Osadnicy: Narodziny Imperium (Ignacy Trzewiczek)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
-
- Posty: 24
- Rejestracja: 22 wrz 2016, 17:15
Re: Osadnicy: Narodziny Imperium (Ignacy Trzewiczek)
Cześć! Mam takie pytania; kiedy kończy się kampania?? Jak porównywać jedną kampanię do drugiej po ich zakończeniu? Są jakieś punkty, tak jak to było w zwykłym solo? Tam była tabela i można było sobie zobaczyć jaki tytuł się uzyskało...
- Grellenort
- Posty: 364
- Rejestracja: 29 wrz 2018, 22:53
- Has thanked: 34 times
- Been thanked: 100 times
Re: Osadnicy: Narodziny Imperium (Ignacy Trzewiczek)
Pomyłka, chyba nie ten numer.
Kampania solo (Gniew Latarni) jest dodatkiem do Osadników: Królestw Północy. W Narodzinach Imperium w to miejsce mamy Poprzez Historię, łączącą 3 skrócone wieloosobowe gry w jedną quasi-kampanię.
Kampania solo (Gniew Latarni) jest dodatkiem do Osadników: Królestw Północy. W Narodzinach Imperium w to miejsce mamy Poprzez Historię, łączącą 3 skrócone wieloosobowe gry w jedną quasi-kampanię.
-
- Posty: 24
- Rejestracja: 22 wrz 2016, 17:15
Re: Osadnicy: Narodziny Imperium (Ignacy Trzewiczek)
Jest jeszcze kampania solo a nawet dwie. Jedna gorsza druga nowsza i lepsza. Wystarczy mieć podstawkę i jeden mały dodatek. Co ty nie wiesz?
- Grellenort
- Posty: 364
- Rejestracja: 29 wrz 2018, 22:53
- Has thanked: 34 times
- Been thanked: 100 times
Re: Osadnicy: Narodziny Imperium (Ignacy Trzewiczek)
Przyznaję się bez bicia, nie wiem! Ja solo to tylko elcegi kooperacyjne od FFG
Generalnie jednak zasada trybów solo jest taka:
gra przeciwko grze > (długo, długo nic) > kręcenie wyników z pomniejszą przeszkadzajką lub paroma.
Jeśli kampania to rozwiązuje, to zawsze będzie lepszym wyborem niż standardowy tryb solo w O:NI
Generalnie jednak zasada trybów solo jest taka:
gra przeciwko grze > (długo, długo nic) > kręcenie wyników z pomniejszą przeszkadzajką lub paroma.
Jeśli kampania to rozwiązuje, to zawsze będzie lepszym wyborem niż standardowy tryb solo w O:NI
Re: Osadnicy: Narodziny Imperium (Ignacy Trzewiczek)
Ja tylko dodam od siebie, że kampania Poprzez Historię do solo dla mnie się kompletnie nie nadaje, bo granie z graczem wirtualnym nie jest najmniejszym wyzwaniem, każda kolejna partia staje się coraz prostrza, nigdy nie doszedłem dalej niż pierwsza era bo nie ma po co.
- BOLLO
- Posty: 5304
- Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
- Lokalizacja: Bielawa
- Has thanked: 1090 times
- Been thanked: 1715 times
- Kontakt:
Re: Osadnicy: Narodziny Imperium (Ignacy Trzewiczek)
Wczoraj na wspólnym graniu nie ustawialiśmy się na nic epickiego i długiego bo standardowo w okresie zimowym warunki lekko mówiąc są extremalne. Ale juz idzie powoli wiosna więc jest światełko w tunelu że będzie można grać bez czapki i rękawiczek.
Ale do rzeczy. Udało się na moją prośbę zagrać w Osadników Narodziny Imperium. Wystartowałem z frakcją Rzymian, Marcin grał Egipcjanami. Grałem pierwszy raz w tę już można powiedzieć kultową grę a jako wielki fan 51 Stanu chciałem bardzo ten tytuł porównać między sobą. Wiele mechanizmów jest bardzo podobne do siebie ale zdecydowanie Osadnicy są grą prostszą i mniej wymagającą co nie oznacza jednocześnie że jest to gra łatwa . Bo taka nie jest. Klimatycznie dzięki kapitalnym grafiką można poczuć rozbudowę swojego imperium niczym w grze Settlers III w które to kiedyś się zagrywałem (wciąż przed oczami mam jak geolog wydobywa z ziemi nowe granice państwa i szuka surowców).
Początkowo oczywiście cały silnik musiał się rozkręcić i dopiero w połowie gry zaczęliśmy robić "kombosy". Pierwotnie szliśmy łeb w łeb ale w końcówce zacząłem wyprzedać Marcina zdobywając znaczną przewagę. Jednak przebudowa wielu lokacji doprowadziła że na koniec gry miałem ich zdecydowanie mniej jak Marcin. Co prawda przekroczyłem 50pkt z czego się cieszę ale nie udało mi się partii wygrać.
Podsumowując. Osadnicy to ciekawa alternatywa dla 51 Stanu która powinna być przystępniejsza dla mniej zaawansowanych graczy. Cała partia jest bardzo sprawna i można się zamknąć w 60 min. Jest główkowanie i czasem człowiek się zawiesi co zrobić , co wystawić a może złupić...? Miałem też "naleciałości" z 51 więc kilka rzeczy było dla mnie gorsze (przebudowa bez punktu, jabłko do podpisania umowy, stały koszt grabienia). Czcionka jest zdecydowanie dla mnie za mała ,chociaż uważam się za osobę która ma całkiem niezły wzrok.Jestem natomiast chętny aby rozgrywkę powtórzyć i zagrać inną nacją. Ciekaw jestem czy faktycznie się ją inaczej prowadzi. Grając Rzymianami nie złupiłem przeciwnikowi ani jednej lokacji a ich legiony kojarzą mi się jednak z okupantami i nacją która bitwami żyła.
Zatem Osadnicy to ciekawy tytuł który chętnie sprawdzę ponownie ale 51Stan nie jest w żaden sposób zagrożony i to jednak jego bardziej lubię.
Ale do rzeczy. Udało się na moją prośbę zagrać w Osadników Narodziny Imperium. Wystartowałem z frakcją Rzymian, Marcin grał Egipcjanami. Grałem pierwszy raz w tę już można powiedzieć kultową grę a jako wielki fan 51 Stanu chciałem bardzo ten tytuł porównać między sobą. Wiele mechanizmów jest bardzo podobne do siebie ale zdecydowanie Osadnicy są grą prostszą i mniej wymagającą co nie oznacza jednocześnie że jest to gra łatwa . Bo taka nie jest. Klimatycznie dzięki kapitalnym grafiką można poczuć rozbudowę swojego imperium niczym w grze Settlers III w które to kiedyś się zagrywałem (wciąż przed oczami mam jak geolog wydobywa z ziemi nowe granice państwa i szuka surowców).
Początkowo oczywiście cały silnik musiał się rozkręcić i dopiero w połowie gry zaczęliśmy robić "kombosy". Pierwotnie szliśmy łeb w łeb ale w końcówce zacząłem wyprzedać Marcina zdobywając znaczną przewagę. Jednak przebudowa wielu lokacji doprowadziła że na koniec gry miałem ich zdecydowanie mniej jak Marcin. Co prawda przekroczyłem 50pkt z czego się cieszę ale nie udało mi się partii wygrać.
Podsumowując. Osadnicy to ciekawa alternatywa dla 51 Stanu która powinna być przystępniejsza dla mniej zaawansowanych graczy. Cała partia jest bardzo sprawna i można się zamknąć w 60 min. Jest główkowanie i czasem człowiek się zawiesi co zrobić , co wystawić a może złupić...? Miałem też "naleciałości" z 51 więc kilka rzeczy było dla mnie gorsze (przebudowa bez punktu, jabłko do podpisania umowy, stały koszt grabienia). Czcionka jest zdecydowanie dla mnie za mała ,chociaż uważam się za osobę która ma całkiem niezły wzrok.Jestem natomiast chętny aby rozgrywkę powtórzyć i zagrać inną nacją. Ciekaw jestem czy faktycznie się ją inaczej prowadzi. Grając Rzymianami nie złupiłem przeciwnikowi ani jednej lokacji a ich legiony kojarzą mi się jednak z okupantami i nacją która bitwami żyła.
Zatem Osadnicy to ciekawy tytuł który chętnie sprawdzę ponownie ale 51Stan nie jest w żaden sposób zagrożony i to jednak jego bardziej lubię.