Tainted Grail: Upadek Avalonu / The Fall of Avalon (Krzysztof Piskorski, Marcin Świerkot)

[Torquemada666]

Były jako dodatki do Kings od Ruin do zamówienia jeśli szukasz.

Nadal są Pledge otwarty.

[IrasArgor]

Dzięki wielkie, właśnie o to mi chodziło czy zamawiać z PM czy czekać bo moze pojawią się w sklepach ale skoro poprzednio się nie pojawiły to nie ma co ryzykować ;P.

[aduko]

Dzięki wielkie, właśnie o to mi chodziło czy zamawiać z PM czy czekać bo moze pojawią się w sklepach ale skoro poprzednio się nie pojawiły to nie ma co ryzykować ;P.

W sklepach nie było i nie będzie. To są promoski z różnych wydarzeń. Na Autumm chyba były zamawiane przez DiceTower.

[ixi24]

Udało się!

Trzecia i ostatnia kampania Tainted Grail: Wiek Legend ukończona.

Kolejna niezapomniana, epicka i ogromna przygoda zazębiająca i łącząca fabułę wszystkich trzech kampanii w jedną całość.
Genialna to była przygoda nie zapomnę jej nigdy.


UWAGA NA MEGA OGROMNE SPOJLERY !!!


Początkowe rozdziały to już lekko męcząca powtórka z rozrywki. Kolejny raz podobny rozwój bohaterów, te same umiejętności do zdobycia, identyczna walka (chodź z nowymi maszkarami do ubicia) i przeżycie pierwszych etapów, zawsze jest najtrudniejsze. Brakuje również dedykowanych broni dla postaci jak to było w "Ostatnim Rycerzu". No i ta walka - ogromne zmęczenie materiału, ale dzięki wprowadzonym oddziałom można wiele potyczek pominąć. To tyle z marudzenia

Największą nowością w tej kampanii są oddziały, które możemy zrekrutować i za odpowiednią opłatą podążają za bohaterem, dzięki czemu dostajemy wiele nowych opcji w dzienniku eksploracji, a także bronimy się przed armiami wroga. Z mechaniką wrogiej armii na początku miałem ogromny problem, ale z czasem gdy dochodziło do ogromnych bitew to było czuć klimat i epickość takich starć!
Fabuła i klimat wylewa się z każdej karty i każdej strony Dziennika Eksploracji. Początkowa śmierć Merlina była istnym szokiem, a to tylko jeden zwrot fabularny z wielu. Dla mnie czymś fenomenalnym było poznać początki podboju Avalonu przez króla Artura i jego świtę, a z czasem stać się królewskim egzekutorem. Może wolicie spiskować przeciwko królowi, tak też można! Co jest genialne w swojej prostocie

Lokacje i miejsca znane z wcześniejszych kampanii tutaj ukazane są w swojej pierwotnej formie tworzą niesamowitą nostalgię, a podróż przez świat nigdy nie nuży. Tym bardziej, że menhiry trzymają się mocno (chyba, że nie uważamy na wrogie armie avalończyków - wtedy może być krucho
Bardzo spodobał mi się motyw z zadaniami otrzymywanymi przez króla, jest ich 5, a w trakcie kampanii wypełnimy (bądź nie) 4 z nich. Są to osobne 4 rozdziały, przeplatane innymi wydarzeniami, ale tylko od nas zależy, za którą z takich misji zabierzemy się w pierwszej kolejności. Świetna sprawa!

O fabule można by pisać bez końca: świetne historie poboczne dotyczące naszych bohaterów, wątek Bladej Pani, której historia przewija się przez całą "trylogię" czy wreszcie wątek najważniejszy:
Ukryte zakończenie, którego można się bylo już wcześniej domyślić, a które przewija się przez wszystkie kampanie czyli pamięć o różnych wydarzeniach z przyszłości bądź przeszłości. To duch opiekuńczy wyspy, który odradzał się w naszych postaciach przez tysiąclecia, aby chronić ludność na Avalonie. Genialne♥.
(od razu przypomina się zakończenie "Mrocznej Wieży" Kinga - kto czytał ten wie )

Polecam każdemu ograć całość, oby więcej tak rozbudowanych i dobrych gier planszowych!
Oby Kings of Ruin wszyło jak najszybciej ♥

A teraz czas wrócić do innych może trochę mniejszych gier

Spoiler:

[woytas]

Na zdjęciach widać dwie postacie. Tak przeszedłeś całość?

[ixi24]

Na zdjęciach widać dwie postacie. Tak przeszedłeś całość?

Tak, każdą kampanię grałem solo na dwie postacie. W sumie i tak prawie zawsze chodziłem razem, wiec nie wiem czy lepiej nie byłoby solo, ale wolałem mieć dwie osobiste historie do odkrycia

[Dante]

Na zdjęciach widać dwie postacie. Tak przeszedłeś całość?

Tak, każdą kampanię grałem solo na dwie postacie. W sumie i tak prawie zawsze chodziłem razem, wiec nie wiem czy lepiej nie byłoby solo, ale wolałem mieć dwie osobiste historie do odkrycia

A najlepsza kampania "Red Death" ?

[Thonar]

Hej,
Ogrywam po raz pierwszy "Upadek Avalonu", właśnie przemierzamy drugi rozdział. Gramy we dwoje, i właśnie w związku z grą drużynową trafiliśmy na kilka komplikacji, których lektura instrukcji nie rozwiała.
W związku z tym mam kilka pytań do szanownych forumowiczów:
1. Walka we dwoje. Rozumiem, że porządek tur wygląda w ten sposób:
A. Wybieramy aktywnego gracza, np gracz 1. On wykłada swoje karty ataku, rozpatruje efekty, itp.
B. Następuje rozpatrywanie ataku potwora na aktywnego gracza, czyli gracza1 (lub zwycięstwo, jeżeli potwór ginie).
C. Aktywacja następnego gracza. Czyli wykłada on swoje karty, itp.
D. Rozpatrywanie ataku potwora na aktywnego (gracz 2) gracza.
E. Runda się kończy, dobieramy karty, wybieramy aktywnego gracza, rozpoczynamy pętle od nowa.

Czy dobrze to rozumiem?
Mam w związku z tym ważne pytanie dotyczące punktu C - aktywacji kolejnego gracza w danej rundzie. Czy dokładając karty ataku do sekwencji, musi on połączyć się z ostatnią kartą sekwencji za pomocą połączenia bonusowego (symbol żółtej błyskawicy), czy też może wyłożyć obojętnie jaką kartę (z połączeniem gwarantowanym na dole karty ataku, tak jakby był to początek rundy)?

2. Czy możemy używać swoich umiejętności wypisanych na karcie postaci w czasie walki? Np umiejętność leczenia Ailei?

3. Czy możemy, oczywiście stojąc na tym samym polu, przekazywać sobie zapasy?

4. Czy, jeżeli eksplorujemy wspólnie, I w toku eksploracji musimy ponieść koszt, to dotyczy on "na każdego gracza" czy też możemy zapłacić ten koszt wspólnie? Np w wyniku wspólnej eksploracji musimy zapłacić 1 prowiant i 1 magii, oznacza to, że musimy zapłacić PO jednej sztuce zasobu, czy też możemy np zapłacić w ten sposób: gracz 1 zapłaci 1 prowiant a drugi 1 magii?

Dzięki za wszelkie odpowiedzi, pomogłyby nam w dalszym odkrywaniu wyspy!

[gnysek]

W związku z tym mam kilka pytań do szanownych forumowiczów:

viewtopic.php?t=67583 - temat do pytań (a i może odpowiedzi tam znajdziesz ?)

[Thonar]

W związku z tym mam kilka pytań do szanownych forumowiczów:

viewtopic.php?t=67583 - temat do pytań (a i może odpowiedzi tam znajdziesz ?)

Dzięki! Faktycznie, znalazłem tam większość odpowiedzi Dzięki wielkie.

[Recu]

Pytanie do osób, które grały coś więcej w Tainted Grail, a może i nawet dodatki.
Wiem, że twórcy chcą w wersji 2.0 ułatwić i umilić grę, ale z tego co czytałem to mam obawy, że gra może stać się w zasadzie zbyt łatwa? Jakie są wasze wrażenia?
Zastanawiam się nad nabyciem wersji 1.0 i ewentualnym dokupieniem opcjonalnych upgradów albo wsparciem wersji 2.0 i niestety nie wiem

[Skywarden]

A nie prościej samemu zobaczyć ? Przecież można-ściągnąć instrukcję. To wszystko są opcje.

[gnysek]

A nie prościej samemu zobaczyć ? Przecież można-ściągnąć instrukcję. To wszystko są opcje.

Serio, można gdzieś pobrać instrukcję 2.0 ?

[Dako]

A nie prościej samemu zobaczyć ? Przecież można-ściągnąć instrukcję. To wszystko są opcje.

Serio, można gdzieś pobrać instrukcję 2.0 ?

Poprawka, bo okazuje się, że jednak można
Można przeczytać ogólnie o zmianach wersji 2.0 w tym update wydawcy:
https://gamefound.com/en/projects/awake ... updates/28
Oraz klikając w update na obrazki pobrać wersje Rulebooka 2.0
https://drive.google.com/file/d/1hIgmvF ... JWggI/view
oraz Exploration Journal 2.0
https://drive.google.com/file/d/1CAEi9x ... R4ckX/view (wydawca ostrzega - spoilery)

[Miszon]

Pytanie do osób, które grały coś więcej w Tainted Grail, a może i nawet dodatki.
Wiem, że twórcy chcą w wersji 2.0 ułatwić i umilić grę, ale z tego co czytałem to mam obawy, że gra może stać się w zasadzie zbyt łatwa? Jakie są wasze wrażenia?
Zastanawiam się nad nabyciem wersji 1.0 i ewentualnym dokupieniem opcjonalnych upgradów albo wsparciem wersji 2.0 i niestety nie wiem

Gra ma dziwną krzywą trudności: na początku szybko rośnie do góry, po kilku godzinach ma chyba swój szczyt, a potem zaczyna spadać. W drugiej połowie gry jest dość prosta, pomijając jakieś pojedyncze momenty, ale wtedy też masz już w niej doświadczenie i wiesz, żeby się na siłę nie pchać w niebezpieczne sytuacje.
Większość osób zniechęcał ten moment niedługo po starcie i zaczynali sobie ułatwiać grę, co sprawiało że potem była jeszcze prostsza i (pomijając fabułę) nudna od strony mechanicznej. Przynajmniej takie jest moje wrażenie: gdybym sobie jeszcze bardziej ułatwił ostatnie 1/3 gry to bym się wynudził na maxa, po prostu bym pewnie tylko czytał paragrafy w książce.

[Recu]

Pytanie do osób, które grały coś więcej w Tainted Grail, a może i nawet dodatki.
Wiem, że twórcy chcą w wersji 2.0 ułatwić i umilić grę, ale z tego co czytałem to mam obawy, że gra może stać się w zasadzie zbyt łatwa? Jakie są wasze wrażenia?
Zastanawiam się nad nabyciem wersji 1.0 i ewentualnym dokupieniem opcjonalnych upgradów albo wsparciem wersji 2.0 i niestety nie wiem

Gra ma dziwną krzywą trudności: na początku szybko rośnie do góry, po kilku godzinach ma chyba swój szczyt, a potem zaczyna spadać. W drugiej połowie gry jest dość prosta, pomijając jakieś pojedyncze momenty, ale wtedy też masz już w niej doświadczenie i wiesz, żeby się na siłę nie pchać w niebezpieczne sytuacje.
Większość osób zniechęcał ten moment niedługo po starcie i zaczynali sobie ułatwiać grę, co sprawiało że potem była jeszcze prostsza i (pomijając fabułę) nudna od strony mechanicznej. Przynajmniej takie jest moje wrażenie: gdybym sobie jeszcze bardziej ułatwił ostatnie 1/3 gry to bym się wynudził na maxa, po prostu bym pewnie tylko czytał paragrafy w książce.

Tego właśnie się obawiam, że gra stanie się po prostu łatwa i nudna, jak dzisiejsze gry wideo z otwartym światem. Wszystko w stronę zachodniego gracza
Niestety dla mnie, sama fabuła to trochę za mało, by utrzymać zainteresowanie przez kilkadziesiąt godzin. Wychodzi na to, że lepiej mieć 1.0 i opcjonalne upgrade 2.0 (jak ktoś chce grać bardziej dla fabuły)

[_Ukasz]

Spoiler:

Pytanie do osób, które grały coś więcej w Tainted Grail, a może i nawet dodatki.
Wiem, że twórcy chcą w wersji 2.0 ułatwić i umilić grę, ale z tego co czytałem to mam obawy, że gra może stać się w zasadzie zbyt łatwa? Jakie są wasze wrażenia?
Zastanawiam się nad nabyciem wersji 1.0 i ewentualnym dokupieniem opcjonalnych upgradów albo wsparciem wersji 2.0 i niestety nie wiem

Gra ma dziwną krzywą trudności: na początku szybko rośnie do góry, po kilku godzinach ma chyba swój szczyt, a potem zaczyna spadać. W drugiej połowie gry jest dość prosta, pomijając jakieś pojedyncze momenty, ale wtedy też masz już w niej doświadczenie i wiesz, żeby się na siłę nie pchać w niebezpieczne sytuacje.
Większość osób zniechęcał ten moment niedługo po starcie i zaczynali sobie ułatwiać grę, co sprawiało że potem była jeszcze prostsza i (pomijając fabułę) nudna od strony mechanicznej. Przynajmniej takie jest moje wrażenie: gdybym sobie jeszcze bardziej ułatwił ostatnie 1/3 gry to bym się wynudził na maxa, po prostu bym pewnie tylko czytał paragrafy w książce.

Tego właśnie się obawiam, że gra stanie się po prostu łatwa i nudna, jak dzisiejsze gry wideo z otwartym światem. Wszystko w stronę zachodniego gracza
Niestety dla mnie, sama fabuła to trochę za mało, by utrzymać zainteresowanie przez kilkadziesiąt godzin. Wychodzi na to, że lepiej mieć 1.0 i opcjonalne upgrade 2.0 (jak ktoś chce grać bardziej dla fabuły)

Skoro to otwarty świat, za pierwszym razem chciałem jak najwięcej zwiedzić i skończyło się każdy wie jak. Korzystając z oficjalnych wskazówek AR na bgg, nie kręciłem się bez celu i z każdym rozdziałem co raz bardziej mi się podobało. Grałem w trybie fabularnym, bo souloswy survival do mnie nie przemawia. Wspominałem tutaj już w wątku, że najbardziej męczącym dla mnie rozdziałem był Tuathan. Nie korzystałem z zasad domowych, ponieważ też uważam, że gra później byłaby zbyt łatwa. Spróbuj w wersję 1.0 wyrób sobie opinie i ewentualnie tak jak mówisz, później pokombinuj z wersją 2.0.
Ja na pewno jeszcze raz będę chciał przejść Fall of Avalon (gram w TG solo) włączając w to echa przeszłości oraz chętnie kupie SG. Obecnie robię długą przerwę na tytuły mniej wymagające, bo mnie podróż po Avalonie cholernie wymęczyła choć z chęcią do niej wrócę.

[Miszon]

Najbardziej męczący Tuathan? To był najciekawszy moment gry. potem spadło napięcie i końcówka przypomina właśnie gry wideo, gdzie pod koniec już w zasadzie fabuła niemal zamknięta, ale chcemy robić wszelkie achievementy i to czasem takie trochę granie na siłę.

[_Ukasz]

Najbardziej męczący Tuathan? To był najciekawszy moment gry. potem spadło napięcie i końcówka przypomina właśnie gry wideo, gdzie pod koniec już w zasadzie fabuła niemal zamknięta, ale chcemy robić wszelkie achievementy i to czasem takie trochę granie na siłę.

Dla mnie niestety najmniej ciekawy i wkurzający ciągłym turlaniem, dlatego też mnie męczył. Może przy kolejnym podejściu zmienię zdanie

[Miszon]

Ale był za to zupełnie inny od pozostałych rozdziałów - to była intrygująca odmiana. Wcześniej turlania dużo nie było, to tutaj poturlaliśmy za całą grę , mnie nie przeszkadzało.

[aduko]

Czy oprócz zmian w III fazie (koniec dnia), są jeszcze inne zmiany w nowym rulebooku? Chodzi mi o zmiany w rozgrywce.

[_Ukasz]

Drodzy wybrańcy Avalonu,

czy są tutaj śmiałkowie, którzy korzystali z bohaterów dołączonych do SG w kampanii podstawowej?
Wiem tyle, że jeśli grałbym dwoma postaciami z dodatku, to nie uzyskam żadnej historii postaci podczas kampanii FoA.
Chciałbym przejść Fall of Avalon bohaterem z podstawki oraz dołączyć drugiego bohatera z SG czy jest to opcjonalne czy też całkowicie bezużyteczne?

Będę wdzięczny z odpowiedź oraz wskazówki

[13thSON]

Drodzy wybrańcy Avalonu,

czy są tutaj śmiałkowie, którzy korzystali z bohaterów dołączonych do SG w kampanii podstawowej?
Wiem tyle, że jeśli grałbym dwoma postaciami z dodatku, to nie uzyskam żadnej historii postaci podczas kampanii FoA.
Chciałbym przejść Fall of Avalon bohaterem z podstawki oraz dołączyć drugiego bohatera z SG czy jest to opcjonalne czy też całkowicie bezużyteczne?

Będę wdzięczny z odpowiedź oraz wskazówki

Ja grałem jednym bohaterem z podstawki i immersja tak zwana była fantastyczna. Nie ma wg mnie sensu grać 2 postaciami (wydłużasz tylko rozgrywkę i kminienie). Ale co kto lubi.

[_Ukasz]

Spoiler:

Drodzy wybrańcy Avalonu,

czy są tutaj śmiałkowie, którzy korzystali z bohaterów dołączonych do SG w kampanii podstawowej?
Wiem tyle, że jeśli grałbym dwoma postaciami z dodatku, to nie uzyskam żadnej historii postaci podczas kampanii FoA.
Chciałbym przejść Fall of Avalon bohaterem z podstawki oraz dołączyć drugiego bohatera z SG czy jest to opcjonalne czy też całkowicie bezużyteczne?

Będę wdzięczny z odpowiedź oraz wskazówki

Ja grałem jednym bohaterem z podstawki i immersja tak zwana była fantastyczna. Nie ma wg mnie sensu grać 2 postaciami (wydłużasz tylko rozgrywkę i kminienie). Ale co kto lubi.

zapomniałem dodać, że już raz podstawkę przeszedłem jednym bohaterem (miałem wtedy tylko podstawkę) chciałbym to zrobić ponowie grając dwoma i iść kampanie za kampanią według ustalonej kolejności dlatego pytam.

[MichaelK]

Spoiler:

Drodzy wybrańcy Avalonu,

czy są tutaj śmiałkowie, którzy korzystali z bohaterów dołączonych do SG w kampanii podstawowej?
Wiem tyle, że jeśli grałbym dwoma postaciami z dodatku, to nie uzyskam żadnej historii postaci podczas kampanii FoA.
Chciałbym przejść Fall of Avalon bohaterem z podstawki oraz dołączyć drugiego bohatera z SG czy jest to opcjonalne czy też całkowicie bezużyteczne?

Będę wdzięczny z odpowiedź oraz wskazówki

Ja grałem jednym bohaterem z podstawki i immersja tak zwana była fantastyczna. Nie ma wg mnie sensu grać 2 postaciami (wydłużasz tylko rozgrywkę i kminienie). Ale co kto lubi.

zapomniałem dodać, że już raz podstawkę przeszedłem jednym bohaterem (miałem wtedy tylko podstawkę) chciałbym to zrobić ponowie grając dwoma i iść kampanie za kampanią według ustalonej kolejności dlatego pytam.

A powiedz mi proszę kolego, ile czasu Ci zajęło przejście na podstawce?