Oathsworn: Into the Deepwood (Jamie Jolly)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
tommyray
Posty: 1538
Rejestracja: 11 mar 2017, 14:51
Lokalizacja: Gliwice/Katowice
Has thanked: 457 times
Been thanked: 680 times
Kontakt:

Re: Oathsworn: Into the Deepwood (Jamie Jolly)

Post autor: tommyray »

13thSON pisze: 26 lip 2023, 08:34
tommyray pisze: 25 lip 2023, 19:50 OS ukończony. Nie będę sie znęcał. To jest bardzo słabo zaprojektowana gra. 3/10 za całość. Story i jakość tego tekstu im dalej tym mierniej: 2/10. Wszystkim tym, którzy czerpią autentyczną radochę z tej gry mogę tylko pozazdrościć.
Czemu w takim razie grałeś całość ?
Żeby mieć podstawę do kompententnej oceny całości. Oraz potraktować to jako formę nauki jak nie należy projektować. Krótko mówiąc podszedłem do tego jak patolog do trupa.
jediwolf
Posty: 433
Rejestracja: 11 sty 2015, 20:14
Has thanked: 103 times
Been thanked: 96 times

Re: Oathsworn: Into the Deepwood (Jamie Jolly)

Post autor: jediwolf »

tommyray pisze: 25 lip 2023, 19:50 OS ukończony. Nie będę sie znęcał. To jest bardzo słabo zaprojektowana gra. 3/10 za całość. Story i jakość tego tekstu im dalej tym mierniej: 2/10. Wszystkim tym, którzy czerpią autentyczną radochę z tej gry mogę tylko pozazdrościć.
Shieeet czyżby kolejne kupę kasy zaoszczędzone? Najpierw Darkest Dungeon, teraz Oathsworn. Coś mi w tej grze nie pasowało, dlatego nie wsparłem. Potem kosmiczna ocena na bgg, ale ciężko było znaleźć rzetelne recenzje czy opinie. Pojawiła się wątpliwość czy to typowy syndrom ks'a. Zapłaciłem kupę kasy, gra okazała się słaba, ale idę w zaparte, że super giereczka bo wywaliłem worek pieniędzy na nią. Dałbyś radę rozwinąć troszkę?
Awatar użytkownika
Gribbler
Posty: 594
Rejestracja: 11 wrz 2019, 22:24
Has thanked: 133 times
Been thanked: 441 times

Re: Oathsworn: Into the Deepwood (Jamie Jolly)

Post autor: Gribbler »

tommyray pisze: 25 lip 2023, 19:50 OS ukończony. Nie będę sie znęcał. To jest bardzo słabo zaprojektowana gra. 3/10 za całość. Story i jakość tego tekstu im dalej tym mierniej: 2/10. Wszystkim tym, którzy czerpią autentyczną radochę z tej gry mogę tylko pozazdrościć.
Zapomniałeś napisać, że ATO lepsze :wink:

Mnie się gra podoba, więc czerpię z niej radochę (obecnie 12 rozdział). No ale ja gram solo. Z tego co pamiętam grałeś w komplecie. Czy wszystkim twoim współgraczom gra tak bardzo się nie podobała?
tommyray
Posty: 1538
Rejestracja: 11 mar 2017, 14:51
Lokalizacja: Gliwice/Katowice
Has thanked: 457 times
Been thanked: 680 times
Kontakt:

Re: Oathsworn: Into the Deepwood (Jamie Jolly)

Post autor: tommyray »

jediwolf pisze: 26 lip 2023, 10:14
tommyray pisze: 25 lip 2023, 19:50 OS ukończony. Nie będę sie znęcał. To jest bardzo słabo zaprojektowana gra. 3/10 za całość. Story i jakość tego tekstu im dalej tym mierniej: 2/10. Wszystkim tym, którzy czerpią autentyczną radochę z tej gry mogę tylko pozazdrościć.
Shieeet czyżby kolejne kupę kasy zaoszczędzone? Najpierw Darkest Dungeon, teraz Oathsworn. Coś mi w tej grze nie pasowało, dlatego nie wsparłem. Potem kosmiczna ocena na bgg, ale ciężko było znaleźć rzetelne recenzje czy opinie. Pojawiła się wątpliwość czy to typowy syndrom ks'a. Zapłaciłem kupę kasy, gra okazała się słaba, ale idę w zaparte, że super giereczka bo wywaliłem worek pieniędzy na nią. Dałbyś radę rozwinąć troszkę?
Już tu wcześniej w wątku sporo pisałem krytycznie, teraz takie podsumowanie sine ira et studio sorki że po angielsku:

Tylko jeszcze uwaga że kto lubi tą grę - ten ma pełne do tego święte prawo i absolutnie nie mam zamiaru psuć komuś smaku.
Spoiler:
Jeżeli masz doświadczenie z ATO (i pewnie podobnie z KDM) - to raczej w OS nie znajdziesz już nic interesującego. To jest entry level boss battler z bardzo szybko ścierającą się pozłotką nowości. Jeżeli komuś to pasuje i przyjmie te wymienione powyżej punkty jako akceptowalne, to możliwe że będzie zadowolony grając w to jako gierkę do piwa i czipsów. U nas się jednak nawet w takiej formule nie sprawdziła.
Na pewno im mniej graczy tym lepiej. Prawdopodobnie najlepiej solo i to w trybie permadeath albo semi permadeath. I najlepiej przed ograniem konkurencji. Polecam również tryb przyspieszony do pomijania fabularnej części - jest ona jedynie długim i nużącym randomizerem tokenów, podejmowane decyzje nie posiadają żadnych konsekwencji, są pozbawione strategicznego znaczenia, taktycznie są pomijalne, a narracyjnie raczej nie "chwytające".

Do punktu 9 chcialbym sie tylko dodatkowo odnieść i to w kontekście ATO gdzie jestem tuż przed finałem C1, a więc walk mam już tam sporo za sobą. Niektóre walki faktycznie potrafiły także tam skończyć się w 3 czy 4 rundy czyli podobnie jak mój zarzut do OS, ale... ilość tam podejmowanych decyzji, ich znaczenie, element dwustopniowości ataków, istotność doboru ekwipunku, kolejności rozgrywania rundy i planowe dostosowanie naszego uzbrojenia do każdej kolejnej walki stwarza nieporównywalną przestrzeń decyzyjną. Tego wszystkiego brak w OS z przyczyn projektowych - za każdym razem "uhu niespodzianka!" i nie ma żadnego planowania bo nie masz do tego możliwości. W OS z rzadka możesz wiedzieć czy będą mobki czy nie, i zanim zaczniesz walkę wybrać jedną czy dwie karty z twojej puli dostępnych aby mieć na to kontrę. Poza tym - wchodzisz do walk z pełną niewiedzą, nie masz możliwości nauki na przyszłość bo to jednorazowe wyczyny (choć na 21 starć są dwa wyjątki...).

OS to gra źle zaprojektowana z perspektywy fenomenologii grania. Nic tu nie zostało zaprojektowane z perspektywy myślenia o generowaniu określonych emocji i wrażeń. Nie istnieje tu antycypacja czegokolwiek - bo nie zostało to po prostu uwzględnione w projekcie. To ostatecznie jest tylko prosta walka na arenach z pomijalną fabułą. Być może zostawię to do grania albo wprowadzeniu do grania nastoletniego siostrzeńca, ale właściwie tylko po to - jako taki entry point, taki Catan czy może zastępnik Talismana pośród innych gier tego typu. Choć w moim odczuciu nawet talisman jest lepszy, daje więcej przestrzeni decyzyjnej, więcej emocji i nie oszukuje, nie próbuje wmówić, że jest czymś więcej niż jest.
Ostatnio zmieniony 26 lip 2023, 11:06 przez tommyray, łącznie zmieniany 1 raz.
tommyray
Posty: 1538
Rejestracja: 11 mar 2017, 14:51
Lokalizacja: Gliwice/Katowice
Has thanked: 457 times
Been thanked: 680 times
Kontakt:

Re: Oathsworn: Into the Deepwood (Jamie Jolly)

Post autor: tommyray »

Gribbler pisze: 26 lip 2023, 10:55
tommyray pisze: 25 lip 2023, 19:50 OS ukończony. Nie będę sie znęcał. To jest bardzo słabo zaprojektowana gra. 3/10 za całość. Story i jakość tego tekstu im dalej tym mierniej: 2/10. Wszystkim tym, którzy czerpią autentyczną radochę z tej gry mogę tylko pozazdrościć.
Zapomniałeś napisać, że ATO lepsze :wink:

Mnie się gra podoba, więc czerpię z niej radochę (obecnie 12 rozdział). No ale ja gram solo. Z tego co pamiętam grałeś w komplecie. Czy wszystkim twoim współgraczom gra tak bardzo się nie podobała?
Tak, przykre ale tak. Wczoraj po finale śmialiśmy się z tandety i fikcji wyboru - tak chyba nie powinien wyglądać efekt końcówki "epickiej" historii... Jakby zrobić porównanie to jest finalnie taki wiedźmin netflixowy.
gogovsky
Posty: 2353
Rejestracja: 25 sty 2018, 23:48
Has thanked: 491 times
Been thanked: 540 times

Re: Oathsworn: Into the Deepwood (Jamie Jolly)

Post autor: gogovsky »

Ale portalowe raptory z jurassic parku to Ty szanuj.
Firma Rebel niech się zajmie wydaniem gry Domek, bo tylko do tego się nadaje.
Awatar użytkownika
Gribbler
Posty: 594
Rejestracja: 11 wrz 2019, 22:24
Has thanked: 133 times
Been thanked: 441 times

Re: Oathsworn: Into the Deepwood (Jamie Jolly)

Post autor: Gribbler »

tommyray pisze: 26 lip 2023, 11:04
Gribbler pisze: 26 lip 2023, 10:55
tommyray pisze: 25 lip 2023, 19:50 OS ukończony. Nie będę sie znęcał. To jest bardzo słabo zaprojektowana gra. 3/10 za całość. Story i jakość tego tekstu im dalej tym mierniej: 2/10. Wszystkim tym, którzy czerpią autentyczną radochę z tej gry mogę tylko pozazdrościć.
Zapomniałeś napisać, że ATO lepsze :wink:

Mnie się gra podoba, więc czerpię z niej radochę (obecnie 12 rozdział). No ale ja gram solo. Z tego co pamiętam grałeś w komplecie. Czy wszystkim twoim współgraczom gra tak bardzo się nie podobała?
Tak, przykre ale tak. Wczoraj po finale śmialiśmy się z tandety i fikcji wyboru - tak chyba nie powinien wyglądać efekt końcówki "epickiej" historii... Jakby zrobić porównanie to jest finalnie taki wiedźmin netflixowy.
Dlaczego przykre? Może jest lepsza. Może dla mnie też będzie lepsza (Wsparłem. Po twoich recenzjach jak otwierając pudełko nie usłyszę anielskich chórów - 2/10 :D ) Tylko to, że jedna gra jest lepsza od drugiej, nie oznacza zaraz, że ta druga jest kompletnym szajsem. Piszę z perspektywy człowieka, który nie jest jakoś strasznie ograny, nigdy nie grał w inne boss battlery (KDM czy ATO). I bawię się przednio.
tommyray pisze: 26 lip 2023, 11:04 To ostatecznie jest tylko prosta walka na arenach z pomijalną fabułą.
Jeśli chodzi o zasady, walka nie jest zbyt skomplikowana. Ale to czy jest łatwa, to już zależy od umiejętności grającego. Ja nie miałem tak łatwo jak ty, walk nie kończyłem w 3 rudny, bohaterowie ginęli. Cóż, pewnie brak mi umiejętności i doświadczenia. W grach nastawionych na klimat nie lubię ekstremalnego zmóżdżania (od tego mam eurosucharki). I podobnie jak większość użytkowników na BGG (complexity 3,56), nie zgodzę się z tym, że Oathsworn to prostacka turlanka na poziomie Talizmana (2,16). Fabuła to rzecz gustu - jak dla mnie fajna. Wykreowany świat uważam za bardzo ciekawy, klimat jest.
jediwolf pisze: 26 lip 2023, 10:14 Zapłaciłem kupę kasy, gra okazała się słaba, ale idę w zaparte, że super giereczka bo wywaliłem worek pieniędzy na nią.
Proszę cię. To tak jakby napisać, że ktoś celowo podchwytuje i wyszukuje negatywne komentarze o grze, żeby uzasadnić przed sobą "mądrą decyzję" o jej nie kupieniu, a tak naprawdę go zwyczajnie na grę nie stać. Ludzie serio tak podchodzą do KS-owych gier? Zachwalają coś, co im się nie podoba? Jak mi się jakaś gra nie podoba, to przyjmuję to do wiadomości i ją zwyczajnie sprzedaję.
Awatar użytkownika
japanczyk
Moderator
Posty: 11793
Rejestracja: 26 gru 2018, 08:19
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3519 times
Been thanked: 3524 times

Re: Oathsworn: Into the Deepwood (Jamie Jolly)

Post autor: japanczyk »

jediwolf pisze: 26 lip 2023, 10:14 Shieeet czyżby kolejne kupę kasy zaoszczędzone? Najpierw Darkest Dungeon, teraz Oathsworn. Coś mi w tej grze nie pasowało, dlatego nie wsparłem. Potem kosmiczna ocena na bgg, ale ciężko było znaleźć rzetelne recenzje czy opinie. Pojawiła się wątpliwość czy to typowy syndrom ks'a. Zapłaciłem kupę kasy, gra okazała się słaba, ale idę w zaparte, że super giereczka bo wywaliłem worek pieniędzy na nią. Dałbyś radę rozwinąć troszkę?
Dlaczego rzetelna? Ile ludzi tyle opini - ja np. nie podzielam az tak zachwytow ATO jak tommyray i dla mnie te gry, pomimo roznicy w zlozonosci moga stac prawie obok siebie, bo daja mi mniej wiecej tyle samo frajdy z gry
Historia w Oathsworn jest znacznie prostsza, ale to, ze idzie po sznurku sprawia, ze jest bardziej spojna, a spotkania prowadzace do bitw z bossami sa z nimi polaczone (w ATO tez de facto spotkania wplywaja na to, ze podczas walk bedziemy mieli jakies zetony czy od razy obrazenia, albo jakis element na planszy - roznica jest taka, ze jest to rozbudowane 4 krotnie i zajmuje drugi stol i tablice z mapa eksploracji ;) )
tommyray
Posty: 1538
Rejestracja: 11 mar 2017, 14:51
Lokalizacja: Gliwice/Katowice
Has thanked: 457 times
Been thanked: 680 times
Kontakt:

Re: Oathsworn: Into the Deepwood (Jamie Jolly)

Post autor: tommyray »

Każdy ma tu swoją rację. Póki nie spróbujecie co wam smakuje to nie ma co się opierać na cudzej opinii. Można zachować ją gdzieś tam z tyłu głowy ale no spróbować trzeba samemu i wtedy wiemy z kim nam po drodze. Jest tu też kilka innych osób o równie silnie negatywnej ocenie OSa więc nie jestem jakimś wybrykiem w tym względzie.
Wiadomo że posiadamy różne wrażliwości i inaczej oceniamy różne dzieła. Dla mnie tytuł spalony. Co nie jest dla mnie żadną frajdą - czas i pieniądz, a zysk jedynie taki, że wiem dokładniej co akceptuje, i zmusiło mnie to do dokładnej analizy wad gry i własnych preferencji. Powiem tylko, że zanim wsparłem ATO miałem doń obiekcje dużo poważniejsze niż to wszystko co tu napisałem o OS. Dzisiaj znalazłem te notatki, sporo tego jest i wszystko okazało się bezsensowne, ale było bardzo prawdopodobne i nawet teraz brzmi przekonująco jak to czytam. Więc skala przebicia tego jak w jednym tytule się to wszystko spięło a w drugim jak nie dowiozło pomimo obaw zaledwie marginalnych, to jest pewna składowa tego mojego skrzywienia w negatywnej ocenie OS i na pewno zjawisko to ma jakąś wymyślną nazwę psychologiczną.

Wiem też teraz lepiej z którą grupą osób na forum nie mam synchro ;D, i to jest też zysk! :wink:
Awatar użytkownika
brazylianwisnia
Posty: 4259
Rejestracja: 07 mar 2017, 20:48
Has thanked: 278 times
Been thanked: 988 times

Re: Oathsworn: Into the Deepwood (Jamie Jolly)

Post autor: brazylianwisnia »

jediwolf pisze: 26 lip 2023, 10:14
tommyray pisze: 25 lip 2023, 19:50 OS ukończony. Nie będę sie znęcał. To jest bardzo słabo zaprojektowana gra. 3/10 za całość. Story i jakość tego tekstu im dalej tym mierniej: 2/10. Wszystkim tym, którzy czerpią autentyczną radochę z tej gry mogę tylko pozazdrościć.
Shieeet czyżby kolejne kupę kasy zaoszczędzone? Najpierw Darkest Dungeon, teraz Oathsworn. Coś mi w tej grze nie pasowało, dlatego nie wsparłem. Potem kosmiczna ocena na bgg, ale ciężko było znaleźć rzetelne recenzje czy opinie. Pojawiła się wątpliwość czy to typowy syndrom ks'a. Zapłaciłem kupę kasy, gra okazała się słaba, ale idę w zaparte, że super giereczka bo wywaliłem worek pieniędzy na nią. Dałbyś radę rozwinąć troszkę?
Może jedna czy dwie negatywne opinie to też nie jest pełna prawda? Nie wierze w duży wpływ syndromu utopionych środków bo gry planszowe nie są przypisane do konta. Można sprzedać i zapomnieć. Do tego ludzie, którzy tak zrobią często wystawia ocene ocierająca się o hejt. Większy wpływ przypisałbym ograniu tylko 2-3 partii przez oceniających przez co ocena może miec duży wpływ efektu nowosci. Sam sprzedałem ok połowy wspartych gier bo albo mi się znudziły albo nie spodobały. Każda jedna sprzedałem drożej niż zapłaciłem za wsparcie więc nie mogę powiedzieć, że żałuje wsparcia. Z pewnością bym się nie oszukiwał..Jeszcze nie grałem w Oathsworn ale troche dziwi mnie jak szybko skreslasz tytuł. Szczególnie, że tak wiele opinii jest pozytywnych(o Darkest Dungeon zresztą tez). Może o jakieś jeszcze grze chcesz negatywna opinie, coś wygenerujemy i zaoszczędzisz kase ;)
Sprzedam:ATO, Oathsworn, Lords of Ragnarok,eurasy, inne
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
jediwolf
Posty: 433
Rejestracja: 11 sty 2015, 20:14
Has thanked: 103 times
Been thanked: 96 times

Re: Oathsworn: Into the Deepwood (Jamie Jolly)

Post autor: jediwolf »

brazylianwisnia pisze: 26 lip 2023, 16:41
jediwolf pisze: 26 lip 2023, 10:14
tommyray pisze: 25 lip 2023, 19:50 OS ukończony. Nie będę sie znęcał. To jest bardzo słabo zaprojektowana gra. 3/10 za całość. Story i jakość tego tekstu im dalej tym mierniej: 2/10. Wszystkim tym, którzy czerpią autentyczną radochę z tej gry mogę tylko pozazdrościć.
Shieeet czyżby kolejne kupę kasy zaoszczędzone? Najpierw Darkest Dungeon, teraz Oathsworn. Coś mi w tej grze nie pasowało, dlatego nie wsparłem. Potem kosmiczna ocena na bgg, ale ciężko było znaleźć rzetelne recenzje czy opinie. Pojawiła się wątpliwość czy to typowy syndrom ks'a. Zapłaciłem kupę kasy, gra okazała się słaba, ale idę w zaparte, że super giereczka bo wywaliłem worek pieniędzy na nią. Dałbyś radę rozwinąć troszkę?
Może jedna czy dwie negatywne opinie to też nie jest pełna prawda? Nie wierze w duży wpływ syndromu utopionych środków bo gry planszowe nie są przypisane do konta. Można sprzedać i zapomnieć. Do tego ludzie, którzy tak zrobią często wystawia ocene ocierająca się o hejt. Większy wpływ przypisałbym ograniu tylko 2-3 partii przez oceniających przez co ocena może miec duży wpływ efektu nowosci. Sam sprzedałem ok połowy wspartych gier bo albo mi się znudziły albo nie spodobały. Każda jedna sprzedałem drożej niż zapłaciłem za wsparcie więc nie mogę powiedzieć, że żałuje wsparcia. Z pewnością bym się nie oszukiwał..Jeszcze nie grałem w Oathsworn ale troche dziwi mnie jak szybko skreslasz tytuł. Szczególnie, że tak wiele opinii jest pozytywnych(o Darkest Dungeon zresztą tez). Może o jakieś jeszcze grze chcesz negatywna opinie, coś wygenerujemy i zaoszczędzisz kase ;)
negatywnych opinii jest więcej niż dwie. A syndrom utopionych środków działa bardzo prosto, jak się wyda, że gra jest słaba to mam marne szanse, że uda się sprzedać za takie pieniądze, żeby się chociaż zwróciło. Ale zrobiliśmy offtop i zaraz będą usuwać posty :D Się cieszę, że gry nie wsparłem, zresztą gry tego typu jakoś nigdy mi nie podchodziły :)
Awatar użytkownika
XLR8
Posty: 1707
Rejestracja: 16 lis 2020, 18:11
Has thanked: 285 times
Been thanked: 909 times

Re: Oathsworn: Into the Deepwood (Jamie Jolly)

Post autor: XLR8 »

Gra jest naprawdę dobra od walk po fabułę. Oczywiście mogłaby być dużo lepsza jakby ją doszlifować i poprawić gdzieniegdzie jednak to co tutaj czytam jest tak przepełnione żalem i goryczą jakby autor trzymał rodziny graczy na muszce i zmuszał ich do gry.
Awatar użytkownika
brazylianwisnia
Posty: 4259
Rejestracja: 07 mar 2017, 20:48
Has thanked: 278 times
Been thanked: 988 times

Re: Oathsworn: Into the Deepwood (Jamie Jolly)

Post autor: brazylianwisnia »

Spoiler:
Tylko taki efekt powinien dotyczyć kazdej gry na KS a Oathsworn jest jedną z najlepiej ocenianych gier z KSa.
Dobrych opinii jest multum. To raczej nie jest przypadek. Zagram to ocenie ale nie może być to kupsztal bo jednak grom np od Steamforged games gracze nie szczedza słabych ocen to dlaczego tu jest ich tak mało?
Ostatnio zmieniony 27 lip 2023, 09:56 przez Curiosity, łącznie zmieniany 2 razy.
Powód: Cytowanie
Sprzedam:ATO, Oathsworn, Lords of Ragnarok,eurasy, inne
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
Cyel
Posty: 2685
Rejestracja: 27 kwie 2018, 15:18
Has thanked: 1304 times
Been thanked: 1539 times

Re: Oathsworn: Into the Deepwood (Jamie Jolly)

Post autor: Cyel »

To się nazywa "confirmation bias". Potrzebuję sobie zwalidować decyzję albo opinię, to skupiam się na informacjach, które ją potwierdzają a ignoruję lub unikam tych, które są z nią sprzeczne. Np zauważam dwie negatywne recenzje gry a zarazem udaję, że dziesiątki pozytywnych nie istnieją.
Lubię grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w grę. (a nie "tą grę")
tommyray
Posty: 1538
Rejestracja: 11 mar 2017, 14:51
Lokalizacja: Gliwice/Katowice
Has thanked: 457 times
Been thanked: 680 times
Kontakt:

Re: Oathsworn: Into the Deepwood (Jamie Jolly)

Post autor: tommyray »

brazylianwisnia pisze: 26 lip 2023, 23:52 Dobrych opinii jest multum. To raczej nie jest przypadek. Zagram to ocenie ale nie może być to kupsztal bo jednak grom np od Steamforged games gracze nie szczedza słabych ocen to dlaczego tu jest ich tak mało?
Dlaczego mało krytycznych opini przy nienajlepszej 8) grze? Widzę kilka przyczyn, które się na to składają.
1) Efekt nowości - to pierwszy masowy, przystępny i tani boss battler na rynku.
2) efekt wow związany z jakością i wielkością figurek oraz wizualiów
3) brak porównania z innymi tytułami w tym gatunku
4) nie traktowanie światotworstwa i jakości literackiej w medium jakim są narracyjne gry planszowe jako istotnego aspektu
5) brak analitycznego podejścia do kwestii designu w grach
Luko_b
Posty: 229
Rejestracja: 19 sty 2020, 10:14
Has thanked: 182 times
Been thanked: 78 times

Re: Oathsworn: Into the Deepwood (Jamie Jolly)

Post autor: Luko_b »

Ja tylko nie rozumie jednego. Graliscie w 4 osoby, 20 misji (po 3-4h na jedna) w gre 2.5/10 tylko dlatego, zeby byc rzetelnym w opiniowaniu?

Przypomina mi to oceny na Steam. Przgerane 300h - nie polecam. To co tam robiles przez tyle czasu? Sobie na zlosc?
tommyray
Posty: 1538
Rejestracja: 11 mar 2017, 14:51
Lokalizacja: Gliwice/Katowice
Has thanked: 457 times
Been thanked: 680 times
Kontakt:

Re: Oathsworn: Into the Deepwood (Jamie Jolly)

Post autor: tommyray »

Po co ci ta wiedza? Spadek oceny był z gry na grę, początek to dla mnie 9. Potem coraz słabiej przy każdej kolejnej rozgrywce. Po zabrnieciu do nastego scenriusza bez sensu było nie kończyć. I już pisałem ja takie rzeczy bardzo lubię analizować, i potraktowałem ten tytuł jako materiał do sekcji.

Jak kogoś nie bawi analiza mechanik i ich funkcji i czemu mają one służyć to na pewno oceni wyżej.
Awatar użytkownika
bajbaj
Posty: 1165
Rejestracja: 11 sie 2019, 11:39
Has thanked: 935 times
Been thanked: 677 times

Re: Oathsworn: Into the Deepwood (Jamie Jolly)

Post autor: bajbaj »

tommyray pisze: 27 lip 2023, 10:35
brazylianwisnia pisze: 26 lip 2023, 23:52 Dobrych opinii jest multum. To raczej nie jest przypadek. Zagram to ocenie ale nie może być to kupsztal bo jednak grom np od Steamforged games gracze nie szczedza słabych ocen to dlaczego tu jest ich tak mało?
Dlaczego mało krytycznych opini przy nienajlepszej 8) grze? Widzę kilka przyczyn, które się na to składają.
1) Efekt nowości - to pierwszy masowy, przystępny i tani boss battler na rynku.
2) efekt wow związany z jakością i wielkością figurek oraz wizualiów
3) brak porównania z innymi tytułami w tym gatunku
4) nie traktowanie światotworstwa i jakości literackiej w medium jakim są narracyjne gry planszowe jako istotnego aspektu
5) brak analitycznego podejścia do kwestii designu w grach
Te pięć punktów obrazuje perspektywę, której może nie podzielać większość graczy. Ja dla przykładu nie podzielam. Nie chodzi tu o Oathsworn, ale po prostu o ocenę dzieł kultury (w tym gier). Punkty 1 i 3 zakładają, że porównujemy gry w podkategoriach i ma dla nas znaczenie wynik tego porównania. Myślę, że sporo osób grających w Oathsworn nie wie nawet, że jest zaliczane do boss battlerów :D Jeśli chodzi o punkt 2, to przecież jest ogrom gier fantastycznie wydanych i niemalże żadna nie ma średnich ocen na bgg powyżej 9 (mojemu kochanemu CTG regularnie zarzuca się zbytnią dbałość o jakość komponentów). Punkt 4 jest z kolei - w moim odczuciu - zupełnie nietrafny. Jestem przekonany, że kupujący grę narracyjną oczekują właśnie dobrej jakości tekstów i interesującej, niebanalnej historii. Oceny gry sugerują, że najpewniej uważają, że to dostali (co zresztą potwierdzają komentarze przy ocenach na bgg). Nie chodzi tu więc o jakąś obiektywną jakość prozy i historii, ale o subiektywną ocenę graczy. Nie masz tak, że uważasz niektórych uznanych prozaików za literackich discopolowców i dziwisz się jak można ich czytać, a innych z kolei, poblażliwie traktowanych przez znajomych, bardzo lubisz? Ja tak mam :D Do tego dochodzi kontekst - to ma być literatura jako element gry podczas wieczornego relaksu i sądzę, że w takim kontekście jest zazwyczaj oceniana. Punkt piąty jest bardzo trudny do ocenienia, ale sądzę, że na tym forum większość z nas analitycznie podchodzi o designu gier, a i tak mamy zupełnie różne oczekiwania.

Na koniec napiszę tylko tyle - na swój egzemplarz OS czekam i ocenę wydam, gdy trochę pogram. Nie uważam jednak, aby podane przez Ciebie pięć punktów w istotny sposób tłumaczyło "zachwyty nad słabą grą" (to moje określenie, ale tak zrozumiałem kontekst). Uważam, że raczej opisują, w jaki sposób Ty na swoje potrzeby tłumaczysz to zjawisko.
Awatar użytkownika
japanczyk
Moderator
Posty: 11793
Rejestracja: 26 gru 2018, 08:19
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3519 times
Been thanked: 3524 times

Re: Oathsworn: Into the Deepwood (Jamie Jolly)

Post autor: japanczyk »

tommyray pisze: 27 lip 2023, 10:35 1) Efekt nowości - to pierwszy masowy, przystępny i tani boss battler na rynku.
TANI xD
Townsfolk Tussle bylo wczesniej
tommyray pisze: 27 lip 2023, 10:35 4) nie traktowanie światotworstwa i jakości literackiej w medium jakim są narracyjne gry planszowe jako istotnego aspektu
5) brak analitycznego podejścia do kwestii designu w grach
Jakos story w stosunku do innych gier jest tutaj naprawde niezla - co masz porownywalnego w tym temacie?

punkt piaty to odklejka ;P jasne, ze mozesz miec taka pasje, ale kto w ten sposob ocenia gry?
Luko_b
Posty: 229
Rejestracja: 19 sty 2020, 10:14
Has thanked: 182 times
Been thanked: 78 times

Re: Oathsworn: Into the Deepwood (Jamie Jolly)

Post autor: Luko_b »

tommyray pisze: 27 lip 2023, 10:55 Po co ci ta wiedza? Spadek oceny był z gry na grę, początek to dla mnie 9. Potem coraz słabiej przy każdej kolejnej rozgrywce. Po zabrnieciu do nastego scenriusza bez sensu było nie kończyć. I już pisałem ja takie rzeczy bardzo lubię analizować, i potraktowałem ten tytuł jako materiał do sekcji.

Jak kogoś nie bawi analiza mechanik i ich funkcji i czemu mają one służyć to na pewno oceni wyżej.
Po co mi ta wiedza? Serio?
To zadam kolejne. Skonczyles absolutnie wszystkie gry jakie zaczales? Ever ever?
gogovsky
Posty: 2353
Rejestracja: 25 sty 2018, 23:48
Has thanked: 491 times
Been thanked: 540 times

Re: Oathsworn: Into the Deepwood (Jamie Jolly)

Post autor: gogovsky »

Podsumuje recenzje Tommiego kupcie kdm za 12 k albo ato za 6k, a OS wyrzućcie do śmietnika, pozdrawiam. Czyli jest szansa, że będę się dobrze bawił skoro nie grałem w innego boss battlera i nie przeszkadza mi zły desing (wg ekspertów) jeśli się dobrze bawie (coś jak krytycy i filmy)?:D
Firma Rebel niech się zajmie wydaniem gry Domek, bo tylko do tego się nadaje.
Awatar użytkownika
Lossentur
Posty: 311
Rejestracja: 09 maja 2018, 14:49
Lokalizacja: Gliwice
Has thanked: 155 times
Been thanked: 148 times

Re: Oathsworn: Into the Deepwood (Jamie Jolly)

Post autor: Lossentur »

Nic dziwnego, że niektórym odechciewa się opisywać swoje wrażenia z rozgrywki jeżeli są one niezgodne z ogólnie przyjętą oceną danego tytułu. Owszem, forum jest do dyskusji, tylko część reakcji moim zdaniem ciężko pod to podczepić.

tommyray podziwiam zaparcie, ja odpadłem jakoś po rozdziale 9. Mnie niestety historia nie porwał i nie znalazłem nic innego co by mnie zatrzymało na dłużej. Najbardziej zawiódł mnie loot i nowe umiejętności postaci - jedno i drugie było takie nijakie, nie wywoływało żadnej ekscytacji przy zdobyciu / odblokowaniu.
gogovsky pisze: 27 lip 2023, 11:18 ato za 6k
ATO Core już bliżej do 1500 ale who cares right? Lepiej napisać ile kosztował all-in ATO + Herakless + masa addonów chociaż nawet to nie daje kwoty 6k.
tommyray
Posty: 1538
Rejestracja: 11 mar 2017, 14:51
Lokalizacja: Gliwice/Katowice
Has thanked: 457 times
Been thanked: 680 times
Kontakt:

Re: Oathsworn: Into the Deepwood (Jamie Jolly)

Post autor: tommyray »

gogovsky pisze: 27 lip 2023, 11:18 Podsumuje recenzje Tommiego kupcie kdm za 12 k albo ato za 6k, a OS wyrzućcie do śmietnika, pozdrawiam. Czyli jest szansa, że będę się dobrze bawił skoro nie grałem w innego boss battlera i nie przeszkadza mi zły desing (wg ekspertów) jeśli się dobrze bawie (coś jak krytycy i filmy)?:D
A na zdrowie! Oby bawiło. Ale na śmietnik ? Nie przesadzajmy, to tylko słaba gra :P
Dhel
Posty: 785
Rejestracja: 28 wrz 2018, 09:49
Lokalizacja: Rzeszów
Has thanked: 530 times
Been thanked: 475 times

Re: Oathsworn: Into the Deepwood (Jamie Jolly)

Post autor: Dhel »

Uwielbiam to hobby, ale jest taki syndrom jednej gry. Choćbyśmy zgadzali się między sobą z opiniami i gustami w 90% , to zawsze ale to zawsze znajdzie się gra, gdzie rozjeżdżamy się w podejściu do niej. Oathsworn ma opinie od słabo zaprojektowanej i nudnej gry do bardzo wciągającej gdzie historia trzyma i nie puszcza. I są to opinie od różnych osób, i takich co nie znoszą KDM i takich co wręcz uwielbiają KDM a OS jest dla nich grą na 10. I bardzo dobrze, że są opinie krytyczne, dzięki Tommy!, bo to tylko pokazuje, ze nie każdemu podejdzie. A tommyray super wypisał co mu nie leży, a nie „głupia gra, taki talizman, zagrywanie kart jak w wojnie”- takie można znaleźć w temacie wiedźmina, No merytoryczne to że o ja w ogóle.
Awatar użytkownika
japanczyk
Moderator
Posty: 11793
Rejestracja: 26 gru 2018, 08:19
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3519 times
Been thanked: 3524 times

Re: Oathsworn: Into the Deepwood (Jamie Jolly)

Post autor: japanczyk »

Dhel pisze: 27 lip 2023, 13:33 A tommyray super wypisał co mu nie leży, a nie „głupia gra, taki talizman, zagrywanie kart jak w wojnie”- takie można znaleźć w temacie wiedźmina, No merytoryczne to że o ja w ogóle.
No powiedzmy, zaczal od:
OS ukończony. Nie będę sie znęcał. To jest bardzo słabo zaprojektowana gra. 3/10 za całość. Story i jakość tego tekstu im dalej tym mierniej: 2/10. Wszystkim tym, którzy czerpią autentyczną radochę z tej gry mogę tylko pozazdrościć.
Ja troche nie rozumiem jednak, bo skoro ejst to bardzo slabo zaprojektowana gra, to przebraniecie przez 22 sesje z nia... podziwiam, a tym bardziej przez cale story, ktore potrafi zajmowac u mnie do godziny na sesje...
Te rzeczy doslownie sie wykluczaja... bo to jednak nie ocena na zasadzie Gambita, gdzie po 50 partiach czy tam ilus nie mial ochoty juz siadac do GH - tutaj pada stwierdzenie, ze gra jest zle zaprojektowana, ma slaby deisgn
I jak jestem w stanie zrozumiec przytyk do iluzorycznych wyborow, czy to, ze story jest mocno odseparowane od reszty gry i de facto sluzy do zbierania zetonow na walki... tak ten argument o slabym designie mnie nie przekonuje, bo jednak walki sa roznorodne, a poszczegolne postaci prowadzi sie odmiennie.
Minusem tez dla mnie jest system lootu, ale w ATO mam w druga strone przekrecony - z tego co wiem, mozna juz na poczatku gry zdobyc jedna z lepszych broni, a jak widzialem itemki z konca gry, to ilosc slow kluczonych, ktore zawieraja ledwo sie na kartach miesci - tutaj jest zdecydowanie bardziej user friendly
ODPOWIEDZ