Zwierzęcy front / Air, Land & Sea / Air, Land & Sea: Critters at War (Jon Perry)

[ponika]

W temacie o retheme wrzuciłam grafikę z tłumaczeniem wszystkich kart (podstawka i dodatek). Jak ktoś chce to można sobie wydrukować, wyciąć i wpakować w koszulki albo nakleić na kartach.

[PytonZCatanu]

Skoro jesteś fanem, stawiasz wyżej niż Spór o Bór?

To jest świetne pytanie. Od razu na wstępie (bo może jakiś czytelnik nie wie) warto zaznaczyć, że Spór o Bór to po prostu piękne wydanie Shotten Totten Rainera Knizi (tak jak Zwierzęcy Front = ALS).

Gry łączy wiele. To szybkie gry dwusobowe, minimum komponentów, taktyczne, karciane. Jaka widzę różnicę ?

Moja żonę. Spór o Bór zagra ze mną często i z chęcią. W ALS bardzo niechętnie. Ta różnica przekłada się na dwie rzeczy: znacząco więcej partii mam w Shotten Totten (~40) niż ALS (~20) oraz inaczej je polecam. Kiedy widzę, że ktoś szuka gry dla pary, mówię o Shotten Totten. Kiedy widzę gracza szukającego gry dwusobówek, to chyba częściej polecę ALS. To chyba kwestia tego, że w ALS pasowanie oparte na szacowaniu swoich szans jest bardziej "gamerskie". Ale to fałszywa różnica, bo w Shotten Totten dużą częścią gry jest próbą "przekonania" przeciwnika żeby inwestował w karty w kamień, który i tak by wygrał, ale o tym nie wie, albow znalezieniu kamienia na zrzucanie zbędnych kart (czyli tam też jest takie pasowanie oparte na szacowaniu szans, tylko takie niedosłowne).

Podsumowując: moja prywatną preferencją jest Spór o Bór. Jednak nie należy tego brać zbyt mocno do siebie, bo gdybym spróbował obiektywnie ocenić obie gry, to stoją one bardzo blisko siebie. Warto mieć obie na szybkie taktyczne bitwy (ja ma nawet 3 egzemplarze, bo mam stare Shotten Totten + kusił mnie zakup zwierzęcego fortu co dawałoby już 4 ).

[tomp]

Czy ktoś słyszał, o polskiej wersji ALS ? Wolałbym karciankę w tematyce "mniej-dziecinnej". Rozumiem, trend dodawania wszędzie zwierzątek itp. Jednak do tematyki wojennej, gryzie mi się to...
Gra z (nomen omen) sympatycznym warchlaczkiem na okładce nie zachęca mnie do zagrania, a tym bardziej do kupna gry.

[PytonZCatanu]

Czy ktoś słyszał, o polskiej wersji ALS ? Wolałbym karciankę w tematyce "mniej-dziecinnej". Rozumiem, trend dodawania wszędzie zwierzątek itp. Jednak do tematyki wojennej, gryzie mi się to...
Gra z (nomen omen) sympatycznym warchlaczkiem na okładce nie zachęca mnie do zagrania, a tym bardziej do kupna gry.

W wątku o ALS któryś z userów wrzucał spolszczone karty do PnP

[ponika]

Czy ktoś słyszał, o polskiej wersji ALS ? Wolałbym karciankę w tematyce "mniej-dziecinnej". Rozumiem, trend dodawania wszędzie zwierzątek itp. Jednak do tematyki wojennej, gryzie mi się to...

Tutaj znajdziesz obie części przetłumaczone

[SetkiofRaptors]

Ja np mam odwrotnie, już szczególnie w świetle ostatnich miesięcy, zabawa w wojnę w realistycznym settingu mnie odpycha. Jeśli to słodkie zwierzątka, sci-fi czy coś to ok. Wiem, że bicie się na niby jest fajnym settingiem, więc rozumiem wojnę, chyba ciężko od niej uciec przy wielu mechanikach. Tylko czemu prosta, sprytna karcianka ALE ilustracje przedstawiają żołnierzy idących na śmierć i ciężki sprzęt? Ten setting tym bardziej mnie dziwi bo to nie jest jakiś realistyczny symulator, tylko prosta pykanka na 20 minutek. Nie dziwi mnie decyzja kaczek. Myślę, że tamten setting był no niedopasowany do skali/mechaniki/zamysłu a i przeciętnemu odbiorcy mógł sugerować, że gra jest poważniejsza niż jest.

Co do gry, to zagraliśmy na razie jeden raz, ale bardzo nam się podoba. Sprytna, w sumie oparta na 3 słowach kluczach (karta zakryta, przykryta, nieprzykryta ) i bardzo małym zestawie kart który łatwo zapamiętać. Trochę element gry w cykora i liczenia szansy co ktoś ma, czy aby nie wykonać odwrotu. Minimalizuje to ból pechowego dociągu. Zgrabnie zmieszczone na kilkudziesięciu kartach, nie brakuje komponentów wcale.

[kuba32]

Ja np mam odwrotnie (...) Ten setting tym bardziej mnie dziwi bo to nie jest jakiś realistyczny symulator, tylko prosta pykanka na 20 minutek. Nie dziwi mnie decyzja kaczek. Myślę, że tamten setting był no niedopasowany do skali/mechaniki/zamysłu a i przeciętnemu odbiorcy mógł sugerować, że gra jest poważniejsza niż jest.

Dokładnie, zgadzam się, grałem tylko w Zwierzęcy Front, ale ciężko żeby tak prosta mechanika udźwignęła ciężki klimat, obecnie jest bardzo na plus, do wersji poprzedniej zasiadałbym rzadziej.

[PytonZCatanu]

Miał ktoś okazję zagrać w część druga, czyli Spiski, Piski i Przyciski?

Trwa przedsprzedaż, ale na Pyrkonie było do kupienia

[Urkeith]

Mam angielską wersję i polecam. Dodaje głębi do gry, jest większe pole do kombinowania. Nie wspominając o zwiększonej regrywalności kiedy miesza się teatry z dwóch gier.

[kamilpr]

Mógłby ktoś skrócić ile wersji tej gry jest? Która polecacie? I wersje PL roznia się czymś poza grafikami ?

[lesar]

Jest wersja Zwierzęcy Front oraz Piski, Spiski i Przyciski. To dwie oddzielne gry mają rozne karty ale zasady te same. Na kartach inne warunki zagrania karty, punktowania. Co ciekawe można fronty z gier tych mieszać a nawet zagrać wnwariant epicki na 5 frontów. Ja bardzo dużo grałem w Zwierzęcy Front i Piski są dla mnie fajną modyfikacją i z bardzo ciekawymi kartami.

[PytonZCatanu]

Warto dodać, że Zwierzęcy Front różni się od oryginalnego Air Land & Sea 1 karta (a właściwie 1 szczegółem na tej samej karcie).

Poza tym to identyczne gry (oczywiście pomijam szatę graficzną).

[j_g]

Która polecacie?

Ja chyba polecam na początek Zwierzęcy Front, jako wersję bardziej klasyczną. Jeśli Ci się bardzo spodoba, to może wtedy dokup sobie "Piski...". W "Piski..." póki co grałem jedynie raz, ale już na pierwszy rzut oka widać, że karty oferują zdolności bardziej odjechane, po bandzie, ciut bardziej skomplikowane, co dla kogoś kto poznał już karty z wersji podstawowej jest całkiem ciekawe i intrygujące.

[kamilpr]

Wersji PL z grafika wojskowa niestety nie ma ? Czuje ze bardziej by mi podpasowala od zwierzaków.

[j_g]

Wersji PL z grafika wojskowa niestety nie ma ?

Polska wersja ma ten duży plus, że można łatwiej odróżnić od siebie obszary/teatry wojenne. Wprowadzono biały kolor. Mi to mocno przeszkadzało, ten brązowy i zielony były zbyt podobne.

Umówmy się, na grafiki na upartego zwracasz uwagę przy koszulkowaniu, potem w graniu już nie (ja nawet koszulkując nie zwracałem na nie uwagi, choć rzeczywiście chyba wolałbym te grafiki oryginalne, jakby mi dano wybór).

[vnzk]

Wersji PL z grafika wojskowa niestety nie ma ? Czuje ze bardziej by mi podpasowala od zwierzaków.

Nie ma, ale jeśli chcesz, mogę przesłać Ci plik z moim spolszczeniem (i grafikami z oryginału), gotowy do wydruku. Zmieniłem też tło pod tekstem, żeby teatry bardziej odróżniały się od siebie. Po wydruku na technicznym papierze, zalaminowaniu i zaokrągleniu rogów efekt jest bardzo przyjemny (a gra wraz z instrukcją mieści się w pudełku mniejszym niż Zwierzęcy Front). Belki moich kart możesz zobaczyć w poście na poprzedniej stronie.

Spoiler:

[TOMEQ]

Jest też wersja fanowska, że tak powiem, przez mnie stworzona w kooperacji z wieloma wspaniałymi ludźmi tutaj na tym forum.

https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=70761

[Grzdyll]

Jest też wersja fanowska, że tak powiem, przez mnie stworzona w kooperacji z wieloma wspaniałymi ludźmi tutaj na tym forum.

https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=70761

Ja też popełniłem swoją wersję, o nieco innym stylu.