E tam, sklepy też czasem sprzedają używane gry. No ale faktycznie chodzi mi bardziej o nówki. Zazwyczaj dyskusja bardziej zaognia się przy próbie sprzedaży gier używanych drożej niż nówki. Przy czym bardzo rzadko komentujemy ceny sklepowe. Raczej przyzwyczailiśmy się do tego, że sklepy potrafią mieć kosmiczne ceny, co sklep to inna polityka. Rozszerzam dyskusję, bo ciekawi mnie, czy masz takie samo podejście do cen sklepowych. Dla mnie logiczne byłoby, że tak.BOLLO pisze: ↑24 kwie 2023, 10:55Pomyliłeś wątki. Tutaj dyskusja toczy się na temat gier używanych z własnych kolekcji.Bart Henry pisze: ↑24 kwie 2023, 10:53A producenci i sklepy? Czy oni mogą sobie sprzedawać gry za ile chcą?
Czy łatwo sprzedaje się gry używane?
- Bart Henry
- Posty: 975
- Rejestracja: 15 sie 2013, 19:59
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 134 times
- Been thanked: 683 times
Re: Czy łatwo sprzedaje się gry używane?
- BOLLO
- Posty: 5304
- Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
- Lokalizacja: Bielawa
- Has thanked: 1089 times
- Been thanked: 1715 times
- Kontakt:
Re: Czy łatwo sprzedaje się gry używane?
Oczywiście że tak. Jeżeli przykładowo widzę On Mars w 3Trolle za 800pln a w DragonEye za 560pln to nie pisze Trollom komatarza typu "Ej powaliło was DE ma taniej.." no głupie to by było nie sądzisz? Po prostu olewam taką Trollową ofertę i szukam tam gdzie taniej. Z nówkami masz łatwiej bo masz Planszego , PLanszove i inne IShopy gdzie możesz sprawdzić średnią cenę. Przy używkach musisz się znać a gry często coś tam w sobie mają (insercik, koszulki i inne upiększacze). Cena jest też uzależniona od subiektywnej oceny stanu gry. Dlatego kupowanie używki jest o wiele trudniejsze niż kupno nówki. Ale nawet jeżeli ktoś sprzedaje używanego Nemesisa za 500pln gdzie nowego kupisz za 450pln to nadal uważam że NIC ci do tego. Nikt nikogo nie zmusza do niczego. Chodzi mi jedynie o tollowanie pod ofertą i śmieszkowanie. Kto ma na to czas.....?Bart Henry pisze: ↑24 kwie 2023, 11:12E tam, sklepy też czasem sprzedają używane gry. No ale faktycznie chodzi mi bardziej o nówki. Zazwyczaj dyskusja bardziej zaognia się przy próbie sprzedaży gier używanych drożej niż nówki. Przy czym bardzo rzadko komentujemy ceny sklepowe. Raczej przyzwyczailiśmy się do tego, że sklepy potrafią mieć kosmiczne ceny, co sklep to inna polityka. Rozszerzam dyskusję, bo ciekawi mnie, czy masz takie samo podejście do cen sklepowych. Dla mnie logiczne byłoby, że tak.BOLLO pisze: ↑24 kwie 2023, 10:55Pomyliłeś wątki. Tutaj dyskusja toczy się na temat gier używanych z własnych kolekcji.Bart Henry pisze: ↑24 kwie 2023, 10:53
A producenci i sklepy? Czy oni mogą sobie sprzedawać gry za ile chcą?
Re: Czy łatwo sprzedaje się gry używane?
Właśnie przez takich szeryfów-atencjuszy dałem sobie spokój ze sprzedażą na FB. A już najbardziej gul im skacze jak mimo ujadania ktoś wystawioną grę kupi bo chce kupić. Nigdy tego nie zrozumiem i zastanawiam się czy jak robi w Kauflandzie zakupy to też się wydziera do klientów żeby nie kupowali ketchupu bo w Lidlu jest taniej?BOLLO pisze: ↑24 kwie 2023, 11:28Jeżeli przykładowo widzę On Mars w 3Trolle za 800pln a w DragonEye za 560pln to nie pisze Trollom komatarza typu "Ej powaliło was DE ma taniej.." no głupie to by było nie sądzisz? Po prostu olewam taką Trollową ofertę i szukam tam gdzie taniej. (...) Ale nawet jeżeli ktoś sprzedaje używanego Nemesisa za 500pln gdzie nowego kupisz za 450pln to nadal uważam że NIC ci do tego. Nikt nikogo nie zmusza do niczego. Chodzi mi jedynie o tollowanie pod ofertą i śmieszkowanie. Kto ma na to czas.....?
Ogólnie wystawiając jakąś grę patrzę podobne stanem oferty i daję dyszkę taniej. Ale to dlatego że kasę na kolejne gry biorę ze sprzedaży starych więc jeśli mam coś upatrzonego to wolę sprzedać niż sprzedawać. I tylko forum lub OLX.
- BOLLO
- Posty: 5304
- Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
- Lokalizacja: Bielawa
- Has thanked: 1089 times
- Been thanked: 1715 times
- Kontakt:
Re: Czy łatwo sprzedaje się gry używane?
Właśnie kolejny odklejony gość pisze mi na FB że kupi moją wersję NHex 3.0 (nowa w folii) nie za wystawione 90pln a 40pln. Ja wiem że niektórzy uważają mnie za debila i oficjalnie się wypowiadają że nim jestem nawet na YT, no ale takie propozycje to już nawet nie wiem jak nazwać.
Re: Czy łatwo sprzedaje się gry używane?
Nówka przez jakiś czas chodziła po 60, także różnie można na to spojrzeć.
Też dostałem podobne info, że ktoś kupi moje zakoszulkowane Wsiąść do Pociągu za 6dych, ale już ktoś kupił za stówę, więc grzecznie podziękowałem. Mnie osobiście to nie przeszkadza - takie oferty to raczej wstęp do targowania się, a ja zawsze lubię poćwiczyć negocjacje. Ale ja wystawiam po kilka gier. Podejrzewam, że gdy ktoś ma multum pozycji na sprzedaż, to na indywidualne negocjacji nie ma czasu.
Też dostałem podobne info, że ktoś kupi moje zakoszulkowane Wsiąść do Pociągu za 6dych, ale już ktoś kupił za stówę, więc grzecznie podziękowałem. Mnie osobiście to nie przeszkadza - takie oferty to raczej wstęp do targowania się, a ja zawsze lubię poćwiczyć negocjacje. Ale ja wystawiam po kilka gier. Podejrzewam, że gdy ktoś ma multum pozycji na sprzedaż, to na indywidualne negocjacji nie ma czasu.
-
- Posty: 127
- Rejestracja: 12 wrz 2021, 20:36
- Has thanked: 142 times
- Been thanked: 27 times
Re: Czy łatwo sprzedaje się gry używane?
Ceny gier używanych są często "dziwne dla mnie" szczególnie jak są dostępne nowe. Nie jestem sprzedającym ani kupującym nałogowo i jak już coś kupuje to lubie mieć nowy egzemplarz i po pierwsze przyjemność z otwarcia a po drugie wesprzeć wydawcę i sklep. Może gdybym miesięcznie kupował po kilka gier to bym zmienił zdanie
Ostatnio chciałem kupić kroniki zbrodni edycję specjalną i się rozejrzałam za używką.
Nowa kosztuje 120
Używkę widziałem za 60 więc cena wydawała się ok jednak w nowej są dwa dodatkowe scenariusze i darmowa dostawa.
Gdybym kupił używkę to 60 plus 35 za te dwa scenariusze plus 10 za wysyłkę i wyjdzie 105-110 za używkę w porownaniu 120 za nową. Są też oferty za 80 czy 90 używek. Każdy ma prawo wystawić grę za ile chce bez względu to czy to nową czy używaną i to od kupujących głównie zależy czy się sprzeda. Gry planszowe to nie insulina że musimy je mieć. Najgorszej jak ktoś kupuje drogo i narzeka że drogo Też bym chciał kupować jak najtaniej ale jak cena mi nie odpowiada to po prostu nie kupuję albo czekam na lepszą ofertę cenową. Tylko że ja nie jestem maniakiem który MUSI TO MIEĆ od razu więc chyba jest mi łatwiej
Ostatnio chciałem kupić kroniki zbrodni edycję specjalną i się rozejrzałam za używką.
Nowa kosztuje 120
Używkę widziałem za 60 więc cena wydawała się ok jednak w nowej są dwa dodatkowe scenariusze i darmowa dostawa.
Gdybym kupił używkę to 60 plus 35 za te dwa scenariusze plus 10 za wysyłkę i wyjdzie 105-110 za używkę w porownaniu 120 za nową. Są też oferty za 80 czy 90 używek. Każdy ma prawo wystawić grę za ile chce bez względu to czy to nową czy używaną i to od kupujących głównie zależy czy się sprzeda. Gry planszowe to nie insulina że musimy je mieć. Najgorszej jak ktoś kupuje drogo i narzeka że drogo Też bym chciał kupować jak najtaniej ale jak cena mi nie odpowiada to po prostu nie kupuję albo czekam na lepszą ofertę cenową. Tylko że ja nie jestem maniakiem który MUSI TO MIEĆ od razu więc chyba jest mi łatwiej
- Ardel12
- Posty: 3375
- Rejestracja: 24 maja 2006, 16:26
- Lokalizacja: Milicz/Wrocław
- Has thanked: 1051 times
- Been thanked: 2052 times
Re: Czy łatwo sprzedaje się gry używane?
Ja przytoczę jedną z rozmów z "klientem" względem sprzedawanego Nemesis:Lockdown w wersji PL, w folii za 479zł:
Tutaj miałem komasację wszystkich wkurzających mnie rzeczy. Po pierwsze z dupy oferta i jej tłumaczenie. Po drugie posiłkowanie się w argumentacji tańszymi ofertami na OLX(w przypadku cen gier dostępnych raczej interesuje mnie cena sklepowa, bo na OLX to ceny skaczą czasem jak szalone i nie warto zaniżać ceny, bo się trafił jeden sprzedający co ma ciśnienie na sprzedaż - częste zjawisko jak dla mnie) zamiast iść tam(ale z przebiegu dyskusji widać, że sprzedawca od 450 kazał mu spadać. Podawanie nieprawdziwych informacji(zawyżanie ceny opłat za OLX + wysyłka oraz najtańszej oferty). A creme de la creme to problem z ochroną kupującego na OLX xDDDD Jakby nie te durne oceny, które rzutują jak nas kupujący widzą(a czasem i sprzedawcy) to bym z chęcią parę ciepłych słów mu powiedział. Jak widać, nie tylko na FB można spotkać z ciekawymi ofertami
Spoiler:
- psia.kostka
- Posty: 3587
- Rejestracja: 02 mar 2020, 22:50
- Has thanked: 453 times
- Been thanked: 1061 times
Re: Czy łatwo sprzedaje się gry używane?
Wracajac do mego hasla "nie negocjujemy z terrorystami"
Skoro ktos nas probuje zaszachowac, bo znalazl tansza oferte na olx i terroryzuje, ze kupi tam taniej, to czy nie kuma, ze jesli on kupi tam i zdejmie tania oferte, to ja tylko na tym zyskam, bo moja oferta stanie sie atrakcyjna/najtansza?
Idz kupuj, zrobisz mi przysluge. Ech, negocjatorzy...
Skoro ktos nas probuje zaszachowac, bo znalazl tansza oferte na olx i terroryzuje, ze kupi tam taniej, to czy nie kuma, ze jesli on kupi tam i zdejmie tania oferte, to ja tylko na tym zyskam, bo moja oferta stanie sie atrakcyjna/najtansza?
Idz kupuj, zrobisz mi przysluge. Ech, negocjatorzy...
Szukam/Kupie: Chronicle X, Tide of Iron, HoN, Laboratorium (1ed PSz), Unlock;
#KolekcjonujeRabaty [DobraKarmaWraca][WarszawskiKolektyw][#WawHub] ʕ•ᴥ•ʔ
#KolekcjonujeRabaty [DobraKarmaWraca][WarszawskiKolektyw][#WawHub] ʕ•ᴥ•ʔ
- BOLLO
- Posty: 5304
- Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
- Lokalizacja: Bielawa
- Has thanked: 1089 times
- Been thanked: 1715 times
- Kontakt:
Re: Czy łatwo sprzedaje się gry używane?
Najlepsze jest to że ludzie mają mnie za spekulanta, wykupywacza okazji , gościa co skupuje od wydawcy gry paletami ale na te kilkadziesiąt transakcji na OLX nigdy nie napisałem do kogoś kto wystawia grę za 100pln textu typu "Hej kupię za 50pln bo jak nie to wezmę od kogoś innego..."
Serio nie wiem kim są ci ludzie czy to może boty po drugiej stronie co tam bez pardonu próbują kupić w ten sposób grę.
Serio nie wiem kim są ci ludzie czy to może boty po drugiej stronie co tam bez pardonu próbują kupić w ten sposób grę.
Re: Czy łatwo sprzedaje się gry używane?
Należy dodać, że na OLX nie istnieje coś takiego jak ochrona konsumenta (czy jesteś sprzedającym czy kupującym). Warto poczytać więcej o tym w necie + ew grupa na FB "poszkodowanych" przez OLX. Zapomnijcie, że odzyskacie pieniądze jeśli nie zapłacicie kartą (chargeback), chociaż to i tak nie jest pewne.
- BOLLO
- Posty: 5304
- Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
- Lokalizacja: Bielawa
- Has thanked: 1089 times
- Been thanked: 1715 times
- Kontakt:
Re: Czy łatwo sprzedaje się gry używane?
Tutaj niedawno pisałem dokładnie jak OLX chroni kupującego na własnym przykładziePynio pisze: ↑24 kwie 2023, 15:32 Należy dodać, że na OLX nie istnieje coś takiego jak ochrona konsumenta (czy jesteś sprzedającym czy kupującym). Warto poczytać więcej o tym w necie + ew grupa na FB "poszkodowanych" przez OLX. Zapomnijcie, że odzyskacie pieniądze jeśli nie zapłacicie kartą (chargeback), chociaż to i tak nie jest pewne.
viewtopic.php?p=1561029#p1561029
-
- Posty: 1583
- Rejestracja: 02 paź 2018, 19:21
- Has thanked: 1077 times
- Been thanked: 87 times
Re: Czy łatwo sprzedaje się gry używane?
A ja takim januszom biznesu odpisuje :BOLLO pisze: ↑24 kwie 2023, 13:33 Właśnie kolejny odklejony gość pisze mi na FB że kupi moją wersję NHex 3.0 (nowa w folii) nie za wystawione 90pln a 40pln. Ja wiem że niektórzy uważają mnie za debila i oficjalnie się wypowiadają że nim jestem nawet na YT, no ale takie propozycje to już nawet nie wiem jak nazwać.
" Super , a ja Tobie ją chętnie sprzedam za 150 zł. " i na ogół mam biznesmena z głowy..
- Bart Henry
- Posty: 975
- Rejestracja: 15 sie 2013, 19:59
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 134 times
- Been thanked: 683 times
Re: Czy łatwo sprzedaje się gry używane?
Czyli sklepy ok. A producenci, o których tez pytałem?BOLLO pisze: ↑24 kwie 2023, 11:28Oczywiście że tak. Jeżeli przykładowo widzę On Mars w 3Trolle za 800pln a w DragonEye za 560pln to nie pisze Trollom komatarza typu "Ej powaliło was DE ma taniej.." no głupie to by było nie sądzisz? Po prostu olewam taką Trollową ofertę i szukam tam gdzie taniej. Z nówkami masz łatwiej bo masz Planszego , PLanszove i inne IShopy gdzie możesz sprawdzić średnią cenę. Przy używkach musisz się znać a gry często coś tam w sobie mają (insercik, koszulki i inne upiększacze). Cena jest też uzależniona od subiektywnej oceny stanu gry. Dlatego kupowanie używki jest o wiele trudniejsze niż kupno nówki. Ale nawet jeżeli ktoś sprzedaje używanego Nemesisa za 500pln gdzie nowego kupisz za 450pln to nadal uważam że NIC ci do tego. Nikt nikogo nie zmusza do niczego. Chodzi mi jedynie o tollowanie pod ofertą i śmieszkowanie. Kto ma na to czas.....?Bart Henry pisze: ↑24 kwie 2023, 11:12 E tam, sklepy też czasem sprzedają używane gry. No ale faktycznie chodzi mi bardziej o nówki. Zazwyczaj dyskusja bardziej zaognia się przy próbie sprzedaży gier używanych drożej niż nówki. Przy czym bardzo rzadko komentujemy ceny sklepowe. Raczej przyzwyczailiśmy się do tego, że sklepy potrafią mieć kosmiczne ceny, co sklep to inna polityka. Rozszerzam dyskusję, bo ciekawi mnie, czy masz takie samo podejście do cen sklepowych. Dla mnie logiczne byłoby, że tak.
Nie pytam bez powodu. Mignął mi ostatnio Twój post z narzekaniem na ceny gier, w którym pisałeś, że wydawcy się cieszą, że znajdują się jeszcze desperaci kupujący gry za kilka stówek. Nieco mi to nie gra z podejściem z poniższego posta (jak i z kilku innych).
Trochę to wygląda na moralność Kalego. Kali móc sprzedawać za ile chce, ale wydawca to Kalego oszukuje na cenach. Wolny rynek jest fajny jak sprzedajemy, co?BOLLO pisze: ↑20 kwie 2023, 11:40 Co nie zmienia faktu że Warcraft Board Game mogę sobie wystawiać za 2000pln bo tak...
I nic nikomu do tego. Tak mi się przynajmniej wydaje. Jak widze jakieś cen z czapy (a na cenach się raczej znam) to po prostu scrolluje dalej a nie trolluje każdego posta z ceną +50pl za wysoką w moim odczuciu.
Nie rozumiem. Chyba widząc moje pytanie dopisałeś sobie moją odpowiedź na nie.Pynio pisze: ↑24 kwie 2023, 11:09Oczywiście, że mogą po ile chcą. Nie żyjesz jeszcze w kraju gdzie cena planszówki ustalana jest przez państwo. Dawno tak idiotycznego pytania nie widziałem...Bart Henry pisze: ↑24 kwie 2023, 10:53 A producenci i sklepy? Czy oni mogą sobie sprzedawać gry za ile chcą?
- BOLLO
- Posty: 5304
- Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
- Lokalizacja: Bielawa
- Has thanked: 1089 times
- Been thanked: 1715 times
- Kontakt:
Re: Czy łatwo sprzedaje się gry używane?
Nigdzie nie napisałem że sklepy są ok. Wręcz przeciwnie , wskazałem że sklepy również mają ceny z czapy i jak coś jest dla mnie nieatrakcyjne to po prostu tam nie kupuję ale nie piszę do nich @ z informacją żeby się kopnęli w czółko z tego powodu że mają 50% drożej niż w sklepie XYZ. Co do wydawców to tak i moje główne narzekanie jest kierowane do firmy Portal. Dlaczego do nich? Bo Ignacy (którego zresztą lubię) merytorycznie wyjaśnił ongiś skąd wysokie ceny i powiedział wprost że każdy wzrost cenowy zapłaci klient końcowy czyli gracz. Kiedy cena papieru spada a ceny kontenerów osiągnęły wartość przed covidem i wojną na UA czyli roku 2019, to ceny gier nadal szybują w górę. Tak jestem przeciwny sztucznemu podnoszeniu cen tylko dlatego że "przecież każdy podnosi to i ja podniose".Czyli sklepy ok. A producenci, o których tez pytałem?
Nie pytam bez powodu. Mignął mi ostatnio Twój post z narzekaniem na ceny gier, w którym pisałeś, że wydawcy się cieszą, że znajdują się jeszcze desperaci kupujący gry za kilka stówek. Nieco mi to nie gra z podejściem z poniższego posta (jak i z kilku innych).
Wątek dotyczy jak już zauważyłeś gier używanych z prywatnych kolekcji. Załóż wątek o podnoszeniu cen w sklepach to chętnie się tam udziele bo kiedyś tego nie było a teraz temat jest bardzo aktualny i to w największych sklepach w naszym kraju.Bart Henry pisze: ↑24 kwie 2023, 18:11 Trochę to wygląda na moralność Kalego. Kali móc sprzedawać za ile chce, ale wydawca to Kalego oszukuje na cenach. Wolny rynek jest fajny jak sprzedajemy, co?
Re: Czy łatwo sprzedaje się gry używane?
Odnosząc się do kwestii poruszanych w zakresie liczenia komponentów i malowania figurek to ja osobiście za pomalowane figurki mógłbym dopłacić wyłącznie wtedy gdybym rzeczywiście widział dobrze wykonaną robotę i w grze, w której aż się o to prosi - figurki są naprawdę duże, a gra jest typowym ameritrashem - np. nemesis albo cthulhu may die. Nie widzę absolutnie powodu bym miał płacić za malowanie figurek w grach takich jak tiny epic dungeons itd.
Co do liczenia elementów to jeżeli gra u mnie leży długo albo już ją kupiłem używaną i nie przeliczyłem sam elementów to wtedy przeliczam przed sprzedażą.
Jeżeli grę kupiłem niedawno, zagrałem w nią raz- dwa razy w niedalekim czasie od sprzedaży, nikomu jej nie pożyczałem jak również nie pamiętam sytuacji by coś w ogóle mogło się zgubić to wtedy tego nie przeliczam.
Co do grup sprzedażowych - w sumie to nie wiem jaki macie z tym problem. Ja osobiście doceniam aktywność ludzi, którzy pod ofertami piszą, że jest za drogo, a nówkę można kupić w praktycznie identycznej cenie lub że są już dużo tańsze używki. To jest jednak hobby a nie pomysł na biznes, jeżeli ktoś do tego podchodzi w ten sposób, że zamierza jeszcze zarabiać na scalpingu planszówkowej braci i niewiedzy innych to szczerze współczuję. A to, że jeszcze taki osobnik się obraża na jakikolwiek UZASADNIONY komentarz dotyczący tego, że jest za drogo jest poniżej krytyki. Zupełnie absurdalnym dla mnie jest kupowanie gier w dobrych przecenach w większej ilości tylko po to żeby je sprzedać taniej. To jest scalping, który w zakresie kupowania i odsprzedawania biletów na wydarzenia sportowe i kulturalne (wiem to nie to samo) jest wykroczeniem zgodnie z art. 133 k.w. Scalping na grach planszowych nie stanowi żadnego wykroczenia, ale moralnie taki proceder należy ocenić zdecydowanie negatywnie. Nie mówiąc już o tym, że czerpanie tego stałych korzyści musi wiązać się z odpowiednim opodatkowaniem a nawet założeniem działalności gospodarczej. Mi samemu zdarzało się odsprzedawać gry drożej niż je wcześniej kupiłem ale to zawsze było w sytuacji, gdy jedna kopia gry leżała u mnie niegrana przez dłuższy czas a widziałem, że jest dość duże zainteresowanie tym tytułem z różnych powodów. Zawsze taką grę wystawiałem w najniższej cenie olxowej i mam na swoim koncie już dziesiątki sprzedanych gier bez najmniejszych problemów, zawsze z pozytywnym feedbackiem. Bynajmniej nie wkurzają mnie wiadomości od osób, które piszą, czy mogę zejść z ceny bo u konkurencji jest dużo taniej a ja mam dużo pozytywnych ocen na OLX. Zazwyczaj dochodzi do tego w sytuacji gdy jakąś grę wystawiam i sobie wisi na olx przez dłuższy czas a w międzyczasie ceny spadną. Sprawdzam wtedy czy rzeczywiście moja obecna cena jest zawyżona, a jeżeli tak to albo sprzedaje po niższej temu kto napisał albo zdejmuje całkowicie ofertę stwierdzając, że jak mam sprzedać za tyle to wole żeby została u mnie na półce.
Tak samo można podchodzić do ogłoszeń o pracę i mówić - cóż skoro nie jesteś zainteresowany ogłoszeniem o pracę bez podawania kwoty wynagrodzenia albo uważasz że minimalne wynagrodzenie to za mało za tę pracę to scrolluj dalej i nie komentuj. Nic bardziej mylnego, dla mnie bardzo pozytywnie należy odbierać tą nieustającą presję na pracodawców którzy robią z potencjalnych pracowników idiotów i nigdy bym nie pomyślał, że nikt nie ma prawa takiego bzdurnego ogłoszenia o pracę komentować. Tak samo nie uważam, że inne osoby nie mają prawa komentowania idiotycznych, zawyżonych ofert sprzedaży gier planszowych. Jeżeli mi się chcę i jestem w temacie zorientowany to zawsze komentuję idiotyczne oferty na sprzęty RTV, AGD, a też gier planszowych, gdzie osoby tydzień wcześniej kupiły w promce 10 rzeczy po to żeby każdą z nich sprzedawać potem z przebitką kilkudziesięciu a nieraz kilkuset złotych. Tak samo pewnie uważacie za nic godnego potępienia scalping na kartach graficznych i konsolach ps5.
Co do liczenia elementów to jeżeli gra u mnie leży długo albo już ją kupiłem używaną i nie przeliczyłem sam elementów to wtedy przeliczam przed sprzedażą.
Jeżeli grę kupiłem niedawno, zagrałem w nią raz- dwa razy w niedalekim czasie od sprzedaży, nikomu jej nie pożyczałem jak również nie pamiętam sytuacji by coś w ogóle mogło się zgubić to wtedy tego nie przeliczam.
Co do grup sprzedażowych - w sumie to nie wiem jaki macie z tym problem. Ja osobiście doceniam aktywność ludzi, którzy pod ofertami piszą, że jest za drogo, a nówkę można kupić w praktycznie identycznej cenie lub że są już dużo tańsze używki. To jest jednak hobby a nie pomysł na biznes, jeżeli ktoś do tego podchodzi w ten sposób, że zamierza jeszcze zarabiać na scalpingu planszówkowej braci i niewiedzy innych to szczerze współczuję. A to, że jeszcze taki osobnik się obraża na jakikolwiek UZASADNIONY komentarz dotyczący tego, że jest za drogo jest poniżej krytyki. Zupełnie absurdalnym dla mnie jest kupowanie gier w dobrych przecenach w większej ilości tylko po to żeby je sprzedać taniej. To jest scalping, który w zakresie kupowania i odsprzedawania biletów na wydarzenia sportowe i kulturalne (wiem to nie to samo) jest wykroczeniem zgodnie z art. 133 k.w. Scalping na grach planszowych nie stanowi żadnego wykroczenia, ale moralnie taki proceder należy ocenić zdecydowanie negatywnie. Nie mówiąc już o tym, że czerpanie tego stałych korzyści musi wiązać się z odpowiednim opodatkowaniem a nawet założeniem działalności gospodarczej. Mi samemu zdarzało się odsprzedawać gry drożej niż je wcześniej kupiłem ale to zawsze było w sytuacji, gdy jedna kopia gry leżała u mnie niegrana przez dłuższy czas a widziałem, że jest dość duże zainteresowanie tym tytułem z różnych powodów. Zawsze taką grę wystawiałem w najniższej cenie olxowej i mam na swoim koncie już dziesiątki sprzedanych gier bez najmniejszych problemów, zawsze z pozytywnym feedbackiem. Bynajmniej nie wkurzają mnie wiadomości od osób, które piszą, czy mogę zejść z ceny bo u konkurencji jest dużo taniej a ja mam dużo pozytywnych ocen na OLX. Zazwyczaj dochodzi do tego w sytuacji gdy jakąś grę wystawiam i sobie wisi na olx przez dłuższy czas a w międzyczasie ceny spadną. Sprawdzam wtedy czy rzeczywiście moja obecna cena jest zawyżona, a jeżeli tak to albo sprzedaje po niższej temu kto napisał albo zdejmuje całkowicie ofertę stwierdzając, że jak mam sprzedać za tyle to wole żeby została u mnie na półce.
Tak samo można podchodzić do ogłoszeń o pracę i mówić - cóż skoro nie jesteś zainteresowany ogłoszeniem o pracę bez podawania kwoty wynagrodzenia albo uważasz że minimalne wynagrodzenie to za mało za tę pracę to scrolluj dalej i nie komentuj. Nic bardziej mylnego, dla mnie bardzo pozytywnie należy odbierać tą nieustającą presję na pracodawców którzy robią z potencjalnych pracowników idiotów i nigdy bym nie pomyślał, że nikt nie ma prawa takiego bzdurnego ogłoszenia o pracę komentować. Tak samo nie uważam, że inne osoby nie mają prawa komentowania idiotycznych, zawyżonych ofert sprzedaży gier planszowych. Jeżeli mi się chcę i jestem w temacie zorientowany to zawsze komentuję idiotyczne oferty na sprzęty RTV, AGD, a też gier planszowych, gdzie osoby tydzień wcześniej kupiły w promce 10 rzeczy po to żeby każdą z nich sprzedawać potem z przebitką kilkudziesięciu a nieraz kilkuset złotych. Tak samo pewnie uważacie za nic godnego potępienia scalping na kartach graficznych i konsolach ps5.
-
- Posty: 312
- Rejestracja: 01 gru 2016, 23:24
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 30 times
- Been thanked: 42 times
Re: Czy łatwo sprzedaje się gry używane?
Niestety ci ludzie rzadko działają również w drugą stronę - jeśli ktoś wystawi ogłoszenie z wyjątkowo niskimi cenami, poniżej najniższych cen rynkowych (zakładając, że nie jest oszustem, tylko zwyczajnie nie orientuje się w cenach i wystawia za 50 zł coś wartego realnie np. 150-200), to momentalnie sypie się lawina komentarzy pt. "priv" i ciężko znaleźć tam jakiekolwiek rady, że przecież spokojnie można te gry sprzedać drożej
- andrzejstrzelba
- Posty: 584
- Rejestracja: 03 gru 2019, 17:40
- Has thanked: 250 times
- Been thanked: 308 times
Re: Czy łatwo sprzedaje się gry używane?
To działa jak zakupy w dyskoncie. Jak się cena przy kasie nie zgadza na Twoją niekorzyść to robisz aferę. Z kolei jak błąd na etykiecie spowodował że przy kasie płacisz mniej to po cichu wychodzisz
Re: Czy łatwo sprzedaje się gry używane?
Nie będę mówić że pod każdym postem widziałem by ktoś komuś radził by podniósł cenę ale na pewno zdarza się ze pośród tych postów typu "priv" itd jest zazwyczaj też jakiś post mówiąc o zbyt niskiej cenie. Oczywiście to zazwyczaj przy jakimś naprawdę dużym chubieniu z cena ale jestem też na kilku grupkach gier TCG a tam się zdarza że ktoś coś wystawi 4 razy taniej to ktoś zazwyczaj go upomni.emka pisze: ↑28 kwie 2023, 01:23Niestety ci ludzie rzadko działają również w drugą stronę - jeśli ktoś wystawi ogłoszenie z wyjątkowo niskimi cenami, poniżej najniższych cen rynkowych (zakładając, że nie jest oszustem, tylko zwyczajnie nie orientuje się w cenach i wystawia za 50 zł coś wartego realnie np. 150-200), to momentalnie sypie się lawina komentarzy pt. "priv" i ciężko znaleźć tam jakiekolwiek rady, że przecież spokojnie można te gry sprzedać drożej
-
- Posty: 86
- Rejestracja: 21 wrz 2015, 19:56
Re: Czy łatwo sprzedaje się gry używane?
Na olx nie można zapłacić kartą, jeśli ktoś podsyła linka do wpisania danych z karty żeby odebrać pieniądze to jest to oszustwo.Pynio pisze: ↑24 kwie 2023, 15:32 Należy dodać, że na OLX nie istnieje coś takiego jak ochrona konsumenta (czy jesteś sprzedającym czy kupującym). Warto poczytać więcej o tym w necie + ew grupa na FB "poszkodowanych" przez OLX. Zapomnijcie, że odzyskacie pieniądze jeśli nie zapłacicie kartą (chargeback), chociaż to i tak nie jest pewne.
- BOLLO
- Posty: 5304
- Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
- Lokalizacja: Bielawa
- Has thanked: 1089 times
- Been thanked: 1715 times
- Kontakt:
Re: Czy łatwo sprzedaje się gry używane?
Polecam przesłuchanie podcastu Stare Kości odnośnie sprzedaży gier używanych:
szczególnie fragment 51:07- 1:13:10 odnośnie spekulanctwa który idealnie wpasowuje się do wątku który już jest niestety nieaktywny (viewtopic.php?t=78810&hilit=spekulowanie&start=275) .
szczególnie fragment 51:07- 1:13:10 odnośnie spekulanctwa który idealnie wpasowuje się do wątku który już jest niestety nieaktywny (viewtopic.php?t=78810&hilit=spekulowanie&start=275) .
Re: Czy łatwo sprzedaje się gry używane?
Jako mało się udzielający użytkownik forum, chciałbym jedynie nieśmiało zauważyć że:
Tych kilku użytkowników nieustannie wypowiadających się o 'Januszach biznesu' - ludziach którzy wg. nich nadmiernie się targują, gdy ci użytkownicy w swej nieskończonej łaskawości wystawiają na sprzedaż używki w cenie 10% niższej niż nówka (lub wyższej niż nówka gdy jest interes do zrobienia) - to oni sami są Januszami biznesu. Pewnie dlatego określają tak innych. Ale ich ego nigdy nie pozwoli im tego przyznać.
Cieszy mnie, że widzę tu też ludzi, choć w mniejszości, którym zależy na konsekwencji w poglądach. Takie małe decyzje jak handel używaną gierką, choć właściwie nic nie znaczące, też wpływają na to czy czynimy świat trochę lepszym czy trochę gorszym miejscem. Napisałem to tylko dlatego, że mamy dookoła zbyt wielu 'Kalich' - gdy oszukują politycy, bankierzy i wielkie firmy to będę na nich psioczył. Ale gdy maleńkie przekręty robię nic nie znaczący w świecie 'ja', to jest zajebiście bo wpadnie do kieszeni parę stówek, a jak ktoś to krytykuje to głupiec. Ja od razu odcinam się od takich ludzi. Jedynym powodem dla którego nie robią oni wielkich 'przekrętów', a jedynie takie małe i nic nie znaczące, jest to, że do dużych są najzwyczajniej w świecie zbyt głupi lub tchórzliwi.
Moim błędem jest to, że też czasem jestem winny krytykowanego tu przeze mnie podejścia, staram się jednak tego nie uzasadniać w kłamliwy sposób. Jedynym powodem takiego zachowania jest małostkowa chciwość.
Trudno to usprawiedliwiać, z jednym wyjątkiem - gdy jesteś w wyjątkowo trudnej sytuacji i walczysz o byt. Szkoda też, że nie potrafię wysłowić swoich myśli w sposób, który motywował by innych do zmiany na lepsze, ale pracuję nad tym
Tych kilku użytkowników nieustannie wypowiadających się o 'Januszach biznesu' - ludziach którzy wg. nich nadmiernie się targują, gdy ci użytkownicy w swej nieskończonej łaskawości wystawiają na sprzedaż używki w cenie 10% niższej niż nówka (lub wyższej niż nówka gdy jest interes do zrobienia) - to oni sami są Januszami biznesu. Pewnie dlatego określają tak innych. Ale ich ego nigdy nie pozwoli im tego przyznać.
Cieszy mnie, że widzę tu też ludzi, choć w mniejszości, którym zależy na konsekwencji w poglądach. Takie małe decyzje jak handel używaną gierką, choć właściwie nic nie znaczące, też wpływają na to czy czynimy świat trochę lepszym czy trochę gorszym miejscem. Napisałem to tylko dlatego, że mamy dookoła zbyt wielu 'Kalich' - gdy oszukują politycy, bankierzy i wielkie firmy to będę na nich psioczył. Ale gdy maleńkie przekręty robię nic nie znaczący w świecie 'ja', to jest zajebiście bo wpadnie do kieszeni parę stówek, a jak ktoś to krytykuje to głupiec. Ja od razu odcinam się od takich ludzi. Jedynym powodem dla którego nie robią oni wielkich 'przekrętów', a jedynie takie małe i nic nie znaczące, jest to, że do dużych są najzwyczajniej w świecie zbyt głupi lub tchórzliwi.
Moim błędem jest to, że też czasem jestem winny krytykowanego tu przeze mnie podejścia, staram się jednak tego nie uzasadniać w kłamliwy sposób. Jedynym powodem takiego zachowania jest małostkowa chciwość.
Trudno to usprawiedliwiać, z jednym wyjątkiem - gdy jesteś w wyjątkowo trudnej sytuacji i walczysz o byt. Szkoda też, że nie potrafię wysłowić swoich myśli w sposób, który motywował by innych do zmiany na lepsze, ale pracuję nad tym
Ostatnio zmieniony 26 maja 2023, 19:48 przez ttakitam, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 565
- Rejestracja: 29 sie 2022, 10:24
- Has thanked: 344 times
- Been thanked: 181 times
Re: Czy łatwo sprzedaje się gry używane?
Naprawdę niewielu ludzi na świecie jest wolnych od syndromu "Kalego". Moje jest zawsze mojsze niż twoje twojsze.
- psia.kostka
- Posty: 3587
- Rejestracja: 02 mar 2020, 22:50
- Has thanked: 453 times
- Been thanked: 1061 times
Re: Czy łatwo sprzedaje się gry używane?
Wczoraj bylem Januszem biznesu, spekulantem i skalperem. Nikt nie podal mi reki, opluwano mnie na ulicy, dzieci wytykaly mnie palcami
Dzis kazdy chce byc moim przyjacielem, milo usmiecha sie do mnie i pyta "kochany panie Januszku, po ile te nowe exclusive maty do Wiedzmina?"
Zycie zaskakuje!
Dzis kazdy chce byc moim przyjacielem, milo usmiecha sie do mnie i pyta "kochany panie Januszku, po ile te nowe exclusive maty do Wiedzmina?"
Zycie zaskakuje!
Szukam/Kupie: Chronicle X, Tide of Iron, HoN, Laboratorium (1ed PSz), Unlock;
#KolekcjonujeRabaty [DobraKarmaWraca][WarszawskiKolektyw][#WawHub] ʕ•ᴥ•ʔ
#KolekcjonujeRabaty [DobraKarmaWraca][WarszawskiKolektyw][#WawHub] ʕ•ᴥ•ʔ
Re: Czy łatwo sprzedaje się gry używane?
Ustawowo narzucić maksymalną cenę odsprzedaży! Jak najbardziej popieram. Nigdy więcej samodzielnego określania cen!ttakitam pisze: ↑26 maja 2023, 19:44 Jako mało się udzielający użytkownik forum, chciałbym jedynie nieśmiało zauważyć że:
Tych kilku użytkowników nieustannie wypowiadających się o 'Januszach biznesu' - ludziach którzy wg. nich nadmiernie się targują, gdy ci użytkownicy w swej nieskończonej łaskawości wystawiają na sprzedaż używki w cenie 10% niższej niż nówka (lub wyższej niż nówka gdy jest interes do zrobienia) - to oni sami są Januszami biznesu. Pewnie dlatego określają tak innych. Ale ich ego nigdy nie pozwoli im tego przyznać. (...)
-
- Posty: 128
- Rejestracja: 06 gru 2010, 12:07
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 5 times
- Been thanked: 1 time
Re: Czy łatwo sprzedaje się gry używane?
Przepraszam z góry jeśli to pytanie już padło. Czy łatwo sprzedaje się gry używane po angielsku? W Polsce i Polakom ma się rozumieć. Czy jest to dużo trudniejsze niż sprzedanie gry po polsku czy jest podobnie? Sporo ludzi kupuje dziś nówki po angielsku ale jednak mniej niż po polsku. Jak to jest z grami używanymi? Ktoś ma na ten temat jakiś spostrzeżenia?