Patronite w Polsce
- andrzejstrzelba
- Posty: 586
- Rejestracja: 03 gru 2019, 17:40
- Has thanked: 251 times
- Been thanked: 309 times
Patronite w Polsce
Co jakiś czas wraca temat pieniędzy w świecie recenzentów, ich płatnych współpracy z wydawnictwami. Chciałem jednak poruszyć temat Patronite.
Ponieważ z natury jestem sknerą i kilka razy zastanawiam się czy właściwie swoje pieniądze wydaję (być może dlatego, że pochodzę z biednego domu) zastanawiam się po co ludzie zostają Patronami jakiegoś YouTube'era. Zwyczajnie nie potrafię zrozumieć jaką motywację mają osoby wpłacające gościowi z internetu pieniądze.
Pamiętam że Gambit mówił, że dzięki temu masz możliwość wpływu na to co pojawia się na kanale. Ale po co mi to ? Pamiętam że Zaku BoardGame mówił, że jego ogląda na razie za mało osób żeby opłacało mu się robić/tworzyć Patronite. Nie rozumiem jednak dlaczego miałoby się to nie opłacać.
Dużo autem jeżdżę i zawsze chętnie posłucham dwóch wyżej wymienionych Panów czy KPiB, ale przez myśl mi nigdy nie przeszło, żeby wpłacać im jakieś pieniądze.
Jedyny wyjątek robię, gdy dostaję mail'e od fundacji siepomaga.pl i wiedzę te dzieciaki chore czy umierające. Nie mogę...
Wracając do tematu. Są tu osoby które wpłacają co miesiąc jakiemuś YouTube'erowi pieniądze ? Zdradzicie po co to robicie ? Czy i kiedy planujecie przestać ?
Jeszcze żeby uniknąć nieporozumień. Nie krytykuję i w ogóle mam to gdzieś czy przepuszczacie kasę na gry, alkohol, Patronite, hazard czy prostytutki. Wasza kasa, wasza sprawa. Pytam żeby zrozumieć.
Ponieważ z natury jestem sknerą i kilka razy zastanawiam się czy właściwie swoje pieniądze wydaję (być może dlatego, że pochodzę z biednego domu) zastanawiam się po co ludzie zostają Patronami jakiegoś YouTube'era. Zwyczajnie nie potrafię zrozumieć jaką motywację mają osoby wpłacające gościowi z internetu pieniądze.
Pamiętam że Gambit mówił, że dzięki temu masz możliwość wpływu na to co pojawia się na kanale. Ale po co mi to ? Pamiętam że Zaku BoardGame mówił, że jego ogląda na razie za mało osób żeby opłacało mu się robić/tworzyć Patronite. Nie rozumiem jednak dlaczego miałoby się to nie opłacać.
Dużo autem jeżdżę i zawsze chętnie posłucham dwóch wyżej wymienionych Panów czy KPiB, ale przez myśl mi nigdy nie przeszło, żeby wpłacać im jakieś pieniądze.
Jedyny wyjątek robię, gdy dostaję mail'e od fundacji siepomaga.pl i wiedzę te dzieciaki chore czy umierające. Nie mogę...
Wracając do tematu. Są tu osoby które wpłacają co miesiąc jakiemuś YouTube'erowi pieniądze ? Zdradzicie po co to robicie ? Czy i kiedy planujecie przestać ?
Jeszcze żeby uniknąć nieporozumień. Nie krytykuję i w ogóle mam to gdzieś czy przepuszczacie kasę na gry, alkohol, Patronite, hazard czy prostytutki. Wasza kasa, wasza sprawa. Pytam żeby zrozumieć.
-
- Posty: 2344
- Rejestracja: 09 lut 2018, 11:14
- Has thanked: 1655 times
- Been thanked: 991 times
Re: Patronite w Polsce
Ładne alternatywy dla Patronite wybrałeś, nie ma co, zabrakło tylko ciężkich narkotyków.
Moje wsparcie jest najczęściej po prostu wyrazem tego, że to, co dana osoba/osoby mają do przekazania - i czasami też forma, w jakiej to robią - jest dla mnie wartościowe. Jest to więc forma podziękowania i zachęty, żeby ich działalność była kontynuowana. Różne "nagrody" najczęściej mnie nie interesują i z nich nie korzystam, chyba że są to dodatkowe odcinki podcastów. Zamiast kupować gazetę, słuchać reklam w radiu, czy TV, idę bezpośrednio do źródła.
Przy czym na ten moment wspieram jedynie So Very Wrong About Games. Przez długi czas wspierałem jeszcze Ludology, ale ostatnio ich formuła mocno się zmieniła (żeby nie powiedzieć: wyczerpała i spłyciła). Natomiast są inne obszary, w których wspieram "youtuberów" intensywniej.
Moje wsparcie jest najczęściej po prostu wyrazem tego, że to, co dana osoba/osoby mają do przekazania - i czasami też forma, w jakiej to robią - jest dla mnie wartościowe. Jest to więc forma podziękowania i zachęty, żeby ich działalność była kontynuowana. Różne "nagrody" najczęściej mnie nie interesują i z nich nie korzystam, chyba że są to dodatkowe odcinki podcastów. Zamiast kupować gazetę, słuchać reklam w radiu, czy TV, idę bezpośrednio do źródła.
Przy czym na ten moment wspieram jedynie So Very Wrong About Games. Przez długi czas wspierałem jeszcze Ludology, ale ostatnio ich formuła mocno się zmieniła (żeby nie powiedzieć: wyczerpała i spłyciła). Natomiast są inne obszary, w których wspieram "youtuberów" intensywniej.
- andrzejstrzelba
- Posty: 586
- Rejestracja: 03 gru 2019, 17:40
- Has thanked: 251 times
- Been thanked: 309 times
Re: Patronite w Polsce
Chciałem tylko dosadnie podkreślić jak bardzo jest mi obojętne co wolny człowiek robi ze swoimi pieniędzmi. Bez ukrytych podtekstów.feniks_ciapek pisze: ↑07 maja 2023, 17:31 Ładne alternatywy dla Patronite wybrałeś, nie ma co, zabrakło tylko ciężkich narkotyków.
- JollyRoger90
- Posty: 561
- Rejestracja: 28 lut 2020, 20:33
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1046 times
- Been thanked: 256 times
Re: Patronite w Polsce
a tak z ciekawości, jakie to obszary?feniks_ciapek pisze: ↑07 maja 2023, 17:31 Natomiast są inne obszary, w których wspieram "youtuberów" intensywniej.
-
- Posty: 249
- Rejestracja: 08 gru 2017, 09:47
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 17 times
Re: Patronite w Polsce
Nie wspieram żadnych kanałów na yt i nawet o tym nie myślałem nigdy. Nie oglądam też na tyle dużo żebym mógł nazwać się fanem kogokolwiek.
Natomiast uważam że ilość reklam na yt jest zatrważająca i to że ich nie blokuje już jest wystarczającą cegiełką.
Natomiast uważam że ilość reklam na yt jest zatrważająca i to że ich nie blokuje już jest wystarczającą cegiełką.
- japanczyk
- Moderator
- Posty: 11793
- Rejestracja: 26 gru 2018, 08:19
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3519 times
- Been thanked: 3524 times
Re: Patronite w Polsce
Ogolnie rzecz biorac YouTube to rozrywka, wiekszosc ludzi tworzy kontent w wolnym czasie, zupelnie za darmoandrzejstrzelba pisze: ↑07 maja 2023, 16:59 Zwyczajnie nie potrafię zrozumieć jaką motywację mają osoby wpłacające gościowi z internetu pieniądze.
Bedac doroslym czlowiekiem uwazam, ze za dobra tresc nalezy sie wynagrodzenie zyjac w erze kapitalizmu
W zwiazku z tym doceniam dobra tresc tymi kilkoma zlotowkami miesiecznie
Rowna sie to temu co place za Netflixa, a zdecydowanie wole czasem posluchac contentu na YT niz obejrzec kolejny szrot na VOD
Sprzedam: (S) Redukcja kolekcji! 100+ tytulow: Pagan i inne
Moje Zbiórki na KS: tu
https://buycoffee.to/japanczyk
Moje Zbiórki na KS: tu
https://buycoffee.to/japanczyk
-
- Posty: 917
- Rejestracja: 15 paź 2014, 19:16
- Has thanked: 1076 times
- Been thanked: 104 times
Re: Patronite w Polsce
Równie dobrze możesz zapytać, dlaczego ludzie płacą za oglądanie filmów na np. Netflixie lub za kablówkę. A odpowiedź jest taka, że dane materiały ich interesują.
Osobiście nie wspieram nikogo na Patronite - nie ważne, czy dotyczy to ludzi z YouTube, czy z innych mediów, ale znam i rozmawiam z ludźmi, którzy to robią, więc rozumiem ich punkt widzenia.
Jedni płacą na Patronite, aby uzyskać konkretne nagrody - czasem fizyczne, a innym razem szybszy dostęp do materiałów lub posiadać wpływ na temat tego, co się pojawi na kanale. Inne osoby wpłacają tam swoje środki, aby wspierać dalszy rozwój kanału tzn. aby prowadzący mógł kupić lepszy sprzęt, licencje na często nietanie programy i co za tym idzie, aby przesyłane materiały były coraz lepszej jakości.
Bo, powiedzmy sobie szczerze, co będzie ciekawsze dla widza? Materiał o grze planszowej nagrany kamerką z telefonu, gdzie zwykle aparat ma problem z ostrością obrazu i tak jest wrzucony bezpośrednio na YouTube, czy może jednak materiał z kamery ustawionej w konkretnym miejscu na statywie i nakręcony w dobrej jakości, a następnie obrobiony w programie?
Podobnie z dźwiękiem, bo jedno to nagrać dźwięk, ale późniejsza obróbka to też masa pracy przy nim.
Podobnie masz na Twitchu - nie musisz płacić, aby oglądać jednego, czy drugiego strimera, ale możesz wykupić subskrypcję na dany miesiąc lub dłużej, aby wesprzeć prowadzenie kanału lub podziękować, że dana osoba prowadzi dany kanał.
A trzeba byłoby zaznaczyć, że dla jednych prowadzenie kanału na np. YouTube to jest wyłącznie hobby, dla innych sposób dorobienia sobie, a dla ostatnich normalny etat i czasami jedyna forma utrzymania.
-
- Posty: 617
- Rejestracja: 30 kwie 2007, 20:20
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 286 times
- Been thanked: 301 times
Re: Patronite w Polsce
Mam pewien miesięzny budżet, który sobie wydaję na wszelkie tego typu aktywności, gdzie wspieram kogoś, choć nie muszę i właściwie nic z tego nie mam. Z wszelkich bonusów za wspieranie i tak praktycznie nie korzystam. Ale mogę spróbować wyjaśnić motywacje
1. Motywacje związane z rozwojem kanału. Wiadomo, że moje 15 zł nie zmieni nic, ale to jak z wyborami. Gdyby wszyscy tak pomyśleli... a tak zbiera się grupa osób, wspiera kanał i to już ma wymierny efekt w postaci przykładowo lepszego sprzętu (mikrofonu, kamery, komputera, oświetlenia, wyciszenia miejsca nagrywania), oprogramowania czy zwyczajnie możliwości zakupu wszelkich rzeczy potrzebnych aby kanał lepiej funkcjonował. Nie mówię tu nic konkretnie związanego z grami planszowymi, bo większość kanałów jakie wspieram nie mają z planszówkami nic wspólnego, tutaj raczej decyduje się na pojedyncze wpłaty przez paypal, buycoffee, itp.
2. Motywacja czysto wewnętrzna. Po prostu od pewnego progu korzystania z czyjejś pracy lubię jak Twórca czerpie z tego korzyści bardziej wymierne w stosunku do tego, co ja otrzymuję. Nie wiem ile komu wpada z youtube premium, ale siłą rzeczy muszą to być grosze - patrzac na to ile płacę i ile oglądam. I znowu nie chodzi tylko o patronity, ale przykładowo bardzo cenię sobie wszelką pracę Łukasza Lamży w propagowaniu nauki (także wprost na youtubie) i mimo ze jego książki podobają mi się dość średnio (not great, not terrible) to mam prawie każdą.
Nie czuję się do takich form wsparcia zobligowany czy zmuszany i jeśli z jakiegokolwiek powodu w przyszłości będę musiał/chciał z tego zrezygnować to to zrobię bez mrugnięcia okiem i nie będę miał z tego powodu żadnych negatywnych odczuć.
Ale coś czuję, że nasze odpowiedzi (pomijając sprzęt/liceencje, itp.) brzmią trochę: płacę ponieważ chcę płacić i nic Ci nie wyjaśniają, bo Ty byś chciał wiedzieć dlaczego chcę płacić
1. Motywacje związane z rozwojem kanału. Wiadomo, że moje 15 zł nie zmieni nic, ale to jak z wyborami. Gdyby wszyscy tak pomyśleli... a tak zbiera się grupa osób, wspiera kanał i to już ma wymierny efekt w postaci przykładowo lepszego sprzętu (mikrofonu, kamery, komputera, oświetlenia, wyciszenia miejsca nagrywania), oprogramowania czy zwyczajnie możliwości zakupu wszelkich rzeczy potrzebnych aby kanał lepiej funkcjonował. Nie mówię tu nic konkretnie związanego z grami planszowymi, bo większość kanałów jakie wspieram nie mają z planszówkami nic wspólnego, tutaj raczej decyduje się na pojedyncze wpłaty przez paypal, buycoffee, itp.
2. Motywacja czysto wewnętrzna. Po prostu od pewnego progu korzystania z czyjejś pracy lubię jak Twórca czerpie z tego korzyści bardziej wymierne w stosunku do tego, co ja otrzymuję. Nie wiem ile komu wpada z youtube premium, ale siłą rzeczy muszą to być grosze - patrzac na to ile płacę i ile oglądam. I znowu nie chodzi tylko o patronity, ale przykładowo bardzo cenię sobie wszelką pracę Łukasza Lamży w propagowaniu nauki (także wprost na youtubie) i mimo ze jego książki podobają mi się dość średnio (not great, not terrible) to mam prawie każdą.
Nie czuję się do takich form wsparcia zobligowany czy zmuszany i jeśli z jakiegokolwiek powodu w przyszłości będę musiał/chciał z tego zrezygnować to to zrobię bez mrugnięcia okiem i nie będę miał z tego powodu żadnych negatywnych odczuć.
Ale coś czuję, że nasze odpowiedzi (pomijając sprzęt/liceencje, itp.) brzmią trochę: płacę ponieważ chcę płacić i nic Ci nie wyjaśniają, bo Ty byś chciał wiedzieć dlaczego chcę płacić
- Mr_Fisq
- Administrator
- Posty: 5120
- Rejestracja: 21 lip 2019, 11:10
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1412 times
- Been thanked: 1634 times
Re: Patronite w Polsce
Może nie patronite, ale od czasu do czasu dorzucam jakieś drobne na kawę dla Gradania.
Dlaczego?
Chłopaki robią dobrą robotę pro publico bono, umilając mi niejednokrotnie jazdę samochodem, tudzież pozwalają oszczędzić czas gdy głowię się nad zakupem gry. Można powiedzieć, że mam pewne wymierne korzyści z oglądania ich kanału (w przeciwieństwie do oglądania po raz n-ty śmiesznych kotów), i w ramach wdzięczności od czasu do czasu daję im coś na kształt napiwku.
Co mogłoby by mnie zachęcić do wsparcia regularnego na patronite, to treści dedykowane dla patronów, ale raczej o charakterze merytorycznym, niż behind-the-scene/wcześniejszy dostęp/etc.
Edit:
Tu jest tylko jeden haczyk, gdybym ceny patronite uznał za za wysokie dla mnie, a jednocześnie dużo materiałów byłoby dostępnych tylko dla wspierających, to pewnie porzuciłbym całkiem oglądanie danego kanału.
O mało nie skusiłem się z tego powodu na regularne wspieranie Wojennych Historii, ale cena mnie zniechęciła.
Dlaczego?
Chłopaki robią dobrą robotę pro publico bono, umilając mi niejednokrotnie jazdę samochodem, tudzież pozwalają oszczędzić czas gdy głowię się nad zakupem gry. Można powiedzieć, że mam pewne wymierne korzyści z oglądania ich kanału (w przeciwieństwie do oglądania po raz n-ty śmiesznych kotów), i w ramach wdzięczności od czasu do czasu daję im coś na kształt napiwku.
Co mogłoby by mnie zachęcić do wsparcia regularnego na patronite, to treści dedykowane dla patronów, ale raczej o charakterze merytorycznym, niż behind-the-scene/wcześniejszy dostęp/etc.
Edit:
Tu jest tylko jeden haczyk, gdybym ceny patronite uznał za za wysokie dla mnie, a jednocześnie dużo materiałów byłoby dostępnych tylko dla wspierających, to pewnie porzuciłbym całkiem oglądanie danego kanału.
O mało nie skusiłem się z tego powodu na regularne wspieranie Wojennych Historii, ale cena mnie zniechęciła.
Re: Patronite w Polsce
Nie wspieram Youtuberów planszówkowych (bo raczej mało oglądam), ale wspieram pieniędzmi kilka innych kanałów. Płacę im, bo produkują fantastyczne, wartościowe, merytoryczne i angażujące filmy. Zapewniają mi rozrywkę oraz nowe idee.
Idąc ulicą możesz spotkać grupkę ludzi stłoczoną wokół artystów ulicznych - akrobatów, połykaczy ognia, muzyków. Po obejrzeniu występu masz możliwość (nie obowiązek) im zapłacić. Jedni płacą drudzy nie płacą. Możesz mnie porównać do człowieka, który idzie tą samą ulicą codziennie, zawsze ogląda i zawsze jest zadowolony z pokazu, więc zamiast podchodzić i codziennie wrzucać im drobne do kapelusza ustawia stały przelew. Chcę, żeby pasja tych ludzi przynosiła im pieniądze. Może, gdy będzie więcej takich ludzi jak ja, artyści nie będą musieli iść na następny dzień do swojej pracy etatowej, tylko będą mieli czas na wymyślanie kolejnych występów, dzięki czemu rozrywka przez nich zapewniana będzie jeszcze lepsza. Albo po prostu będzie więcej występów/materiału do obejrzenia.
Idąc ulicą możesz spotkać grupkę ludzi stłoczoną wokół artystów ulicznych - akrobatów, połykaczy ognia, muzyków. Po obejrzeniu występu masz możliwość (nie obowiązek) im zapłacić. Jedni płacą drudzy nie płacą. Możesz mnie porównać do człowieka, który idzie tą samą ulicą codziennie, zawsze ogląda i zawsze jest zadowolony z pokazu, więc zamiast podchodzić i codziennie wrzucać im drobne do kapelusza ustawia stały przelew. Chcę, żeby pasja tych ludzi przynosiła im pieniądze. Może, gdy będzie więcej takich ludzi jak ja, artyści nie będą musieli iść na następny dzień do swojej pracy etatowej, tylko będą mieli czas na wymyślanie kolejnych występów, dzięki czemu rozrywka przez nich zapewniana będzie jeszcze lepsza. Albo po prostu będzie więcej występów/materiału do obejrzenia.
Re: Patronite w Polsce
Zdanie jestem sknerą, wyjaśnia temat, bo nie zrozumiesz Ej po co płacić jak coś jest za darmo bez sensu Napiwków też nie dajesz, bo kelner ma pensje?:D
Firma Rebel niech się zajmie wydaniem gry Domek, bo tylko do tego się nadaje.
Re: Patronite w Polsce
Zły przykład kelnerów i kucharzy można się obawiać i trzeba być grzecznym i uprzejmym (wiedza empiryczna). Poza tym to ich praca.
Gadających głów z neta raczej nie .
- garg
- Posty: 4599
- Rejestracja: 16 wrz 2009, 15:26
- Lokalizacja: Warszawa/Zielonka
- Has thanked: 1575 times
- Been thanked: 1148 times
Re: Patronite w Polsce
Wiesz, Gambit to mały nie jest, a jak mu podpadniesz i go potem na konwencie spotkasz, to możesz dać rady uciec wystarczająco szybko...
Mam / Sprzedam/wymienię
(Może nie wystawiłem, ale też chętnie wymienię)
Najstarszy offtop świata: Ceterum censeo Carthaginem esse delendam ;-)
(Może nie wystawiłem, ale też chętnie wymienię)
Najstarszy offtop świata: Ceterum censeo Carthaginem esse delendam ;-)
Re: Patronite w Polsce
Zatem na wszelki wypadek jasna deklaracja (bo już nie jestem szybki jak onegdaj).garg pisze: ↑08 maja 2023, 16:26Wiesz, Gambit to mały nie jest, a jak mu podpadniesz i go potem na konwencie spotkasz, to możesz dać rady uciec wystarczająco szybko...
Gambitowi jestem w stanie zapłacić szacunkiem jaki mam wobec niego za jego wiedzę, rzetelność i ogólnie dobry gust planszówkowy. Regularnie nabijam mu liczbę wyświetleń.
-
- Posty: 2634
- Rejestracja: 22 sie 2015, 13:48
- Has thanked: 1113 times
- Been thanked: 519 times
Re: Patronite w Polsce
Raczej nigdy nie rozważałem patronite'owania żadnego jutubera. Ale w sumie jeśli ktoś czuje taką potrzebę, żeby wspierać - czemu nie?
Jedyne co wspieram, to Radio357. I dodam, że niemal w ogóle nie korzystam z benefitów, które z tego wynikają. Tzn. jedyne co, to czasem zagłosuję na ich listę, czy topy i posłucham raz na jakiś czas jakiegoś podcasta. Ale poza tym, to nawet nie wiem co z tego patronowania wynika - wrzuciłem maile od nich do spamu .
Ale to jednak inna sytuacja: oni po prostu zbierają kasę na swoją działalność, bez tego w ogóle by radia nie było. A nie wiem, czy jest jakiś jutuber, który żyje tylko z kanału (przynajmniej w Polsce), wątpię. No i youtube bez mojego wspierania też nie upadnie .
Ale przy jutuberach jest podobnie jak sądzę, czyli wydaje mi się, że patronite to raczej przejaw sympatii, szacunku czy poparcia, niż kwestia oczekiwań, że ma się coś w zamian.
Jedyne co wspieram, to Radio357. I dodam, że niemal w ogóle nie korzystam z benefitów, które z tego wynikają. Tzn. jedyne co, to czasem zagłosuję na ich listę, czy topy i posłucham raz na jakiś czas jakiegoś podcasta. Ale poza tym, to nawet nie wiem co z tego patronowania wynika - wrzuciłem maile od nich do spamu .
Ale to jednak inna sytuacja: oni po prostu zbierają kasę na swoją działalność, bez tego w ogóle by radia nie było. A nie wiem, czy jest jakiś jutuber, który żyje tylko z kanału (przynajmniej w Polsce), wątpię. No i youtube bez mojego wspierania też nie upadnie .
Ale przy jutuberach jest podobnie jak sądzę, czyli wydaje mi się, że patronite to raczej przejaw sympatii, szacunku czy poparcia, niż kwestia oczekiwań, że ma się coś w zamian.
planszomania.pl - 10%
(rabat nie działa na pozycje już zrabatowane!)
(rabat nie działa na pozycje już zrabatowane!)
- Snaki
- Posty: 80
- Rejestracja: 03 kwie 2018, 09:33
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 53 times
- Been thanked: 39 times
Re: Patronite w Polsce
Wydaje mi się żę Piotrek z gametrolla zrezygnował z posady nauczyciela żeby się skupić na kanale, poprawcie mnie jeśli się mylę.
Z jednej strony tak, z drugiej chętnie wpłację jakiegoś donejta jak ktoś ma licznik "zbieram na nowy mikrofon" bo w większości to jest faktyczny cel takich zbiórek i faktycznie jakość kanału się po tym poprawia a lepsze jakościowo kanały po prostu lepiej się ogląda.
-
- Posty: 2634
- Rejestracja: 22 sie 2015, 13:48
- Has thanked: 1113 times
- Been thanked: 519 times
Re: Patronite w Polsce
1. Tak, ale zdaje się, że więcej i tak wyciąga z robienia jakichś szkoleń, pokazów na wyjazdach integracyjnych dla firm, robieniu filmików reklamowych czy innych takich.Snaki pisze: ↑08 maja 2023, 19:00Wydaje mi się żę Piotrek z gametrolla zrezygnował z posady nauczyciela żeby się skupić na kanale, poprawcie mnie jeśli się mylę.
Z jednej strony tak, z drugiej chętnie wpłację jakiegoś donejta jak ktoś ma licznik "zbieram na nowy mikrofon" bo w większości to jest faktyczny cel takich zbiórek i faktycznie jakość kanału się po tym poprawia a lepsze jakościowo kanały po prostu lepiej się ogląda.
2. Tak, ale "zbieram na nowy mikrofon" to jest właśnie wsparcie kanału, a nie bezpośrednia korzyść na wspierającego. W sensie - owszem, wzrasta jakość kanału, ale nie korzyści typu "losujemy co tydzień 100 gier dla wspierających". Oczywiście, są i tego typu, ale ciekaw jestem, które z korzyści bardziej ludzi interesują.
planszomania.pl - 10%
(rabat nie działa na pozycje już zrabatowane!)
(rabat nie działa na pozycje już zrabatowane!)
Re: Patronite w Polsce
No siema! Przez dobrych kilka lat wspierałem jednego jutubera planszowkowego. Uznałem, że robię to w ramach uznania za to co robi, bo robi to po godzinach i zawsze kosztem czegoś, a że YT planszowkowy nie przynosi zysków to wsparłem za ok. 20 zł. Taka kwota to, umówmy się, jest śmieszna jako wydatek, ale jako jedna z wielu wpłat ma znaczący wpływ na czyjś budżet domowy/prowadzenie kanału.andrzejstrzelba pisze: ↑07 maja 2023, 16:59
Wracając do tematu. Są tu osoby które wpłacają co miesiąc jakiemuś YouTube'erowi pieniądze ? Zdradzicie po co to robicie ? Czy i kiedy planujecie przestać ?
Przestałem wspierać bo obecnie bardzo mało oglądam YT planszowkowych, a gry pojawiające się na wspieranym kanale co raz częściej mnie nie interesowały. Ale pieniądze zostają w patronite i popłynęły w kompletnie inne rejony, bardziej rozrywkowe.
Ciekawostka. Mam wykupioną subskrypcję na Twitchu u jednego streamera, którego praktycznie nie oglądam! Wpadam raz na rok jak jest jakaś duża akcja. Robię to bo lubię typa i chciałby żeby mógł se żyć z grania w gierki. I znowu, mnie 20zl nie zbawi a typ robi co lubi i jak mam chandrę to se go włączę.
Takie sypanie kasą to coś jak piątak dla ulicznego grajka. Umila dzień, więc rzucam drobne.
Nie ma co zbytnio oszczędzać pieniędzy, życie jest za krótkie na bycie dusigroszem
- kaszkiet
- Posty: 2819
- Rejestracja: 03 maja 2013, 13:06
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 312 times
- Been thanked: 533 times
Re: Patronite w Polsce
Myślę, że poświęcenie Twojego czasu i skoncentrowanie słuchu na treściach z yt powinno być już wystarczającą cegiełką.
- Gambit
- Posty: 5298
- Rejestracja: 28 cze 2006, 12:50
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 529 times
- Been thanked: 1905 times
- Kontakt:
Re: Patronite w Polsce
I teraz pójdzie w świat, że Gambit zastrasza ludzi, coby mu na Patronite kasą rzucali
Re: Patronite w Polsce
A nie?
Ja tam się wyleczyłem od wszelkich Youtubów dzięki Młodemu Giercownikowi xD
Re: Patronite w Polsce
Jak czytam takie pytania jak twórcy tematu to aż mnie skręca. Zrównanie wydawania własnych pieniędzy na rozwój kanałów twórców w branży hobbystycznej z wydawaniem ich na prostytucję albo alkohol jest naprawdę godne podziwu - nie wpadłbym na taką durnotę.
Ja wychowywałem się w rodzinie, która nie była najbiedniejsza, ale jednak środki były głównie przeznaczane na dom, rzeczy spożywcze, czasami wyjazdy - ogólnie na same "użyteczne" rzeczy i podobna była też okolica. Odkąd pamiętam to dość krytycznie reagowano na jakiekolwiek wydatki typu książki, filmy, wyjścia do kina, gry - bo przecież można coś obejrzeć w telewizji, wypożyczyć w bibliotece itd. To raczej były takie objawy bardziej sknerstwa niż braku środków.
Pamiętam czasy gimnazjalne i licealne, w których każdy wszystko ściągał w torrentów, a kupienie jakiejś gry oznaczało że ktoś był frajerem - bo po co wydawać 200 zł skoro za to można było w tamtych czasach pójść z 4-5 razy na piwo z kolegami albo kupić sobie porządne buty, a grę i tak się dało ściągnąć z torrentów. Takie podejście jest mocno zakotwiczone w kulturze i mentalności polskiej. Ostatnio się ono mocno zmieniło na lepsze, lecz widać, że osoby takie jak twórca tematu nie tylko żyją w poprzedniej epoce to jeszcze nawet nie potrafią zrozumieć, że komuś udało się z niej wyjść.
Dobry przykład ktoś podał z ulicznymi muzykami, taka sama logika zachodzi co do twórców internetowych. Ten uliczny śpiewak czy muzyk występuje teoretycznie za darmo, nie musisz mu płacić żeby go słuchać. Niemniej jednak gdyby nikt mu nie zapłacił nawet złotówki przez ileś występów to w efekcie nie byłoby śpiewaków na rynkach. Dużo osób to wykonuje bo po prostu lubi ale z pewnością jakaś forma nagrody czy to wsparciem pieniężnym, czy komentarzem, czy po prostu obecnością podczas występów prowadzi do tego, że w ogóle to robią.
Inna sprawa, nawet gdyby przyjąć, że ten śpiewak (czy youtuber) działa zupełnie hobbystycznie, nie interesuje go zarabianie na tym. To i tak takie środki są jakąś formą zachęty. Dzięki temu taki twórca staje się bardziej profesjonalny (może pozwolić sobie na ulepszenie własnego sprzętu nagrywającego), ma więcej środków na gry żeby je testować, na wyjazdy żeby sprawdzać nowinki z różnych targów, jest bardziej regularny bo wie, że wiąże się to dla niego z jakimś wynagrodzeniem.
Większość kanałów, które nie są wspierane ani słuchane po prostu się dość szybko zwija, osoby te przestają tworzyć regularnie, niekiedy zupełnie kończą działalność.
Ja jestem pełen podziwu dla ludzi, którzy wspierają takich twórców całkowicie bezinteresownie. Znam ludzi, którzy takie wsparcie oferują mimo, że nawet nie są w stanie z tego przez jakiś czas korzystać - nie mają czasu, wyjeżdżają, mają inne zadania, a mimo to dalej wspierają twórców bo wiedzą, że tworzą dobry content w obrębie ich zainteresowań.
Swego czasu w grach komputerowych był problem z tłumaczeniem tytułów na język polski. Teoretycznie dużo Polaków grało więc pasowałoby gry tłumaczyć, tylko z drugiej strony mało kto to kupował, bo ściągał z neta . Widać było dużo większą skłonność do polskich wydań w grach na konsole i odchodzenie od tego trendu w grach na PC.
Moim zdaniem takie wsparcie czyni tworzony content bardziej profesjonalny, a w niektórych wypadkach pozwala przejść całkiem na profesjonalne tworzenie i traktowanie tego jako główne źródło dochodu. Do tego prowadzi do dużo bardziej regularnego nagrywania, poprawia merytorykę materiałów. To, że jakiejś działalności nie można w prosty sposób skomercjalizować, to nie oznacza, że nie warto jej wspierać dobrowolnie, jeżeli taki twórca takie możliwości wsparcia siebie przez oglądających przedstawia. Widzisz zdziwię Cię zapewne, ale ja np. nie lubię chodzić na mecze żużlowe na stadion aż tak bardzo (oprócz niektórych wyjątków) - do tego mam wykupiony pakiet telewizyjny na całą ligę. MImo to na te mecze chodzę, bo chce wesprzeć klub (i pieniężnie kupując bilety i dopingując swoich bo nikt nie chce być zawodnikiem pustego stadionu). Nawet tej telewizji nie musiałbym wykupować bo mógłbym sobie na necie znaleźć transmisję za darmo. Powiem więcej kupiłem a zamierzam kupić jeszcze więcej rzeczy odzieżowych z mojego klubu. Za rok pewnie kupię karnet tylko po to żeby klub wesprzeć, a na mecz może pójdę z 2 razy. Tutaj logiki też żadnej twórca tematu nie widzi? Ten mój sposób wydawania kasy wydaje się nawet głupszy niż na prostytucje albo alkohol, z tego to miałbym jakikolwiek pożytek. Ja to robię mając z tyłu głowy świadomość, że jeżeli kibice nie będą wspierać klubu to w przypadku żużla lada dzień upadnie i klub sportowy, a chwilę potem pewnie cała dyscyplina. Podobna logika jest ze wspieraniem twórców. Jeżeli ktoś jakiegoś twórcę lubi to super, że wspiera go materialnie, a podważanie tych wydatków w tak głupi sposób w jaki to zrobił twórca tematu jest godne uzasadnionej krytyki.
Ja wychowywałem się w rodzinie, która nie była najbiedniejsza, ale jednak środki były głównie przeznaczane na dom, rzeczy spożywcze, czasami wyjazdy - ogólnie na same "użyteczne" rzeczy i podobna była też okolica. Odkąd pamiętam to dość krytycznie reagowano na jakiekolwiek wydatki typu książki, filmy, wyjścia do kina, gry - bo przecież można coś obejrzeć w telewizji, wypożyczyć w bibliotece itd. To raczej były takie objawy bardziej sknerstwa niż braku środków.
Pamiętam czasy gimnazjalne i licealne, w których każdy wszystko ściągał w torrentów, a kupienie jakiejś gry oznaczało że ktoś był frajerem - bo po co wydawać 200 zł skoro za to można było w tamtych czasach pójść z 4-5 razy na piwo z kolegami albo kupić sobie porządne buty, a grę i tak się dało ściągnąć z torrentów. Takie podejście jest mocno zakotwiczone w kulturze i mentalności polskiej. Ostatnio się ono mocno zmieniło na lepsze, lecz widać, że osoby takie jak twórca tematu nie tylko żyją w poprzedniej epoce to jeszcze nawet nie potrafią zrozumieć, że komuś udało się z niej wyjść.
Dobry przykład ktoś podał z ulicznymi muzykami, taka sama logika zachodzi co do twórców internetowych. Ten uliczny śpiewak czy muzyk występuje teoretycznie za darmo, nie musisz mu płacić żeby go słuchać. Niemniej jednak gdyby nikt mu nie zapłacił nawet złotówki przez ileś występów to w efekcie nie byłoby śpiewaków na rynkach. Dużo osób to wykonuje bo po prostu lubi ale z pewnością jakaś forma nagrody czy to wsparciem pieniężnym, czy komentarzem, czy po prostu obecnością podczas występów prowadzi do tego, że w ogóle to robią.
Inna sprawa, nawet gdyby przyjąć, że ten śpiewak (czy youtuber) działa zupełnie hobbystycznie, nie interesuje go zarabianie na tym. To i tak takie środki są jakąś formą zachęty. Dzięki temu taki twórca staje się bardziej profesjonalny (może pozwolić sobie na ulepszenie własnego sprzętu nagrywającego), ma więcej środków na gry żeby je testować, na wyjazdy żeby sprawdzać nowinki z różnych targów, jest bardziej regularny bo wie, że wiąże się to dla niego z jakimś wynagrodzeniem.
Większość kanałów, które nie są wspierane ani słuchane po prostu się dość szybko zwija, osoby te przestają tworzyć regularnie, niekiedy zupełnie kończą działalność.
Ja jestem pełen podziwu dla ludzi, którzy wspierają takich twórców całkowicie bezinteresownie. Znam ludzi, którzy takie wsparcie oferują mimo, że nawet nie są w stanie z tego przez jakiś czas korzystać - nie mają czasu, wyjeżdżają, mają inne zadania, a mimo to dalej wspierają twórców bo wiedzą, że tworzą dobry content w obrębie ich zainteresowań.
Swego czasu w grach komputerowych był problem z tłumaczeniem tytułów na język polski. Teoretycznie dużo Polaków grało więc pasowałoby gry tłumaczyć, tylko z drugiej strony mało kto to kupował, bo ściągał z neta . Widać było dużo większą skłonność do polskich wydań w grach na konsole i odchodzenie od tego trendu w grach na PC.
Moim zdaniem takie wsparcie czyni tworzony content bardziej profesjonalny, a w niektórych wypadkach pozwala przejść całkiem na profesjonalne tworzenie i traktowanie tego jako główne źródło dochodu. Do tego prowadzi do dużo bardziej regularnego nagrywania, poprawia merytorykę materiałów. To, że jakiejś działalności nie można w prosty sposób skomercjalizować, to nie oznacza, że nie warto jej wspierać dobrowolnie, jeżeli taki twórca takie możliwości wsparcia siebie przez oglądających przedstawia. Widzisz zdziwię Cię zapewne, ale ja np. nie lubię chodzić na mecze żużlowe na stadion aż tak bardzo (oprócz niektórych wyjątków) - do tego mam wykupiony pakiet telewizyjny na całą ligę. MImo to na te mecze chodzę, bo chce wesprzeć klub (i pieniężnie kupując bilety i dopingując swoich bo nikt nie chce być zawodnikiem pustego stadionu). Nawet tej telewizji nie musiałbym wykupować bo mógłbym sobie na necie znaleźć transmisję za darmo. Powiem więcej kupiłem a zamierzam kupić jeszcze więcej rzeczy odzieżowych z mojego klubu. Za rok pewnie kupię karnet tylko po to żeby klub wesprzeć, a na mecz może pójdę z 2 razy. Tutaj logiki też żadnej twórca tematu nie widzi? Ten mój sposób wydawania kasy wydaje się nawet głupszy niż na prostytucje albo alkohol, z tego to miałbym jakikolwiek pożytek. Ja to robię mając z tyłu głowy świadomość, że jeżeli kibice nie będą wspierać klubu to w przypadku żużla lada dzień upadnie i klub sportowy, a chwilę potem pewnie cała dyscyplina. Podobna logika jest ze wspieraniem twórców. Jeżeli ktoś jakiegoś twórcę lubi to super, że wspiera go materialnie, a podważanie tych wydatków w tak głupi sposób w jaki to zrobił twórca tematu jest godne uzasadnionej krytyki.
- andrzejstrzelba
- Posty: 586
- Rejestracja: 03 gru 2019, 17:40
- Has thanked: 251 times
- Been thanked: 309 times
Re: Patronite w Polsce
Wklej proszę fragment gdzie zrównuję "wydawanie własnych pieniędzy na rozwój kanałów twórców w branży hobbystycznej z wydawaniem ich na prostytucję albo alkohol".
Re: Patronite w Polsce
"Jeszcze żeby uniknąć nieporozumień. Nie krytykuję i w ogóle mam to gdzieś czy przepuszczacie kasę na gry, alkohol, Patronite, hazard czy prostytutki. Wasza kasa, wasza sprawa. Pytam żeby zrozumieć."andrzejstrzelba pisze: ↑10 maja 2023, 10:03Wklej proszę fragment gdzie zrównuję "wydawanie własnych pieniędzy na rozwój kanałów twórców w branży hobbystycznej z wydawaniem ich na prostytucję albo alkohol".
Proszę bardzo, wysłać patronitea w celu wsparcia forumowicza udzielającego szybkich i precyzyjnych odpowiedzi?