Kupujesz komponenty czy mechanikę?

Tutaj można dyskutować na tematy ogólnie związane z grami planszowymi, nie powiązane z konkretnym tytułem.
Barbarzyńca
Posty: 542
Rejestracja: 29 sie 2022, 10:24
Has thanked: 327 times
Been thanked: 172 times

Re: Kupujesz komponenty czy mechanikę?

Post autor: Barbarzyńca »

Mortinista pisze: 24 sie 2023, 17:58 Do Mechaniki i Wyglądu dorzucił bym Klimat i Cenę.
Wszystko to de gustibus.
Darkstorm
Posty: 853
Rejestracja: 04 gru 2018, 09:48
Lokalizacja: Wielkie Cesarstwo Północy Gdańsk
Has thanked: 133 times
Been thanked: 212 times

Re: Kupujesz komponenty czy mechanikę?

Post autor: Darkstorm »

W mojej ocenie komponenty i mechanika to dwa nierozerwalne z sobą elementy, które razem złożone wspólnie składają się na to czym jest gra i jaki jest mój odbiór takiej gry. Powinny być z sobą zmieszane w odpowiednich proporcjach i bez przeginania w jedną czy w drugą stronę.
Awatar użytkownika
wrojka
Posty: 454
Rejestracja: 10 cze 2018, 00:00
Lokalizacja: Gdańsk Wrzeszcz
Has thanked: 225 times
Been thanked: 208 times

Re: Kupujesz komponenty czy mechanikę?

Post autor: wrojka »

Najpierw mechanika potem komponenty. Czasami gry wręcz krzyczą o lepszą jakość komponentów i jeżeli nie da ich wydawca, to przyjdzie Pan Third Party i da ludziom to czego chcą - CHLEBA I IGRZYSK PLASTIKU I METALU.

Jako czołowe przykłady gier podałbym Szarlatanów z Pasikurowic, Orleans, czy nawet reedycję Zamków Burgundii.
GeekUpBits i Modeas&Co tylko czekają na planszówki z solidnym gameplayem i lipnymi komponentami.

Są wydawcy, którzy oferują 'te lepsze' komponenty, które nie wnoszą nic mechanicznie (Wonderland's War zamieniający tekturowe żetony na plastik, Chip Theory Game zamieniający plastikowe żetony, na cięższe plastikowe żetony xD).
Najgorszy znany mi przypadek to o dziwo nie CMON ze swoim KOMPONENTEM a IV Studio, które robi przednie komponenty, ale chyba czasami zapominają o mechanice samej planszówy. Mythic Mischief jest idealnym przykładem, że ktoś miał fajny pomysł na mechanikę, ale zamiast go ubrać skromnie w małe drewniane kosteczki i meeple, to poszaleli z plastikiem. Zamiast mieć tani ciekawy abstrakt, to jest drogi ciekawy abstrakt, gdzie cena podważa mechanikę.

KOMPONENT:
Spoiler:
Awatar użytkownika
Ardel12
Posty: 3354
Rejestracja: 24 maja 2006, 16:26
Lokalizacja: Milicz/Wrocław
Has thanked: 1033 times
Been thanked: 2010 times

Re: Kupujesz komponenty czy mechanikę?

Post autor: Ardel12 »

wrojka pisze: 25 sie 2023, 15:30 Chip Theory Game zamieniający plastikowe żetony, na cięższe plastikowe żetony xD).
Nie zapominaj o nic nie wnoszących w sumie figurkach metalowych do bc i zaraz do TMB :)
Awatar użytkownika
PytonZCatanu
Posty: 4516
Rejestracja: 23 mar 2017, 13:53
Has thanked: 1669 times
Been thanked: 2093 times

Re: Kupujesz komponenty czy mechanikę?

Post autor: PytonZCatanu »

Mortinista pisze: 24 sie 2023, 17:58 Do Mechaniki i Wyglądu dorzucił bym Klimat i Cenę.
Nie znam gry, która miałaby to wszystko.
Wyprawa do Eldorado

Tania, ładna, dobra mechanicznie i klimatyczna (jako euro, nie w skali dla ameri) 😉
Awatar użytkownika
Koshiash
Posty: 937
Rejestracja: 01 sty 2010, 17:45
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 32 times
Been thanked: 119 times

Re: Kupujesz komponenty czy mechanikę?

Post autor: Koshiash »

Zdecydowanie najpierw komponenty, a potem mechanika. Powód jest banalny: brzydkiej i pozbawionej klimatu gry nie kupię, zwykle nawet się nią nie zainteresuję. Dopiero wśród gier cieszących oko mam szansę docenić lub odrzucić jej mechanikę. Czy Zombicide bez figurek by się obroniło? Oczywiście nie, bo zignorowałbym fakt istnienia takiego tytułu. Czy gry Rosenbergów czy innych Feldów mają porywającą mechanikę? Nie wiem, bo większość z tych tytułów jest tak brzydka, że zniechęca do testowania. :twisted:

I dla jasności: wydawanie eurogry nie oznacza automatycznie, że można olać jakość komponentów. Umiejętność przedstawienia mechaniki w atrakcyjnej oprawie (np. Samuraj Knizi) to w moim odczuciu istotny element tworzenia gier. Sama mechanika, podobnie jak same figurki, to półprodukt, a nie kompletna gra. Oczywiście w tym miejscu na białym koniu powinni wjechać wojennicy, jednak podtrzymuję powyższą opinię, uzupełniając o trzeci komponent: nawet najbardziej precyzyjne odzwierciedlenie sytuacji strategicznej to za mało, jeżeli gra jest brzydka, a rozgrywka zgrzyta.
Awatar użytkownika
tomb
Posty: 4130
Rejestracja: 22 lut 2012, 10:31
Has thanked: 311 times
Been thanked: 343 times

Re: Kupujesz komponenty czy mechanikę?

Post autor: tomb »

Mnie żenują spisy komponentów umieszczone z tyłu opakowania. O ile w instrukcji spis inwentaryzacyjny jest zrozumiały i często potrzebny, tak wyszczególnianie i wydłużanie listy komponentów na opakowaniu, będące zabiegiem marketingowym, dziwi. Dziwi, bo najwidoczniej takie wypisywanie najdrobniejszego drewienka działa na wyobraźnię klienta - od razu wiesz, za co płacisz. Trochę śmiech.
"Jak kto ma swój rozum, ten głupi nie jest [...] Głupie są te, co cudzy rozum mają."
menelobej
Posty: 398
Rejestracja: 01 gru 2019, 22:33
Has thanked: 90 times
Been thanked: 198 times

Re: Kupujesz komponenty czy mechanikę?

Post autor: menelobej »

SetkiofRaptors pisze: 23 sie 2023, 13:38 Zauważyłem w wielu ostatnio przewijających się wątkach o cenach tendencję, której nie spodziewałem się po zapalonych graczach: bardzo silne skupienie na liczbie komponentów w stosunku do ceny. Jest conajmniej kilka przykładów. Np. dodatki do Diuny Imperium były powszechnie krytykowane za cenę. Czy naprawdę kupujecie komponenty waszym zdaniem? Czy to nie tendencja kolekcjonerska która ogólnie źle wpływa na branżę?

Czy to wieczne gadanie o "cenie w stosunku do zawartości" gdzie "zawartość" jest rozumiana dosłownie jako ilość tektury/plastiku/drewna nie psuje rynku? Popycha wydawców do suboptymalnych decyzji jeśli ciągle słyszą tylko "tyle hajsu za 50 kart", rozpychania dodatków, a mniejszego skupienia się na porządnym przetestowaniu? Wiem, że na forum są fani gier Splotter'a którzy ewidentnie rozumieją, że kupują mechanikę. Ale spodziewałem się po pasjonatach hobby jednak tak dużego fetyszyzowania plastiku i drewienek.
Przy ograniczonych zasobach finansowych racjonalizowanie zakupów to normalna reakcja psychologiczna. Często nawet nie zdajemy sobie z tego sprawy, ale podświadomie robimy to w przypadku większości decyzji zakupowych dóbr, które nie są dobrami podstawowej potrzeby. No bo przecież każdy chce kupić coś, co daje mu mu poczucie, że "dobrze wydał swoje pieniądze" nawet jeśli dotyczy to ilości i jakości komponentów w grze planszowej.
Awatar użytkownika
Koshiash
Posty: 937
Rejestracja: 01 sty 2010, 17:45
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 32 times
Been thanked: 119 times

Re: Kupujesz komponenty czy mechanikę?

Post autor: Koshiash »

tomb pisze: 26 sie 2023, 11:18 Mnie żenują spisy komponentów umieszczone z tyłu opakowania.
Nie zgodzę się. Spis komponentów traktuję raczej na równi ze składem produktu spożywczego, z którego przecież też nie wynika, jakiego smaku możemy się spodziewać. Zarazem widzę praktyczne zastosowanie, zwłaszcza w przypadku tytułów, które mają pierdyliard wydań, wariantów i dodatków - informacja o tym, czy w pudełku znajdę 100 dodatkowych kart, czy tylko 10 kart i kolekcjonerski żeton, jest istotna z punktu widzenia decyzji zakupowej.
menelobej pisze: 26 sie 2023, 11:53 No bo przecież każdy chce kupić coś, co daje mu mu poczucie, że "dobrze wydał swoje pieniądze" nawet jeśli dotyczy to ilości i jakości komponentów w grze planszowej.
Co do ilości: w grę wchodzi również kwestia wrażeń, których oczekujemy po rozgrywce. Jeżeli mam ochotę na szybką partię, to wolę mniej komponentów, bo szybciej je rozłożyć i złożyć. Jeżeli mam ochotę na długą zabawę przy stole, to oczekuję komponentów, które pozwolą "wsiąknąć" w grę, a nie umownej kartki papieru i pionków z chińczyka. Jakość komponentów raczej pozostaje poza dyskusją, głupi żeton może być wyraźnie zadrukowany i równo wycięty, albo nie - kontrola jakości jest istotnym składnikiem ceny.
Awatar użytkownika
esubotowicz
Posty: 339
Rejestracja: 31 paź 2015, 10:59
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 442 times
Been thanked: 135 times

Re: Kupujesz komponenty czy mechanikę?

Post autor: esubotowicz »

Jeśli chodzi o mnie, to kupuję przede wszystkim warstwę niematerialną. Mechanika wg mnie nie wyczerpuje tego pojęcia, bo jest też przecież historia, klimat, „gilgotki w mózgu”, obietnica świetnej zabawy, milo spędzony czas. I to sa rzeczy, które ja kupuję. Piękne komponenty traktuję jako wartość dodaną.
Był taki moment, kiedy budził się we mnie bunt na LDG za ceny, wg mnie, rozpatrując w kategoriach zawartości mają bardzo drogie gry, które nawet u partnerów utrzymują wysoki poziom cen. 100 zł za płachtę cienkiego papieru i kilkadziesiąt kart w Mikromakro… rozbój w biały dzień. Pierwsza cześć schodziła do Ok 80 zł i dotarło do mnie, ze taniej za ten tytuł nie będzie. Kolejne części brałam już po 100, bo szkoda mi było czasu na polowanie na okazje. Taki Dice Throne (1 sezon) chodził w podobnej cenie, a komponentów jest więcej i ładniej wykonane.
Rozpatrując wyłącznie komponenty, gra z KS kosztuje 500 zł, zawiera kilogram kolorowego kartonu, pół kg drewna i pół kg plastiku. Nijak się cena ma do zawartości 🙂 Jest to oczywiście uproszczenie, niemniej jednak koszt komponentów nie jest % wysoki, ale im jest ich więcej, tym wiekszą (kwotowo) marżę można narzucić.
Odpimpowane komponenty nie obronią słabej mechaniki. Jednakże bardzo dobre gry, gorzej wydane, warto poprawić. Ale wolę sama podjąć decyzję czy chcę na to wydać pieniądze.
Jeszcze nawiazując do P&P, to jest moim zdaniem coś pięknego, ale trzeba mieć trochę samozaparcia żeby sobie zrobić, skompletować, podrukować, narysować. Jeśli gra jest dostępna na rynku, to zwykle jest mi łatwiej sięgnąć po gotowy produkt.
Ewa
K@mil
Posty: 291
Rejestracja: 03 cze 2020, 09:03
Been thanked: 69 times

Re: Kupujesz komponenty czy mechanikę?

Post autor: K@mil »

menelobej pisze: 26 sie 2023, 11:53 Przy ograniczonych zasobach finansowych racjonalizowanie zakupów to normalna reakcja psychologiczna.
Racjonalizowanie zakupów jest normalną reakcją również i przy normalnych zasobach finansowych.
Często im ktoś jest zamożniejszy, to tym bardziej zwraca uwagę, na co wydaje pieniądze :wink:
Ja zwracam uwagę zarówno na mechanikę, grafikę jak i fizyczną zawartość gry, czyli jakość i ilość komponentów.
Lubię "ciężkie" pudełka :wink: , nie "wydmuszki".
Zdecydowanie też bardziej lubię gry z większą ilością tekstu na kartach, który buduje klimat, wprowadza jakąś historię od gier, które usiłują być "niezależne językowo", czyli ikonki zastępują tekst. Nie zawsze jest to dobre od strony klimatycznej, chociaż z pewnością taka gra jest tańsza w wydaniu, bo tłumacz ma mniej pracy.

Wg mnie dyskusja trochę bez sensu, bo można pogodzić jedno z drugim (a wręcz należy) dla dobra graczy.
ttakitam
Posty: 3
Rejestracja: 21 lip 2013, 21:44
Been thanked: 4 times

Re: Kupujesz komponenty czy mechanikę?

Post autor: ttakitam »

Nie powiem nic specjalnie nowego, ale dla mnie liczy sie i mechanika i 'estetyka' gry. Przez estetyke rozumiem styl graficzny, ktory moze byc prosty i umowny lub 'barokowy', ale musi byc stworzony przez zawodowca o dobrym guscie i duzych umiejetnosciach. Musi tez byc czytelny i wspolgrac z mechanika.

Po angielsku mowi sie na to 'production value', po naszemu powiedzial bym, ze nie mozna oszczedzac na czasie i trzeba jako producent gry dac swoim grafikom czas na projekty i zmiany. To kosztuje i pewnie dlatego nie zdarza sie tak znowu czesto. Pewnie dlatego tez popularne gry dostaja reedycje i lepsze komponenty. Tylko wtedy wiadomo, ze naklad sie zwroci. Czasami moim zdaniem z mala strata dla gry, jak np. Brass. Druga edycja ma plansze ktora moze wygladala by lepiej niz pierwsza jako obraz na scianie, ale jako gra jest mniej czytelna i minimalnie gorsza.

Jestem juz na tyle stary, ze nauczylem sie ufac mojej intuicji rozumianej jako suma wrazen, przekonan, wiedzy, doswiadczen i tego 'nieuchwytnego czegos'. Czesto mam wrazenie, ze gra z grafika niskich lotow zostala zaprojektowana przez kogos o kiepskim guscie, 'pod publiczke' i wtedy odpada z mojej listy zainteresowan. Czasem nawet zdarza mi sie pozniej zagrac w taka gre i czesto okazuje sie, ze moja intuicja zaslugiwala na zaufanie. No ale czasem tez zdarza mi sie grubo pomylic.

Takze w moim swiecie mechanika i styl graficzny produkcji musza isc w parze aby gra naprawde mnie zainteresowala, z mala przewaga mechaniki. Przyklady gier ktore lubie za styl, nie wszystkie z nich mam (choc wiekszosc), wiec nie moge powiedziec ze w kazdej lubie tez mechanike: Caylus, Brass 1ed., Mage Knight (plansza, figurki sa brzydkie), Earth Reborn, Neuroshima Hex 2ed., Kupcy i Korsarze, Diuna Imperium, Turbo, Okko, Mansions of Madness, Dominant Species 1ed., John Company 2ed.

Co do komponentow - ogolnie nie cierpie trendu do wrzucania szarych plastikowych figurek do tak wielu gier. Klimatu nie ma w tym za grosz, a pomalowanie 30 czy 50 figurek to naprawde duzy koszt, albo pracy albo pieniedzy. Jest to pewnie ok w bitewniakach choc to nie moja bajka, ale moim zdaniem planszowka powinna byc kompletnym produktem. 10x bardziej wole tekturowe zetony na podstawkach przedstawiajace postaci, jak w Okko. Ma to duzo wiecej klimatu i duzo mniej plastikowej tandety.

Najwieksze kuriozum jakie widzialem dotychczas w mojej planszowkowej zabawie jesli chodzi o polaczenie mechaniki i komponentow to Massive Darkness: Hellscape. Nie dosc, ze gra jest beznadziejnie slaba i nie ma tam praktycznie zadnych wyborow, to jest w niej pierdyliard okropnych, jednakowych szarych figurek, ktore wyjmuje sie z pudelka i ustawia na planszy przez minute, po to by po jednym rzucie koscmi ponownie odstawic je z powrotem do pudelka :D

Najfajniesze dla mnie, jesli chodzi o polaczenie estetyki, czytelnosci i polaczenia mechaniki z estetyka (gdzie mimo wszystko mechanika jest najwazniejsza) to Brass, Mage Knight i Caylus. Kazda z tych gier ma na tyle stylu by wczuc sie w klimat, ale nadmiar wrazen estetycznych nie przeszkadza w pozniejszej grze ani troche. Kazda z tych gier pomaga uruchomic wyobraznie, ale nie robi wszystkiego za gracza, oferujac zbyt 'gesta' plansze. To jest cos, co w grach cenie wysoko.
Awatar użytkownika
Koshiash
Posty: 937
Rejestracja: 01 sty 2010, 17:45
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 32 times
Been thanked: 119 times

Re: Kupujesz komponenty czy mechanikę?

Post autor: Koshiash »

ttakitam pisze: 26 sie 2023, 22:43 Czesto mam wrazenie, ze gra z grafika niskich lotow zostala zaprojektowana przez kogos o kiepskim guscie, 'pod publiczke' i wtedy odpada z mojej listy zainteresowan. (...) Co do komponentow - ogolnie nie cierpie trendu do wrzucania szarych plastikowych figurek do tak wielu gier. Klimatu nie ma w tym za grosz, a pomalowanie 30 czy 50 figurek to naprawde duzy koszt, albo pracy albo pieniedzy.
Jeżeli nie malujesz figurek, to rzeczywiście mogą być dla Ciebie bezużyteczne. Podobnie jednak jak w przypadku grafik, niektóre z nich są tworzone "na odwal", inne same dostarczają pozytywnych wrażeń estetycznych i klimatu właśnie. Akurat przywołany przez Ciebie CMON jest jedną z niewielu firm planszówkowych, które przykładają się do tworzenia projektów figurek. Nawet niepomalowane modele w takim np. Rise of Moloch są świetne, a możliwość pobawienia się nimi i pędzelkiem stanowi potężną wartość dodaną. Za tandetę uznałbym raczej gry, które nie dbają o wzmocnienie immersji i zamiast świetnych modeli oferują jedynie tandetne żetony czy standy, zmuszając w dodatku do ciągłego ich wymieniania nawet bez jednego rzutu kością.
Cyel
Posty: 2575
Rejestracja: 27 kwie 2018, 15:18
Has thanked: 1223 times
Been thanked: 1429 times

Re: Kupujesz komponenty czy mechanikę?

Post autor: Cyel »

Jedyne co mnie powstrzymuje od grania we współcześnie wydawane gry wojenne hex& counter to relacja cena-komponenty. Patrzę na to co jest w tych pudełkach za 300-400zł i mówię sobie "nie, nie ma opcji, sorry".
Lubię grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w grę. (a nie "tą grę")
Awatar użytkownika
psborsuk
Posty: 281
Rejestracja: 10 maja 2006, 01:04
Lokalizacja: Łódź, Koluszki
Has thanked: 299 times
Been thanked: 73 times

Re: Kupujesz komponenty czy mechanikę?

Post autor: psborsuk »

Cyel pisze: 27 sie 2023, 15:24 Jedyne co mnie powstrzymuje od grania we współcześnie wydawane gry wojenne hex& counter to relacja cena-komponenty. Patrzę na to co jest w tych pudełkach za 300-400zł i mówię sobie "nie, nie ma opcji, sorry".
Bo w grach wojennych płacisz za zasady, komponenty to rzecz drugorzędna ;)
Świt Rebelii... ]:->
Cyel
Posty: 2575
Rejestracja: 27 kwie 2018, 15:18
Has thanked: 1223 times
Been thanked: 1429 times

Re: Kupujesz komponenty czy mechanikę?

Post autor: Cyel »

psborsuk pisze: 27 sie 2023, 17:30
Cyel pisze: 27 sie 2023, 15:24 Jedyne co mnie powstrzymuje od grania we współcześnie wydawane gry wojenne hex& counter to relacja cena-komponenty. Patrzę na to co jest w tych pudełkach za 300-400zł i mówię sobie "nie, nie ma opcji, sorry".
Bo w grach wojennych płacisz za zasady, komponenty to rzecz drugorzędna ;)
No właśnie najwyraźniej zależy dla kogo ;)
Lubię grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w grę. (a nie "tą grę")
Awatar użytkownika
kuleczka91
Posty: 404
Rejestracja: 10 lut 2020, 18:27
Has thanked: 591 times
Been thanked: 385 times

Re: Kupujesz komponenty czy mechanikę?

Post autor: kuleczka91 »

Dla mnie jedno i drugie, ale w pierwszej kolejności jednak wygląd gry. Jeżeli mi się coś podoba wizualnie wtedy zaczynam się dopiero interesować jakie mechaniki ma dana gra. Jeżeli wydaje się w porządku to później sprawdzam cenę i ilość komponentów w pudełku. Nie zapłacę góry monet za powietrze w pudełku, tego niektóre gry mają aż nadmiar ;). Niektórym starszym grom daję szansę na przetestowanie, bo nie zawsze wypasiony wygląd daje frajdę z gry. Z takich przykładów brzydkich dla mnie gier, a które miło mnie zaskoczyły są chociażby Zamki Burgundii, Grand Austria Hotel czy Agricola. Każda z tych gier jest dla mnie świetna, a wyglądem nie zachęcają. Z tych ładniejszych uznałabym Alchemików (świetny stosunek ceny do zawartości), Brass Birmingham (mega klimatyczna gra, wygląd kart i planszy również zachęcił do zakupu, w sumie jedyny minus to brak insertu, ale to już mi podratowało redrewno), Carnegie (pudło wersji retail wypchane po brzegi, komponenty dobrej jakości, żal było nie kupić za 2 stówki), Zaginiona Wyspa Arnak (tu to w sumie byłam zaskoczona, że gra z takimi komponentami jest taka tania xD). Gry, które były rozczarowaniem w rozgrywce, a ładnie wizualnie to Zatoka Kupców, Bitoku.
Awatar użytkownika
Domeru
Posty: 107
Rejestracja: 07 kwie 2019, 00:57
Has thanked: 248 times
Been thanked: 36 times
Kontakt:

Re: Kupujesz komponenty czy mechanikę?

Post autor: Domeru »

Komponenty.
Dominik Sobociński
https://www.facebook.com/groups/gry.pla ... i.zdjecia/ - nie tylko zdjęcia planszówek, ale między innymi. :P
https://www.boardgamegeek.com/user/Domeru - mój profil na BGG
ODPOWIEDZ