https://www.facebook.com/photo/?fbid=51 ... 7224453503Wydawnictwo Devir Games planuje wydać w przyszłym roku Ierusalem Anno Domini
Komentarze pod zapowiedzią są... różne.
https://www.facebook.com/photo/?fbid=51 ... 7224453503Wydawnictwo Devir Games planuje wydać w przyszłym roku Ierusalem Anno Domini
Co by nie było to się cieszę że być może coś w tej materii ruszy i w końcu będzie jakaś gra z dobrą mechaniką w klimatach biblijnych. Ja czekam i liczę na jakieś polski małe wydownictwo które się pokusi o wydanie tej gry.
Nie rozumiesz czemu miałąby budzić złe emocje czy chciałbyś, żeby nie budziła. Bo ja bym chciał, żeby nie budziła, ale jestem pewien, że by jednak budziła emocje. Moim zdaniem to jest niepotrzebne, ale to nie temat na ten wątek, że ludzie tak bardzo emocjonują się tematami religijnymi (w obie strony). Można się spotkać z obrońcami "poprawności" grach/filmach w jakimś fantastycznym świecie (Włądca Pierścieni, Wiedźmin itp.), gdzie ludzie oburzają się, że krasnolud jest za duży, a elf ma zbyt gręcone włosy... No to czego można oczekiwać po dotknięciu tak drażliwego tematu jak religia? Ja bym mógł zagrać w grę z zaproponowanym przez Ciebie tematem, aczkolwiek, ten temat byłby mi obojętny.SosnowyPatyk pisze: ↑19 paź 2022, 21:49 Nie rozumiem dlaczego gra o tematyce religijnej miałaby budzić czyjeś złe emocje. Trzeba mieć jakieś kompleksy by się irytować grą o temacie, który mnie nie dotyczy. Nie mam problemu z tym by gra była o chrześcijaństwie, judaizmie, buddyzmie, czy islamie. Żaden inny temat "kontrowersyjny" też mi w grach nie przeszkadza o ile nie razi uczuć osób związanych z danym tematem. I tak jak byłbym przeciwny grom z Jezusem jako mordercą, czy Mahometem jako złodziejem tak byłbym przeciwko np. grom o rozbijaniu parad równości czy powstrzymywaniu uchodźców.
A co do głównego wątku to pole do popisu jest spore. Fajną grą mogłaby być gra o konklawe, że każdy z graczy startuje jako kardynał i jest walka zakulisowa o głosy. Mogłoby być jakieś ameri o egzorcyście walczącym z duchami. Albo jakiś eurasek w naszych klimatach, że każdy z graczy obejmuje jako młody proboszcz swoją parafię w kurii i ją rozwija, a najlepszy z graczy na końcu awansuje na biskupa
Pozwolę sobie na przeciwne zdanie . Powody są dość oczywiste . Krystalizacja "wojujących" zwolenników KK z jednej strony i "wojujących" ateistów czy też przeciwników KK jest znaczna że żadna z grup nie odpuści sobie zajęcia krytycznego stanowiska. To niewątpliwie spowoduje chęć zapoznania się z grą i "akcje" wydawnictwa wzrosną bez względu na to czy gra jest przeciętna czy b. dobra. itd.arturmarek pisze: ↑20 paź 2022, 09:22 Moim zdaniem zrobienie gry, gdzie religia chrześcijańska jest centralnym, widocznym elementem gry jest bez sensu z punktu widzenia wydawcy.
Ja odniosłem się to tego że "z punktu widzenia wydawcy" gra może przynieść korzyści "finansowo-marketingowe" i tyle . Podejrzewam że wydawcy jest kompletnie obojętne kto grę będzie kupował i w jakim celu (tak samo jak mnie) . A "o gustach się nie dyskutuje" . Dalej uważam że przynajmniej ciekawie zrobiona gra o tematyce Biblijnej czy chrześcijańskiej może przynieść poważne zyski z powodów podanych w moim poprzednim poście.trance-atlantic pisze: ↑21 paź 2022, 20:06 Pisałeś o fanatykach bezkrytycznej wiary w "niepokalaność" pasterzy. To dość ciekawa sprawa, bo ci ludzie od prawdziwej wiary są tak samo daleko jak owi kapłani, co do których określenie "minęli się z powołaniem" to chyba aż za daleko posunięty eufemizm. Natomiast w kwestii filmu o kapłanie-geju... Myślę, że trafia on w gust takiej publiki, która raz popatrzy sobie na "nowoczesnego" księdza, kolejnym razem wybierze się do kina bo będą gołe baby a następnie spuentuje to błyskotliwymi dialogami i wartką fabułą filmu o życiu i twórczości Zenka (o, pardon, pana Zenona) Martyniuka.
Żeby jednak było o grach, to przyglądam się Banish The Snakes od GMT, chociaż przy tych kursach walut to portfel pewnie zapłacze.
Na pewno ten sam, skoro gra nazywa się Purim. (Purim to święto obchodzone dla upamiętnienia wydarzeń, opisanych w księdze Estery, w których to wydarzeniach Haman grał główną negatywną rolę.)
No coś tam się dzieje w tym temacie widaćHoLi pisze: ↑28 wrz 2022, 18:40Nie czytałem tych opowiadań Jacka Piekary, a na ich podstawie ma być gra. Nie wiem na ile jest tutaj powiązanie do prawdziwych działań Inkwizycji (a myślę, że gdyby te przedstawić w grze to już by było kontrowersyjnie).Gosiek pisze: ↑28 wrz 2022, 18:34Redimp ma takową w planach i to od kilku lat - https://redimp.pl/zapowiedzi/inkwizytor/
Może kiedyś wydadzą.
Pozdrawiam
Tak widziałem i bardzo się cieszę że ktoś próbuje zrobić grywalne euro w klimatach chrześcijańskiej przygody.Reku_ pisze: ↑01 mar 2023, 16:38 w temacie:
https://www.facebook.com/planszowenewsy ... A86LtGL33l
info od Planszowych Newsów
Jako chrześcijanin jestem zainteresowany. Już długi czas poszukuję dobrej i ciekawej gry o tematyce wiary którą wyznaję. Nie jest to łatwe w grach planszowych uchwycić aczkolwiek te 3 lata działalności Jezusa były na tyle ciekawe że na ich podstawie można zrobić sporo ciekawych gier. Czy to będzie polaryzowało graczy? A niby dlaczego? Jako katolik gram w The Others , Cthulu, Diablo i inne gry tego pokroju. Tylko osoby bardzo antykościelne mogłby bez przyczyny odmówić zagrania w tę grę. Nie jest to gra która bedzie póbowała kogokolwiek nawracać albo morlanie nakierowywać. Ot Euro gra z doklejonym tematem jak każda inna. Ale przytaczając słowa Jezusa " ..że nic z tego, co z zewnątrz wchodzi do człowieka, nie może uczynić go nieczystym.." Mk 7,14-23 apeluję to ludzi którzy prześmiewczo odnoszą się do ludzi wiary czy innowierców. Temat gry wydaję się być ok jak na euro i ma sens. Walka o miejsce przy stole fabularnie pasuje a podróżowane i rozwiązywanie questów (fajnie jakby były oparte o Biblie) spina się fabularnie i mam nadzieję że mechanicznie. Plecki kart graficznie mi się nie podobają do końca a karty graficznie trochę mi przypominają te z 7Cudów. Fajnie jakby to wyszło po polsku. Ja chętnie zagram i na półce postawię obok "Królestwo"
Racja ten dopisek PN o polaryzacji był całkowicie nie potrzebny. Jakby już polaryzował ludzi jak i graczy już na samym początku. A grając w gry nawet o tematyce religijnej nie powinno to nikomu przeszkadzać kto jakiej jest wiary. Moge przy stole grać z muzułmaninem, hindusem czy świadkiem Jehowy....a grać w gry o tematyce ich wiary. Co innego gdybym w tych grał musiał coś deklarować ,modlić się, wymawiać lub czytać ich księgi...to już faktycznie mógłbym mieć z tym problem jeżeli nie jestem ateistom. Z drugiej strony grając w Painkillera (nie pamiętam) chyba podpisywało się pakt z diabłem. Wiem że to może dziwnie brzmieć dla niektórych ale takie "zmuszanie" do czegoś w grach religijnych czy to katolickie czy innej wiary nie powinno mieć miejsca. Ale granie Mahametem i przeżywanie jego życia w grze euro to myślę że nie problem dla katolika.mineralen pisze: ↑02 mar 2023, 12:28 Też nie wiem po co dopisek PN, że pewnie spolaryzuje graczy. Szczególnie, że to gra euro, a jak to euro temat jest doklejony, zbieramy kamienie i ryby i wymieniamy na coś tam co daje punkty.
Ale komentarz pod wpisem mnie zainspirował. Gdyby to była gra z ukrytym zdrajcą, gdzie gracze wcielają się w apostołów i muszą zapobiec zdradzie Jezusa. I w efekcie Jezus mógłby być albo wcale nie zostać ukrzyżowanym Ale taka gra to byłby sztosik i rzeczywiście mogłaby polaryzować.
Mam nadzieję, że Devir będzie dalej eksplorował tematykę religijną i będą się pojawiać kolejne gry właśnie z taką tematyką, też z bardziej egzotycznymi dla nas, europejczyków, religiami.Spoiler:
Z całym szacunkiem, ale to bardzo infantylne postrzeganie rzeczywistości.BOLLO pisze: ↑02 mar 2023, 13:30 A grając w gry nawet o tematyce religijnej nie powinno to nikomu przeszkadzać kto jakiej jest wiary. Moge przy stole grać z muzułmaninem, hindusem czy świadkiem Jehowy....a grać w gry o tematyce ich wiary. Co innego gdybym w tych grał musiał coś deklarować ,modlić się, wymawiać lub czytać ich księgi...to już faktycznie mógłbym mieć z tym problem jeżeli nie jestem ateistom.
No właśnie i tego totalnie nie rozumiem. Jako katolik faktycznie kiedyś miałem fioła na tym punkcie że mój Bóg to ten jedyny i pozostali to źli i piekło. Aktualnie staram się patrzeć na drugiego człowieka tak jak uczy mnie Jezus. Patrzeć na niego z innej perspektywy nie osądzając. Więc tak dziwię się dlaczego ludzie wciąż się żrą o to kto ma rację. Ważne jest aby się szanować i nie fajnie się czyta jak ktoś zaczepnie pisze drugiej osobie aby go upokorzyć ośmieszyć. Wiara/niewiara to bardzo delikatna sprawa każdego człowieka i powinno się szanować. Oczywiście powinno się prowadzić dialog z każdym ale bez zbędnego nacisku. Ja np do tej pory jestem pełen podziwu i uznania dla świadków Jehowy (ja nie mam takiej wiary w sobie) aby tak "natarczywie" opowiadać o swoim Bogu. Myślę że chetni na tego typu grę się znajdą i to nie tylko w grupie chrześcijan (chociaż tutaj zapewne motyw może ich bardziej przyciągać).Barbarzyńca pisze: ↑02 mar 2023, 13:35Z całym szacunkiem, ale to bardzo infantylne postrzeganie rzeczywistości.BOLLO pisze: ↑02 mar 2023, 13:30 A grając w gry nawet o tematyce religijnej nie powinno to nikomu przeszkadzać kto jakiej jest wiary. Moge przy stole grać z muzułmaninem, hindusem czy świadkiem Jehowy....a grać w gry o tematyce ich wiary. Co innego gdybym w tych grał musiał coś deklarować ,modlić się, wymawiać lub czytać ich księgi...to już faktycznie mógłbym mieć z tym problem jeżeli nie jestem ateistom.
Polaryzuje sam fakt tematu. Religia polaryzuje zawsze i wszędzie z racji swojej ofensywności. W efekcie, w sferze pozaplanszówkowej jest stałe napięcie społeczne generowane przez religie. To napięcie przenosi się automatycznie wszędzie tam gdzie zastosowane są motywy religijne czyli w tym przypadku na planszówki.
Nie chwaliłbym się taką postawą. No chyba, że nie zgłębiasz nauk tej religii i nie ogarniasz do końca co z nich wynika.
Rozwiń prosze swoją myśl.Barbarzyńca pisze: ↑02 mar 2023, 13:59Nie chwaliłbym się taką postawą. No chyba, że nie zgłębiasz nauk tej religii i nie ogarniasz do końca co z nich wynika.
Pomijając Twoje prywatne podejście, religie robią wielu ludziom wiele złego.