Era Innowacji/Age of Innovation: A Terra Mystica Game (Helge Ostertag)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
Trolliszcze
Posty: 4784
Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
Has thanked: 70 times
Been thanked: 1043 times

Re: Age of Innovation: A Terra Mystica Game (Helge Ostertag)

Post autor: Trolliszcze »

Chudej pisze: 05 wrz 2023, 12:01 Kiedyś to było. Wystarczy sobie spojrzeć na "dyskusje" sprzed 4 lat kiedy moderacja była chyba dużo luźniejsza i większość postów dotyczy premiery, wydawcy, dostępności w sklepach, komponentów, insertów albo koszulek. Sory, ale pierwsze wrażenia to 90% wartościowych postów tego forum i odmawianie komuś prawa do wypowiedzi "bo jeszcze nie zagrał 50 partii i się nie zna" doprowadziłoby do powolnej ale pewnej śmierci tego forum.
Wiem, że już to pisałem, ale powtórzę, bo widać to jakiś rodzaj wiedzy tajemnej, którą trzeba rozpowszechniać. Nikt nikomu nie odmawia prawa do wypowiedzi - nie przypominam sobie, żeby ktoś został zbanowany, bo zagrał zbyt mało partii. Ale daję też sobie prawo do punktowania głupot w postach, które w mojej ocenie są ich pełne. Każde spostrzeżenie na temat gry można sformułować dwojako: jako zachętę do dyskusji, w tonie otwartości i przyjęcia choćby cienia możliwości, że się nie pozjadało wszystkich rozumów; albo jako prawdę objawioną.

Nic mnie tak nie raduje na tym forum, jak posty tego pierwszego rodzaju, i dlatego zachęcam wszystkich gorąco do ich pisania. To nieprawda, że zostaniecie zlinczowani! Wręcz przeciwnie, dam Wam buziaka (takiego metaforycznego, but still).
Awatar użytkownika
XLR8
Posty: 1707
Rejestracja: 16 lis 2020, 18:11
Has thanked: 285 times
Been thanked: 909 times

Re: Age of Innovation: A Terra Mystica Game (Helge Ostertag)

Post autor: XLR8 »

Zagraliśmy partię numer 3 i numer 4, oraz jedną niedokończoną.
Niestety mimo całej miłości jaką chciałem poczuć do tej gry jest ogromna ściana, której nie przebiję - jest zbyt luźno.
Dziś kolejna partia w której każdy zrobił 4 miasta, wystawił wszystkie budynki, oprócz jednego na mapę i ziewał pod koniec.
Zagraliśmy na rasy na tym samym poziomie (na papierze i wg nas), bo akurat się takie wylosowały i nie było ani jednego zgrzytu w temacie balansu.
Gaja jest kryzysowa, ciasna i kończy się dokładnie wtedy kiedy powinna. AoI jest luźne, rozwlekłe i po prostu mniej ciekawe. To zdecydowany downgrade. Gwoździem do trumny tej gry są 3 pełne sety fanowskich frakcji do PG, które intensywnie ogrywamy. Są one po prostu dużo ciekawsze niż draft i tworzenie własnych w AoI. To jak zrobienie dania z kiepskich i mdłych składników gdy możemy zamówić genialny posiłek z dostawą pod drzwi i się nim cieszyć.

Najprawdopodobniej poleci na bazarek, bo królowa jest tylko jedna.
Awatar użytkownika
bogas
Posty: 2817
Rejestracja: 29 paź 2006, 00:17
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Has thanked: 382 times
Been thanked: 649 times

Re: Age of Innovation: A Terra Mystica Game (Helge Ostertag)

Post autor: bogas »

XLR8 pisze: 06 wrz 2023, 22:12 Zagraliśmy partię numer 3 i numer 4, oraz jedną niedokończoną.
Niestety mimo całej miłości jaką chciałem poczuć do tej gry jest ogromna ściana, której nie przebiję - jest zbyt luźno.
Dziś kolejna partia w której każdy zrobił 4 miasta, wystawił wszystkie budynki, oprócz jednego na mapę i ziewał pod koniec.
Zagraliśmy na rasy na tym samym poziomie (na papierze i wg nas), bo akurat się takie wylosowały i nie było ani jednego zgrzytu w temacie balansu.
Gaja jest kryzysowa, ciasna i kończy się dokładnie wtedy kiedy powinna. AoI jest luźne, rozwlekłe i po prostu mniej ciekawe. To zdecydowany downgrade. Gwoździem do trumny tej gry są 3 pełne sety fanowskich frakcji do PG, które intensywnie ogrywamy. Są one po prostu dużo ciekawsze niż draft i tworzenie własnych w AoI. To jak zrobienie dania z kiepskich i mdłych składników gdy możemy zamówić genialny posiłek z dostawą pod drzwi i się nim cieszyć.

Najprawdopodobniej poleci na bazarek, bo królowa jest tylko jedna.
No i przekonał. Gra zamówiona 8)
Awatar użytkownika
konradstpn
Posty: 901
Rejestracja: 22 sie 2017, 12:11
Has thanked: 209 times
Been thanked: 319 times

Re: Age of Innovation: A Terra Mystica Game (Helge Ostertag)

Post autor: konradstpn »

bogas pisze: 06 wrz 2023, 22:47
XLR8 pisze: 06 wrz 2023, 22:12 Zagraliśmy partię numer 3 i numer 4, oraz jedną niedokończoną.
Niestety mimo całej miłości jaką chciałem poczuć do tej gry jest ogromna ściana, której nie przebiję - jest zbyt luźno.
Dziś kolejna partia w której każdy zrobił 4 miasta, wystawił wszystkie budynki, oprócz jednego na mapę i ziewał pod koniec.
Zagraliśmy na rasy na tym samym poziomie (na papierze i wg nas), bo akurat się takie wylosowały i nie było ani jednego zgrzytu w temacie balansu.
Gaja jest kryzysowa, ciasna i kończy się dokładnie wtedy kiedy powinna. AoI jest luźne, rozwlekłe i po prostu mniej ciekawe. To zdecydowany downgrade. Gwoździem do trumny tej gry są 3 pełne sety fanowskich frakcji do PG, które intensywnie ogrywamy. Są one po prostu dużo ciekawsze niż draft i tworzenie własnych w AoI. To jak zrobienie dania z kiepskich i mdłych składników gdy możemy zamówić genialny posiłek z dostawą pod drzwi i się nim cieszyć.

Najprawdopodobniej poleci na bazarek, bo królowa jest tylko jedna.
No i przekonał. Gra zamówiona 8)
A mogłeś kupić od kolegi na bazarku. Then that way everybody will be happy :D
Gram, więc jestem.
Awatar użytkownika
bogas
Posty: 2817
Rejestracja: 29 paź 2006, 00:17
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Has thanked: 382 times
Been thanked: 649 times

Re: Age of Innovation: A Terra Mystica Game (Helge Ostertag)

Post autor: bogas »

konradstpn pisze: 06 wrz 2023, 23:20 A mogłeś kupić od kolegi na bazarku. Then that way everybody will be happy :D
A w życiu :twisted: Choćby w imię zasad, w myśl których nie chcę mieć nic wspólnego z kimś kto nie uważa Le Havra za cud, najlepszą grę ever itd. :lol: :mrgreen:
A po prawdzie jeśli ktoś kto krytykuje Brassa, Le Havra czy Barrage ma "problem" z jakąś grą, to jest to dla mnie jasny sygnał żeby taką grę brać, grać i mieć z tego frajdę 8)
Awatar użytkownika
XLR8
Posty: 1707
Rejestracja: 16 lis 2020, 18:11
Has thanked: 285 times
Been thanked: 909 times

Re: Age of Innovation: A Terra Mystica Game (Helge Ostertag)

Post autor: XLR8 »

bogas pisze: 07 wrz 2023, 00:13
konradstpn pisze: 06 wrz 2023, 23:20 A mogłeś kupić od kolegi na bazarku. Then that way everybody will be happy :D
A w życiu :twisted: Choćby w imię zasad, w myśl których nie chcę mieć nic wspólnego z kimś kto nie uważa Le Havra za cud, najlepszą grę ever itd. :lol: :mrgreen:
A po prawdzie jeśli ktoś kto krytykuje Brassa, Le Havra czy Barrage ma "problem" z jakąś grą, to jest to dla mnie jasny sygnał żeby taką grę brać, grać i mieć z tego frajdę 8)
Gratulacje. W jednym poście udało Ci się napisać kłamstwo oraz stek bzdur nie na temat.
Brass jest u mnie 10 z ponad 40 partiami, Barrage 9.5 z dodatkiem. Warto czasem się zastanowić zanim się coś napisze (sam się na tym łapię).
Awatar użytkownika
Abizaas
Posty: 1055
Rejestracja: 13 wrz 2020, 14:03
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 630 times
Been thanked: 776 times

Re: Age of Innovation: A Terra Mystica Game (Helge Ostertag)

Post autor: Abizaas »

XLR8 pisze: 07 wrz 2023, 07:32
bogas pisze: 07 wrz 2023, 00:13
konradstpn pisze: 06 wrz 2023, 23:20 A mogłeś kupić od kolegi na bazarku. Then that way everybody will be happy :D
A w życiu :twisted: Choćby w imię zasad, w myśl których nie chcę mieć nic wspólnego z kimś kto nie uważa Le Havra za cud, najlepszą grę ever itd. :lol: :mrgreen:
A po prawdzie jeśli ktoś kto krytykuje Brassa, Le Havra czy Barrage ma "problem" z jakąś grą, to jest to dla mnie jasny sygnał żeby taką grę brać, grać i mieć z tego frajdę 8)
Gratulacje. W jednym poście udało Ci się napisać kłamstwo oraz stek bzdur nie na temat.
Brass jest u mnie 10 z ponad 40 partiami, Barrage 9.5 z dodatkiem. Warto czasem się zastanowić zanim się coś napisze (sam się na tym łapię).
Niestety na forum wiele osób albo maksymalnie zachwala grę albo krytykuje, jeżeli napiszesz, że lubisz jakąś grę, ale coś tam Ci się nie podoba to już mózgi wybuchają bo nie jest czarno-biało.
Ostatnio zmieniony 07 wrz 2023, 09:58 przez Abizaas, łącznie zmieniany 1 raz.

Kolekcja


ninety-percent of everything is crud
Awatar użytkownika
XLR8
Posty: 1707
Rejestracja: 16 lis 2020, 18:11
Has thanked: 285 times
Been thanked: 909 times

Re: Age of Innovation: A Terra Mystica Game (Helge Ostertag)

Post autor: XLR8 »

Jeszcze tylko dorzucę małe przemyślenie na chłodno p partii.
Innowacje to żadne innowacje, tylko inaczej nazwane niebieskie technologie z GP.
Jedyne co się zmieniło to możliwość wykorzystania książek, czyli qic. W GP mamy za nie zasięg i przejęcie zielonej planety, w aoi.3 możliwe akcje z większej puli.
Awatar użytkownika
bogas
Posty: 2817
Rejestracja: 29 paź 2006, 00:17
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Has thanked: 382 times
Been thanked: 649 times

Re: Age of Innovation: A Terra Mystica Game (Helge Ostertag)

Post autor: bogas »

XLR8 pisze: 07 wrz 2023, 07:32 Gratulacje. W jednym poście udało Ci się napisać kłamstwo oraz stek bzdur nie na temat.
Mmmm, stek. Zjadłbym. Najlepiej "krwisty jak cholera".

A generalnie to miałem w pamięci to:
Lailonn pisze: 04 wrz 2023, 20:32 Sam jeszcze czekam na rozgrywkę testową ale komentarze XLR8 już mnie zapewniają o udanym zakupie.

Ten człowiek to - dla mnie - anty recenzent. Caylus, Klany kaledonii, Keyflower, Le Havre, Boonlake, Barrage to gry słabe i nijakie. A to tylko jego opinie z ostatniego miesiąca ;P
Ponieważ nie zaprzeczyłeś, więc uznałem, że tak widocznie jest. Ale jak widać pamięć mnie zawiodła, bo o Brassie akurat nic tam nie ma. Także pochylam głowę w akcie skruchy i najmocniej przepraszam.
Awatar użytkownika
PytonZCatanu
Posty: 4797
Rejestracja: 23 mar 2017, 13:53
Has thanked: 1859 times
Been thanked: 2303 times

Re: Age of Innovation: A Terra Mystica Game (Helge Ostertag)

Post autor: PytonZCatanu »

XLR8 pisze: 07 wrz 2023, 09:19 Jeszcze tylko dorzucę małe przemyślenie na chłodno p partii.
Innowacje to żadne innowacje, tylko inaczej nazwane niebieskie technologie z GP.
Jedyne co się zmieniło to możliwość wykorzystania książek, czyli qic. W GP mamy za nie zasięg i przejęcie zielonej planety, w aoi.3 możliwe akcje z większej puli.
Dziwi mnie tylko, że w tym całym przebieraniu Projektu Gaja dla fanów Terra Mistiki nie poprowadzono sprawy do końca i nie "przeteraformowano" toru technologii.

Te tory bezpłciowych świątyń to dla mnie największe dziwactwo TM i z tego co widzę tutaj to zostało, a nawet tory wydłużono.
Awatar użytkownika
cichywiatr
Posty: 119
Rejestracja: 26 wrz 2019, 10:52
Has thanked: 35 times
Been thanked: 48 times

Re: Age of Innovation: A Terra Mystica Game (Helge Ostertag)

Post autor: cichywiatr »

PytonZCatanu pisze: 07 wrz 2023, 10:27
Dziwi mnie tylko, że w tym całym przebieraniu Projektu Gaja dla fanów Terra Mistiki nie poprowadzono sprawy do końca i nie "przeteraformowano" toru technologii.

Te tory bezpłciowych świątyń to dla mnie największe dziwactwo TM i z tego co widzę tutaj to zostało, a nawet tory wydłużono.
Ciężko coś było z tym zrobić, bo by musieli zaorać core TM i zrezygnować z bonusów rundowych liczonych po miejscu na torze świątyń. Niby dodali dochód stały po przekroczeniu danego poziomu na torze, ale moim zdaniem jest za wysoki i powinien znajdować się na dwóch poziomach (np. na 5/6 i 10).
Awatar użytkownika
Namurenai
Posty: 580
Rejestracja: 03 sty 2017, 12:17
Lokalizacja: Warszawa (Mokotów)
Has thanked: 392 times
Been thanked: 225 times

Re: Age of Innovation: A Terra Mystica Game (Helge Ostertag)

Post autor: Namurenai »

XLR8 pisze: 06 wrz 2023, 22:12Niestety mimo całej miłości jaką chciałem poczuć do tej gry jest ogromna ściana, której nie przebiję - jest zbyt luźno.
Dziś kolejna partia w której każdy zrobił 4 miasta, wystawił wszystkie budynki, oprócz jednego na mapę i ziewał pod koniec.
Na BGG są ludzie, którzy piszą o 6 - powiedziałbym, że od 4 do 6 jest dość spory przeskok i solidne pole do optymalizacji, ale oczywiście nie będę namawiać ;)
XLR8 pisze: 07 wrz 2023, 09:19Innowacje to żadne innowacje, tylko inaczej nazwane niebieskie technologie z GP.
To brzmi jak zarzut - a to dość dziwne, bo przecież AoI zaczęło powstawać jako dodatek do TM w momencie kiedy zobaczyli jak solidnie wyszło im GP.
Więc owszem - Innowacje są wzorowane na Advanced Tech Tiles z GP, ale:
- nie są na sztywno przypisane do torów
- żeby je wynaleźć należy posłużyć się dodatkowym zasobem (a nie tylko wspinać po torach technologii), który można zdobyć na różne sposoby (co też pośrednio powoduje, że wyścig o nie jest bardziej konkurencyjny, niż dość częste w GP "Ty idziesz w ten tor, to ja pójdę w inny, żeby nie ryzykować, że zgarniesz mi coś sprzed nosa")
- w zależności od płytki Innowacji, mogą dać sporo więcej punktów niż te, które są w GP
XLR8 pisze: 06 wrz 2023, 22:12Jedyne co się zmieniło to możliwość wykorzystania książek, czyli qic. W GP mamy za nie zasięg i przejęcie zielonej planety, w aoi.3 możliwe akcje z większej puli.
Znowu zupełnie pomijasz neutralne budynki, które są relatywnie rewolucyjne pod kątem możliwości jakie stwarzają (szybsze pozyskiwanie mocy, szybsze tworzenie miast, więcej budynków na mapie...).

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Byłoby mi niezmiernie miło jakbyś też odpowiedział odnośnie frakcji:
Namurenai pisze: 04 wrz 2023, 13:08
XLR8 pisze: 04 wrz 2023, 12:27Żeby nie było dam prosty przykład.
Frakcja Scholar czy jak im tam, ta niebieska zaczyna z akademią, bez kopalń. I to cała jej umiejętność.
Frakcja Monks, ale owszem.

Trochę natomiast wydajesz się pomijać co dokładnie wiąże się z ich zdolnością i nie do końca rozumiem czemu (i po co).
- Akademię stawiają po tym jak wszyscy inni gracze rozstawią się na mapie (mogą więc na spokojnie wybrać optymalne miejsce startowe)
- wraz z Akademią zaczynają z płytką Competency, a za tym idzie możliwy przychód z tej płytki + bonusy z wyboru płytki (poziomy na torze odpowiadającej jej Dyscypliny i/albo dodatkowe książki, które mogą im dać dostęp do "akcji za książki" (które są całkiem awesome))
- przy (roz)budowaniu się jakiekolwiek gracza przy ich Akademii, na start mogą czerpać po 3 mocy, co potrafi być niesamowicie dużym zastrzykiem na start
- przychód Scholara (więc i możliwość dodatkowych awansów na Dyscyplinach na start)

To są bonusy, które mogą zapewnić niesamowicie dobry start jeśli potrafi się dobrze ogarnąć temat.
XLR8 pisze: 04 wrz 2023, 12:27 Druga frakcja ma 3/4 pkt na 2-3/4 graczy i zniżkę -1 na akcje z mocy. W obu partiach wycisnęła z tego równe 48pkt. A to same punkty, nie licząc jeszcze zniżki.
To bardzo dobra zdolność, którą można dość mocno ograniczać poprzez wykorzystywanie - kluczowych w danym momencie - czarów przez innych graczy. Pamiętajmy, że to nie jest pasjans ;)
XLR8 pisze: 04 wrz 2023, 12:27To samo filozofowie.
Nie wiem jak się odnieść do tego, bo w zasadzie Filozofowie nie mają niczego "takiego samego" :D
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
PytonZCatanu pisze: 07 wrz 2023, 10:27Dziwi mnie tylko, że w tym całym przebieraniu Projektu Gaja dla fanów Terra Mistiki nie poprowadzono sprawy do końca i nie "przeteraformowano" toru technologii.
Te tory bezpłciowych świątyń to dla mnie największe dziwactwo TM i z tego co widzę tutaj to zostało, a nawet tory wydłużono.
Dla mnie to wielki plus, że nie zrobiono kalki 1:1 z GP z torami technologii.
Przy czym głównie przez fakt, że w GP pewne połączenia technologii zaawansowanych na niektórych torach ewidentnie premiowały niektóre frakcje - tu całe szczęście tego nie ma.
Aczkolwiek owszem - patrząc na pierwszy przychód na torach w AoI, nie pogardziłbym drugim, mniej więcej w połowie każdego toru ;)
Awatar użytkownika
PytonZCatanu
Posty: 4797
Rejestracja: 23 mar 2017, 13:53
Has thanked: 1859 times
Been thanked: 2303 times

Re: Age of Innovation: A Terra Mystica Game (Helge Ostertag)

Post autor: PytonZCatanu »

Ciekawostka: we wtorek zagram w Terra Mistike ze wszystkimi dodatkami, a w ciągu ostatniego miesiąca 2 razy zagrałem w Projekt Gaja przy stole, 1 raz w Klany Kaledonii. Dodatkowo na BGA pare razy łyknąłem Terra Nova.

Może pod koniec września usiądę do Age of Innovation i będę przygotowany do porównań jak nikt inny 😁
Fojtu
Posty: 3469
Rejestracja: 10 maja 2014, 14:02
Has thanked: 572 times
Been thanked: 1349 times

Re: Age of Innovation: A Terra Mystica Game (Helge Ostertag)

Post autor: Fojtu »

Jestem po dwóch grach (4p i 3p), to wreszcie wpiszę coś od siebie jako fan TM i mniejszy fan PG.

Ekonomia głupcze!
Zacznę od czegoś, co chyba najbardziej mi się rzuciło w oczy, czyli to, że w zasadzie książki są ekstra darmowym zasobem dociśniętym do istniejącej gry i jej ekonomii. Kompletnie pompuje to ekonomię w kosmos, jak się te książki wyda w tym kierunki w T1-2. Jeżeli kiedyś braliśmy płytkę za 1 podbicie, to było tyle. Teraz dostajemy 2 książki, które mogą być natychmiast często przerobione na 6 kasy lub darmowy upgrade domku (2w+3c !!). Efekt jest taki, że ekonomia się tak rozpędza na początku, że zasoby się wylewają na prawo i lewo miejscami. Tak jak w TM i PG zdarza się tak, że w drugiej turze ledwo robimy jakieś kosmetyczne akcje, to tutaj T2 to mocna, pełnoprawna tura. A im dalej w las, tym więcej. A to nie tylko książki są ekstra, ale też podbicia na torze powodują, że więcej dostajemy z bonusów, kolejne pompowanie ekonomii. Mam wrażenie, że grze wyszło to bardzo na złe.

Koło ratunkowe dla każdego!
Drugim aspektem gry, który doszedł, jest istnienie miliona kół ratunkowych w grze. W zasadzie na każdy problem gdzieś można znaleźć rozwiązanie.
Ktoś zablokował miasto -> bierzemy dostawki
Ktoś wziął tech przede mną -> nie martw się, teraz są 4, dla każdego starczy (no poza 5p)
Ktoś wziął akcję w z łopatami -> masz tu inne 4 źródła łopat.
W zasadzie gra w porównaniu z TM straciła wszystkie swoje ciasne punkty rywalizacji i bardzo za tym tęsknię. Wiem, że wiele osób uzna to za plus, ja mam mieszane uczucia, bo tęsknię za ciasnotą rozgrywki. Do tego dokłada się kilka dziwnych metod punktówania, które pozwalają niekiedy graczom uniezależnić się od pozostałych graczy i niemal grać trochę w swoją grę obok.

Rasy, klasy i inne frakcje
Sam nie wiem co na razie sądzić o systemie wyboru frakcji w AoI. Graliśmy obie gry z draftem na start 3 elementów i było w miarę ciekawie, ale też jakoś mnie to aż tak nie porywa. Na pewno wprowadza powiew świeżości, ale z drugiej strony mam trochę obawy o balans i "fun factor" frakcji/pałaców/terenów. Krety chyba dość ewidentnie są jedną ze słabszych frakcji, co też widać z dyskusji na BGG. Z drugiej strony spektrum mamy iluzjonistów, którzy nie dość że mają niezły bonus ekonomiczny, to jeszcze z czapki wyciągają przy okazji z niego 30 punktów w zasadzie za nic. W TM niby ten problem też istnieje, ale jakoś tutaj bardziej gryzie przez rozdzielenie frakcji na "części" i analizę ich w izolacji.

Kochany sąsiedzie
Efektem trochę wszystkich powyższych elementów (najbardziej dużej ilości łopat w grze z różnych źródeł) jest fakt, że gra jest dość luźna na mapie. Nie ma sensownego blokowania innych graczy, bo teraz nawet podbijanie pływania i kopania daje kopa w ekonomii i można je spokojnie robić i wyjść z każdej opresji na mapie. I znowu, część osób to uzna za wadę, część za zaletę (nawet w mojej grupie nie ma zgody), dla mnie to wada, bo gra się zbytnio rozluźnia.

Daleko jeszcze?
Tutaj niestety warto chyba nadmienić IMO problem czasu gry. Gra ma tendencje do sporego AP a do tego ilość akcji jest ogromna (patrz "Ekonomia głupcze"), więc jest chyba nawet gorzej niż z PG. W 4 graliśmy jakoś 3,5h, w 3 graliśmy 3h. Dla mnie to długo, za długo. A tak naprawdę gra raczej najlepiej chodzi na 4, więc te 3h będzie w mojej grupie pewnie ciężko zbić. IMO tutaj ta podkręcona ekonomia na start skutkuje tym, że ostatnia tura wydaje się niemal zbędna i gra mogłaby spokojnie się skończyć po 5 turach.

Quo vadis, "Gro w świecie Terra Mystica"?
Sam nie wiem co koniec końców myśleć o tej grze całościowo. TM mam ograną trochę do bólu, więc szukam czegoś nowego (może trzeba było sięgnąć po kupców), ale z drugiej strony AoI nie drapie u mnie tych samych miejsc na pleckach co TM. Te gry mimo ogromnej wspólnej części wspólnej zwyczajnie są od siebie bardzo różne w ostatecznym odbiorze. Na pewno uparcie będę grał w AoI dalej szukając kolejnych warstw głębi w różnych trybach i różnych losowych rozstawieniach gry, ale na pewno nie czuję tego, żeby był to duchowy spatkobierca TM, co więcej, mam dziwne wrażenie że to PG jest bliżej TM w odbiorze.

Na koniec chciałbym dodać, że to nie jest tak, że nic mi się nie podoba w nowej odsłonie gry. Neutralne budynki są super ciekawym pomysłem, tak samo zmienne pola akcji za książki w bardzo ciekawy sposób potrafią zmienić ekonomię rozgrywki. Mapa jest chyba trochę ciekawsza i promuje bardziej pływanie i mosty. Ale wszystko mi to w odbiorze tonie jakoś pod tą napompowaną ekonomią, gdzie zgubiła się całkiem ciasnota TM.
Awatar użytkownika
Trolliszcze
Posty: 4784
Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
Has thanked: 70 times
Been thanked: 1043 times

Re: Age of Innovation: A Terra Mystica Game (Helge Ostertag)

Post autor: Trolliszcze »

Też napiszę swoje pierwsze wrażenia, na razie krócej.

Najpierw odniosę się do tego, że ekonomia jest luźniejsza: jest, co nie znaczy, że każdy robi, co chce. Ponieważ zasobów jest ogółem więcej, łatwiej zbudować więcej miast - ale przecież plansza względem TM się nie powiększyła (a ta na 2-3 os. się wręcz zmniejszyła), co oznacza, że konkurencja o pola wzrosła! Wydaje mi się, że w tej części kluczowe może być blokowanie możliwości budowania miast. Przybudówki i wieża pomagają, ale trzeba pamiętać, że każdą technologię można wziąć tylko raz. Pozostałe neutralne budynki wychodzą z Innowacji, co oznacza, że: 1) nie będzie ich w każdej grze; 2) z każdej Innowacji korzysta tylko jeden gracz.

Ale to mniej ważna kwestia. Teraz ta druga, ważniejsza - ta gra to jest święty Graal dla każdego, kto uwielbia odkrywać grę za każdym razem na nowo, eksperymentować, próbować nowych rzeczy, zgłębiać ukryte niuanse. Bez kitu, AoI to ten jedyny tytuł, który bym zabrał na bezludną wyspę :D Już Gaja dawała mnóstwo możliwości, ale AoI to poziom wyżej. Gramy ze snake draftem i ograniczamy liczbę planszetek do liczby graczy + 1, tak jak pozostałe elementy - i tu nie ma takiej opcji, żebyśmy kiedykolwiek zagrali to samo. Ja w ogóle uwielbiam asymetryczne eurasy z ograniczoną losowością, a to jest dla mnie Mount Everest tego typu gier: do każdej partii będę siadać z wyszczerzem, zastanawiając się, co uda mi się wycisnąć z dzisiejszej kombinacji elementów.

W tej chwili oceniam serię następująco: AoI > Gaja > TM. Zobaczymy, czy coś się zmieni, gdy już mi przejdzie zauroczenie nowością, ale osobiście uważam, że AoI rozwija koncepcję TM lepiej niż Gaja. Dodaje nowe warstwy rozkminy w bardziej naturalny sposób niż Gaja, gdzie pewne rzeczy (transplanety, inny liczenie odległości sąsiadowania) są mniej intuicyjne lub nawet oderwane od rdzenia mechaniki (znów te nieszczęsne transplanety). Przykładowo wykorzystanie neutralnych budynków ciekawiej się zazębia z podstawową mechaniką.
Fojtu pisze: 05 wrz 2023, 08:033. Wszystkie planszetki są brązowe, co u nas powodowało, że każdy co chwilę przesuwał nie te znaczniki co trzeba (był brązowy w grze).
Jeszcze do tego się odniosę, bo to wyższy level absurdu. Taka rada: jeśli znów zagracie, spróbujcie zwracać uwagę na milion elementów gracza, które leżą na waszych planszetkach - one są w waszych kolorach.
Fojtu
Posty: 3469
Rejestracja: 10 maja 2014, 14:02
Has thanked: 572 times
Been thanked: 1349 times

Re: Age of Innovation: A Terra Mystica Game (Helge Ostertag)

Post autor: Fojtu »

Ja ogólnie się zgadzam, że ilość kombinacji rozłożenia gry jest niesamowity i zapewnia tej grze olbrzymią regrywalność. Dla mnie tylko ta ekonomia powoduje, że traci się ciasnota gry, która dla mnie była esencją TM. PG była już od TM w niektórych aspektach luźniejsza (mapa), ale nie aż tak (ekonomia). Do tego przez to, że ilość wykonanych akcji wybija w kosmos, bardzo wydłuża się czas gry. Osobiście wystrzegam się gier powyżej 3h, chyba, że coś mnie w nich totalnie zafascynuje. Tutaj mam wrażenie, że przez 3h mielę te zasoby, ale jakoś rozgrywka mnie nie porywa.

Do tego w sumie jak teraz myślę, to rasy w TM i PG są po prostu ciekawsze bo są to spójnie zaprojektowane elementy, więc odczucie grania daną rasą jest bardzo silne i mocno ukierunkowuje rozgrywkę. Jak grasz daną rasą, to grasz mocno pod nią. W AoI masz rasę dającą płytkę technologii na start i w zasadzie kompletnie nic nie zmienia to w Twojej rozgrywce. IMO trochę to zabija tę różnorodność rozgrywek w sporej części.

Mapa ma IMO odczucie luźniejszej (na 3p graliśmy oczywiście na mniejszej mapie) nawet jak stawiamy więcej budynków ze względu na wysoką dostępność łopat. W TM przełopatowanie 2 terenów to wyzwanie, tutaj miałem wrażenie, że to znacznie mniejszy problem. Do tego draft terenów mam wrażenie jeszcze ułatwia temat, bo masz tereny, które na pewno nie będą grane, więc będą na mapie "do wzięcia". Jak się do takiego terenu przytulisz to jest zdecydowanie łatwiej.

Ja na pewno jeszcze grę będę męczył, bo już w drugiej rozgrywce zobaczyłem sporo ciekawych rzeczy, o których nie pomyśleliśmy wcześniej, ale jestem nastawiony trochę sceptycznie.
Trolliszcze pisze: 08 wrz 2023, 22:57
Fojtu pisze: 05 wrz 2023, 08:033. Wszystkie planszetki są brązowe, co u nas powodowało, że każdy co chwilę przesuwał nie te znaczniki co trzeba (był brązowy w grze).
Jeszcze do tego się odniosę, bo to wyższy level absurdu. Taka rada: jeśli znów zagracie, spróbujcie zwracać uwagę na milion elementów gracza, które leżą na waszych planszetkach - one są w waszych kolorach.
Wow!, Trolliszcze, że też o tym nie pomyślałem! Potem się dziwisz, że ludzie nie chcą się wypowiadać na forum i poziom dyskusji spada. Taka rada: to Ty między innymi ściągasz go na dno takimi odpowiedzami.
Przy pierwszej grze dosłownie z 5-6 razy ktoś się pomylił i przesunął nie ten pionek, łącznie z graczem przesuwającym swój pionek. Po prostu IMO jest to rozwiązane gorzej niż w TM, więc nadmieniłem, bo nie lubię niepotrzebnie słabego UI w grach.
Awatar użytkownika
Trolliszcze
Posty: 4784
Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
Has thanked: 70 times
Been thanked: 1043 times

Re: Age of Innovation: A Terra Mystica Game (Helge Ostertag)

Post autor: Trolliszcze »

Fojtu pisze: 09 wrz 2023, 08:06 Ja ogólnie się zgadzam, że ilość kombinacji rozłożenia gry jest niesamowity i zapewnia tej grze olbrzymią regrywalność. Dla mnie tylko ta ekonomia powoduje, że traci się ciasnota gry, która dla mnie była esencją TM. PG była już od TM w niektórych aspektach luźniejsza (mapa), ale nie aż tak (ekonomia). Do tego przez to, że ilość wykonanych akcji wybija w kosmos, bardzo wydłuża się czas gry. Osobiście wystrzegam się gier powyżej 3h, chyba, że coś mnie w nich totalnie zafascynuje. Tutaj mam wrażenie, że przez 3h mielę te zasoby, ale jakoś rozgrywka mnie nie porywa.
Ten brak ciasnoty to gruba przesada. Z akcji ksiąg można skorzystać raz na rundę, i może się trafić taki układ, że tylko jedna z nich jest związana z ekonomią (a nawet żadna, chyba że łopaty to też ekonomia - które zresztą kosztują 3 księgi, które niekoniecznie będą dla każdego możliwe do zdobycia). Czyli w praktyce często gęsto może być tak, że w grze czteroosobowej w pierwszej rundzie jeden gracz zdobędzie np. 5 mocy czy 6 pieniążków więcej, niż to było możliwe w klasycznej TM; jeden z czterech! A Ty tu malujesz obraz opływania w zasoby od drugiej rundy. Owszem, generalnie składa się to na dłuższą metę w wyczuwalnie większy przypływ zasobów (w końcu ta gra to klasyczny snowball, rich gets richer), ale nie aż w tak dużym stopniu.

Zresztą, zależy to także od innych elementów (dostępnych żetonów bonusów, dostępnych pałaców, Innowacji itp.) - może się trafić setup, gdzie wszystko daje ekonomię, a może taki, że nic. I właśnie dlatego uważam, że ocena gry oferującej taką liczbę zmiennych, wpływających na odczucia różnych aspektów gry, po dwóch partiach, to pomyłka. Ale o tym już pisałem i nie chcę się powtarzać.
Fojtu pisze: 09 wrz 2023, 08:06Do tego w sumie jak teraz myślę, to rasy w TM i PG są po prostu ciekawsze bo są to spójnie zaprojektowane elementy, więc odczucie grania daną rasą jest bardzo silne i mocno ukierunkowuje rozgrywkę. Jak grasz daną rasą, to grasz mocno pod nią. W AoI masz rasę dającą płytkę technologii na start i w zasadzie kompletnie nic nie zmienia to w Twojej rozgrywce. IMO trochę to zabija tę różnorodność rozgrywek w sporej części.
Fajny, tendencyjny przykład z tą rasą - wybrałeś chyba tę, która jest najmniej ciekawa. Przypadek?

Poza tym uważam zupełnie odwrotnie: możliwość zbudowania własnej rasy sprawia, że gra nie jest aż tak jednokierunkowa, jak np. TM, gdzie cel danej rasy przeważnie zawsze jest jasny i ten sam w każdej partii. AoI otwiera więcej możliwości kombinacji - w zależności od układu elementów można np. stworzyć rasę jednowymiarową (np. we wczorajszej grze mieliśmy Forest Blessed z pałacem pozwalającym poruszyć się 2 razy na torze kultów, plus Innowacja punktująca 2 najwyższe znaczniki - gracz kierujący tą rasą zainkasował oczywiście 24 punkty), ale można też wielowymiarową.

Odbijając piłeczkę: Blessed są znacznie ciekawszą wersją Elfów z TM, bo te +3 do toru kultów przy zyskach na koniec rundy może im otworzyć drogę do ekstremalnie mocnych ostatnich rund (u nas zdobyli za 4 i 5 rundę odpowiednio: 15 kasy i 7 robotników, bo dali radę wejść na szczyt odpowiednich torów).
Fojtu pisze: 09 wrz 2023, 08:06Przy pierwszej grze dosłownie z 5-6 razy ktoś się pomylił i przesunął nie ten pionek, łącznie z graczem przesuwającym swój pionek. Po prostu IMO jest to rozwiązane gorzej niż w TM, więc nadmieniłem, bo nie lubię niepotrzebnie słabego UI w grach.
A ja uważam, że to bzdura. To ty z jakiegoś powodu uczepiłeś się tego obszaru mocy w rogu planszetki jako wyznacznika koloru rasy, kiedy przecież wszystkie elementy stojące na tej planszetce są w kolorze gracza (plus teren danej rasy jest pokazany na szczycie planszetki, jako jej domowy, o czym też zapomniałeś wspomnieć). Naprawdę mam wrzucać zdjęcie poglądowe, jak wygląda planszetka w praktyce...? Nie wiem, jak można pomylić kolor swojego znacznika, mając własną planszetkę pełną znaczników w tym samym kolorze.
Fojtu
Posty: 3469
Rejestracja: 10 maja 2014, 14:02
Has thanked: 572 times
Been thanked: 1349 times

Re: Age of Innovation: A Terra Mystica Game (Helge Ostertag)

Post autor: Fojtu »

Trolliszcze pisze: 09 wrz 2023, 09:25 Ten brak ciasnoty to gruba przesada. Z akcji ksiąg można skorzystać raz na rundę, i może się trafić taki układ, że tylko jedna z nich jest związana z ekonomią (a nawet żadna, chyba że łopaty to też ekonomia - które zresztą kosztują 3 księgi, które niekoniecznie będą dla każdego możliwe do zdobycia). Czyli w praktyce często gęsto może być tak, że w grze czteroosobowej w pierwszej rundzie jeden gracz zdobędzie np. 5 mocy czy 6 pieniążków więcej, niż to było możliwe w klasycznej TM; jeden z czterech! A Ty tu malujesz obraz opływania w zasoby od drugiej rundy. Owszem, generalnie składa się to na dłuższą metę w wyczuwalnie większy przypływ zasobów (w końcu ta gra to klasyczny snowball, rich gets richer), ale nie aż w tak dużym stopniu.

Zresztą, zależy to także od innych elementów (dostępnych żetonów bonusów, dostępnych pałaców, Innowacji itp.) - może się trafić setup, gdzie wszystko daje ekonomię, a może taki, że nic. I właśnie dlatego uważam, że ocena gry oferującej taką liczbę zmiennych, wpływających na odczucia różnych aspektów gry, po dwóch partiach, to pomyłka. Ale o tym już pisałem i nie chcę się powtarzać.
Przecież wszystkie akcje za księgi to boost ekonomii, łopaty, podbicia itd. też, nie bardzo wiem jak inaczej na to patrzeć. Najmniej działa oczywiście podbicie, ale wszystkie pozostałe są super mocne. Jak grasz na 4 graczy i 2 z nich zejdą w pierwszej rundzie to już pół boosta na gracza - IMO to dużo. W T2 zazwyczaj z książek sumarycznie chyba normalnym będzie coś w stylu 4 akcji za książki + 1 innowacja ekonomiczna, co całkiem mocno pompuje eko. A to nie tylko książki, ale też potencjalnie ekstra podbicia, które dają więcej z bonusów rundowych - to też ekonomia. Do tego jeszcze same rasy i tereny są silniejsze ekonomicznie na strat, bo od razu z nich masz przychód jeżeli dają ekstra, a sporo daje.
Trolliszcze pisze: 09 wrz 2023, 09:25 Poza tym uważam zupełnie odwrotnie: możliwość zbudowania własnej rasy sprawia, że gra nie jest aż tak jednokierunkowa, jak np. TM, gdzie cel danej rasy przeważnie zawsze jest jasny i ten sam w każdej partii. AoI otwiera więcej możliwości kombinacji - w zależności od układu elementów można np. stworzyć rasę jednowymiarową (np. we wczorajszej grze mieliśmy Forest Blessed z pałacem pozwalającym poruszyć się 2 razy na torze kultów, plus Innowacja punktująca 2 najwyższe znaczniki - gracz kierujący tą rasą zainkasował oczywiście 24 punkty), ale można też wielowymiarową.

Odbijając piłeczkę: Blessed są znacznie ciekawszą wersją Elfów z TM, bo te +3 do toru kultów przy zyskach na koniec rundy może im otworzyć drogę do ekstremalnie mocnych ostatnich rund (u nas zdobyli za 4 i 5 rundę odpowiednio: 15 kasy i 7 robotników, bo dali radę wejść na szczyt odpowiednich torów).
Jasne, TM i PG bardziej wrzuca rasą na jakieś tory, ale ja bym powiedział, że po prostu sporo ras w AoI nie wpływa jakoś super znacząco na rozgrywkę. Ot, grasz sobie z jednym boostem ekonomii albo drugim. W TM Elfy i może Alchemicy, to jedyne mało ciekawe do grania rasy, które nie mają mocno innego stylu gry. Pozostałe oferują coś zupełnie niezwykłego w porównaniu z pozostałymi jeżeli chodzi o wrażenia z rozgrywki. W AoI niby budujesz rasę, ale mam wrażenie, że one i tak są trochę nijakie. Oczywiście na razie zagrałem dwa razy i pogram więcej to się przekonam, ale na razie to większość ras które widziałem w grze były mało ciekawe.

Trolliszcze pisze: 09 wrz 2023, 09:25 A ja uważam, że to bzdura. To ty z jakiegoś powodu uczepiłeś się tego obszaru mocy w rogu planszetki jako wyznacznika koloru rasy, kiedy przecież wszystkie elementy stojące na tej planszetce są w kolorze gracza (plus teren danej rasy jest pokazany na szczycie planszetki, jako jej domowy, o czym też zapomniałeś wspomnieć). Naprawdę mam wrzucać zdjęcie poglądowe, jak wygląda planszetka w praktyce...? Nie wiem, jak można pomylić kolor swojego znacznika, mając własną planszetkę pełną znaczników w tym samym kolorze.
Dobrze, przepraszam, że mam inne odczucia i doświadczenia w praktyce :roll: Postaram się, żeby to więcej się nie powtórzyło i od dzisiaj podczas grania w AoI każdy gracz będzie uważniej patrzył na swoje budynki!
Awatar użytkownika
Trolliszcze
Posty: 4784
Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
Has thanked: 70 times
Been thanked: 1043 times

Re: Age of Innovation: A Terra Mystica Game (Helge Ostertag)

Post autor: Trolliszcze »

Fojtu pisze: 09 wrz 2023, 09:42Przecież wszystkie akcje za księgi to boost ekonomii, łopaty, podbicia itd. też, nie bardzo wiem jak inaczej na to patrzeć. Najmniej działa oczywiście podbicie, ale wszystkie pozostałe są super mocne. Jak grasz na 4 graczy i 2 z nich zejdą w pierwszej rundzie to już pół boosta na gracza - IMO to dużo. W T2 zazwyczaj z książek sumarycznie chyba normalnym będzie coś w stylu 4 akcji za książki + 1 innowacja ekonomiczna, co całkiem mocno pompuje eko. A to nie tylko książki, ale też potencjalnie ekstra podbicia, które dają więcej z bonusów rundowych - to też ekonomia. Do tego jeszcze same rasy i tereny są silniejsze ekonomicznie na strat, bo od razu z nich masz przychód jeżeli dają ekstra, a sporo daje.
Nie wszystkie - jest też przecież akcja księgi punktująca za faktorie. Podbicia nie liczyłem do ekonomii pierwszej rundy, no chyba, że te ew. 2 moce, które w ten sposób zyskasz, coś ci dadzą (a w drugiej dadzą np. 2 kasy więcej - bez szału). Łopaty są super, ale: 3 księgi w pierwszej rundzie nie jest łatwo zdobyć (wydaje mi się, że są układy, gdzie będzie to niemożliwe, np. brak żetonów bonusów z księgami), to raz, a dwa: okej, masz tereny, ale za co się na nich budujesz? Ponadto piszesz to wszystko tak, jakby dostępność akcji za księgi była w każdej turze oczywista, co też nie jest prawdą, bo: może nie być żetonów bonusów z księgami; bo technologie do eko leżą u góry, gdzie się otrzymuje wyłącznie podbicia za tor; bo dla twojej rasy priorytet to twierdza, a nie świątynia (sorry za nazwy z Terry, wiem, że teraz są inne, ale my oczywiście nazywamy wszystko po staremu) itd.

Zmierzam tu do tego, że ekonomia nie jest "wykręcona w kosmos", tak jak to stwierdziłeś. U nas druga runda wcale nie była "pełnoprawną" rundą, a już na pewno nie dla wszystkich. Jest więcej opcji i w efekcie przekłada się to na większe bogactwo w late game, ale bez przesady, że nagle na wszystko cię stać.
Fojtu pisze: 09 wrz 2023, 09:42Jasne, TM i PG bardziej wrzuca rasą na jakieś tory, ale ja bym powiedział, że po prostu sporo ras w AoI nie wpływa jakoś super znacząco na rozgrywkę. Ot, grasz sobie z jednym boostem ekonomii albo drugim. W TM Elfy i może Alchemicy, to jedyne mało ciekawe do grania rasy, które nie mają mocno innego stylu gry. Pozostałe oferują coś zupełnie niezwykłego w porównaniu z pozostałymi jeżeli chodzi o wrażenia z rozgrywki. W AoI niby budujesz rasę, ale mam wrażenie, że one i tak są trochę nijakie. Oczywiście na razie zagrałem dwa razy i pogram więcej to się przekonam, ale na razie to większość ras które widziałem w grze były mało ciekawe.
Dochodzę do wniosku, że przemawia przez Ciebie nostalgia. W Gai, owszem, rasy są udziwnione i unikalne. W Terze - nie bardzo. Nomadzi: po prostu pustynia raz na rundę. Syrenki? Okej, mogę budować przez wodę bez mostu. Ponadto wiele ras z Terry ma odpowiednik w AoI, i te odpowiedniki działają ciekawiej. Blessed działają ciekawiej niż Elfy. Monks działają ciekawiej niż Chaos Mages, bo otwierają więcej opcji (więcej ciekawych technologii, związane z nimi księgi, które mogą im dać kopa w pierwszej turze - i nikt ich nie ubiegnie) - w TM Chaos Magami nie było wielu ciekawych opcji przy braniu pierwszej technologii. Nawet wszystkich jeszcze nie znam, żeby się wypowiadać, a mimo to widzę znacznie większą różnorodność niż w TM.

Trolliszcze pisze: 09 wrz 2023, 09:25Dobrze, przepraszam, że mam inne odczucia i doświadczenia w praktyce :roll: Postaram się, żeby to więcej się nie powtórzyło i od dzisiaj podczas grania w AoI każdy gracz będzie uważniej patrzył na swoje budynki!
Ale Ty sobie możesz mieć odczucia, jakie chcesz - pytanie, czy to czyni zarzut choć trochę mniej absurdalnym.
Awatar użytkownika
PytonZCatanu
Posty: 4797
Rejestracja: 23 mar 2017, 13:53
Has thanked: 1859 times
Been thanked: 2303 times

Re: Age of Innovation: A Terra Mystica Game (Helge Ostertag)

Post autor: PytonZCatanu »

Fojtu, Trolliszcze

Dużo piszecie o Age of Innovation, wszyscy zainteresowani z uwagą czytają wasze spostrzeżenia, ale nie musicie się wyzłośliwiać nawzajem 😉

Zresztą to dobrze że macie różne zdania bo to prowokuje do dyskusji
Fojtu
Posty: 3469
Rejestracja: 10 maja 2014, 14:02
Has thanked: 572 times
Been thanked: 1349 times

Re: Age of Innovation: A Terra Mystica Game (Helge Ostertag)

Post autor: Fojtu »

Trolliszcze pisze: 09 wrz 2023, 10:09
Fojtu pisze: 09 wrz 2023, 09:42Przecież wszystkie akcje za księgi to boost ekonomii, łopaty, podbicia itd. też, nie bardzo wiem jak inaczej na to patrzeć. Najmniej działa oczywiście podbicie, ale wszystkie pozostałe są super mocne. Jak grasz na 4 graczy i 2 z nich zejdą w pierwszej rundzie to już pół boosta na gracza - IMO to dużo. W T2 zazwyczaj z książek sumarycznie chyba normalnym będzie coś w stylu 4 akcji za książki + 1 innowacja ekonomiczna, co całkiem mocno pompuje eko. A to nie tylko książki, ale też potencjalnie ekstra podbicia, które dają więcej z bonusów rundowych - to też ekonomia. Do tego jeszcze same rasy i tereny są silniejsze ekonomicznie na strat, bo od razu z nich masz przychód jeżeli dają ekstra, a sporo daje.
Nie wszystkie - jest też przecież akcja księgi punktująca za faktorie. Podbicia nie liczyłem do ekonomii pierwszej rundy, no chyba, że te ew. 2 moce, które w ten sposób zyskasz, coś ci dadzą (a w drugiej dadzą np. 2 kasy więcej - bez szału). Łopaty są super, ale: 3 księgi w pierwszej rundzie nie jest łatwo zdobyć (wydaje mi się, że są układy, gdzie będzie to niemożliwe, np. brak żetonów bonusów z księgami), to raz, a dwa: okej, masz tereny, ale za co się na nich budujesz? Ponadto piszesz to wszystko tak, jakby dostępność akcji za księgi była w każdej turze oczywista, co też nie jest prawdą, bo: może nie być żetonów bonusów z księgami; bo technologie do eko leżą u góry, gdzie się otrzymuje wyłącznie podbicia za tor; bo dla twojej rasy priorytet to twierdza, a nie świątynia (sorry za nazwy z Terry, wiem, że teraz są inne, ale my oczywiście nazywamy wszystko po staremu) itd.

Zmierzam tu do tego, że ekonomia nie jest "wykręcona w kosmos", tak jak to stwierdziłeś. U nas druga runda wcale nie była "pełnoprawną" rundą, a już na pewno nie dla wszystkich. Jest więcej opcji i w efekcie przekłada się to na większe bogactwo w late game, ale bez przesady, że nagle na wszystko cię stać.
2 podbicia to spokojnie ekonomia, bo najczęściej daje możliwość odpalenia bonusu rundowego dla kolejnego gracza. 3 książki w 1 rundzie spokojnie może zrobić kilka frakcji + jeden teren, zawsze teroretycznie można wziąć książkę za power, aczkolwiek to raczej nie jest super opcja. Dla mnie sam fakt, że standardem są 3 miasta, 4 też spokojnie da się zrobić a celować da się nawet w 5 już świadczy o potędze ekonomii w tej grze. I to nie tylko dzięki temu, że są neutralne budynki, bo przecież nie ma płytki dającej miasta za 6 mocy, więc to musza być miasta za 7 (wraz z ew. dostawkami). Samo to pokazuje jak dużo więcej robisz podczas gry.

Trolliszcze pisze: 09 wrz 2023, 10:09
Fojtu pisze: 09 wrz 2023, 09:42Jasne, TM i PG bardziej wrzuca rasą na jakieś tory, ale ja bym powiedział, że po prostu sporo ras w AoI nie wpływa jakoś super znacząco na rozgrywkę. Ot, grasz sobie z jednym boostem ekonomii albo drugim. W TM Elfy i może Alchemicy, to jedyne mało ciekawe do grania rasy, które nie mają mocno innego stylu gry. Pozostałe oferują coś zupełnie niezwykłego w porównaniu z pozostałymi jeżeli chodzi o wrażenia z rozgrywki. W AoI niby budujesz rasę, ale mam wrażenie, że one i tak są trochę nijakie. Oczywiście na razie zagrałem dwa razy i pogram więcej to się przekonam, ale na razie to większość ras które widziałem w grze były mało ciekawe.
Dochodzę do wniosku, że przemawia przez Ciebie nostalgia. W Gai, owszem, rasy są udziwnione i unikalne. W Terze - nie bardzo. Nomadzi: po prostu pustynia raz na rundę. Syrenki? Okej, mogę budować przez wodę bez mostu. Ponadto wiele ras z Terry ma odpowiednik w AoI, i te odpowiedniki działają ciekawiej. Blessed działają ciekawiej niż Elfy. Monks działają ciekawiej niż Chaos Mages, bo otwierają więcej opcji (więcej ciekawych technologii, związane z nimi księgi, które mogą im dać kopa w pierwszej turze - i nikt ich nie ubiegnie) - w TM Chaos Magami nie było wielu ciekawych opcji przy braniu pierwszej technologii. Nawet wszystkich jeszcze nie znam, żeby się wypowiadać, a mimo to widzę znacznie większą różnorodność niż w TM.
Nomadzi dzięki pustynie zupełnie inaczej grają, bo mogą być bardzo agresywni w early, do tego masz 3 domki co też sporo zmienia. Budowa przez wodę jest nie tylko kwestią braku mostu, ale dodatkowo możesz to zrobić w miejscach gdzie mostu nie ma a do tego masz dokładną kontrolę kiedy. Do tego zaczynasz z pływaniem. Monka nie działają kompletnie ciekawiej niż chaos mages w izolacji, to kwestia większej ilości techów i książek, sama rasa jest imo mniej ciekawa. Oczywiście możemy się tak przerzucać, każdy to ocenia indywidualnie. Pokaż mi chociaż jedną rasę, która działa tak drastycznie inaczej jak gnomy, swarmlingi czy darklingi. Albo chociażby Rój w PG.
PytonZCatanu pisze: 09 wrz 2023, 10:25 Fojtu, Trolliszcze

Dużo piszecie o Age of Innovation, wszyscy zainteresowani z uwagą czytają wasze spostrzeżenia, ale nie musicie się wyzłośliwiać nawzajem 😉

Zresztą to dobrze że macie różne zdania bo to prowokuje do dyskusji
Ja nie lubię się wyzłośliwiać na forum, ale nie cierpię jak ktoś nie zachowuje chodź odrobinę kultury na forum i nie wyśmiewa osoby z którą dyskutuje. A potem jeszcze narzeka na forum, że poziom idzie na dno. Dla mnie tego typu wpisy, to kompletna żenada:
Trolliszcze pisze: 08 wrz 2023, 22:57
Fojtu pisze: 05 wrz 2023, 08:033. Wszystkie planszetki są brązowe, co u nas powodowało, że każdy co chwilę przesuwał nie te znaczniki co trzeba (był brązowy w grze).
Jeszcze do tego się odniosę, bo to wyższy level absurdu. Taka rada: jeśli znów zagracie, spróbujcie zwracać uwagę na milion elementów gracza, które leżą na waszych planszetkach - one są w waszych kolorach.
Awatar użytkownika
Trolliszcze
Posty: 4784
Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
Has thanked: 70 times
Been thanked: 1043 times

Re: Age of Innovation: A Terra Mystica Game (Helge Ostertag)

Post autor: Trolliszcze »

PytonZCatanu pisze: 09 wrz 2023, 10:25 Fojtu, Trolliszcze

Dużo piszecie o Age of Innovation, wszyscy zainteresowani z uwagą czytają wasze spostrzeżenia, ale nie musicie się wyzłośliwiać nawzajem 😉

Zresztą to dobrze że macie różne zdania bo to prowokuje do dyskusji
Okej, bez złośliwości i żeby zamknąć temat: tak wygląda planszetka frakcji w AoI. Ja osobiście nie mam problemu z zauważeniem, jakim gram kolorem - ani jakim gra gracz po drugiej stronie stołu, ten tam niewyraźny u góry. Jeśli ktoś rzeczywiście ma z tym problem, to jest mi przykro, aczkolwiek nie wiem, czy to wystarczający powód, żeby stawiać zarzut nieczytelności. Jak kto uważa.

Obrazek
Fojtu
Posty: 3469
Rejestracja: 10 maja 2014, 14:02
Has thanked: 572 times
Been thanked: 1349 times

Re: Age of Innovation: A Terra Mystica Game (Helge Ostertag)

Post autor: Fojtu »

Trolliszcze pisze: 09 wrz 2023, 10:31
PytonZCatanu pisze: 09 wrz 2023, 10:25 Fojtu, Trolliszcze

Dużo piszecie o Age of Innovation, wszyscy zainteresowani z uwagą czytają wasze spostrzeżenia, ale nie musicie się wyzłośliwiać nawzajem 😉

Zresztą to dobrze że macie różne zdania bo to prowokuje do dyskusji
Okej, bez złośliwości i żeby zamknąć temat: tak wygląda planszetka frakcji w AoI. Ja osobiście nie mam problemu z zauważeniem, jakim gram kolorem - ani jakim gra gracz po drugiej stronie stołu, ten tam niewyraźny u góry. Jeśli ktoś rzeczywiście ma z tym problem, to jest mi przykro, aczkolwiek nie wiem, czy to wystarczający powód, żeby stawiać zarzut nieczytelności. Jak kto uważa.

Obrazek
Fajnie, tylko to jest najbardziej jaskrawy kolor i optymalny układ na stole. W wolnej chwili pokaże jak to wygląda przy innym ukladzie
Fojtu
Posty: 3469
Rejestracja: 10 maja 2014, 14:02
Has thanked: 572 times
Been thanked: 1349 times

Re: Age of Innovation: A Terra Mystica Game (Helge Ostertag)

Post autor: Fojtu »

Mam nadzieję, że docenicie mój kunszt artystyczny! (polecam otworzyć zdjęcia osobno w nowym okienku, bo forum robi jakieś maluchy :D )

Nasz stół i i to jak siedzę ja i to jest moje normalne pole widzenia. Nie mam na tyle szerokiego stołu, żeby zmieścić planszetka + mapa + planszetka jak na zdjęciu Trolliszcze i podejrzewam, że wiele osób nie ma.
Spoiler:
Do tego trzeba pamiętać, że obok siedzi osoba, która nachyla się potencjalnie nad stołem, częściowo zasłaniając. Do tego gra szarym, nie najbardziej oczojebnym zółtym.

Efekt jest taki, że widzę w zbliżeniu coś takiego + trzeba pamiętać, że po 2-3 turach pałac + pierwsze od mojej strony budynki często są na stole, nie ma ich na planszetce.
Spoiler:
Czy naprawdę tak ciężko zrozumieć krytykę, że lepiej by było, gdyby cała planszetka i dzięki temu ten róg był po prostu szary?
Spoiler:
Podczas gry często po prostu rzucam okiem na planszę innego gracza i po prostu widzę ten brąz wszędzie, to mi w głowie się zapala brązowa lampka i tyle. I najwidoczniej osoby przy moim stole mają podobnie, bo miały ten sam problem.

Tak samo, czy mana nie może być informacją bardziej z przodu, skoro jest najważniejszą bieżącą informacją dla innych graczy?

Dokładnie te same problemy ma GWT 2ed i GWT:A - zmienione są rzeczy, które pogarszają przejrzystość planszy i utrudniają niepotrzebnie rozgrywkę. Jasne, da się grać i gra przez to nie jest niegrywalna, ale jednak przyjemniej by się grało, jakby nie zrobiono bezsensownego kroku wstecz.
Awatar użytkownika
nidhog
Posty: 1785
Rejestracja: 08 gru 2018, 22:49
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 21 times
Been thanked: 399 times
Kontakt:

Re: Age of Innovation: A Terra Mystica Game (Helge Ostertag)

Post autor: nidhog »

Wczoraj rozegrałem 1 partię i też dorzucę swoje. Dodam, że w TM grałem 0 razy, a w PG dwa - dla tych którzy by chcieli spojrzeć na moja opinię bycia randomem z neta/ graczem z brakiem doświadczenia w serii.
Dodam, ze siadłem do partii, by się dowiedzieć czy zostawię sobie w serii PG czy AoI
Fojtu pisze: 05 wrz 2023, 08:03 1. Rasy totalnie z czapy, bez spójnego klimatu.
2. Tereny są trudniejsze do rozróżnienia - szary i czarny są bliższe kolorami, a jeziora są tak podobne do rzeki, że część osób przy stole myślała że ten jeden kafelek przesmyku jeziornego po prawej to po prostu część rzeki.
4. Budynki są jakoś brzydko wykonane. Kształty są średnie, sporo drewienek ma jakby mikrouszkodzenia a do tego wyglądają jeszcze czasem jak zalane farbą.
Tu się w pełni zgodze z tymi 4 punktami. Aczkolwiek dodam, ze stylistyka gry moim zdaniem jest identyczna w całej serii.
Fojtu pisze: 05 wrz 2023, 08:033. Wszystkie planszetki są brązowe, co u nas powodowało, że każdy co chwilę przesuwał nie te znaczniki co trzeba (był brązowy w grze).
Fojtu pisze: 09 wrz 2023, 11:19 Czy naprawdę tak ciężko zrozumieć krytykę, że lepiej by było, gdyby cała planszetka i dzięki temu ten róg był po prostu szary?
Fojtu z całym szacunkiem, ale w pełni rozumiem, czemu Trolliszcze był złośliwy. Wczoraj rozegrałem 1 partię i nikt nie miał problemów z sprawdzeniem jakim kolorem kto gra. A graliśmy szarym, brązowym, czerwonym i niebieskim.
Twój zarzut, że tak widzisz planszetkę i przez to ciągle się mylisz nasuwa mi 2 pytanie. Czy w PG wszyscy dla Ciebie grali zielonym skoro taki jest kolor na planszetce Twoim polu widzenia, lub Czarnym bo sporo tam czarnego na planszetkach?
I drugie ważniejsze. Czemu nie siądziesz z prawej ;P Zobaczysz dobrze i kolor i manę.

I tak dodam swoje opinie o grze (bardziej w porównaniu do PG).
Graliśmy wszyscy pierwszy raz. Z czego dwie osoby maja mega duże doświadczenie z poprzednimi grami z serii.
Sama podstawowa mechanika z serii też mi się podoba, więc nie będę opisywał Wam tego co już wiecie :)
Dlaczego wybrałbym AoI nad PG
-Podobał mi się wybór ras. Zagraliśmy z snake draftem. I pomijając czy to było klimatyczne czy nie - Można było stworzyć sobie rasę pod siebie i swój styl gry, Oczywiście jak się mądrze draft prowadziło
I prawdą jest te, że ciężko uzyskać idealny balans. Czasem trzeba wsiąść coś, żeby przeciwnik tego nie miał :)
- wolę fantasy od kosmosu
- większy wybór możliwości w grze ( co poniekąd się trochę przekuwa na wadę)
- więcej losowych rzeczy przy setupie

Dlaczego wybrałbym PG?
- Za dużo wszystkiego w AOI. W moim odczucie PG jest ciaśniejsza. Miałem takie odczucie w PG, że muszę sobie dobrze zaplanować turę, by optymalnie zrobić pewne rzeczy. I jeszcze patrzeć czy przeciwnik mi czegoś nie zabierze/zablokuje.
W AOI były momenty ciasnoty i wyścigu, a były momenty, że mógłbym zostawić kartkę z rozpiską co mają w danej turze za mnie robić i wyszłoby na to samo.

Obie gry dały mi trochę inny feeling z gry mimo corowych mechanik prawie identycznych. Zrobiłem np błędy na mapie, bo na początku przekładałem sobie mechanikę 1 do 1 z PG.
Nie widzę sensu trzymania obu w kolekcji, ale też nie jestem ostatecznie stwierdzić czy dokonam zmiany z PG. Muszę zagrać jeszcze raz, żeby to stwierdzić.
Szedłem grać z myślą, że wytestuję AoI i ją kupie a sprzedam PG. A póki co nie wiem :)
Moje zbiórki - szczegóły: tu
ODPOWIEDZ