Legendary Encounters: The Matrix (Danny Mandel, Ben Cichoski)

[khuba]

Czy jest gdzieś dostępna instrukcja?

Czy wiadomo ile kart będzie w pudełku?

Instrukcji nie widziałem, kart jest 500.

[Odi]

Jestem w tej samej sytuacji i też mnie to zastanawia. Chciałabym bardzo zakupić z powodu tematyki Matrixa, ale kompanów do tego typu gry raczej mieć nie będę, więc zostaje solo. Czekam na jakieś recki, może coś rozjaśnią niedługo w tej kwestii.

Szczerze, to nie ma co czekać. Solo, jak w kazdym LE, na pewno będzie super.

[RaYell]

Na unboxingu chyba wspomniane jest 500 kart, mata do gry i niewiele więcej.

[Jiloo]

Czy wiadomo ile kart będzie w pudełku?

Wg opisu na pudełku – 550 kart.

[khuba]

Wg opisu na pudełku – 550 kart.

Na pudełku jest 500:

Spoiler:

[PytonZCatanu]

Ostatnie zdanie na pudełku jest doskonałą odpowiednią na pytanie o instrukcje

[Thrill-k3]

Ja tam w LE Alien grywam solo głównie i bardzo sobie chwalę, ale akurat solo jest najłatwiej, a to jednak coop. Są sposoby na utrudnienie rozgrywki solo. Pewne różnice w rozgrywce Matrix będzie miał (atak możliwy będąc w Matrixie, rekrutacja czyli zakup kart tylko w Zionie, a wyjść z Matrixa można w lokalizacji z telefonem, itp). Więc solo może działać nieco inaczej.

Kart ma być 500, a gra obejmować trylogię.

[Jiloo]

Wg opisu na pudełku – 550 kart.

Na pudełku jest 500:

A to cekawe, bo według zdjęcia zamieszczonego na BGG 550.
https://boardgamegeek.com/image/7135185 ... ers-matrix

[khuba]

A to cekawe, bo według zdjęcia zamieszczonego na BGG 550.
https://boardgamegeek.com/image/7135185 ... ers-matrix

Najwidoczniej w developmencie cos ucieli, zdjecie na BGG z 2022 - to które podrzuciłem jest na nówce z retailu.

[PytonZCatanu]

Skąd ludzie mają już swoje egzemplarzem skoro premiera na jesieni? Jest na youtube parę filmików, że ktoś gdzieś już dostał.

[kuba32]

Skąd ludzie mają już swoje egzemplarzem skoro premiera na jesieni? Jest na youtube parę filmików, że ktoś gdzieś już dostał.

Na Genconie można było kupić.

[feniks_ciapek]

Dobre to? Lepsze od Aliena?

[PytonZCatanu]

Bardzo chce odpuścić, ale dziś w nocy ta gra mi się śniła

[PytonZCatanu]

Rozgrywka solo

[psia.kostka]

Bardzo chce odpuścić, ale dziś w nocy ta gra mi się śniła

Czy to byly koszmary podsycane slynna "komiksowa" kreska z kart LE?

[Jiloo]

Bardzo chce odpuścić, ale dziś w nocy ta gra mi się śniła

Czy to byly koszmary podsycane slynna "komiksowa" kreska z kart LE?

Ej, no nie jest aż tak źle z grafikami. Może poza Firefly, ale to nadal nie przeszkadza mi posiadać i grać
Osobiście wolę to niż kadry wyciete z filmu.

[psia.kostka]

Spoiler:

Bardzo chce odpuścić, ale dziś w nocy ta gra mi się śniła

Czy to byly koszmary podsycane slynna "komiksowa" kreska z kart LE?

Ej, no nie jest aż tak źle z grafikami. Może poza Firefly, ale to nadal nie przeszkadza mi posiadać i grać

Nie jestem komiksiarzem, wiec oczy lekko krwawia u mnie na Alienie i Predatorze.

Osobiście wolę to niż kadry wyciete z filmu.

X-Files daje rade. Nie sa to puste kadry lub plecy aktorow jak w "Stawce wiekszej niz zycie" (grze), gdzie nie mieli kasy na prawa do wykorzystania wizerunkow Bonda odmalowanego na ten komputerowo-komiksowy styl sobie nie wyobrazam.

To tez kwestia sentymentu, ze wracamy do znanych scen. Ale pewnie sa tez inni, ktorzy zamiast wiernosci tradycji lubia nowe interpretacje. (Podobnie z grafikami w nowej karciance Star Wars lub "czarny" Magic-LOTR). Te gry na licencji chyba jednak sa targetowane na "zdziecinnialych" czterdziestolatkow (a nie nastolatkow) i poluja na ich sentyment, dlatego mogliby bardziej przylozyc sie wg mnie artystycznie.

W tym przypadku byl jeszcze Animatrix, wiec pewnie latwiej o akceptacje tego stylu

BTW
Upper-Deck nie sili sie chyba, aby to byl produkt premium, raczej tanszy "pulp". Grafiki, banalne rewersy, srednia jakosc kart wymagajaca koszulkowania, "insert"... Wysokie ceny tych gier w PL wynikaja glownie z niedostepnosci, a nie jakosci wydania. No Gameplay tez sie broni

[Mr_Fisq]

Unboxing od wydawcy Rolling Solo:

[Odi]

Dobrze kojarzę, że w pudle są trzy scenariusze (filmowa trylogia) po trzy objective'y każdy? Czy może samych obj jest trochę więcej/są wariantowe (jak np w drugim dodatku do Aliena)?

Bo jesli faktycznie to wszystko, to dostajemy trochę mniej, niż było w Alienie czy Bondzie (o ile kojarzę - również w Firefly), gdzie były po 4 scenariusze. W X-Files też były trzy scenariusze (każdy oparty na trzech sezonach), ale też wiele tam było wariantów z przeciwnikami, co trochę zmieniało grę.
Wie ktoś na czym polega regrywalność w Matrixie? Oglądałem playthrough pierwszego scenariusza, ale tam nie było wiele o tym (albo nie zrozumiałem).

[antonio3333]

Dobrze kojarzę, że w pudle są trzy scenariusze (filmowa trylogia) po trzy objective'y każdy? Czy może samych obj jest trochę więcej/są wariantowe (jak np w drugim dodatku do Aliena)?

Bo jesli faktycznie to wszystko, to dostajemy trochę mniej, niż było w Alienie czy Bondzie (o ile kojarzę - również w Firefly), gdzie były po 4 scenariusze. W X-Files też były trzy scenariusze (każdy oparty na trzech sezonach), ale też wiele tam było wariantów z przeciwnikami, co trochę zmieniało grę.
Wie ktoś na czym polega regrywalność w Matrixie? Oglądałem playthrough pierwszego scenariusza, ale tam nie było wiele o tym (albo nie zrozumiałem).

Też się nad tym zastanawiam, bo w sumie tylko 3 filmy (fakt, że jest od groma kart), więc jak będą tylko 3 scenariusze bez wariantów to trochę bieda. To jest jedyny i największy zarazem powód dla którego zastanawiam się czy jednak nie zrezygnować z zamówienia w planszostrefie.

[Curiosity]

Nie no, dajcie spokój. W Alienie są 4 scenariusze, a i tak dla wielu jest to najlepsza gra z serii. Fakt, że tam akurat było sporo avatarów do wyboru, ale same "koszary" zawsze są takie same. Talie urozmaica "Drone Deck", który wprowadza czasem trochę zaskoczenia, ale jak ktoś ma grę ograną to i tak wie czego się spodziewać. Tak że rozgrywki raczej powtarzalne, a gra była swego czasu naprawdę wysoko na BGG (pierwsza setka to na bank, dokładniej nie pamiętam).

Spoiler:

Przy okazji, właśnie wszedłem na BGG i widzę, że LE:Alien został wydany 9 lat temu!

[PytonZCatanu]

Nie no, dajcie spokój. W Alienie są 4 scenariusze, a i tak dla wielu jest to najlepsza gra z serii. Fakt, że tam akurat było sporo avatarów do wyboru, ale same "koszary" zawsze są takie same. Talie urozmaica "Drone Deck", który wprowadza czasem trochę zaskoczenia, ale jak ktoś ma grę ograną to i tak wie czego się spodziewać. Tak że rozgrywki raczej powtarzalne, a gra była swego czasu naprawdę wysoko na BGG (pierwsza setka to na bank, dokładniej nie pamiętam).

Spoiler:

Przy okazji, właśnie wszedłem na BGG i widzę, że LE:Alien został wydany 9 lat temu!

W swoim peaku była w okolicy 60 miejsca BGG

[psia.kostka]

LE: Alien z Królową (expansion) i Covenantem i fanowskim Prometeuszem, byl juz dosc rozbudowany w porownaniu do innych gier z serii (poza Marvelem ). Na pewno mialo to wplyw na popularnosc, no i tych kilka lat temu IP Aliena raczej bylo malo spotykane w grach, wiec fani filmow weszli mocno. Gra ma klimat.

[Breżniew]

Dobrze kojarzę, że w pudle są trzy scenariusze (filmowa trylogia) po trzy objective'y każdy? Czy może samych obj jest trochę więcej/są wariantowe (jak np w drugim dodatku do Aliena)?

Bo jesli faktycznie to wszystko, to dostajemy trochę mniej, niż było w Alienie czy Bondzie (o ile kojarzę - również w Firefly), gdzie były po 4 scenariusze. W X-Files też były trzy scenariusze (każdy oparty na trzech sezonach), ale też wiele tam było wariantów z przeciwnikami, co trochę zmieniało grę.
Wie ktoś na czym polega regrywalność w Matrixie? Oglądałem playthrough pierwszego scenariusza, ale tam nie było wiele o tym (albo nie zrozumiałem).

W Firefly było 5 scenariuszy. Za to w takim Predatorze były tylko 2, ale za to w 2 wersjach - kooperacyjnej oraz rywalizacyjnej.
3-4 scenariusze to wcale nie tak mało. Oczywiście objectives się nie zmieniają, ale siłą regrywalności w LE są nie scenariusze, ale układ kart do kupienia oraz układ kart scenariusza. Te dwie zmienne pozwalają czerpać przyjemność z jednego scenariusza nawet przy -nastej próbie jego przejścia. Ja nadal potrafię się przy Obcym dobrze bawić, a mam na koncie nie -naście ani -dziesiąt a kilkaset rozgrywek i wcale teraz nie przesadzam. Oczywiście to, że grałem w Aliena tyle razy i nadal potrafię czerpać z tego duży fun nie znaczy, że każdemu to podejdzie. Znam ludzi, którzy po jednej wygranej rozgrywce tracili chęć do grania, bo było wg nich za łatwo. Albo na odwrót. Albo gra była za lekka, bo oczekiwali czegoś do pomóżdżenia, a nie oszukujmy się - LE to nie ten typ gry. Gra się szybko, dynamicznie i czasem umiera się zanim jeszcze scenariusz na dobre się rozkręci. Taki urok tej serii.

W Matrixie widzę, że jeszcze dodatkowym aspektem jest przemieszczanie się pomiędzy realnym światem a matrixem. To też podbija regrywalność scenariuszy.

A klimat to już insza inność. Z całej serii tylko Alien pozostał na mojej półce (miałem wszystko do X-Files włącznie). Predator, Firefly i X-Files wyleciały z kolekcji, m.in dlatego, że nie doskoczyły do poziomu pierwszej odsłony serii. Ale klimatu w żadnej odsłonie serii nie brakowało. Powiem więcej - z każdej z gier wylewał się wiadrami.

[psia.kostka]

Predator, Firefly i X-Files wyleciały z kolekcji, m.in dlatego, że nie doskoczyły do poziomu pierwszej odsłony serii.

Potrafilbys wyjasnic to zjawisko, ze gry ktore rozwijaja koncept z Aliena sa gorzej oceniane, mimo ze maja w sobie wiecej opcji? Gambit tez chyba byl poczatkowo oczarowany bogactwem Predatora, a finalnie wyzej cenil Aliena.