Tainted Grail: Upadek Avalonu / The Fall of Avalon (Krzysztof Piskorski, Marcin Świerkot)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
- aduko
- Posty: 420
- Rejestracja: 05 lut 2013, 10:47
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 182 times
- Been thanked: 144 times
Re: Tainted Grail: The Fall of Avalon (Krzysztof Piskorski, Marcin Świerkot)
Przebywałem kilkadziesiąt godzin na mapach Avalonu i żaden z twoich problemów mnie nie spotkał ale jako alternatywę weź kostkę k8-10 i po kłopocie.litk pisze: ↑17 maja 2023, 22:46 Macie jakieś propozycje na zastąpienie tych menchirów i żetonów bo strasznie mnie wpieniają, nie dość że te klocki zasłaniają karty, często przypadkiem ręką trącam je i jak się przewracają to dziurawią się karty lokacji, to jeszcze na tych żetonach nie widać numerów. Nie wiem o czym trzeba myśleć żeby coś takiego zrobić.
-
- Posty: 624
- Rejestracja: 13 lis 2006, 15:57
- Lokalizacja: Nowa Sól, Lubuskie
- Has thanked: 31 times
- Been thanked: 56 times
Re: Tainted Grail: The Fall of Avalon (Krzysztof Piskorski, Marcin Świerkot)
Menhiry faktycznie są za duże, dlatego często ustawiam je tak by nie zasłaniały żadnych istotnych informacji na karcie, szczególnie na brzegu karty ze strony, która nie ma przejścia dalej o ile to możliwe. Natomiast można cyfry na żetonach pomalować farbką akrylową lub zastąpić kostką k8 jak już zostało wspomniane.
- BigBadSheep
- Posty: 122
- Rejestracja: 05 cze 2019, 13:46
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 20 times
- Been thanked: 10 times
Re: Tainted Grail: The Fall of Avalon (Krzysztof Piskorski, Marcin Świerkot)
Ja ogólnie bardzo cieszę się z menhirów super wyglądają w sanddropie. Ogólnie polecam katy lokacji zakoszulkowac (da się chyba jednym opakowaniem 100 sztuk). A co do monet to korzystałem z metalowych może są lepsze
I nie kładłem te mechiery w 100% idealnie na kafelku gdzie miały stać, jak czasem trochę wystawały na inną kartę to mi nie przeszkadzało ważne aby nic nie zakrywały
I nie kładłem te mechiery w 100% idealnie na kafelku gdzie miały stać, jak czasem trochę wystawały na inną kartę to mi nie przeszkadzało ważne aby nic nie zakrywały
kupie: forum/viewtopic.php?f=66&t=75322
moja kolekcja: https://boardgamegeek.com/collection/us ... =boardgame
moja kolekcja: https://boardgamegeek.com/collection/us ... =boardgame
-
- Posty: 624
- Rejestracja: 13 lis 2006, 15:57
- Lokalizacja: Nowa Sól, Lubuskie
- Has thanked: 31 times
- Been thanked: 56 times
Re: Tainted Grail: The Fall of Avalon (Krzysztof Piskorski, Marcin Świerkot)
Skończyłem kampanię Ostatni Rycerz, więc czas na małe podsumowanie. Grałem solo Sloanem. Standardowo umarłem w okolicach początkowej lokacji przy pierwszym podejściu - zabił mnie dzik Przynajmniej szybko sobie przypomniałem, że zaglądanie w każdą dziurę nie jest najlepszym pomysłem na początek. Do tego mechanika Wychłodzenia i negatywna cecha Sloana nie ułatwiły sprawy. Podejście drugie było już lepsze, ale nie obyło się bez resetowania niektórych spotkań bądź cofania całego dnia. Szanuję swój czas, więc reset do początku rozdziału nie wchodził w ogóle w grę. Trzeba tu zaznaczyć, że ta kampania jest naprawdę trudna dla jednej postaci. Po pierwsze Sloan jest całkiem niezły w walce, zadaje sporo obrażeń, ale w obronie jest dość przeciętny, niektóre jego karty wręcz zadają mu obrażenia bądź bazują na jego ranach, więc trzeba się skupiać na szybkim ubijaniu wrogów. Na trzecim poziomie agresji wziąłem zwinność co przy jego kartach okazało się strzałem w dziesiątkę, ponieważ ma trochę zdolności opóźnionych, które dają sporo znaczników w walce, ale i w dyplomacji jest bardzo użyteczna. Niemniej nie obyło się bez problemów. Jakich? Niektóre nowe zdolności potworów potrafią wyprowadzić z równowagi, dla mnie osobiście dwie były denerwujące - strach i kontratak. Z pierwszą z czasem sobie poradziłem (nie chcę spoilerować) natomiast kontratak jest dla mnie nieporozumieniem - Sloan ma mnóstwo kart, które dokładają 4+ znaczników a wyobraźcie sobie przeciwnika, który jako atak w odsłonięcie (a to właśnie się dzieje jak z karty dołożycie 4+ znaczników) usuwa wszystkie znaczniki z puli... Dla mnie gość był nie do przejścia. Jeśli chodzi o dyplomację, to żałuję, że nie przestudiowałem jego kart przed grą, ponieważ jego dyplomacja wymaga albo sporo czasu albo poświęcania sporej ilości reputacji i nabijania grozy a najlepiej kombinacja obu. Generalnie spotkania wyższego poziomu w dyplomacji okazały się dość trudne i zdecydowanie więcej punktów doświadczenia musiałem poświęcić na talię dyplomacji niż walki. Do tego ogólna liczba PD w tej kampanii jest niższa niż w Upadku Avalonu, a przynajmniej w tej wersji drogi, którą ja obrałem by ją skończyć. Kończąc kampanię miałem cechy na poziomach 3,1,2,3,2,3 gdzie w podstawowej kampanii było to 3,5,3,4,4,3. Różnica jest spora i nawet pod koniec gry nie mogłem niektórych miejsc sprawdzić, bo nie spełniałem wymagań cechy. Dlatego odniosłem wrażenie, że ta kampania była słabo testowana do gry true solo. Zrobiłem wszystkie cele osobiste postaci, zwiedziłem prawie wszystkie lokacje (poza trzema - niestety gra ciągle smaga batem jak się ociągasz). Znalazłem kilka pomniejszych błędów w dzienniku i aplikacji - w tym jeden, który w obu jest niepoprawiony - w rozdziale 15 trzeba mieć status decyzja 1 lub (zamiast i) decyzja 5 w pewnej lokacji - to sporo zmienia. Ogólnie kampanię polecam, nie jest zła, ale lepiej mi się grało w Upadek Avalonu, bo lepiej mogłem rozwinąć postać i nie było przeciwników nie do przejścia, chociaż z kolei tam trzeba było się nabiegać sporo a tutaj już są pewne skróty na mapie co umila przygodę. Zobaczymy co przyniesie Wiek Legend
-
- Posty: 600
- Rejestracja: 29 lip 2015, 19:26
- Has thanked: 59 times
- Been thanked: 144 times
Re: Tainted Grail: The Fall of Avalon (Krzysztof Piskorski, Marcin Świerkot)
Co do doświadczenia to i w wieku legend będzie go mniej niż w upadku. Zauważ, że na kartach spotkań w podstawce można dostac PD, w spotkaniach z pozostałych kampanii nie ma tego więc nie da się rozwijać poprzez walki. Jak wybierałem kim grać w Czerwonym morze to wielkie miałem różnice w zdobytym doświadczeniu między podstawką i resztą.
-
- Posty: 624
- Rejestracja: 13 lis 2006, 15:57
- Lokalizacja: Nowa Sól, Lubuskie
- Has thanked: 31 times
- Been thanked: 56 times
Re: Tainted Grail: The Fall of Avalon (Krzysztof Piskorski, Marcin Świerkot)
Jest to pewien problem. Na więcej osób postacie uzupełniają swoje słabe strony, na solo jest to niemożliwe i część atrakcji nas omija. Dodatkowo bohater z Upadku w zasadzie jest automatycznym wyborem przy ostatniej kampanii. Taki mały zgrzyt moim zdaniem. W zasadzie da się rozwijać poprzez walki, ale tylko niektórzy przeciwnicy dają PD co bardzo wydłuża grę i czyni ją nudną, więc dałem sobie z tym spokój.tomekmani3k pisze: ↑21 maja 2023, 21:41 Co do doświadczenia to i w wieku legend będzie go mniej niż w upadku. Zauważ, że na kartach spotkań w podstawce można dostac PD, w spotkaniach z pozostałych kampanii nie ma tego więc nie da się rozwijać poprzez walki. Jak wybierałem kim grać w Czerwonym morze to wielkie miałem różnice w zdobytym doświadczeniu między podstawką i resztą.
Re: Tainted Grail: The Fall of Avalon (Krzysztof Piskorski, Marcin Świerkot)
Ja użyłem markera (takiego jak np. kiedyś do płyt CD) z bardzo cienką końcówką.
Re: Tainted Grail: The Fall of Avalon (Krzysztof Piskorski, Marcin Świerkot)
Nic a nic. To jest zwykły gadżet. Już lepsze są plastiki ale z pomalowanymi cyframi.
-
- Posty: 2523
- Rejestracja: 22 sie 2015, 13:48
- Has thanked: 1021 times
- Been thanked: 494 times
Re: Tainted Grail: The Fall of Avalon (Krzysztof Piskorski, Marcin Świerkot)
Tak, lepiej pomalować sobie monetki i jest dużo lepiej.
planszomania.pl - 10%
(rabat nie działa na pozycje już zrabatowane!)
(rabat nie działa na pozycje już zrabatowane!)
- brazylianwisnia
- Posty: 4100
- Rejestracja: 07 mar 2017, 20:48
- Has thanked: 268 times
- Been thanked: 934 times
Re: Tainted Grail: The Fall of Avalon (Krzysztof Piskorski, Marcin Świerkot)
Przecież metalowe monety też można pomalować. Ja tak mam i widoczność jest super.
Sprzedam:Nemesis Lockdown Sundrop
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
- BigBadSheep
- Posty: 122
- Rejestracja: 05 cze 2019, 13:46
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 20 times
- Been thanked: 10 times
Re: Tainted Grail: The Fall of Avalon (Krzysztof Piskorski, Marcin Świerkot)
Ja grałem kampanie z metalowymi monetami, naprawdę fajny addon bo monety czasem się rzucą i wchodzą do menchurow więc są praktycznie ciągle w użyciu.
Problemów z widocznością wielkości czasu nie mailem. A jak tak to zawsze można podnieść figurkę mechiru wraz z moneta jak się go lekko przechyli aby nie wypadła
Problemów z widocznością wielkości czasu nie mailem. A jak tak to zawsze można podnieść figurkę mechiru wraz z moneta jak się go lekko przechyli aby nie wypadła
kupie: forum/viewtopic.php?f=66&t=75322
moja kolekcja: https://boardgamegeek.com/collection/us ... =boardgame
moja kolekcja: https://boardgamegeek.com/collection/us ... =boardgame
-
- Posty: 2523
- Rejestracja: 22 sie 2015, 13:48
- Has thanked: 1021 times
- Been thanked: 494 times
Re: Tainted Grail: The Fall of Avalon (Krzysztof Piskorski, Marcin Świerkot)
No tak, ale w takim razie metalowe nic nie dają jeśli chodzi o widoczność - i plastikowe i metalowe trzeba jakoś pomalować (a minimum same cyferki), żeby poprawić widoczność.brazylianwisnia pisze: ↑27 maja 2023, 16:25 Przecież metalowe monety też można pomalować. Ja tak mam i widoczność jest super.
planszomania.pl - 10%
(rabat nie działa na pozycje już zrabatowane!)
(rabat nie działa na pozycje już zrabatowane!)
- aduko
- Posty: 420
- Rejestracja: 05 lut 2013, 10:47
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 182 times
- Been thanked: 144 times
Re: Tainted Grail: The Fall of Avalon (Krzysztof Piskorski, Marcin Świerkot)
Imersja +100 przy rzucie mam jedną, z aukcji charytatywnej, warto było.Miszon pisze: ↑27 maja 2023, 19:04No tak, ale w takim razie metalowe nic nie dają jeśli chodzi o widoczność - i plastikowe i metalowe trzeba jakoś pomalować (a minimum same cyferki), żeby poprawić widoczność.brazylianwisnia pisze: ↑27 maja 2023, 16:25 Przecież metalowe monety też można pomalować. Ja tak mam i widoczność jest super.
Re: Tainted Grail: The Fall of Avalon (Krzysztof Piskorski, Marcin Świerkot)
Kilka dziwnych przemyśleń po ukończeniu Upadku Avalonu i Ostatniego Rycerza. Będzie odrobinę... chaotycznie.
Czuć sporą różnicę pomiędzy tymi dwiema kampaniami. Upadek jest surowy, szorstki i dość brutalnie obchodzący się z graczami - trudno mi się dziwić wielu osobom, które się po prostu od tej gry odbiły... Jeśli chcieć grać zgodnie z instrukcją 1.0 kroka w kropkę, to może zajechać każdego gracza, takie mam wrażenie (grind, brak szybkiej podróży, niepotrzebne dłużyzny itp) - ale - ta gra w ogóle nie powinna tym stać. Ona stoi fabułą, klimatem, opowieścią. Naprawdę dobrą, wciagającą opowieścią. Ukończyłem całą - na dwie postacie i byłem zadowolony, po prostu. Dlaczego? Bo zastasowałem trochę własnych zasad, aby wygładzić te niepotrzebne i ciężkie zasady.
Jakie było moje zdziwienie, kiedy grając w Ostatniego Rycerza - odkrywałem, że to już nie jest tak surowa, szorska mechanika, tylko dużo rzeczy zostało wygładzone . Dosłownie. I najlepsze - wszystko czego użyłem na zdrowy rozum w podstawce - jest zaimpelemntowane do Ostatniego Rycerza, a także będzie (jeszcze nawet bardziej)w zasadach 2.0 do podstawki/dodatków. Wow. Dlatego jestem zwolennikiem opcji - aby cieszyć się naszymi grami tak jak nam pasuje - by dawały jak najwięcej frajdy. Jeśli bym nie zastosował własnych zasad - mógłbym się odbić od tytułu i dać sobie z nim spokój, a tak...
Jeśli po Upadku byłem zadowolony, to po Ostatnim Rycerzu i zauważalnej poprawie w płynięciu gry i cieszeniem się fabułą - jestem zachwycony. I nie mogę się doczekać, aż ukończe trzecią i ostatnią kampanię. Co też za chwilę uczynię, bo jak po UA miałem średnią chęć szybkiego powrotu, tak teraz - wręcz kipi ze mnie energia i entuzjazm.
Napisałem tego posta dlatego, że być może - ktoś usiłował się mierzyć z Upadkiem zgodnie z tymi pierwszymi zasadami i nie wytrzymał, a nie lubi/nie wprowadził własnych zasad i tym samym odbił się od tego. Dlatego zalecam poczekanie na zasady 2.0 i ponowną próbę - i jestem przekonany, że tym razem powinno być zupełnie inaczej
Ps. na playliście podczas "Finału" Ostatniego Rycerza, wjechały pierwszy raz odsłuchane kawałki "Kana" oraz "Yggdrasil" zespołu Danheim. Co to było za połączenie - ciarki na plecach. Jeśli byłby film TG - to bez dwóch zdań to powinny być dwa główne utwory!
Ps2. Jeśli by liczyć czas na przejście obu tych kampanii oraz malowania figurek - to były to fantastyczne 100+ godzin . Wiek legend czeka wraz z Czerwonym Morem. A na horyzoncie ISS Vanguard, które chyba jeszcze bardziej mnie kręci fabularnie.
Polecam, polecam i jeszcze raz polecam
Czuć sporą różnicę pomiędzy tymi dwiema kampaniami. Upadek jest surowy, szorstki i dość brutalnie obchodzący się z graczami - trudno mi się dziwić wielu osobom, które się po prostu od tej gry odbiły... Jeśli chcieć grać zgodnie z instrukcją 1.0 kroka w kropkę, to może zajechać każdego gracza, takie mam wrażenie (grind, brak szybkiej podróży, niepotrzebne dłużyzny itp) - ale - ta gra w ogóle nie powinna tym stać. Ona stoi fabułą, klimatem, opowieścią. Naprawdę dobrą, wciagającą opowieścią. Ukończyłem całą - na dwie postacie i byłem zadowolony, po prostu. Dlaczego? Bo zastasowałem trochę własnych zasad, aby wygładzić te niepotrzebne i ciężkie zasady.
Jakie było moje zdziwienie, kiedy grając w Ostatniego Rycerza - odkrywałem, że to już nie jest tak surowa, szorska mechanika, tylko dużo rzeczy zostało wygładzone . Dosłownie. I najlepsze - wszystko czego użyłem na zdrowy rozum w podstawce - jest zaimpelemntowane do Ostatniego Rycerza, a także będzie (jeszcze nawet bardziej)w zasadach 2.0 do podstawki/dodatków. Wow. Dlatego jestem zwolennikiem opcji - aby cieszyć się naszymi grami tak jak nam pasuje - by dawały jak najwięcej frajdy. Jeśli bym nie zastosował własnych zasad - mógłbym się odbić od tytułu i dać sobie z nim spokój, a tak...
Jeśli po Upadku byłem zadowolony, to po Ostatnim Rycerzu i zauważalnej poprawie w płynięciu gry i cieszeniem się fabułą - jestem zachwycony. I nie mogę się doczekać, aż ukończe trzecią i ostatnią kampanię. Co też za chwilę uczynię, bo jak po UA miałem średnią chęć szybkiego powrotu, tak teraz - wręcz kipi ze mnie energia i entuzjazm.
Napisałem tego posta dlatego, że być może - ktoś usiłował się mierzyć z Upadkiem zgodnie z tymi pierwszymi zasadami i nie wytrzymał, a nie lubi/nie wprowadził własnych zasad i tym samym odbił się od tego. Dlatego zalecam poczekanie na zasady 2.0 i ponowną próbę - i jestem przekonany, że tym razem powinno być zupełnie inaczej
Ps. na playliście podczas "Finału" Ostatniego Rycerza, wjechały pierwszy raz odsłuchane kawałki "Kana" oraz "Yggdrasil" zespołu Danheim. Co to było za połączenie - ciarki na plecach. Jeśli byłby film TG - to bez dwóch zdań to powinny być dwa główne utwory!
Ps2. Jeśli by liczyć czas na przejście obu tych kampanii oraz malowania figurek - to były to fantastyczne 100+ godzin . Wiek legend czeka wraz z Czerwonym Morem. A na horyzoncie ISS Vanguard, które chyba jeszcze bardziej mnie kręci fabularnie.
Polecam, polecam i jeszcze raz polecam
-
- Posty: 624
- Rejestracja: 13 lis 2006, 15:57
- Lokalizacja: Nowa Sól, Lubuskie
- Has thanked: 31 times
- Been thanked: 56 times
Re: Tainted Grail: The Fall of Avalon (Krzysztof Piskorski, Marcin Świerkot)
Ja odniosłem inne wrażenie. Mimo szybkiej podróży w Rycerzu to tutaj właśnie gra była trudniejsza przez mechanikę chłodu i trudniejsze spotkania wysokich poziomów przy jednocześnie znacznie niższym poziomie bohatera. A ten potworek co przy kontrataku kasuje wszystkie znaczniki to jest totalna pomyłka.
Re: Tainted Grail: The Fall of Avalon (Krzysztof Piskorski, Marcin Świerkot)
Hej wszystkim,
Pytanko do bardziej ogarniętych ludzi. Prześledziłem temat dosyć mocno ale nie znalazłem takiej jednoznacznej odpowiedzi na moje zagwozdki.
1. Czy wersja 2.0 będzie zawierała cokolwiek, co różniłoby ją od obecnej gry? (Więcej kart, figurek, kafli terenów, odświeżony wygląd grafik, figurek, itp) Chodzi mi o to, czy kupując dzisiaj grę i ewentualnie kiedyś, w razie potrzeby, Update Packa, będę miał dokładnie to samo, co miałbym kupując grę w wersji 2.0?
2. Czy obecna wersja będzie kompatybilna z nowym dodatkiem Kings of Ruin?
3. Czy wersje 2.0 Update Packa, Kings of Ruin i dzienników kampanii będą dostępne w sprzedaży w sklepach, czy też są to exlusivy KS?
Noszę się z dylematem zakupu gry (grałem z kolegą w kampanię podstawową, tak mi się spodobała, że chcę swój egzemplarz z dodatkami), a że mam duszę kolekcjonera, chciałbym od razu nabyć większy zestaw ale obawiam się utopienia sporych pieniędzy, jeżeli za rok miałaby wyjść poprawiona, bogatsza wersja. Jeżeli jednak wersja obecna + ewentualnie Update Pack = wersja 2.0 w zasadzie w 100%, to chyba nie ma sensu czekać
Pytanko do bardziej ogarniętych ludzi. Prześledziłem temat dosyć mocno ale nie znalazłem takiej jednoznacznej odpowiedzi na moje zagwozdki.
1. Czy wersja 2.0 będzie zawierała cokolwiek, co różniłoby ją od obecnej gry? (Więcej kart, figurek, kafli terenów, odświeżony wygląd grafik, figurek, itp) Chodzi mi o to, czy kupując dzisiaj grę i ewentualnie kiedyś, w razie potrzeby, Update Packa, będę miał dokładnie to samo, co miałbym kupując grę w wersji 2.0?
2. Czy obecna wersja będzie kompatybilna z nowym dodatkiem Kings of Ruin?
3. Czy wersje 2.0 Update Packa, Kings of Ruin i dzienników kampanii będą dostępne w sprzedaży w sklepach, czy też są to exlusivy KS?
Noszę się z dylematem zakupu gry (grałem z kolegą w kampanię podstawową, tak mi się spodobała, że chcę swój egzemplarz z dodatkami), a że mam duszę kolekcjonera, chciałbym od razu nabyć większy zestaw ale obawiam się utopienia sporych pieniędzy, jeżeli za rok miałaby wyjść poprawiona, bogatsza wersja. Jeżeli jednak wersja obecna + ewentualnie Update Pack = wersja 2.0 w zasadzie w 100%, to chyba nie ma sensu czekać
Re: Tainted Grail: The Fall of Avalon (Krzysztof Piskorski, Marcin Świerkot)
Z Update Packiem wersja 1.0 będzie praktycznie taka sama jak 2.0 w kampanii. Dzienniki eksploracji dostaniesz w wersji pdf, ale można je dokupić w fizycznej formie w wersji 2.0.Thonar pisze: ↑03 cze 2023, 10:13 Hej wszystkim,
Pytanko do bardziej ogarniętych ludzi. Prześledziłem temat dosyć mocno ale nie znalazłem takiej jednoznacznej odpowiedzi na moje zagwozdki.
1. Czy wersja 2.0 będzie zawierała cokolwiek, co różniłoby ją od obecnej gry? (Więcej kart, figurek, kafli terenów, odświeżony wygląd grafik, figurek, itp) Chodzi mi o to, czy kupując dzisiaj grę i ewentualnie kiedyś, w razie potrzeby, Update Packa, będę miał dokładnie to samo, co miałbym kupując grę w wersji 2.0?
2. Czy obecna wersja będzie kompatybilna z nowym dodatkiem Kings of Ruin?
3. Czy wersje 2.0 Update Packa, Kings of Ruin i dzienników kampanii będą dostępne w sprzedaży w sklepach, czy też są to exlusivy KS?
Noszę się z dylematem zakupu gry (grałem z kolegą w kampanię podstawową, tak mi się spodobała, że chcę swój egzemplarz z dodatkami), a że mam duszę kolekcjonera, chciałbym od razu nabyć większy zestaw ale obawiam się utopienia sporych pieniędzy, jeżeli za rok miałaby wyjść poprawiona, bogatsza wersja. Jeżeli jednak wersja obecna + ewentualnie Update Pack = wersja 2.0 w zasadzie w 100%, to chyba nie ma sensu czekać
Kings of Ruin to nowa, niezależna gra od całej obecnej gry Tainted Grail. Nie można ich łączyć ze sobą. To nie jest dodatek.
Wersja 2.0 ma polepszony balans kart, naprawione jakieś drobne błędy w dziennikach itp. plus dodana opcja szybkich podróży w Upadku Avalonu.
Re: Tainted Grail: The Fall of Avalon (Krzysztof Piskorski, Marcin Świerkot)
Podstawowe pytanie, czy te upgrade packi będą dostępne w retailu?Q: Is 1.0 copy with the Update Pack equal to 2.0 copy?
A: It is nearly identical. The only thing we did not include in the update pack were three modified Character tiles, as the changes to them included only clarifying rewordings, not rules changes, and were deemed not important enough to warrant raising the production cost of the Update Pack for everyone. The Update Pack also does not include some Stretch Goals from the current Campaign that can be used with Fall of Avalon, such as the official standees.
Re: Tainted Grail: The Fall of Avalon (Krzysztof Piskorski, Marcin Świerkot)
Myślę, że sami jeszcze nie wiedzą. Po polsku uważam, że jest szansa, że będą w sprzedaży, przynajmniej w ograniczonej ilości, jak już gra dotrze do wspierających.
-
- Posty: 377
- Rejestracja: 26 kwie 2016, 19:05
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Has thanked: 123 times
- Been thanked: 69 times
Re: Tainted Grail: The Fall of Avalon (Krzysztof Piskorski, Marcin Świerkot)
Czy widzieliście w po pierwszej kampanii w sklepach minidodatek forever autumn i items sets promo cards?
- Hardkor
- Posty: 4508
- Rejestracja: 15 paź 2019, 11:20
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 1364 times
- Been thanked: 863 times
- Kontakt:
Re: Tainted Grail: The Fall of Avalon (Krzysztof Piskorski, Marcin Świerkot)
Nie było ich w sklepach.
Posiadam najwyższy (3%) rabat w aleplanszowki - jeśli chce skorzystać to daj znać. Jestem prawie ciągle przy komputerze (praca zdalna), więc szybko odpiszę :)
-
- Posty: 2523
- Rejestracja: 22 sie 2015, 13:48
- Has thanked: 1021 times
- Been thanked: 494 times
Re: Tainted Grail: The Fall of Avalon (Krzysztof Piskorski, Marcin Świerkot)
Były jako dodatki do Kings od Ruin do zamówienia jeśli szukasz.
planszomania.pl - 10%
(rabat nie działa na pozycje już zrabatowane!)
(rabat nie działa na pozycje już zrabatowane!)