Nemesis (Adam Kwapiński)
W Lockdown są bardzo fajne wskaźniki obrażeń obcych w postaci żetonów
Polecam czegoś takiego poszukać. Duuużo lepsze niż drukowane 3d podstawki które i tak trzeba ściągać i zakładać przy setupie, wciskać kosteczki i je wyjmować.
- arturmarek
- Posty: 1486
- Rejestracja: 31 paź 2017, 08:05
- Has thanked: 257 times
- Been thanked: 724 times
Re: Nemesis (Adam Kwapiński)
W sobotę zagrałem po raz pierwszy w Nemesis. Jako, że w gry gram tylko rodzinnie, to jakoś mi z Nemesisem nie było po drodze. Jakoś pod wpływem impulsu jakiś czas temu kupiłem, leżał sobie na półce, figurki zesprayowane podkładem... Ale oni do grania ani do malowania jakoś nie było zapału. W końcu przeczytałem instrukcję i stwierdziłem, że to wygląda gorzej niż jest w rzeczywistości i jak będę tę grę obsługiwał, to w sumie nie pozostali gracze nie muszą super ogarniać reguł. Także zaproponowałem żonie i 9-letniemu synowi rozgrywkę w Nemesis. No i tak zacząłem rozkładać grę w sobotę ok. 20.00. Setup jest obszerny, szczególnie za pierwszym razem, krok po kroku z instrukcją. Zasady tłumaczy się bardzo szybko, jeśli nie ma w grupie osoby, która musi znać od razu każdy szczegół (jeśli jest taka osoba to niech sama czyta instrukcję). "Tu masz cele, to są możliwe akcje plus to co masz na kartach i pokojach", kokpit, silniki, hibernatorium, a reszta zobaczymy..." i można grać.
Sama rozgrywka ułożyła nam się bardzi fajnie. Ja byłem mechanikiem z celem dolecenia statkiem na Marsa lub na Ziemię ze zniszczonym gniazdem. Jako, że przyczytałem wstęp fabularny przed grą, to jak kazałem pozostałym graczom sprawdzić silnika, a sam poszedłem zmienić kurs na Ziemię (a tak na prawdę na Marsa), to mój syn mi nie uwierzył i w końcu przekonał żonę, żeby sprawdziła czy rzeczywiście zmieniłem koordynaty na Ziemię. No i jak zmienili spowrotem na Ziemię, to zostało mi opróżnienie gniazda (nie wiem czy dobrze załapałem zasady) i siedziałem tam przez 1/3 gry i wyciągałem jaja i wyganiałem obcych... W międzyczasie mój syn był zainfekowany (4karty infekcji) i ranny (3 głębokie rany), ale nie miał jak dość do zielonych pomieszczeń i właściwie czekał na śmierć... Żona się szybko zahibernowała dość wcześnie licząc, że syn umrze (to był jej cel). Ostatecznie nie miał kto zająć się pożarami i statek wybuchł i wszyscy przegraliśmy.
Jednak wszyscy świetnie się bawiliśmy i chcemy zagrać po raz kolejny, ale.... Dochodzimy do wielkiego "ale", po złożeniu gry zamknąłem pudełko o 0:45. W międzyczasie jedliśmy kolację i mieliśmy przerwę, żeby ogarnąć młodszą córkę. Gra jest bardzo długa, dodatkowo jest mega dużo szczegółowych zasad, których nie da się zapamiętać nie grając dobre kilka razy. Szczególnie akcje w pokojach i ostatni krok w fazie obcych, gdzie losuje się żeton (rozwój kolonii czy jakoś tak). To się wiąże z moim drugim "ale": czy ta gra musiała mieć aż tyle reguł, żeby dawać podobny fun?
Ogólnie cała nasza trójka ma ochotę na kolejną partię, czego się nie spodziewałem, szczególnie po mojej żonie, która jest raczej euro-abstrakcyjnym-sucharzystą. Paradoksalnie boję się, że Nemesis jest zbyt dobrą grą mechanicznie i po kilku partiach będziemy ogrywać syna. Ten element social-deduction może trochę stracić na sile wraz ze wzrostem doświadczenia, a jednak mechanik jest tak dużo, że będziem mu ciężko nas wymanewrować. No, ale zobaczymy, na razie największym blokerem jest czas potrzebny na rozgrywkę.
PS. O co chodzi z Reproduktorami? Czy jakąś zasadę przespałem, czy oni się "normalnie" nie pojawiają w grze?
PS2. Czy zniszczenie gniazda to wyciąganie jaj jako akcja za dwie karty (z rzutem na szmery) i potem zadanie każdemu jaju 1HP (np. podpalenie)? Jakieś nudnawe się to wydaje.
Sama rozgrywka ułożyła nam się bardzi fajnie. Ja byłem mechanikiem z celem dolecenia statkiem na Marsa lub na Ziemię ze zniszczonym gniazdem. Jako, że przyczytałem wstęp fabularny przed grą, to jak kazałem pozostałym graczom sprawdzić silnika, a sam poszedłem zmienić kurs na Ziemię (a tak na prawdę na Marsa), to mój syn mi nie uwierzył i w końcu przekonał żonę, żeby sprawdziła czy rzeczywiście zmieniłem koordynaty na Ziemię. No i jak zmienili spowrotem na Ziemię, to zostało mi opróżnienie gniazda (nie wiem czy dobrze załapałem zasady) i siedziałem tam przez 1/3 gry i wyciągałem jaja i wyganiałem obcych... W międzyczasie mój syn był zainfekowany (4karty infekcji) i ranny (3 głębokie rany), ale nie miał jak dość do zielonych pomieszczeń i właściwie czekał na śmierć... Żona się szybko zahibernowała dość wcześnie licząc, że syn umrze (to był jej cel). Ostatecznie nie miał kto zająć się pożarami i statek wybuchł i wszyscy przegraliśmy.
Jednak wszyscy świetnie się bawiliśmy i chcemy zagrać po raz kolejny, ale.... Dochodzimy do wielkiego "ale", po złożeniu gry zamknąłem pudełko o 0:45. W międzyczasie jedliśmy kolację i mieliśmy przerwę, żeby ogarnąć młodszą córkę. Gra jest bardzo długa, dodatkowo jest mega dużo szczegółowych zasad, których nie da się zapamiętać nie grając dobre kilka razy. Szczególnie akcje w pokojach i ostatni krok w fazie obcych, gdzie losuje się żeton (rozwój kolonii czy jakoś tak). To się wiąże z moim drugim "ale": czy ta gra musiała mieć aż tyle reguł, żeby dawać podobny fun?
Ogólnie cała nasza trójka ma ochotę na kolejną partię, czego się nie spodziewałem, szczególnie po mojej żonie, która jest raczej euro-abstrakcyjnym-sucharzystą. Paradoksalnie boję się, że Nemesis jest zbyt dobrą grą mechanicznie i po kilku partiach będziemy ogrywać syna. Ten element social-deduction może trochę stracić na sile wraz ze wzrostem doświadczenia, a jednak mechanik jest tak dużo, że będziem mu ciężko nas wymanewrować. No, ale zobaczymy, na razie największym blokerem jest czas potrzebny na rozgrywkę.
PS. O co chodzi z Reproduktorami? Czy jakąś zasadę przespałem, czy oni się "normalnie" nie pojawiają w grze?
PS2. Czy zniszczenie gniazda to wyciąganie jaj jako akcja za dwie karty (z rzutem na szmery) i potem zadanie każdemu jaju 1HP (np. podpalenie)? Jakieś nudnawe się to wydaje.
- Van
- Posty: 1062
- Rejestracja: 24 sie 2006, 19:10
- Lokalizacja: Rybnik
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 16 times
Re: Nemesis (Adam Kwapiński)
Reproduktorzy trafiają do worka kolonii w wyniku wydarzeń, więc musi najpierw trafić się konkretne wydarzenie, a potem trzeba ich jeszcze z worka wylosować, więc zdecydowanie rzadziej się pojawiają (i dobrze)arturmarek pisze: ↑16 sty 2023, 13:37 PS. O co chodzi z Reproduktorami? Czy jakąś zasadę przespałem, czy oni się "normalnie" nie pojawiają w grze?
PS2. Czy zniszczenie gniazda to wyciąganie jaj jako akcja za dwie karty (z rzutem na szmery) i potem zadanie każdemu jaju 1HP (np. podpalenie)? Jakieś nudnawe się to wydaje.
Żeby zniszczyć jajo nie musisz go podnosić. Będąc w gnieździe możesz strzelać do jaj znajdujących się na planszy intruzów. Jaja da się również niszczyć, jeśli w gnieździe pali się pożar, albo kiedy statek wybuchnie.
I w 100% się z Tobą zgadzam: zasady do nemesisa to duże wyzwanie. Nastaw się, że przez pierwsze 5 gier nie zagrasz wszystkiego wg instrukcji. A nawet, jeśli zagrasz wg instrukcji, to się okaże, że nie wg tego, co autor miał na myśli albo że instrukcja jest źle przetłumaczona i nie zgadza się angielską wersją.
Van_Hoover
#Lista gier
#Lista gier
- Hardkor
- Posty: 4542
- Rejestracja: 15 paź 2019, 11:20
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 1366 times
- Been thanked: 875 times
- Kontakt:
Re: Nemesis (Adam Kwapiński)
1. Musisz wyciągnąć z worka pełzacza (ten miedzy larwa a dorosłym) w trakcie kolonii intruzów, aby ewoluował on do reproduktora (wtedy dorzucasz reproduktora do worka). To jedyny sposób by się pojawiły, są one dość rzadkie.arturmarek pisze: ↑16 sty 2023, 13:37 PS. O co chodzi z Reproduktorami? Czy jakąś zasadę przespałem, czy oni się "normalnie" nie pojawiają w grze?
PS2. Czy zniszczenie gniazda to wyciąganie jaj jako akcja za dwie karty (z rzutem na szmery) i potem zadanie każdemu jaju 1HP (np. podpalenie)? Jakieś nudnawe się to wydaje.
2. Chyba tak. Najprościej jest podpalić gniazdo - wtedy co ture ginie jajko w fazie wydarzeń.
Posiadam najwyższy (3%) rabat w aleplanszowki - jeśli chce skorzystać to daj znać. Jestem prawie ciągle przy komputerze (praca zdalna), więc szybko odpiszę :)
- janekbossko
- Posty: 2614
- Rejestracja: 09 lut 2006, 21:44
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 26 times
- Been thanked: 27 times
Re: Nemesis (Adam Kwapiński)
Mam wydanie ks po polsku. Kupiłem podczas kampanii i dopiero zagrałem pierwszy raz w weekend. Czy wydawca dosyłał jakieś poprawione żetony/karty cokolwiek? Miałem długi okres odpoczynku od planszówek dlatego pytam
- BOLLO
- Posty: 5311
- Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
- Lokalizacja: Bielawa
- Has thanked: 1091 times
- Been thanked: 1717 times
- Kontakt:
Re: Nemesis (Adam Kwapiński)
Spoiler:
Ta gra to rozgrywany film na planszy, przygoda, survival na planszy....nie chodzi o wygranie w tej grze o to kto ile i jak żył....i walczył o życie. Myślę że jeszcze 2 partie na "zmarnowanie" i się wciągniecie. Polecam wydrukować spis czynności pokolei co się robi z BGG. Ja korzystam z tej podpowiadajki.
-
- Posty: 817
- Rejestracja: 30 maja 2018, 10:35
- Has thanked: 121 times
- Been thanked: 93 times
Re: Nemesis (Adam Kwapiński)
Zależy który ks. Jak ten ostatni który był razem z nemesisem lockdown to masz już poprawione karty. A jak ten pierwszy to dosyłali karty po wcześniejszym zgłoszeniu się do wydawcy.janekbossko pisze: ↑16 sty 2023, 15:11 Mam wydanie ks po polsku. Kupiłem podczas kampanii i dopiero zagrałem pierwszy raz w weekend. Czy wydawca dosyłał jakieś poprawione żetony/karty cokolwiek? Miałem długi okres odpoczynku od planszówek dlatego pytam
- janekbossko
- Posty: 2614
- Rejestracja: 09 lut 2006, 21:44
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 26 times
- Been thanked: 27 times
Re: Nemesis (Adam Kwapiński)
Mam ten pierwszy. Czyli pisać do Rebela? Dużo tak było błędów?Fenrisek83 pisze: ↑16 sty 2023, 15:40Zależy który ks. Jak ten ostatni który był razem z nemesisem lockdown to masz już poprawione karty. A jak ten pierwszy to dosyłali karty po wcześniejszym zgłoszeniu się do wydawcy.janekbossko pisze: ↑16 sty 2023, 15:11 Mam wydanie ks po polsku. Kupiłem podczas kampanii i dopiero zagrałem pierwszy raz w weekend. Czy wydawca dosyłał jakieś poprawione żetony/karty cokolwiek? Miałem długi okres odpoczynku od planszówek dlatego pytam
- dispe
- Posty: 358
- Rejestracja: 03 gru 2019, 12:42
- Lokalizacja: WWA
- Has thanked: 275 times
- Been thanked: 114 times
Re: Nemesis (Adam Kwapiński)
Tam jeszcze były silniki do podmiany bo podobno po odcieniu można było rozpoznać czy dany silnik jest działający czy popsuty. Mam jeszcze nawet gdzieś komplet nowych jakby coś.
Re: Nemesis (Adam Kwapiński)
Chyba nikt nie pisał na forum ale w sklepach w przedsprzedaży (premiera 31 stycznia) pojawiła się możliwość zakupu dodruku obu części "Nemesis: Nieznane historie".
Tak piszę aby nikt nie przepłacał na rynku wtórnym
Tak piszę aby nikt nie przepłacał na rynku wtórnym
- brazylianwisnia
- Posty: 4125
- Rejestracja: 07 mar 2017, 20:48
- Has thanked: 272 times
- Been thanked: 941 times
Re: Nemesis (Adam Kwapiński)
To oni kiedyś to drukowali?sculpty postaci nie były KSE?
Sprzedam:Nemesis Lockdown Sundrop
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
- Hardkor
- Posty: 4542
- Rejestracja: 15 paź 2019, 11:20
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 1366 times
- Been thanked: 875 times
- Kontakt:
Re: Nemesis (Adam Kwapiński)
Były, więc nowy After musi mieć w sklepowej wersji nowe sculpty i arty.
Posiadam najwyższy (3%) rabat w aleplanszowki - jeśli chce skorzystać to daj znać. Jestem prawie ciągle przy komputerze (praca zdalna), więc szybko odpiszę :)